Miasto gwiezdnego py�u

Ksi��ka Georgii Summers "Miasto Gwiezdnego Py�u" skusi�a mnie przede wszystkim ok�adk�. No i to fantastyka. A, �e ostatnio wydawnictwo Jaguar wydaje same �wietne ksi��ki, to z ch�ci� wzi�am t� powie�� do recenzji.

Na rodzie Everlych ci��y kl�twa. Niestety nikt Violet o tym nie poinformowa�. Odk�d zostawi�a j� matka mieszka z wujkiem Ambrosem w starej, rozpadaj�cej si� posiad�o�ci i marzy o przygodzie. Wkr�tce odwiedza ich Penelopa ze swoim asystentem Aleksandrem. Zawarty zostaje uk�ad, a Violet odkrywa, �e istniej� r�wnie� inne �wiaty, a magia naprawd� istnieje..

Mimo pi�knej ok�adki niestety musz� z �alem stwierdzi�, �e ksi��ka nie przypad�a mi do gustu. Wszystko od pocz�tku by�o obj�te wielk� tajemnic�. Ale to tak bardzo, �e kompletnie nie rozumia�am o co w tym wszystkim chodzi. Mia�am wra�enie, �e autorka skupia si� w fabule nie na tym co trzeba. Ksi��ka jest napisana bardzo kwiecistym i szczeg�owym j�zykiem. To sprawia, �e wszytko toczy si� bardzo powoli. Niestety nie jestem fank� takich zabieg�w. Zdecydowanie wol� jak co� si� dzieje, by utrzyma� moj� uwag� na tek�cie. Tutaj musia�am bardzo si� stara�, by si� skupi� na tym co czytam. To nie jest z�a ksi��ka. Dla fan�w pi�knych opis�w i delektowania si� s�owem ta pozycja b�dzie idealna. Ja jednak wol� bardziej dynamiczne formy. Ale jedno trzeba przyzna� wydawnictwo Jaguar umie w ok�adki. Uwielbiam!

Co s�dzicie o kontaktach? Mo�na je �ama� czy nale�y przestrzega� zawartych obietnic?

Violet podejmuje pr�b� odnalezienia swojej matki, kt�ra wiele lat wcze�niej pozostawi�a j� pod opiek� swoich braci i wyruszy�a w nieznane z zamiarem z�amana rodzinnej kl�twy czy raczej d�ugu krwi. �w kl�twa w rodzinie Everlych jest od zawsze, zaci�gni�ta zosta�a przez protoplast� rodu Evera Everlyego wieki wcze�niej i jest przekazywana z pokolenia na pokolenie. To w�a�nie przez ni� z ka�dej generacji odchodzi� najzdolniejszy cz�onek rodziny.

Odk�d istnieje rodzina Everlych istnieje te� Penelopa. Kim jest tajemnicza kobieta osza�amiaj�co pi�kna, pachn�ca wanili�, a tak�e bezwzgl�dna, surowa i brutalna. Jest dobra czy z�a? Co ni� tak naprawd� kieruje i dlaczego? W�a�nie na te pytania b�dzie pr�bowa�a odpowiedzie� Violet, kt�ra podejmie si� dokonania niemo�liwego, aby ratowa� swoich bliskich.

W wielu wierzeniach b�stwa i bogowie przedstawiani s� jako istoty idealne, pi�kne ale te� lubi�ce ofiary. W tej ksi��ce spotkamy b�stwa - astrale. Istoty Gwiezdnego Miasta, kt�re gustuj� w ludzkiej krwi.. Ten w�tek niestety podoba� mi si� najmniej, by� potrzebny do nap�dzania historii, ale spycha� j� przez to w pewien niesmaczny mrok.

Ca�� t� histori� odbieram jako opowie�� o dojrzewaniu, podejmowaniu decyzji i braniu za nie odpowiedzialno�ci. Czytelnik zetknie si� tu te� z histori� zastraszonego, zmanipulowanego i zaszczutego cz�owieka, i o tym jak mo�na uzale�ni� si� od agresora – tak odbieram posta� Aleksandra, wobec kt�rego kilkakrotnie podczas czytania zmienia�am stosunek.

Ksi��ka raczej toczy si� spokojnie bez wi�kszych napi�� czy zwrot�w akcji – mia�am wra�enie �e autorka podejmowa�a pr�by podkr�cenia akcji, ale to nie wysz�o. Sama historia i pomys� ca�kiem fajne, ale chyba to wszytko by�o troch� zbyt rozci�gni�te. Nie do ko�ca wyja�niona by�a te� mechanika �wiat�w i �yj�cych w nich istot. Sama historia zosta�a zamkni�ta, a wszystkie pomniejsze w�tki wyja�nione w kr�tkim epilogu.

�wiat bog�w pe�en by� okrucie�stwa, k��tni, mi�o�ci i nienawi�ci. Bez skrupu��w wymierzali sobie oni kary, skazywali na wygnanie czy obk�adali kl�twami. W tak� kl�tw� uwik�ana jest od pokole� rodzina Everlych, a� w ko�cu znalaz� si� kto�, kto postanowi� j� przerwa�. Tyle tylko, �e okaza�o si� to wyj�tkowo trudne, a na dodatek narazi�o wielu ludzi na straszne konsekwencje.

Violet Everly jest smutnym dzieckiem zamkni�tym w wielkim domu. Ma wspania�ych wuj�w, a Ambrose i Gabriel robi� wszystko, by dziewczynka nie odczu�a braku matki. Szczeg�lnie oddany jej jest Ambrose, kt�ry opiekuje si� ni� na co dzie�, kiedy Gabriel wyrusza w swoje d�ugie i tajemnicze podr�e. Dziewczynka snuje o nich r�ne opowie�ci, jak ta, �e wujek zaanga�owany jest w jakie� nielegalne transakcje i handel narkotykami, ale prawda jest o wiele bardziej przera�aj�ca i dziwna. Je�li chodzi o matk�, to Violet pami�ta zaledwie wra�enie blisko�ci, cho� kobieta wydaje si� by� obecna we wszystkich sprz�tach w domu, a dziewczynka s�yszy jej szepty i �miech. Pewnego dnia znikn�a, za� jej bracia nie chc� zdradzi� ani s�owem powod�w jej odej�cia, ani najwa�niejszego – kiedy i czy wr�ci. Violet nauczy�a si� zatem nie pyta�, bowiem wie, �e i tak nie us�yszy odpowiedzi. W zamian za to nami�tnie si� uczy, poch�aniaj�c kolejne ksi��ki z biblioteki, marz�c o studiowaniu historii czy archeologii. Rozpami�tuje r�wnie� wizyt� pewnej wynios�ej, pi�knej kobiety, Penelopy, z ch�opcem u boku. Ten ch�opiec w�a�nie, Aleksander, pokaza� jej pewn� magiczn� sztuczk�, kt�ra sprawi�a, �e Violet zrozumia�a, i� na tym �wiecie nie ma nic oczywistego.

Okazuje si�, �e rodzina Everlych od wiek�w oddaje kobiecie najzdolniejszych przedstawicieli tego rodu – jednego z ka�dego pokolenia. Takiego, kt�ry potrafi manipulowa� gwiezdnym metalem. Tyle tylko, �e skoro Marianna Everly znikn�a, ofiar� ma by� Violet. Mimo tego, �e nie ma ona poj�cia ani o magii, ani o istnieniu innych �wiat�w, to jej istnienie musi dope�ni� kl�twy. Bracia Everly maj� jeszcze troch� czasu, ale on bole�nie im si� kurczy w miar�, jak Violet ro�nie, a Marianna nie wraca. Nie wiadomo, czy jeszcze �yje, wyruszy�a bowiem w poszukiwaniu sposobu na odczynienie kl�twy i cho� widziano j� w r�nych miejscach, to nikt nie potrafi wskaza� miejsca jej pobytu.

Kiedy Violet dorasta, nast�puje bolesne zderzenie z rzeczywisto�ci�. W py� rozwiewaj� si� jej marzenia o studiach, bowiem nie odebra�a formalnej edukacji. Mo�e jedynie parzy� kaw� w lokalnej kawiarence i zastanawia� si� nieustannie, kim by�a jej matka. Kiedy pewnego dnia w kawiarni zjawia si� Aleksander, dziewczyna wspomina jego dawn� wizyt� z Penelop� i sztuczk� z kamieniem. To Aleksander wprowadza j� w system funkcjonowania �wiat�w, zwanych Fidelis, opowiada o swojej pracy. Stopniowo si� zaprzyja�niaj�, cho� Violet nie wie, �e ch�opak zbli�a si� do niej na pro�b� Penelopy, kt�ra chce wyci�gn�� od Violet miejsce pobytu jej matki. Kiedy zaczyna rozumie�, �e nie ma ona poj�cia o niczym, daje jej ultimatum – ma rok na znalezienie matki, w przeciwnym razie Penelope we�mie w zamian j�.

Dziewczyna musi przej�� przyspieszony kurs wiedzy o magicznym �wiecie, a w drodze towarzyszy� jej b�dzie asystent Penelopy, Aleksander. Wkraczaj� w mroczny �wiat bog�w, w kt�rym nic nie jest oczywiste, za� poszukiwania Marianny s� o tyle utrudnione, �e kobieta narobi�a sobie wielu wrog�w w�r�d uczonych, kt�rzy teraz odmawiaj� Violet pomocy. Jak zako�czy si� ta mroczna i przepe�niona magi� historia? Czy Violet uda si� odnale�� Mariann�. Czy uda si� jej unikn�� losu naznaczonego kl�tw�? Czy przy tym wszystkim mo�e pozwoli� sobie na mi�o��? Przekonamy si� o tym dzi�ki lekturze niezwyk�ej ksi��ki, b�d�cej powiewem �wie�o�ci w�r�d literatury fantasy, pt. „Miasto gwiezdnego py�u”. Opublikowana nak�adem wydawnictwa Jaguar ksi��ka to nie tylko prawdziwa gratka dla m�odych czytelnik�w, ale dla wszystkich lubi�cych ksi��ki przepe�nione magi�.

Frapuj�cej fabule towarzysz� tu wspaniale wykreowani bohaterowie, a plastyczne s�owa autorki, Georgii Summers, odmalowuj� nam magiczny �wiat, przera�aj�cy i fascynuj�cy jednocze�nie, w taki spos�b, jakby�my byli jego cz�ci�. Czy zatem zdecydujesz si� na podr� z Violet?

Opowie�� o rodzinie, sp�dzaj�cej sens z powiek kl�twie, a tak�e historia o drugich szansach i d��eniu do celu. Georgia Summers zaprasza nas do �wiata nieprzekonanych bog�w, kt�rzy wydaj� si� bezwzgl�dnie rz�dzi� swoimi kr�lestwami.

Decyduj�c si� na lektur� "Miasta Gwiezdnego Py�u" nie do ko�ca wiedzia�am czego mog� si� spodziewa�. Przekona�a mnie wzmianka o trudnych do wsp�pracy Boga, kt�rzy w literaturze fantasy s� jednym z moich ulubionych motyw�w. By�am ciekawa jak autorka poradzi sobie z pomys�em, ale musz� przyzna�, �e chocia� lektura zapewni�a mi kilka udanych wieczor�w to czego� mi w niej brakowa�o. Wydaje si�, �e potencja� zosta� wykorzystany w 90%, poniewa� niekt�re motywy mo�na by�o lepiej poci�gn�� a Georgia Summers jedynie wzmiankowo pokaza�a nam jak okrutni i bezwzgl�dni potrafi� by� Bogowie, koncentruj�c si� przede wszystkim na rodzinnych problemach g��wnej bohaterki.

Nie zrozumcie mnie �le, to nie jest z�a ksi��ka. Wr�cz przeciwnie – ciesz� si�, �e mog�am da� jej szans�. Jednak jako dojrza�y czytelnik oczekuj� od podobnej literatury czego� wi�cej a tutaj s�dz�, �e by�a ona pisana przede wszystkim ku uciesze nastolatk�w. Mamy bowiem na pierwszym planie g��wn� bohaterk�, kt�ra d��y do realizacji zamierzonych cel�w i walczy� ze wszystkimi przeciwno�ciami, nie zawsze podejmuj�c racjonalne decyzje. Nie zgadza�am si� w pe�ni z dzia�aniami Violet, poniewa� my�l�, �e na jej miejscu podj�abym wiele innych decyzji. Natomiast musz� przyzna�, �e ca�a interakcja z fabu�� bardzo przypad�a mi do gustu i nawet je�li denerwowa�am si� na g��wn� bohaterk� to wysz�o mi to na dobre, poniewa� ksi��k� przeczyta�am w oka mgnieniu i towarzyszy�y mi skrajne emocje, kt�re zawsze ch�tnie witam.

Czytamy o losach m�odej g��wnej bohaterki, kt�ra b�dzie musia�a zrobi� wszystko, by uwolni� swoj� matk� z r�k bezwzgl�dnej Penelopy. Bogini uparcie �ongluje kl�tw�, kt�ra spad�a na r�d dziewczyny i nie daje si� przekona� do zmiany swoich za�o�e�. Tym sposobem Violet napotka na swojej drodze wiele niebezpiecznych zdarze� i b�dzie musia�a wsp�pracowa� z kim�, z kim niekoniecznie chcia�aby i�� w parze. Tak wywi��e si� pewien subtelny w�tek romantyczny, ale zostanie on zepchni�ty na drugi plan i b�dzie jedynie dodatkiem do historii fantasy, kt�rej celem przede wszystkim b�dzie przedstawienie si�y walki o dobro swojej rodziny. Ten motyw bardzo przypad� mi do gustu, poniewa� autorka pokaza�a mi�o�� i oddanie c�rki wobec swojej matki, kt�ra pojawia�a si� jedynie wzmiankowo w tek�cie i my sami jedynie mogli�my si� domy�la�, �e dla swojej c�rki zrobi�aby to samo.

"Miasto Gwiezdnego Py�u" dedykowane jest czytelnikom, kt�rzy lubi� intensywne wra�enia, ale jednocze�nie mam poczucie, �e nie do ko�ca wybija si� spo�r�d t�umu. Lektura jest ciekawa i anga�uj�ca, a tak�e pobudza wyobra�ni�, ale zabrak�o mi konkretnego dopracowania i szczeg��w, kt�re mocniej odcisn�yby si� na mojej psychice. Niemniej przyznaje, �e bawi�am si� dobrze w towarzystwie powie�ci Georgii Summers i tym samym zach�cam Was dolektury, kt�ra idealnie sprawdzi si� jako czasoumilacz po ci�kim dniu z kubkiem gor�cej herbaty w d�oni.

"Miasto Gwiezdnego Py�u" to debiut autorstwa brytyjskiej pisarki, Georgii Summers. Po ksi��k� si�gn�am z dw�ch powod�w. Po pierwsze jest to fantastyka, kt�rej g��wna fabu�a kr�ci si� wok� tajemniczej kl�twy, a po drugie: w gr� wchodzi magiczny �wiat powi�zany z gwiazdami. Jak widzicie, nie mog�am przej�� obok tej historii oboj�tnie, z napi�ciem wyczekuj�c nieoczekiwanego. :)

"Miasto Gwiezdnego Py�u" opowiada o perypetiach Violet Everly. Czytelnik poznaje j� ju� jako ma�� dziewczynk�, kt�r� wychowuj� wujowie, Ambrose oraz Gabriel, i kt�rej matka, Marianna, tajemniczo znikn�a. Niby wyruszy�a w poszukiwaniu przyg�d, niby w celu odkrycia prawdy, niby z zamiarem prze�amania kl�twy od lat dotykaj�cej rodzin� Everly. Problem pojawia si� w chwili, kiedy matka Violet powinna ju� wr�ci�, bo nadszed� jej czas, a jednak �lad po niej zagin��.

Do domostwa Everlych przybywa Penelopa domagaj�ca si� spe�nienia obietnicy, jednak po d�u�ej rozmowie dochodzi do kolejnej wymiany. Violet zostaje "sprzedana". Dziewczyna za r�wno dziesi�� lat zostanie zabrana przez Penelop�, by si� po�wi�ci�. By umrze�.

Lata lec�, nikt nadal nie wie, jak odczyni� kl�tw�. Ba, wujowie nawet nie chc� wyt�umaczy� Violet, na czym owa kl�twa w og�le polega. W mi�dzyczasie Violet poznaje Aleksandra, przystojnego asystenta Penelopy, z kt�rym nawi�zuje swego rodzaju wi�. Poza tym nadal ze wszystkich stron stara si� pozna� prawd� i odnale�� zaginion� przed laty matk�.

Czy Violet uda si� odczyni� kl�tw�? Na czym ona w�a�ciwie polega? Kim jest Penelopa? Czy mo�na ufa� Aleksandrowi? I najwa�niejsze: jaki z tym wszystkim zwi�zek maj� Gwiazdy?

"Miasto Gwiezdnego Py�u" to ksi��ka, do kt�rej niestety nie jestem stuprocentowo przekonana. Ju� od pierwszych stron czu�am swego rodzaju konsternacj�, poniewa� nie mia�am zupe�nie poj�cia, o co chodzi. Pl�ta�y mi si� wydarzenia, bohaterowie wszystko gmatwali, pojawia�o si� pe�no tajemniczych motyw�w, z kt�rych �aden nie by� cho� w minimalnym stopniu wyja�niony. Za du�o, zbyt niepewnie. Mia�am jednak nadziej�, �e im dalej w las, tym kolejne puzzle historii wskocz� na swoje miejsce i co� zacznie si� przeja�nia�. Niestety, ci�gle co� mi nie gra�o, a zako�czenie - mimo �e ostatecznie odpowiedzia�o na wszystkie moje pytania - kompletnie mnie nie usatysfakcjonowa�o.

W ksi��ce zabrak�o mi lepszego poprowadzenia postaci. Przez ponad trzysta pi��dziesi�t stron nie uda�o mi si� z�y� z �adnym bohaterem. �adnego nie polubi�am czy nie znienawidzi�am - wszyscy byli mi oboj�tni. Najwi�kszy problem mia�am jednak z Violet, kt�ra mimo �e ci�gle powtarza�a, �e musi pozna� prawd�, przez prawie dziesi�� lat nie porozmawia�a szczerze z wujami, nie zrobi�a nic, by cho� odrobin� zbli�y� si� do rozwi�zania. Wiedzia�a, �e jest ok�amywana, �e jej dni s� policzone, a jednak biernie trwa�a. Mia�am wra�enie, jakby autorka specjalnie wyd�u�a�a czas, by ostatecznie pisa� o doros�ej Violet. Z jednej strony rozumiem zabieg, ale z drugiej ca�y ten w�tek mo�na by�o jako� inaczej wyt�umaczy�, bo ostatecznie sta� si� mocno naci�gany.

Mia�am nadziej�, �e w "Mie�cie Gwiezdnego Py�u" zagra przynajmniej system magiczny, ale szczerze? Nie zachwyci� mnie. Pomys� stworzenia odr�bnego �wiata, do kt�rego przechodzi si� wy��cznie dzi�ki specjalnym kluczom wykonanym z wyj�tkowego, gwiezdnego materia�u, brzmia� jak strza� w dziesi�tk�. Jednak okaza� si� strza�em w kolano. Za ma�o magii, za du�o kr�cenia si� za w�asnym ogonem i lamentowania nad tajemnicz� kl�tw�. Niewykorzystany potencja�.

Ksi��ka mia�a jednak kilka plus�w. Podoba�a mi si� relacja mi�dzy Violet a Aleksandrem. Nie by�a oczywista. Zachowanie ch�opaka oraz jego wybory �yciowe potrafi�y sporo namiesza�, dzi�ki czemu historia od razu nabra�a smaczku. Georgia Summers nie postawi�a te� na mi�o�� od pierwszego wejrzenia; czytelnik �ledzi� powolne, sympatyczne pog��bianie wi�zi mi�dzy t� dw�jk�, budowanie zaufania, wzloty i upadki, co od razu doda�o powie�ci realno�ci.

Ciekawym rozwi�zaniem by�o r�wnie� wprowadzenie motywu Gwiazd jako zwyczajnych ludzi (no, powiedzmy, �e zwyczajnych). �wietnym w�tkiem okaza� si� ten po�wi�cony Jurijowi oraz jego uzale�nieniu od reweritu, czyli gwiezdnego minera�u. Nie zamierzam zbyt wiele w tej kwestii m�wi�, by nie spojlerowa�, ale uwa�am, �e Jurij to najwi�kszy atut ca�ej powie�ci - szkoda, �e to tylko drugoplanowa posta�.

W kilku s�owach podsumowania: "Miasto Gwiezdnego Py�u" to ksi��ka z niewykorzystanym potencja�em. Zapowiada�a si� naprawd� wspaniale, a jednak ostatecznie troch� mnie zwiod�a. Nie z�y�am si� z bohaterami, nie potrafi�am si� do ko�ca odnale�� w a� nazbyt pokomplikowanej fabule, a momentami by�o zbyt wiele pyta� i za ma�o odpowiedzi. Ci�gle czego� mi brakowa�o, a mimo to przeczyta�am do ostatniej strony ciekawa zako�czenia. Nie b�d� pisa�, czy polecam, czy nie. Najlepiej sami zdecydujcie, czy "Miasto Gwiezdnego Py�u" to ksi��ka dla was.

„Miasto gwiezdnego py�u” to ksi��ka, kt�r� pokocha�am od pierwszych stron. Jest to powie�� o magii, krainie bog�w i staro�ytnej kl�twie, kt�r� bohaterowie b�d� chcieli z�ama�.

Jest to opowie�� o Violet, dziewczynie, kt�r� matka pozostawi�a pod opiek� jednego ze swoich braci. Marianna my�la�a, �e uda si� jej w ten spos�b ochroni� c�rk�. Gdy po 2 latach do rodzinnej posiad�o�ci wraca drugi z braci, Gabriel z informacj�, �e tajemnica Marianny wyda�a, jest ju� jasne, �e b�dzie si� wiele dzia�o.

Pewnego dnia do ich domu przybywa Penelopa ze swoim asystentem, Aleksandrem. Szuka ona klucza do dowolnego miejsca na �wiecie. Do miejsca, w kt�rym ju� kiedy� si� by�o. Penelopa to kobieta, kt�ra nigdy nie choruje, nigdy nie starzeje si� i nigdy nie przestanie dr�czy� rodu Everly. Jest to r�d, w kt�rym najbardziej utalentowane osoby znikaj� bez �ladu. Matka Violet pr�bowa�a z�ama� t� kl�tw�. Ale nie wiadomo gdzie jest. Violet ma 10 lat na jej odnalezienie. W innym wypadku b�dzie musia�a zast�pi� matk�. Dziewczynie pomaga Aleksander. Czy uda si� im odnale�� Mariann� oraz klucz do Miasta gwiezdnego py�y, w kt�rym wszystko si� zacz�o? Przekonacie si� sami.

Ksi��ka zaczarowa�a mnie od pierwszych stron. Mo�e dlatego, �e uwielbiam w fantastyce poszukiwa� wraz z bohaterami zaginionych, magicznych przedmiot�w. Autorka wspaniale tutaj wykreowa�a g��wnych bohater�w. Bardzo polubi�am Violet i jej wujk�w. Sama Penelopa chocia� by�a tym z�ym charakterem r�wnie� przypad�a mi do gustu. W sumie to jej posta� by�a najbardziej wyrazista i wywo�ywa�a najwi�cej emocji. Nie podoba�a mi si� natomiast relacja, uczucie jakiem obdarzy�a Violet, Aleksandra. Pojawi�o si� nagle i nie mog�am poczu� romantyzmu.

Bardzo spodoba� mi si� �wiat jaki stworzy�a Georgia Summers i szkoda, �e ksi��ka jest jednoton�wk�, bo ci�ko go opu�ci�.

Tajemnicza kl�twa, motyw wielo�wiat�w oraz magia tkana z blasku gwiazd… Zaintrygowa�am Was? To wspaniale, bo to zaledwie zal��ek tego, co znajdziecie w ksi��ce „Miasto gwiezdnego py�u” Georgi Summers. S�owo „czaruj�ca” jest tu niedopowiedzeniem.

Violet Everly nawet ju� nie wie, gdzie sw�j pocz�tek wzi�a rodzinna kl�twa. Jedno jest pewne – w ka�dym pokoleniu znika jeden, najzdolniejszy z cz�onk�w rodziny. Pami�ta za to doskonale, jak w dzieci�stwie pewnej nocy jej matka wyjecha�a z zamiarem z�amania kl�twy i nigdy nie wr�ci�a. Za to dwa lata p�niej pojawi�a si� tajemnicza kobieta, Penelopa, kt�ra si� nie starzeje ani nie zapomina… Rodzina Everlych dostaje dziesi�� lat na znalezienie Marianny. W innym wypadku nieznajoma upomni si� o jej c�rk� Violet. Doros�a ju� kobieta rusza �ladem swej matki, aby odkry� prawd�, jak� skrywali dot�d przed ni� wujowie. Wraz z asystentem Penelopy – Aleksandrem – odkrywa �wiat, o jakim jedynie s�ysza�a, pe�en uczonych, intryg, magicznej mocy, zapomnianych demon�w i b�stw oraz sekret�w.

Wszystko, co powiem Wam o tej ksi��ce, to b�dzie za ma�o, tak wiele bowiem oferuje i takie bogactwo skrywa. To wyj�tkowe urban fantasy czaruje nie tylko fabu��, ale przede wszystkim plastycznym i pi�knym stylem autorki tak bardzo, �e obrazy same b�d� si� Wam przesuwa� przed oczami. To opowie��, kt�ra przeniesie Was na kra�ce �wiat�w tych znanych i nieznanych. Wraz z Violet odkrywamy kawa�ek po kawa�ku mroczne, ale i pi�kne sekrety, szukaj�c odpowiedzi na pytania gdzie znikn�y bez �ladu ca�e rzesze Everlych i dlaczego to w�a�nie na nich spad�a kl�twa. Ale �eby nie by�o za prosto, r�wnocze�nie na ca�ym �wiecie gin� dzieci, uczeni zabiegaj� o klucze, a tajemnicze drzwi kusz� obietnic� mitycznego miasta gwiezdnego py�u, w kt�rym wszystko si� zacz�o.

Ta ksi��ka ��czy w sobie w�tki fantastyczne i przygodowe z pi�knie wplecionym motywem slow burn, enemies to lovers, rodzinnymi tajemnicami, ale te� wsparciem i ciep�em. M�wi o dojrzewaniu do samodzielnych decyzji, odkrywaniu siebie oraz swoich pragnie�. Historia jest zbudowana na tak wielu warstwach i p�aszczyznach, �e urzeka i osza�amia w r�noraki spos�b. A postaci? Violet – zawzi�ta, samodzielna, lecz te� trze�wo my�l�ca – i jej wujowie, indywidua, po cichu chroni�cy siostrzenic�; zagubiony i niepewny Aleksander, pe�en sprzeczno�ci; bezwzgl�dna Penelopa, kt�ra nie cofnie si� przed niczym, by osi�gn�� upragniony cel; a tak�e wielu innych.

„Miasto gwiezdnego py�u” to opowie��, w kt�rej sen miesza si� z jaw�, a marzenia staj� si� tak samo realne, jak koszmary. Porywa, by ostatecznie pozostawi� niedosyt i z�amane serce. Jest pi�kna, magiczna, wymagaj�ca, mroczna, bolesna i tak bardzo metafizyczna, �e poczujecie gwiazdy w swojej d�oni.

Violet Everly zosta�a wychowana przez swojego wuja. Jej matka zostawi�a j� za m�odu i od tamtej pory nie by�o z ni� kontaktu. Pewnego dnia, do jej rodzinnego domu przybywa Penelope wraz ze swoim m�odym asystentem Aleksandrem. Dowiaduje si� wtedy, �e magia istnieje, a jej wujowie dostaj� ultimatum, �e maj� odnale�� swoj� siostr� w ci�gu 10 lat, albo kobieta przyb�dzie po Violet.

Zaginiona matka, kl�twa ci���c� na jednym rodzie i magia to przepis na bardzo dobr� ksi��k�. Jednak w tym przypadku nie czu�am wi�kszej satysfakcji z czytania jej.

G��wna bohaterka Everly jak na sw�j wiek jest bardzo naiwna, co praktycznie wida� na ka�dym kroku, ci�ko jest j� polubi�, albo chocia� z�y� si� z ni� na tyle, �eby z uwielbieniem �ledzi� jej losy. Dziewczyna poszukuje zaginionej matki, jednak wiele poszlak dotycz�cych jej pobytu znajduje zbyt �atwo. Cz�sto te� nie by�o nawet wyt�umaczone w jaki spos�b je znalaz�a.

Jej relacja z Aleksandrem te� nie jest moim zdaniem zadawalaj�ca. Uczucie jakim go darzy, wydaje si� pojawi� znik�d, nie czu�am tej ekscytacji jak� bym chcia�a, z jakiejkolwiek romantycznej sytuacji. Tutaj pojawia si� r�wnie� na naiwno��, o kt�rej wspomnia�am wy�ej.

Moje ulubione dzielenie ksi��ki na r�ne perspektywy te� niestety nie sprawdzi�o si� do ko�ca. Momentami by�am mocno zdezorientowana. Czy�o si� niechciany chaos.

G��wnym plusem tej historii jest posta� Penelope. Czu� by�o, �e jako jedyna w tej ksi��ce ma jaki� charakter i przesz�o��, kt�r� a� chcia�o si� pozna�. Wi�c ka�da interakcja z jej osob�, nadawa�a ksi��ce takiego lekkiego kopa, kt�rego jej brakowa�o.

Magia w tym �wiecie r�wnie� jest interesuj�ca. Przenoszenie si� mi�dzy �wiatami niezwykle ciekawe i szkoda tylko, �e nie by�o tego wi�cej.

Og�lnie ksi��ka jako debiut nie wypada najgorzej. Fabu�a ma ogromny potencja�, jedynie trzeba popracowa� troch� nad bohaterami, potrzebuj� oni wi�cej zadziora 😀

W zaniedbanej rezydencji ukrytej przez �wiadem mieszka dziewczynka, kt�r� porzuci�a matka - kobieta o wielkim talencie, mocy jak i tajemnicy. Mieszkanie z wujkiem, mia�o zapewni� ma�ej Violet bezpiecze�stwo. Jednak w czasie burzy zjawia si� niespodziewany go��, kt�ry wymaga od dziecka sp�acenie d�ugu, kt�ry zaci�gn�� u niej przodek rodu Everly.

Czy ka�d� kl�tw� da si� z�ama�?

"Miasto Gwiezdnego Py�u" to siostra "Bezgwiezdnego Morza" na kt�r� czeka�am od lat. Ta historia mn� zaw�adn�a - pod wzgl�dem tego jak zosta�a stworzona i napisana. Podczas jej czytania czu�am si� jakby� przenios�a si� w zupe�nie inne miejsce. Oczami wyobra�ni widzia�am miasto wygl�daj�ce jak kochane przez wielu Velaris, jednak stworzone w ca�o�ci pod moje preferencje czytelnicze.

Istoty, kt�re spad�y z gwiazd.

Czar, kt�ry dla jednych jest kl�tw�, a dla innych wybawieniem.

Miasto do kt�rego nie ka�dy mo�e si� dosta�, lecz wszyscy do tego d���.

Autork� mia�a �wietny plan na fabu��. Bardzo podoba�o mi si� to, �e opr�cz czytania pi�knych zda�, kryje si� na nimi co� wi�cej. Mamy wiele postaci, kt�re nie s� tylko t�em, ale �ywymi elementami tajemnicy. Co�, co jest wyj�tkowe w tej ksi��ce, to przedstawianie pewnej historii z r�nego punktu widzenia, przez co czytelnik nie wie co jest prawd�, a co nie. W zale�no�ci od punktu widzenia dostrzegamy zupe�nie inn� stron� danej postaci czy konsekwencje podejmowanych przez ni� decyzji.

Mam �wiadomo�ci, tego �e nie ka�dy rozkocha si� w tej historii jak ja. Trzeba lubi� histori�, kt�re s� opowie�ci� w opowie�ci. Ja czerpa�am wielk� rado�� z odkrywania ka�dej mo�liwej �cie�ki i odkrycia, �e ta historia ma motyw, za kt�rym dos�ownie SZALEJ�!! Zdrada, mi�o�� kt�ra niszczy, ale i zawsze przetrwa, obietnic� kt�re nigdy nie zostan� spe�nione. Absolutnie faworyt do topki ulubie�c�w 2024!!

Zazwyczaj wol�, gdy w ksi��ce wyst�puj� w�tek romantyczny, ale nieraz psuj� on ca�� histori�. Niestety, tak jest w tym przypadku. Totalnie mi on nie pasuje. Nie wyczu�am �adnej chemii mi�dzy bohaterami, ledwo dostrzega�am przyja��. Ta relacja by�a dla mnie ca�kowicie nijaka. Ta ksi��ka by�aby w mojej ocenie znacznie lepsza, gdyby autorka zrezygnowa�a z w�tku romantycznego, a postanowi�a rozbudowa� przyja�� pomi�dzy nimi.

Violet zupe�nie nie uczy si� na b��dach i to irytowa�o mnie najbardziej. Nie widzia�a �adnej red flagi u Aleksandra. Ch�op dos�ownie raz j� zdradzi�, a ona jaki� czas p�niej znowu mu zaufa�a. Nie wyci�gn�a �adnych wniosk�w, a p�niej by�a wielce zdziwiona, gdy znowu si� to zdarzy�o.

Wed�ug mnie najlepszym aspektem tej ksi��ki jest antagonista. Penelope jest z�a do szpiku ko�ci. To ciemny charakter, w kt�rym ci�ko doszukiwa� si� pozytyw�w, ALE to nie znaczy, �e nie rozumiem jej motywacji. Ko�c�wka ksi��ki pozwala nam j� lepiej pozna� i w mojej opinii Ever Everly nie jest bohaterem. Zrozumia�am Penelope, ale nie usprawiedliwiam jej post�pk�w. Jest to genialnie wykreowana posta�.

W�tek rodzinnej kl�twy z pocz�tku by� ciekawy, ale im dalej, tym niej on ciekawi�. Liczy�am, �e rozwinie si� on troch� bardziej. My�la�am, �e �ledztwo Violet wniesie co� nowego, co� zaskakuj�cego, ale tak si� nie sta�o. Szkoda, bo mog� by� to �wietny w�tek.

Szkoda mi rownie� w�tku matki. W ksi��ce przywi�zywana jest do niego bardzo du�a waga, a ma si� on nijak do ca�ej historii. S�dzi�am, �e wraz z rozwi�zaniem kl�twy on r�wnie� si� wyja�ni, ale no c�.

Musz� doceni� klimat, bo jest on �wietny. Bardzo podoba�o mi si�, �e akcja ksi��ki dzieje si� w prawdziwym �wiecie. Bohaterowie odwiedzaj� znane miasta i w po��czeniu z w�tkiem fantastycznym wypada to genialnie.

Dostrzegam pewne podobie�stwo do Velaris… tylko, �e tutaj mamy Fidelis. Jak czyta�am opis tego miejsca, to w g�owie automatycznie pojawi� si� obraz miasta stworzonego przez Maas. Nie uwa�am, �e to co� z�ego i w �aden spos�b nie wp�yn�o to na moje odczucia wzgl�dem tej pozycji.

Jest to z pewno�ci� ciekawy tytu� i wyr�nia go nietypowy w�tek magiczny, ale niestety nie podbi� mojego serca.

"Miasto Gwiezdnego Py�u" to ksi��ka o kt�rej nie wiem co mam my�le�.

Z jednej strony historia jest oryginalna i ciekawa, ma ogromny potencja�. Z drugiej jest skomplikowana, przez d�u�szy czas nie wiadomo o co chodzi, a ten potencja� jest niewykorzystany.

Trudno by�o mi si� wci�gn�� w t� lektur�, uda�o si� to dopiero po kilkudziesi�ciu stronach. Nie umia�am si� z�y� z bohaterami, byli dziwni, ich zachowanie niekiedy bywa�o niezrozumia�e i irracjonalne. Nie umia�am polubi� postaci.

Jak wspomnia�am to skomplikowana historia, za du�o r�nych w�tk�w pojawia si� od pocz�tku. Przez co czu�am si� zagubiona podczas lektury. Mia�am po prostu przesyt.

Bardzo podoba� mi si� �wiat wykreowany przez autork�. Jest niebanalny i interesuj�cy. Wyobra�cie sobie mo�liwo�� podr�owania w ka�de miejsce, za pomoc� klucza. Otwieracie drzwi i nagle znajdujecie si� w innym kraju, a nawet �wiecie.

Musz� przyzna�, �e zako�czenie mnie nie usatysfakcjonowa�o. Sama ksi��ka te� nie spe�ni�a moich oczekiwa�. By�a po prostu dobra. Jednak z ch�ci� si�gn� po kolejne ksi��ki tej autorki, z tego co si� orientuj� to by� jej debiut. Przy kolejnym tytule b�dzie ju� mie� ze sob� do�wiadczenie i my�l�, �e b�dzie on bardziej dopracowany.

Okej, mamy podr�e mi�dzy r�nymi miejscami trwaj�ce zaledwie chwil�. Co tutaj jeszcze znajdziemy? Kl�tw�! I to tak� n�kaj�c� r�d od pokole�. Czy uda si� j� w ko�cu z�ama�?

Je�li chodzi o j�zyk, dla mnie by� on taki spokojny, powolny. To przyjemna historia, raczej na kilka wieczor�w. Doskonale pozwala oderwa� si� od rzeczywisto�ci, prze�y� przygod� i po prostu odpocz��. Dobrze sp�dzony czas.

Kwiecie� zacz�am od lektury „Miasta Gwiezdnego Py�u” Georgii Summers. Ta ksi��ka dla mnie to totalne zaskoczenie, by�a zupe�nie inna ni� si� spodziewa�am, ale po kolei.

Dwunastoletnia Violet Everly po znikni�ciu matki jest wychowywana przez swoich wuj�w, kt�rzy strze�� dziewczynki jak oka w g�owie. Vi nie chodzi do szko�y, nie ma przyjaci�, a ukojenie odnajduje w ksi��kach. Pewnego dnia ich dom odwiedza tajemnicza kobieta z swoim ma�y asystentem – Aleksandrem. Dziewczynka jeszcze nie ma �wiadomo�ci, �e ca�e jej �ycie si� zmieni. Gdy przeskakujemy w czasie kilka lat, Vi dorasta, a w jej �ycie ponownie wkracza Aleksander, zaczyna si� walka z czasem by uchroni� Violet przed kl�tw� rzucon� na r�d Everlych.

Co to by�a za historia! Ja nie pami�tam kiedy ostatnio podczas czytania czu�am taki niepok�j, jak przy lekturze „Miasta Gwiezdnego Py�u”. Ta ksi��ka ma niesamowity klimat, taki mroczny i odrobin� ba�niowy.

Kl�twa, znikaj�ce dzieci, podr�e mi�dzy �wiatami, gwiazdy, kt�re zesz�y na ziemi�, magiczne miasto uczonych i rzemie�lnik�w, tajemne spotkania i z3msta.

W tym wszystkim znalaz�a si� Vi. Zosta�a wrzucona w �wiat, przed kt�rym za d�ugo by�a chroniona. �wiat, w kt�rym wszystko ma swoj� cen� i przewa�nie jest to cena krwi.

Czy dziewczyna odnajdzie swoj� matk� i prze�amie kl�tw� ci���c� na jej rodzinie od tysi�ca lat? Jak� rol� odegra w tym wszystkim Aleksander, czy Vi b�dzie mu mog�a zaufa�?

Miasto jest jedn� z niewielu ksi��ek, kt�rych ba�am si� ko�czy�. Z�y�am si� z Vi. Chocia� momentami irytowa�a mnie swoj� naiwno�ci�, niesamowicie jej kibicowa�am i podziwia�am za drog�, kt�r� przesz�a.

Aleksandra za to, najch�tniej zrzuci�abym w pierwsz�, lepsz� przepa�� tytu�owego Miasta Gwiezdnego Py�u – Fidalis. Polubienie go by�o naprawd� ci�kie, a relacja jak� stworzy� z Vi by�a delikatnie m�wi�c trudna.

Ta ksi��ka jest zupe�nie inna od wszystkich. Gdy si�gn�am po ni� sugerowa�am si� opisem na legimi, gdzie zakwalifikowana zosta�a jako m�odzie��wka. W jakim szoku by�am, gdy trafi�am do mrocznego i [Adres usuni�ty] �wiata. Mam wra�enie, �e niezale�nie ile tutaj napisz�, b�dzie to za ma�o i nie b�d� w stanie odda� cho� cz�ci tego, co ta ksi��ka ze mn� zrobi�a. Chocia� min�o ju� kilka dni, ja dalej nie potrafi� wci�gn�� si� w �adn� histori�, bo jedn� nog� stoj� w Fidalis.

Jednak zdaj� sobie spraw�, �e ta ksi��ka nie b�dzie dla wszystkich. Ci, kt�rzy maj� ochot� na histori� lekk� i �atw�, zawiod� si�. Ja sama kilka razu musia�am wyj�� z swojej strefy komfortu, bo niekt�re momenty by�y dla mnie trudne. Dodatkowo nie ma tu zbyt wiele akcji. S� poszukiwania wej�cia do innego �wiata, pr�ba posk�adania wszystkich element�w uk�adanki, by prze�ama� kl�twe i powoli rodz�ce si� uczucie, kt�re jest tylko t�em dla g��wnego w�tku. Jednak je�li zdecydujecie si� na lektur� Miasta, poznacie �wiat, kt�ry wci�gnie Was w swoje szpony i nie b�dzie chcia� wypu�ci�, by na koniec zostawi� Was w s�odko-gorzkim nastroju.

A Ty? Odwa�ysz si� wkroczy� do Miasta Gwiezdnego Py�u?

Miasto gwiezdnego py�u - Georgia Summers - 1,25/5 ✨

[ wsp�praca reklamowa wydawnictwojaguar ]

Nawet nie wiecie jak bardzo czeka�am na ni�. Ta ksi��ka mia�am tak wielki potencja�, �e a� mnie to teraz boli, gdy jestem po jej lekturze. Tajemnicza kl�twa, przez kt�r� g��wna bohaterka nie mia�a matki, wychowywana przez wuja, w izolacji bez �adnego wyja�nienia.

Jestem zwolenniczk� wielu perspektyw w ksi��kach bo one cz�sto daj� nam tak r�ne punkty widzenia, �e historia staje si� o wiele ciekawsza, w tym przypadku wydaje mi si�, �e by� to strza� w kolano. Za du�o informacji, kt�re zamiast zaciekawi� czytelnika, wynudza�y nat�okiem fakt�w, kt�re sprawia�y, �e by�a to monotonna przeprawa.

Mo�e przez tak� ilo�� bohater�w nie by�am w stanie si� porz�dnie zaanga�owa� w historie i z�y� z bohaterami, albo po prostu skakanie z kwiatka na kwiatek ograbi�o nas z zaskoczenia i tajemnicy. Fakt, �e ci bohaterowie non stop dzia�ali mi na nerwy nie polepsza� sytuacji.

G��wna bohaterka by�a dla mnie nie do polubienia i przez jej podej�cie do sytuacji, jak i my�li oraz decyzj�, kt�re podejmowa�a. Ta dziewczyna by�a tak bardzo naiwna i lekkomy�lna, �e nie wierzy�am aby by�a po dwudziestce.

Fabularnie ta ksi��ka mog�a by� naprawd� ciekawa i dobra, ale co� przy wykonaniu nie wysz�o. Nie czu�am �adnych emocji, tak jakbym czyta�a j� przez mg��. �aden z tych bohater�w tak naprawd� nie wzbudzi� ani mojej sympatii ani ciekawo�ci co by�o gwo�dziem do trumny.

Do samego ko�ca �ywi�am nadziej�, �e mo�e nagle stanie si� co� co jakim� cudem poprawi rokowania tej pozycji. Niestety moje ogromne nadziej� poleg�y, pocieszam si� faktem, �e czyta�o mi si� j� szybko wi�c nie straci�am a� tak du�o czasu.

"Kl�twa mo�e mie� rozmaite oblicza. Mo�e by� �yczeniem pozostawionym na s�o�cu, by si� zepsu�o, by zgni�o i sflacza�o, obr�ci�o si� w zwapnia�� ��dz� i utlenion� zawi��. Albo zatrutym kielichem, b��dem wytatuowanym na ca�ym drzewie genealogicznym rodziny, kt�rego wszystkie kolejne pokolenia obiecywa�y, przysi�ga�y nie wzi�� ani jednego �yku, dop�ki kto� si� nie z�ama�. Czasami s� to zmowa i pech, spiskuj�ce ze sob� jak starzy oszu�ci szukaj�cy �atwego zarobku. U Everlych wszystko zaczyna si� od gwiezdnego py�u".

Oczywi�cie pi�kna ok�adka i opis zach�ci�y mnie do si�gni�cia po t� ksi��k�. "Miasto gwiezdnego py�u" przenios�o mnie do innego miejsca, do innego wymiaru, kt�ry czaruje magi� i swoj� tajemniczo�ci�. Opowiada histori� rodziny Everly, kt�ra �yje w cieniu kl�twy. Cen� kl�twy jest utrata cz�onka rodu w ka�dym pokoleniu. Violet jest spadkobierczyni�, gdy by�a ma�a jej matka odesz�a szuka� sposobu na z�amanie owej kl�twy. Niemal natychmiast pojawia si� Penelopa i daje czas dziesi�ciu lat na doprowadzenie do niej Marianny, matki Violet. Je�eli tego nie zrobi sama b�dzie musia�a j� zast�pi�.

Akcja pod��a wsp�lnie z g��wn� bohaterk�. Czytelnik �ledzi jej poczynania w doj�ciu do prawdy. Pomaga dziewczynie w tym Aleksander, kt�remu niestety Violet nie mo�e ufa�, poniewa� jest pomocnikiem Penelopy, kt�ra kradnie dzieci, a co z nimi robi? Przed t� dw�jka jest ukryte wiele tajemnic, na kt�re musz� znale�� odpowiedzi. Postacie s� dobrze wykreowane i maj� swoje w�asne charaktery oraz motywacje. Relacja Aleksandra i Violet idzie w dobrym kierunku mimo nieufno�ci. Mo�na powiedzie�, �e jest napi�ta i krucha.

J�zyk u�yty przez autork� jest p�ynny, co sprawia, �e czytanie tej ksi��ki to czysta przyjemno��. Magiczny �wiat i miejsca, w kt�rych rozgrywa si� akcja, s� tak realistyczne, �e mo�na je sobie wyobrazi� w wyj�tkowy spos�b. Czy polecam? Oczywi�cie, �e tak. Powie��, kt�ra z pewno�ci� przypadnie do gustu zar�wno m�odszym, jak i starszym czytelnikom. Polecam j� wszystkim mi�o�nikom magii, przyg�d i wyj�tkowych opowie�ci.