Z�a przesz�o��

Na pocz�tek zdradz� Wam sekret mojego warsztatu recenzentki. Zwykle, kiedy czytam ksi��k�, kt�r� p�niej b�d� opisywa�, staram si� o tym pami�ta� i nawet robi� notatki w trakcie czytania. Nie, �eby co chwila, ale jak si� pojawi jaka� my�l albo skojarzenie, to robi� kr�tk� notk� w telefonie. Ze Z�� przesz�o�ci� natomiast mia�am problem. Ta ksi��ka otuli�a mnie swoim ciep�em (tak wiem, dziwne w przypadku krymina�u, no ale co poradz�?) niczym stara dobra znajoma, kt�ra zawsze ma zachomikowan� paczk� Delicji dla niespodziewanych go�ci. Wesz�am jak do siebie i… nie zrobi�am ani jednej notatki w trakcie. Ba! Delektowa�am si� czytaniem do tego stopnia, �e dopiero pod koniec przypomina�am sobie, �e to jednak ksi��ka do recenzji i wypada�oby mie� jak�� opini� na jej temat. No to mam – �wietna pozycja!

Pe�na recenzja w serwisie W Roli Mamy

Zakrzewski powr�ci� w nieco nowej ods�onie, jednak Zakrzewski to Zakrzewski wszystko jest, jak by� powinno.

Gorzka kolejny raz stworzy� niepokoj�cy krymina� psychologiczny, w kt�rym zab�jca jest tylko wierzcho�kiem g�ry lodowej, bo kluczowa tutaj jest walka z w�asn� przesz�o�ci�, s�abo�ciami, wina i b��dami z przesz�o�ci, bo te jak wiadomo, zawsze pi�tnuj� tera�niejszo��.

Posta przera�aj�cego Proroka powraca po latach by sia� strach i �mier�, �ledztwem zajmuje si� znana z wcze�niejszych cz�ci Karina Buczko jednak niewiele udaje si� z poszlak poskleja� co czyni samo �ledztwo wyj�tku trudnym i mozolnym. Zakrzewski wraz ze swoim nieszablonowym podej�ciem do �ledztwa mo�e okaza� si� kluczem do rozwi�zania sprawy, ale czy aby na pewno… bowiem stawk� jest nie tylko rozwi�zanie sprawy, ale i wewn�trzne rozliczenia.

Autor znakomicie buduje napi�cie i klimat powie�ci, a swoich bohater�w kreuje w niezwykle rzeczywisty spos�b, co dodaje historii wiarygodno�ci. Gorzka histori� prowadzi bardzo dynamicznie, jednak nie brakuje moment�w na refleksje. Spodoba�o mi si� nieco mocniejsze sceny, kt�re by�y bardzo umiej�tnie zbalansowane i nie bazowa�y na taniej sensacji, podbijaj�c przy tym nieco groz� wydarze�.

„Z�a przesz�o��” jest histori� trudn� i niewygodn� moralnie, poniewa� prowokuje do zadawania trudnych pyta� o win�, odpowiedzialno�� i czym jest w istocie sprawiedliwo��. Doceniam t� histori� za dojrza�o�� i bardzo umiej�tne ukazanie jak przesz�o�� mo�e sta� si� przeciwnikiem chyba nawet gro�niejszym ni� sam morderca.


G�sta i niebanalna historia Panie Gorzka.

Czy mo�na uciec przed przesz�o�ci�, je�li ta zawsze znajdzie spos�b, by upomnie� si� o swoje?

Si�gaj�c po „Z�� przesz�o��” Mieczys�awa Gorzki, zada�am sobie to pytanie ju� na samym pocz�tku. Wiedzia�am, �e autor nie da mi prostych odpowiedzi - raczej zmusi do tego, bym przesz�a przez ciemne zau�ki ludzkiej psychiki i zmierzy�a si� z demonami bohater�w. Gorzka wraca do postaci Zakrzewskiego z impetem, ale te� z wyczuwaln� dojrza�o�ci� - zar�wno w warstwie narracyjnej, jak i psychologicznej.

Prorok - morderca sprzed lat - zn�w sieje strach. Ma sw�j rytua�: zaczepia kobiety na ulicy, przepowiada im �mier�… a potem naprawd� je zabija. Brzmi jak motyw z dobrego thrillera i dok�adnie to dostajemy - tylko �e u Gorzki to nigdy nie jest wy��cznie o zbrodni. To zawsze te� opowie�� o cz�owieku, o przesz�o�ci, kt�ra nie daje spokoju, o traumie, kt�ra wraca z wi�ksz� si�� ni� wcze�niej.

Podkomisarz Karina Buczko zostaje rzucona na g��bok� wod�. Przewodzi zespo�owi �ledczemu i robi wszystko, by dorwa� psychopat�. Ale to nie tylko ona walczy z cieniem Proroka - wraca Marcin Zakrzewski. Pami�tacie go? Zm�czony �yciem, ale wci�� niezawodny. Tym razem to nie on jest g��wnodowodz�cym. I cho� formalnie zostaje na uboczu, to nie oszukujmy si� - jego spojrzenie, jego do�wiadczenie i jego nieza�atwione sprawy z przesz�o�ci staj� si� sercem tej historii.

To, co Gorzka robi wyj�tkowo dobrze, to przeplatanie warstwy kryminalnej z osobistym dramatem bohater�w. Ka�dy tu co� niesie. Ka�dy co� ukrywa. Ka�dy przed czym� ucieka. A autor nie daje im taryfy ulgowej. Buczko mierzy si� z przesz�o�ci�, Zakrzewski z wyrzutami sumienia, a my - czytelnicy - z pytaniem: czy to, co kiedy� zrobili�my (lub czego nie zrobili�my), mo�e na zawsze zdefiniowa� nasz� tera�niejszo��?

Nie oczekujcie od „Z�ej przesz�o�ci” wybuch�w co kilka stron. Ta ksi��ka nie p�dzi - ona si� tli, �arzy, napina emocje. Wci�ga jak wir, z kt�rego trudno si� wydosta�. Im bardziej zag��bia�am si� w fabu��, tym mocniej czu�am, �e to nie tylko krymina�. To raczej duszny thriller psychologiczny z bardzo ludzkim rdzeniem. Autor nie ucieka od trudnych temat�w - zadaje pytania o win�, odpowiedzialno��, konsekwencje wybor�w.

Czy zabrak�o mi twist�w rodem z hollywoodzkiego filmu? Mo�e. Ale w zamian dosta�am co�, co ceni� jeszcze bardziej: realizm. Zamiast cudownych zbieg�w okoliczno�ci - konkretna, �mudna robota �ledcza. Zamiast efektownych po�cig�w - napi�cie wynikaj�ce z relacji mi�dzyludzkich i niewypowiedzianych tajemnic. Gorzka doskonale wie, jak budowa� klimat, kt�ry s�czy si� mi�dzy wierszami i zostaje z czytelnikiem d�ugo po przeczytaniu ostatniej strony.

Wielk� zalet� tej ksi��ki s� te� miejsca akcji - bliskie, znajome, z t�em Dolnego �l�ska, kt�re autor oddaje z ogromnym wyczuciem. Dzi�ki temu ca�o�� staje si� jeszcze bardziej realistyczna i lokalnie osadzona, co sprawia, �e �atwiej wej�� w t� histori�, poczu� jej ci�ar i emocje bohater�w.

„Z�a przesz�o��” to nie tylko krymina� z intryguj�c� zagadk� i morderstwami, kt�re wzbudzaj� wiele emocji. To te� opowie�� o tym, �e czasem najwi�kszy przeciwnik nie kryje si� za rogiem, tylko siedzi w nas samych. Je�li szukacie ksi��ki, kt�ra da Wam co� wi�cej ni� klasyczne „kto zabi�” - to b�dzie dobry wyb�r.

"Z�a przesz�o��" wci�ga czytelnika od pierwszych stron, serwuj�c mroczn� i niepokoj�c� atmosfer�. Dwa brutalne morderstwa kobiet szybko przywo�uj� widmo seryjnego zab�jcy sprzed lat, owianego z�� s�aw� Proroka, kt�ry zwyk� zapowiada� swoje zbrodnie. Ten motyw powracaj�cej przesz�o�ci, niczym z�owieszcze echo, stanowi fundament powie�ci, obiecuj�c g�st� intryg� i psychologiczne niuanse.

Na czele grupy dochodzeniowej staje Karina Buczko, posta� niezwykle interesuj�ca i wyrazista. Jej genialny umys� �ledczy, po��czony z mistrzostwem w walkach, determinacj�, czyni j� bohaterk� z krwi i ko�ci, budz�c� sympati� i podziw. R�wnolegle �ledzimy losy jej kolegi Irka, kt�ry anga�uje si� w poszukiwania prawdy o swoich rodzicach, co dodaje powie�ci warstwy dramatu i emocjonalnego napi�cia.

Powr�t Marcina Zakrzewskiego, formalnie przebywaj�cego na emeryturze, jest dowodem na to, �e gliniarzem zostaje si� do ko�ca �ycia. Jego do�wiadczenie i intuicja okazuj� si� nieocenione w konfrontacji z widmem Proroka. Nikt tak jak on nie potrafi ��czy� fakt�w i wy�apywa� pozornie nieistotnych szczeg��w.

Jednak ta podr� w miniony czas nie oszcz�dza �adnego z bohater�w. Gorzka zr�cznie ukazuje, jak demony przesz�o�ci potrafi� zatruwa� tera�niejszo�� i rzutowa� na przysz�o��, czyni�c powie�� nie tylko krymina�em, ale tak�e studium psychologicznym.

�ledztwo samo w sobie jest z�o�one i pe�ne zwrot�w akcji. Autor nie szcz�dzi nam fa�szywych trop�w i niespodziewanych odkry�, zmuszaj�c czytelnika do ci�g�ego weryfikowania swoich podejrze�. Nieustanna walka z czasem i bezwzgl�dno�� przest�pc�w podnosz� poziom adrenaliny, a dynamiczne sceny akcji burz� krew.

Autor nie zapomina jednak o warstwie ludzkiej – obok mro��cych krew w �y�ach zbrodni obserwujemy zmagania policjant�w z ich osobistymi traumami i destrukcyjnymi wspomnieniami, co dodaje historii autentyczno�ci.

Krymina� ��czy wci�gaj�c� intryg� z dynamiczn� akcj� i psychologiczn� g��bi�. Postacie s� wiarygodne i budz� emocje, a mroczna atmosfera i motyw powracaj�cej przesz�o�ci sprawiaj�, �e lektura na d�ugo pozostaje w pami�ci.

Kocham mroczne ksi��ki i bohater�w, kt�rzy skrywaj� g��bokie z�o dlatego ch�tnie si�gn�a po now� ksi��k� Mieczys�awa Gorzki.

Niebezpieczny morderca sprzed lat – Prorok, powraca na ulice Wroc�awia. Zaczepia m�ode kobiety przepowiadaj�c im rych�� �mier�. Kilka dni p�niej brutalnie je zabija. Gdy okazuje si�, �e kto� ukrad� dawne dowody w sprawie Proroka do grupy dochodzeniowej do��czaj emerytowany ju� Zakrzewski. Czy policja pomog�a mordercy zbiec?

Przesz�o�� staj si� kluczem do wielu tera�niejszych spraw. Bohaterowie rozdrapuj� stare rany, zag��biaj� si� w tajemnice z przesz�o�ci. Na wierzch wyp�ywaj� demony nurzaj�ce si� brudnych sprawach niczym w luksusowym spa. Przesz�o�� jest okrutniejsza ni� si� wydaje, jednak tylko jej zdemaskowanie mo�e pom�c bohaterom.

Sporo jest zamieszania w tej ksi��ce, wiele w�tk�w nak�ada si� na siebie. Sprawy prywatne bohater�w wchodz� momentami w konflikt z prowadzonym przez nich �ledztwem. Silne emocje czasami przeszkadzaj� im racjonalnie my�le�.

Zagadka kryminalna, kt�r� zafundowa� nam Gorzka jest z�o�ona, wielowymiarowa, intryguj�c�. Z przyjemno�ci� pod��a si� rami� w rami� ze �ledczymi analizuj�c kolejne dowody, rozbiera na atomy teorie i buduje nowe podejrzenia.

„Z�a przesz�o��” obfituje r�wnie� w dynamiczne sceny zasadzek i po�cig�w. Fina� to czyste „z�o” – trudno si� od niego oderwa�, sceny przeskakuj� z pr�dko�ci� �wiat�a, adrenalina wysysa tlen z powietrza.

Obieca�am sobie w tym roku czyta� serie we w�a�ciwym jej porz�dku. W przypadku „Z�a przesz�o��” zasad� t� z�ama�am. Odnalaz�am si� jednak bez problemu w akcji tej ksi��ki cho� wiele smaczk�w z przesz�o�ci niestety mnie omin�o. Wydaje mi si�, �e ten tom jest w pewnym sensie rozliczeniem starych spraw i relacji pomi�dzy bohaterami.

Kolejny raz powie�� Mieczys�awa Gorzki zabra�a mnie w brudny, zwodniczy i mroczny �wiat, rozpali�am moj� wyobra�nie i wci�gn�a mnie w swe m�tne wiry. C� – nale�y przyzna� szczerze – uzale�ni�am si� od tw�rczo�ci tego Autora.