Bitwa w Labiryncie. Percy Jackson i Bogowie Olimpijscy. Tom 4

Mam pytanie czy b��d o tym �e Ika lecia� za blisko wody zosta� poprawiony czyta�am ksi��ki z 2010 i tam pojawi� si� ten b��d

Dla mnie mitologia to takie fajniejsze bajeczki dla du�ych dzieci. Pe�ne niesamowitych mocy, knowania, spisk�w, karko�omnych pomys��w, krwi, morderstw i kar cielesnych. Tu jest naprawd� sporo nawi�za� do mitologii. Autor tak skonstruowa� powie�ci, �e poza przyst�pn� mitologicznie baz�, m�ody czytelnik znajdzie w nich wartk� akcj�, przygod� i humor. Te dwa ostatnie spodobaj� si� ka�demu, nawet je�li mitologi� nie bardzo kocha.

Nasi mali bohaterowie dorastaj� i po raz pierwszy potwory nie s� jedyn� rzecz�, kt�ra jest problemem. Przyk�adowo musz� si� oni zmierzy� z pierwszym uczuciem romantycznym! Nie powinno by� to wa�niejsze od kluczenia w labiryncie, a jednak… Annabeth i Percy musz� znale�� Dedala, zanim zrobi to Luke, arcywr�g. Spotykaj� coraz wi�cej potwor�w, o kt�rych nigdy nie s�yszeli, a tak�e z pewno�ci� nigdy nie chcieli s�ysze�.

Wi�cej na: [Adres usuni�ty]

Percy ma niesamowite wzi�cie w tej ksi��ce. Czy�by to by�a wina Hery?

Kolejny tom, kolejna walka o �ycie! Bitwa w Labiryncie jest bardziej zbiorem bitewek i wi�kszej potyczki - nie, spodziewa�am si� kilkunastu stronicowej walki, nie TEGO. Mo�liwe, �e obszerno�� labiryntu wp�yn�a na ko�cow� scenk�. Ta, po prostu, nie mog�a by� d�u�sza. Zaskoczy�o mnie W JAKI SPOS�B zako�czono fina�ow� walk�. �e jak? �e co? Kiedy ON sta� si� tak pot�nym? Chyba, czytaj�c, to przegapi�am.

Bohaterowie dorastaj� - i chwa�a im za to. Percy nie mo�e si� op�dzi� od kobiet - chocia� nie jest to pokazane dos�ownie, a one nie rzucaj� si� na niego jak chory na panaceum, to jednak przez ksi��k� przewija si� ci�ar romansu. Z Annabeth, oczywi�cie, i NI�, a jeszcze kr�tka scenka Z INN�. Brakowa�o mi Grovera, rzucaj�cego si� synowi Posejdona na szyj�, ale ON znalaz� sobie DZIEWCZYN�.

Pojawia si� scena z Posejdonem - nie powiem w jakich okoliczno�ciach. Przy niej bo�ek jest superojcowski, superzakochany i tak, w�a�nie sobie z niego kpi�. Na miejscu PEWNEJ OSOBY, od razu wwali�abym go za drzwi. A mo�e wcale ich nie otwiera�a? Bo, hej, taki z niego troskliwy ojciec...

I mam tutaj, huraaa!, mojego ulubionego herosa - Nico. Ch�opak r�wnie� si� zmieni� (scena ko�cowa!!!). Nie pami�tam, czy mia� w poprzedniej ksi��ce miecz, ale chyba nie - je�li mam racj�, to czy Ojciec mu go da�? Bo niby si� do niego przyzna�, ale hej, domku herosa jak nie by�o, tak nie ma. I w�a�nie SCENA W OBOZIE najlepiej podkre�la, jak bardzo rodzinni s� Olimpijczycy, a tak�e i ludzie. Czarne owce si� zawsze wyrzuca, o ile wcze�niej nie b�d� chcia�y grzecznie siedzie� w spi�owych klatkach.

Zastanawiaj�ce jest to, dlaczego sam Kronos nie pojawia si� w obozie. Raczej to nie spoiler, ale tak, Pan Czasomierz powsta�. Spoilerem jest natomiast to, kto jest jego hostem i serio, naprawd� mi szkoda TEJ OSOBY. Zdecydowanie rozumiem rozpacz/�al c�rki Ateny. Wracaj�c do tego gada - wystarczy�oby u�y� jego mocy zaginania czasoprzestrzeni i walka sko�czy�aby si� zupe�nie inaczej. Chyba, �e jest ON zbyt s�aby... No, to by chyba przesz�o.

Kolejny tom? Oczywi�cie! Przede wszystkim ciekawi mnie, co si� stanie z Nico. Nie rozumiem w pe�ni OSTATNIEJ SCENY z nim. Percy jak dla mnie mo�e kipn��, Grover te� - wida�, �e ich nie lubi�. Ciekawe, czy tym razem Kronos zniszczy ob�z, heros�w i w og�le ca�y �wiat.

Kolejna wycieczka Percy’ego do szko�y nie ko�czy si� najlepiej: atak dw�ch demonicznych cheeleaderek oraz po�ar w szkole w ko�cu trudno nazwa� sukcesem. Niestety, nawet powr�t do obozu nie pozwala ch�opcu na chwil� odpoczynku. Jego przyjaciele wyra�nie co� przed nim ukrywaj�, a w powietrzu wisi gro�ba powracaj�cego do �wiata �ywych Kronosa.

Tom trzeci serii by� dla mnie ma�ym za�amaniem: niby fajnie, niby lekko, przyjemnie i rodzinnie, ale jednak czu�am, �e to by�o zbyt ma�o; chcia�am zdecydowanie wi�cej, ni� dosta�am. Na ca�e szcz�cie troch� mi przesz�o: gdy przesta�am oczekiwa� od ksi��ki wi�cej, ni� powinnam okaza�o si�, �e dalej potrafi� czerpa� z niej troch� przyjemno�ci.

Tym razem – jak sam tytu� tomu wskazuje – razem z bohaterami wyruszamy w podr� do labiryntu, w kt�rym niegdy� �y� Minotaur. Zn�w spotykamy ogrom greckich b�stw oraz heros�w, jednak co ciekawe, niewiele z nich si� powtarza. Mam wra�enie, �e autor bardzo dobrze rozplanowa� ca�� seri� tak, by pokaza� m�odemu czytelnikowi jak najwi�cej z historii staro�ytnych, a to jest zdecydowanie warty pochwalenia zabieg. Przy tym lekki styl, �arty, kt�re zapewne przypadn� do gustu m�odszym czytelnik�w i wartka akcja sprawiaj�, �e to dalej kawa�ek dobrej m�odzie��wki, kt�r� poleca�am i poleca� b�d� zar�wno rodzicom, jak i dzieciom.

Nie�atwo mi doda� cokolwiek wi�cej: bohaterowie, jak zawsze, daj� rad�. Riordan kreuje w swojej historii niezwykle ciep�y, wr�cz cukierkowy klimat, kt�ry otacza Percy’ego i jego bliskich, co w przypadku powie�ci m�odzie�owej uwa�am za spory plus. W ko�cu to w przyja�ni i rodzinie tkwi si�a, prawda? Wydaje mi si�, �e nie�atwo znale�� osob�, kt�ra nie lubi�aby o tym od czasu, do czasu pos�ucha�.

Czy „Bitwa w labiryncie” wyr�nia si� jako� na tle pozosta�ych? Raczej nie: sam spos�b poprowadzenia historii jest bardzo podobny. Autor po prostu pokazuje nam inne mity, inne opowie�ci, ale struktura powie�ci jest niemal identyczna. Jedyne, na czym nieco bardziej si� skupi� jest... ochrona przyrody. O ile w poprzednich tomach tego nie by�o wida� tak w tym Riordan chce przekaza� czytelnikowi, �e o ziele� wok� nale�y dba�, zar�wno przez w�tek dotycz�cy Pana, jak i nowej przyjaci�ki naszej dru�yny, Rachel. Mog�abym ten w�tek analizowa� i prawdopodobnie w zwi�zku z tym krytykowa�, ale nie wydaje mi si� to konieczne. Nie wysuwa� si� ON na pierwszy plan, a pewnie wi�kszo�� czytelnik�w i tak si� z przekazem Riordana, zahaczaj�cym o banalno��, zgodzi.

Musz� przyczepi� si� jednej, do�� drobnej kwestii. Mianowicie, mam wra�enie, �e wszystkie ko�cowe akty – wielkie bitwy, kt�re powinny by� niezwykle du�e i epickie – na kartach powie�ci rozgrywaj� si� bardzo, bardzo szybko. Przy tym nie wywo�uj� u mnie kompletnie �adnych emocji. Wprawdzie podejrzewam, �e przy m�odszych czytelnikach sprawa ma si� nieco inaczej, ale szczerze powiedziawszy, licz�, �e ostatni tom pod tym wzgl�dem nie b�dzie kula�.

C� ja mog�? Moje odczucia co do poprzednich tom�w dalej si� sprawdzaj�. To po prostu kawa�ek dobrej fantastyki m�odzie�owej.

Rick Riordan – ameryka�ski pisarz, autor powie�ci kryminalnych oraz powie�ci dla m�odzie�y z gatunku fantasy. Riordan studiowa� na Uniwersytecie stanu Teksas, specjalizuj�c si� w historii i anglistyce. Przez lata pracowa� jako nauczyciel. S�aw� przynios�a mu bestsellerowa seria powie�ci dla m�odzie�y, kt�rych bohaterem jest nastoletni Percy Jackson, wsp�czesny ameryka�ski ch�opiec, kt�ry odkrywa, �e w rzeczywisto�ci jest synem greckiego boga Posejdona. Obecnie Riordan mieszka w Teksasie wraz z �on� i dwoma synami.*

Percy idzie na dzie� otwarty do nowej szko�y. Stara si�, by nie dzia�o si� nic nienormalnego. Zostaje zaatakowany przez ��dne krwi cheerleaderki oraz spotyka znajom� �miertelniczk�. Ob�z Heros�w jest zagro�ony. W ka�dym momencie mo�e zosta� zaatakowany przez armi� Kronosa. Jest tylko jeden spos�b, by powstrzyma� go – trzeba wyruszy� w dalek� podr� przez Labirynt, kt�ry zaprojektowa� sam Dedal. W wyprawie bior� udzia� m.in. Percy i Annabeth.

Akcja utworu dzieje si� w wielu miejscach, np. w Obozie Heros�w czy Labiryncie. Czas nie jest znany, pewne jest to, i� wszystko dzieje si� w czasach wsp�czesnych.

Percy to nastolatek, kt�ry w ka�dej cz�ci zaskakuje czytelnika czym� innym. Z roku na rok staje si� inteligentniejszy, odwa�niejszy i bystrzejszy. Mo�na zauwa�y�, i� dorasta pod wzgl�dem fizycznym i psychicznym. Zawsze wszystkim ch�tnie pomaga, nie ufa stereotypom. Jest nastolatkiem, kt�ry wyr�nia si� z grona tych hejtuj�cycych, "znaj�cych si� na wszystkim" itp. Annabeth to jego kole�anka. Jest niebywale m�dra i pomocna, cho� czasem przemawia przez ni� egoizm. Interesuje si� architektur�.

„(…) nie os�dzaj nikogo, dop�ki nie staniesz przy jego kowadle i nie popracujesz jego m�otem.”

Moim zdaniem utw�r Bitwa w Labiryncie nie ma wad, za� zalet wiele, kt�re wymieni� p�niej.

Dla mnie ksi��ka ta jest na razie najlepszym tomem tej serii. Najbardziej spodoba� mi si� motyw Labiryntu. Powie�� ta zosta�a napisana lekkim, p�ynnym, bogatym j�zykiem. Rick Riordan nie stroni od mowy potocznej, humoru i lu�nego stylu, co sprawia, �e z wielk� ch�ci� zag��bia si� w histori� nam ukazan�. Od samego pocz�tku du�o si� dzieje, akcja nawet na moment nie zwalnia. Pojawia si� w�tek mi�osny, kt�ry (na szcz�cie b�d� nie) nie zosta� bardzo rozwini�ty. Pomys� na fabu�� (i mam tu na my�li ju� ca�� seri�) jest bardzo oryginalny, zosta� ON �wietnie wykonany, rozwija si� w spos�b sp�jny i logiczny. Autor w bardzo dobry spos�b miesza �wiat realny z fantastycznym oraz przybli�a sylwetki Bog�w, kt�rzy nie s� w sumie tacy nudni. Ca�a ksi��ka zosta�a napisana w narracji pierwszoosobowej. Bohater�w jest bardzo du�o, niemniej jednak r�ni� si� oni od siebie. Historia jest g��wn� osi� fabularn�. Niekt�re rzeczy na pewno zosta�y wymy�lone, a niekt�re mog� wydarzy� si� naprawd�.

Podsumowuj�c: ksi��k� polecam przede wszystkim m�odzie�y, gdy� maj� oni szans� nauczy� si� wielu wa�nych warto�ci. Poza tym niekt�re w�tki mo�na wykorzysta� w rozprawce. Je�li wcze�niejsze tomy Wam si� podoba�y, si�gnijcie koniecznie po ten. Na pewno si� nie zawiedziecie!

Za przekazanie egzemplarza do recenzji dzi�kuj� Ksi�garni [Adres usuni�ty].

„(...) Mia� z�e przeczucie, ale z drugiej strony - jak ka�dy cz�owiek, kt�ry na swoje nieszcz�cie urodzi� si� pesymist� - rzadko kiedy miewa� przeczucia dobre.”

Tytu�: „Bitwa w Labiryncie”

Tytu� orygina�u: „The Battle of the Labyrinth”

Autor: Rick Riordan

Wydawnictwo: Galeria Ksi��ki

Cykl: Percy Jackson i bogowie olimpijscy (tom IV)

Prze�o�y�a: Agnieszka Fuli�ska

Wydanie: I

Oprawa: mi�kka (ze skrzyde�kami)

Liczba stron: 360

Data wydania: 22.09.2016

ISBN: 978-83-62170-03-6

* �r�d�o – Lubimy Czyta�