Zakrystia

" [...] Poczucia wstydu do�wiadczasz wtedy, gdy uznasz siebie albo kto� ci� uzna za z�ego. [...]"

"Zakrystia" to kolejny mocny reporta� Artura Nowaka dotycz�cy duchowie�stwa. Niekt�re momenty mocno mn� wstrz�sn�y. Tym razem opr�cz ksi�y pod lup� trafi�y mi�dzy innymi siostry zakonne.

�zy si� cisn� do oczu na sam� my�l o tylu okrucie�stwach, kt�rych dopuszczaj� si� ci, kt�rzy powinni �wieci� dla nas przyk�adem.

Autor opisa� przera�aj�c� rzeczywisto��, cz�sto ukrywan� i zatajan� przed wiernymi. Nie mog� poj��, dlaczego ksi�a, kt�rzy dopu�cili si� czyn�w zabronionych, zamiast zosta� wydalonymi z Ko�cio�a, zostaj� przeniesieni do innych parafii. Tam dopuszczaj� si� podobnych pedofilskich czyn�w. Z ambon g�osz� pi�kne s�owa, a potem zamieniaj� si� w potworne diab�y, kt�re wyrz�dzaj� innym krzywd� na ca�e �ycie. Cz�sto maj� na sumieniu �ycia swoich ofiar. Na szcz�cie s� jeszcze ksi�a z prawdziwego powo�ania, kt�rzy s� wierni Bogu, a nie mamonie, czy pop�dzie seksualnym.

Kolejn� kwesti� om�wion� w tej ksi��ce by� brak wyrozumia�o�ci proboszcza w stosunku do jego w�asnych wikarych. Jak mo�na nie szanowa� swoich podw�adnych?

Polecam rozdzia� po�wi�cony samob�jstwom ksi�y. Uwaga, tutaj mog� polecie� wam �zy. Ilu ksi�y mog�oby �y�, gdyby tylko byli szanowani i wys�uchani przez proboszcza lub biskup�w. R�wnie wstrz�saj�cy jest rozdzia� po�wi�cony siostrom zakonnym. Tam, to ju� w og�le dziej� si� dantejskie sceny. Ksi�a pomiataj� zakonnicami i cz�sto dopuszczaj� si� wobec nich czyn�w zabronionych. Czy ponosz� za to jak�� kar�?

Warto przeczyta� ten reporta�, �eby mie� oczy szeroko otwarte i w razie czego m�c szybko zareagowa�.

Artur Nowak skupi� si� jedynie na czarnych owcach, kt�re od �rodka niszcz� Ko�ci�. Mo�e kiedy� stworzy ksi��k�, w kt�rej skupi si� na pozytywnych duchownych, kt�rzy zbli�aj� nas do Boga i nie siej� spustoszenia.

Jestem za tym, �eby nie ukrywa� sprawc�w pedofili, tylko ich upublicznia�, �eby ostrzec innych przed mo�liwym kolejny atakiem.

Jeste� pedofilem lub gwa�cicielem — tw�j wizerunek i twoje dane powinny by� upublicznione, bez wzgl�du na to, jaki wykonujesz zaw�d. Mo�e w ten spos�b zmniejszy�aby si� liczba ofiar tych przest�pc�w.

Reporta� Artura Nowaka pod tytu�em "Zakrystia" zmusza czytelnik�w do g��bokiej refleksji.

"Worek, korek i rozporek (...) ta tr�jca zawsze doprowadza�a ksi�y do zguby." Niby nic doda�, a ja przecie� mam ryl w do napisania ;⁠)

Ludzie tworz�cy ko�ci� to mafia dzia�aj�ca w bia�ych r�kawiczkach, kt�rym wolno wi�cej, jak nie wszystko. Jest bezkarna, a r�wnocze�nie bezwzgl�dna, pozbawiona sumienia, zorientowana na pieni�dz i uciechy cia�a. Tak� mam opini� od kiedy pami�tam i przeczytanie tej ksi��ki tylko mnie w niej utwierdzi�o. Wiem (przypuszczam), �e mog� by� wyj�tki i pewnie takie g�osy tu padn� ale dla mnie wszyscy duchowni s� winni, bo ka�dy z nich doskonale zdaje sobie spraw� co wewn�trz ich organizacji si� dzieje.

Ksi��ka Artura Nowaka jest reporta�em wi�c merytoryki nie brakuje, a �e bohaterowie s�, jacy s� to dostarczaj� "akcji" jak w najlepszym thrillerze. R�nica jest taka, �e cz�owiek si� wyj�tkowo frustruje czytaj�c, bo to same fakty, a one u�wiadamiaj� jak bardzo jeste�my robieni przez tych, kt�rych powinni�my najmniej. Znaczy, cz�owiek jak cz�owiek, istota do grzechu stworzona, ale przez swoj� profesj� mogliby chocia� oni prowadzi� si� przyk�adnie.

Reporta� bardzo ciekawy, oparty na scenach prosto z polskiego podw�rka (cho� nie tylko, bo sie� to skomplikowana). Co mi si� bardzo podoba�o, to gar�� nawi�za� do zasad i praw w odniesieniu do historii, np. w rozdziale o samob�jstwach, autor przytacza jak traktowano samob�jc�w na przestrzeni lat czy w innych miejscach �wiata, a w rozdziale o siostrach zakonnych jak zmienia�a si� ich pos�uga (cho� zdaj� si�, �e s� ci�gle w tej samej, czarnej d...)

Wyj�tkowo interesuj�ca dla mnie by�a cz�� o powi�zaniach kleru z kolekcjonowaniem i handlem dzie�ami sztuki. Jest o samotno�ci w�r�d ksi�y i problemie samob�jstw. Jest o przemocy i wykorzystywaniu podleg�o�ci "s�u�bowej".

Tak�e podej�ciu do kobiet, nie tylko w kwestii sta�ych partnerek, p�atnej mi�o�ci ale r�wnie� gospody� na plebanii. A o organistach, chyba wcze�niej s�ysza�am jedynie podkast, a to ciekawe nawet w uj�ciu socjologicznym.

W og�le sporo tu autor podj�� temat�w, i z jednej strony chcia�am wi�cej, z drugiej - dla mojej r�wnowagi psychicznej dobrze si� sta�o. Ksi��ka z rodzaju nieodk�adalnych, wci�gaj�ca, bez d�u�yzn i trzymaj�ca si� tematu. Mog�abym nawet napisa�, �e rytmiczna, szybka jak powie�� sensacyjna, cho� tre�� powa�niejsza i boli, �e to nie fikcja literacka. Po przeczytaniu ca�o�ci, jedno tylko cisn�o mi si� na usta, co babcia zawsze w r�nych sytuacjach zwyk�a m�wi�; "boszeee, ty widzisz i nie grzmisz!".

Cho� wierz� w Pana Boga i si� tego nie wstydz�, to Ko�ci� jako instytucja i pracuj�cy w nim ksi�a nie nape�niaj� mnie zaufaniem. Jednak Ko�ci� jako budynek sprawia, �e si� wyciszam i skupiam. Artur Nowak s�ynie z tego, �e nie cofnie si� przed niczym by udowodni� grzechy Ko�cio�a i jego wys�annik�w. Na ok�adce wewn�trznej widnieje tekst m�wi�cy o tym, �e gdyby Jezus dzisiaj �y� to wyrzuci�by ksi�y z Ko�cio�a. Wierz�, �e tak w�a�nie by by�o. Cho� wierz� te�, �e nie wszyscy tacy s� to jednak wci�� z�o przewa�a.

Autor ksi��ki "Zakrystia" jak zawsze nie przebiera w s�owach. Przedstawia prawd� potwierdzaj�c wszystko �r�d�ami, kt�rymi si� posi�kowa�. Jednak co mnie zastanowi�o, to kiedy poruszono spraw� bardziej prywatn� kt�rego� ksi�dza, nagle jako �r�d�o pojawia� si� tajemniczy "anonimowy informator" 🤔 Rozumiem, �e kto� mo�e nie chcie� uchodzi� za konfidenta w tak skomplikowanych sprawach. Jednak, czy kiedy postanawia si� tak brzydko napisa� co� o jakiejkolwiek medialnej sprawie, to czy nie powinno si� powo�ywa� jedynie na sprawdzone �r�d�a? Mo�e si� czepiam, wszyscy wiemy, jak wygl�da sprawa z klerem. No ale te� wiemy jak �atwo kogo� oczerni� nie pokazuj�c pewnych dowod�w. Nikogo nie bronie, ale zwracam uwag� na takie niuanse.

Je�li chodzi o styl autora i stopie� zaciekawienia czytelnika to tutaj wszystko pozosta�o bez zmian. Pan Artur ma bardzo lekki spos�b wypowiedzi, potrafi zainteresowa� czytelnika tym, co chce przekaza�. Nie bawi si� w bycie mi�ym i uprzejmym. Przedstawia rzeczy tak, by by�o to jak naj�atwiejsze do zrozumienia.

Momentami przekr�ty przedstawione w ksi��ce by�y dla mnie trudne. Staram si� wierzy� w drugiego cz�owieka, tymczasem poznaj�c takie ksi��ki, t� wiar� si� traci. Kler oddala ludzi od Ko�cio�a. Cze�� daje si� r�wnie� oddali� od Boga. Niestety.

"Zakrystia" to druga po "Plebanii" ksi��ka autora, kt�r� czyta�am. Podobnie jak pierwsza opowiada o polskim ko�ciele, tutaj czytamy o ksi�ach, zakonnicach i organistach ich problemach, trudno�ciach ale i grzeszkach. Do machlojek ksi�y i wy�szych hierarch�w ko�cielnych ju� przywyk�am i chyba nic mnie ju� nie zdziwi. Za to rola zakonnic ich traktowanie przez ksi�y, prze�o�one szokuje. Z czym mierz� si� na co dzie� ksi�a, zakonnice, organi�ci? Jaka jest prawda o s�ugach bo�ych ? Jakie tajemnice skrywaj�? Niezwykle ciekawy i brutalny reporta� o polskim ko�ciele, polecam ka�de bo otwiera oczy i daje do my�lenia.

„Zakrystia” Artura Nowaka, to moje pierwsze spotkanie z tw�rczo�ci� autora, jednak du�o kontrowersyjnych tre�ci s�ysza�am na temat jego tw�rczo�ci. Autor pisze reporta�e, nie przebieraj�c w �rodkach, za wszelk� cen� chce przedstawi� �wiatu prawd�, kt�ra cz�sto w dzisiejszych czasach jest tuszowana przez ludzi. W tym tytule porusza sporny i niezwykle kontrowersyjny temat, kt�rym jest �ycie i dzia�alno�� duchownych w naszym kraju.

Autor przedstawia nam dosadnie obraz �ycia ksi�y, si�str zakonnych, oraz innych os�b, kt�re w swoim �yciu maj� bezpo�redni z nimi kontakt. Pokazuje zale�no�ci, kt�re panuj� w tym spo�ecze�stwie, a tak�e to jak wszystkie mroczne sekrety s� skrz�tnie „zamiatane pod dywan”, aby nigdy nie ujrze� �wiat�a dziennego. Nowak w ksi��ce pokazuje mroczny obraz kleru, w kt�rym dochodzi do szanta�y przez kochanki, czy kochank�w, wyzyskiwania, mobbingu, kt�rego dopuszczaj� si� prze�o�eni wzgl�dem os�b, kt�re s� ni�ej w hierarchii ko�cio�a. S� to skrajne przyk�ady, kt�re nawet potrafi�y doprowadzi� do targni�cia si� na swoje �ycie, gdy� brak pomocy by� tak dotkliwy, �e �aden cz�owiek w pojedynk� nie by�by w stanie sobie poradzi� z przyt�aczaj�cym �wiatem.

Przyznam szczerze, �e ksi��ka mnie nieco przera�a. Artur Nowak przyr�wnuje dzia�anie ko�cio�a do dzia�a� mafii, kt�ra sieje z�o i spustoszenie. Obraz pokazany przez autora zdecydowanie jest prawdziwy, aczkolwiek uwa�am, �e jest r�wnie� jednostronny. Ko�ci� jednak to nie tylko z�o, kt�re pokazuje autor, ale zdarzaj� si� w nim osoby, kt�re nie znalaz�y si� tam z powo�ania. Niemniej jednak nie generalizujmy, bo jest to r�wnie� krzywdz�ce dla tych os�b, kt�re s�u�� Bogu, bo maj� powo�anie, nios� pomoc i dobro innym, a s� przy�miewani przez wyj�tki, kt�re przecie� trafiaj� si� zawsze, w ka�dej dziedzinie i na ka�dej p�aszczy�nie, nie tylko w ko�ciele.

Ksi��ka zawiera wiele prawdy, aczkolwiek brakowa�o mi w niej obiektywnego spojrzenia na ca�o�� ko�cio�a, kt�re pozwoli�oby czytelnikowi wyrobi� rzeteln� opini� na ten temat. Nie ulega jednak w�tpliwo�ci, �e Ko�ci� wymaga zmian, wymaga dok�adnego przyjrzenia si� jego dzia�aczom i doprowadzenia do tego, aby by� bezpieczn� i pozytywnie odbieran� instytucj�.

Za mo�liwo�� przeczytania i zrecenzowania ksi��ki dzi�kuj� Wydawnictwu.