Sam w dolinie. �miertelne wyliczanki. Tom 3

„Cudze chwalicie, swego nie znacie. Sami nie wiecie, co posiadacie.”- te s�owa Stanis�awa Jachowicza zna chyba ka�dy z nas, a one po raz kolejny potwierdzaj� i� walory Polski w r�nych dziedzinach, dor�wnuj�, a niekiedy nawet przewy�szaj� zagraniczne. Nie inaczej jest w przypadku ksi��ek pisanych przez naszych rodzimych autor�w, kt�rych nazwiska coraz cz�ciej mo�emy dopisywa� do listy swoich ulubionych tw�rc�w w tej dziedzinie.

Hanna Gre� jest pisark�, kt�rej rzesza fan�w ro�nie z ka�dym, kolejnym dniem i nikogo to ju� nie powinno dziwi�. Jej najnowsza ksi��ka „Sam w dolinie” to trzecia ju� z kolei cz�� �miertelnych wyliczanek, kt�re ja osobi�cie doradzam czyta� po kolei, by m�c lepiej odnale�� si� w zawi�ych w�tkach rodzinnych oraz osobistych tamtejszych policjant�w. Gwarantuj�, �e nie po�a�ujecie, dostarczaj�c sobie samym tylko i wy��cznie zwi�kszon� dawk� �wietnego stylu z du�� dawk� humoru.

Sama fabu�a ksi��ki to pr�ba rozwi�zania przyczyny zamordowania troje ludzi, z kt�rych ka�de ginie w r�ny spos�b, a w�tkiem je ��cz�cym zdaje si� by� tajemnicza osoba samotnego rolnika z Doliny Kromparku. Jak to oczywi�cie bywa w przypadku tej autorki w bonusie dosta�em niezwyk�� lekko�� w r�wnowa�eniu w�tk�w kryminalnych z obyczajowymi oraz umiej�tne przeplatanie przesz�o�ci z tera�niejszo�ci�, a wszystko to okraszone du�ej klasy stylem s�owa pisanego.

„Sam w dolinie” to ponownie �wietnie skonstruowany krymina� z w�tkiem obyczajowym w tle oraz intryguj�c� zagadk�. Hanna Gre� nie zawiod�a i tym razem, trzymaj�c bardzo wysoki poziom kreuj�c przy tym ludzkich bohater�w z w�asnym problemami dnia codziennego na tle intryguj�cej fabu�y. Realizm przedstawianych scen czy te� dialog�w momentami po prostu mnie zachwyca�.

Pani Hannie gratuluj� kolejnej znakomitej ksi��ki, a Was gor�co zach�cam do si�gni�cia po ni�, by m�c ju� teraz wyczekiwa� na nast�pne mam nadziej� cz�ci. Wydawnictwu Czwarta Strona serdecznie dzi�kuj� za egzemplarz do recenzji- by�a to dla mnie ogromna przyjemno��…

Ksi��ki tej autorki zawsze poch�aniam niemal na jednym wdechu. Z t� by�o tak samo. Bardzo podoba mi si� taki rodzinny klimat, kt�ry jest utrzymywany od samego pocz�tku do ko�ca. Chodzi mi o to, ze bohaterowie maj� tutaj �ycie osobiste, nie tylko to, kt�re wi��e si� z rozwi�zaniem sprawy �mierci tego m�czyzny. Podoba mi si� to, gdy� ksi��k� odbieram jako niemal prawdziw� histori�, potrafi� si� w ni� wczu� i nawet zastanawia� nad wyborami, kt�rych dokonuj� bohaterzy. Jak zwykle nie zawsze je pochwalam, ale kto by chcia� czyta� o idealnym �wiecie, skoro wiemy, �e taki nie jest? Na plus jest tez to, �e cho� nie zawsze umiej� wyj�� ze swoich problem�w, to jednak d��� do tego, by si� zmniejszy�y. W wi�kszo�ci przypadk�w staraj� si� naprawia� swoje b��dy i wyci�ga� z nich wnioski. Oczywi�cie nie obesz�o si� tutaj bez tajemnic, gdy� tak naprawd� nikt nie lubi, kiedy wchodzi si� z butami w jego �ycie prywatne. Maja wiec prawo nie m�wi� wszystkiego, cho� i nam pocz�tkowo tego r�wnie� nie zdradzaj�. Wiemy, �e maj�, b�d� mieli problemy, jednak nie od razu je poznajemy.

Generalnie �mier� pewnego gospodarza zosta�a spowodowana �mierteln� trucizn�. Fajne by�o to, �e od podszewki mog�am pozna� jej dzia�anie, za i przeciw, gdy� r�wnocze�nie w niewielkich ilo�ciach potrafi�a leczy�. Najwi�kszym pytaniem by�o, dlaczego mu j� podano, gdy� tak pobie�nie na pocz�tku wst�pu do ksi��ki widzimy t� sytuacj� w kt�rej przysz�y denat zostaje czym� obdarowany. Nikt nie spodziewa si� tylko dlaczego i jaki by� w tym cel. W ko�cu nie mia� rodziny, ani nikogo, komu m�g�by przekaza� sw�j spadek. Lecz czy aby na pewno? Sami nie raz dacie si� wkr�ci� w niejedn� histori�:-)

Historia porusza r�wnie� takie tematy jak plotki, kt�rym ludzie niemal od razu daj� wiar�. Czasem s� to g�upie wybryki, nieprzemy�lane decyzje, a niekiedy zawi�� skrywana przed �wiatem. Ci�ko jest si� oderwa� od tej pozycji, cho� do kr�tkich nie nale�y. Ja ka�d� ksi��k� autorki bior� w ciemno i przynajmniej z mojej strony, nigdy si� na niej nie zawiod�am:-)

Na Hann� Gre� zawsze mo�na liczy�! R�wnie� i tym razem, gdy zasiadamy do lektury krymina�u „Sam w dolinie”. To ju� trzecia cz�� bardzo dobrze przyj�tej serii „�miertelne wyliczanki”.

Rozpoczynaj�c lektur�, liczy�em na intryguj�cy krymina�, z zagadk�, kt�rej rozwi�zanie wymaga� b�dzie my�lenia i skupienia. I wiecie co – nie przeliczy�em si�. „Sam w dolinie” to doskona�y krymina�, kt�ry w pe�ni czerpie z definicji tego gatunku. Morderstwa, kt�rych rozwi�zywanie jest prawdziw� frajd�. Sploty wydarze�, kt�re cz�sto prowadz� nas w �lep� uliczk� sprawiaj�, �e czytanie tej ksi��ki to prawdziwa detektywistyczna zabawa.

Ale musz� przyzna�, �e wcale zabawnie nie by�o dla podkomisarza Konstantego Naka�skiego, kt�ry mia� nie lada orzech do zgryzienia. Ale zacznijmy od pocz�tku. W jednym z budynk�w w dolinie Kromparku odnaleziono zw�oki Szymona Klisia. Jak si� okazuje m�czyzna zosta� otruty. Komu zale�a�o na zamordowaniu rolnika? Jaka rol� w morderstwie odegra�o jego niezwykle bujne �ycie erotyczne? Czy morderstwa dokona�a odrzucona kochanka?

Niestety �mier� m�czyzny nie jest jedyn� zagadk�. Jak si� okazuje chwil� p�niej ginie jedna z jego by�ych kochanek. Tak przynajmniej g�osi plotka, kt�ra jak dobrze wiemy „puszczona w �wiat jest jak pocisk, kt�rego nie spos�b powstrzyma�”. Na domiar z�ego morderca, nie powiedzia� ostatniego s�owa bowiem ponownie daje o sobie zna�. Czy Naka�ski zdo�a przerwa� fal� morderstw? Czy zdo�a pozna� personalia mordercy? A mo�e morderczyni?

Pewne jest to, �e nie b�dzie m�g� zasn�� spokojnie, dop�ki nie rozwi��e tej zagadkowej sprawy. A ta cz�sto b�dzie prowadzi�a go mylnymi tropami. Dodatkowo zeznania �wiadk�w niewiele wnosz� do sprawy. Czy Kostek Naka�ski zdo�a po��czy� wszystkie punkty tej zagadki, by dowiedzie� si� kto jest morderc�? Punktem zaczepienia jest �ycie samotnego rolnika. Pewne jest to, �e morderca zasia� w�r�d mieszka�c�w strach. Nikt nie wie, kto b�dzie jego nast�pnym celem. Wa�ne jest tu pytanie, jaki jest motyw mordercy? To ON jest kluczem do rozwi�zania tej zagadki.

To, co zas�uguje na uznanie to pomys�owo�� Hanny Gre� w wymy�leniu narz�dzia zbrodni. Nie jest to pistolet, czy m�otek lub inne narz�dzie wyst�puj�ce w powie�ciach kryminalnych. Zatem je�li liczycie na doskona�y krymina�, kt�ry b�dzie Was trzyma� w ci�g�ym napi�ciu, to koniecznie si�gnijcie po najnowsz� ksi��k� Hanny Gre�. A ja licz� na kolejn� ods�on� z serii „�miertelne wyliczanki”.

Ksi��ka „Sam w dolinie” ukaza�a si� nak�adem Wydawnictwa Czwarta Strona Krymina�u.

Niemal trzy lata przysz�o mi czeka� na dalsze losy ekipy policjant�w z Bielska-Bia�ej. Po Wydawnictwie Replika, kt�re wyda�o dwie poprzednie cz�ci na kontynuacj� serii „�miertelne wyliczanki” zdecydowa�a si� Czwarta Strona Krymina�u, za co jestem jej niezmiernie wdzi�czna. Podobnie jak za to, �e utrzymana zosta�a szata graficzna i rozmiar ksi��ek, dzi�ki czemu cykl tworzy sp�jn� ca�o�� nie tylko pod wzgl�dem tre�ci, ale i wizualnym.

Tych, kt�rzy nie czytali dw�ch pierwszych tom�w „Chodzi lisek ko�o drogi” i „Mam chusteczk� haftowan�” bardzo zach�cam do rozpocz�cia czytania w�a�nie od nich (s� te� dost�pne audiobooki w abonamencie na Empik go). W przeciwnym razie mo�e by� trudno wej�� w zawi�o�ci w�tk�w osobistych i rodzinnych policjant�w, kt�re s� kontynuowane przez wszystkie cz�ci, a s�, przynajmniej dla mnie, niemal r�wnie wa�ne jak odr�bne dla ka�dej powie�ci w�tki kryminalne.

A ten w najnowszej cz�ci „Sam w dolinie” jest wyj�tkowo zagmatwany. Trzy ofiary zamordowane w zupe�nie inny spos�b ��czy w pewnym stopniu nazwisko jednej z nich, samotnego rolnika zamieszkuj�cego Dolin� Kromparku. Poza tym trudno znale�� jakiekolwiek styczne, a policjanci kr�c� si� w miejscu sprawdzaj�c wszelkie mo�liwe tropy, pod��aj�c niejednokrotnie w �lep� uliczk�.

Autorka w�o�y�a w r�ce mordercy jednej z ofiar specyficzne narz�dzie zbrodni pokun� zwan� inaczej dmuchawk�, czyli rur� bambusow�, z kt�rej wydmuchuje si� zab�jcze, zatrute strza�ki. Kto zdecydowa�by si� na tak oryginalne i do�� trudne w u�yciu rozwi�zanie? Czy mo�liwe, �e grasuje tu seryjny zab�jca zmieniaj�cy modus operandi? Czy kieruje si� przy wyborze ofiar motywem, kt�rego policjanci nie znaj�? A mo�e b��dnie przypisuj� zbrodniom wsp�lny mianownik?

Bardzo wci�gaj�ca zagadka kryminalna, w kt�rej niemal tyle samo co brutalno�ci jest i zagadkowo�ci intryguje r�wnie mocno jak osobiste perypetie bohater�w.

Tym razem najmocniej wybrzmiewaj� kulej�ce relacje Kostka Naka�skiego z bratem, kt�ry z uporem maniaka pakuje si� w k�opoty licz�c, �e ten go z nich wyci�gnie i rozmijanie si� w oczekiwaniach odno�nie do przysz�o�ci zwi�zku Marioli z Soko�owskim. Czy uda im si� doj�� do porozumienia?

Przyjemnie by�o wr�ci� do Bielska-Bia�ej i ponownie towarzyszy� policjantom w ich �ledztwie, kt�re autorka przedstawia z olbrzymi� realno�ci� i pieczo�owito�ci�. Uwielbiam ksi��ki Pani Hani, czyta�am wszystkie dotychczas wydane i od zawsze zachwyca mnie tak umiej�tne ��czenie przesz�o�ci z tera�niejszo�ci� i r�wnowa�enie w�tk�w kryminalnych obyczajowymi. „Sam w dolinie” udowadnia, �e autorka trzyma niezmiennie wysoki poziom, a lekko��, z jak� kreuje niejednoznaczne postaci, po��czona z genialnie zbudowan� fabu�� i naturalnymi, pe�nymi humoru dialogami ponownie wzbudzi�a m�j zachwyt.

Z niekt�rymi autorami mam zasadniczy problem, bo podobaj� mi si� ich niekt�re serie, a niekt�re nie. Czasami jest to pot�ne utrudnienie, bo jak pojawia si� co� w zapowiedziach i widz� znajome nazwisko, to p�dz�, lec�, chc� czyta�. I czasami z tego jest klops! Tak mam z Hann� Gre�, kt�rej ksi��ki naprawd� lubi�, ale seria �miertelne wyliczanki nie przypad�a mi do gustu. Postanowi�am jednak sprawdzi� czy mo�e prze�amiemy z�� pass�, bo inne serie poch�aniam.

No w�a�nie, bo ta konkretna ksi��ka to ju� trzeci tom serii i my�l�, �e trzeba czyta� w odpowiedniej kolejno�ci, aby nie zgubi� wa�nych w�tk�w.

Jak na krymina� przysta�o, dostajemy na dzie� dobry zw�oki. Znalezione zostaj� w dolinie o jak�e ciekawej nazwie Krompark. A, jak ju� nas informuje si� na pocz�tku opisu tej ksi��ki, plotka puszczona w �wiat jest jak pocisk i tym razem o denacie plotkuje si� a� si� w ludziach gotuje. Dlaczego? Ot�, podobno mia� bardzo bujne �ycie erotyczne. Facet zosta� otruty wi�c kolejne plotki lec� w �wiat i si� rozprzestrzeniaj� okropnie, bo przecie� skoro by� z niego taki kobieciarz, to pewnie go postanowi�a zabi� kochanka. Jedna z wielu. Tylko nie wszystko jest takie proste, prawda?

�ledztwo trafia pod skrzyd�a podkomisarza Naka�skiego, kt�ry bardzo szybko obstawia podejrzanych. Czy nie kieruj� nim ploteczki? W ko�cu jedn� z g��wnych podejrzanych wed�ug niego jest jedna z odrzuconych kochanek zabitego rolnika. Wszystko si� komplikuje kiedy to i ona zostaje zamordowana. C�, nasz podkomisarz ma r�wnie� w�asne problemy rodzinne, z kt�rymi musi si� upora�. Jak to wszystko si� zako�czy?

Tym razem czyta�am z zaciekawieniem i naprawd� Gre� mnie wci�gn�a w spraw�, kt�ra mog�aby by� bardzo oczywista i prosta do rozwi�zania, ale wcale taka nie jest. Przy okazji zahacza o problemy ludzi, o ich uczucia i pokazuje jacy potrafi� by� okrutni, perfidni i tak nieempatyczni, �e a� przykro si� robi.

Je�li chodzi o akcj�, to jest to krymina�. Nie thriller, nie powie�� akcji, a w�a�nie taki spokojny wr�cz krymina�. Powiedzia�abym, �e nie skupia si� czytelnik na zbrodni samej w sobie, ale na zagadce do rozwi�zania i na bohaterach. A to dobrze, cho� w�tek obyczajowy jest niewielki, to jednak gdzie� tam mo�na si� mocno z�y� z podkomisarzem, kt�remu lekko nie jest.

Zdziwi�am si�, �e spodoba�a mi si� ksi��ka z tej serii i mimo, �e nie wybuch�y mi�dzy nami fajerwerki, to na ko�cu wydarzy�o si� co�, czego si� nie spodziewa�am, a tego r�wnie� oczekuj� od dobrego krymina�u.

C� tu wiele m�wi�, je�li znacie powie�ci tej autorki, to �mia�o, bierzcie w ciemno i t�. My�l�, �e si� nie zawiedziecie!

Recenzja powsta�a we wsp�pracy z Wydawnictwem Czwarta Strona.

Pewnego dnia w dolinie Kromparku znaleziono zw�oki m�czyzny. Najprawdopodobniej denat, o kt�rego bujnym �yciu erotycznym kr��y w okolicy wiele plotek, zosta� otruty.

Kto skaza� go na tak okrutn� �mier�?

Odtr�cona kochanka?

Czy mo�e dziwny s�siad lub jego �ona?

�ledztwo prowadzi podkomisarz Konstanty Naka�ski, kt�ry pr�cz znalezienia mordercy, b�dzie musia� upora� si� z problemami we w�asnej rodzinie.

Wkr�tce ginie jedna z g��wnych podejrzanych, kt�ra w dodatku by�a w ci��y.

Teraz tropy naprawd� wiod� donik�d, a zab�jca uderza kolejny raz!

Kto nim jest?

Dlaczego morduje?

Czy naszym policjantom uda si� rozwik�a� t� zagadk�?

Dowiecie si� z ksi��ki.

Z pewno�ci� nie b�dzie to opowie�� obfituj�ca w brutalne opisy zbrodni, w kt�rej akcja p�dzi ,,na z�amanie karku".

Ten, kto czyta� wcze�niejsze ksi��ki autorki wie, �e znajdzie tu czysty krymina�, napisany z klas�, z rozbudowanym t�em obyczajowym, gdzie poznamy nie tylko �ycie ofiary, ale te� codzienne problemy naszych policjant�w.

W tej cz�ci skupimy si� bardziej na relacji Mali z jednym z koleg�w, ale i sam Kostek b�dzie mia� wiele zgryzot.

A tu jeszcze trzeba znale�� morderc�, kt�ry chocia� pozostawia �lady- jest ci�gle nieuchwytny.

B�dzie sporo g��wkowania, a fina� Was zaskoczy.

I niestety znowu b�dzie mia�a racj� prawda stara jak �wiat, �e dla pieni�dzy ludzie s� w stanie zrobi� naprawd� wszystko.

Je�eli wi�c lubicie p�ynn�, niebanaln� i przede wszystkim dobr� my�low� zabaw� oraz szukanie trop�w tam, gdzie ich nie ma, to zapraszam do czytania.

Ja polecam!!!

Wracaj� rozwi�zywa� tajemnicze �ledztwa Aspirant Konstanty Naka�ski i podkomisarz Mariola Konieczna. W nowej powie�ci lubiany za charakter i spryt umys�u Konstanty Naka�ski jest po awansie i zostaje nadkomisarzem co tylko bardziej motywuje do jeszcze wi�kszej pracy. Mamy zbrodnie, tajemnice i b�yskawiczn� fabu��... kt�ra tylko zach�ca do czytania. Od pocz�tku mamy szereg tajemnic, dynamiczn� fabu�� i ciekawych bohater�w. Seria nie wymaga, �eby zaczyna� od pierwszego tomu.

Najnowsza ksi��ka Hanny Gre� okazuje �wietnym kunsztem dla mi�o�nik�w sensacji, �ledztwo, kt�re jest prowadzone jest strzelaniem na o�lep. Co zrobi�, gdy pojawiaj� si� kolejne ofiary i ci�ko je po��czy� razem. Kilka zbrodni, jedna okolica, ale ka�da zbrodnia to inna Modus operandi. Nic nie pasuje ani miejsce, ani czas.

G�ra naciska, �eby �ledztwo zosta�o rozwi�zane. Nadkomisarz Konstanty Naka�ski jest wezwany do morderstwa rolnika, metoda zab�jstwa zostawia wiele do �yczenia.

Kolejne zbrodnie s� r�wnie zaskakuj�ce i szokuj�ce, im dalej w las, tym ciemniej…

Hanna Gre� ma talent w rozwijaniu napi�cia, od pocz�tku ksi��ki mamy kilka trop�w �ledztwa, jest tajemniczo i sensacyjnie. �ledczy s� charyzmatyczni i z r�nymi stosunkami wobec siebie, co cz�sto urozmaica ksi��k� o poczucie humoru.

Krymina� osadzony w polskiej realno�ci, zobaczymy �ledczych jak prawdziwych ludzi, problemami i z uczuciami. �

Czy te morderstwa to sprawa jednego mordercy?

Czy te zdarzenia to przypadek w czasie, kt�re nie maj� ze sob� nic wsp�lnego?

Seryjny morderca, kt�ry jest nieletni?

Bardzo fajna ksi��ka. Porwa�a mnie fabu�a, polecam!

"Sam w dolinie" to trzecia cz�� serii �miertelne wyliczanki Hanny Gre�, kt�rej akcja rozgrywa si� w Bielsku-Bia�ej i okolicach.

Akcja powie�ci pocz�tkowo rozwija�a si� do�� powoli. Jest to z jednej strony uzasadnione fabu�� – wtedy zostaje zamordowany Szymon Kli�, a policja nie ma �adnych trop�w. Z drugiej strony takie powolne wprowadzenie daje mo�liwo�� poznania bli�ej bohater�w krymina�u. Czytelnik pozna tu ich sytuacj� osobist�, charakter pracy oraz relacje, jakie tworz� mi�dzy sob�. To bardzo pomocne, je�eli kto� dopiero zaczyna przygod� z t� seri�.

Taka sytuacja nie trwa jednak d�ugo. Akcja rozp�dza si� na tyle, �e trudno od�o�y� t� ksi��k�. Hanna Gre� podsuwa r�ne tropy, myli czytelnika i na koniec zaskakuje zako�czeniem. Przy tym fabu�a jest sp�jna i logiczna. �ledztwo opiera si� na pracy �ledczych: poszukiwaniu trop�w, rozmowach ze �wiadkami i pracy koncepcyjnej.

Nawet je�eli czytelnik nie zna poprzednich tom�w serii, nie powinien mie� problem�w z odbiorem krymina�u.

Styl Hanny Gre� jest niepowtarzalny – ksi��ki Autorki czytam zawsze z przyjemno�ci�. Podobnie by�o tym razem. Czytelnik nie zetknie si� w ksi��ce z wulgaryzmami czy brutalnymi opisami. Autorka nie przykuwa uwagi odbiorcy sztucznymi czy wymuszonymi zabiegami, ale sprawnie i sp�jnie poprowadzon� akcj�. Nie traci na tym poczucie humoru, kt�re jest obecne na ka�dym etapie powie�ci.

Czytaj�c t� ksi��k� nie spotkacie si� z przesad� czy brakiem naturalno�ci. To krymina� osadzony w polskich realiach z bohaterami, kt�rzy nie s� oderwani od rzeczywisto�ci. Ich j�zyk, system pracy oraz relacje – to wszystko dawa�o wra�enie bardzo wiarygodnych oraz popartych spor� wiedz� na temat pracy policji. A samo �ledztwo daje niejeden pow�d do refleksji.