Ba�ka mydlana

Kolejny raz trafiam na ksi��k�, kt�rej opis, zamieszczony na ok�adce, nie odzwierciedla zawarto�ci ksi��ki. Zwr�ci�am uwag�, �e w ostatnim czasie jest to popularny spos�b na zach�cenie czytelnika do si�gni�cia po ksi��k�.

Autorka jako g��wn� bohaterk� przedstawia Monik� Bilsk�, kt�ra b�d�c ju� dojrza�� kobiet� oraz matk� doros�ych dzieci, podejmuje decyzj� o rozstaniu ze swoim m�em. Monika jest wyj�tkow� osob�, kt�ra ma wyj�tkowe zdolno�ci. I tutaj ko�czy si� zgodno�� z opisem zamieszczonym na tylnej ok�adce. Czytaj�c t� powie��, poznaje si� tak�e historie innych os�b, kt�rych losy zosta�y po��czone z histori� Moniki Bilskiej. Mia�am okazje pozna� Pani� W�adzi� – s�siadk�, Monik� Plisk� – absolwentk�, kt�ra marzy o pracy w banku, Jurka – kierownika banku, kt�ry nie znalaz� jeszcze w �yciu swojej drugiej po��wki. Jednak to nie wszystko. Wymienionym bohaterom po�wi�cono osobne rozdzia�y. Jednak w ka�dym rozdziale pojawiaj� si� dodatkowi bohaterowie, kt�rzy odgrywaj� wa�ne role w �yciu bohater�w. Nie brakowa� tam dramat�w, intryg, �ez wzruszenia oraz te� chwil �miechu.

Ksi��ka okaza�a si� lekk� lektur�, od kt�re faktycznie nie sz�o si� oderwa�. Jednak odnosz� wra�enie, �e czego� mi w niej mimo wszystko brakowa�o. Mo�e to po prostu zbyt ma�a jak dla mnie ilo�� stron? Autorka zawar�a liczne historie tylko na nieco ponad dwustu stronach. Finalnie mia�am wra�enie, �e ka�da z tych historii zosta�a opowiedziana po�piesznie, a zako�czenie pojawi si� praktycznie ze strony na stron�. Moim zdaniem, autorka mog�aby pokusi� si� o stworzenie serii, kt�rej ka�dy z tom�w po�wi�ca�by swoj� uwag� innemu bohaterowi, a ka�dy kolejny by�by kontynuacj� los�w Moniki Bilskiej. W ko�cu to ona jest centrum tego literackiego wszech�wiata. Niestety autorka umiej�tno�ci Moniki polegaj�ce na czytaniu ludziom w my�lach zepchn�a na boczny tor, traktuj�c to jako drobny w�tek, o kt�ry mo�na wspomnie�, ale tak naprawd� nie ma wi�kszego znaczenia.

Reasumuj�c: uwa�am, �e ksi��ka ma potencja� i jest mi�� lektur� dla zabieganych czytelnik�w. Osobi�cie mia�am nadziej� na literack� uczt�, a musia�am zadowoli� si� przystawk�. Na t� chwil� czuj� niedosyt i lekkie rozczarowanie. Niemniej jednak nie �a�uj� po�wi�conego czasu. Licz� te�, �e mo�e autorka skusi si� na kontynuacj�, ewentualnie stworzy osobne ksi��ki, nawi�zuj�c do los�w bohater�w.

Papierowy Bluszcz

"Czy pozwolisz sobie na to, by widzie� i czu� wi�cej?"

Zakr�cona jak dropsy w pralce🙂

Pogubi�am si�, kto z kim i kiedy, a nawet kto jest kim😉😊

Co ciekawe, zupe�nie nie przeszkadza�o mi to w odbiorze lektury.

Troch� �yciowa, odrobin� mistyczna- ostatnio trafiam na takie; niby pouk�adana chronologicznie je�li chodzi o fakty, ale autorka ukry�a pewne szczeg�y, i bardzo mi si� spodoba�o takie domy�lanie, zagubienie.

"Ba�ka mydlana- zamkni�ta zazwyczaj sferyczna b�ona wype�niona powietrzem lub innym gazem".

Ma�y du�y �wiat przedstawiony na kartach ksi��ki emanuje �yczliw� aur�. Nie jest �agodna, raczej przyjacielska dla odbiorcy.

To prawda, �e literatura �agodzi obyczaje, zbli�a ludzi i wyzwala empati�.

Monika Bliska, Monika Pliska, Jurek, W�adys�awa - obcy ludzie, kt�rych ��czy wi�cej ni� mo�na by�oby si� spodziewa�.

Monika Bliska kobieta, kt�ra osi�gn�a wielki sukces zawodowy, spe�ni�a si� w roli matki, a jednocze�nie jej ma��e�stwo si� rozpad�o. M�� wybra� du�o m�odsz� kobiet�, a ona wyprowadzi�a si� do mieszkania po dziadku i tam zamierza u�o�y� sobie �ycie. Czy jej si� uda?

Monika Pliska mimo trudno�ci uda�o jej si� zosta� pani� magister ekonomii. Jej �ycie nie jest �atwe, a matka bardzo schorowana dlatego kobieta podj�a prac� w restauracji, a mi�dzyczasie stara si� znale�� co� w swoim zawodzie. W jej my�lach jest pewien m�czyzna z autobusu, kt�ry niestety nie zwraca na ni� uwagi, jednak niebawem ich drogi zaczynaj� si� przecina� cz�ciej. Dlaczego? Czy znajdzie prac� w zawodzie?

Jurek pracuje w banku, w kt�rym pragnie pracowa� Monika Piliska. Wychowany przez surowego ojca, ukrywa prawd� o sobie i swoim zwi�zku. Dlaczego?

W�adys�awa jest starsz� samotn� kobiet�, kt�ra w swoim �yciu przesz�a bardzo wiele. Jaka jest jej historia?

Niestety do ksi��ki mam do�� mieszane uczucia. Pomys� na fabu�� by� do�� dobry, jednak wykonanie do ko�ca mi si� spodoba�o. Po pierwsze moim zdaniem ksi��ka jest zbyt kr�tka, aby mo�na by�o ciekawie rozwin�� histori� a� tylu os�b. Mamy tylko 240 stron, przez co mia�am wra�enie, �e czytam bardziej streszczenie tych historii. Po drugie brakowa�o mi rozwini�cia w�tku o czytaniu w my�lach, by�o o tym zbyt ma�o. Tyle z tego, co mi nie przypad�o do gustu, teraz pora na plusy. Pierwszym pokazanie r�nych obliczy mi�o�ci. Kolejnym jest fakt, �e ksi��k� czyta si� do�� szybko.

Bohater�w mamy kilku, maj� wady i zalety. Mo�e nie s� idealnie dopracowani, ale og�lnie odbiera�am ich do�� pozytywnie.

„Ba�ka mydlana” to ksi��ka, kt�ra by�a po prostu zbyt kr�tka na historie, kt�re w niej znalaz�am. Jest to tytu�, kt�ry przeczyta�am, nie �a�uj�, jednak nie jestem w stanie ani poleci�, ani odradzi�.

Recenzja pojawi�a si� r�wnie� na moim blogu - Mama, �ona - KOBIETA

Ksi��k� otrzyma�am z serwisu [Adres usuni�ty].

„Ba�ka mydlana” to kr�tka w formie, wielow�tkowa opowie�� o �yciu kilku, pozornie niezwi�zanych ze sob� os�b.

Jest to ksi��ka, z kt�r� mam spory problem. Nie wiem jak mam j� oceni�, bo ma bardzo dobre, ale te� bardzo z�e strony.

Zaczn� od tych dobrych.

Przede wszystkim podoba mi si� wielow�tkowo�� w fabule. Kilka niezale�nych historii, kilku zupe�nie nietypowych bohater�w. To jest genialna koncepcja, bo wprowadza do powie�ci du�o �wie�o�ci i nie ma miejsca na nud�. My�l�, �e ka�da z tych opowie�ci mog�aby stanowi� materia� na osobn� powie�� a przy odrobinie uwagi i literackiego dopieszczenia, ta seria mog�aby sta� si� moj� ulubion�.

Ceni� w „Ba�ce mydlanej” poruszane tematy. Przede wszystkim uj�� mnie w�tek Jurka i tego, co wp�yn�o na jego uczuciowe wybory. Jak bardzo trauma z m�odo�ci mo�e zawa�y� na p�niejszym �yciu i jak d�ug� drog� trzeba przej��, by pogodzi� si� z w�asnym umys�em i cia�em.

No i oczywi�cie intryguj�cy motyw czytania w my�lach. Fantastyczny pomys�.

Ale...no w�a�nie.

Tak, to by by�o na tyle z rzeczy, kt�re mi si� podoba�y.

Niestety, mimo dobrych temat�w i wielow�tkowo�ci, styl, jakim ksi��ka jest napisana, zaburza� mi bardzo odbi�r i wywo�a� problem z ocen�.

Nie podszed� mi w og�le j�zyk. I o ile prostota j�zyka mo�e by� zalet�, to ta sucho�� w wypowiedziach ca�kowicie zabija�a emocje, kt�rych przecie� by�o w tre�ci sporo. Za ma�o literacko�ci, odrobin� wi�cej subtelno�ci i przede wszystkim – wi�cej szczeg��w! Akcja w ksi��ce leci za szybko, tak wiele spraw zosta�o niewyja�nionych. W�a�ciwie ka�dy temat zosta� zaledwie li�ni�ty, zasugerowany. Jak dla mnie ta ksi��ka to jakby forma konspektu, taki przedsionek do czego� naprawd� dobrego.

Przyznaj�, by�am bardzo zaciekawiona tym, jak zostanie przedstawiona fabu�a w tej ksi��ce. Czytanie w my�lach jest kwesti� tak intryguj�c�, �e nie mog�am nie przeczyta� tej pozycji. Niestety, zawiod�am si� troch�. Tak szeroki, g��boki i naprawd� daj�cy mas� mo�liwo�ci temat zosta� potraktowany w wielk� nieuwag�. Dlaczego nie by�o o tym wi�cej? I dlaczego sam motyw czytania w my�lach pojawia si� dopiero w po�owie ksi��ki? Szkoda, �e tego motywu w opowie�ci jest tak ma�o. Wszak ta koncepcja to g��boki kosz mo�liwo�ci.

Je�li chodzi o bohater�w, nie przypad� mi do gustu pomys� na zbie�no�� w imionach i nazwiskach. Monika Pliska i Monika Bliska? Zapewne to jaki� celowy zabieg, ale ja go po prostu nie rozumiem.

Tak jak wcze�niej napisa�am, same historie bohater�w s� naprawd� dobre i rokuj�ce na �wietn� fabu��, jednak konstrukcja bohater�w mnie zawiod�a. Do �adnej z postaci nie poczu�am...niczego. Postacie s� tak p�askie, dialogi tak sztywne, �e nie mia�am mo�liwo�ci, by z kt�r�kolwiek postaci� zwi�za� si� emocjonalnie. Tej wi�zi z bohaterami brakuje mi najbardziej. Lubie za bohaterem t�skni�. Niestety, tutaj tego uczucia nie ma. Szkoda.

Wystawiam ocen� 5/10.

Dobry pomys�, fajne w�tki, wa�ne tematy, ale w po��czeniu ze sztywno�ci� opis�w i ma�o literackim j�zykiem, „Ba�ka mydlana” jest dla mnie ksi��k� zaledwie „w porz�dku”. Nie s�dz� jednak, by zosta�a w mojej g�owie na d�u�ej. Szkoda.