Mr�z

Ksi��ka jest sprecyzowana jako thriller polityczny, a ja widzia�am j� jako prawdziw� powie�� sensacyjn�. Du�o tutaj przemocy, strzelania i zabijania. Na szcz�cie �mier� stra�nik�w jest szybka, nie ma opis�w z ich strony, wi�c nie wzbudza to w nas jakiej� wi�kszej sensacji. Dopiero, kiedy chodzi o katastrofy meteorologiczne, wtedy nasze nerwy si� napinaj�, bo m�zg rejestruje to jako zagro�enie, kt�re mo�e jednak wyst�pi�. Czytamy tutaj o zbrodni, kt�r� kto� pope�ni� na osobie, kt�ra przewidzia�a jak�� katastrof�. Pojawia si� tutaj motyw za�amania klimatycznego, wi�c �ledztwo jest mocno utrudnione. W mrozie, kt�ry pokazuje minus przesz�o pi��dziesi�t stopni i dochodzi wy�ej, wiadomo, �e nawet zmys�y ulegaj� spowolnieniu. To nie jedyna �mier�, a czas b�dzie mia� ogromn� rol�. I je�li wcze�niej s�dzi�am, �e nie da si� wzbudzi� wi�kszych emocji, tak tutaj pojawia�y si� napi�te do granic mo�liwo�ci. Wszystko przez to, �e zaczynamy zastanawia� si� nad prawdziwo�ci� zdarze�. Jak zatem uwa�acie, komu zale�a�o na utrzymaniu tajemnicy? Dlaczego nie wolno nam wiedzie� do przodu co nas czeka?

Powiem wam szczerze, �e ksi��ki sensacyjne nie s� zbyt mocno przeze mnie wielbione, gdy� przemoc za przemoc� budzi tylko moje nerwy. Autor jednak doda� tutaj du�o niepokoju i prawdopodobno�ci zdarze�, wi�c te elementy najbardziej wp�ywa�y na wci�gni�cie w fabu��. Pomimo tego, �e czasami bywa tutaj a� za dok�adnie i a� za du�o opis�w akcji, to jednak bywaj� momenty, kiedy wchodzi w og�lnikowo��. Tym sposobem wida� mocne i s�absze strony opis�w, i za tym ponownie idzie nasze zdenerwowanie, bo co wiedzie� bym chcia�a, by�o jako otwarto�� mojego domys�u. Rozdzia�y s� tutaj kr�ciutkie i d�ugie, nie ma tutaj jakiego� schematu. �rednia ilo�� dialog�w i �redni druk. Wydaje mi si�, �e u os�b wra�liwych mo�e wywo�a� du�y niepok�j. Wed�ug mnie jest to ksi��ka warta przeczytania, gdy� wierz�, �e zawsze lepiej jest wiedzie� wi�cej ni� mniej, by w razie czego m�c by� przygotowanym na ka�d� opcj�, kt�r� serwuje nam natura:-)

Jakub Wieczorek wraz z ekip� dostaje nowe �ledztwo.

Znaleziono cia�o meteorologa, Wicherka. Zosta� on zamordowany w swoim w�asnym domu.

Szybko okazuje si�, �e m�czyzna przewidzia� katastrof� klimatyczn�.

�ledztwo nie b�dzie �atwe, gdy na dworze b�dzie panowa� mr�z do minus 60 stopni, a �nieg b�dzie si�ga� pasa.

Niestety to nie jedyne morderstwo, z jakim przyjdzie zmierzy� si� Jakubowi, a do tego wszystkiego dojdzie jeszcze zagini�cie a mo�e porwanie?

Czy pomimo trudno�ci uda mu si� odnale�� sprawc�?

Czy te wszystkie zabiegi okoliczno�ci maj� jakie� wsp�lne dno?

Kto ch�tny kamkryminal z w�tkiem katastroficznym?

Przyznam, �e ju� sama ok�adka zach�ca do si�gni�cia po t� ksi��k�.

Tajemnice, zagadki i strach wyp�ywaj� z ka�dej strony. Chwilami czytaj�c a� dostawa�am g�siej sk�rki na r�kach i czu�am ten mr�z.

Niestety ksi��ka ma te� swoje minusy (jak dla mnie) za du�o w�tk�w na raz zostaje poruszonych, tak�e chwilami si� gubi�am, a sama �mier� meteorologa chyba zesz�a na drugi czy nawet trzeci plan.

Znajdziecie tu r�wnie� kolejny motyw, kt�ry do mnie nie przemawia — polityka — no c�, nie ka�dy lubi o niej czyta�.

Bohaterowie to do�� ciekawe postacie, fajnie by�o zag��bi� si� w to �ledztwo.

Dialogi mi�dzy nimi r�wnie� bardzo mi si� podoba�y.

Autor pokazuje, �e ludzie potrafi� by� bezwzgl�dni, kiedy w gr� wchodz� pieni�dze i w�adza.

Czy polecam?

Jasne, �e tak. To, �e ja nie lubi� polityki i ksi��ka chwilami mi si� d�u�y�a, nie znaczy, �e i Wam si� nie spodoba.

Podsumowuj�c.

Je�eli szukacie dobrego po��czenia mrocznego krymina�u, thrillera i motywu katastroficznego, to �apcie i czytacie.

Kto t�skni ju� za zim�?

Ja na pewno nie, nie lubi� zimna.

Pomimo to si�gn�am po ksi��k� Marcin Ciszewski „Mr�z” Wydawnictwo Skarpa Warszawska.

ksi��ka jest okre�lona jako thriller i moim zdaniem jest to bardziej sensacja z domieszk� krymina�u. Fabu�a rozkr�ca si� bardzo powoli, czasem podczas czytania mi si� ci�gn�y zbyt d�ugie opisy. T�em jest tu kl�sk� �ywio�owa, kt�ra skuwa otoczenie siarczystym mrozem, wiatrem, g�st� mg�� utrudniaj�c dzia�ania bohaterom. Dobrze wykreowani bohaterowie, kt�rzy byli bardzo realni i mieli swoje rozterki, dylematy. Jednak jak dla mnie by�o ich za du�o, czasem si� myli�am kto jest kim.�

Ksi��ka „Mr�z” zaczyna si� od morderstwa Wicherka, jednak jak dla mnie �ledztwo prowadzone jest bardzo pobie�nie, s�abo rozwini�te a na ko�cu zostajemy z pytaniem kto jest sprawdz� tego morderstwa. Momentami mia�am wra�enie, �e ten w�tek zosta� zapomniany, gdy� ca�a fabu�a skupia si� na kompletnie innych wydarzeniach.

To by�o moje pierwsze spotkanie z autorem, jednak nie do ko�ca udane, na pewno si�gn� po kolejn� ksi��k� autora, a Wy ta musicie przeczyta� i przekona� si� sami.