eBook Zagini�cie. Joanna Chy�ka. Tom 2 mobi epub

Bardzo wci�gaj�ca ksi��ka z serii o Chy�ce.Warto przeczyta�.Polecam.

Jak ka�da z serii wci�gaj�ca ciekawa pe�na dobrych dialog�w i dobrego humoru.....polecam ca�a serie

Wszystkie ksi��ki Remigiusza Mroza s� napisane kapitalnie, sp�jnie, trzymaj� w napi�ciu i trzeba je przeczyta� od razu.Od pocz�tku do ko�ca, bez przerw . Ja tak mam. :) A seria z mecenas Chy�k� mnie powala.. Przeczyta�am wszystkie a teraz kupuj� i odk�adam, bo wiem, �e za pare miesi�cy usi�d� z nimi jak z go�ciem przy lampce wina i b�d� czu�a si� jak w raju. Panie Remigiuszu, prosz� tylko nie pisa� o sze��dzieci�cio letnich staruszkach , bo si� sze��dziesi�ciolatki obra��:)

S�dy z za�o�enia powinny broni� niewinnych ludzi, kara� przest�pc�w, pomaga� s�abym i biednym i przede wszystkim walczy� o sprawiedliwo��. Jak jednak wygl�da rzeczywisto��? Czy s�dziowie zawsze s� obiektywni, a �wiadkowie szczerzy? Jakie jest zadanie prawnik�w i jak� rol� odgrywaj� w tym wszystkim media? Tego wszystkiego dowiecie si� z drugiej cz�ci przyg�d Chy�ki i Zordona, kt�rzy b�d� pr�bowa� rozwik�a� spraw� zagini�cia trzyletniej dziewczynki…

Zordon i Chy�ka – aplikant i jego patronka, czyli doskonale dobrana para prawnik�w, kt�ra kolejny raz zaciekle broni swoich klient�w. Tym razem sprawa dotyczy tajemniczego zagini�cia bezbronnego dziecka... Nie spodziewajcie si� tutaj jednak d�ugich opis�w emocji rodzic�w! Rzeczywisto�� ogl�damy bowiem z perspektywy naszych ulubionych prawnik�w. Dziewczynka ginie bez �ladu, a wszystko wskazuje na to, �e to rodzice w jaki� spos�b si� jej „pozbyli” i prawdopodobnie ukryli cia�o. Chy�ka postanawia podj�� wyzwanie i razem z Zordonem reprezentowa� ich w s�dzie. Nie zdaje sobie jednak sprawy z tego, jak wiele wysi�ku, nerw�w i wyrzecze� b�dzie ich to kosztowa�…

Dawno �adna ksi��ka nie wywo�a�a we mnie tylu emocji! Nie chodzi tutaj o wzruszenie (to mi si� przecie� zdarza), ani o rozbawienie czy irytacj�... Remigiusz Mr�z zmrozi� mnie zupe�nie – wywo�a� g�si� sk�rk� i prawdziwe przera�enie. Mo�ecie sobie my�le�, �e przesadzam, ale je�eli przeczytacie t� ksi��k�, to przekonacie si�, �e mam racj�! Strach obudzi� we mnie fakt, �e "Nie wa�ne jest to, co wiesz. Liczy si� to, co mo�esz udowodni� w s�dzie". To zdanie jest cytatem z filmu Prawo Zemsty z Gerardem Butlerem i w stu procentach opisuje to, co pokaza� nam Remigiusz Mr�z (film z ca�ego serca polecam!).

Tym razem jednak mamy do czynienia z Polskim Wymiarem Sprawiedliwo�ci, a nie ameryka�skim! I w�a�nie to jest najbardziej przera�aj�ce…

W Zagini�ciu obserwujemy, jak toczy si� walka dw�ch rozjuszonych kogut�w w postaci prawnik�w... Ka�dy z nich obmy�la taktyk�, chce zrobi� dobre wra�enie, wyci�ga asy z r�kawa, pogr��a przeciwnika, k�amie i spekuluje, a wszystko po to, aby wygra� spraw�! Bez wzgl�du na win� b�d� niewinno�� klienta! Jak zwykle - wszystko przek�ada si� na pieni�dze. Moralno��, sprawiedliwo��, szlachetno�� i szczero�� gdzie� w tym wszystkim gin�...

Remigiusz Mr�z pokazuje nam zatem w jaki spos�b funkcjonuj� polskie s�dy i prezentuje zaskakuj�c� moc, jak� maj� media... Nie da si� nie zauwa�y�, �e (jako prawnik) doskonale wie, o czym m�wi i dzi�ki temu ksi��ka ma w sobie mn�stwo wiedzy – przede wszystkim prawniczej i s�downiczej, ale podanej w bardzo przyst�pnej formie. Z Zagini�cia promieniuje autentyczno��, a opisom rozpraw s�dowych towarzyszy takie napi�cie i groza, �e czu�am si�, jakbym naprawd� tam by�a! Wszystko to sprawia�o, �e ksi��k� przeczyta�am niemal�e jednym tchem – siedz�c do p�na i nie zdaj�c sobie zupe�nie sprawy z up�ywu czasu. Autor pokaza� nam r�wnie� tajniki przemytu, obja�ni� kim s� „mr�wki” i jak dzia�aj� oraz przypomnia� g�o�n� spraw� Madzi z Sosnowca.

Zawsze, kiedy czytam kolejn� cz�� znanej mi ksi��ki, to je ze sob� por�wnuj�. Tak by�o i w tym przypadku. Musz� przyzna�, �e Zagini�cie podoba�o mi si� nieco bardziej ni� Kasacja. Tym razem autor zredukowa� ilo�� prawniczych teorii do minimum - t�umaczy tylko to, co trzeba i robi to w taki spos�b, �e nawet ja rozumiem (maj�c jedyn� poprawk� na studiach w�a�nie z prawa rodzinnego). Akcja toczy si� b�yskawicznie, wielokrotnie zaskakuje i trudno si� domy�li� zako�czenia. Mimochodem uczymy si� "jak to dzia�a" w polskich s�dach i jakie obowi�zki ma prawnik.

Remigiusz Mr�z jest jednym z tych autor�w, od kt�rych promieniuje inteligencja! Nie mam tutaj na my�li wy��cznie wspania�e skonstruowanej intrygi i wci�gaj�cej fabu�y, ale przede wszystkim umiej�tno�� takiej kreacji bohater�w, �e ka�dy z nich ma sw�j w�asny charakter. Objawia si� to r�nymi przekonaniami, sposobem bycia, poczuciem humoru i j�zykiem. W�a�nie ten j�zyk zachwyci� mnie najbardziej! Raz jest prawniczy, raz potoczny, czasem spotkamy si� ze slangiem, a czasem z dialogami pe�nymi ironii. A zrozumie ten, kto przeczyta i spotka si� z Chy�k�, Zordonem, Kormakiem i paroma typami spod ciemnej gwiazdy.

Z ksi��ki nauczy�am si� te�, �e mowa ko�cowa jest najwa�niejsza – podobnie jak podsumowanie recenzji! :) Pewnie Was dziwi tak ma�a ilo�� cytat�w, ale od Zagini�cia po prostu nie da si� oderwa� i nie ma zbyt wiele czasu na tak trywialn� czynno�� jak zaznaczenie fragment�w. Musz� zatem przyzna�, �e ksi��ka jest pe�na ironicznego humoru (uwielbiam dialogi Chy�ki i Konrada!), napi�cia, wartkiej akcji, tajemnic, wiedzy (na temat s�d�w, prawa i �ycia prawnik�w) i emocji. Autor �wietnie odda� atmosfer� s�du (kt�r� niestety pozna�am par� razy na w�asnej sk�rze) i zn�w udowodni�, �e sprawiedliwo�� jest poj�ciem wzgl�dnym! Uwielbiam t� ksi��k� – za autentyczno��, poczucie humoru i wiele zaskakuj�cych moment�w! Polecam nawet tym, kt�rzy jeszcze nie czytali Kasacji – ka�da z historii jest bowiem prawie zupe�nie niezale�na!

S� takie ksi��ki, kt�re sprawiaj�, �e znikamy na dobre w �wiecie przedstawionym przez autora. W tym czasie liczy si� dla nas tylko i wy��cznie przebieg wydarze�, a rz�dzi nami ciekawo��. Mo�emy nie je��, najlepiej sp�dzi� ca�� noc na masowym poch�anianiu stron i niesamowicie irytowa� si� obecnym w ksi��ce stanem rzeczy. Mianowicie znowu wpad�am w czytelniczy wir z ksi��kami Remigiusza Mroza i dzi� powiem wam co my�l� na temat „Zagini�cia”.

Z domku letniskowego bogatych rodzic�w znika trzyletnia dziewczynka. Poniewa� �ledczy nie odnajduj� �adnych dowod�w �wiadcz�cych o porwaniu dziecka – prokuratura stawia ma��e�stwu zarzut zab�jstwa. Joanna Chy�ka razem z Kordianem Ory�skim, zwanym r�wnie� Zordonem, stara si� doj�� do prawdy, lecz sprawa jest o wiele bardziej powa�na ni� do tej pory s�dzono. „Nikt ze sob� nie taszczy ca�ej prawdy o swoim �yciu.” „Zagini�cie” to ju� drugi tom serii powie�ci z mecenas Joann� Chy�k� i kolejny, kt�ry znowu intryguje, irytuje i doprowadza do sza�u naiwnego czytelnika. Dlaczego? Poniewa� autor notorycznie wprowadza nas w b��d i kiedy my�lisz sobie, �e by� mo�e w ko�cu zgadniesz kim jest poszukiwana osoba – BUM – kolejny zwrot akcji i zaczynasz wszystko od pocz�tku. Naprawd� uwielbiam w krymina�ach ten efekt zaskoczenia, dzi�ki temu ksi��ka jest bardzo ciekawa, ale w przypadku ksi��ek Mroza z jednej strony mam ochot� rzuci� ksi��k� i zostawi� j� w choler�, z drugiej strony ciekawo�� tego co b�dzie dalej jest silniejsza i si�gam po nast�pne tomy. Po prostu tych zwrot�w akcji jest za du�o i w pewnym momencie cz�owiek zaczyna si� gubi�. „�aden prokurator celowo nie strzela sobie w stop�, mimo �e niekt�rzy wygl�daj� na takich, co lubi� si� kaleczy�.” Oczywi�cie i tym razem posta� Joanny ca�kowicie mnie uj�a. Uwielbiam jej ci�te riposty i zadziorny charakter. Ta kobieta zawsze wie gdzie i kiedy wbi� szpil�. Nale�y ona do os�b, kt�re nie dadz� sob� pomiata�. „Zawsze zastanawia�o go, jak udaje jej si� przeforsowa� swoj� wol� na innych – tym bardziej, �e opryskliwo�� niespecjalnie zach�ca ludzi do wsp�dzia�ania.” Najbardziej urzekaj�c� – tak, urzekaj�c� – rzecz� w powie�ci jest relacja Chy�ki i Zordona, kt�ra jest nieco dziwna, skomplikowana, zagmatwana i specyficzna. Jest to jeden z tych w�tk�w w ksi��ce, przez kt�ry w momencie uko�czenia obecnego tomu chce si� jak najszybciej si�gn�� po kolejny. Autor dok�adnie wie jak rozplanowa� ich relacj�, by czytelnik czu� lekki niedosyt. Remigiusz Mr�z po raz kolejny robi nam papk� z m�zgu w pozytywnym znaczeniu tego s�owa. Autor jak zwykle serwuje nam znakomity efekt zaskoczenia czytelnika i ten zabieg pisarski jest wed�ug mnie cech� nadzwyczaj charakterystyczn� Remigiusza Mroza. Ja osobi�cie mog� si� w�cieka� na to co si� dzieje w ksi��ce, ale nie zmienia to faktu, i� ta historia ponownie wbija w fotel i zaskakuje. Jedyne czego �a�uj�, to fakt, i� nie posiadam oryginalnego wydania powie�ci.

[Adres usuni�ty]

_______________________________________________________________________

„Zagini�cie” to druga cz�� cyklu o Joannie Chy�ce. Remigiusz Mr�z nie spocz�� na laurach, po bardzo dobrej pierwszej cz�ci napisa� znakomit� kontynuacj�, od kt�rej nie mog�am si� oderwa�!

Tym razem Joanna Chy�ka i Kordian Ory�ski podejmuj� si� sprawy zaginionej, trzyletniej dziewczynki. Dziecko bez �ladu znikn�o z domu letniskowego bogatych rodzic�w. Dodatkowo przez ca�� noc by� w��czony alarm, a wszystkie okna i drzwi pozamykane. �ledczy nie odnajduj� �adnych �lad�w, kt�re mog�yby �wiadczy� o porwaniu. Podejrzewaj� jednak, �e dziewczynka nie �yje, a zarzut zab�jstwa prokuratura stawia rodzicom dziecka. W ich obronie staje oczywi�cie nasz niezast�piony duet w postaci Chy�ki i Zordona. Proces ma charakter poszlakowy. Pomimo tego, wszystko wskazuje na win� rodzic�w. Nawet sami obro�cy s� takiego samego zdania. Czy uda im si� wybroni� ma��e�stwo, kiedy to sami nie wierz� w ich niewinno��?

Najwi�kszym atutem ksi��ki jest oczywi�cie fabu�a. Mr�z stworzy� niezwykle oryginaln�, skomplikowan� i wci�gaj�c� histori� kryminaln�, kt�ra nie jest tak oczywista jak mo�e si� na pocz�tku wydawa�. Dopracowa� j� pod ka�dym wzgl�dem, zwracaj�c uwag� na najmniejsze detale. Wprowadzi� do niej r�wnie� inne w�tki kryminalne, kt�re na ko�cu zgrabnie po��czy� w ca�o��. Remigiusz Mr�z doskonale wie, jak zatrzyma� czytelnika przy ksi��ce. Wci�gaj�ca i trzymaj�ca w napi�ciu historia sprawi�a, �e od ksi��ki nie mog�am si� oderwa�. Jest to spowodowane r�wnie� ogromn� ilo�ci� intryg w fabule, nieoczekiwanych zwrot�w akcji i sprzecznych wskaz�wek, co powoduje, �e ksi��ka ma „to co�”.

Ogromnym atutem jest tak�e kreacja bohater�w, w kt�rej zakocha�am si� ju� gdy czyta�am „Kasacj�”. Uwielbiam ten duet! Chy�ka nic si� nie zmieni�a. Nadal jest bezpo�rednia, wygadana i ekstrawagancka, jej ci�te riposty sprawi�y, �e nie raz wybuchn�am �miechem. Zordon r�wnie� budzi sympati�, a razem z Joann� tworz� doskona�y duet. W „Zagini�ciu” zaczyna si� zmienia� relacja mi�dzy bohaterami. Nie jest ju� to tylko relacja patronka - aplikant. Kordian chce traktowa� Joann� jako kobiet�, a sam chce by� przez ni� traktowany jako m�czyzna, potencjalny partner. Ten w�tek, mo�e jeszcze nie mi�osny, wyszed� Mrozowi w 100%, czu�am niezwyk�� chemi� mi�dzy bohaterami. Co z tego wyniknie?

Podsumowuj�c, „Zagini�cie” to doskona�a kontynuacja poprzedniej cz�ci. Mr�z zaserwowa� nam niezwyk�� histori�, kt�ra ma drugie dno, a przy tym trzyma w napi�ciu do samego ko�ca. Zdecydowanie polecam, a sama ju� nied�ugo si�gn� po kolejn� cz�� - „Rewizj�”.

Seria o przygodach pyskatej Joanny Chy�ki nale�y do moich ulubionych. Ksi��ka "Zagini�cie" szczeg�lnie zapad�o mi w pami��. Sama jestem mam� i jako� automatycznie przerazi�a mnie wizja utraty dziecka. Sama ksi��ka jest naprawd� bardzo dobra. Intryga jest dobrze skonstruowana. Trzyma w napi�ciu praktycznie do ostatniej strony. Dzi�ki temu czytelnik ma ochot� si�gn�� po kolejne tomy przyg�d Chy�ki i Zordona. Polecam "Zagini�cie ka�demu, to szuka rozrywki na bardzo wysokim poziomie. Moim zdaniem ksi��ka jest zdecydowanie lepsza ni� serial telewizyjny. Tej cz�ci cyklu daj� zas�u�on� pi�tk� z plusemm.

Remigiusz Mr�z w swojej drugiej ksi��ce z Chy�kowego uniwersum przedstawia nam dalsze �yciowe jak i prawnicze perypetie Chy�ki i Zordona. Tym razem o pomoc do Joanny zg�asza si� jej dawna szkolna kole�anka, kt�rej c�rka najprawdopodobniej zosta�a uprowadzona. Wszystkie poszlaki wskazuj� na to �e trzylatka nie �yje a sprawc� jej morderstwa s� rodzice. Zostaj� oni zabrani do aresztu karnego, kt�ry dla ojca dziewczynki okazuje si� by� szczeg�lnie dotkliwy. Na jaw wychodzi romans by�ej r�wie�niczki z klasy Joanny z Bia�orusinem, kt�ry na swoim koncie ma ju� wyrok za nieumy�lne spowodowanie �mierci. Bezwzgl�dna Chy�ka i jej podrostek – Kordian postanawiaj� prowadzi� �ledztwo na w�asn� r�k� aby dowiedzie� si� co tak naprawd� sta�o si� z ma�� Nikol�.

O m�j Bo�e, co tu si� wydarzy�o!? Taka my�l towarzyszy�a mi przy ka�dym zwrocie akcji, kt�rych w tej ksi��ce jest bardzo du�o. Kolejna cz�� serii o Chy�ce zdecydowanie uwiod�a mnie jeszcze bardziej ni� „Kasacja”. Po sporym namy�le mog� stwierdzi�, �e Chy�ka to idealna seria thriller�w prawniczych dla mnie. M�j nadal trwaj�cy epizod z krymina�ami zacz�am w�a�nie od Mroza i to na Mrozie planuj� si� oprze�. To jakie zawroty emocjonalne proponuje nam Remigiusz jest dos�ownie magiczne przez co nie chce si� odrywa� od lektury. Jest to jedna z tych ksi��ek, kt�rej grubo�ci podczas czytania nie poczujecie pomimo tego, �e jest to opowie�� zapisana na wielu stronach. Dawno nie czyta�am czego� tak dobrego co idealnie trafia�oby w moje czytelnicze gusta, kt�re nadal powoli si� kszta�tuj�. �wietnie stworzeni bohaterowie, idealne tempo akcji i ta znieczulica, kt�r� powoduje ksi��ka, co� idealnego na ka�d� por� roku jak i dnia. Jedyne co mi pozostaje to poleca� i nag�a�nia� kolejny tom serii o Joannie i Kordianie oraz jak najszybciej zbiera� si� do przeczytania kolejnego tomu. Cudowna i niepowtarzalna ksi��ka, szczerze polecam. Na pewno musicie to przeczyta� – must read!

Joanna Chy�ka, do�wiadczona prawniczka, wraz ze swoim pocz�tkuj�cym podopiecznym Kordianem Ory�skim, podejmuj� si� tym razem obrony bogatego ma��e�stwa oskar�onego o zab�jstwo c�rki. Chocia� alarm w letniskowym domku by� w��czony przez ca�� noc, a okna i drzwi starannie zamkni�te, to dziewczynka znikn�a bez �ladu… �ledczy nie natrafiaj� na �adne �lady wskazuj�ce na porwanie i podejrzewaj�, �e dziecko nie �yje. Proces jej rodzic�w jest poszlakowy, ale mimo to zdaje si� wskazywa� na ich win�. Przebojowy duet warszawskich prawnik�w z Kancelarii �elazny & McVay powraca! Po sukcesie „Kasacji” Remigiusz Mr�z postanowi� napisa� kontynuacj� zmaga� z polskim wymiarem sprawiedliwo�ci Chy�ki i Kordiana Ory�skiego. Zajm� si� zagini�ciem trzyletniej dziewczynki. Dla policji g��wnymi podejrzanymi staj� si� jej rodzice, a prawnicy wezm� na siebie ci�ar ich obrony. Cho� nie ma wszystkich dowod�w wskazuj�cych na ich win�, nic w tej historii si� nie zgadza. Oczekujmy wi�c pyta� mno��cych si� bez ko�ca, zmy�lnie skonstruowanej fabu�y, w kt�rej wszystko zosta�o dopracowane w najdrobniejszych szczeg�ach. Czytaj�c, co chwil� zadawa�em sobie kolejne pytania i kiedy ju� my�la�em, �e znam odpowied�… to rodzi�o si� w mojej g�owie kolejne pytanie. Spodziewajcie si� rewelacyjnego splotu okoliczno�ci, zale�no�ci i prywatnego bagienka bohater�w, ukrytego pod pozorem szcz�liwego �ycia. Kiedy czytelnikowi wydaje si�, �e ju� wszystko o kim� wie… to staje si� �wiadom swojego b��dnego toku rozumowania, zupe�nie jak w poprzedniej powie�ci, kt�ra tak�e wywo�a�a tyle emocji. Nie chodzi tutaj o wzruszenie (to si� przecie� zdarza), ani o rozbawienie czy irytacj�. Remigiusz Mr�z zmrozi� mnie ca�kowicie – wywo�a� g�si� sk�rk� i prawdziwe przera�enie. Da�em si� wci�gn�� w histori� przedstawion� w ksi��ce i jedyne czego �a�uj�, to fakt �e tak szybko si� sko�czy�a. Mo�ecie sobie my�le�, �e przesadzam, ale je�eli przeczytacie t� ksi��k�, to przekonacie si�, �e tak jest w istocie. Strach obudzi�a we mnie �wiadomo��, �e „niewa�ne jest to, co wiesz - liczy si� to, co mo�esz udowodni� w s�dzie”. Przeczytanie ksi��ki w �adnym razie nie by�o czasem straconym. My�la�em, �e po zako�czeniu jakie autor zafundowa� w „Kasacji”, nie jest ju� w stanie wymy�li� r�wnie mocnego fina�u. Ale myli�em si�. Chy�ka i Zordon powr�cili w i�cie mistrzowskim stylu, by jak zwykle da� czadu – swym zachowaniem, stylem i sposobem, w jaki si� do siebie odnosz�. W ksi��ce nie mog�o zabrakn�� ostrych i zabawnych dialog�w, bo w ko�cu obie postacie s� charakterne, wygadane i nie pozostaj� sobie d�u�ne w z�o�liwych wypowiedziach. W „Zagini�ciu” pojawia si� te� nowy element, kt�ry w „Kasacji” nie by� a� tak bardzo widoczny. To coraz wi�ksza wzajemna fascynacja mi�dzy Joann� i Kordianem, kt�r� obserwujemy z prawdziwym zainteresowaniem. Czy jednak uczucie mi�dzy aplikantem i patronk� ma sens i racj� bytu? Czy pomi�dzy bohaterami do czego� dojdzie? Koniecznie musicie si� przekona�, czytaj�c ksi��k�. Remigiusz Mr�z nie straci� nic ze swojej doskona�ej formy i kolejny raz udowadnia, �e jest utalentowanym pisarzem z niezwyk�� wprost wyobra�ni�. Bohaterowie bawi�, fabu�a intryguje, a wyja�nienie zagadki… no c�, zaskakuje! To znak rozpoznawczy autora.

Drugi tom przenosi bohater�w na Mazury, gdzie para prawnik�w broni rodzic�w oskar�onych o porwanie w�asnej c�rki. To bardziej psychologiczna cz��, w kt�rej autor wnika g��biej w motywacje i emocje bohater�w. Zagadka kryminalna jest pe�na zwrot�w akcji, a zako�czenie – jak na Mroza przysta�o – zaskakuje.

Niewiele czas min�o od recenzji "Kasacji" tymczasem przychodz� z kolejn� ksi��k� Remigiusza Mroza. Je�eli "Kasacja" wywo�a�a u Was zachwyt to zapewniam, �e "Zagini�cie" jest jeszcze lepsze! Pod koniec marca premiera "Rewizji", tymczasem ja, mimo, �e z wielk� niecierpliwo�ci� jej oczekuj� to i obawiam si� co b�dzie. Bo je�li dzi� recenzowana przeze mnie ksi��ka jest �wietna, co jaka musi by� kolejna? Nie potrafi� tego sobie wyobrazi�..

Do Joanny Chy�ki dzwoni kole�anka z dawnych lat i prosi o przys�ug�. Okazuje si�, �e chodzi o poszukiwanie dziecka, po kt�rym �lad zagin��. Dos�ownie- bowiem nie ma �lad�w w�amania, krwi, narz�dzia zbrodni. Alarm by� przez ca�y czas w��czony. Wygl�da na to, �e dziecko, cho� trudno w to uwierzy� bez �adnych �lad�w rozp�yn�o si� w powietrzu.

Chy�ka i Ory�ski (nazywany Zordonem) podejmuj� si� obrony- mimo i� wszystko �wiadczy o tym, �e to rodzice: Awit i Angelika zabili dziecko i pozbyli si� cia�a.

Czy uda im si� doprowadzi� t� trudn� spraw� do ko�ca i dowiedzie� si� prawdy?

Jeszcze jaki� czas temu zastanawia�am si� co czytelnicy widz� w powie�ciach Remigiusza Mroza. D�ugo opiera�am si� by nie ulec, lecz gdy tylko uda�o mi si� si�gn�� po ksi��ki tego autora- przepad�am. Uwielbiam jego humor, Chy�ka i Zordon to ciekawie przedstawieni bohaterowie, a powie�ci wci�gaj� bez reszty.

Czasem te� poruszaj� tematy wa�ne spo�ecznie: czy adwokat mo�e post�pi� wbrew osobie, kt�rej podj�� si� obrony? Przed takim dylematem stanie Joanna Chy�ka.

Zapraszam do lektury!

Przyznaj� si� bez bicia, �e jeszcze niedawno trudno mi by�o sobie wyobrazi� dobry wsp�czesny polski thriller prawniczy. Jednak niezwykle pozytywne wra�enie, jakie wywo�a�a u mnie "Kasacja" Remigiusza Mroza, spowodowa�o, �e ju� po tej pierwszej lekturze jestem sk�onny swoje zdanie zmieni� diametralnie. I si�gn�� po "Zagini�cie", drug� cz�� z cyklu o Joannie Chy�ce i Kordianie Ory�skim. Ten mocno kontrastowy prawniczy duet tym razem staje w obronie rodzic�w trzyletniej dziewczynki, kt�ra kt�rej� nocy znika bez �ladu. Nie ma cia�a, nie ma sprawc�w, nie ma dowod�w. W w�skim kr�gu podejrzanych pozostaj� jedynie rodzice, a zw�aszcza ojciec dziewczynki, nad kt�rym w toku tak zwanego procesu poszlakowego zawisa widmo wieloletniego wyroku. ?Kto oskar�a, powinien mie� dow�d? - m�wi motto "Zagini�cia". I z takim w�a�nie za�o�eniem duet Chy�ka-Ory�ski bierze si� za obron� potencjalnego zab�jcy.

No i si� zaczyna...

Cho� "Zagini�cie" wypada w moim odczuciu nieco s�abiej ni� "Kasacja", i tak otrzymujemy tu spor� dawk� fascynuj�cej lektury. Mimo (zaznaczonych w pos�owiu przez autora) paru odst�pstw od litery obowi�zuj�cego w naszym kraju prawa, ?Zagini�cie? jest �wietnym dowodem na to, �e kulisy polskiego wymiaru sprawiedliwo�ci mog� by� naprawd� bogatym t�em dla stworzenia dobrego thrillera prawniczego. Poszukiwanie prawdy nie ogranicza si� do przerzucania papierk�w, adwokaci musz� wyj�� w teren i rozdrapywa� rzekomo ja�owy, bezdowodowy grunt. A je�eli w gruncie tym grzebie Chy�ka, mo�ecie by� pewni, �e w ko�cu znajdzie co�, co wywali ca�y temat do g�ry nogami. No i w ko�cu oczywi�cie wywala.

"Zagini�cie" to ksi��ka, kt�r� chce si� czyta�. Mo�e i zwroty akcji nie s� tu jako� szczeg�lnie szokuj�ce, ale na tyle cz�ste i tak wywa�one, �e na nud� na pewno nie b�dziecie narzeka�. I cho� do�� wcze�nie mo�na si� domy�li� "kto zabi�", nijak nie psuje to przyjemno�ci czytania, a zako�czenie powie�ci i tak mocno zaskoczy nawet najwi�kszych ksi��kowych wyjadaczy. Ca�o�� wzbogaca niewyparzony j�zor i bezkompromisowe zachowanie Chy�ki oraz pr�buj�cy skruszy� l�d jej serca Kordian. I - uwaga, ma�y spoiler! - kto si� czubi, ten si� lubi ;)

Ponadto po raz kolejny doceni� musz� pisarski styl Mroza. Wida�, �e facet lubi to, co robi, i �e pisz�c nie m�czy si�. Lekko�� pi�ra przek�ada si� na pozytywny odbi�r jego powie�ci u czytelnika, co mnie osobi�cie cieszy, bo mam nad czym zarwa� par� kolejnych nocy. I niechybnie to zrobi�.

Na koniec dodam tylko tyle, �e gdyby jeszcze niedawno kto� zapyta� mnie o synonim mocnej prawniczej prozy, powiedzia�bym: "Grisham". Teraz m�wi�: "Mr�z".

Na pocz�tku chcia�bym podzi�kowa� pani z Empiku kt�ra podczas kasowania zakup�w grzecznie zwr�ci�a moj� uwag�, kt�ra notabene by�a skupiona w wi�kszo�ci na "�pi�cych Gigantach", to w�a�nie dzi�ki niej pozna�em pewn� pani� adwokat. Jest ona bohaterk� ksi��ki, a w�a�ciwie autor napisa� z ni� ca�� seri� jednak nie mia�em przyjemno�ci pozna�. Po prostu mia�em obawy si�gaj�c po pisarza kt�ry jest chwalony w wielu regionach.

S��wko o bohaterce. Joanna Chy�ka jest postaci� o mocnym charakterze, momentami na my�l przychodzi my�l "co za sucz", ale w takim pozytywnym sensie. Ma, �e si� tak wyra�� "pazur", i pokazuje go w r�nych sytuacjach. J. Chy�ka jest na pierwszy rzut oka twarda, zimna, bezduszna niczym robot. Jednak gdy przebijemy si� przez t� �cian� odkryjemy jej prawdziw� osobowo��. Mr�z, stworzy� �wietn� posta� i jest du�e prawdopodobie�stwo, �e nab�d� inne ksi��ki z serii.

Dobra, czas obejrze� ksi��ka. Na pocz�tki jej obj�to��. Te ponad 500 stron nie jest du�� ilo�ci� i czyta si� je bardzo szybko jednak mam pewn� uwag�. Mianowicie dolna i g�rna cz�� strony (nag��wek i stopka), jest troszk� byt du�a i spokojnie mo�na by zmniejszy� je o 1/3. Ale to tylko takie moje czepialstwo. Ksi��ka jest przepe�niona akcj�, jednak jest to zrobione ze smakiem i czytelnik i czuje �adnego przesytu. Polecam wszystkim fanom gatunku.

Je�li interesuje Ci� tematyka prawnicza z nutk� kryminaln� to napewno Chy�ka Remigiusz Mr�z przypadnie Ci do gustu :) Chy�ka jest bezwgl�dn� prawniczk�, kt�ra niecofa si� przed �adnym zleceniem, kt�re bierze, nawet, je�li zagra�a to jej zdrowiu i �yciu. Chy�ka to osoba o specyficznym charakterze i sposobie �ycia. Przeczytamy tutaj o trudnej mi�o�ci Chy�ki i jej aplikanta Zordona. Chy�ka powsta�a w serii sk�adaj�cej si� p�ki co z 9 cz�ci: "Kasacja", "Zagini�cie", "Rewizja", "Immunitet", "Inwigilacja", "Oskar�enie", "Testament", "Kontratyp" i "Umorzenie". W moje r�ce w pierwszej kolejno�ci trafi�o "Zagini�cie" i jak to u mnie niekiedy si� zda�a w trakcie czytania zorientowa�am si�, �e chyba powinna by� jaka� wcze�niejsza cz�� no i by�a ... i wpad�am w ci�g Chy�ki wyczekuj�c cz�ci 10. Ja polecam j� Tobie z czystym sumieniem, �atwa do przyswojenia, nie spos�b si� oderwa� jak ju� si� j� zacznie czyta� a i wzbudza skrajne emocje od z�o�ci poprzez �zy a� po �miech.

zapraszam na m�j profil ksi��kowy: [Adres usuni�ty]

Pewnej nocy Joann� prawniczk� kancelarii �elazny & McVay budzi telefon.

"My ... zacz�a kobieta. Po�o�yli�my j� spa� przed dwudziest� ... A�ka ona ma dopiero trzy lata ... jak ktokolwiek m�g�by chcie�...

(...) - Zamkn�li�my drzwi, potem wypili�my troch� wina, ogl�dali�my film ... Przed snem w��czyli�my alarm. Rano ju� jej nie by�o."

To dawna przyjaci�ka z liceum - Angelika potrzebuje pomocy. Z domu nad jeziorem w mazurskim lesie ginie ma�a Nikola. Nie ma �adnych �lad�w uprowadzenia, nie odnaleziono cia�a. Jedynymi podejrzanymi zostaj� rodzice Angelika i Awit Szlezyngierowie, bogaci biznesmeni. Czy Nikola zagin�a, a mo�e jest to zab�jstwo lub uprowadzenie dla okupu? Komu przeszkadza�a ma�a dziewczynka? Wci�� brakuje �lad�w, a wszystkie tropy prowadz� do rodzic�w. Sprawa jest z g�ry przegrana. Media nag�a�niaj� zaistnia�� sytuacj�, z g�ry wskazuj�c winnego. Nie brakuje por�wna� do porwania Madzi z Sosnowca.

Znana prawniczka, cho� nie do ko�ca wierzy w niewinno�� swoich klient�w, podejmuje si� obrony dawnej kole�anki. Razem ze swoim pocz�tkuj�cym podopiecznym Kordianem Ory�skim zaczyna zbiera� materia�y. I tu na �wiat�o dzienne wychodz� pewne fakty. Jedynym �wiadkiem w sprawie mo�e by� Antoni Ekiel. To ON w nocy ze swej ��dki widzia� ludzi prowadz�cych dziewczynk� wzd�u� jeziora. Niestety nie jest wiarygodny, odsiadywa� wyrok za maltretowanie w�asnego dziecka. Kolejne �lady prowadz� do Aleksandra Sobonia, ten jednak raczej wydaje si� by� niewinnym. Ujawnia za to fakt znajomo�ci Antoniego z podejrzanym Bia�orusinem. Przeszukanie telefonu matki dziewczynki ujawnia romans Angeliki z Sakratem. "Pi��dziesi�t twarzy Angeliki" rzuca nowe spojrzenie na spraw�.

Niestety, zebrane dowody �wiadcz� przeciwko ma��e�stwu. Szlezyngierom stawia si� zarzut o wsp�sprawstwo z artyku�u 148 paragraf pierwszy Kodeksu Karnego. Wsp�lnie maj� odpowiada� za zab�jstwo c�rki, a prokurator ��da kary do�ywotniego pozbawienia wolno�ci. Dla Joanny Chy�ki to nie lada wyzwanie. Nadchodzi czas batalii. Wreszcie b�dzie mog�a rozwin�� skrzyd�a i pokaza� soje zdolno�ci. Czy jednak uda jej si� obroni� przyjaci�k� i obali� ci���ce na ma��e�stwie zarzuty? Czy prokurator Aronowicz wygra walk� i udowodni win� Szlezyngier�w? Nie ma �lad�w, nie ma wiarygodnych �wiadk�w s� tylko poszlaki. Czy one wystarcz� do wygrania sprawy? Dlaczego w trakcie procesu ma��e�stwo nie trzyma si� uzgodnionego z prawniczk� post�powania, a post�puje wed�ug w�asnego scenariusza? Czy poznamy prawdziw� histori� znikni�cia Nikoli?

Ksi��ka Remigiusza Mroza to prawdziwy majstersztyk, wspania�y polski thriller prawniczy. To powie��, kt�r� po�era si� jednym tchem. Pl�tanina zagadek, ostry j�zyk, liczne zapieraj�ce dech w piersi zwroty akcji oraz autentyczne uczucia sprawiaj�, �e nie mo�na obok tej ksi��ki przej�� oboj�tnie. Razem z Joann� i Kordianem d��ymy do rozwi�zania zagadki, prze�ywamy emocje sali s�dowej. Tu niczego nie da si� przewidzie�. Odpowied� na pytanie kto jest winien zagini�cia ma�ej Nikoli przez wiele stron pozostaje zagadk�. Mo�emy to uzna� za wielki atut tej powie�ci.

"Zagini�cie " to tak�e ksi��ka o zaufaniu, rodzinnych sekretach i przyja�ni.

Kiedy sko�czy�a si� mi�o�� mi�dzy ma��e�stwem Szlezyngier�w? Czy romans Angeliki z Saratem by� przyczyn� pasma nieszcz��? Joanna podejmuje si� obrony swojej kole�anki, cho� nie do ko�ca jest przekonana o jej niewinno�ci. Wychodz�ce na jaw sekrety utrudniaj� jej pozyskanie zaufania. Media nag�a�niaj�ce spraw� ju� dawno wyda�y wyrok. Jak�e �atwo ocenia si� innych. Sami nie wiemy jak zachowaliby�my si� w takiej sytuacji. Nie chce jednak zostawi� Angeliki na pastw� prokuratora, s�dziego i medi�w.

Odpowiedzi na te pytania uzyskujemy wraz z kolejnymi kartami ksi��ki. Kiedy towarzyszymy Joannie i w �ledztwie, jeste�my z nimi na sali s�dowej, uczestniczymy wyja�nieniu zagadki.

"Zaginiecie" to pierwsza ksi��ka Remigiusza Mroza jak� czyta�am, ale z pewno�ci� nie ostatnia. Z ogromn� przyjemno�ci� i ciekawo�ci� si�gn� po kolejne. Ten styl pisania mnie po prostu urzek�. mam nadziej�, �e wsp�lnie z nim rozwi��� nast�pn� fascynuj�c� zagadk� kryminaln�.

Izabela Nestioruk

Super ksi��ka- czyta�am bez wytchnienia. Od pocz�tku do ko�ca zainteresowanie nie maleje.

MRO�NY MISTRZ

Po pierwszym tomie cyklu nie by�am w stanie jeszcze tego przyzna�, ale teraz robi� to bez dw�ch zda�. Remigiusz Mr�z zdecydowanie jest mistrzem krymina�u, mistrzem ksi��ek z motywem prawniczym. Fabu�a Zagini�cia przypad�a mi nieco bardziej do gustu ni� Kasacji. Tym razem Chy�ka i Kordian rozwi�zuj� spraw� zaginionej dziewczynki. Kto jest winny? Ojciec, matka, oboje? A mo�e kto� zupe�nie inny? Sprawa jest ca�kowicie zagmatwana i w �aden spos�b nie oczywista.

Przeczyta�am dopiero dwie ksi��ki autora, a ju� wiem, �e przy tworzonych przez niego sprawach nawet nie mam co pr�bowa� rozwi�zywa� ich na w�asn� r�k�. Cho�bym nie wiem jak si� stara�a, nie ma mowy, �ebym domy�li�a si� zako�czenia, tego, jak by�o naprawd�. I to jest �wietne, takie ksi��ki czyta si� z najwi�ksz� przyjemno�ci�.

CHY�KA CHY�KA, LATA MI OD NIEJ �Y�KA

Nie wiem czy kto� pami�ta, ale przy recenzji Kasacji pisa�am, �e nie za bardzo przypad�a mi do gustu g��wna bohaterka - Joanna Chy�ka. I niestety, w drugim tomie nie zmienia si� to. Dalej jest dla mnie irytuj�c� kobiet�, wredn� po cholerze, kt�rej niekt�rych tekst�w nie mog� znie��. Na szcz�cie niech�� do tej postaci nie jest czym�, co sprawi�oby, �e nie chcia�abym czyta� dalej ksi��ki czy ca�ej serii. Jest �wietn� prawniczk� i trzeba jej to przyzna�.

Kordian aka Zordon natomiast wzbudza moj� sympati�. Jest m�dry i ma naprawd� dobre pomys�y, szybko si� uczy i jestem pewna, �e b�dzie z niego �wietny prawnik. Aczkolwiek wci�� czuj� niedosyt zwi�zany z jego postaci�. Mam wra�enie, �e nadal jest troch� niedoceniany, chocia� mo�e to wra�enie bierze si� st�d, �e chcia�abym wi�cej czyta� o nim ni� o Chy�ce.

W trakcie sprawy poznajemy te� wiele innych bohater�w, kt�rzy maj� du�y wp�yw na fabu��. Angelika i Awit, kt�rych c�rka zagin�a, okazuj� si� zupe�nie inni, ni� my�limy na pocz�tku. Postacie, kt�re wed�ug nas s� po naszej stronie, okazuj� si� by� wrogiem, co mocno zaskakuje.

CO TU DU�O M�WI�...

... kto nie zacz�� jeszcze swojej przygody z Remigiuszem Mrozem, niech raz dwa si� za to zabiera, bo naprawd� warto. A co� czuj�, �e im dalej, tym lepiej, dlatego nie mog� doczeka� si�, a� przeczytam kolejne tomy. Interesuj�ce sprawy, kt�rych przebiegu nie mo�emy przewidzie�, do tego du�a dawka humoru i mamy naprawd� dobr� lektur�, o kt�rej szybko nie zapomnimy. A Mroza zdecydowanie mo�na nazwa� mistrzem w swoich fachu.