Taka tragedia w Ta�tach. Krymina� z pazurem. Tom 2 Outlet

"Czeka�a. Wiedzia�a, �e zemsta - jak galaretka - powinna by� konsumowana na zimno."

Ja zabieram Was w podr� nad mazurskie jeziora, gdzie trup si� �ciele, romanse kwitn� i koty grasuj�!

Autorka po raz drugi przedstawia nam historie Rozalii Ginter miejscowej weterynarz, jej kotki Burbur oraz losy mieszka�c�w Mazur.

Tym razem w Ta�tach, w wilii znanego piosenkarza znalezione zostaje cia�o m�czyzny, miejscowego dewelopera, kt�ry ostatni raz by� widziany 3 miesi�ce wcze�niej, podczas zabawy sylwestrowej. Podejrzani s� czterej m�czy�ni, kt�rzy byli obecni w wilii, �ledztwo ca�e prowadzone jest przez Paw�a Gintera oraz Radzia Romaniuka. Czy m�czyznom uda si� schwyta� morderc�?

Jednocze�nie, Rozalia po odkryciu romansu swojego m�a z jej recepcjonistk� wpada w paranoj� i szpieguje me�a i jego kochanic�. W normalnej sytuacji by si� z nim rozsta�a, jednak kto� j� widzia� i przesy�a niewygodne zdj�cia, na kt�rych ca�a jej zbrodnia zosta�a uchwycona. Przecie� nie zostawi m�a za zdrad�, kiedy ona zabi�a jego matk�, prawda? Szczeg�lnie, �e �ledztwo ruszy�o i kryminalni z Mr�gowa s� na miejscu.

Po raz kolejny otrzyma�am dobr� dawk� humoru, sporo intryg, nieprzewidywalne zachowania kotki Burbur, a tak�e niesamowite zwroty akcji. Za� ko�c�wka spowodowa�a, �e nie mog� si� doczeka� kolejnej cz�ci! Je�li w�a�nie czego� takiego szukacie to serdecznie Wam polecam t� seri�.

Dodam, �e rozdzia�y "pisane" przez Burbura s� bardziej zno�ne, ni� w pierwszej cz�ci, przynajmniej dla mnie. By�y tym elementem humorystycznym, kt�ry dope�nia� ca�o��. :)

Marta Matyszczak na komedii kryminalnej zna si� jak ma�o kto. Ten, kto si�gn�� po wcze�niejsze ksi��ki autorki doskonale wie, co mam na my�li. Humor kipi�cy z ka�dej strony, zbrodnia trzymaj�ca w napi�ciu oraz ci�te riposty i trafne spostrze�enia „zwierz�cych bohater�w” to przepis na doskona�a zabaw� podczas czytania. Piszcz�c o „zwierz�cych bohaterach” mam na my�li Gucia znanego z serii „Krymina� pod psem” oraz kotk� Burbur, kt�ra r�wnie� skrad�a czytelnicze serca nowym cyklem autorki pt. „Krymina� z pazurem”.

„Taka tragedia w Ta�tach” to ju� drugie spotkanie z urocz� kotk�, kt�ra jak dla mnie swymi ironicznymi uwagami trafnie opisuje otaczaj�c� j� rzeczywisto��. Lektura jej pami�tnika zapewnia nam salwy �miechu. Burbur w humorystyczny spos�b okre�li�a relacje kot-cz�owiek: „Kot jest stanowczo zbyt inteligentny, �eby pod��a� r�wnym krokiem �apa w �ydk� ze swoim niewolnikiem”.

A my si�gaj�c po „Tak� tragedi� w Ta�tach” wraz z komisarzem Paw�em Ginterem pod��a� b�dziemy �ladami zbrodni, aby pozna� personalia mordercy. A wszystko zacz�o si� w ma�ej mazurskiej wiosce. W Ta�tach w noc sylwestrow� w willi znanego piosenkarza na dobre trwa zabawa. Dla jednego z imprezowicz�w by�a ostatni� w jego �yciu. Dwa miesi�ce po zabawie operator koparki dokopa� si� do cia�a m�czyzny. Czy cia�o znalezione u brzegu jeziora jest „pami�tk�” sylwestrowej nocy? Komisarz Pawe� Ginter zrobi wszystko, aby odpowiedzie� na te pytanie. Zreszt� wertuj�c kolejne strony powstaje coraz wi�cej pyta�.

Jednak nie tylko zagadka zbrodni jest jedynym punktem wci�gaj�cym nas w lektur�. R�wnie� osobiste problemy �ony komisarza nie pozwalaj� od�o�y� ksi��ki. Odnosz�ca sukcesy Rozalia Ginter obawia si�, �e jej skrywana tajemnica wyjdzie na �wiat�o dzienne. Zw�aszcza, �e kto� zna jej tajemnic�. Dodatkowo wspomniany pami�tnik kotki Burbur zapewni nam doskona�� zabaw� podczas czytania. Bo nie da si� ukry�, �e Marta Matyszczak zawsze gwarantuje nam dobr� zabaw� z kryminaln� zagadk�. Zatem si�gaj�c po „Tak� tragedi� w Ta�tach” zapewniacie sobie taaaak� doskona�� czytelnicz� uczt�. Dlatego te� moi mili, nie czekajcie ani chwili, tylko �apcie ksi��k� w swoje d�onie, niech humor Marty Matyszczak Was poch�onie.

Ksi��ka „Taka tragedia w Ta�tach” ukaza�a si� nak�adem Wydawnictwa Dolno�l�skiego

To druga ju� cz�� cyklu kryminalnego, w kt�rym pierwsze skrzypce gra kotka Burbur, kt�ra prowadzi sw�j pami�tnik. Opisuje w nim �ycie rodziny Ginter�w oraz sprawy zwi�zane ze �ledztwami, kt�re s� prowadzone w toku akcji. Nie b�d� wdawa� si� w szczeg�y, bo wesz�abym w spoilery dotycz�ce pierwszej cz�ci, a kto� m�g� jej nie czyta�, wi�c nie b�d� psu� niespodzianki.

Je�li chodzi o mnie i o komedie kryminalne, to r�nie z nami bywa. Bardzo trudno mnie zadowoli� w tej kwestii, ale Marcie Matyszczak si� to uda�o. Dlatego te� czeka�am na kolejn� cz�� cyklu. Tym bardziej, �e poprzednia zako�czy�a si� w taki spos�b, �e zaostrzy�a m�j apetyt. By�am bardzo ciekawa, jak autorka to poprowadzi.

Jedno jest pewne - nie mo�na narzeka� w tej ksi��ce na brak akcji. Ani trup�w nie brakuje, ani tajemnic. Bohaterowie nieco zmienili si� od poprzedniej cz�ci. Strasznie irytowa� mnie Pawe�, czasami mn� a� trzepa�o, kiedy widzia�am, co wyprawia. Rozalii by�o mi nieco �al, ale par� razy mia�am ochot� ni� potrz�sn��, �eby si� obudzi�a, zobaczy�a, co si� dooko�a niej dzieje, i jako� na to wszystko zareagowa�a. Ja wiem, �e to by�a komedia, ale czasem takiej stanowczo�ci z jej strony mi brakowa�o. Za to jako �l�zaczka kocham Pejtera, taki sw�j ch�op z niego.

Nie do ko�ca bawi�y mnie wstawki Burbury. Niekt�re z nich czyta�am bez cienia u�miechu na twarzy. Ciarek �enady nie by�o, nic z tych rzeczy, ale humor nie zawsze trafia�. Jednak w pierwszej cz�ci Burbur podoba�a mi si� bardziej.

W ka�dym razie, je�li szukacie lekkiej komedii kryminalnej, to miejcie na uwadze t� ksi��k�. Tylko pami�tajcie, �eby przeczyta� te� poprzedni� cz��. W przeciwnym wypadku mo�ecie czasem czu� si� nieco zagubieni, s� tutaj odwo�ania do niej, ale to nie wystarczy, �eby zrozumie� niekt�re kwestie.

„Jednak to, co Rozalia Ginter ceni�a sobie w �yciu najbardziej, to rodzina. Kiedy wi�c mia�a do wyboru dobro najbli�szych i w�asn� moralno��, ta druga przegrywa�a w przedbiegach tego nier�wnego wy�cigu”.

O ile w poprzednim tomie Krymina��w z pazurem trupa podrzucono do Miko�ajek, to tym razem Marta Matyszczak postanowi�a zepsu� reputacj� malowniczym Ta�tom.

Ale do brzegu. Cia�o nieboszczyka, zdecydowanie nie pierwszej �wie�o�ci, zostaje odkryte nad brzegiem jeziora Ta�ty. Jego personalia szybko przestaj� by� tajemnic�, jak i r�wnie� fakt, �e zgin�� w cieniach i blaskach noworocznych fajerwerk�w. Najbli�szych przyjaci� w og�le nie zaniepokoi� fakt jego d�u�szej nieobecno�ci, co mocno zastanawia lokaln� policj�. Komisarza Paw�a Gintera i posterunkowego Romaniuka czeka �mudne �ledztwo, bo wspomnienia z nocy sylwestrowej s� sp�jne tylko do pewnego momentu… Dodatkowo w Ta�tach r�wnolegle toczy si� �ledztwo w sprawie �mierci Jadwigi Ginter, prowadzone przez policjant�w z Mr�gowa, kt�rzy lubuj� si� w pojawianiu si� w najmniej odpowiednich momentach.

Spokojny sen Rozalii Ginter zak��caj� wyrzuty sumienia i ci�g�a obawa, �e jej najwi�kszy sekret ujrzy �wiat�o dzienne, co oznacza�oby absolutny koniec wszystkiego, od kariery zawodowej a� po �ycie rodzinne. Jedynie Burbur pozostaje niezachwiana w swej dzia�alno�ci literackiej a sekretny pami�tniczek, pisany coraz ostrzejszym stylem, zyskuje na obj�to�ci.

„To my – kobiety – powinni�my rz�dzi� �wiatem. Po tygodniu nie by�oby na nim wojen, susz, powodzi, epidemii i globalnego ocieplenia. Oraz bezu�ytecznych kretyn�w”.

„Taka tragedia w Ta�tach” rozgrywa si� na kilku p�aszczyznach. Osi� kryminaln� jest martwy Bogdan Poniedzia�ek, kt�rego �mier� jest przyczynkiem do cierpkich rozm�w o przyja�ni na papierze. Z kwintetu przyjaci� o wsp�lnej przesz�o�ci osta� si� kwartet, w kt�rym wybrzmiewaj� wspomnienia podszyte poczuciem krzywdy, niesprawiedliwo�ci i zazdro�ci, �e innym lepiej si� powodzi. Czy to wystarczaj�cy motyw, by zamordowa�? A mo�e sprawcy nale�y wypatrywa� zupe�nie gdzie indziej?

Sprytnie autorka zaplanowa�a czas i miejsce zbrodni, jak i ograniczy�a grono podejrzanych. Relacjonuje wydarzenia Sylwestra z punktu widzenia kilku os�b, siej�c pop�och i zam�t, by nikt nie by� wolny od podejrze�.

„A cia�a, pani Rozalio, maj� to do siebie, �e pr�dzej czy p�niej wyp�ywaj� na powierzchni�. Jak prawda”.

Trzeba przyzna�, �e w ma�ych Ta�tach nadspodziewanie du�o si� dzieje. Jest �ledztwo w sprawie Bogdana Poniedzia�ka, mr�gowska policja szuka winnych �mierci Jadwigi Ginter a wi�c ci, kt�rzy z tymi sprawami nie maj� nic wsp�lnego, powinni spa� spokojnie. A tak nie jest. W miasteczku g�stnieje atmosfera, przesycona tajemnicami, kt�re niekt�rzy chc� wykorzysta� do swoich cel�w. Wiedza i wsp�lne sekrety maj� to do siebie, �e wi��� lepiej ni� kredyt hipoteczny. Czy milczenie na pewno jest najlepszym rozwi�zaniem? Czy ka�de kolejne k�amstwo, wypowiedziane w dobrej wierze, mo�e by� usprawiedliwione? Nie od dzisiaj wiadomo, �e ten, kto popad� w sie� k�amstw, tak �atwo si� z niej nie wydostanie.

�ci�le powi�zana z wydarzeniami kryminalnymi jest warstwa obyczajowa ksi��ki. Zamiast prostowa� �cie�ki bohater�w, Marta Matyszczak podrzuca im kolejne k�ody, buduje mury i stawia w sytuacji praktycznie bez wyj�cia. Poddaje pr�bom, by pokaza� zachowania z daleka od ich w�asnej strefy komfortu. O charakterach postaci sporo wiedzieli�my ju� z poprzedniego tomu. W tej cz�ci znajdujemy ich potwierdzenie, ale te� i pojawiaj� si� nowe cechy. Rozalia to wci�� kobieta o silnej, lecz poharatanej ciemnymi rysami osobowo�ci. Jest niczym czo�g, kt�ry prze do przodu, kieruj�c si� dobrem najwy�szym, czyli dobrem swojej rodziny. Z kim wej�� w sojusz, komu zaufa� po drodze a kogo absolutnie unika� i ile to wszystko b�dzie j� kosztowa�, wie tylko ona. Dodatkowo Rozalia ujawnia swoje nowe oblicze, b�d�ce pok�osiem wydarze� z pierwszego tomu. Tylko czy realizacja w�asnej zemsty nie b�dzie sta�a w sprzeczno�ci z innymi, priorytetowymi ustaleniami? I w�a�nie na tle swojej �ony Pawe� Ginter wypada stosunkowo blado. Jego �ledcza uwaga jest rozproszona, brakuje mu stanowczo�ci, zdecydowania i przyznania si� do w�asnych b��d�w… C�, Pawe� Ginter jest m�czyzn�, kt�ry b��dzi coraz bardziej… A propos postaci – autorka pu�ci�a oczko (i to nie jeden raz!) do swoich czytelnik�w, si�gaj�c do znajomych postaci z Krymina��w pod psem. Wypatrujcie ich koniecznie!

„Taka tragedia w Ta�tach” to historia, w kt�rej nic nie jest oczywiste na pierwszy rzut oka a �wiat ma wiele odcieni pomi�dzy biel� a czerni�. Trup Poniedzia�ka prowokuje do szczerych rozm�w o m�skiej przyja�ni, idealnej tylko z zewn�trz. Podobnie jest z mieszka�cami Ta�t – zakl�ci w matni k�amstw nie potrafi� si� z niej uwolni� a tajemnice – zar�wno te mniejsze, jak i wi�ksze – mno�� si� niepostrze�enie. Nikt do ko�ca nie mo�e czu� si� bezpiecznie a wyrzuty sumienia przypominaj� o sobie w najbardziej niewygodnych momentach. �ledztwa i zawirowania �yciowe bohater�w buduj� wielop�aszczyznow� histori�, kt�r� os�adza ci�ty j�zyk Burbura, kt�ra ma za nic cz�owiecz� opini�…

Spr�bujcie si� nie u�miechn��!

„M�wi�, �e jak go�� w dom, to B�g w dom, ale ja bym nie chcia�a przenocowa� ani jednego, ani drugiego. Ho�duj� zasadzie, �e go�� jest jak ryba: po trzecim dniu zaczyna zalatywa�”.

W Ta�tach na Mazurach swoj� rezydencj� zbudowa� znany piosenkarz Norbert Nowak. Na jej terenie, u brzegu jeziora zostaje znalezione cia�o m�czyzny. Okazuje si�, �e tym m�czyzn� by� jeden z koleg�w Nowaka, kt�ry bawi� si� u niego w sylwestrow� noc.

�ledztwo prowadzi Pawe� Ginter. Okazuje si�, �e wielu mia�o motyw, aby pozby� si� Bogdana Poniedzia�ka.

Do Miko�ajek przyje�d�aj� te� �ledczy z Mr�gowa, zbada� spraw� �mierci matki Paw�a Gintera. Rozalia, �ona Paw�a, �yje w ci�g�ym stresie. Kto� pozna� jej tajemnic� i grozi jej wyjawieniem. A to zaprowadzi�oby Rozali� wprost do wi�zienia.

Zamieszanie w domu Ginter�w obserwuje i zapisuje w swoim nowym pami�tniczku kotka�Burbur.

"Taka tragedia w Ta�tach"�to druga cz�� cyklu Krymina� z pazurem. Jest to komedia kryminalna, gdzie cz�� wydarze� poznajemy z perspektywy kotki.

Bardzo by�am ciekawa,�jak potocz� si� dalsze losy ma��e�stwa Ginter�w. A dzieje si� u nich wiele. �ledztwa, morderstwa, wsp�praca z kryminalistami to tylko cz�� ich codzienno�ci. Dodatkowych problem�w przysparzaj� im c�rki, bli�niaczki, kt�re zacz�y spotyka� si� z tym samym m�czyzn�.

"Taka tragedia w Ta�tach"�poza now� spraw� kryminaln�, zawiera wiele nawi�za� do poprzedniej cz�ci�"Mamy morderstwo w Miko�ajkach", dlatego to od niej lepiej zacz��.

Kotka�Burbur�oczywi�cie dalej b�yszczy, a jej uwagi i spostrze�enia s� bezb��dne. W razie potrzeby jest te� gotowa do akcji. Nie waha si� �ledzi� Rozali� czy stan�� w jej obronie.

W tej mazurskiej serii nie ma nudy, nawet kiedy do sezonu jeszcze daleko. Czyta si� lekko i szybko, a przy tym z ci�g�ym u�miechem na ustach. Trup�w nie brakuje, ale dowcipu r�wnie�. Czekam na kolejn� cz��.