eBook Ryby mobi epub

U mnie to w�a�nie chyba b�d� „Ryby” - trudno jest znale�� lepsze s�owo ni� „dziwna”, aby okre�li� t� ksi��k� i do�wiadczenie, jakim by�o czytanie jej. Historia stworzona przez autork� jest r�wnocze�nie odra�aj�ca i wci�gaj�ca; wywo�uje niesmak, ale ci�ko j� od�o�y�. Powie�� zaskakuje - najpierw, poetyckimi przemy�leniami g��wnej bohaterki na temat otaczaj�cego j�, konsumpcyjnego �wiata; by nast�pnie uderzy� bezpo�rednim, wulgarnym opisem akt�w seksualnych, przywodz�cych na my�l fragmenty z Harlekina. „Ryby” to rzecz bardzo odwa�na, cielesna i do b�lu szczera - a to szczeg�lnie jest zauwa�alne w sarkastycznym humorze autorki.

G��wna bohaterka „Ryb” ma 38 lat i w�a�nie rozsta�a si� z ch�opakiem. Lucy postanawia wyjecha� do Venice Beach, aby wreszcie skoncentrowa� si� na pisaniu swojej pracy doktorskiej, a przy okazji zaj�� si� domem i psem swojej siostry. Z powodu zako�czenia wieloletniego zwi�zku, postanawia ucz�szcza� na terapi� grupow� dla kobiet uzale�nionych od m�czyzn. Lucy robi jednak wszystko, czego zasady terapii zabraniaj� - poszukuje partner�w do przygodnego seksu, a� w ko�cu zakochuje si� w spotkanym nad oceanem p�ywaku. Przystojny, dwudziestokilkuletni Theo okazuje si� by� trytonem - mitycznym p� cz�owiekiem, p� ryb�…

W swoim monologu wewn�trznym, Lucy zastanawia si� nad w�asn� to�samo�ci�; usi�uje zrozumie� siebie w czasie, kiedy ko�czy si� jej m�odo��; snuje rozwa�ania nad wsp�czesn� kondycja cz�owieka i jego �yciem mi�osnym, a w ko�cu podejmuje pr�b� pokonania kryzysu zawodowego.

Tematy poruszane przez Broder s� niezwykle aktualne, a autorka �wietnie potrafi im si� przyjrze�. Jednak mimo to, wci�� nie jestem w stanie jednoznacznie okre�li� mojego stosunku do tej ksi��ki🤷🏽

Uwa�am, �e wszystko co mia�o by� tutaj wa�ne, zosta�o przy�mione zbyt przerysowanym, prowokacyjnym, wulgarnym stylem, kt�ry - owszem, by� pewn� zalet� tej powie�ci, jednak w pewnym momencie sta� si� zbyt uci��liwy, sp�ycaj�c to, co w ksi��ce mia�o najwi�kszy potencja�.

"Gdy m�czyzna trzyma� mnie na dystans, pragn�am go. Ale je�li si� zbli�y�, pozostawa� zbyt blisko przez zbyt d�ugi czas, magi� znika�a: mit si� rozwiewa�. A on nie by� tym, za kogo go uwa�a�am. Czym by�a mi�o�� bez tego czaru?"

Po rozstaniu z wieloletnim partnerem Lucy wyje�d�a aby zaj�� si� psem siostry podczas jej nieobecno�ci. Zapisuje si� na terapi� grupow� dla kobiet uzale�nionych od zwi�zk�w, kt�re w jej oczach zas�uguj� wy��cznie na lito��. Sama terapia ma pom�c jej w poradzeniu sobie z �yciem singielki. A mo�e nowo poznany m�czyzna b�dzie odpowiedz� na rosn�ce poczucie pustki?

„Ryby” to nietuzinkowa ksi��ka. Autorka po raz kolejny prze�amuje tabu tworz�c opowie�� rozgrywaj�c� si� mi�dzy fantazj�, a rzeczywisto�ci�. Wyj�tkowo plastyczne, a momentami wr�cz dosadne, obsceniczne opisy seksualno�ci i scen erotycznych s� wulgarne i nie pozostawiaj� pola do wyobra�ni. Z pewno�ci� sporo os�b to odrzuci i momentami by�o ich dla mnie a� za du�o.

Trudno r�wnie� polubi� g��wn� bohaterk�. Jej ch�� bycia po��dan� i kochan� powoduj� i� wpada w obsesj�. Niejednokrotnie nadinterpretuje s�owa czy gesty p�ci przeciwnej, a przy tym nieustaj�co powiela schemat i od razu zatraca si� przy poznaniu kolejnego m�czyzny. Pragnie mi�o�ci, kt�r� jednak cz�sto myli z obsesj� i uzale�nieniem. Pora�a naiwno�ci� i egoizmem. Irytuje i budzi politowanie. Swoj� samoocen� uzale�nia od m�czyzn szukaj�c u nich atencji i wr�cz desperacko pragnie zape�ni� pustk� w swoim �yciu.

To historia o poszukiwaniu mi�o�ci, poruszaj�ca jednocze�nie powa�ne tematy jak depresja czy pr�by samob�jcze. To ksi��ka kt�ra albo Was zachwyci albo odrzuci. Wyj�tkowo kontrowersyjna, wulgarna i dosadna.

"Ryby" nie s� �atw� i lekk� lektur�. Jest to na pewno ksi��ka ciekawa i inna, a niekiedy trudna i bolesna.

To opowie�� �ami�ca tabu. Niekiedy wulgarna, co musz� przyzna�, nie za bardzo przypad�o mi do gustu.

Poznajemy histori� Lucy, kt�ra zako�czy�a wieloletni zwi�zek i dosy� szybko zaczyna tego �a�owa�. Kobieta wpada w depresj� i obsesj�. Niebezpieczne po��czenie. Nie panuje nad sob�. �ledzimy jej losy, my�li. Jeste�my �wiadkami jej romans�w i toksycznych uczu�.

Rozumiem, �e g��wna bohaterka cierpia�a, mia�a r�ne problemy, ale trudno by�o mi z ni� wytrzyma�.

Nie wiem co s�dzi� o tej lekturze. Ma co� w sobie, jednak nie za bardzo przypad�a mi do gustu. Czu�am si� niekomfortowo podczas czytania, ale czy to nie �wiadczy dobrze o literaturze? Czy nie powinna nas wyci�gn�� ze strefy komfortu, sk�oni� do przemy�le�, wywrze� jakiego� wra�enia?

Ci�ko czyta�o mi si� t� ksi��k�. Cz�sto przerywa�am lektur�. Nie �a�uj�, �e po ni� si�gn�am, chocia� to nie jest historia po jakie lubi� si�ga�.

Lucy zatraca si� w mi�o�ci do m�czyzn. Po zerwaniu z wieloletnim partnerem odkrywa, �e znowu zaczyna do niego czu� wi�cej ni� niech�� i znu�enie. Wpada w sid�a obsesji i depresji, jej my�li nieustannie si� nakr�caj� i przestaje poprawnie funkcjonowa� w spo�ecze�stwie. Chodzi na randki, za ka�dym razem zale�y jej na byciu kochan� czy po��dan�, a zako�czenie ka�dej p�ytkie relacji boli jak koniec tych powa�nych. Nadinterpretuje czu�e s�owa i ignoruje nieprzyjemne gesty. Ujawnia schemat zatraca siebie na rzecz niestabilnych relacji, odczuwania wszystkiego zbyt intensywnie, niemo�no�ci do funkcjonowania bez obiektu zainteresowania. W terapii grupowej nie widzi dla siebie przysz�o�ci, bo wierzy, �e z odstawieniem od uzale�nienia (rzekomej mi�o�ci) nie da si� �y�, a powoduje to, �e tylko coraz bardziej si� zatraca. Kocha kochanie, nie m�czyzn. �r�de� jej zachowa� mo�na szuka� w dzieci�stwie, jakie sp�dzi�a pod znakiem straty, ale nawet wiedza o tym, nie daje rozwi�za� problem�w. Dlatego Lucy si� miota, patologicznie k�amie i zaniedbuje swoje obowi�zki.

I tutaj pojawia si� przestrze� dla Theo i Lucy. To tam wkrada si� surrealizm oraz przewrotny humor, a wszystko po to, by ukaza� mechanizmy, wed�ug kt�rych kobieta �yje. Jest on personifikacj� tego, czego wydaje si� jej, �e pragnie, cho� wcale go nie potrzebuje. Anga�uje si� jednak w t� relacj� z pe�n� moc�, ignoruj�c konsekwencje swoich kolejnych decyzji.

Takiego oderwania od rzeczywisto�ci si� nie spodziewa�am. Nie przypuszcza�am te�, �e Melissa Broder a� tak postawi na nieprzyjemn� barwno�� seksualno�ci, sensualno�ci i toksycznych uczu�. Odbija to obraz wyolbrzymionych emocji, a czytelnika jednocze�nie odpycha i przyci�ga. Jest ekstremalnie dziwnie, wi�c to nie proza dla ka�dego, ale po poznaniu powie�ci w ca�o�ci — bij� brawa dla odbicia stan�w psychicznych bohaterki. To taka ksi��ka, gdzie zdradzenie cho� troch� wi�cej z tre�ci, psuje zabaw�, wi�c trudno mi nale�ycie opisa� jej zawarto��, ale to naprawd� niesztampowe podej�cie do tematu wchodzenia w niezdrowe relacje (szczeg�lnie z samym sob�).

przek�. Kaja Gucio

Lektura bardzo w moich klimatach ❤️ Mamy tutaj troch� satyry spo�ecznej, troch� dramatu obyczajowego, a nawet szczypt� realizmu magicznego. Bywa r�wnie zabawnie, co przygn�biaj�co, ale te� kontrowersyjne, obrzydliwie i po prostu dziwnie :)

Obsceniczne i dosadne opisy akt�w seksualnych mieszaj� si� z poetyckimi rozwa�aniami bohaterki przesiaduj�cej samotnie nad brzegiem morza.

Tak wi�c pod przykrywk� tej dos�owno�ci i wulgarno�ci kryj� si� g��bia.

Momentami balansujemy na kraw�dzi kiczu, lecz wszystko jest zmy�lnie wywa�one. Taka troch� wybuchowa mieszanka, ale w tym szale�stwie jest metoda.

Mia�am lekkie skojarzenia z tw�rczo�ci� Houellebecqa, chocia� na pewno by�a to l�ejsza lektura. Aczkolwiek nie brakowa�o tu trudnych temat�w, interesuj�cych spostrze�e� na temat wsp�czesnego �wiata, mi�o�ci, relacji mi�dzyludzkich, depresji itp. Dostajemy te� sporo symboliki, czy nawi�za� do mitologii, co daje nam pole do r�nych interpretacji.

Ostrzegam, �e bohaterk� ci�ko polubi�, jest strasznie egoistyczna, naiwna, irytuj�ca, czasem budz�ca politowanie. Uzale�niania ona swoj� samoocen� od m�czyzn, szuka u nich aprobaty i atencji, nie potrafi cieszy� si� sam� sob�, desperacko stara si� zape�ni� pustk� w swoim �yciu na r�ne sposoby.

Jednak ja lubi� gdy bohater nie jest nieskazitelny, wi�c dla mnie to by� plus.

Jedyne co mi przeszkadza�o to sceny erotyczne, kt�rych w pewnym momencie jak dla mnie zrobi�o si� zbyt du�o, i cz�sto budzi�y niesmak, chocia� z drugiej strony przez ich odra�aj�cy aspekt na pewno zapad�y mi w pami��. Nie wiedzia�am, �e co� mo�e mnie jednocze�nie tak obrzydza� i podnieca� 😅

A sceny z lewatyw� nigdy nie zapomn� 🙈

No i zako�czenie wed�ug mnie by�o troch� nijakie, po tym wszystkim spodziewa�am si� czego� mocniejszego.

Podsumowuj�c: dziwaczna by�a to ksi��ka, i ta dziwno�� na pewno nie spodoba si� ka�demu, natomiast ja jestem zachwycona i na pewno niebawem si�gn� po poprzedni� ksi��k� tej autorki. ❤️