eBook Je�li tylko... mobi epub

Niepozorna powie�� po raz kolejny pokaza�a, �e debiut mo�e by� lepsz� histori� od niejednej powie�ci zaprawionego w bojach pisarza. Przemy�lana, dobrze napisana i pe�na niezapomnianych emocji - lektura idealna dla ka�dego kto nie obawia si� uroni� kilku �ez i czerpa� nadziej� z lepszego jutra dla bohater�w.

Fabu�a tej historii nie przypomina szalonych uniesie�, nie przyspiesza bicia serca ani nie zwala z n�g. Jest jednak napisana w spos�b delikatny i zaskakuj�co subtelny, dzi�ki czemu czytelnik czuje si� jak w jednej z pi�kniejszych powie�ci o nadziei i mi�o�ci, kt�re tak naprawd� przeplataj� si� ze sob� nawzajem. Nie do ko�ca popar�abym fakt, �e jest to historia mi�osna - w�a�ciwie lepiej pasuje mi tutaj powie�� obyczajowa z w�tkiem romantycznym.

Autorka prowadzi przez swoj� histori� lekkim i bardzo obrazowym stylem. Chocia� wprowadzi�a nut� niepewno�ci w stosunku do kreacji g��wnej bohaterki, nie spos�b nie polubi� Leo i Leili. Jedno przypadkowe spotkanie na pla�y zaowocowa�o nawi�zaniem pot�nej nici porozumienia i nic w tym dziwnego, bo czytelnik niemal od pierwszego spotkania z nimi dostrzega jak doskonale do siebie pasuj�. To nie jest cz�ste, bo ostatnio podobni bohaterowie w literaturze musz� si� wzajemnie dotrze� i nierzadko potrzeba do tego solidnej dawki zgrzyt�w. A jak si� okazuje wystarczy w �atwy spos�b pokierowa� ku siebie dw�jk� bohater�w by otrzyma� bardzo wiarygodn� relacj�.

Historia p�ynie przed siebie bez poryw�w, ale w tym przypadku to jej atut. Bohaterowie z krwi i ko�ci odkrywaj� przed czytelnikiem swoj� opowie��, a jest ona wci�gaj�ca ze wzgl�du na luki w opowie�ci. Sekrety i tajemnice powoli odkrywaj� si� przed czytelnikiem i ujawniaj� prawd� o bohaterach. Dzi�ki temu ze strony na stron� buduje si� obraz dobrej fabu�y przypominaj�cej uk�adank� - ka�de s�owo prowadzi do ostatecznego fina�u z u�o�eniem wszystkim element�w w jedn� ca�o��.

To bardzo udany debiut. Jestem pod wra�eniem dojrza�o�ci stylu i kreacji bohater�w. To jedna z tych powie�ci, kt�re czaruj� i trzymaj� przy sobie na d�ugo. "Je�li tylko..." jest ksi��k� lekk� i subteln� a jednak czaruj�c�. Mi�ym zaskoczeniem okaza� si� fina� powie�ci, kt�ry przyni�s� ze sob� pewien mora�. Jaki? Przekonajcie si� sami, ale jestem pewna, �e nie po�a�ujecie swojego wyboru.

S� takie ksi��ki, od kt�rych nie mo�emy odwr�ci� wzroku a co m�wi� od�o�y� jej nawet na bok cho�by na chwil�. Czy mo�e mieli�cie kiedy� kaca ksi��kowego, po kt�rym ci�ko by�o wam si�gn�� po jak�kolwiek inn� ksi��k�? Ja w�a�nie tak mia�am po przeczytaniu ksi��ki, „Je�li tylko …” Karoliny Klimkiewicz. Jest to druga ju� ksi��ka autorki, cho� ja czyta�am tylko t� drug�. Histori� polubi�am ju� od pierwszych stron a ksi��k� mo�na powiedzie�, �e poch�on�am na jednym wydechu. Je�li jeste�cie ciekawi, dlaczego to zapraszam na recenzj�.

Leo w wieku siedmiu lat poznaje tajemnicz� dziewczyn� z pla�y o imieniu Leila. Ich przyja�� z biegiem lat kwit�a a nawet przerodzi�a si� w co� wi�cej. Ka�de ich spotkanie zawsze zaczyna i ko�czy si� na pla�y. Tajemnicza dziewczyna zawsze radzi�a m�drym, ale i pomocnym s�owem ch�opakowi. Leo dorasta studiuje prawo a wraz z tym dostaje prac� w renomowanej korporacji i ma�� kawalerk�. Wyje�d�aj�c do miasta ch�opak zapomina od dziewczynie z pla�y lub przypomina sobie raz na kilka miesi�cy. Kobiety ustawiaj� si� w kolejkach a mimo tego Leo najlepiej czuje si� w towarzystwie Leili. M�czyzna pr�buje zaprosi� dziewczyn� na randk� i imprezy, ale ta zawsze odrzuca zaproszenie.

Z biegiem czasu Leo odkrywa, co ��czy go z dziewczyn� z pla�y. Po imprezie urodzinowej Leo dziewczyna znika z jego �ycia. Leo zaczyna domy�la� si�, �e dziewczyna skrywa sekret, kt�ry dotyczy tak�e i jego.

Co tak naprawd� skrywa Leila i co z tym wszystkim ma wsp�lnego rodzice Leo?

Czy Leo odnajdzie mi�o�� swojego �ycia?

„Dorastali�my razem: zmagali�my si� z pierwszymi mi�ostkami, zwierzali�my si� sobie z ka�dej k��tni z rodzicami i chwalili�my si� osi�gni�ciami. By�a przy mnie zawsze, gdy tego potrzebowa�em, nie musia�em dzwoni� ani prosi�, nie musia�em nawet si� wysila�. W zasadzie wystarczy�o, �e uda�em si� na pla��, a ona ju� tam na mnie czeka�a,”

Mi�dzy Leo i Leil� od samego pocz�tku zrodzi�a si� nuta przyja�ni z czasem przerodzi�o si� to w mi�o��. Ka�de spotkanie na pla�y powodowa�o, i� Leo do�wiadcza�, i� zakochuje si� w dziewczynie. Postanawia zabra� gdzie� Leil�, ale ona ci�gle mu domawia. Kiedy jest organizowana impreza urodzinowa Leo poznaje Nin�, dzi�ki kt�rej zmienia pogl�dy na swoje �ycie a z biegiem czasu zostaje jego �on� i matk� jego dziecka.

„Gdy tylko dziewczyna wesz�a do �rodka, od razu wszyscy na ni� spojrzeli. Ona jednak patrzy�a tylko na mnie i ju� wtedy wiedzia�em, �e jeste�my sobie przeznaczeni, �e to co� zupe�nie innego ni� zwyk�e zauroczenie. Ziemia zadr�a�a, czas stan�� w miejscu, a ja ju� chcia�em krzycze� „KOCHAM CI�”. „

„Je�li tylko …” jest to niesamowita i wci�gaj�ca historia los�w Leo i jego tajemniczej przyjaci�ki z pla�y. Kiedy dosta�am ksi��k� do recenzji nie mog�am si� doczeka�, kiedy zaczn� j� czyta�, ale kiedy zacz�am to ju� nie mog�am przesta�. Genialna fabu�a, kt�ra od samego pocz�tku porywa czytelnika i nie pozwala, cho� na chwil� od�o�y� ksi��ki. Do ostatniej kartki autorka trzyma nas w napi�ciu i nie pozostaje mi nic tylko jak zapyta� si� DLACZEGO? Ogromnie si� ciesz�, �e Karolina Klimkiewicz swoj� powie�ci� potrafi�a mnie zaskoczy� gdy� wielokrotnie nie spodziewa�am si� takiego zako�czenia a musz� przyzna�, �e naprawd� mnie zaskoczy�o. Jest to powie�� pe�na emocji, wzruszaj�ca, ale i tak�e pozwalaj�ca czytelnikowi czyta� z zapartym tchem. Jestem bardzo zachwycona powie�ci� autorki i musz� przyzna�, �e przeczytam wszystko, co tylko wyjdzie z pi�ra autorki a wielu z Was jestem pewna, �e pokocha jej tw�rczo��.

Styl Karoliny Klimkiewicz jest przyst�pny, lekki i przyjemny w odbiorze. Ksi��k� czyta si� bardzo szybko a tajemnica, jaka jest zawarta, w ksi��ce nie pozwala�a mi na od�o�enie cho�by na chwile, bo chcia�am si� dowiedzie�, co tak naprawd� w tym wszystkim chodzi. Jest to powie�� pe�na tajemnic i niedoko�czonych spraw a tylko my sami mo�emy je rozwik�a�.

„Jako ma�e dzieci jeste�my po prostu sob�. Mimo �e bywamy wtedy okrutni, wynika to z dzieci�cej szczero�ci. Nie udajemy nikogo, kim nie jeste�my”

Po do�� enigmatycznym opisie mia�am wra�enie, i� „Je�li tylko...” b�dzie po prostu kolejn� histori� o mi�o�ci, �e by� mo�e znajdzie si� co�, co odr�ni ten w�tek romantyczny od innych. Lektura tej ksi��ki przekona�a mnie jednak do tego, jak bardzo si� pomyli�am – jest to opowie�� o czym� wi�cej ni� zwyk�a mi�o�� lub ta, kt�ra ukazywana jest w romansid�ach. Niekiedy mia�am ochot� a� unie�� si� niczym pi�rko wraz z otaczaj�cymi mnie emocjami wywo�anymi histori� Leo i Leily. Nie wiem, jakim cudem odnosi�am takie wra�enie, lecz my�l�, i� mo�e to by� po cz�ci zas�uga lekko�ci pi�ra autorki – Karoliny Klimkiewicz.

Kolejnym zaskoczeniem dla mnie sta�a si� informacja o tym, �e „Je�li tylko...” jest debiutem. Nie, ujm� to w inny spos�b – zaskakuj�cym faktem wydaje si� by� ilo�� m�dro�ci, przyjemny styl, ciekawa fabu�a wraz z nietuzinkow� opowie�ci� i wszystko to odnale�� mo�na w debiutanckiej powie�ci Karoliny. Wszelkie wy�ej wymienione aspekty daj� ��cznie ogromn� przyjemno�� z czytania jak i �wiadomo��, i� w m�odych autorach warto pok�ada� nadziej� oraz ich wspiera�.

„[...] specjalnie robimy pewne rzeczy, staramy si� dopasowa� los do naszych oczekiwa�. P�niej natomiast jeste�my �li, wr�cz w�ciekli i mamy pretensje do innych, a to przecie� w�a�nie my swoim zachowaniem sprowadzili�my to na siebie i innych. Taka zabawa w Boga – czy mog� modelowa� rzeczywisto��, �eby sta�a si� taka, jak� chc�, �eby by�a?”

Wi� pomi�dzy g��wnymi bohaterami jest tak mocna, i� daje Leo w wielu sytuacjach si�� do dzia�ania i motywacj� do podejmowania decyzji, kt�rej w p�niejszych latach �ycia tak bardzo potrzebuje. Poznajemy �cie�ki jego �ycia, mo�emy zag��bi� si� w jego my�li postaci, do kt�rych dopuszcza nas dzi�ki narracji prowadzonej przez niego. Obok dorastaj�cego ch�opca, a p�niej m�czyzny, ujrze� mo�na osoby, kt�re przewijaj� si� przez jego �ycie i te, kt�re w nim zago�ci�y ju� na sta�e. Ciekawym zabiegiem jest ukazanie niezdecydowania i niepewno�ci ch�opaka, ale w taki spos�b, �e nie wydaje si� to wcale sztuczne ani komiczne, tylko realne.

Na jaki� czas po uko�czeniu powie�ci, nadal nie potrafi� zebra� wszystkich my�li. Odnalaz�am w niej tyle ciep�a, dobra, ale i z�o�ci i cierpienia, �e pewnie b�d� do niej nie raz i nie dwa wraca�. Dzi�ki historii Leo i Leili jest nam dane pozna� inny rodzaj mi�o�ci, o kt�rym dzisiaj cz�sto zapominamy lub jest ON spychany przez nas na dalszy plan, a nies�usznie – cz�owiek potrzebuje ka�dej formy mi�o�ci bli�niego. Nie b�jmy si� jej i tego, co ze sob� niesie – „Je�li tylko...” pozwala oswoi� si� nam z my�l� o niej, za co dzi�kuj� autorce.

Za egzemplarz dzi�kuj� Wydawnictwu Novae Res!

[Adres usuni�ty]

,,Cierpienie ka�dy z nas prze�ywa tak samo, bez wzgl�du na wiek i p�e�. Niewa�ne, czy mamy pi��, dziesi��, dwadzie�cia, czy pi��dziesi�t lat. Mo�emy si� u�miecha�, udawa�, mo�emy stara� si� by� silni. Jedni, by odreagowa�, zaczn� korzysta� z uciech proponowanych przez �ycie, jeszcze inni b�d� udawa�, �e nic si� nie sta�o, a niekt�rzy, jak ja, zamkn� si� w czterech �cianach i b�d� rozpada� si� jawnie i bez samokrytycyzmu. Jednak bez wzgl�du na to wszystko cierpienie boli, tak mocno boli, �e �adna z metod nie potrafi tego b�lu u�mierzy�. Nic nie jest w stanie sprawi�, �eby rana w sercu si� zagoi�a. I ten b�l, mimo �e kiedy� os�abnie, pozostawi pi�tno ju� na zawsze.''

Uwielbiam ksi�yc. A najbardziej jego pe�ni�. Mog�abym na niego patrze� godzinami zachwycaj�c si� jego pi�knem i niezwyk�� magi� jak� w sobie skrywa. Przyci�ga do siebie niczym magnes, hipnotyzuje swoim urokiem, emanuje czyst� energi�. Nie spos�b si� od niego oderwa�. Dlatego tak bardzo pokocha�am bohater�w ,,Je�li tylko...''. Oni r�wnie� kochali, tak jak ja, wpatrywa� si� w rozgwie�d�ony �wiat. Czytaj�c opowie�� czu�am si� jakbym dzieli�a z nimi skrawek nieba. Nasza wsp�lna rzeczywisto�� do kt�rej nikt inny nie ma wst�pu.

Cz�sto kieruje si� intuicj�, przeczuciem czy dana lektura mi si� spodoba czy nie. Zobacz� ok�adk�, przeczytam opis i ju� wiem, �e to b�dzie to. Opowie��, kt�ra mnie zachwyci, wci�gnie, zaskoczy. Kiedy autorka zaproponowa�a mi przeczytanie jej debiutanckiej powie�ci nie waha�am si� ani chwili. By�am przekonana, �e mi si� spodoba i nie myli�am si�! Ok�adka, ju� w pierwszej chwili przyci�ga wzrok, nie spos�b przej�� oboj�tnie obok niej. Ma to co�, �e od razu intryguje, co takiego mo�e w sobie skrywa�, o czym jest jej historia. Opis te� du�o nie zdradza tylko bardziej pot�guje ciekawo��. Nie ka�dy debiutant jest w stanie mnie zainteresowa�, a Karolinie uda�o si� to od razu porywaj�c moj� osob� w barwny i prawdziwy �wiat, kt�ry wykreowa�a. Zaciekawi� tak by nie od�o�y� ksi��ki na p�k� zbyt pr�dko tylko bardziej si� w niej zag��bi�.

,,Czekanie, czekanie- to najgorsze, co mo�e nas spotka�. Czekanie na ukochanego, czekanie w kolejce, czekanie na wynik, czekanie na niewiadom�. A skoro czekamy, to znaczy, �e jest to dla nas wa�ne, �e musimy sp�dzi� kilka chwil, minut, godzin, dni, lat w zawieszeniu, �eby wreszcie otrzyma� upragnion� rzecz, wiadomo��. Upragnion� lub znienawidzon�, tak to ju� jest z czekaniem. Gdyby nie ta niewiadoma, nie by�oby stresu, smutku, niepewno�ci, nerw�w, ko�atania serca i g�o�nego prze�ykania �liny.''

Fabu�a powie�ci opowiada o dw�jce bohater�w Leo i tajemniczej Leili. Spotkali si� przypadkiem na pla�y i od tamtej pory stali si� nieroz��czni. ��czy ich silna i niezrozumia�a wi�. Stopniowo autorka przedstawia nam ich histori�, odkrywa przed nami karty, uk�ada rozsypane puzzle tak, by w ko�cu powsta�a z nich odpowiednia ca�o��. Postacie s� bardzo prawdziwe, z krwi i ko�ci, �atwo si� z nimi uto�sami�. Powie�� powoli p�ynie, wyciszaj�c czytelnika, uspokajaj�c, odpr�aj�c dzi�ki czemu zapomina o otaczaj�cym �wiecie poch�oni�ty wydarzeniami rozgrywaj�cymi si� w ksi��ce.

Pokusz� si� nawet o stwierdzenie, �e lektura skrywa w sobie odrobin� magii, czaru, pi�kna czego nie spodziewa�am si� tutaj znale��. Ta historia mnie oczarowa�a, nie raz wywo�a�a szeroki u�miech na ustach, a nawet doprowadzi�a do p�aczu. Przela�a we mnie wiele emocji, cierpienia, b�lu, ale tak�e ogrom mi�o�ci i szcz�cia. Mimo, �e ksi��k� czyta si� szybko, przez kolejne rozdzia�y przep�ywa si� z lekko�ci� to opowie�� nie nale�y do naj�atwiejszych. Trzeba si� na niej skupi� bo wiele prawdy mo�na z niej wyci�gn��, naucza i pozwala inaczej spojrze� na otaczaj�cy �wiat, niesie w sobie przes�anie, sk�ania do refleksji. D�ugo nie zapomn� o tej opowie�ci. Gor�co polecam.