Sprawa lorda Rosewortha

"Jak bardzo mo�na si� pomyli�. Jak niewiele wiemy o ludziach, jak �atwo im ufamy i ulegamy ich manipulacjom."

Powie�ci detektywistyczne - tak czy nie?

Sama rzadko si�gam, ale chyba tylko dlatego, �e nie znam nic wi�cej opr�cz Sherlocka.🤭 I tutaj pojawi�a si� Gosia @[Adres usuni�ty]ka , kt�ra nie tyle sprawi�a mi przyjemno�� wydaj�c now� ksi��k�, ale wydaj�c w�a�nie tak� ksi��k�! Mowa oczywi�cie o "Sprawie lorda Rosewortha" - tajemniczej powie�ci kryminalno - detektywistycznej osadzonej w Anglii pod koniec lat pi��dziesi�tych XX wieku.

To tutaj w tajemniczych okoliczno�ciach w zaciszu swojego gabinetu dochodzi do morderstwa lorda Thadeusa Rosewortha. Scotland Yard podejmuje si� pr�by odkrycia prawdy i skazania mordercy. Ale opr�cz policji zagadk� wstrz�saj�cego morderstwa pr�buje rozwi�za� Jonathan Harper - prywatny detektyw, kt�ry po stracie ukochanej nie potrafi wyj�� z marazmu. Na pro�b� swojej dawnej przyjaci�ki podejmuje si� jednak tego wyzwania! A b�dzie to nie lada zagwozdka! Tak naprawd� "ukochanego" cz�onka rodziny m�g� zabi� ka�dy z jego najbli�szej rodziny!

Ta ksi��ka by�a jak rodzina lorda - pe�na tajemnic, k�amstw i sieci oszustw! Manipuluj�ca od pocz�tku do ko�ca! Nie pozwalaj�ca pozna� prawy tak �atwo! A jak ju� ona wyjdzie na jaw, nie pozostaje nic innego jak tylko bi� brawo autorce! 👏

C� mog� powiedzie� - czytajcie, bo warto! Gosia, jak zawsze zreszt�, zachwyci�a mnie lekko�ci� pi�ra oraz rozbudowan� tajemnic�. Stworzy�a mistrzowsk� powie��, kt�ra przenios�a mnie do powojennej Anglii. A Jonathan Harper sta� si� moim drugim Sherlockiem Holmesem! Jestem pod ogromnym wra�eniem! Mam nadziej�, �e Jonathan jeszcze nie raz zaskoczy mnie swoim b�yskotliwym umys�em.

Angielski klimat. Tajemnicze morderstwo. Prywatny detektyw. Trzy filary czytelniczej gratki, kt�re sprawiaj�, �e czytelnika a� �wierzbi� palce by m�c rozpocz�� lektur� i wraz z kolejnymi stronami coraz mocniej zag��bi� si� w kryminalnym �ledztwie. Najnowsza ksi��ka Ma�gorzaty Starosty gwarantuje takie emocje i du�o ich wi�cej. Pisarka zadba�a by od samego pocz�tku czytelnicy zmierzyli si� z sekretami i znakami zapytania. Jednych i drugich nie zabraknie do samego ko�ca, tam gdzie pojawia si� lub znajdziemy odpowied� naszym uka�e si� nowy pytajnik. Arystokratyczne towarzystwo i hermetyczny �wiat wy�szych nadaje sznyt na wst�pie i do samego ko�ca, lecz jak wiadomo najwa�niejsza jest intryga kryminalna. Ta jest pierwszorz�dna, pod��aj�ca kr�tymi �cie�kami i bawi�ca si� z czytaj�cymi w kotka i myszk�. Zreszt� ca�a fabu�a obfituje w zagwozdki i �lepe uliczki, z pewno�ci� nie grozi nam nuda, za to intryguj�ca zagadka jak najbardziej. Wielowarstwowa, z drugim dnem, z niedopowiedzeniami oraz fina�em, kt�rego nie spodziewamy si� i pozostawiaj�cym po sobie otwarte ze zdziwienia usta. Nie zapomnia�am wcale o bohaterach, im nale�y si� niejeden pean, wszak oni s� istotn� cz�ci� ca�o�ci. Doskonale dopasowani do historii, nawet ci drugoplanowi zapadaj� w pami��, a g��wni? No c� nieszablonowi i ca�kowicie nieprzewidywalni, z sekretami, kt�re wychodz�c na �wiat�o dzienne zmieniaj� du�o w naszych przypuszczeniach oraz akcji ksi��ki.

Obok ksi��ki „Sprawa lorda Rosewortha” Ma�gorzaty Starosty nie mo�e przej�� oboj�tnie nikt, kto lubi klasyczne powie�ci detektywistyczne? Nowa ksi��ka, napisana wsp�cze�nie, a jednak klasyczna? Oj tak, to co autorka w niej zaprezentowa�a, zdecydowanie zas�uguje na podziw! Po pierwsze, mamy intryg� kryminaln� opart� na zagadce zamkni�tego pokoju i prawdopodobnie zamkni�tego grona podejrzanych - prawdopodobnie, bo teoretycznie m�g� si� dosta� kto� z zewn�trz, ale i tak zajmujemy si� tym, co s� w �rodku rezydencji lorda Rosewortha. Dlaczego? Bo musimy pozna� motyw, a ten mo�emy znale�� tylko dowiaduj�c si� o lordzie i ca�ym jego �yciu od os�b mu najbli�szych. I tak historia oparta jest na rozmowach ze �wiadkami i zachwycaj�cej dedukcji - zachwycaj�cej, bo histori� poznajemy z perspektywy detektywa Jonathana, w narracji pierwszoosobowej, wi�c obserwujemy jego proces my�lowy. Fabu�a toczy si� spokojnym tempem, cho� mimo to nieustannie zaskakuje! Fina� lekko przy�piesza, ale to te� ma swoje uzasadnienie - po prostu wszystkie puzzle wskakuj� na swoje miejsce. Po drugie, kreacje postaci. Tak barwna plejada charakter�w, tak intryguj�ce przedstawienie ka�dego z nich sprawia, �e ju� od pocz�tku, kiedy intryga si� dopiero kie�kuje, czytelnik ju� jest kupiony, ju� jest zaciekawiony tym, co same postacie maj� mu do zaoferowania. Po trzecie, historia toczy si� w roku 1959 w Anglii i ca�e t�o oddane jest naprawd� doskonale, czytaj�c ma si� wra�enie, jakby pisa�a to osoba po prostu �yj�ca w tamtych czasach, tak swobodnie i nienachalnie wspomina o codzienno�ci, a tamtejszych zachowaniach czy wydarzeniach. No i po czwarte, j�zyk doskonale stylizowany na dawny, bardzo przyjemny, a zarazem elokwentny. Czyta si� doskonale, polecam wszystkim, kt�rzy lubuj� si� w klasycznych powie�ciach kryminalnych!

Elegancki, napisany pi�knym j�zykiem krymina� osadzony w sercu angielskiej arystokracji na tle ociekaj�cych brutalno�ci� i wulgaryzmami powie�ci wydaje si� by� niczym bia�a lilia zakwit�a niespodziewanie na bagnach. Tak odebra�am najnowsz� powie�� Ma�gorzaty Starosty „Sprawa Lorda Rosewortha”, kt�r� ju� dzi� mo�ecie czyta� i s�ucha� na Legimi. I cho� oczywi�cie misternie spleciona intryga ju� do niewinnych nie nale�y, to niespieszny styl, pe�ni gracji bohaterowie i �ledztwo oparte na dedukcji przywodzi na my�l najlepsze klasyczne krymina�y Agathy Christie. To moje pierwsze spotkanie z tw�rczo�ci� wielokrotnie zachwalanej przez Was Autorki i jestem prawdziwie oczarowana!

Lord Thadeus Roseworth w dniu swoich urodzin otrzymuje zab�jczy prezent, a go�ciom zamiast na �wi�towanie jubileuszu przyjdzie szykowa� si� na jego pogrzeb. Jednak prowadz�cym niezale�ne �ledztwo Scotland Yardowi i m�odemu detektywowi po przej�ciach wydaje si�, �e rodzina nie okazuje najmniejszych oznak �a�oby. Ko�c�wka lat pi��dziesi�tych ubieg�ego wieku nadaje zupe�nie innego ni� wsp�cze�nie wymiaru prowadzonemu �ledztwu, podobnie jak i �yciu bohater�w, jednak ludzkie motywacje od wiek�w pozostaj� niezmienne.

Autorka stopniowo obna�a skrywane za fasad� arystokratycznej og�ady rodzinne tajemnice, k�amstwa i zdrady. G��boka nienawi�� do apodyktycznego lorda i �akomy k�sek, jakim jest jego maj�tek daje motyw niemal ka�demu cz�onkowi tej moralnie zak�amanej rodziny. Detektyw Jonathan Harper, przy znakomitej wsp�pracy swojej asystentki, pod��a kolejnymi tropami ��cz�c w�t�e nitki tej zawi�ej intrygi, kt�ra wydaje si� by� wr�cz zbrodni� doskona��. Skrupulatne dociekania mog� da� mu wi�cej odpowiedzi ni� si� spodziewa rzucaj�c niespodziewanie �wiat�o ma jego osobist� tragedi�.

Ma�gorzata Starosta oczarowa�a mnie atmosfer� tej powie�ci, w kt�rej wszystkie elementy sp�jnie tworz� klimat �wczesnych czas�w, a wyrazi�ci bohaterowie przyci�gali mnie do niej niczym magnes. Warto wspomnie�, �e Autorka w tej fikcyjnej opowie�ci uj�a nieco prawdziwych historii, co z pewno�ci� doda�o jej autentyczno�ci. Jej lektura by�a dla mnie prawdziw� przyjemno�ci� i Was r�wnie� zach�cam do czytania, lub s�uchania w znakomitej interpretacji Filipa Kosiora.

Schy�ek lat 50-tych XX wieku i zbrodnia w szlacheckim domu. Prywatny detektyw Jonathan Harper zostaje wyrwany ze stuporu po stracie �ony. Musi pom�c przyjaci�ce i odkry� kto zabi� jej ojca. Wyzwanie staje si� tym wi�ksze, �e �ledztwo prowadzi jego ojciec, z kt�rym nie ma dobrych relacji, a na dodatek zdaje si�, �e w tej sprawie wszyscy k�ami�. Dajcie si� porwa� powie�ci detektywistycznej, kt�ra niczym rasowy brytyjski klasyk wci�ga czytelnika i nie wypu�ci ze swoich obj��, dop�ki nie pozna on odpowiedzi na tak dobrze znane pytanie: „Kto zabi�?”

Jonathan Harper jest prywatnym detektywem. Kiedy nieoczekiwanie w jego biurze zjawia si� dawna przyjaci�ka, m�czyzna rusza jej z pomoc�. Kto zabi� lorda Rosewortha?

Spraw� prowadzi jego ojciec, z kt�rym m�czyzna ma do�� napi�te stosunki. Poza ch�ci� niesienia pomocy, fantastycznie by�oby utrze� nosa tacie i rozwi�za� zagadk� zamiast wybitnego detektywa Scotland Yardu.

John udaje si� do posiad�o�ci Roseworth�w, gdzie czekaj� na niego same niespodzianki. Po pierwsze Ruth zapomnia�a mu wspomnie�, �e jego obecno�� oficjalnie zwi�zana jest z ich zar�czynami. Po drugie, okazuje si�, �e ukochany lord senior wcale nie by� taki kochany, a ka�dy z domownik�w i przyjaci� rodziny k�amie. Sie� tych k�amstw zdaje si� niezwykle rozleg�a, co jeszcze bardziej utrudnia naszemu bohaterowi zadanie.

Kiedy w biurze detektywistycznym zjawia si� znienawidzony te�� robi si� jeszcze ciekawiej.

Kto zabi�?

Ma�gosia Starosta serwuje nam �wietn� intryg� w klimacie klasycznych powie�ci detektywistycznych. Nieco dziwaczna rodzina, konwenanse, dedukcja, dobry zmys� obserwatorski i poszlaki, kt�re przedstawia autorka wcale nie nasuwaj� czytelnikowi oczywistych kandydat�w na zab�jc�, a ja do samego ko�ca spodziewa�am si� wszystkiego.

Ma�gosia przyzwyczai�a mnie do nieco innych powie�ci, a ta bardzo pozytywnie mnie zaskoczy�a. Wykreowana atmosfera powojennej Wielkiej Brytanii, rodzinne animozje, barwni bohaterowie i bystry detektyw, a przede wszystkim zaskakuj�cy rozw�j �ledztwa, kt�ry poprowadzi Johna w kompletnie nieoczekiwanym kierunku tworz� histori�, kt�ra si� wyr�nia.

To trzeba przeczyta�!

Moi drodzy! Mam wielk� przyjemno�� zach�ci� Was dzisiaj do najnowszej ksi��ki @[Adres usuni�ty]ka „Sprawa Lorda Rosewortha”.

O losie, wed�ug mnie to najlepsza ksi��ka, kt�ra wysz�a spod r�k Ma�gosi! Wkr�ci�am si� w ni� nieziemsko.

„Sprawa Lorda Rosewortha” to �wietny krymina�, kt�ry w magiczny spos�b przeni�s� mnie do 1959 roku, �wiata tajemnic i intryg powojennej Wielkiej Brytanii.

Autorka mistrzowsko jak dla mnie zbudowa�a napi�cie, stopniuj�c zagadk� i powoli odkrywaj�c karty przed czytelnikiem zaskakuj�c zwrotami akcji. Emocje si�ga�y zenitu do ostatniej strony!

Ma�gosia Starosta doskonale odda�a ducha epoki i atmosfer� tamtych czas�w. Bardzo mi si� spodoba� ten klimat chocia� cz�sto po niego nie si�gam.

„Sprawa Lorda Rosewortha” to idealny krymina�, kt�ry zachwyci mi�o�nik�w gatunku.

Gor�co polecam, wszystkim poszukuj�cym intryguj�cej i wci�gaj�cej lektury. I gor�co polecam ods�ucha�, bo wersja audio w interpretacji Filipa Kosiora to mistrzostwo �wiata!

Johnatan Harper, to detektyw, kt�ry prze�ywa osobist� tragedi�. Mimo to postanawia podj�� si� rozwi�zania zagadki zab�jstwa Lorda Rosewortha. Tym samym zgadza si� stan�� przed sieci� k�amstw, intryg i tajemnic.

Polecam!