Audiobook Rana mp3

Wci�gaj�ca lektura, ciekawa fabu�a, interesuj�ce portrety psychologiczne bohater�w ksi��ki - to tak w skr�cie. Ale zaczn� od pocz�tku. Podchodzi�am do tej ksi��ki z du�� rezerw�. Poprzednie z Wojciechem Chmielarzem w og�le mnie nie usatysfakcjonowa�o i lektura by�a dla mnie do�� m�cz�ca. Postanowi�am da� mu jednak jeszcze jedn� szans� i z czystym sumieniem musz� powiedzie�, �e by�o warto.

G��wn� bohaterk� jest Klementyna - nauczycielka u progu emerytury z burzliw� przesz�o�ci�. Po latach niepracowania w zawodzie rozpoczyna prac� w elitarnej prywatnej szkole podstawowej w Warszawie. Jest pe�na obaw, ale s�dzi, �e w ko�cu w �yciu u�miechn�o si� do niej szcz�cie - dosta�a wymarzon� prac� i zacznie wychodzi� na prost�. Niestety to szcz�cie nie trwa d�ugo. Podczas pierwszego dnia w pracy, do szko�y dociera informacja o �mierci jednej z uczennic pod ko�ami poci�gu. Okazuje si�, �e dziewczynka prawdopodobnie by�a w ci��y. Ta �mier� nie podoba si� El�biecie - nauczycielce j�zyka polskiego, z kt�r� Klementyna zd��y�a si� zaprzyja�ni� ju� pierwszego dnia. El�bieta rozpoczyna prywatne �ledztwo, podczas kt�rego sama ginie. W domu Klementyny pojawia si� Gniewomir - ucze� szko�y, kt�rego bohaterka podejrzewa o to drugie zab�jstwo. Jest to ch�opiec nieprzystosowany spo�ecznie, s�abo si� ucz�cy i nie potrafi�cy okazywa� uczu� ani odczuwa� empatii.

Fabu�a jest g�sta od pierwszej strony, a ksi��ka trzyma w napi�ciu i zaskakuje do samego zako�czenia. Autor porusza wsp�czesne problemy patologii w rodzinie, nieletnich ci��y, biznesowych przekr�t�w, a przede wszystkim do czego mo�e prowadzi� brak mi�o�ci i zainteresowania drug� osob� mi�dzy najbli�sz� rodzin�.

Ksi��ka przeczytana dzi�ki portalowi CzytamPierwszy.

Ka�demu normalnemu rodzicowi zale�y na dobru jego dziecka, dlatego jest w stanie wiele uczyni�, aby pociecha mia�a komfortowe i szcz�liwe �ycie. Dotyczy to wielu aspekt�w, w tym wyboru dobrej szko�y. Niestety nie zawsze to, co z pozoru prezentuje si� okazale i nieco wytwornie z zewn�trz, okazuje si� porz�dne w �rodku.

Prywatna szko�a na warszawskim Mokotowie szczyci si� wieloma osi�gni�ciami. Wszystko zaczyna komplikowa� si�, kiedy najpierw ginie jedna z uczennic, a p�niej nauczycielka. Jedynymi osobami, kt�re cokolwiek widzia�y i nie s� bezpo�rednio zamieszane w te zbrodnie, s� Gniewomir, nieprzystosowany spo�ecznie ucze� zafascynowanymi zab�jstwami, a tak�e Klementyna, nauczycielka, kt�rej �ycie nieustannie si� sypie. Oboje nie chc� anga�owa� si� w t� spraw�, ale nie potrafi� przej�� nad tym do porz�dku dziennego. Kiedy machina ruszy, nikt jej nie zatrzyma...

Chmielarz cz�sto pos�uguje si� wulgaryzmami i scenami, kt�re niejedn� osob� mog� odrzuci�, zatem na pewno nie jest to proza dla ka�dego. Niezmiernie �a�uj�, �e wydawnictwo w opisie ksi��ki zawar�o zbyt wiele informacji dotycz�cych bohater�w, kt�rzy zgin� - zdecydowanie lepiej poch�ania�oby si� t� histori�, nie wiedz�c, kto zostanie pozbawiony �ycia. Chocia� z drugiej strony nie ma tutaj nikogo, kto wzbudzi�by we mnie ni� sympatii, jakby po �wiecie chodzili sami �li ludzie, a ka�da rodzina by�a patologiczna. Niestety tak prezentuje si� rzeczywisto�� u Chmielarza - wszyscy nadu�ywaj� alkoholu i innych u�ywek, gwa�c�, zabijaj�, zdradzaj�, wdaj� si� w ciemne interesy, a do tego kompletnie nie przejmuj� si� bliskimi. Zdaj� sobie spraw� z tego, i� tacy ludzie chodz� po �wiecie, ale w "Ranie" nie istniej�.

"Rana" to ksi��ka, kt�r� ci�ko od�o�y�, bo przedstawiona historia wci�ga i sprawia, �e czytelnik ci�gle o niej my�li. D�ugi czas by�am przekonana, �e to b�dzie jeden z najlepszych krymina��w, jakie czyta�am. Niestety mam wra�enie, �e ostatnie sceny by�y pisane na kolanie, aby jak najszybciej sko�czy� z powodu goni�cych termin�w. Zako�czenie kompletnie nie przem�wi�o do mnie, poniewa� spodziewa�am si� czego� bardziej zaskakuj�cego, mo�e zwalaj�cego z n�g, a by�o tak... zwyczajne i jednocze�nie nieco przerysowane.

[Adres usuni�ty]

Kolejna ksi��ka jednego z najpopularniejszych wsp�czesnych polskich autor�w krymina��w, Wojciecha Chmielarza, jak zwykle zapewnia ogromn� dawk� emocji.

Uczennica prywatnej ginie pod ko�ami poci�gu. Polonistka Ela zaczyna �ledztwo na w�asn� r�k�. Wnet i ona ginie. Ginie jej cia�o, cho� na pewno widzia� je Gniewko i matematyczka. Gniewomir wie, �e nie mo�e wr�ci� do domu, bo zostanie ukarany za morderstwo, kt�rego nie pope�ni�. Oskar�enia padaj� na niego, gdy� jego fascynacja seryjnymi mordercami i zbrodniami nie jest czym� normalnym. Nastolatek jest nieprzystosowany spo�ecznie, brak mu empatii, ledwo czyta, trudno mu skupi� uwag� – idealna ofiara. Z pomoc� zwraca si� do nowej nauczycielki, Klementyny Jastrz�bskiej. Zmusza j� szanta�em, ma na ni� haka! Oboje nie chc� anga�owa� si� w �ledztwo, lecz nie maj� wyj�cia. Dok�d ich to zaprowadzi?

Ekskluzywna prywatna szko�a w Warszawie prowadzona przez ma��e�stwo skrywa wiele tajemnic. Nauczyciele te� maj� swoje sekrety. Szko�a to biznes, klient p�aci i wymaga, dlatego skandale s� zb�dne. Dyrektorka trzyma wszystko tward� r�k�. Jej decyzje personalne nikomu nie s�u��. Manipuluje lud�mi, mobbinguje, pokazuje, kto tu rz�dzi i kto ma racj�. Tak�e m�owi, z kt�rym si� k��ci. Ciekawe, dlaczego starsza pani, mieszkaj�ca niedaleko szko�y, twierdzi, �e pracuj� w niej �li ludzie…

Dwie �mierci to tylko pocz�tek. Gniewko z Klementyn� prowadz� swoje �ledztwo. Drugie ojciec nastolatka, kt�remu syn znikn�� z oczu. Na w�asn� r�k� tak�e S�awek szuka swego m�odszego brata, a przy okazji zauwa�� Karolin�, ofiar� przemocy domowej. Sam to przechodzi� i zna ten mechanizm ryj�cy m�zg. Dyrekcja szko�y te� jest zaanga�owana, cho� nieco inaczej. Skomplikowane powi�zania personalne i �ledcze prowadz� do fina�u. Autor zafundowa� scen� rodem z horroru.

Niekt�re sceny s� brutalne. Boli post�powanie rodzic�w wobec dzieci. Ich rygorystyczne wychowanie, a czasem jego brak. Traktowanie dziecka jak przedmiot; jak swego adwokata w sprawie przeciwko drugiemu rodzicowi; jak zwierz�tko, kt�re si� tresuje. Czym to si� mo�e sko�czy�? Czym zaowocowa� w przysz�o�ci? Autor ukaza� mroczne i bolesne tajemnice skrywane w domach, z�o, jakie jest wyrz�dzane dzieciom na r�ne sposoby i jego skutki. Rany cielesne zabli�ni� si�, a psychiczne…? Relacje rodzic�w z dzie�mi opieraj�ce si� na przemocy fizycznej i s�ownej to samo z�o, a autor ukaza� je w powie�ci w kilku ods�onach. Pami�� ludzka, pod�wiadomo��, instynkt samozachowawczy, zadawnione urazy razem stanowi� bomb� z op�nionym zap�onem. „Rana” to przyk�ad literackiego wybuchu takiej bomby, u�pionego z�a, otwarcia zadawnionej rany.

Na uwag� zas�uguje kompozycja powie�ci – to dzie� z �ycia szko�y: przed szko��, lekcje naprzemiennie z przerwami, po lekcjach.

Odnios�am wra�enie, �e Wojciech Chmielarz napisa� t� powie�� ku przestrodze dla rodzic�w, by zajmowali si� dzie�mi w nat�oku swoich doros�ych zaj�� i wychowywali je, wychowali zgodnie z og�lnymi normami spo�ecznymi, po�wi�cali im czas. Ta ksi��ka siedzi w g�owie. Pozw�l si� zrani� i poczuj b�l.

Ksi��k� odebra�am za punkty w portalu Czytam Pierwszy.

Wydarzenia „Rany” tocz� si� wok� jednej z warszawskich prywatnych szk� podstawowych. Do pracy w �rodku roku na stanowisko nauczycielki matematyki zostaje przyj�ta starsza pani, Klementyna, kt�ra ma za sob� wiele lat przerwy w tym zawodzie. Jest bardzo niepewna siebie, zakompleksiona, boi si� �wiata. Jednak dyrektorka nie ma obaw, przyjmuje j� do pracy bez wahania i traktuje mocno entuzjastycznie. Szybko okazuje si�, �e szko�a nie jest rajem na ziemi, panuje w niej dziwna, niezdrowa atmosfera, jest sporo problem�w z uczniami... Kolejne wydarzenia wstrz�saj� szko�� i powoduj� lawin�, kt�rej nie spos�b zatrzyma�...

Od razu przyznam, �e „Rana” przeros�a moje oczekiwania. Jest to powie�� m�dra, dojrza�a, mocno przemy�lana. Porusza mas� aktualnych zagadnie�, problem�w. Wzbudza wiele emocji, porusza i zwraca uwag� na to, co naprawd� jest wa�ne. Znajdziemy tutaj przejmuj�c� do b�lu analiz� relacji rodzice – dziecko w rodzinach pozornie bezpiecznych, jednak faktycznie patologicznych. Znajdziemy te� wiele prawd i krytyki dotycz�cych wsp�czesnego sposobu �ycia i aktualne problemy, z kt�rymi borykamy si� w naszym kraju. Styl powie�ci jest spokojny, uwa�ny, narrator jest �wietnym i m�drym obserwatorem rzeczywisto�ci. Ksi��ka wstrz�sn�a mn� do g��bi. Chmielarz ci�gle pozostaje moim numerem 1.

Ksi��k� zdoby�am dzi�ki portalowi czytampierwszy

Wojciech Chmielarz jest jeszcze bardzo m�odym pisarzem i dziennikarzem, niemniej jednak zd��y� stworzy� ju� mn�stwo interesuj�cych opowie�ci z gatunku krymina� czy thriller. Powiedzia�abym nawet, �e oba gatunki cz�sto mo�na po��czy� ze sob� w jednym tek�cie, co jest jeszcze bardziej wci�gaj�ce.

Ogromne zainteresowanie ksi��kami Wojciecha Chmielarza wsp�gra z uczciwe zdobytymi nagrodami literackimi- mam na my�li cho�by Wielki Kaliber czy Z�oty Pocisk, a to nie wszystkie przyk�ady. Pi�kne w tym wszystkim jest to, �e najcz�ciej to my, fani autora, odpowiadamy za przyznanie mu konkretnej nagrody. Oby najwy�sze noty by�y motorem nap�dowym dla pisarza, by tworzy� wi�cej, wi�cej i wi�cej. Sama po raz trzeci czytam ksi��k� autorstwa Wojciecha Chmielarza i z ca�� pewno�ci� to nie jest ostatnie podej�cie. „Rana” to, wed�ug mnie, strza� w dziesi�tk�- podczas czytania odczuwa�am strach, niepok�j, rozmy�la�am o zawi�ej i zniszczonej �yciem psychice ludzkiej, co z ca�� pewno�ci� by�o celowym dzia�aniem pisarza. Oczywistym jest, �e natura cz�owieka potrafi nas zaskoczy�, tylko czy zawsze na plus? No w�a�nie…

Akcja powie�ci toczy si� g��wnie w prywatnej szkole podstawowej. Czesne jest tutaj do�� wysokie, a zatem do takiej plac�wki powinny ucz�szcza� bogate i m�dre dzieci. Budynek jest w�asno�ci� Zofii, pani dyrektor, a tak�e jej m�a, Micha�a. Pata ma tak�e nastoletni� c�rk� Karolin�, kt�ra jest uczennic� tej�e szko�y. W pierwszej chwili s�dzi�am, �e dziewczyna b�dzie �y� beztrosko, w ko�cu co Karolinie mog� zrobi� nauczyciele, skoro jest ona c�rk� wymagaj�cej pani dyrektor? Warto zag��bi� si� w popl�tane �ycie nastolatki i dowiedzie� si�, co uczennica prze�ywa w domu rodzinnym. Czy jest tam spok�j? Czy Zofia i Micha� to idealne ma��e�stwo kochaj�ce swoje dziecko? Do�� szybko ka�dy czytelnik znajdzie odpowiedzi na powy�sze pytania.

W szkole Zofii notorycznie zwalniaj� si� nauczyciele, a ci�g�e luki w kadrze nauczycielskiej na pewno nie s� dobr� reklam� dla rodzic�w chc�cych pos�a� tu swoje dzieci. Now� nauczycielk� matematyki zostaje niejaka Klementyna Jastrz�bska. Kobieta ma�a bardzo d�ug� przerw� w nauczaniu, a by�a ona spowodowana opiek� nad chorymi rodzicami. Teraz sama musi podszkoli� si� w zawodzie, ale usilna potrzeba zarobku powoduje, �e Klementyna szybko oswaja si� z now� podstaw� programow�. M�wi si� przecie�, �e nauczanie jest podobne do jazdy na rowerze- tego si� nie zapomina. Postawa matematyczki, a przede wszystkim jej zachowania PO pracy udowadniaj�, �e tytu�owe rany z przesz�o�ci nigdy nie znikaj�. Dlaczego Klementyna wszystkiego si� boi? Czuje si� zastraszona, mimo, �e mieszka sama? Czego do�wiadczy�a bohaterka, kt�ra obecnie nie za bardzo umie otwiera� si� do ludzi? Kiedy Ela, polonistka, proponuje jej spotkania i po prostu chce nawi�za� z Klementyn� bli�sz� relacj�, jest to dla nauczycielki matematyki niecodzienna sprawa. Klementyna i przyjaciele? To niemal absurd…

Szko�a, w kt�rej uczy Klementyna, staje si� coraz bardziej demoniczna. Mo�na tak powiedzie�, gdy� w kr�tkich odst�pach czasowych gin� dwie osoby. Pierwsz� z nich jest Marysia, biedna c�rka zapracowanej kucharki. Dziewczyna ma talent, dobrze si� uczy, ale pod wzgl�dem materialnym nie za bardzo paduje do otoczenia. Dlaczego ginie pod ko�ami poci�gu? Dlaczego okazuje si�, �e tak m�oda dziewczyna by�a w ci��y? Sk�d mia�a kilka nowych, ale drogich rzeczy, kt�rych to sama nigdy by sobie nie mog�a kupi�? Drug� zamordowan� postaci� jest… Ela. Polonistka zostaje znaleziona w swojej sali wraz z narz�dziem zbrodni. Czy oba mordy maj� co� ze sob� wsp�lnego? Jaka naprawd� by�a El�bieta- lubiana przez uczni�w i kadr� nauczycielsk�? Jak wygl�da�o jej ma��e�stwo z Bartkiem? Nie warto zdradza� wi�cej szczeg��w, gdy� dochodzenie do prawdy, niczym po nitce do k��bka, jest fascynuj�ce, nieprawda�?

D�ugo nie zapomn� te� innego ucznia Klementyny, a mianowicie Gniewomira. Ch�opak o i�cie egzotycznym imieniu nie zachowuje si� jak normalny czternastolatek. Interesuje si� on seryjnymi zbrodniarzami, a jego zeszyty wype�nione s� notatkami o tych w�a�nie osobach. Opowiadanie o zabijaniu jest dla niego czym� normalnym, por�wnywalnym do rozmowy o pogodzie. Czy ch�opak zwi�zany jest z powy�szymi morderstwami? Dlaczego jest taki dziwny i jak wygl�da jego �ycie w domu rodzinnym, obok r�wnie dziwnych, rozwiedzionych rodzic�w? Dlaczego te� jego starszy brat, dawno pe�noletni S�awek, musi po�wi�ca� mu najwi�cej czasu? Z ca�� pewno�ci� w�tek Gniewomira b�dzie dla czytelnik�w niezapomnianym prze�yciem.

„Rana” to ksi��ka maj�ca nieco ponad 400 stron, a czyta si� j� b�yskawicznie. Wszystkie w�tki s� wci�gaj�ce, a podzia� na rozdzia�y i podrozdzia�y sprawia, �e wszystkie niewiadome zaczynaj� do siebie pasowa� niczym puzzle. Nic tu nie jest przypadkowe, niczego nie mo�na pomin��. Jedyne, co bym tu zmieni�a, to tytu�. Nada�abym mu po prostu form� liczby mnogiej, bo rany, zar�wno psychiczne, jak i fizyczne, bol� tu nie tylko jednego bohatera.

Ksi��k� jak najbardziej polecam i nie dziwi� si�, �e tre�ci Wojciecha Chmielarza cz�sto rekomenduje jedna z moich ulubionych pisarek, mam na my�li Magdalen� Majcher. Autorka wy�mienitych obyczaj�wek, a w ostatnim czasie tekst�w z rodzaju true crime, bardzo chwali teksty tworzone przez autora „Rany”. Oboje zreszt� wspieraj� si� w swoich poczynaniach, a mo�emy o tym dowiedzie� si� poprzez ich konta typu Faceebok czy Instagram.

Czytanie tej ksi��ki nie b�dzie straconym czasem.

Je�li kto� jest mi�o�nikiem mocnych thriller�w psychologicznych, "Rana" na pewno porwie go w czytelniczy trans. To w mojej opinii jedyny mankament Chmielarza, i� czyta si� go w�a�nie niezwykle intensywnie, w ca�kowitym oderwaniu od rzeczywisto�ci, wi�c lepiej nie czyta� w poci�gu, bo mo�na przegapi� stacj�, na kt�re trzeba wysi���. Z drugiej strony styl ksi��ki sprawia, �e czyta si� szybko, nawet pomimo emocjonalnego skomplikowania postaci i zwrot�w fabularnych. Znakomity warsztat, �wietna lektura.

Nazwisko autora zapowiada jako�� ksi��ki. Chmielarz jest bez w�tpienia mistrzem gatunku, w kt�rym tworzy, by� mo�e nawet w skali ponadkrajowej. "Rana" jest psychologicznie wci�gaj�c�, a zarazem okrutna i miejscami brutalna; raczej dla czytelnik�w o mocnych nerwach, cho� podejrzewam, �e mi�o�nicy pisarza do�wiadczali ju� podobnych wra�e� w jego wcze�niejszych powie�ciach. Je�li - tak, jak ja - dobrze odnajduj� si� w takim klimacie, to i w tym przypadku na pewno si� nie rozczaruj�. Z serca polecam.�

Do tw�rczo�ci Wojciecha Chmielarza przekona�a mnie swoj� opini� �ona, kt�ra literacko ceni szczeg�lnie psychologiczne komplikacje i wci�gaj�cy nastr�j. Jej upodobanie do autora "Rany" nie jest wi�c zrz�dzeniem przypadku, a ja pod��y�em tym tropem i staj� si� coraz wi�kszym fanem tego autora. Osobi�cie rozczarowuje mnie nieco rozwi�zanie g��wnego w�tku ale zdradzanie czegokolwiek odbiera�oby ca�� przyjemno�� z lektury. Tej natomiast zyskuje si� mn�stwo, czytaj�c tak misternie skonstruowan� ksi��k�.

Jestem wielkim fanem tw�rczo�ci pana Wojciecha Chmielarza, zatem z nieukrywan� przyjemno�ci� zabra�em si� za lektur� niniejszego dzie�a. Tak�e i tym razem pan Wojciech nie zawi�d� moich oczekiwa�. Fabu�a trzyma w napi�ciu i nie pozwala nam oderwa� si� od powie��. Musz� przyzna�, �e sam przeczyta�em ca�� powie�� w zaledwie dwa wieczory. Bohaterowie dzie�a r�wnie� na zachowuj� si� w spos�b infantylny, co sprawia, �e mo�emy identyfikowa� si� z ich zachowaniem. Z czystym sumieniem polecam ka�demu fanowi krymina��w.�

By�am niezwykle podekscytowana, s�ysz�c o wydaniu tej ksi��ki i entuzjastycznych opiniach na jej temat od znajomych. Z wrodzonej przekory, bardzo chcia�am si� z nimi nie zgodzi� i... nie uda�o si�. Po lekturze "Rany" uwa�am, �e to na pewno czo��wka w kategorii thriller�w psychologicznych obecnie, mo�e nie tylko na krajowym podw�rku literackim. W moim przekonaniu jest te� to dzie�o, kt�re jest bardzo reprezentatywne dla stylu autora, eksponuje najlepsze cechy jego pi�ra. Rzecz �wietna, godna polecenia

Rana (Wojciech Chmielarz)

Z autorstwem Wojciecha Chmielarza nie mia�am styczno�ci. Po tej lekturze bardzo �a�uj�.Jest to troch� mroczna ksi��ka, a przynajmniej tak mi si� wydaje. Faktem jest to, �e nie mo�na si� od niej oderwa�. Szkoda czasu aby wzi�� �yk herbaty, tak bardzo ci�gnie do przodu i chce si� czyta� i czyta�. Autor przedstawia trudne tematy, kt�re s� wszystkim bardzo potrzebne, otwieraj� oczy. Zdecydowanie si�gn� jeszcze po inne pozycje tego autora, bo je�li s� tak dobre jak ta to b�d� w szoku.

Ju� od pierwszych stron co� ci�gle si� dziej�. Od ma�ych, pozornie nic nie znacz�cych wydarze�, rodzinnych i prywatnych problem�w, docieramy do prawdziwej tragedi w zako�czeniu. W�tek kryminalny przerzucany mi�dzy bohaterami- autor myli tropy. I chocia� podejrzewa�am kto jest seryjnym morderc�, zako�czenie i tak mnie zaskoczy�o :)

T� ksi��k� trudno nazwa� krymina�em. Jest to raczej mroczny dramat psychologiczny z w�tkiem kryminalnym. Przera�aj�co realna. Kiedy zagl�damy za drzwi mieszka� ludzi uwa�aj�cych si� za elit�, widzimy sam� patologi�. Dzieci pozostawione bez jakiejkolwiek opieki, rodzice zaj�ci prac� lub sob�. Z dzieci tak wychowywanych wyro�nie nast�pne pokolenie zimnych, nieczu�ych rodzic�w. Przesz�o�� bohater�w jest mroczna jak ich umys�y, chwilami budz� odraz�, nie spos�b im wsp�czu�. Dzieciom wsp�czujemy , �e musz� dorasta� w takim �wiecie. Prze�yte traumy zostan� w nich na zawsze.

Po latach przerwy w nauczaniu, Klementyna dostaje etat nauczycielki w prywatnej szkole. Od samego pocz�tku widzi, �e dziej� si� tam dziwne rzeczy. Nauczyciele szepcz� po k�tach, dyrektorka jest dwulicow� despotk�, pi�tnastoletnia uczennica ginie pod ko�ami poci�gu, potem kto� morduje m�od� polonistk� w jej klasie. Klementyna widzi miejsce zbrodni i ofiar�, ale nie wzywa pomocy, ucieka w pop�ochu. Dlaczego? Czy ma co� do ukrycia? Czego si� boi? Komu zale�y na przeinaczeniu fakt�w? Czy zabi� ten, kt�rego wszyscy podejrzewaj�? Warto przeczyta�! Pozostaj� pod wra�eniem, d�ugo tej ksi��ki nie zapomn�.

Doskona�a, kolejna doskona�� ksi��ka Wojtka Chmielarza.

Tym razem to nie krymina�, a mistrzowsko skonstruowana powie�� obyczajowo-spo�eczno-psychologiczna z lekkim, leciutkim w�tkiem kryminalnym. �w w�tek jest jednak tylko pretekstem do pokazania czego� innego.

Autor g��wn� o� wydarze� umie�ci� w elitarnej, warszawskiej szkole. Wszystkie wydarzenia tam si� rozgrywaj�. Czasami tylko ich efekty uboczne, niczym drobiny s�cz�ce si� z ran wyp�ywaj� w inne miejsca. Ta szko�a stwarza wra�enie swoistego mikrokosmosu, samowystarczalnego �wiata, w kt�rym kisz� si� nagromadzone, �ale, urazy, krzywdy, traumy, nienawi�ci, paprz� si� psychiczne rany.

Ksi��ka ma same atuty. Jednym z nich s� doskonale skrojeni, �wietnie nakre�leni bohaterowie. Poczynaj�c od prowadz�cych szko�� Zofii i Micha�a, kt�rych zadaniem jest usuwanie, tuszowanie, likwidowanie wszelkich przeszk�d, poprzez El�, nauczycielk� j�zyka polskiego, a� do najbardziej przeze mnie lubianej nauczycielki w wieku 45+ Klementyny.

To stara panna, po traumatycznych przej�ciach w kt�rych prze�ladowczyni� by�a jej matka, z ogromnym baga�em �yciowych do�wiadcze�.

W ksi��ce znajdziemy te� wiele innych, wartych uwagi bohater�w.

Ka�da z tych postaci jest pe�nowymiarowa, ka�da zas�uguje na uwag�, ka�da wzbudza jakie� uczucia. W ksi��ce nie ma bohatera wobec kt�rego pozostajemy oboj�tni.

Tytu�owe rany ma ka�da z postaci. Ka�dy bohater jest poraniony i na og� s� to rany powa�ne, si�gaj�ce w g��b psychiki. Nie skutkuje gojenie si� ran, po kt�rych w psychice zostaj� pot�ne blizny. Rany s�cz� si�, s�cz�, wyp�ywa z nich coraz wi�cej. Nic nie pomaga. Nie skutkuje te� milczenie na temat ran. Rana w duszy pozostaje na zawsze i daje o sobie zna� w najmniej oczekiwanych momentach.

Chmielarz po�o�y� mocny nacisk na psychologiczn� warstw� ksi��ki, na psychologiczny rys bohater�w. I wysz�o mu to znakomicie.

Rany niekt�rych postaci napawa�y mnie obrzydzeniem, ba w stosunku do jednego bohatera pomy�la�am m�ciwie...a dobrze ci tak. Jednak w przypadku kilku os�b by�o mi ich po prostu niesamowicie �al.

Wspomnia�am, i� w ksi��ce jest lekki w�tek kryminalny. Zgadza si�. Jest trup, ale dopiero mniej wi�cej ko�o 100-110 strony. Trup, zbrodnie s� jednak tylko pretekstem dla autora do ukazania czego� znacznie wa�niejszego, co dotyczy �yj�cych.

Gor�co zach�cam was do lektury. I niecierpliwie czekam na kolejn� ksi��k� Wojciecha Chmielarza. Na �adnej do tej pory si� nie zawiod�am.

Powie�� kryminalna autorstwa Pana Wojciecha Chmielarza pt. '' Rana'' od samego pocz�tku wzbudza�a we mnie ogromne zainteresowanie ze wzgl�du na podj�ty temat szko�y prywatnej, opisywane i wyst�puj�ce problemy, z jakimi na co dzie� maj� do czynienia nauczyciele w niej pracuj�cy.

Wiele tajemnic zwi�zanych z przebiegiem funkcjonowania rytmu w szkole i sposobu jak pracuj� nauczyciele, by�o trudnym wyzwaniem, gdy� pracowali dzielnie, ale nie zawsze podoba�o si� to pani dyrektor. By�a ona dla mnie twardym orzechem nie do rozgryzienia. Wzbudza�a, we mnie lekki niepok�j budz�c, strach. Nie mia�a autorytetu w�r�d uczni�w i pracownik�w jej szko�y. Nie wiedzia�a tak naprawd� jakie ma oczekiwania wzgl�dem swojej rodziny, a szczeg�lnie c�rki Karoliny, kt�r� zaniedbywa�a.

Jedyn� osob�, kt�ra chcia�a dokona� zmian by�a nauczycielka j�zyka polskiego — El�bieta. Mia�a niezwyk�e umiej�tno�ci komunikacyjne z nauczycielami i uczniami. Potrafi�a dostrzega� w ludziach dobro i z�o. Pomaga�a s�abszym uczniom oraz ocenia�a, sprawiedliwie sytuacje maj�c, na uwadze ich przebieg wiedz�c o tym, �e ma zawsze racje.

Polubi�am j� bardzo, gdy� zna�a rozwi�zanie wielu spraw, ale chcia�a i marzy�aby poczu� si� potrzebna.

Moim zdaniem czu�a, �e gdzie� w g��bi brakuje jej motywacji do dalszego dzia�ania.

Na szcz�cie pozna�a now� kole�ank� — Klementyn� Jastrz�bsk�. Zabrak�o mo�e jedynie czasu, aby Klementyna mog�a bardziej zag��bi� si� w �wiat strachu, kt�ry pojawia� si� od chwili nag�ych wprowadzanych zmian wymiany nauczycieli, czy cho�by nawet nag�ej �mierci uczennicy.

Autor przedstawi� trafnie problemy, z kt�rymi w�a�ciwie sami doro�li nie s� w stanie sobie poradzi�. Liczy si� pieni�dz, dobra ocena. Brakuje jedynie mi�o�ci, czasu do m�odzie�y, kt�re s� konieczne i potrzebne w najtrudniejszym dla nich okresie dojrzewania.

Ka�dy z wyst�puj�cych w tej powie�ci kryminalnej bohater�w jest na szcz�cie inny, charakterystyczny, silny, niezale�ny.

Rodzice Gniewomira i S�awka za pomoc� pieni�dzy i przemocy lubi� za�atwia� problemy, z kt�rymi maj� do czynienia, je�li chodzi o wychowanie syn�w.

Nieumy�lnie szko�a prywatna przyczyni�a si� do tego, �e dotychczasowe �ycie w niej zamienia si� w prawdziw� szko�� przetrwania.

Sztuk� nie jest napisa� dobry krymina�, ale stworzy� bohater�w, kt�rzy nie ujawniaj� swojego cierpienia na zewn�trz.

Pan Wojciech Chmielarz udowodni� kolejny raz, �e nie boi si� opisywa� trudnych i mocnych wyzwa�, kt�re pe�ne s� wra�e�, a dodatkowo trafnie dobra� fabu�� do ca�o�ci.

Polecam przeczyta� t� powie�� kryminaln�.

O rany! Dozna�em szoku! Co� to jest za powie��! Genialna! Wojciech Chmielarz stworzy� histori�, kt�ra wyzwala emocje, trzymaj�c je w kleszczowym u�cisku. „Rana” to idealnie skomponowana fabu�a, to krymina�, kt�ry wyrywa si� wszelkim regu�om gatunku. Owszem mamy tu zbrodnie (i to niejedn�), lecz to nie o morderstwo tu chodzi. Przes�anie, jakie zawarte jest na kartach tej ksi��ki, uderza niczym piorun. W tej ksi��ce nic nie dzieje si� bez powodu, nic tu nie jest dzie�em przypadku. Wszystko jest po co�. Wojciech Chmielarz fenomenalnie skonstruowa� fabu��, w kt�rej ka�dy element uk�ada si� w jedn� ca�o��, tworz�c obraz, kt�rego widok przeszywa nas do szpiku ko�ci. Na �amach tej powie�ci poznajemy Klementyn� Jastrz�bsk�, kt�ra po latach przerwy powraca do pracy nauczycielki. Obawy wynikaj�ce z tak d�ugiej przerwy s� niczym wobec tego, jakiej traumy kobieta dozna�a w latach dzieci�stwa. Despotyczni rodzice, od kt�rych wielokrotnie doznawa�a cios�w odcisn�li pi�tno na jej psychice. N�kanie psychiczne i fizyczne skutecznie skaleczy�o psychik� bohaterki tworz�c w jej umy�l� ran�, kt�ra nie tylko nigdy si� nie zagoi�a, lecz widoczne blizny daj� o sobie zna� przez ca�e �ycie. Ksi��k� adresuj� nie tylko mi�o�nikom krymina��w, lecz r�wnie� rodzicom, tak by u�wiadomili sobie, jak wychowanie dziecka w ci�g�ym poczuciu strachu przed nimi samymi mo�e zniszczy� ich ca�e �ycie. Dziecko w rodzicach powinno czu� wsparcie, bezpiecze�stwo. A gdy tego zabraknie, a co najgorsze zast�pione ono zostanie l�kiem, �ycie dziecka mo�e w przysz�o�ci by� kalk� los�w Klementyny. I nie przesadz� r�wnie� twierdz�c, i� „Rana” powinna zosta� wpisana do kanonu lektur szkolnych. Nie tylko dlatego, �e jej akcja rozgrywa si� w szkole, lecz, by u�wiadomi� m�odzie�y jak wa�ne jest dojrza�e rodzicielstwo, a jego brak mo�e wywrze� negatywne skutki. Klementyna brutalnie do�wiadczona przez �ycie budzi we mnie pozytywne emocje. Cz�sto, poznaj�c histori� kobiety, towarzyszy� mi smutek. I nawet jej grzech, kt�rego si� dopu�ci�a, jest przeze mnie usprawiedliwiony. Czyn, kt�rego dokona�a, jest haniebny i zas�uguje na kar�, lecz kobieta dokona�a go, nie do ko�ca z w�asnej winy. My�l�, �e odpowiedzialno�� za jej grzech ponosz� rodzice, kt�rzy dawali jej negatywne wzorce na�adowane agresj�. Klementyna od najm�odszych lat karmiona by�a z�ymi zachowaniami. Nie mia�a pozytywnych wzorc�w, twierdz�c, �e tak w�a�nie trzeba. B��dy jej doros�ego �ycia s� pok�osiem prze�y� z dzieci�stwa. Wojciech Chmielarz nie tylko stworzy� histori� Klementyny. Poznajemy losy nauczycieli oraz kilku uczni�w. Ich historie r�wnie� nios� przes�anie, kt�re dla nas powinno by� lekcj� na ca�e �ycie. „Rana” to powie��, kt�ra uzmys�awia nam, jak bardzo b�l cierpienia mo�e s�czy� si� w naszych sercach i umys�ach. Autor pokazuje nam, �e urazy nigdy nie zasklepiaj� si�, lecz pozostawiaj� widzialne i odczuwalne strupy na naszej psychice. Konstrukcja powie�ci zawarta nie jest w zwyk�ych rozdzia�ach, lecz podzielona jest na siedem lekcji, w kt�rych historia daje nam pe�en obraz. Mi�dzy lekcjami w rozdzia�ach „Przerwa” Autor wpl�t� wspomnienia z przesz�o�ci, kt�re w �yciu tera�niejszym powracaj� w najgorszych snach g��wnej bohaterki. W�wczas doros�a ju� Klementyna dr�czona sennymi koszmarami na nowo stawa�a si� „t� ma�� dziewczynk�, skulon� we w�asnym ��eczku”. Doznane ciosy z dzieci�stwa oraz b��dy z przesz�o�ci nie daj� o sobie zapomnie�. Wydarzenia wyry�y g��bok� ran�, kt�rej nawet czas nie jest w stanie zagoi�. Nawet poczucie winy nie jest w stanie ukoi� uczucia pustki, b�lu i �alu. Ostatnie trzy strony zawarte w rozdziale „Po lekcjach” nokautuj� niczym cios Mike’a Tysona. Wojciech Chmielarz roz�o�y� mnie na deski. Po lekturze „Rany” le�a�em znokautowany, doznaj�c ko�atania my�li, kt�re niczym wiert�o wwierca�y si� w m�j umys�, powoduj�c ran� w mym sercu. Za egzemplarz ksi��ki „Rana” z ca�ego serca dzi�kuj� Wydawnictwu Marginesy [Adres usuni�ty]

Poprzednio czyta�am �mijowsiko i by�am ni� zachwycona. Ta ksi��ka wydawa�a mi si� nieco s�absza, ale i tak nie odczu�am tego jako� bardzo mocno. By�a po prostu dobra.

Bardzo ciekawe by�o to, �e akcja dzieje si� w �rodowisku szkolnym. Tak ma�o Autor�w z tego korzysta, a prawda jest taka, �e to bardzo ciekawe miejsce do tworzenia takiego rodzaju historii.

Ciekawy by� r�wnie� dob�r postaci. Ka�de z tych os�b jest po przej�ciach. Nie ma tutaj przelew�w, jest czysta rzeczywisto��, do�� brutalna. W sumie, w odniesieniu do postaci i ich cech charakteru, mo�emy bardziej wywnioskowa�, �e jest to powie�� psychologiczna. Stale tutaj mamy pokazane odkrywanie charakter�w postaci, wchodzenie w ich g��b, ich przemy�lenia, odczucia. To nam bardzo wiele daje i wiele wyja�nia. Miejscami mo�na nawet powiedzie�, �e jest to jedna z lepszych ksi��ek pod tym wzgl�dem. Rzadko kiedy Autorzy ,,wchodz�" a� tak g��boko w psychik� g��wnych bohater�w, mo�na powiedzie�, �e to miejscami by�o a� przera�aj�ce.

Bohaterowie s� zepsuci, pod ka�dym wzgl�dem. Boj� si� �ycia, dlatego korzystaj� z narkotyk�w, alkoholu seksu... Przykre jest to, �e ich zepsucie si�ga bardzo g��boko i raczej nie da si� ju� z tego wyj��.

Ogromny plus za kr�tkie rozdzia�y. Uwielbiam wr�cz takiego rodzaju form�, poniewa� ksi��k� czyta si� zdecydowanie trzy razy szybciej ni� normalnie. A po drugie trzeba przyzna�, �e ko�cz� si� one akurat w takich miejscach, �e trzeba od razu przej�� do kolejnego.

Opis fabu�y

Akcja toczy si� g��wnie w murach szko�y. Jedn� z bohaterek by�a Marysia, dziewczyna kt�ra zgin�a pod ko�ami poci�gu. El�bieta, jej nauczycielka ma wra�enie, �e to jednak nie by�o zwyczajne zab�jstwo,jest pewna, �e tu chodzi o co� znacznie wi�cej, dlatego pr�buje prowadzi� �ledztwo na w�asn� r�k�. Wpl�tana w �ledztwo, nie zauwa�a, �e jej samej zaczyna grozi� niebezpiecze�stwo i wkr�tce potem sama ginie.

Za� jedynym z os�b, kt�re co nieco wiedz� na temat tej sprawy jest Gniewomir. Osoba, kt�ra jest zafascynowana zab�jstwami. Oraz jeszcze jedna osoba, Klementyna, do kt�rej los si� u�miechn��, bo wreszcie dosta�a prac� w presti�owej szkole.

Oboje nie chc� anga�owa� si� w t� spraw�, jednak ostatecznie nie maj� wyboru. Nie wiedz� jednak do czego b�d� zmuszeni i co ich tak naprawd� czeka...

Za egzemplarz recenzencki dzi�kuj� wydawnictwu Marginesy.

"Rana" wci�gn�a mnie od pierwszej strony, co naprawd� nie zdarza si� zbyt cz�sto. Mimo, �e nie jest to mi�a i przyjemna opowie��. Wr�cz przeciwnie. Ksi��ka przepe�niona jest b�lem, krzywd�, smutkiem, zaniepokojeniem. Wydawa�oby si�, �e to zbyt ci�kie tematy, �eby da�o si� o nich lekko pisa� i czyta�, ale nic bardziej mylnego. Autor tak dobrze przedstawia tematy, �e te wszystkie przyt�aczaj�ce sytuacje nie wp�ywaj� tak bardzo na nasz komfort. Akcja dzieje si� w �rodowisku szkolnym. Zar�wno z punktu widzenia uczni�w, nauczycieli, rodzic�w. Pokazane s� kontakty i relacje mi�dzy nimi. Podoba�o mi si� te� to, �e nie jest to typowy krymina�. Mamy co prawda do czynienia z zab�jstwem, ale nie jest ono wysuni�te na pierwszy plan. Bardziej skupiamy si� na tej p�aszczy�nie obyczajowej, relacjach bohater�w i ich problemach. Naprawd�, nie chcia�abym znale�� si� na miejscu �adnego z nich. Nie mog� si� doczeka�, kiedy przeczytam poprzednie ksi��ki tego autora. Ksi��k� odebra�am za punkty w portalu Czytam Pierwszy.

To moje pierwsze spotkanie z autorem i musz� przyzna�, �e jest niezwykle udane. Ju� od samego pocz�tku wyczuwa si� napi�cie i pewn� nutk� tajemnicy zawart� w kartach powie�ci. Emocje rosn� z ka�d� przeczytan� stron� i nie ma szans by zmala�y.

Akcja jest wartka, nap�dzana nieprawdopodobnymi, lecz nie niemo�liwymi zdarzeniami. �wietny, warsztat pisarski, dopracowanie tworz� mocno krwaw� histori�, kt�rej nie spos�b od�o�y� na p�k�. Dopracowani bohaterzy, z kt�rych ka�dy ma okre�lone miejsce w opowie�ci, realistyczne dialogi, a zale�no�ci mi�dzy postaciami s� jak �ywe. Chmielarz to ju� znane nazwisko w �wiecie krymina��w i nie ko�czy ON na laurach. Klimat jaki tworzy, mo�e przerazi�, a z drugiej strony tak bardzo poci�ga tajemnica jaka jest do odkrycia. Nieszablonowe zako�czenie jakiego nie b�d� spodziewa� si� najbardziej wytrawni fani. Polecam, je�li szukacie dobrej ksi��ki na jesienne wieczory. Ksi��ka z Czytam Pierwszy.

Emocjonalnie-mocna do b�lu. Prawdziwa, brudna. Chwilami przerysowana, ale my�l�, �e to tylko wzmaga efekt. Bardzo dobra ksi��ka, kt�ra nie raz wbije Was w przys�owiowy fotel. Szczeg�lnie pierwsza po�owa tej opowie�ci zrobi�a na mnie bardzo du�e wra�enie. W ka�dym z bohater�w czai si� z�o, ka�dy ma du�o na sumieniu. Nikt nie jest typowym dobrym charakterem. Takiego Chmielarza lubi�, takiego chc� czyta� wi�cej! Polecam! I mam nadziej�, �e b�dzie o tej ksi��ce g�o�no.

Moja pierwsza ksi��ka Pana Wojciecha Chmielarza! S�ysza�am ju� o nich tyle dobrego, a dopiero przy okazji tej premiery uda�o mi si� si�gn�� po jego tw�rczo��. Od razu si� wci�gn�am. Ta ksi��ka po prostu czyta si� sama i naprawd� jest ci�ko si� od niej oderwa�. Od pocz�tku czu�am si� jak w serialu "Belfer", kt�ry bardzo lubi�! Mamy rozpieszczonych nastolatk�w, prywatn� szko��, dziwn� dyrektork� i Klementyn�, kobiet�, kt�ra po latach przerwy pragnie wr�ci� do zawodu i trafia w�a�nie tutaj.

W ksi��ce jest bardzo du�o charakterystycznych postaci, kt�re na pewno od razu zapadn� Wam w pami�ci. Tutaj od razu wida� do�wiadczenie autora! Wie, co robi, wszystko od pocz�tku do ko�ca jest przemy�lane, a Wy nawet przez moment si� mi�dzy nimi nie zgubicie. Ka�dy od razu zapadnie Wam w pami��. Ksi��ka jest r�wnie� bardzo ciekawie podzielona, mamy lekcje i przerwy. Rozdzia�y zwi�z�e, ale maj� w sobie wszystko!

Dla mnie jest to powie�� obyczajowo-sensacyjna. Mamy morderstwo, mamy prywatne dochodzenie, ale g��wnie mamy przesz�o��, dom i rodzin�. Mamy bohater�w z problemami, rozpieszczone dzieci i k��c�ce si� ma��e�stwa. Nasza g��wna bohaterka ca�y czas b�dzie zmaga�a si� z ci�kim dzieci�stwem i �ladem, jaki ono po sobie pozostawi�o. Podczas jej czytania nawet przez moment nie b�dziecie si� nudzili. Ksi��ka dopracowana w ka�dym calu! Szczerze j� Wam polecam.

Ksi��k� odebra�am z serwisu Czytam Pierwszy :)

Podobno czas leczy rany. Jednak niekt�re nigdy si� nie zabli�niaj�.

Wojciech Chmielarz – polski pisarz i dziennikarz. Autor ksi��ek z cyklu Jakub Mortka, publikowa� mi�dzy innymi dla „Pulsu Biznesu”, „Polityki”, „Nowej Fantastyki”. Siedmiokrotnie nominowany do Nagrody Wielkiego Kalibru. Zostaje jej laureatem w 2015 roku powie�ci� Przej�cie. W 2019 laureat nagrody „Z�oty Pocisk” w kategorii najlepszy krymina�, za ksi��k� �mijowisko. Zdobywca Grand Prix Warszawskiego Festiwalu Krymina�u (2019). Na podstawie bestsellerowego �mijowiska powstaje serial dla Canal+.

Nareszcie uda�o mi si� spotka� czytelniczo z Wojciechem Chmielarzem i ciesz� si�, �e nasze pierwsze randez vu mia�o miejsce w�a�nie w tym momencie. Bo Rana to ksi��ka stworzona dla mnie. Ja jej nie przeczyta�am. Ja j� poch�on�am i chcia�am wi�cej. Rana to powie��, kt�rej lektura boli. Je�eli kto� tego nie rozumie, to jestem pewna, �e pojmie, gdy sam po Ran� si�gnie. To nie jest b�aha historyjka o niczym, to nie jest ot takie zwyk�e czytade�ko dla zabicia czasu. To kawa� porz�dnej literatury, kt�ra robi niesamowite wra�enie i jestem pewna, �e pr�dko o niej nie zapomn�.

„Rana” w du�ej mierze m�wi o b��dach, jakie powtarzamy po swoich rodzicach. �eby prowadzi� samoch�d, trzeba zda� trudny egzamin, a dziecko mo�e mie� ka�dy. (wywiad z Wojciechem Chmielarzem – Ewa Cie�lik dla LC)

Moja mama mawia�a, tak jak pan Wojciech, �e dziecko mo�e mie� ka�dy. No w�a�nie. Czy faktycznie ka�dy mo�e mie�? Mo�e. Ale nie ka�dy powinien. Ran� przeczyta�am dwa tygodnie temu i ca�y czas si� zastanawiam, co mam wam o niej opowiedzie�. Nie trzeba czyta� tej ksi��ki, �eby przyzna� racj� i panu Wojciechowi, i mojej mamie i na pewno niejednej osobie. Rana to powie�� o szkole [bo w szkole du�o si� dzieje]. Ale Rana to r�wnie�, a mo�e przede wszystkim historia rodzin. Rodzin, kt�re wydaj� si� na pierwszy rzut oka normalne; rodzin dysfunkcyjnych i patologicznych; rodzin pe�nych i niepe�nych. A poznajemy ich kilka: Karoliny, Gniewka i S�awka, Marysi, El�biety i chyba najwa�niejsza, wracaj�ca we wspomnieniach Klementyny.

To jest szko�a prywatna.

Co to znaczy?

To znaczy tyle, �e klient p�aci i klient wymaga. Lepiej si� przyzwyczaj, je�li chcesz tutaj pracowa�.

Klementyna Jastrz�bska jest nowo zatrudnion� nauczycielk� matematyki w szkole prywatnej. Klementyna nie jest pierwszej (a nawet drugiej) m�odo�ci. Faktycznie to zbli�a si� nieuchronnie do wieku emerytalnego. Kobieta s�dzi, �e z�apa�a szcz�cie za nogi dostaj�c t� posad�. Ogromn� mia�a przerw� w nauczaniu. Niby szko�a to szko�a, a nauczyciel ma robi� swoje i tyle. Lecz to jest szko�a prywatna, do tego wydaje si� (a mo�e tak jest w rzeczywisto�ci), �e ka�dy w niej ma jaki� sekret, ka�dy co� ukrywa i prawie ka�dy ma co� na sumieniu: Klementyna, dyrektorka, nauczyciele, wychowankowie...

Czasami my�l�, �e zmarnowa�am swoje �ycie. Nie, nie my�l�. Ja wiem. Zmarnowa�am je.

Najpierw w tragicznych okoliczno�ciach, pod ko�ami poci�gu ginie uczennica ostatniej klasy, bardzo zdolna uczennica, Marysia. Samob�jstwo, czy kto� jej pom�g�? Nied�ugo po tym w jednej z sal lekcyjnych znalezione zostaj� zw�oki jednej z nauczycielek, a jedynymi osobami, kt�re s� �wiadkami tej sytuacji to Klementyna i Gniewomir, spo�ecznie nieprzystosowany nastolatek. Chc� czy nie, zostali w�a�nie wmieszani w spraw� morderstwa i na w�asn� r�k� b�d� pr�bowali j� rozwik�a�. �adne tego nie chce, ale chyba nie maj� innego wyj�cia. Bo na drugi dzie� okazuje si�, �e cia�a nie ma i �e nic si� nie sta�o...

Rana Wojciecha Chmielarza to ksi��ka bardzo prawdziwa, bo niestety takie sytuacje znamy z �ycia. Nieobce nam s� uk�ady, przekupstwo, szpiegowanie; zdarzaj� si� niechciane nastoletnie ci��e, rozwody, zdrady; coraz cz�ciej bicie, katowanie, a nawet zabijanie dzieci. Chmielarz niby nic nowego nie wymy�li�, ale przela� na papier, to o czym cz�sto boimy si� m�wi�; ubra� te wszystkie sytuacje w s�owa; i wa�ne jest jak to napisa�. Ksi��ka robi ogromne wra�enie. Jest wstrz�saj�ca. Wci�ga nas od pierwszych stron i czyta si� j� z zapartym tchem. Czy to jest krymina�? Te�. Bo r�wnie� powie�� obyczajowa i psychologiczna. Ale po co w og�le wrzuca� j� do jakiej� przegr�dki? Rana to powie�� �wietna, na wskro� autentyczna i wiarygodna.

Znowu �ni�a ten sam sen. Mia�a w nim sze�� lat. Le�a�a w ��ku, z ko�dr� podci�gni�t� pod sam� szyj� i otacza�a j� ciemno�� (…) Oddycha�a p�ytko, cichutko, ledwo, ledwo. Za to serce jej wali�o. Raz, dwa, trzy. W tempie szalonej perkusji. Raz, dwa, trzy. Jak m�ot pneumatyczny. Za mocno, za g�o�no. Zamkn�a oczy. Zaciska�a powieki z ca�ych si�. Jakby to mog�o pom�c.

Chcecie przeczyta� bardzo dobr� ksi��k�? To rzu�cie wszystko i zabierajcie si� za Ran�. Ale ostrzegam, to nie b�dzie przyjemna opowie��. Napisa�am na pocz�tku, ale powtarzam, bo mo�e komu� umkn�o – lektura tej ksi��ki boli. Gor�co polecam.

Marysia- uczennica ekskluzywnej szko�y ginie pod ko�ami poci�gu. El�bieta, jej nauczycielka postanawia dowiedzie� si� prawdy i rozpoczyna prywatne �ledztwo, jednak nied�ugo po tym sama ginie. Klementyna – nowa nauczycielka, kobieta w kryzysie, kryj�ca w sobie przera�aj�c� tajemnic� i Gniewomir aspo�eczny i zafascynowany morderstwami ucze�, postanawiaj� odkry�, co tak naprawd� si� sta�o…

„Koszmary trwa�y od tak dawna, �e czasami mia�a wra�enie, �e sta�y si� jej immanentn� cz�ci�. Nowym organem cia�a, chocia� bolesnym i niepotrzebnym. Nowotworem sn�w”.

Wojciech Chmielarz jest jednym z nielicznych autor�w, kt�rego ksi��ki, z racji tego, �e nie mog� wytrzyma�, musz� przeczyta� �wie�o po wydaniu. Przez to inne, czekaj�ce w kolejce ksi��ki musz� jeszcze d�u�ej poczeka�. Zawsze wychodzi�am na tym bardzo korzystnie. A jak by�o tym razem? A no tak samo :D Historia strasznie wci�gaj�ca, dobrze zarysowane postaci, prosty styl, nadaj�cy idealnego tempa czytaniu – to wszystko znajdziecie w „Ranie”. Kolejny plus za tematy poruszone w ksi��ce, kt�re s� wa�ne i aktualne – alkoholizm, brak czasu na opiek� nad dzieckiem i tego konsekwencje, pracoholizm, przemoc, zdrady i ich wp�yw na rodzin�. Zwraca te� uwag� na istotn� kwesti�, o kt�rej czasami ludzie zapominaj�- niewa�ne czy cz�owiek jest m�ody, stary, dobrze usytuowany, czy biedny – ka�dy z nich mo�e by� okaleczony – fizycznie, jak i psychicznie. Smaczku dodaje te� realizm opis�w prze�y� bohater�w, szczeg�lnie w w�tku Karoliny.

„Je�li musia�a, k�ama�a i bra�a na siebie ciosy przeznaczone dla innych. Na tym polega�o jej �ycie. Zakochanie si� obudzi�o w niej marzenie, �eby by�o inaczej”.

Reasumuj�c, ksi��ka bardzo ciekawa, wci�gaj�ca, idealna dla czytelnik�w o mocnych nerwach. Osobi�cie mam ochot� na wi�cej i dlatego nie mog� doczeka� si� kolejnej ksi��ki Pana Wojciecha. Polecam serdecznie!

Ksi��k� odebra�am za punkty w portalu Czytam Pierwszy.

Klementyna ma za sob� k�opotliw� przesz�o��, kt�ra mo�e mie� ogromne znaczenie dla jej kariery zawodowej. Nieoczekiwanie los si� do niej u�miecha i dostaje propozycj� pracy w prywatnej plac�wce, gdzie nikt nie wnika w jej dawne losy.

Jednak szko�a tak�e ma swoje tajemnice…

Ginie jedna z uczennic, a tu� po niej nauczycielka staraj�ca si� odkry� prawd� na temat rzekomego samob�jstwa dziewczyny. Klementyna zmuszona przez jednego z uczni�w, postanawia wzi�� sprawy w swoje r�ce i za wszelk� cen� odkry� prawd� o sekretach szko�y. Nie wie jeszcze jak ogromny wp�yw na jej �ycie b�dzie mia�a ta decyzja.

***

"To dziwnie brzmi, melodramatycznie, babsko wr�cz, ale tamtej nocy co� w nim umar�o. Mo�e z powodu k�amstwa. Mo�e dlatego, ze tak d�ugo ukrywa�a przed nim prawd�."

***

Ciekawa ksi��ka, kt�ra wci�ga ju� od pierwszej strony.

Autor uknu� intryg� w taki spos�b, �e na �adnym etapie czytania nie da si� jednoznacznie wskaza� winnego i powiedzie� : To on! A� ciarki przechodz� po plecach na my�l, �e kto� m�g�by uczy� si� w takiej szkole

Jedynym minusem jaki znalaz�am, a kt�ry powa�nie mnie dra�ni�, jest posta� g��wnej bohaterki Klementyny. Ju� dawno nie spotka�am si� tak nudn� i szar� postaci� prowadz�c� czytelnika. Nie ma w niej nic co mog�oby cz�owieka urzec i zmusi� do mocniejszych emocji. Ja nie potrafi�am wykrzesa� ani mi�o�ci ani nienawi�ci w stosunku do Klementyny, a nawet jakichkolwiek bardziej �ywych uczu� poza rozdra�nieniem wywo�ywanym jej pojawianiem si�. Na szcz�cie ta historia nie jest jedn� z tych opieraj�cych si� w stu procentach na g��wnym bohaterze, wiec pomijaj�c nudn� Klementyn� by�o o czym czyta�.

Mnie historia wymy�lona przez Chmielarza zaintrygowa�a. Stale zadawa�am sobie pytanie czy ludzie w rzeczywisto�ci s� a� tak zepsuci, �e potrafi� krzywdzi� innych za najmniejsze przewinienie. Ale przede wszystkim zastanawia�am si� a co, je�li gdzie� na �wiecie jest taka szko�a? Je�eli fakt, �e jest to plac�wka prywatna powoduje, �e wiele rzeczy mo�na ukry� tylko po to aby ratowa� maj�tek.

Nie �a�uj� nawet chwili, kt�r� sp�dzi�am z „Ran�” i z czystym sumieniem mog� poleci� j� osobom, kt�re lubi� intrygi. Dla mnie by�o to pierwsze spotkanie z autorem, ale po tej historii jestem pewna, �e nie ostatnie.

Ksi��k� odebra�am za punkty w serwisie czytampierwszy.

Wojtek Chmielarz to dla mnie ju� marka sama w sobie - to gwarancja jako�ci i dobrej lektury. Po jego ksi��ki si�gam w ciemno i zawsze czekam na kolejn�. S� r�norodne tematycznie, zawsze doskonale dopracowane i co wa�ne, zaskakuj�ce.

Rana to thriller psychologiczny, kt�rego akcja odbywa si� w jednej z warszawskich. prywatnych szk�, do kt�rej ucz�szczaj� dzieci z bogatych rodzin, rozpieszczone, roszczeniowe i cz�sto trudne wychowawczo, ale r�wnie� w�r�d nich uczy si� stypendystka z biednej rodziny, Marysia. To doskonale wp�ywa na wizerunek szko�y, a dyrektorka ma si� czym pochwali�. Jednak atmosfera w szkole jest kiepska, a nauczyciele cz�sto odchodz�. Do tej szko�y trafia na rozmow� o prac� Klementyna, samotna kobieta po przej�ciach, kt�ra chce wr�ci� po latach do zawodu. Niedawno zmar�a jej matka i zosta�a zupe�nie sama. Po rozmowie z dyrektork� i peanach na temat szko�y, dostaje prac� jako nauczycielka matematyki. Poznaje jedn� z nauczycielek i s�yszy o drugiej stronie medalu w wizerunku szko�y, o rysach na idealnym obrazie odmalowanym przez dyrektork�, jednak bardzo zale�y jej na pracy i rozpoczyna nowy rozdzia� w swoim �yciu.

Dostosowuje si� do wymaga�, anga�uje w prac�, a� do chwili, kiedy pewnego dnia jedna z uczennic skacze pod poci�g i pope�nia samob�jstwo. Sytuacja staje si� jeszcze gorsza, kiedy ginie jedna z nauczycielek, z kt�r� Klementyna si� zaprzyja�ni�a. Pod presj� jednego z uczni�w, wsp�lnie postanawiaj� wyja�ni� okoliczno�ci tych �mierci, a fina� oka�e si� przera�aj�cy.....

Rana to znakomite studium psychologiczne maltretowanego dziecka, kt�re przenosi zachowania poznane w dzieci�stwie do swego doros�ego �ycia. To, co powinno by� odbierane jako z�e - jest normalno�ci� i to tak� normalno�ci�, kt�ra jest powtarzalna.... Szokuj�ce, ale jakie prawdziwe.

Wojciech Chmielarz doskonale przygotowa� sylwetki swoich bohater�w, s� g��bokie, mocno zarysowane i oryginalne. Ka�da z nich jest bardzo wyrazista i zapada w pami��, co w po��czeniu ze znakomit� fabu�� daje nam efekt �wietnie napisanej powie�ci, kt�r� czyta si� jednym tchem.

Dla mnie to by�a ogromna przyjemno�� - jak zawsze przy lekturze ksi��ek Wojtka Chmielarza!

Polecam gor�co :)

[Adres usuni�ty]

S� pewni autorzy kt�rych ksi��ki jeszcze przed przeczytaniem uznajemy za dobre, najcz�ciej s� to nasi ulubieni pisarze kt�rych tw�rczo�� czytamy z ochot�. "Rana" Wojciecha Chmielarza zaw�adn�a social mediami, wsz�dzie widzia�am t� r�ow� ksi��k� wi�c si�gn�am po ni� i ja.

Klementyna po wieloletniej przerwie wraca do pracy w szkole, bardzo si� stresuje ale pomaga jej w tym Ela, nauczycielka j�zyka polskiego, razem potajemnie chodz� pali� papierosy co je odpr�a. "Potrzebowa�a tej pracy. Potrzebowa�a najbardziej na �wiecie. I wiedzia�a, �e by� mo�e po raz pierwszy w �yciu spotka�o j� niewiarygodne szcz�ci." Kiedy w niewyja�nionych przyczynach pod ko�ami poci�gu ginie uczennica Marysia, El�bieta postanawia sama spr�bowa� wyja�ni� okoliczno�ci jej �mierci, niestety sama ginie z r�k nieznanego sprawcy, cia�o widzi tylko Klementyna i Gniewomir, ucze� szko�y, a potem ono znika. "Tysi�ce my�li przemkn�o jej przez g�ow�, ale dwie by�y najwa�niejsze. Pierwsza: nie powinna tu by�. I druga: je�li j� tu znajd�, wszystko wyjdzie na jaw." Misternie utkane plany zaczynaj� si� sypa�, czy ofiar b�dzie wi�cej?

Kiedy przeczyta�am opis z ty�u i wiedzia�am �e kto� umrze to czeka�am a� to si� stanie �eby co� wreszcie zacz�o si� dzia�, zawsze kiedy kto� ginie w niewyja�nionych okoliczno�ciach akcja zaczyna nabiera� t�pa. D�ugo zastanawia�am si� kto mia� motyw do zabicia dw�ch ofiar i tak jak to bywa w dobrych ksi��kach, nie zgad�am prawie do ko�ca, lubi� to bo kiedy w po�owie jestem pewna kto zabija przechodzi mi ochota na czytanie.

Autor dobrze potrafi budowa� napi�cie, wielu bohater�w nie potrafi�am rozgry�� i dopiero z czasem kiedy dowiadywa�am si� o nich coraz wi�cej fakt�w, rozumia�am ich zachowanie. Prawie ka�da posta� jest pogubiona, przyt�aczaj� je problemy z przesz�o�ci, problemy z partnerem lub po prostu ich przekr�ty finansowe zaczynaj� wymyka� im si� spod kontroli, ka�de z nich szuka wsparcia albo przeciwnie koz�a ofiarnego kt�rego mog� oskar�y� o wszystkie �yciowe pora�ki.

Historia pokazuje nam �e jedno k�amstwo poci�ga drugie, a prawda pr�dzej czy p�niej wyjdzie na jaw, dobro zwyci�a zawsze chocia� trzeba na to poczeka�. Ksi��k� odebra�am za punkty z portalu Czytam Pierwszy.

„Rana” to kolejna powie�� Wojciecha Chmielarza, kt�ra nie mie�ci si� w �adnych znanych mi ramach. Nie jest to do ko�ca krymina�, ani thriller, ani tym bardziej powie�� sensacyjna. To po��czenie wielu gatunk�w i przez to ksi��ka jest tak bardzo nieprzewidywalna. No nie mog�am si� oderwa�!

Opis wydawcy na ok�adce zdradza wiele szczeg��w, niepotrzebnie, dlatego w tym wypadku by�am wdzi�czna sobie, �e nie zajrza�am z ciekawo�ci o czym jest „Rana”. Posz�am na �ywio� i si� op�aca�o.

Tajemnice przesz�o�ci

Klementyna, po wielu latach przerwy wraca do zawodu nauczyciela matematyki, a prac� znajduje w prywatnej szkole. Z miejsca zaprzyja�nia si� z du�o m�odsz� El�, nauczycielk� j�zyka polskiego. Wsp�lne ukrywanie si� w toalecie i palenie papieros�w w sekrecie przed surow� dyrektork� zbli�a kobiety. W tym czasie do szko�y dociera wiadomo�� o �mierci jednej z uczennic, a nie d�ugo po tym ginie jedna z nauczycielek. Klementyna chcia�aby co� zrobi�, ale ma sekret. Ka�dego dnia dr�y ze strachu, �e kto� wyci�gnie jej przesz�o�� na �wiat�o dzienne. Pewnego dnia na biurku znajduje wydruk z gazety sprzed lat.

Kocha, lubi, bije

Wojciech Chmielarz stworzy� bohaterk�, kt�r� polubi�am, ale jednocze�nie nienawidzi�am. Denerwowa�a mnie, ale jej kibicowa�am. Bardzo dziwne uczucie. Sekret Klementyny jest tak przera�aj�cy, �e nie mog�am przej�� obok niego oboj�tnie.

Od samego pocz�tku mia�am wielu podejrzanych, a informacje dawkowane przez Wojciecha Chmielarza raz po raz wyklucza�y zab�jc�w, by za chwil� ponownie rzuci� na nich cie� podejrzenia. I kiedy my�la�am, �e ju� wszystko wiem, by�o jeszcze gorzej. Mistrzowskie zwroty akcji.

„Rana” porusza bardzo wa�ny temat – przemocy domowej, a poniewa� nikt tak bardzo nie rani, jak najbli�si, ksi��ka jest pe�na emocji. Wiele razy chcia�am krzykn�� by bohaterzy co� sobie wreszcie wyja�nili.

Czytajcie Chmielarz. Warto.

[Ksi��k� zam�wi�am na portalu C[Adres usuni�ty]]

„Rana” Wojciecha Chmielarza to kolejna lektura tego autora, kt�r� przeczyta�am w ci�gu jednego wolnego dnia. Ksi��ka ta tak bardzo wci�ga, �e nie mo�na jej zostawi� na p�niej. Chmielarz w swoich ksi��kach potrafi w bardzo ciekawy spos�b pokaza� to, co si� dzieje wok� nas pod otoczk� tzw. „dobrych dom�w”, „dobrego �rodowiska”, a to w�a�nie tam bardzo cz�sto dziej� si� najgorsze rzeczy. Po �rodowiskach dysfunkcyjnych m�wimy, �e wszystkiego mo�na si� spodziewa�, ale po tych dobrych to dopiero zaskoczenie dla wszystkich, je�eli ujawniaj� si� morderstwa, kombinacje, zn�canie nad cz�onkami rodziny, czy alkoholizm. Prywatne szko�y dla bogatych, „porz�dnych” to nic innego jak ch�� ukrycia problem�w przed wi�ksz� spo�eczno�ci�, tam nic nie wyjdzie na zewn�trz, tam za milczenie p�aci si� niema�e pieni�dze. I ma by� tak, jak rodzic chce, bo p�aci. W tej ksi��ce to wszystko jest zawarte, akcja toczy si� w szkole lub jest z ni� zwi�zana, z tr�jk� uczni�w, dwiema nauczycielkami i rodzinami tych nastolatk�w. Kombinacje i zach�anno�� rodzic�w nie zna granic, potrafi� po�wi�ci� nawet swoje dzieci. Czytaj�c t� pozycj�, ca�y czas zastanawia�am si�, dlaczego akurat taki tytu� i dopiero na koniec pomy�la�am, �e to mo�e by� rana, kt�r� w sercu nosi jedna z nauczycielek lub mo�e lepiej rany, kt�re s� zadawane przez najbli�szych swoim dzieciom. Tak do ko�ca nie wiem na pewno, co autor mia� na my�li, ale to ju� jego tajemnica, nam pozostaj� tylko domys�y. Po tej lekturze mo�emy si� chwil� zastanowi�, czy my nie zadajemy czasami takich ran innym bardziej �wiadomie lub mniej. G��wni bohaterowie i okrucie�stwo, kt�re tam si� pojawia, pozostan� w naszych my�lach. Bardzo polecam t� ksi��k� zw�aszcza na wolny od pracy dzie�, bo tak jak ju� pisa�am, nie mo�na si� od niej oderwa�.

Ksi��k� odebra�am za punkty w portalu Czytam Pierwszy

„Rana” Wojciecha Chmielarza jest powie�ci� wielow�tkow�. Mog�abym o niej m�wi� godzinami. Posiada niesamowity klimat mrocznej i tajemniczej historii, kt�ra przyprawia o dreszcze. Okazuje si�, �e nic nie jest takie jakim si� wydaje. Ka�dy z bohater�w skrywa swoje tajemnice i motywacje, a ich ujawnienie jest szokuj�ce dla czytelnika. �wietnie wykreowani bohaterowie, kt�rym autor po�wi�ci� odpowiednio du�o czasu, by stali si� lud�mi z krwi i ko�ci, z wadami i zaletami.

Powie�� zaskakuje nie tylko swoim zako�czeniem. Ju� w trakcie czytania czytelnik poczuje, �e b�dzie musia� na nowo podj�� typowanie sprawcy, bo ka�da informacja burzy dotychczasowe dochodzenie. Gor�co polecam fanom krymina��w, kt�rzy opr�cz wykrycia sprawcy, chc� si� r�wnie� zag��bi� w ludzki umys� i przezywane przez postacie emocje.

Ksi��k� odebra�am za punkty w portalu Czytam Pierwszy.

„Ran�” otrzyma�am dzi�ki portalowi [Adres usuni�ty] na ponad miesi�c przed premier� i jestem ogromnie wdzi�czna, �e ten czas nie by� kr�tszy, bo chyba bym si� nie wyrobi�a z napisaniem recenzji przed oficjalnym trafieniem ksi��ki na p�ki sklepowe. Powodem jest do�� ci�ka tematyka i przez to zrobi�am sobie w czytaniu d�u�sz� przerw�.

Sama historia jest opowiedziana naprawd� dobrze, a czyta�am wersj� przed korekt�, gdzie cz�sto jest mn�stwo b��d�w, liter�wek, a tutaj to wygl�da tak, jak bym dosta�a gotow� ju� do wydania powie��. Brawo Panie Chmielarz. Wida� te� warsztat Autora i to, �e temat by� przemy�lany, w�tki zaplanowane. A czasami jest odwrotnie, pisarze lec� na pe�nym spontanie podczas pisania. I by� mo�e dlatego w tym przypadku tak dobrze si� czyta, wr�cz si� poch�ania ksi��k�.

Fabu�a opiera si� na wydarzeniach w pewnej szkole. Nie jest lekko, ale prawda jest taka, �e takie rzeczy zdarzaj� si� i to nie raz, nie dwa. Nastoletnie ci��e, morderstwa, zdrady. Przecie� to nic dziwnego. A jednak opowiedziane w taki spos�b uderza o psychik�. Tutaj przeczytacie o perypetiach r�wnych ludzi, z r�nymi problemami. I wydaje mi si�, �e tytu� jest adekwatny do tre�ci, m�wi naprawd� wiele. Smutne jest to, �e tak niewiele os�b widzi, �e takie rzeczy si� dziej� i mimo, �e Autor zwraca na to uwag�, to wiele os�b powie, �e to bzdury i wymys�y. Niestety, �wiadomo�� w naszym kraju jest coraz bardziej zapychana mo�liwo�ci� otrzymania �wiadcze� i niezmuszaniem do pracy, ale nikt nie m�wi o tym, �e z edukacj� jest coraz gorzej, �e spo�ecze�stwo zamiast zmusza� do rozwoju, pomaga� w tym, to si� je wr�cz cofa. I skutki s� takie, jak opisane w tej ksi��ce. Przemoc wobec dzieci, bo przecie� to dla niekt�rych normalne. I tragedia gotowa… dobrze, �e w ksi��kach s� poruszane takie tematy i szkoda tylko, �e tak niewiele os�b czyta w tym kraju, a jak ju� czyta to nie tak warto�ciow� lektur�, jak ta.

Chmielarz pokazuje, �e bardzo du�o czynnik�w wp�ywa na psychik� ludzk�, na zachowania cz�owieka, jego przysz�o��. Ciekawe jest to, �e opisuje kilku bohater�w, ich uczucia, prze�ycia, rozterki i problemy ale w taki spos�b, �e mo�na si� wczu� w ka�dego. Takie ustosunkowanie si� do okrutnej rzeczywisto�ci przez Autora i jednocze�nie narratora, wiele o nim samym m�wi. Do�wiadczenie jako dziennikarz i felietonista na pewno pomaga w obserwowaniu otaczaj�cego go �wiata. Natomiast jako pisarz tak zgrabnie operuje j�zykiem, �e czytelnik zag��bia si� w ksi��k� w ca�o�ci, bez reszty i poch�ania j� mimo tego, �e nie jest to �atwa lektura.

Powie�� ta jest podpi�ta pod kategori� krymina�, ale tak naprawd� jest ona jego odmian� i nie wiem, czy jednak nie powinna by� te� oznaczona jako dramat, bo typowym krymina�em to ona nie jest. Natomiast mog� �mia�o powiedzie�, �e je�li kto� lubi ten w�a�nie gatunek literacki, to znajdzie w „Ranie” powie�� dla siebie, ale i osoby, kt�re chc� poczyta� dramat, te� b�d� zadowolone z doboru lektury.

Moja ocena, to 7/10. Ksi��k� jak najbardziej polecam, ale nastawcie si� na mocn�, ci�k� opowie�� zmuszaj�c� do przemy�le�.