B�g nie jest poza naszym matriksem, jest w nim, jest w nas, jest dramatycznie blisko ka�dego. Bez wzgl�du na to, czy nam si� �ycie wali czy nie. B�g jest sta�y, niezmienny, wierny. To my bywamy niewierni. Rozumowo to za�o�enie jeste�my w stanie przyj��, emocjonalnie trudniej. Ale musimy to sobie powtarza�, bo inaczej przestaniemy Mu ufa� i zwariujemy.
Ksi�dz Jan Kaczkowski, wyj�tkowy i szczery do b�lu, daje wskaz�wki, jak przeprogramowa� siebie, pouk�ada� relacje, u�wiadomi� sobie, co jest najwa�niejsze. Bo �ycie to jednorazowy i niepowtarzalny projekt, a cz�owiek jest w stanie przekroczy� siebie, zadziwia� swoj� szlachetno�ci� i odnale�� sens.