Kobieta z biblioteki

Jeden przera�aj�cy, wywo�uj�cy ciarki na sk�rze krzyk kobiety.

Czworo nieznajomych, kt�rzy pewnego ranka spotkali si� w publicznej bibliotece.

A w�r�d nich... morderca. Tylko kt�re z nich dokona�o krwawej zbrodni?

No dobra, przyznaj� bez bicia, �e pocz�tkowo do si�gni�cia po t� pozycj� zach�ci�a mnie sama ok�adka - ale sp�jrzcie tylko jak pi�knie mieni si� w s�o�cu! Niemniej, na ca�e szcz�cie, zawarto�� okaza�a si� co najmniej r�wnie dobra.

"Kobieta z biblioteki", mimo i� osadzona zosta�a w dzisiejszych czasach, bezsprzecznie ma w sobie co� z krymina��w retro, a jej klimat nieco przypomina� mi ten z powie�ci Christie. Do tego dochodzi porz�dna kreacja ka�dej z czw�rki bohater�w, kt�rzy przez swoj� wyrazisto�� od razu zapadaj� w pami��. Natomiast sama fabu�a... szczerze m�wi�c ju� dawno nie spotka�am si� z tak niesztampowym i pokr�conym (zdecydowanie w dobrym znaczeniu tego s�owa) thrillerem. Gentill z zab�jcz� precyzj� bawi si� form�, ��cz�c ze sob� r�ne motywy. Ksi��ka w ksi��ce, wstawki w postaci list�w od tajemniczego niedosz�ego pisarza, fikcyjno-realne postaci i zacieranie si� cienkiej granicy pomi�dzy rzeczywisto�ci� a iluzj�. Sami powiedzcie, czy� to nie brzmi ob��dnie?

Ta historia zrobi�a mi totaln� papk� z m�zgu, ale do samego fina�u bawi�am si� wr�cz wybornie. To z pewno�ci� jedna z ciekawszych premier tego roku - ode mnie mocna polecajka!

Po��czy� ich krzyk. Mro��cy krew w �y�ach krzyk kobiety w bibliotece, kt�r� p�niej znaleziono martw�. Mi�dzy nimi za� zrodzi�a si� przyja��. Pocz�tkuj�ca pisarka, pisarz, kt�rego dzie�o jest bestsellerem, bogaty student prawa i dziewczyna z tatua�ami. Czy wszyscy „przypadkiem” znale�li si� w tym samym miejscu o tej samej porze? A mo�e w�a�nie zaufali mordercy?

Od zawsze wiedzia�am, �e uwielbiam wzmianki o literaturze w�a�nie w literaturze. Powo�ywanie si� na dzie�a, cytaty, motyw samego tworzenia. A tutaj mamy do czynienia z ksi��k� o ksi��ce, kt�ra jest o ksi��ce. W takiej kolejno�ci. „Kobieta z biblioteki” to powie�� pisana przez Hannah. Bie��ce rozdzia�y recenzuje dla niej tajemniczy Leo – przyjaciel korespondencyjny, kt�ry mieszka w Bostonie –mie�cie, w kt�rym Hannah osadzi�a swoj� akcj�. Wraz z rozwojem akcji jego listy staj� si� coraz bardziej niepokoj�ce. Coraz bardziej straszne, mroczne i natarczywe. Natomiast w fabule „Kobiety z biblioteki” wcielamy si� w Freddie – pocz�tkuj�c� pisark�, kt�ra stara si� rozwi�za� tajemnic� martwej Caroline, aby pom�c swoim nowym przyjacio�om, a w szczeg�lno�ci Cainowi – „przystojniakowi” z biblioteki, kt�ry od razu skrad� jej serce. Tak wi�c na bie��co �ledzimy r�wnolegle dzia�ania dw�ch psychopat�w. I nawet nie wiecie jak bardzo podoba� mi si� ten zamys�.

Zacz�am i momentalnie nie mog�am si� oderwa�. Autorka stworzy�a niesamowicie wyraziste postacie, a fakt, �e wszystkich poznajemy z perspektywy pisarki, dla kt�rej liczy� si� ka�dy, nawet najdrobniejszy szczeg� jeszcze bardziej pozwala� mi wczu� si� w t� histori�. Przechodzi� mnie dreszcz za ka�dym razem, kiedy Freddie otrzymywa�a g�uchy telefon, czy zdj�cie swoich drzwi z obcego numeru. Mia�am ciarki, kiedy Leo wysy�a� Hannah zdj�cia brutalnie zamordowanych os�b, kt�re przez przypadek znalaz�. W�tpi�am we wszystkich bohater�w po kolei szukaj�c powi�za� z kobiet� z biblioteki, Caroline, kt�r� zdecydowa�am si� przedstawi� na grafice. Bo tak w�a�ciwie to od niej wszystko si� zacz�o. Od jej panicznego krzyku. Napa�cie, pr�by zastraszenia, FBI… i cho� finalnie zgad�am, kto z naszej czw�rki bohater�w jest tym z�olem, to ani troch� nie by�am rozczarowana. Pi�kny i barwny j�zyk, genialne rozmowy o tw�rczo�ci (najlepiej zapami�ta�am przekonanie przyjaciela Freddie, i� ka�dy z autor�w pisze romans, gdy� nie ma ksi��ki, kt�ra nie opiera�aby si� na relacjach mi�dzyludzkich, a zw�aszcza mi�o�ci), mroczny klimat pe�en ksi��ek, nocnych rozm�w i ci�g�ej niepewno�ci. To kolejna powie�� w moim ukochanym stylu „A je�li jeste�my z�oczy�cami”.

Motyw literatury w literaturze - lubimy, czy nie lubimy? Je�li odpowied� pad�a na pierwsz� opcj�, to w takim razie nast�pn� ksi��k�, jak� powinni�cie przeczyta� jest “Kobieta z biblioteki”.

W bosto�skiej bibliotece przypadkowo spotykaj� si� Freddie — poczytna pisarka, Cain — pisarz z debiutem literackim na koncie, Whit — student prawa i Marigold — ekscentryczka zwana freudystk�. T� czw�rk� po��czy� kobiecy krzyk, kt�ry us�yszeli podczas wizyty bosto�skiej bibliotece. Czekaj�c na zgod� opuszczenia biblioteki, nawi�zuj� rozmow�. W ko�cu okazuje si�, �e w jednym z pomieszcze� budynku znaleziono martw� kobiet�. Czworo nowych przyjaci� postanawia na w�asn� r�k� odkry� tajemnic� morderstwa. Ale troje z nich nie wie, �e jedna osoba z paczki jest winna �mierci krzycz�cej kobiety…A ka�de z nich ma co� za uszami…

I nie my�lcie sobie, �e motyw literatury w literaturze ko�czy si� na bibliotece, jako miejscu zbrodni. O nie, nie. Konstrukcja tej ksi��ki jest znacznie bardziej rozbudowana i niejako daje czytelnikowi a� dwie kryminalne uczty. Pierwsza to motyw morderstwa w bibliotece. Druga, mniej oczywista — czytana przez nas historia czw�rki przyjaci� to tak naprawd� historia na bie��co tworzona przez pisark� Hannah. Kobieta koresponduje z tajemniczym Leo, prowadz�c tym samym swoje w�asne �ledztwo…

Wspania�a ksi��ka! �mia�o mog� powiedzie�, �e jest jedn� z moich ulubionych, jak� przeczyta�am w tym roku. To by� taki �wie�y krymina� z zaci�ciem Agathy Christie. Czyta�o si� go rewelacyjnie. Z jednej strony otacza duszn� atmosfer� w wersji soft, a z drugiej otwiera czytelnikowi mn�stwo mo�liwo�ci w kwestii rozwi�za� zagadek.

Ta ksi��ka nie pozwala si� nudzi�, poch�ania od pierwszych stron, wzbudza ciekawo��, uruchamia szare kom�rki, zaskakuje. Nie jest to historia o krwawym morderstwie, ale wysublimowany, wsp�czesny, przemy�lany krymina�, w kt�rym w ko�cu wszystkie nitki trafiaj� do w�a�ciwego k��bka. I nie mog� pozby� si� wra�enia, �e duch Christie gdzie� pl�cze si� mi�dzy jego stronami.

Sulari Gentill stawia nas, czytelnik�w, pewnego poranka w bibliotece publicznej w Bostonie. W p�mroku, pomi�dzy wiruj�cym kurzem i otoczeni zapachem starych ksi��ek spotykaj� si� najr�niejsi mieszka�cy miasta i tury�ci. Pewnego dnia kiedy przy ci�kich, bibliotecznych sto�ach siedz� Winifred Kincaid – pisarka z Australii, kt�ra w Stanach Zjednoczonych otrzyma�a stypendium; Marigold Anastas – 23letnia kobieta studiuj�ca psychologi� z tatua�ami, kolczykami i ekscentrycznym zachowaniem; Whit Metters – student prawa na Harvardzie chc�cy zerwa� z prawnicz� tradycj� w rodzinie i Cain McLeod – pisarz zbieraj�cy materia�y do swojej najnowszej ksi��ki. T� biblioteczn� cisz� przerywa przera�aj�cy krzyk kobiety. I wszystko zaczyna si� dzia� zupe�nie niespodziewanie dla bohater�w. Kto by� winien zbrodni? Czy publiczna biblioteka to pocz�tek historii czy jej zako�czenie? Co maj� ze sob� wsp�lnego bohaterowie i czy jest jaki� pow�d dla kt�rego zostali t� zbrodni� niejako po��czeni?

Po pierwsze bardzo przypad� mi do gustu spos�b wydania ksi��ki, przywodzi na my�l w�a�nie te stare woluminy pouk�adane na bibliotecznych rega�ach. Na pocz�tku my�la�am, �e ca�o�� akcji wydarzy si� w�a�nie w tych nieprzepastnych wn�trzach biblioteki, jednak zostajemy jako czytelnicy zaproszeni na wycieczk� po Bostonie. Dodatkowo nie lada gratk� dla niekt�rych czytelnik�w mo�e by� fakt, i� jest to swoista ksi��ka w ksi��ce, poniewa� mamy tutaj opowiedzian� histori� r�wnie� z perspektywy Hannah pisarki oraz komentowan� przez Leo. Historia wci�ga, a spos�b napisania powie�ci daj�cy kilka perspektyw pozwala zar�wno zmyli� jak i jeszcze bardziej zaciekawi� czytelnika. Je�li lubicie klasyczne krymina�y takie spod pi�ra Agathy Christie to b�dziecie zauroczeni �wietnie dobranym s�owem i wielow�tkowo�ci�.

„Kobieta z biblioteki” to pierwsza ksi��ce australijskiej pisarki Sulari Gentill, kt�ra ukaza�a si� w Polsce. Jest to powie�� kryminalna mocno niebanalna. Ksi��ka w ksi��ce, proza, kt�ra ma wiele p�aszczyzn do rozpatrzenia. Zbudowana jest na zasadzie naprzemiennej: dostajemy jeden rozdzia� powie�ci, kt�r� pisze Hannah, o morderstwie w bibliotece i czw�rce postaci, kt�ra anga�uje si� w rozwi�zanie tej zagadki - tu historia pisana jest z perspektywy jednej z tych postaci, bohaterki-pisarki, kt�ra przyjecha�a do Bostonu na stypendium. Po rozdziale dostajemy list od Leo do Hannah, kt�ry ewidentnie jest jej pierwszym czytelnikiem, analizuje jej ksi��k� i wskazuje r�nice kulturowe – Hannah to Australijka, a tr�jka z jej postaci do Amerykanie, no i historia te� toczy si� przecie� w Stanach. Leo zatem przyjmuje troch� nasz� zwyczajow� rol�, rozk�ada ksi��k� na czynniki pierwsze przy okazji zwracaj�c uwag� na tematy, kt�re od dawna zaprz�taj� czytelnik�w i pisarzy jak np. czy krymina� powinien by� jak najbli�szy rzeczywisto�ci, czy kwestie rasowe. Historia z biblioteki zbudowana jest na klasycznych za�o�eniach gatunku, pisana w lekkim, momentami zabawnym stylu, ale z solidn� intryg� kryminaln�. Ksi��ka kilka razy solidnie zaskakuje, a przez te listy od Leo zyskuje na g��bi. To by�a bardzo ciekawe do�wiadczenie literackie, pog��biaj�ce lektur�, ale i pozwalaj�ce spojrze� na ksi��ki troch� inaczej. No i zmusza do refleksji! Bardzo mi si� podoba�o, mam nadziej�, �e to pierwsza z wielu ksi��ek autorki, jakie uka�� si� w naszym kraju :)