Potomkowie z�ych ludzi. Sandomierskie wzg�rza. Tom 1

Jest to pierwsza cz�� nowej sagi autorki i od razu mog� wam napisa�, �e jest niesamowita, jak jej poprzednie. Z pocz�tku zaznaczy�a nam, �e nieco nagi�a nam w�tki historyczne, by lepiej by�o dopasowa� postaci do przyg�d, kt�re tutaj prze�ywaj�. Ponownie powita�y mnie cudowne opisy przyrody i wszelkich miejsc, kt�re rozpo�ciera�y si� nie tylko w obliczu wzroku postaci. To w�a�nie dla nich uwielbiam tw�rczo�� autorki, gdy� do trudnych czas�w potrafi poutyka� pi�kno i poezj� pok�on�w w kierunku tego, co ich otacza. W ten spos�b nawet z�e zachowania, czy te� niepewne czasy maj� co� takiego jak nadzieja, kt�rej si� trzyma nie tylko bohater, ale i czytelnik. Urzek�o mnie zachowanie pewnej kobiety, kt�ra potrafi�a �y� i cieszy� si� chwil�. Pomimo tego, �e miejsce, gdzie mia�a spoczywa� by�o dalekie od jakiegokolwiek komfortu, ona docenia�a ten czas, �e ma dach nad g�ow� i jest jej dobrze teraz. Nie przejmowa�a si� tym, co b�dzie jutro, bo wiedzia�a, �e chwila obecna jest najwa�niejsz�, jakby tylko ona by�a realna. A co was tu czeka? Wpierw, co przychodzi i do g�owy to romans, kt�ry podkre�la jak dwoje os�b mo�e mie� r�ne pogl�dy na przysz�o��. Bywa r�wnie� tak, �e s�owa o mi�o�ci maj� niewiele wsp�lnego z tym, co si� czuje, gdy� zyski przes�aniaj� wszelk� widoczno��. R�wnie� przyjdzie si� komu� zmierzy� ze z�ymi zamiarami, kt�re s� ulokowane w skromnie i biednej osobie. Wybawca nawet nie przypuszcza, �e los bywa przewrotny, ale i potrafi pozwoli� si� odwdzi�czy�. To dawniejsze czasy, wi�c rodzice sami wybierali wybrank�w dla swoich c�rek. Nie patrzyli na to, czy b�dzie cho� odrobine szcz�liwa, jedynie liczy�o si� dla nich to, co przysz�y wybranek posiada� w posagu. Na szcz�cie zjawi si� tutaj kto�, kto powiedzmy, �e wybroni kobiet� z opa��w:-)

W�tk�w b�dzie tutaj du�o wi�cej, ale nie chc� wam zabiera� przyjemno�ci z czytania:-) Pi�ra autorki z pewno�ci� nie da si� podrobi�. Uwielbiam je czyta�, bo pokazuje, �e pomimo z�ych rzeczy, kt�re ich spotykaj�, zawsze jest ten zal��ek nadziei, �e wszystko u�o�y si� dobrze:-)

📖 „𝓟𝓸𝓽𝓸𝓶𝓴𝓸𝔀𝓲𝓮 𝔃�𝔂𝓬𝓱 𝓵𝓾𝓭𝔃𝓲” 𝓔𝓭𝔂𝓽𝓪 �𝔀𝓲�𝓽𝓮𝓴 📖

 Zawi�e losy, bolesne do�wiadczenia i ludzkie s�abo�ci. 

▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪

Zaczynaj�c lektur� „Potomkowie z�ych ludzi” nie spodziewa�am si�, �e ksi��ka wci�gnie mnie do tego stopnia, �e nie b�d� w stanie jej od�o�y� dop�ki nie poznam zako�czenia. By�o w niej co� tak hipnotyzuj�cego, �e ci�ko by�o przerwa� czytanie. W dodatku element tajemniczo�ci by� tak wyczuwalny, �e klimat tej ksi��ki jest niezwykle czaruj�cy, pomijaj�c tematyk� jak� ta ksi��ka porusza.

🖤 „Potomkowie z�ych ludzi” rozpoczyna now� sag� spod pi�ra Edyty �wi�tek „Sandomierskie wzg�rza”. Powie�� rozpoczyna si� w momencie pojawienia si� tajemniczego m�czyzny w mie�cie. Tytu�uj�cego si� bohaterem wielkiej wojny, ale r�wnie� udr�czonego przez ci�kie prze�ycia. Prezentuj�cy si�� m�sk�, �w m�czyzna g��boko w sobie skrywa emocje, nie pozwalaj�c im wyp�yn�� na zewn�trz. Dzi�ki swej bohaterskiej postawie, udaje mu si� znale�� schronienie u pustelnika, kt�ry proponuje mu ciep�y k�t w chacie w G�rach Pieprzowych. A w nowo powstaj�cej winnicy zatrudnia si� jako pomocnik. Bieg wydarze� si� zmienia, kiedy losy m�czyzny ��cz� si� z rodzin�, kt�ra przez uzale�nienie alkoholowe g�owy rodziny traci ca�y dobytek. Kiedy ich drogi si� krzy�uj�c�, ca�a historia nabiera swoistych korzeni opartych na ludzkim cierpieniu, ci�kich wyborach i mi�o�ci, kt�ra nawet tu zapuka do drzwi bohater�w. 🖤

Edyta �wi�tek rozpoczyna now� sag� Sandomierskie Wzg�rza, kt�ry przeniesie nas w lata XX - czasy po Wielkiej wojnie. Poznamy tu bohater�w, kt�rzy w swoim �yciu przeszli ju� wiele, jednak w tej powie�ci b�dziemy �wiadkami, jak walcz� o lepsze jutro. Pokocha�am t� ksi��k� przede wszystkim za jej �ywio�owo��, kt�ra nie pozwoli�a mi si� nudzi�. Nie by�o momentu, �ebym chcia�a zrobi� odrobin� przerwy od lektury ksi��ki, b�d� od�o�y� j� na p�niejsz� chwil�. Czyta�am, p�ki oczy mi si� nie zamyka�y, p�ki po prostu nie by�am zmuszona do ostatecznego jej od�o�enia. Wartko�� akcji bowiem sprawia, i� przygody bohater�w czyta si� z zapartym tchem, tutaj nie ma miejsca na znu�enie czy brak zaciekawienia dziej�cymi si� wydarzeniami. Jest w niej bowiem co� urzekaj�cego, jej prostota, a zarazem niezwyk�o�� zawarta w bohaterach i fabule sprawi�a, �e ani na moment nie by�am w stanie oderwa� si� od kart tej powie�ci.�Polecam 🌺

I czekam na wi�cej :)

Eustachy to m�czyzna z trudn� przesz�o�ci�, bohater wielkiej wojny. Pragnie uciec od tego, co prze�y�, od wspomnianej, kt�re go nawiedzaj�. Udaje si� do Sandomierza, gdzie ma zamiar zacz�� spokojne �ycie. Niestety ju� na samym pocz�tku jest �wiadkiem bijatyki, a raczej pobicia pewnego ch�opaka. Nie zamierza udawa�, �e nic nie widzi, staje w jego obronie, co nie ko�czy si� bez obra�e�. Na szcz�cie otrzymuje pomoc, prac� i schronienie. Czy uda mu si� odnale�� upragniony spok�j? Co prze�y�? Jak potocz� si� jego losy?

Marcjanna i Alina s� siostrami, kt�re nie maj� lekko w �yciu. Ich ojciec jest pijakiem, nie jednokrotnie zn�ca si� nad nimi, a matka wychodzi z za�o�enia, �e musz� nauczy� si� walczy� o siebie same. Niestety nie jest to proste.

Marcjanna marzy o odzyskaniu piekarni. Kiedy� nale�a�a do rodziny, jednak ojciec straci� j� przez d�ugi. M�oda kobieta wdaje si� w romans z synem aktualnych w�a�cicieli. Ma swoje plany i marzenia, nie koniecznie takie same jak on. Co z tego wyniknie? Jak potocz� si� losy m�odej kobiety?

Alina ma dopiero 16 lat, a ojciec nie jest jej jedynym problemem. Zaleca si� do niej stary kawaler, znajomy jej ojca, a ona tego nie chce. Obaj snuj� ju� wsp�lne plany, kiedy wkracza kto�, kto b�dzie chcia� Alinie pom�c. Kto taki? Czy mu si� uda? Jak� ofert� z�o�y ojcu dziewczyny?

W ksi��ce znajdziemy histori� kilku os�b, kt�re dobrze ��cz� si� w ca�o��. Nie ma najmniejszego problemu ze zrozumieniem, o kim aktualnie czytamy, nie gubimy si� w tre�ci, co wed�ug mnie jest zalet�.

Mnie ksi��ka przypad�a do gustu i uwa�am, �e sp�dzi�am z ni� bardzo mi�y czas. Autorka zabra�a mnie do przesz�o�ci, do Sandomierza i G�r Pieprzowych, a podr� ta by�a naprawd� fajna. W ksi��ce znalaz�am w mi�o��, przyja��, problemy rodzinne, alkoholizm, traumy i wiele wi�cej. Bohaterowie musz� si� zmierzy� z wieloma przeciwno�ciami losu.

Akcja sprawnie poprowadzona, ze zwrotami, kt�re mnie umia�y zaskoczy�. Czyta�o si� j� do�� szybko, a podczas czytania towarzyszy�o mi wiele r�nych emocji.

Bohaterowie ciekawi, do�� dobrze wykreowani. Jest ich wi�cej, dlatego nie mog� wam zdradzi� nic wi�cej ni� w zarysie historii, aby nie powiedzie� zbyt du�o i nie odebra� rado�ci z czytania.

„Potomkowie z�ych ludzi” to ksi��ka, z kt�r� sp�dzi�am mi�o czas i uwa�am, �e warto po ni� si�gn��.

Edyta �wi�tek zaprosi�a mnie w niezwyk�� podr� czytelnicz�. Tym razem zabra�a mnie do przepi�knej ziemi sandomierskiej – w G�ry Pieprzowe oraz do miasta o wielowiekowych dziejach. Autorka snuje opowie�� o losach Eustachego, Micha�a i jego matki, a tak�e o c�rkach Ignacego, kt�ry przez swoje pija�stwo straci� wszystko – z zamo�nego piekarza sta� si� nikim. Ksi��ka „Potomkowie z�ych ludzi” idealnie trafi�a w m�j gust czytelniczy. Urzek� mnie przede wszystkim pi�kny styl, jakim zosta�a napisana, ale tak�e oczarowa� jej klimat oraz przygodowo-awanturniczy charakter, kt�ry bardzo lubi� w powie�ciach.

Ju� na wst�pie Edyta �wi�tek zaznaczy�a, �e na potrzeby powie�ci pokusi�a si� o pewne zmiany w faktach historycznych. Stworzy�a bohater�w, kt�rych z miejsca pokocha�am. Borykaj� si� oni z problemami, kt�re dopiero teraz zyskuj� wi�ksze zainteresowanie. W czasach, gdy dzieje si� akcja powie�ci, poj�cia takie jak zesp� stresu pourazowego czy doros�e dzieci alkoholik�w by�y ca�kowicie nieznane. Problemy te ci�gn�y si� z pokolenia na pokolenie, a spos�b, by odci�� si� od bolesnej przesz�o�ci, nie istnia�. Dopiero we wsp�czesnych czasach k�adzie si� wi�kszy nacisk na zdrowie psychiczne.

Tytu� powie�ci mo�e wywo�ywa� z�e skojarzenia – i tak by� powinno, bo bohaterowie tej ksi��ki s� potomkami z�ych ludzi. Nie oni sami s� �li, ale ich �ycie zosta�o naznaczone trudn� lekcj�. Zostali skrzywdzeni przez swoich bliskich, kt�rzy z za�o�enia powinni ich chroni�. Jednak wyci�gn�li w�a�ciwe wnioski. S� potomkami z�ych ludzi, ale postanowili �y� inaczej.

Historia w powie�ci opowiadana jest w dw�ch liniach narracyjnych, na przemian z perspektywy m�czyzny i dziewcz�t. G��wny bohater stanowi zagadk�, a jego zaskakuj�c� cech� jest m�ski punkt widzenia, kt�ry czasami bywa dosadny i rubaszny. Stanowi to doskona�y kontrast do historii dziewcz�t, kt�re mimo trudnych �yciowych do�wiadcze� potrafi� snu� niewinne marzenia i fantazje.

Ale� przepi�kna jest ta historia! Zawiera wszystko to, co tak lubi�: przygod�, skomplikowane ludzkie losy, przepi�kny j�zyk i niezwyk�� m�dro�� p�yn�c� z opowie�ci. Edyta �wi�tek swoj� ksi��k� skrad�a moje serce, pokocha�am jej bohater�w od samego pocz�tku – cho� nie wszystkich. Posta� pustelnika Amro�ego to obraz cz�owieka dobrego i m�drego, kt�ry w tej powie�ci ma niebagatelne znaczenie. Podobnie posta� Eustachego i jego �yciowa postawa budzi�y m�j niek�amany zachwyt i podziw. Imponowa�o mi r�wnie� zachowanie matki Micha�a, kt�ra potrafi�a �y� chwil� i czerpa� z niej rado��. Mimo �e miejsce, w kt�rym �y�a, nie zapewnia�o jej luksus�w, potrafi�a doceni� to, �e ma dach nad g�ow� i poczucie spokoju. Nie martwi�a si� tym, co przyniesie przysz�o�� – dla niej liczy�a si� chwila, a innym potrafi�a okazywa� dobro� i �yczliwo��.

„Potomkowie z�ych ludzi” to wspania�a historia i fascynuj�ca przygoda czytelnicza. Dzi�kuj�, Pani Edyto, za t� m�dr� i pouczaj�c� powie��. To ksi��ka, jakich dzi� ju� ma�o, dlatego tym bardziej ceni�, �e Pani j� napisa�a i przekazuje w niej cenne warto�ci. Powie�� poch�on�am jednym tchem, znajduj�c w niej wszystko, co lubi�. Pierwszy tom ko�czy si� w takim momencie, �e ogl�da�am ksi��k� ze wszystkich stron, nie dowierzaj�c, �e to ju� koniec. Niestety, musz� teraz czeka� na ci�g dalszy, kt�ry, jak zapowiada wydawca, uka�e si� niebawem.

Ale� si� ciesz�, �e mog�am przeczyta� t� ksi��k�! By�o to moje pierwsze spotkanie z tw�rczo�ci� Edyty �wi�tek, ale moi Drodzy, jakie to spotkanie by�o udane! "Potomkowie z�ych ludzi" to historia, kt�ra wci�ga ju� od pierwszych zda�. Przez ni� p�ynie si� jak ��deczk� po spokojnej rzece. Autorka oczarowuje stylem i histori�, kt�r� stworzy�a. Ju� na wst�pie mog� napisa�, �e to b�dzie jedna z dw�ch moich ukochanych sag.

W Sandomierzu zjawia si� tajemniczy m�czyzna. Jego wygl�d �wiadczy o tym, �e przeszed� wiele. Eustachy, bo tak ma na imi� �w intryguj�cy przybysz, poszukuje schronienia i pracy. Staj�c w obronie pewnego m�okosa, zapewnia sobie tymczasowo obie te rzeczy. Jednak kiedy pustelnik proponuje mu zamieszkanie z nim w G�rach Pieprzowych, Eustachy podejmuje decyzj� o �yciu na odludziu.

Tymczasem Marcjanna zrobi wszystko, aby jej ojciec odzyska� piekarni�, kt�r� musia� odda� przez d�ugi. Dziewczyna romansuje z synem obecnego w�a�ciciela piekarni, co ostatecznie nie sko�czy si� tak, jak sobie to zaplanowa�a... Z kolei jej m�odsza siostra, szesnastoletnia Alina, niemal zostaje wydana za m�� za du�o starszego od niej m�czyzn�. Przed t� tragedi� ratuje j� Eustachy, kt�ry sk�ada ojcu dziewczyny propozycj� nie do odrzucenia.

W tej powie�ci wszystko zosta�o dopracowane i przemy�lane. Autorka odda�a w r�ce czytelnik�w histori� kompletn�. Jestem zachwycona �wiatem przedstawionym, kt�ry wykreowa�a. Zar�wno w�tki spo�eczne, jak i romantyczne przyci�gn�y moj� uwag�, ani przez moment nie czu�am znudzenia losami bohater�w. Szczerze m�wi�c, to chcia�am, �eby ta ksi��ka si� nie ko�czy�a. Na szcz�cie to dopiero pocz�tek burzliwych los�w mieszka�c�w sandomierskiej ziemi.

Wszyscy bohaterowie s� tu niezwykle plastyczni i maj� w sobie co� autentycznego, co pozwoli�o mi uwierzy� w ich istnienie. Bardzo polubi�am posta� Eustachego, kt�rego introwertyczna natura sprawia, i� jest on wielk� niewiadom� dla otoczenia. M�czyzna nie lubi m�wi� o sobie, jego przesz�o�� jest dla niego bolesna, ale dusi j� w sobie i nocami walczy z demonami, kt�re nawiedzaj� go w snach. Jednak to dobry cz�owiek, kt�ry w moich oczach powoli wyrasta na lokalnego bohatera, mimo i� wci�� przez wielu nazywany jest dzikusem.

"Potomkowie z�ych ludzi" to literackie mistrzostwo. Poch�on�am t� powie�� w jeden dzie�. Kiedy nie mog�am czyta�, to s�ucha�am (na legimi jest �wietnie nagrany audiobook, polecam!). Zach�ysn�am si� tym niesamowitym klimatem G�r Pieprzowych, opisami przyrody i ludzkimi losami, kt�re wielokrotnie doprowadza�y mnie na skraj przer�nych emocji, a oto przecie� chodzi w ksi��kach, aby czytaj�c je, nie czu� oboj�tno�ci. Z niecierpliwo�ci� wyczekuj� kolejnego tomu, jestem ciekawa dalszych los�w Eustachego, Marcjanny i m�odziutkiej Aliny.