Monster. Aileen Wuornos – zrozumie� seryjn� zab�jczyni�

"Monster Aileen Wuornos. Zrozumie� seryjn� zab�jczyni�."

To naprawd� rzadko�� kiedy kobieta staje si� �owc� m�czyzn. Aileen niepozorna prostytutka, kt�ra czu�a ,�e musi mordowa� m�czyzn. Jaki by� wsp�lny mianownik ofiar? Wiek!

Jej ofiarami padali m�czy�ni w wieku 40-65 lat.

Gdyby ksi��ka mia�a wi�ksze literki by�abym bardzo zadowolona. Sama tre�� jest interesuj�ca i dobra. Podoba mi si� forma wywiadu. �wietnie, �e autor zacytowa� w spos�b odpowiadaj�cy Lee, bez zb�dnych poprawek.

Christopher Berry-Dee: brytyjski kryminolog, by�y komandos Kr�lewskiej Piechoty Morskiej, potomek doktora Johna Dee, nadwornego astrologa kr�lowej El�biety I. W 1997 roku, w wieku czterdziestu dziewi�ciu lat, zosta� w�a�cicielem i redaktorem naczelnym czasopisma The Criminologist, a w 2005 roku zosta� mianowany dyrektorem The Criminology Research Institute (CRI). Pisarz true crime, najch�tniej podejmuj�cy tematyk� seryjnych morderc�w ([Adres usuni�ty]. „Rozmowy z seryjnymi mordercami”, „Rozmowy z psychopatami: Podr� w g��b umys��w potwor�w”, „Rozmowy z seryjnymi morderczyniami. Kr�lowe zbrodni”), okazjonalnie pracuj�cy dla telewizji, g��wnie w charakterze doradcy – jak dot�d najwi�kszy wk�ad mia� w kilkunastoodcinkowy brytyjski serial dokumentalny z 1995 roku pt. „The Serial Killers”. Wsp�pracowa� z wieloma agencjami prasowymi cho�by przy sprawie seryjnego mordercy Johna Martina Scrippsa, agencjami prawniczymi w Rosji, gdzie przeprowadzi� wywiady z wieloma zab�jcami i zab�jczyniami, a ponadto prowadzi� wyk�ady dla organ�w �cigania i presti�owego stowarzyszenia The Oxford Union.

W 2022 roku na polskim rynku wydawniczym zadebiutowa�a nied�uga opowie�� Christophera Berry'ego-Dee o ameryka�skiej seryjnej morderczyni Aileen Wuornos, z kt�r� przeprowadzi� liczne wywiady, kiedy przebywa�a w odosobnieniu. G��wny autorem jest Berry-Dee, ale pozycja ta jest nazywan� tak�e autobiografi� bodaj najbardziej znanej seryjnej morderczyni czas�w najnowszych, poniewa� s�awny brytyjski �ledczy zawar� w niej liczne i do�� obszerne wypowiedzi tytu�owej antybohaterki. �wiatowa premiera ksi��ki przypad�a na rok 2004 – „Monster: My True Story” (p�niej wydana te� pod tytu�em „Monster: Inside the Mind of Aileen Wuornos”) - czyli dwa lata po �mierci tutejszego podmiotu rozwa�a� Christophera Berry'ego-Dee. Pierwsze polskie wydanie przygotowa�o wydawnictwo Mova pod tytu�em „Monster: Aileen Wuornos. Zrozumie� seryjn� zab�jczyni�”. Edycja w twardej oprawie, z ok�adk� zaprojektowan� przez �ukasza Werpachowskiego i w t�umaczeniu Roberta J. Szmidta. Bonusy: chronologia wydarze� i osiem stron z czarno-bia�ymi zdj�ciami.

„Zrozumie� seryjn� zab�jczyni�” - taki podtytu� mo�e sugerowa�, �e Christopher Berry-Dee b�dzie si� stara� usprawiedliwi� zbrodnicz� dzia�alno�� os�awionej Amerykanki, Aileen Carol 'Lee' Wuornos; zajmie pozycj� obro�cy Damy �mierci. Ale to niezupe�nie tak. G��wny autor niniejszej publikacji nie tyle stara� si� wybieli� podmiot tej kr�tkiej (nie licz�c bonus�w, dwie�cie pi��dziesi�t par� stron niedrobnym i nie�ci�ni�tym drukiem) rozprawy, ile przyjrze� si� szcz�tkom, z kt�rych ulepiono tego potwora nie Frankensteina. Bo Berry-Dee nazywa Lee potworem i w �adnym wypadku nie da� mi odczu�, �e wed�ug niego ameryka�ski tak zwany wymiar sprawiedliwo�ci potraktowa� j� zbyt surowo (niezas�u�ona kara). Zamierzenie czy nie, podaje jedynie w w�tpliwo�� uczciwo�� procesu. Autor zwraca uwag� na to, �e �awa przysi�g�ych nie zna�a wszystkich fakt�w na temat pierwszej ofiary Aileen Wuornos, Richarda Mallory'ego. Obrona stara�a si� dowie��, �e ich klientka dzia�a�a w samoobronie, �e zabi�a tych wszystkich m�czyzn (siedmiu lub, jak uwa�a autor omawianej ksi��ki, o�miu), poniewa� zosta�a przez nich zaatakowana. Rzekomo ka�dy z nich pr�bowa� j� zgwa�ci� i niewykluczone, �e tak�e zabi�. A �yciorys Richarda Mallory'ego w oczach �awy przysi�g�ych m�g�by uwiarygodni� t� wersj� wydarze�. Decyzj� s�dziego na rozprawie nie ujawniono, �e Mallory by� znany organom �cigania – zaliczy� nawet przymusowy pobyt w szpitalu psychiatrycznym o zaostrzonym rygorze przez sw�j nadmierny pop�d seksualny. Nie by� znany z tego, �e obchodzi si� delikatnie z kobietami – niejedna prostytutka mog�aby opowiedzie� na sali s�dowej o bolesnych prze�yciach, jakie jej zaaplikowa� ten niewydarzony przedsi�biorca. Gdyby tylko na to pozwolono. Co wi�cej, Berry-Dee informuje nas, �e obrona poruszy�a t� kwesti� w apelacji, ale druga instancja nie podzieli�a jej stanowiska. Innymi s�owy, panowie w togach nie widzieli niczego niestosownego w ukryciu istotnych informacji na temat jednej z ofiar. Mo�e obawiali si�, �e �awnicy dojd� do, zdaniem autora „Monster: Aileen Wuornos. Zrozumie� seryjn� zab�jczyni�” nies�usznego, wniosku, �e wszyscy m�czy�ni zamordowani przez jasnow�os� prostytutk� postawili j� w sytuacji bezpo�redniego zagro�enia �ycia. Oni albo ona. Oczywi�cie, nie mo�emy mie� pewno�ci, jak to by�o z Richardem Mallorym, ale zdaniem Berry'ego-Dee jest wielce prawdopodobne, �e w relacji Wuornos z feralnego spotkania z tym cz�owiekiem jest najwi�cej prawdy. Tutaj kobieta mog�a dzia�a� w samoobronie. Zastrzeli�a seksualnego drapie�nika... i odkry�a „swoje powo�anie”. Punkt zwrotny w �yciu jednostki, kt�ra praktycznie od urodzenia mia�a pod g�rk�. Szczerze m�wi�c troch� pogubi�am si� w wywodach Christophera Berry'ego-Dee dotycz�cych dzieci�stwa p�niejszej Damy �mierci. Autor podwa�a zeznania Lee o agresywnym dziadku poprzez przytoczenie opozycyjnych zezna� jego syna (kt�remu pisarz zdaje si� bardziej wierzy�), a potem (ostatni rozdzia�, podsumowanie – ju� mniej obiektywnie, bardziej okiem, b�d� co b�d�, do�wiadczonego, zas�u�onego kryminologa) nagle sk�ania si� w stron� opowie�ci Lee. O jej traumatycznym dzieci�stwie. Tutaj wypada zaznaczy�, �e Wuornos przedstawi�a dwie wersje swojego �ycia z dziadkami. Ich c�rka urodzi�a Lee i jej brata Keitha w okresie nastoletnim i nie widz�c innego wyj�cia (m�oda, samotna matka bez widok�w na lepsze jutro) podrzuci�a swoje m�ode rodzicom. Aileen przez wi�kszo�� �ycia utrzymywa�a, �e by�a maltretowana przez dziadka. �e babcia o wszystkim wiedzia�a, ale nigdy nie interweniowa�a. Zupe�nie bierna w obliczu agresji m�a wzgl�dem ma�ej dziewczynki. Kt�ra szybko zacz�a sprawia� k�opoty. W ostatnich latach �ycia Wuornos (Berry-Dee wspomina o post�puj�cym szale�stwie wtedy ju� przebywaj�cej za kratkami seryjnej morderczyni, tym samym sugeruj�c, �e to mog�y by� fa�szywe podszepty niemi�osiernie popl�tanego umys�u) przedstawia�a ju� swoich niegdysiejszych opiekun�w w samych superlatywach. Bez wzgl�du na to, kt�ra wersja jest bli�sza prawdy, Aileen Carol Wuornos tak naprawd� od dzieci�stwa �wiadczy�a us�ugi seksualne (najcz�ciej p�acono jej papierosami). Inicjacj� seksualn� przesz�a w wieku dziewi�ciu lat i ju� jako nastolatka (zanim osi�gn�a pe�noletno��) zacz�a �y� na w�asny rachunek. Wyemigrowa�a z „bezdusznej mie�ciny”, w kt�rej si� wychowa�a i „rozkr�ci�a sw�j ma�y biznes”. To znaczy robi�a to, co zna�a. W czym mia�a ju� do�wiadczenie – z t� r�nic�, �e teraz za swoje us�ugi oczekiwa�a pieni�dzy, a nie papieros�w.

„Zbyt cz�sto zastanawiamy si� nad prawami cz�owieka w odniesieniu do morderc�w – za to niemal nigdy nie s�yszymy o prawach przys�uguj�cych ofiarom i ich rodzinom, czyli ludziom, kt�rym bezpowrotnie zniszczono �ycie.”

Tyria Jolene Moore. Christopher Berry-Dee ma powa�ne w�tpliwo�ci wzgl�dem tej postaci. Z jakiego� nie do ko�ca znanego mu powodu, prawdopodobnie najwa�niejsza osoba w �yciu Aileen Wuornos, znalaz�a si� poza wszelkim podejrzeniem. W ka�dym razie nie przedstawiono jej �adnych zarzut�w. �wiadek koronny? Na pewno g��wny �wiadek oskar�enia, kt�ry wed�ug Berry'ego-Dee mia� jaki� uk�ad z niekt�rymi policjantami pracuj�cymi nad spraw� jej �yciowej partnerki. Wed�ug autora ksi��ki istnia�y mocne przes�anki, by uwa�niej przyjrze� si� pani Moore, ale… na przeszkodzie mog�y stan�� pieni�dze i s�awa. Czy�by paru �ledczych bardziej kierowa�o si� interesem prywatnym ni� publicznym? Odpu�cili wsp�winnej zbrodni (domniemane wsp�sprawstwo, pomoc w ukrywaniu dowod�w zbrodni Aileen Wuornos), poniewa� dostrzegli w niej szans� dla siebie? Wygl�da�o mi na to, �e Berry-Dee sk�ania si� ku temu rozwi�zaniu „zagadki Moore”. Sk�ania si�, ale maksymalnej pewno�ci „w jego g�osie” nie s�ysza�am. Tak czy owak, „Monster: Aileen Wuornos. Zrozumie� seryjn� zab�jczyni�” to kolejna praca pod tytu�em: „zbrodnie, kt�rym mo�na by�o zapobiec”. A przynajmniej zminimalizowa� ryzyko narodzin Damy �mierci. Bo zdaniem Berry'ego-Dee Aileen Wuornos nie urodzi�a si� z�a. Taka si� sta�a przez splot nader niefortunnych okoliczno�ci. I przez wady ameryka�skiego systemu, czy raczej ra��ce zaniechania integralnych trybik�w tej maszynerii. Jak to najcz�ciej bywa w takich przypadkach zawi�d� czynnik ludzki. Szko�a, opieka spo�eczna (jaka opieka? W rodzinnej miejscowo�ci Lee takowej nie by�o, tj. wedle s��w Christophera Berry'ego-Dee), opiekunowie prawni – nikt si� nie wyrywa� do pomocy tej a� prosz�cej si� o wsparcie dziewczynce. Gwoli sprawiedliwo�ci, autor wspomina o jednej interwencji szko�y, do kt�rej ucz�szcza�o to nieszcz�sne, a po latach ju� mordercze stworzenie, a w�a�ciwie dobrej radzie skierowanej do jej dziadk�w. Gdyby jej opiekunie poszli za t� sugesti�, albo gdyby w szkole znalaz� si� cho� jeden bardziej uparty pracownik, to zdaniem Berry'ego-Dee wszystko mog�o potoczy� si� inaczej. Dla Aileen i przynajmniej siedmiu m�czyzn, kt�rzy na swoje nieszcz�cie znale�li si� na jej drodze. Nieluksusowej prostytutki, kt�ra po wielu nieudanych zwi�zkach z m�czyznami, sk�oni�a si� w stron� kobiet. Aileen by�a osob� biseksualn�, aczkolwiek z przedstawicielkami w�asnej p�ci mia�a niepor�wnywalnie mniej kontakt�w seksualnych. Za swoj� najwi�ksz� mi�o�� Lee uwa�a�a Tyri� Moore, ale mo�na chyba bezpiecznie przyj��, �e nawet z ni� mia�a niewiele ��kowych przyg�d. By�am sk�onna wierzy� tej, b�d� co b�d�, patologicznej k�amczusze, kiedy m�wi�a o bardziej emocjonalnej podstawie ich zwi�zku. Wi� g��bsza od fizyczno�ci. Cielesne rozkosze najwyra�niej nie by�y szczeg�lnie istotne dla �adnej z nich, a przynajmniej z niniejszego owocu pracy Berry'ego-Dee nie wynios�am takiego wra�enia. Prawdziwie zakochane czy nie, dziewczyny mocno si� do siebie przywi�za�y. Wspiera�y si� wzajemnie, przy czym nie mog�am oprze� si� poczuciu, �e ta gorsza po�owa dawa�a z siebie wi�cej. Zupe�nie pomijam tutaj jej zbrodnicz� dzia�alno��. Owszem, niew�tpliwie czerpa�a z niej te� materialne korzy�ci – czym szczodrze dzieli�a si� ze swoj� dziewczyn� – ale zaryzykuj� twierdzenie, �e g��wnym �r�d�em ich utrzymanie by�y �rodki, kt�re Aileen pozyskiwa�a z nierz�du. W ka�dym razie by� taki okres, w kt�rym Tyria nie dok�ada�a si� do ich wsp�lnego bud�etu, a Lee bez s�owa skargi (czy�by?) pracowa�a w pocie czo�a, czy jak kto woli obs�ugiwa�a po kilku m�czyzn dziennie, aby pozyska� �rodki na wy�ywienie, alkohol (produkt pierwszej potrzeby przynajmniej dla Aileen, ale i Tyria nie zwyk�a wylewa� za ko�nierz) oraz tymczasowy dach nad g�ow� dla nich obu. Sta�ego lokum nie mia�y, prowadzi�y koczowniczy tryb �ycia. Mo�e i pragn�y si� ustatkowa�. Zdoby� w�asne cztery k�ty, ale nawet gdyby Aileen nie wda�a si� w najpowa�niejszy konflikt z prawem w swojej dotychczasowej „karierze” (mia�a ju� na koncie mn�stwo przest�pstw mniejszego kalibru, te� wykrocze�), z kt�rego oczywi�cie nie uda�o jej si� wyj�� obronn� r�k�, to i tak nie wr�y�abym im sukcesu. O ile zmieni�yby swojego podej�cia do �ycia. Ha�a�liwe lekkoduchy. Nadu�ywaj�ce alkoholu, zawsze ch�tne do bitki (a przynajmniej Lee) i wypitki, ubogie w��czykije, �yj�ce, jakby jutro nigdy mia�o nie nadej��. Carpe diem, co? By�abym zapomnia�a. O filmach opartych na niechlubnej historii Aileen Wuornos te� autor przynajmniej napomkn��. A najg�o�niejszy z nich to oczywi�cie „Monster” Patty Jenkins z Charlize Theron w roli g��wnej, za kt�r� aktorka otrzyma�a mi�dzy innymi Oscara i Z�otego Globa.

Trudno uzna� „Monster: Aileen Wuornos. Zrozumie� seryjn� zab�jczyni�” Christophera Berry'ego-Dee za wyczerpuj�ce studium Aileen Wuornos, ameryka�skiej seryjnej morderczyni, kt�ra w latach 1989-1990 zastrzeli�a przynajmniej siedem os�b. Autor, czy tam wsp�autor, tej publikacji skupia si� na o�miu denatach. Nie jest to jaka� ogromna skarbnica wiedzy na temat tej, nie wiedzie� czemu, najbardziej os�awionej zab�jczyni czas�w najnowszych (sam autor na pocz�tku ksi��ki przyznaje, �e nie rozumie jej fenomenu, a przynajmniej by�o tak dop�ki uwa�niej nie przestudiowa� tego niezdrowego przypadku), a i j�zyk Christophera Berry'ego-Dee, cho� z gruntu prosty, dla mnie bywa� trudny (od Aileen Wuornos nie mia�am takich wymaga� – mo�ecie to nazwa� stosowaniem podw�jnych standard�w). Ot, czasami skrzywi�am si� z niesmakiem (na przyk�ad o cz�owieku, nie przecz�, typie spod ciemnej gwiazdy: „�mie�”), ale nie mog� powiedzie�, �e bez zainteresowania, z mozo�em brn�am przez t� pozycji. Tak na pewno nie by�o i zar�czam Wam, �e autor troch� poszerzy� moj� wiedz� o Aileen Wuornos. Polecam, cho� mo�e nie jako� nadzwyczaj gor�co, mniej i bardziej nami�tnym czytelnikom true crime.

chocia� to nie do ko�ca moja tematyka, to od czasu do czasu lubi� si�gn�� po taki mocny tytu�. Monster Aileen Wuornos to historia kobiety, kt�ra w �yciu dokona�a wielu z�ych wybor�w. Nie szuka�a pomocy, nie chcia�a zmieni� tego, co robi. Nie mog� powiedzie�, �e czyta�am z zapartym tchem, ale na pewno ta ksi��ka wywar�a na mnie mocne wra�enie. Polecam.

Co sprawia, �e ludzie zabijaj�? Czy doprowadzeni do ostateczno�ci nie znajduj� innego wyj�cia z sytuacji? Christopher Berry-Dee, jako jeden z niewielu, mia� mo�liwo�� porozmawiania z Aileen Wuornos, prostytutk� i seryjn� zab�jczyni�. W swoim reporta�u przybli�y� nam �ycie i �mier� kobiety, w kt�rej ja odnalaz�am nieszcz�liwe i zaniedbane dziecko.

Czy Aileen sta�a si� morderczyni�, gdyby �ycie obchodzi�o si� z ni� �askawiej? Nie potrafi� na to odpowiedzie�, ale mam podejrzenia, �e by�aby na to szansa. Od wczesnych lat uprawia�a seks w zamian za papierosy, sprzedawa�a swoje cia�o, w walce o byt. Wychowywana przez przybranych rodzic�w, by�a bita i zaniedbywana, bez odpowiedniej opieki psychologicznej, tak naprawd� zostawiona sama sobie.

Aileen nie potrafi�a nawi�za� zdrowej relacji z m�czyzn�, przez wiele lat poprzedzaj�cych zab�jstwo by�a w zwi�zku z kobiet�, kt�rej odda�a ca�� siebie.

Kobieta dokona�a makabrycznych zbrodni, ale wnikaj�c w jej �yciorys, dosz�am do wniosku, �e to ludzie zrobili z niej potwora. Mia�a wielkie problemy z rozr�nianiem dobra i z�a, k�ama�a tak du�o, a� sama zacz�a wierzy� w swoje opowie�ci. Wiem, kim by�a, co zrobi�a, ale po tej lekturze ca�y czas w g�owie dudni� mi my�li "co by by�o, gdyby?"

Autor nikogo nie wybiela�, ani nie oczernia�, przedstawia� nam fakty w bardzo ciekawy i przyst�pny spos�b, nie narzuca� czytelnikowi swojego zdania. Mo�e to tylko moje odczucia, ale tutaj zawi�d� system. Dziewczyna, kt�ra w m�odo�ci swoim zachowaniem rozpaczliwie wo�a�a o pomoc, zosta�a zepchni�ta na margines, a tam �eby prze�y�, trzeba umie� o siebie zadba�. Za wszelk� cen�.

Jest to bardzo mocny tytu�, zas�uguj�cy na du�o uwagi. Autor przebrn�� z nami przez ca�e �ycie Aileen Wuornos, kt�re nie nale�a�o do lekkich, ale musz� przyzna�, �e jego reporta� czyta si� ekspresowo. Polecam.

Dzieci�stwo Aileen Wuornos nie by�o �atwe. W wieku czterech lat razem z bratem zostali porzuceni przez matk�. Trafili do dziadk�w, gdzie Aileen by�a gn�biona psychicznie i fizycznie. Tu�a�a si� po ulicach, oddawa�a si� za papierosy i pieni�dze. Sta�a si� seryjn� zab�jczyni� skazan� na �mier�. Autor w swojej ksi��ce opowiada nam o jej �yciu i �mierci, jako jeden z nielicznych mia� z ni� kontakt...

Tak jak ju� wspomnia�am, nie wiedzia�am zbyt du�o o historii Aileen. Czasem czytam lub s�ucham o kryminalnych sprawach, ale ta jako� mi umkn�a. Ksi��ki opowiadaj�ce o prawdziwych wydarzeniach cz�sto mnie szokuj�, ale i tak lubi� po nie si�ga�, dlatego te� by�am ciekawa tej. To udany reporta�, osoby nieznaj�ce historii Wuornos dowiedz� si� z ksi��ki o jej narodzinach, dzieci�stwie, p�niejszych losach. R�wnie� o morderstwach, kt�re pope�nia�a �wiadomie i bez poczucia winy, a nawet o jej �mierci. Autor przedstawi� histori� zab�jczyni raczej w spos�b og�lny, zabrak�o mi troch� wi�cej szczeg��w. Jednak nie da si� ukry�, �e dowiadujemy si� z ksi��ki o ka�dym jej zab�jstwie i o jej ofiarach. Nigdy nie poznamy prawdy dlaczego tak naprawd� zabija�a. Mamy tutaj r�wnie� s�owa wypowiedziane przez Aileen, mamy fragmenty nagra�, ale sama Wuornos co chwil� zmienia�a zeznania i ci�ko stwierdzi� jak by�o naprawd�. Jej losy pokazuj� r�wnie� jaki wp�yw na ni� mia�o jej dzieci�stwo i osoby, kt�re spotka�a. Przyzna�a si� do winy, zaznaczaj�c przy tym wielokrotnie, �e jej kochanka nie mia�a z morderstwami nic wsp�lnego. Ciekawym dodatkiem ksi��ki s� wywiady Aileen z autorem, a tak�e jej wypowiedzi z przes�ucha� i sali s�dowej.

W ksi��ce znajdziemy fakty dotycz�ce Wuornos. Podstawowe i og�lne, ale r�wnie� bardzo interesuj�ce, zw�aszcza dla osoby, kt�ra nie zna�a wcze�niej tej historii. Mo�e mog�aby potoczy� si� inaczej, gdyby kto� zareagowa� wcze�niej... Ka�dy rozdzia� opowiada o innym zab�jstwie i ofierze, dzi�ki czemu dobrze czyta si� t� ksi��k�. Na ko�cu mamy r�wnie� kilka wypowiedzi specjalist�w, co jest dobrym uzupe�nieniem tej publikacji. Autor w konkretny spos�b przedstawia nam fakty dotycz�ce zab�jczyni, nie narzuca swojego zdania. Cho� czuj� lekki niedosyt to jednak mog� poleci� ksi��k� osobom, kt�re nie znaj� jeszcze los�w Aileen. Dowiedzia�am si� z niej sporo informacji, pozna�am t� smutn� i jednocze�nie poruszaj�c� histori�.

Ksi��k� czyta si� bardzo dobrze i szybko. Ciekawym dodatkiem s� wypowiedzi Aileen, specjalist�w, wywiady, a tak�e zdj�cia na samym ko�cu ksi��ki oraz podana chronologia wydarze�. Wiem, �e powsta� film o Aileen Wuornos, wi�c z pewno�ci� go obejrz�.

"Monster: Aileen Wuornos. Zrozumie� seryjn� zab�jczyni�" to udany i ciekawy reporta�. Dowiemy si� z niego o losach Aileen, o jej zbrodniach i nie tylko. Osoby, kt�re nie znaj� tej historii b�d� zadowolone z lektury, cho� musz� przyzna�, �e leciutki niedosyt jednak mam. Nie da si� jednak nie zauwa�y�, �e to rzetelny reporta�, kt�ry warto pozna�. Ksi��ki opowiadaj�ce o prawdziwych wydarzeniach cz�sto nie s� �atwe i lekkie, tak jak opisane losy Aileen. Warto jednak da� szans� tej publikacji, bo jest dobrze napisana i sporo si� niej dowiecie.

"Wi�kszo�� z nas ma sumienie. Aileen Wuornos mia�a w tym miejscu mroczn� pustk�."