Londyn po mojemu. Spacerem po mie�cie i historii

„Londyn po mojemu. Spacerem po mie�cie i historii” to barwna relacja z Londynu / o Londynie z pierwszej r�ki. Maciej Woroch przyjmuje rol� przewodnika po uliczkach Londynu, zapoznaj�c czytelnika z histori� rodziny kr�lewskiej, kultur� przy okazji odwiedzenia niezb�dnych punkt�w podr�y w mie�cie. Dla ka�dego kto kocha Londyn lub planuje wycieczk� b�dzie to dobry punkt startowy do poznania miasta.

Mieszanina osobistych prze�y�, przybli�enie Londynu z dziennikarskiego �wiata oraz stuletniej historii miasta stanowi warto�� ksi��ki. Autor nieustannie podsyca apetyt na wycieczk� do Londynu dzi�ki relacjom, wiedzy i do�wiadczeniu jakimi dzieli si� z czytelnikiem. Zabawne historie londy�czyk�w oraz absurdalne aspekty prawne s� ciekawym przyk�adem rozdzia�u ksi��ki.

�a�uj�, �e ksi��ka nie trafi�a w moje r�ce kilka lat temu, dzi�ki niej zwiedzanie Londyny by�oby znacznie ciekawsze. Maciej Woroch u�wiadomi� mi, jak wiele omin�am i mapa nieodkrytych przeze mnie miejsc jest znacznie szersza ni� mi si� zdawa�o. Autor w genialny spos�b sprawia, �e czytaj�c ksi��k� czuje si� t�tni�ce �yciem miasto, podnios�o�� wydarze�, kt�rych miasto by�o �wiadkiem oraz codzienno�� londy�czyk�w.

Jaki jest Wasz spos�b na zwiedzanie? Odhaczacie skrupulatnie na li�cie najbardziej polecane punkty czy stawiacie na spontaniczny spacer? A mo�e tak z przewodnikiem, kt�ry przybli�y miejsca godne uwagi? A gdyby tak po��czy� to wszystko i jeszcze dosta� interesuj�ce ciekawostki oraz historyczne smaczki? Maciej Woroch w „Londynie po mojemu” w�a�nie daje czytelnikom mo�liwo�� odbycia niezwyk�ej podr�y i to wcale nie palcem po mapie. Wprost przeciwnie dostajemy okazj� by przenie�� si� do stolicy Wielkiej Brytanii i spacerowym krokiem pozna� go nie jedynie od strony s�ynnych budowli, ale tak�e ludzi. Jednak to wst�p do zwiedzania r�wnie� mniej znanych miejsc lub spojrzenia z ca�kiem innej perspektywy na topowe zabytki. Jak przyznaje sam autor nie jest to lista kompletna, lecz z pewno�ci� oferuj�ca ciekawe kierunki. Kartka po kartce patrzymy jednocze�nie z uj�cia mieszka�ca metropolii i turysty, co wcale nie wyklucza, lecz daje nieograniczone warianty na samodzielne poznawanie lokalnych miejsc�wek. A mo�e tak spojrze� od strony kinematografii, kt�rej t�a u�yczy�y londy�skie krajobrazy lub kr�lewskiego splendoru? Kto nie chcia�by utrwali� swojej turystycznej przygody na przyci�gaj�cych wzrok kadrach? Porady gdzie i kiedy je zrobi� tak�e znajdziecie. Nie obesz�o si� te� bez praktycznych porad, jakich nieznajomo�� mog�aby by� przyczyn� niepotrzebnego narzekania. Maciej Woroch jest doskona�ym przewodnikiem, potrafi�cym ze znawstwem zajmuj�co opowiada� i r�wnocze�nie przekazywa� istotne informacje. „Londyn po mojemu” to faktyczny spacer po miejscach, dziejach i z postaciami, jakie naprawd� skutecznie zach�caj� by ponownie z nimi spotka�, ale tym razem na �ywo.

By�am w Londynie raz, turystycznie, co z ogromnym niedosytem wspominam. Niewiele r�wnie� o wsp�czesnym Londynie czyta�am, a przy tym fank� royals�w nie jestem, wi�c zwyczajnie tematu nie poszukuj�. Jak zatem si� spodziewa�am, ksi��ka pana Macieja u�wiadomi�a mi jak bardzo NIE jestem zorientowana we wszystkim co londy�skie. Przewrotnie, zrobi�a to w zachwycaj�cym stylu, mam bowiem wra�enie, �e przepad�am w tym czytaniu z r�wnie wielkim entuzjazmem, jaki da�oby mi odkrywanie tego pi�knego miasta na �ywo. Oczywi�cie w my�l "jak si� nie ma, co si� lubi, to si� lubi, co si� ma", bo pozostaje mi tylko pozazdro�ci� wszystkim szcz�ciarzom, kt�rzy do�wiadczyli przyjemno�ci spaceru wzd�u� Tamizy z autorem ksi��ki.

Bardzo to przyjemny "mi�dzy innymi przewodnik", ksi��ka idealna do czytania w domowych pieleszach, ale te� obowi�zkowa w podr�y do Londynu. Nie do��, �e jest niezwykle ciekawym "oprowadzaczem", to mn�stwo w niej historii, legend i skandali, tradycji i anegdot. My�l�, �e wieloma z nich mo�na by zaimponowa� samym Londy�czykom ;⁠)�Wiele w niej tak�e praktycznych wskaz�wek, [Adres usuni�ty]. jak porusza� si� po lotniskach, jakim �rodkiem komunikacji jest szybciej, taniej, jak za nie zap�aci� itp. Autor nawet instruuje, jak ustawi� si� do zdj�� z zabytkami w tle, serio, bo kto ma wi�ksze do�wiadczenie ni� korespondent! Ale spokojnie, wszystko to jest tak wplecione w tre��, tak opowiedziane i okraszone anegdotami, �e trudno por�wnywa� to do suchych porad z przewodnik�w.

Faktem jest, �e na ka�dej stronie tera�niejszo��, r�wnie� ta z �ycia korespondenta, miesza si� tu z bogat� przesz�o�ci�,�zabieraj�c czytelnika w niezwykle ciekaw� podr�. Co jednak najwa�niejsze, ksi��ka pe�na jest emocji, napisana przez cz�owieka, kt�ry Londyn kocha i nie spos�b tego nie wsp�odczuwa�.

Walor�w ksi��ka ma wi�cej; sensowny, jasny podzia� na rozdzia�y, "londy�skie the best" w pigu�ce, pi�kne zdj�cia (r�wnie� autorskie) i oczywi�cie styl i j�zyk w jakim wszystko to zosta�o opisane.

Panie Woroch, nie ma co, pisze Pan jak m�wi, ja w to wesz�am i totalnie przepad�am. Ekstra!

„Londyn po mojemu. Spacer po mie�cie i historii” Macieja Worocha to nietypowy poradnik, kt�ry pozwala czytelnikowi pozna� bli�ej Londyn. Autor przedstawia nam go z wielu, niezwykle r�nych stron.

Pokazuje nam miejsca, kt�re warto odwiedzi�, jak r�wnie� miejsca, z kt�rych mo�emy zrobi� najlepsze pami�tkowe zdj�cia. Autor pokazuje nam r�wnie� najwa�niejsze miejsce i zabiera do Pa�acu Buckingham. Mamy mo�liwo�� dowiedzie� si� jak z lotniska dosta� si� do centrum, czy gdzie mo�emy znale�� fajne i niskobud�etowe lokum, co mo�e by� znacznie pomocne dla os�b, kt�re planuj� odwiedzi� Londyn, szczeg�lnie po raz pierwszy.

Ja nie mia�am jeszcze okazji odwiedzi� Londynu, ale z pewno�ci� chcia�abym kiedy� to nadrobi�, mam nadziej�, �e si� uda! Ksi��ka fajnie pokazuje Londyn, przybli�a nieco histori� i pokazuje samo miasto, niemniej jednak nie jest to typowy przewodnik i dla mnie mankamentem by�o nieco chaotyczne przedstawienie ca�o�ci przez autora!

Ksi��ka nie jest z�a, ale wielkiego wra�enia niestety na mnie nie zrobi�a, dlatego najlepiej przekona� si� samemu, co Wy o niej my�licie…

Przewodnik? Oczywi�cie, ale te� �wietna ksi��ka do czytania, kt�r� si� �yka od deski do deski. Jako� Londynem nigdy nie by�am zafascynowana, a tu si� okazuje, �e jednak powinnam. Maciej Woroch potrafi� mnie sk�oni� do zmiany zdania.

Sp�dzi�am kilka fajnych godzin na czytaniu jego ksi��ki o stolicy Wielkiej Brytanii, o ludziach, ciekawostkach, o nim samym. To niesamowite, ale potrafi� tak, jak w swoich dziennikarskich materia�ach, przyku� uwag� i nie pu�ci� do ko�ca.

Przeczyta�am, a teraz czas na zwiedzanie szlakiem Macieja Worocha.

Wcale nie trzeba czyta� tej ksi��ki wybieraj�c si� do Londynu, cho� te� warto. Mo�na j� spokojnie czyta� nawet nie maj�c podr�y w planach. Autor zafascynowany jest tym miastem i to si� czuje z ka�dej linijki, bo nawet, jak co� lekko ob�miewa to robi to z sympati� i wyczuciem. Pokazuje swoje miasto, a nie to, kt�re zwykle znaj� tury�ci. Oczywi�cie s� te� punkty obowi�zkowe, bo wiadomo, �e bez nich ani rusz.

Mo�emy posmakowa� angielskiej kuchni i okazuje si�, �e nie jest taka okropna, jak o niej pisz�. Zajrze� za kulisy film�w (jest te� o moim ukochanym misiu Paddingtonie), pospacerowa� londy�skimi ulicami. Jest mn�stwo praktycznych rad: od opis�w lotnisk, dojazd�w do miasta cen, po takie ciekawostki jak to gdzie i kiedy najlepiej ustawi� si� aby nie zosta� przegonionym przez Gwardi� Kr�lewsk�. a zarazem mie� najlepsze miejsce do obserwowania ceremonii zmiany warty przed Pa�acem Kr�lewskim. S� te� opowie�ci o rodzinie kr�lewskiej.

Jest nawet rozdzia� o przepisach, kt�re warto zna� i respektowa�. Niekt�re zadziwiaj�ce i niezrozumia�e, ale nikt nie m�wi�, �e b�dzie �atwo. Z ksi��k� Macieja Worocha mo�na spokojnie nie tylko zwiedza� Londyn, ale te� przemieszcza� si� po nim komunikacj� miejsk�. �wietne kompendium wiedzy dla tych, kt�rzy ju� co� o mie�cie wiedz�, ale te� dla tych, kt�rzy dopiero przygod� tam zaczynaj�, ale zamierzaj� zacz��. Dodatkow� warto�ci� s� anegdoty, kt�re pozwalaj� odetchn�� i nabra� dystansu.

Ogrom pracy i niezwyk�a wiedza o Londynie powoduj�, �e to �wietna ksi��ka do czytania w ka�dych okoliczno�ciach.

Super pomys� na prezent pod choink�. Polecam gor�co!

Maciej Woroch, dziennikarz, korespondent jednej z najwi�kszych stacji telewizyjnej od lat mieszka w Londynie. Ze wzgl�du na wykonywan� prac� niejedno widzia� i niejedno prze�y�. W swojej ksi��ce "Londyn po mojemu. Spacer po mie�cie i historii" staje si� przewodnikiem i prowadzi nas po pi�knych i ciekawych miejscach opisuj�c nam ich histori� czy zwi�zane z nimi ciekawostki. A tak�e smaczki z do�wiadcze� dziennikarskich. I robi to znakomicie, bo od tej ksi��ki naprawd� trudno si� oderwa� i r�wnie ci�ko o niej zapomnie�. Czyta�am j� niczym wytrawny krymina�... Woroch zdecydowanie ma dar opowiadania! Ksi��ka jest rewelacyjna! Ona t�tni �yciem, kolorami, emocjami. Czu� smaki i zapachy. A tak�e oddech historii stolicy Wielkiej Brytanii.

W "Londynie po mojemu" znajdziemy r�ne oblicza tego miasta. Zar�wno historyczne, jak i kulturowe. Anegdoty i porady przy planowaniu podr�y, praktyczne tipy np. dotycz�ce podr�y pi�trowym autobusem czy rejsu po Tamiziem. A nawet informacje o tym, gdzie i jak zrobi� najlepsze zdj�cia!

To wyj�tkowa opowie��. Bardzo si� z pi�rem Pana Macieja polubi�am i ch�tnie si�gn�abym po kolejn� jego ksi��k�. Je�li mia�abym powiedzie� co mi si� nie podoba�o to fakt, �e ta podr� sko�czy�a si� zbyt szybko. Zdecydowanie by�a za kr�tka! Ale jak�e warto�ciowa! I rozbudzi�a m�j apetyt na Londyn!

Warto jeszcze wspomnie� o stronie technicznej. Ksi��ka ta jest pi�knie wydana. Gruby papier, pi�kne zdjecia, znakomita jako� formy i tre�ci.

To by�a ogromna przyjemno��! Dzi�kuj� i polecam!

Wsp�praca reklamowa

W niedalekiej przesz�o�ci, zupe�nie przypadkowo w moje r�ce trafi�a ksi��ka Macieje Worocha „Londyn po mojemu. Spacerem po mie�cie i historii.” Tak sobie pomy�la�am, w Londynie ju� by�am, zobaczy�am co chcia�am, no mo�e jeszcze kilka muze�w by si� znalaz�o do kt�rych chcia�abym jeszcze trafi� ale mo�e niekoniecznie no i Nothing Hill na kt�rym jako� za bardzo zafiksowana nie by�am ale je�li jeszcze pojad� do Londynu to czemu nie?

„Londyn po mojemu” przeczyta�am w trzy wieczory chocia� nie przymierza�am si� do tej lektury aby tak szybko si� z ni� zaznajomi�.

Dlaczego tak szybko? Poniewa� jest niezwykle wci�gaj�ca. To nie s� tylko wytyczne korespondenta zagranicznego co do miejsc, kt�re warto odwiedzi� i nie zrujnowa� portfela podczas „bud�etowej” wycieczki. To tak�e przeb�yski z jego dwudziestoletniego pobytu w tym miejscu i pracy oraz najwa�niejszych wydarze�, kt�re przekazywa� polskim widzom g��wnie z tego kraju. To tak�e historia przekazywana w ciekawy spos�b z r�nymi nowinkami o niekt�rych z nich czyta�am po raz pierwszy. Ksi��ka zawiera tak�e sporo zdj��, kt�re mog� by� podpowiedzi� jak wykona� w�asne b�d�c w tym mie�cie, chocia� autor dzieli si� w niej „miejsc�wkami” z kt�rych instargramowe wychodz� najlepiej. Dlatego je�eli kto� si� wybiera do Londynu, mo�e to by� podpowied� jak sobie zorganizowa� czas w ty mie�cie. Dla ciekawych pracy korespondenta kilka informacji jak ona wygl�da. A na koniec dla tych, kt�rzy lubi� histori� n� najnowsz� jak i nieco starsz� tak�e kilka smaczk�w si� znajdzie.

Zatem ksi��ka napisana przez Macieja Worocha jest zbiorem informacji, gdzie ka�dy znajdzie co� dla siebie.

Dzi�kuj�, za mo�liwo�� zapoznania si� z lektur�, Wydawnictwu Luna oraz Pani Bognie z PRart Media.

From London with love... chcia�oby si� rzec...

"Maciej Woroch. Fakty. Londyn" - pewnie ka�dy z nas s�ysza� ten tekst wiele razy. Tak zazwyczaj pan Maciej ko�czy swoj� relacj� dla telewizyjnych Fakt�w. Teraz jednak, zamiast kilkudziesi�ciosekundowej relacji w tv, reporter napisa� ksi��k�, kt�ra zabiera nas w pasjonuj�c� podr� po stolicy United Kingdom.

Publikacja ��czy w sobie elementy przewodnika, reporta�u i czego� w rodzaju osobistego pami�tnika. Czu�, �e Maciej Woroch kocha to miasto. W gaw�dziarskim stylu prowadzi przez Londyn, jakiego nie znamy. To nie tylko gar�� historii, praktycznych informacji i oczywistych atrakcji turystycznych miasta. To r�wnie� mn�stwo ciekawostek, anegdot i ma�o znanych zakamark�w. Opowie�ci z r�nych moment�w pracy reporterskiej pana Macieja s� pe�ne emocji, cz�sto zabawne, ale te� s� i takie, w kt�rych wyra�nie czu�, �e odcisn�y trwa�y �lad w pami�ci reportera.

Dzi�ki panu Maciejowi pozna�am histori� kultowej piosenki Miki "Relax. Take it easy", kt�r� m�j ma��onek cz�sto fa�szuje pod nosem. Nie s�dzi�am, �e ten lekki, rozrywkowo brzmi�cy utw�r powsta� jako ho�d dla dramatycznych okoliczno�ci.

Do moich ulubionych rozdzia��w zaliczam ten o nietypowych przepisach, ten zwi�zany z histori� Big Bena i London Bridge oraz filmowy Londyn. No bo nie wierz�, �eby kto�, tak jak ja wci�� czuj�cy nies�abn�c� magi� Harry Pottera, b�d�c w Londynie, nie chcia� stan�� na peronie 9 i 3/4.

Wspania�a, pi�knie wydana ksi��ka. Jestem ni� zafascynowana i na pewno jeszcze nie raz do niej wr�c�, bo Londyn widziany oczami Macieja Worocha ma zupe�nie inny wymiar.

Maciej Woroch zaprasza czytelnika do Londynu, w kt�rym mieszka szesna�cie lat. Kilka razy deklaruje, �e kocha to miasto i faktycznie czu� t� mi�o�� na ka�dej stronie ksi��ki. Jak sam napisa�, jest to przewodnik-pami�tnik, ksi��ka osobista i zachwycaj�ca. Przewodnik po mie�cie, polityce, wielkim �wiecie, historii i pracy dziennikarskiej, a kto lubi relacje dziennikarza w tv, ten z niek�aman� rado�ci� b�dzie czyta� i poch�ania� strona za stron�. Maciej Woroch w �artobliwy spos�b opisuje przygotowania do relacji w telewizji. Tych kilka minut na antenie niejednokrotnie okupionych jest godzinami stania w jednym miejscu, czasami godzinami szukania dobrego miejsca do nagrania, czasami dzikim biegiem i profesjonalnym przygotowywaniem si�. W przewodniku wida� to, �e autor jest rzetelnym i dok�adnym dziennikarzem. Lubi wszystko sprawdzi�, zebra� jak najwi�cej informacji i zaskoczy� czytelnika ciekaw� opowie�ci� czy anegdotk�, na przyk�ad o lampach z delfinami, czy niebieskich drzwiach na Notting Hill. Zwiedzanie Londynu z Maciejem Worochem jest du�� przyjemno�ci�. Czytelnika oprowadza po swoich ulubionych miejscach, podpowiada mo�liwo�ci komunikacyjne, serwuje informacje historyczne i kulturalne, wyczula na detale i subtelno�ci. Po przeczytaniu ksi��ki ma si� od razu ochot� na podr� do Londynu po raz pierwszy, albo kolejny. Dzi�ki praktycznym poradom dotycz�cym wszystkiego, od zakwaterowania, poprzez ciekawe miejsca do zobaczenia, po zachowanie si� na schodach ruchomych, pobyt w tym pi�knym mie�cie b�dzie �atwiejszy i przyjemniejszy. Stylem pisania, informacjami r�nej ma�ci, czy fotografiami jestem zachwycona. Przewodnik-pami�tnik po Londynie to prawdziwe must have przed podr� i nie tylko.

"Londyn po mojemu. Spacerem po mie�cie i historii" to rewelacyjny reporta� znanego korespondenta telewizyjnego, Macieja Worocha.

My�l�, �e wielu osobom tego pana nie trzeba przedstawia�, gdy� kojarzy si� on z relacjami na �ywo nadawanymi w�a�nie z wyspiarskiej stolicy.

Chocia� nigdy nie by�am w Londynie, to w czasie lektury tej ksi��ki czu�am si� tak, jakbym zwiedza�a to miasto razem z autorem. Nie tylko widzimy Londyn oczami Macieja Worocha, ale poznajemy r�wnie� histori� i mniej lub bardziej znane ciekawostki. Dodatkowo przekazywane informacje nie s� suchymi faktami, czyta si� je lekko jak przygodow� opowie��, w kt�rej znajduje si� te� wiele anegdot uprzyjemniaj�cych lektur�.

Autor z takim zapami�taniem opowiada nam o Londynie, �e ka�dy, nawet oczami wyobra�ni, chce przenie�� si� do Londynu.

Maciej Woroch du�o miejsca po�wi�ca te� kulisom swojej pracy zawodowej, kt�ra jest jednocze�nie jego pasj�. A� nawet daje si� odczu�, �e uwielbia to, co robi na co dzie�. Poznaj�c kulisy jego pracy, poznajemy tak�e inne oblicze miasta, w kt�rym teraz mieszka autor, lecz r�wnie� brytyjsk� kuchni� i zwyczaje, dziwne a nawet niezrozumia�e przepisy obowi�zuj�ce na Wyspach, jak dotrze� do Londynu, gdzie si� zatrzyma� i czym je�dzi�, co zwiedzi� w pierwszej kolejno�ci...

"Pochwa�y na temat Londynu - wyg�aszane tonem pe�nym uznania, z promiennym wzrokiem i u�miechem na twarzy - to zawsze najlepszy dow�d na to, �e ma on w sobie magi�."

"Nie potrafi� wyt�umaczy�, co w Londynie sprawi�o, �e zakocha�em si� w tym mie�cie "od pierwszego wejrzenia"."

Maciej Woroch jak licencjonowany przewodnik turystyczny zabiera nas na wirtualn� wycieczk� po jednym z najbardziej znanych miast Europy. Mn�stwo kolorowych fotografii nie tylko zach�ca do wybrania si� w podr�, lecz tak�e znakomicie uprzyjemnia lektur� i pozwala wyobra�ni na wirtualn� wycieczk� po mie�cie �ladami autora.

I chocia� to moja subiektywna opinia, to my�l�, �e ta opowie�� o niesamowitym i magicznym mie�cie, jakim jest Londyn, zawiera w sobie wszystko to, co powinno tu by�. I chocia�, jak sam autor wspomina, �e pewnie o czym� zapomnia� lub pomin��, to przecie� nie ma takich idealnych ksi��ek zawieraj�cych wszystko.

Roz�mieszy�y mnie dziwaczne przepisy tam obowi�zuj�ce, podam dla przyk�adu jeden z nich:

"Kr�tko po tym, jak przeprowadzi�em si� do Londynu, us�ysza�em, �e jedno z obowi�zuj�cych na Wyspach praw nakazuje policjantom u�ycza� ich charakterystycznych czarnych he�m�w jako nocnika, je�li poprosi o to ci�arna w potrzebie."

Chocia� jest to reporta�, to z ca�� pewno�ci� mo�na go zabra� na wycieczk� do Londynu, mo�e s�u�y� jako idealny przewodnik po mie�cie. Spacer z Maciejem Worochem po Londynie okaza� si� dla mnie wspania�ym relaksem i wielk� przyjemno�ci�. Podr� z t� ksi��k� do Londynu by�aby jeszcze wi�ksz�, ale to mo�e w przysz�o�ci...

A o wszystkich znanych i nieznanych miejscach wartych zobaczenia w tym mie�cie mo�emy dowiedzie� si� od naszego rodaka z pierwszej r�ki.

Bardzo dzi�kuj� pani Bognie Piechockiej z PRart Media i Wydawnictwu Luna za egzemplarz recenzencki.