eBook Sp�nione po�egnanie mobi epub

Uff!...

Panie @dzierzekadam, ale zafundowa� mi Pan emocje! Nie mog� doj�� do siebie po lekturze tej ksi��ki...

Serio!

Niesamowite! Co za klimat! Taki... duszny, a� czasami wr�cz przyt�aczaj�cy... Klimat prowincjonalny, ma�ej miejscowo�ci - bardzo

mroczny... Dawno nie czyta�am tak genialnego krymina�u, a� momentami mia�am wra�enie, �e czytam thriller... Dodatkowym atutem s� poruszane w tej ksi��ce tematy, takie jak: uzale�nienia, depresja, patologia, przemoc...

Czytanie tej historii - to jak podr� w g��b ludzkiego umys�u!

Co� niebywa�ego!

Autor podaje nam uk�adank�, kt�r� naszym zadaniem jest powoli, aczkolwiek dok�adnie dopasowa� i pouk�ada� w ca�o�� (w pe�en obraz). I dopiero na ko�cu powiemy - WOW!!!

G��wnym bohaterem jest policjant, kt�ry po rozstaniu si� z wydzia�em kryminalnym oraz �on� poszukuje nowej drogi. Zostaje prywatnym detektywem.

Bolesn� przesz�o�� topi w alkoholu.

Pierwsze zlecenie dostaje od ojca, kt�remu c�rka uciek�a z domu nied�ugo po tym, jak zasz�a w ci���. Odnaleziona po latach w tajemniczej wiosce, okazuje si� mieszka� ze swoim by�ym psychiatr�, otoczona mrocznymi sekretami i lud�mi o niejasnych motywacjach...

Niestety okazuje si�, �e nigdzie nie ma jej dziecka... Nasz g��wny bohater musi rozwik�a� zagadk� czy sprawa ��czy si� z morderstwem ci�arnej kobiety, do kt�rego dosz�o w mie�cie nieopodal wioski... Musi rozwik�a� jak� tajemnic� skrywa c�rka klienta i jej psychiatra...

W miar� jak Maks Mejza - bo tak w�a�nie nazywa si� nasz g��wny bohater, odkrywa kolejne warstwy intrygi, wnika coraz g��biej w mroczne tajemnice miasteczka, gdzie wszyscy co� ukrywaj� i milcz� jak gr�b...

Wydarzenia, kt�re maj� nast�pi�, zrujnuj� w detektywie z trudem budowano zgod� ze �wiatem i zaprowadza go do najmroczniejszych zakamark�w ludzkiego umys�u...

"Sp�nione po�egnanie" - to mroczna i ci�gle trzymaj�ca w napi�ciu czytelnika historia, kt�ra tak mnie "omami�a", �e w mojej g�owie pozostanie na d�uuugi czas...

My�l�, �e to wszystko zas�uga tego, jak�e dobrze przemy�lanego przez autora miksu: polski prowincjonalny klimat, patologia, sekta, �ledztwo... i oczywi�cie du�o, du�o tajemnic...

Polecam przeogromnie! 🔥

Je�li kto� z czytaj�cych Adama Dzier�ka wpad� na pomys�, �e kolejna ksi��ka autora b�dzie tr�ca�a sztamp� lub co gorsza b�dzie schematyczna – to zdziwi si� szczerze, poniewa� ta powie�� jest najbardziej nieoczywista z wszystkich przez niego wydanych.

Maks Mejza, by�y policjant, poturbowany przez �ycie i u�ywki, zostaje prywatnym detektywem. Szybko jednak okazuje si�, �e to ci�ka orka na ugorze, a pierwsza sprawa jest wyj�tkowo paskudna.

By�a to ca�kiem zmy�lna historia. Fajny pomys�, niebanalne rozwi�zania i wrzucenie do fabu�y bohater�w o ma�o kryszta�owych charakterach, pozwoli�o na silniejsze odczuwanie dusznego klimatu i bolesne do�wiadczanie, �e zdegenerowani i na wskro� �li ludzie s� w�r�d nas.

Nie chc� zdradza� zbyt wielu szczeg��w, �eby�cie nie tracili przyjemno�ci z powolnego odkrywania kart, dlatego opowiem jedynie o tym, �e jest to rasowy, m�dry i przemy�lany krymina�. Opowie�� przedstawiono w przyst�pny spos�b. Napisano go tak, by przez histori� p�yn�� i wch�ania� j� jak g�bka, ale te� bawi� si� w detektywa i pr�bowa� rozwik�a� zagadki tu� przed g��wnym bohaterem.

�wietni bohaterowie, nienachalna narracja, mocne sceny i opisy zbrodni, ale i do�� oryginalna fabu�a, powoduj�, �e ta ksi��ka jest niemal�e nieodk�adalna. Trudno przerwa� lektur�, nawet je�li czasem niepok�j osi�ga maksymalny punkt.

To do�� mocna powie�� sensacyjna czy te� kryminalna, kt�ra szokuje nie tylko histori�, ale te� sposobem w jaki zosta�a przekazana. Czyta si� j� b�yskawicznie i z sercem w gardle, bo trudno przez t� histori� przej�� z lekko�ci�. Polecam gor�co!

Przed wami thriller kryminalny z w�tkami psychologicznymi. Najlepszy jaki do tej pory przeczyta�am! Czyta si� go jak prawdziwe mase�ko, kt�re okala �wie�y chlebek, jeszcze pachn�cy piecem:-) Wci�ga jak orzeszki ziemne i zimna woda z lodem latem:-) Tylko rzeczy, kt�re si� tutaj dziej�, nie s� ju� takie smaczne. Dok�adny opis kobiety, kt�ra wypad�a z dwunastego pi�tra sprawi�, �e jako� tak straci�am apetyt. Na dodatek stan w kt�rym si� znajdowa�a... I nast�pnie, jedna osoba twierdzi�a, �e z balkonu wychyla� si� kto� jeszcze. Kto�, kogo opis zg�osi�, ale technicy stwierdzili, �e skoro drzwi by�y zamkni�te na klucz, to nie by�o opcji, by kto� by� w �rodku. A� momentami dreszcze mnie bra�y, bo nawet ja bada�abym ka�d� ewentualno��, a nie upraszcza�a, byleby tylko zamkn�� spraw� i do widzenia. Ale czy faktycznie wszystko by�o takie proste? Czy posiadanie w krwi dociekliwo�ci nie pchn�o kogo�, by sam zbada� spraw�? Jest jednak prywatnym detektywem, wi�c otwieraj�c w�asn� dzia�alno�� liczy� na sprawy w kt�re sam m�g�by si� zaanga�owa�. Oczywi�cie pojawia si� pierwszy klient i nic, co do tej pory by�o proste, teraz takie nie jest. I najciekawsze jest to, �e wkroczymy na tory m�odej kobiety, odzianego z�� s�awa miasteczka i psychiatry, kt�ry zamiast leczy�, jest mo�liwe, �e sam powinien by� leczony:-)

Mega si� wkr�ci�am w t� ksi��k�, gdy� ma non stop jakie� wa�ne has�a, uk�adanki tocz� si� na dw�ch polach i nic, co wcze�niej nie mia�o ze sob� wsp�lnego, nagle zaczyna si� zaw�a�. My b�dziemy �wiadkami ka�dego tropu, ka�dej my�li detektywa, oraz dzia�a�, jakich si� podj��, by odnale�� zaginion� dziewczyn�. I powiem wam, �e sam si� nie domy�la�, jak od pocz�tku bliski by� rozwi�zania zagadki:-)

Pozycja ma mocny wyd�wi�k psychologiczny. Autor doskonale wszystko przemy�la�, by poddawa� nam podpowiedzi, a p�niej je odbiera�. Mamy tutaj du�o dialog�w, wi�c z nich te� du�o si� dowiadujemy. Rozdzia�y s� kr�tkie, a postacie przedstawione w spos�b wyrywkowy, by cechy, kt�rych dotyczy� b�dzie �ledztwo, pokazywa�y si� jako pierwsze. Mocno wci�ga, bardzo wam polecam:-)

Adam Dzier�ek wart poznania autor m�odego pokolenia, kt�ry pisze �wietne krymina�y. „Sp�nione po�egnanie” to bardzo dobrze skonstruowany krymina�, kt�ry zrobi� na mnie ogromne wra�enie. Opr�cz zawi�ej intrygi kryminalnej mo�na w nim znale�� poruszony przez autora bardzo wa�ny problem zwi�zany z epidemi� XX wieku, czyli depresj�, chorob� duszy. To mroczna, mocna historia, chwilami nawet szokuj�ca, prowokacyjna, kontrowersyjna, a jednocze�nie ze wszech miar zmuszaj�ca do refleksji.

Maks Mejza stara si� po rozstaniu z wydzia�em kryminalnym stan�� na nogi. Ima si� r�nych zaj��, w ko�cu zostaje prywatnym detektywem. Swoj� przesz�o�� topi w whisky, a blizna na szyi dokucza mu nie mniej ni� wyrzuty sumienia. W g�owie wci�� rozbrzmiewa ten sam utw�r muzyczny, kt�ry tylko on s�yszy. Po kolejnej wizycie w monopolowym, gdy wraca do biura, spada mu na g�ow�, prawie dos�ownie z dwunastego pi�tra ci�arna kobieta. Policja szybko uznaje to za samob�jstwo, chocia� Mejza widzia� tam na balkonie m�odego m�czyzn�. Tylko, nikt mu w to nie wierzy, bo zapewne upa� i wypity alkohol sprawi�y, �e co� mu si� przywidzia�o.

Mejza przesiaduje w biurze, ale klient�w brak, zatem z ogromn� ulg� przyjmuje pierwsze zlecenie. Zrozpaczony starszy m�czyzna poszukuje c�rki, kt�ra przed laty uciek�a z domu oraz swojego wnuka, gdy� kobieta by�a w ci��y. Detektywowi udaje si� namierzy� kobiet�, ale pomimo �e wszyscy wiedz�, �e by�a w ci��y, to o dziecku nic nikt nie wie. Maks zdaje sobie spraw�, �e nie�atwo b�dzie mu si� czegokolwiek dowiedzie�, bo kobieta �yje w dziwnej wsp�lnocie, do kt�rej dost�pu broni dw�ch ochroniarzy. Go�ym okiem wida�, �e z tym miejscem co� jest nie tak.

Tak rozpoczyna si� genialny nowy krymina� Adama Dzierzka. Krymina�, w kt�rym autor prowadza po najciemniejszych zakamarkach umys�u i duszy g��wnego bohatera, kt�ry opr�cz wykonania powierzonego mu zlecenia pr�buje upora� si� z w�asnymi demonami z przesz�o�ci. Wraz z rozwojem akcji okazuje si�, �e Mejza od lat boryka si� z nieprzepracowan� traum� i ma sporo mrocznych tajemnic, z kt�rymi nie ma ochoty dzieli� si� ze �wiatem. Doskona�a konstrukcja postaci by�ego policjanta, kt�rego zniszczy�a praca i alkohol, zrobi�a na mnie ogromne wra�enie. Autor w retrospekcjach Maksa pozwala pozna� go, zanim z dobrego policjanta pe�nego zapa�u zmieni� si� we wrak cz�owieka. Rozwi�zanie powierzonej sprawy Maksowi, wydawa�o mi si� mniej istotne od tego, czy i jak poradzi sobie z wyj�ciem z szamba, w jakie sam si� wpakowa�.

„Sp�nione po�egnanie” znacznie r�ni si� od „padliny”, bo o ile tamta powie�� by�a sensacj� w czystej postaci, to teraz autor pozytywnie, mnie zaskoczy� dog��bn� analiz� psychologiczn� cz�owieka, kt�rego zniszczy�a praca w policji. Micha� Dzier�ek pokaza�, jak wszystko, z czym mia� Maks na co dzie� do czynienia, spowodowa�o, �e stopniowo stacza� si� na dno.

Autor poruszy� problem choroby XX wieku, zwanej depresj�. Choroba duszy, kt�ra jest podst�pna i wyniszczaj�ca. Zachorowa� na ni� mo�e dos�ownie ka�dy. Przeci�tny Kowalski, nastolatek, kobieta w ci��y, policjant, a tak�e duchowny. Ta straszna choroba nie wybiera, mo�e dotkn�� ka�dego i bez w�a�ciwej pomocy nikt sobie z ni� nie poradzi, a niew�a�ciwa pomoc, z jak� maj� do czynienia mieszka�cy Stawirowa prowadzi tylko w jednym kierunku, prosto w otch�a� �mierci.

Ludzie, kt�rzy nie potrafi� sobie poradzi�, ze swoj� chorob� s� do�� �atwym celem, dla r�nego rodzaju specjalist�w i sekt. Staj� si� ich ofiarami, nie zdaj�c sobie sprawy, �e ci ludzie z lepsz� wizj� �wiata, doprowadz� ich do autodestrukcji, wm�wi�, �e tylko �mier� b�dzie dla nich wybawieniem. Mejzie udaje si� dosta� na teren dziwnego dworku i my�li, �e w ten spos�b rozwi��e spraw�, ale nie wie, �e go tam oczekiwano i wszed� prosto w paszcz� lwa. Maks b�dzie zmuszony przej�� bardzo d�ug� drog�, zanim po�egna swoj� przesz�o��, by zapragn�� znowu tu by�.

�wietna, wci�gaj�ca i poruszaj�ca wa�ne tematy powie��. Opr�cz problemu depresji i sekt, autor porusza jeszcze kwesti� rodzin wielodzietnych, w kt�rych na pierwszym miejscu jest alkohol, dopiero potem dobro dzieci. Sytuacja dzieci w takich rodzinach jest przewa�nie tragiczna. Cz�sto s� maltretowane, �le traktowane przez pijane matki, upojonych alkoholem ojc�w lub konkubent�w. Ludzi, kt�rzy w swoich mieszkaniach �yj� niczym szczury w norze i w takich warunkach wegetuj� z nimi ich dzieci.

„Sp�nione po�egnanie” to bardzo dobrze napisany krymina�, po kt�ry warto si�gn��. Zako�czenie ksi��ki to istny majstersztyk. Ta fina�owa niesamowita scena, chwytaj�ca za serce na zawsze zostanie w mojej pami�ci.

SPӬNIONE PO�EGNANIE to mocna i brutalna powie�ci, kt�ry albo was odrzuci swoj� ci�ko�ci� albo porwie w sid�a mroku.

Surowa fabu�a, jej brutalno��, hermetycznie zamkni�te �rodowisko i duszny klimat przyt�aczaj�, wi�c nie ka�dy si� w niej odnajdzie. Nie u�wiadczymy tu te� idealnego �wiata i pozytywnych bohater�w. S� za to postacie, kt�re zmagaj� si� z brudn�, traumatyczn� przesz�o�ci�.

W poprzedniej ksi��ce Adam Dzier�ek zachwyci� mnie �wietn� intryg�, ale tutaj to co zaserwowa� to istne szale�stwo.

Autor umiej�tnie prowadzi� mnie i lawirowa� mi�dzy bohaterami a akcj�, prezentuj�c historie, od kt�rej nie by�am wstanie si� oderwa�. Czyta�am j� z szeroko otwartymi oczami ze wzburzenia, przera�enia i szoku, bo w�a�nie takie emocje mi towarzyszy�y. Zawi�e detektywistyczne �ledztwo, zwroty akcji, nie opuszczaj�ce napi�cie i ekscytacja powodowa�o, �e wsi�kn�am w to dochodzenie i jak najszybciej musia�am pozna� jej zako�czenie.

Nowa ksi��ka Adama Dzier�eka to klimatyczna lektura na lato, wci�ga od samego pocz�tku. Dobry mocny krymina�, czyta si� szybko. Intryguj�ca fabu�a sprawia, �e ci�ko si� oderwa�. Polecam!

Adam Dzier�ek to autor lubuj�cy si� w nurcie czarnego krymina�u i jego trzeci powie�� pt. „Sp�nione po�egnanie” zdaje si� naprawd� dobrze w to wpisywa�. Historia skupia si� na detektywistycznym �ledztwie w sprawie dziecka, kt�re nawet nie wiadomo czy w og�le si� narodzi�o – Maks Mejza dosta� zlecenie, by wytropi� jego losy. Szkopu� w tym, �e matka, a zarazem c�rka klienta �yje w zamkni�tej spo�eczno�ci, mo�liwe, �e jest to co� w rodzaju sekty... Dobrze utrzymany klimat ma�ego miasteczka, w kt�rym tajemnica spo�eczno�ci zdaje si� rozkwita� i brudne, mroczne, a jednak okropnie prawdziwe zagadnienia dotycz�ce straty i los�w dzieci z rodzin patologicznych to elementy, kt�re dobrze ten tytu� charakteryzuj�. Jest te� oczywi�cie �ledczy, bohater z trudn� przesz�o�ci� i na�ogami – z obydwoma r�wnie trudno mu sobie poradzi�. A jednak gdzie� tam w g��bi to posta� prawa, cz�owiek, w kt�rego poczucie sprawiedliwo�ci nie w�tpimy... Akcja powie�ci toczy si� umiarkowanie szybko, ale przyjemnie ciekawi, a kilka solidnych twist�w fabularnych faktycznie zaskakuje. To dobra ksi��ka, mo�e niepozbawiona niewielkich wad i na pewno nienastrajaj�ca pozytywnie, ale my�l�, �e warto po�wi�ci� jej chwil�, cho�by ze wzgl�du na tematy, jakie porusza.

Powie�� „Sp�nione po�egnanie” stworzy�a mi pierwsz� okazj� do zaznajomienia si� z tw�rczo�ci� Adama Dzier�ka, kt�ra okaza�a si� stanowi� rozrywk� idealnie trafiaj�c� w m�j czytelniczy gust. Zn�kana traumatyczn� przesz�o�ci� posta� detektywa Maksa na pocz�tku mnie irytowa�a, by jednak bardzo szybko zaskarbi� sobie moj� sympati�. Cho� zniszczony �yciem i egzystuj�cy co najmniej marnie, w dalszym ci�gu o siebie walczy�, znajduj�c ka�dego dnia motywacj� do tego, aby wsta� z ��ka. Na uwag� zas�uguje r�wnie� z pewno�ci� jego wytrwa�o�� w d��eniu do okrycia prawdy. Sama atmosfera dusznego, parnego, brzydkiego ma�ego miasteczka oraz wioski z budz�cymi groz� mieszka�cami i niszczej�cego dworku r�wnie� przyci�gn�a mnie do siebie sw� szpetot�. Czym�, co w �le jest niesamowicie poci�gaj�ce. Klimatyczne. Uzale�niaj�ce. Niepokoj�ce i wci�gaj�ce jednocze�nie. Chcia�abym r�wnie� zauwa�y�, �e cho� na pocz�tku akcja powie�ci rozgrywa�a si� raczej niespiesznie, ko�cowe sceny bardzo zaskoczy�y mnie swoj� dynamik� oraz rozwojem sytuacji – bardzo krwawym, momentami wr�cz karykaturalnie z�ym i zupe�nie niespodziewanym. Ten �wietnie skonstruowany krymina� doskonale pokazuje jak bardzo niebezpieczne mo�e si� okaza� ka�de narz�dzie, nawet takie pozornie zwyczajne jak s�owo, w r�kach szale�ca – cz�owieka z niezwykle niebezpieczn� misj�, kt�r� ten uznaje za swoje powo�anie. Jak doskonale udowadnia historia, kilku takich bardzo ju� jej zaszkodzi�o… 8/10

Ksi��ka bardzo mi si� podoba�a i ci�ko by�o j� od�o�y� cho�by na chwil�. Styl autora jest �wietny w odbiorze i jestem jego fank�. Szczerze polecam osobom, kt�re lubi�, gdy trup �ciele si� g�sto, a tu ich troch� mamy. Z uwagi na brutalne opisy ksi��ka moim zdaniem b�dzie idealna dla pe�noletnich odbiorc�w.

„Sp�nione po�egnanie” to trzymaj�cy w napi�ciu od pierwszej do ostatniej strony thriller, kt�ry zaskakuje, wprowadza w stan konsternacji i zdumienia. Poszukuj�c sensu i celu bohaterowie trac� kontrol� nad w�asnym �yciem, spadaj� w otch�a�, pr�buj� przekrzycze� swoje i nie swoje my�li – zara�aj� czytelnika poczuciem, �e nie ka�d� prawd� warto zna�.

Jest sensacyjnie, nieprzewidywalnie, kryminalnie i emocjonalnie…

Polecam.

Czu�am si� ogromnie zaintrygowana po przeczytaniu opisu tej ksi��ki. Pomy�la�am wtedy, �e to mo�e by� co� genialnego. Czy by�o?

Nie ukrywam…Z pocz�tku ci�ko mi si� by�o wgry�� w t� histori�. Zaczyna�am j� kilka razy wci�� wracaj�c do pierwszych rozdzia��w, a� wreszcie powiedzia�am sobie: Skup si� Marta! I wtedy pyk�o. Pierwsze rozdzia�y „Sp�nionego po�egnania” mog� wprowadza� lekki chaos i dezorientacj�, ale nie martwcie si�. To co z pozoru nie ma ze sob� nic wsp�lnego- p�niej ��czy si� w jedn�, sp�jn� ca�o��. Adam Dzier�ek zmajstrowa� bardzo dobry krymina� z nietuzinkow� fabu��, kt�rego fina�u nie jeste�cie w stanie przewidzie�. Im dalej w las, tym wi�cej zwrot�w akcji, niebezpiecze�stwa i napi�cia. Ma�omiasteczkowy klimat, mn�stwo sekret�w i pojedyncze tropy, kt�re s� nam podrzucane sprawiaj�, �e nie oderwiecie si� od lektury, a� do rozwi�zania sprawy. Gor�co polecam!

Fabu�a tej ksi��ki jest naprawd� mroczna. To, co p�niej wychodzi na jaw jest niepokoj�ce. Nie brakuje do�� mocnych opis�w, kt�re budz� przera�enie.

Lubi� czyta� o ma�ych miasteczkach, w kt�rych ka�dy zna ka�dego, a tajemnic nie brakuje. Autorowi uda�o si� odda� ten klimat.

To nie jest weso�a ksi��ka. Bohaterowie do�wiadczaj� tak przykrych i smutnych wydarze�, �e nie spos�b im nie wsp�czu�.

Ksi��k� czyta si� naprawd� szybko. Nie ma tutaj miejsca na nud�, bo ci�gle dzieje si� co� nowego i ujawniane s� najnowsze fakty.

Jedna z tych ksi��ek, gdzie mo�na �mia�o napisa� kr�tko, zwi�lej na temat oczywi�cie pisze to w dobrym sensie. Dzisiejsza recenzja dotyczy najnowszej ksi��ki Adama Dzier�ek. Autora znam dziki ksi��ce „Padlina” i, mam nadziej�, �e b�dzie kontynuacja. Dzi� zapraszam do praczy tania „Sp�nione po�egnanie”. Ile jeste�cie w stanie po�wi�ci�, �eby zapomnie� o przesz�o�ci? Jak bardzo przesz�o�� mo�e wp�yn�� na decyzje, jakie podejmiemy?

Nie b�d� pisa�a czy dobre, czy z�e by�y decyzje naszych bohater�w, ale w sumie da�o mi do my�lenia. Cz�sto oceniamy innych zbyt pochopnie, nie analizuj�c, co by�o powodem tego albo tamtego, ale co najwa�niejsze to, dlaczego w og�le decydujemy si� zastanawia� nad decyzjami podj�tymi przez ludzi, kt�rych nie znamy? Jak zawsze, je�eli chcecie dowiedzie� si� o czym jest ksi��ka, to zapraszam na strony, gdzie umieszczony jest opis wydawcy. Ja raczej z tych, kt�re nie czytaj�, bo lubi� poznawa� dan� pozycje od pocz�tku. Nie ukrywam, �e w momencie kiedy ju� b�dziesz wiedzia�/�a, �e masz odpowiedni� osob� na celowniku b�dziecie zdziwieni, ale tego dowiecie si� sami.

Pe�no tajemnic, a bohaterowie ka�dy inny ka�dy wnosi co� takiego, �e tak naprawd� nie wiedzia�am, czy jest dobrym bohaterem, czy z�ym. Czekam na kolejne takie historie, bo zdecydowanie warta zarwania nocy.

Polecam

Ksi��ka jest��wietnie napisanym, trzymaj�cym w napi�ciu krymina�em, kt�ry zaskakuje nie tylko niecodzienn� fabu��. Bardzo podoba�o mi si� to, �e poza�odkrywaniem kolejnych niuans�w prowadz�cych do rozwik�ania skomplikowanej sprawy zagini�cia dziecka, czytelnik mo�e wg��bi� si� w stan ducha g��wnego bohatera. A jest to szczeg�owa analiza psychologiczna cz�owieka, kt�rego zniszczy�a�s�u�ba�w policji. Powie�� u�wiadomi�a mi, na jak wielkie po�wi�cenia musz� wystawia� si� policjanci czy �o�nierze, by wype�ni� powierzone im obowi�zki.

Niesztampowy krymina�. Kontrowersyjne tematy. Mroczne tajemnice.Takie my�li kr��y�y mi po g�owie podczas lektury tej ksi��ki, kt�ra notabene wywar�a na mnie ogromne wra�enie. Zapad�a wie�, zagadkowa wsp�lnota i zmowa milczenia. Tak, dziwnych miejsc i sytuacji, pe�nych napi�� w tej powie�ci nie brakuje. Podoba�o mi si� to, �e portret psychologiczny g��wnego bohatera zosta� bardzo plastycznie i wyrazi�cie nakre�lony. "Sp�nione po�egnanie" to ksi��ka, kt�ra porusza tak�e trudne tematy alkoholizmu, sekt i depresji. To krymina� z wy�szej p�ki.�

Czy mo�na „zabi� �mier�”?

Odpowied� na to pytanie znajdziecie w najnowszej, mocnej i momentami brutalnej powie�ci Adama Dzier�ka „Sp�nione po�egnanie”. S� jednak pytania, na kt�re odpowiedzi pr�no szuka�, bo zwyczajnie nie zna ich nikt. Mo�emy co� bra� na wiar�, pr�bowa� argumentacji, ale czy ostatecznie nie „szukamy sensu i cel�w w �wiecie, w kt�rym sensu i celu zwyczajnie nie ma”?

Maks Mejza, po rozstaniu z wydzia�em kryminalnym pr�buje swoich si� jako prywatny detektyw. Jednak pocz�tki s� trudne, a sprawy nie u�atwia nie tylko �ar lej�cy si� z nieba, ale przede wszystkim trauma sprzed kilku lat, kt�r� m�czyzna pr�buje zatopi� w alkoholu. Pierwsze zlecenie od starszego m�czyzny poszukuj�cego wnuka kieruje go do miejscowo�ci, kt�rej wola�by unika�, nie mo�e sobie jednak pozwoli� na wybrzydzanie.

Zapowiada si� do�� spokojnie? O nie! Ju� na pocz�tku detektywowi spada niemal na g�ow� ci�arna kobieta, gin�c na miejscu. W Stawirowie, do kt�rego zmierza nie tylko czekaj� na niego w�asne demony, ale i koszmarna sprawa kolejnej ci�arnej kobiety zamordowanej w szkole rodzenia. A tu dopiero akcja si� rozkr�ca, bo lokalna hermetyczna spo�eczno�� niech�tnie wita obcego, a ch�tnie i skwapliwie zamiata pod dywan to, czego widzie� nie chce. Miejsce poza miastem, gdzie szuka dziecka jest niczym twierdza, do kt�rej trudno wej��, ale z kt�rej jeszcze trudniej si� wydosta�.

Autor w jednej powie�ci zawar� nie tylko fascynuj�c� fabu��, kt�ra zaskakuje kolejnymi powi�zaniami, ale poruszy� wiele trudnych temat�w jak przemoc wobec dzieci, patologia, uzale�nienia, depresja, a nawet metody manipulacji stosowane przez sekty. Znakomicie zbudowa� portret cz�owieka z�amanego, ci�gle ogl�daj�cego si� wstecz, ale jednak kurczowo trzymaj�cego si� �ycia. Z postaci pobocznych niejednego zaskoczy posta� ksi�dza, kt�ry wychodzi daleko poza utarte schematy szokuj�c, czasem �miesz�c, ale i daj�c do my�lenia.

Splecenie w�tk�w przemocy fizycznej z manipulacj� psychiczn� ukazuje si�� ra�enia, jak� mo�e mie� s�owo u�yte przez osob� skrzywion�, kt�ra w�asne traumy pr�buje przenosi� na innych. Ale te� jak niewiele trzeba, by zapobiec tragedii, cho� w tak wielu sytuacjach ludzka znieczulica i odwracanie wzroku zwyci�a.

Autorowi uda�o si� mnie kilka razy zszokowa� brutalno�ci� opis�w, ale tyle� razy wzruszy�, a czasem nawet roz�mieszy�. Tak jak napisa�am na wst�pie pyta� pojawia si� wiele, ale nie na wszystkie znajdziemy odpowiedzi. Pozostaniemy z w�asnymi my�lami i refleksjami zanurzeni w klimacie odbieraj�cym dech nie tyle przez letni upa�, ile rozw�j zdarze�, kt�rych nie spos�b przewidzie�. Bo to przede wszystkim porywaj�ca powie��, kt�ra poch�ania a� do zaskakuj�cego zako�czenia.