Przyjaciel P�nocy

Daniel mia� sp�dzi� spokojne wakacje u cioci,a sko�czy�o si� na przygodzie �ycie w mro�nych odst�pach Norwegii i to w i�cie kryminalnym stylu.

Zacz�o si� od doniesienia o martwym nied�wiedziu polarnym i chocia� nikt nie mia� tego w planach, chwil� potem z odpowiednim ekwipunkiem Daniel wraz z cioci� ruszyli �ladem k�usownik�w. Na swojej drodze napotkaj� przeszkody i rozmaitych ludzi, dotr� do zak�tk�w gdzie natura nietkni�ta r�k� cz�owieka b�dzie zachwyca� bezkresnym pi�knem.

To opowiedziana niezwykle malowniczo, wzruszaj�ca, zabawna i bardzo klimatyczna historia dotycz�ca brutalnej i bezwzgl�dnej ingerencji cz�owieka w natur�. I chocia� jej przekaz jest dosadny i mocny, to �atwo mo�na si� w ni� zag��bi� i przep�yn�� niczym z wartkim nurtem rzeki, bo lekkie pi�ro Ilony Wi�niewskiej doskonale oddaje klimat, emocje bohater�w i wyj�tkow� aur� p�nocy.

A skoro ju� o bohaterach mowa, to chocia� s� tak skrajnie r�ni, ukszta�towani przez pasje, prac� i �ycie kt�re wiod�, to a� chce si� ka�dego z nich bli�ej pozna� i pos�ucha� ich opowie�ci.

Przygoda, kt�r� Daniel prze�yje, ludzie kt�rych pozna, do�wiadczenie kt�re zbierze b�dzie mia�o na niego ogromny wp�yw.

No i oczywi�cie ilustracje! S� cudowne - zerknijcie na zdj�cia ze �rodka ksi��ki. Nie umia�abym wyobrazi� sobie innych, kt�re tak odda�by klimat tej historii!

Ca�o�� jest wspania�a! Polecam!

Ka�dy nastolatek i doros�y powinni zna� temat okrutnego zabijania naszej przyrody, szczeg�lnie nied�wiedzi. W ksi��ce ten trudny i smutny temat jest przedstawiony przyswajalnie dla m�odego cz�owieka. Cho� i doros�y nie b�dzie si� raczej nudzi�, je�li przymknie oko na czasem naci�gane wydarzenia i idealnego 12latka Daniela. Jest w niej sporo przyrodniczych ciekawostek. Kilka razy mo�na si� u�miechn�� z r�nych sytuacji i bardzo �atwo mo�na da� si� wci�gn�� w histori�. Troch� przypomina�o mi to krymina�, bo i okrwawione zw�oki by�y. Dlatego ksi��k� poleci�abym nieco starszym, ni� ma�ym wra�liwym dzieciom.

Norwegia. Jeden z najpi�kniejszych kraj�w Europy – fiordy, g�ry, morze, lasy, jeziora. Niezm�cona niczym przestrze�. �wie�e powietrze. Zielone lasy pe�ne mch�w i wysokich sosen. To tutaj mo�na poczu� si� bli�ej natury ni� gdziekolwiek indziej. Cho� wielu z nas wyobra�enie o niej utkane jest raczej ze stereotyp�w, zimno, surowo, pi�knie i niedost�pnie, to Norwegia jest taka jak jej spo�eczno��, niez�omna i niewiarygodnie pi�kna.. Dla jednych jest ko�cem �wiata, dla drugich pocz�tkiem przyg�d.

To w to arktyczne i nieprzewidywalne miejsce zabiera nas Ilona Wi�niewska, za spraw� swojej nowej ksi��ki. Tak, dobrze widzicie, to ta sama autorka, kt�ra dotychczas serwowa�a nam moc informacji w swoich reporta�ach o p�nocy (swoj� drog�, jak nie czytali�cie, to koniecznie nadr�bcie, s� po prostu genialne), tylko dzi� zabiera nas na Spitsbergen, by�my mogli prze�y� przygod� �ycia. Ta literacka podr� w mro�n� cz�� �wiata, od pierwszych stron skrad�a moje serce. Bo tu czeka� na mnie Daniel i jego przygoda, kt�ra nie tylko trzyma w napi�ciu, ale wzrusza, momentami wywo�uje u�miech na twarzy. Przygoda, kt�ra pozostawia w naszej g�owie wa�ny przekaz, z kt�rym nie mo�na, od tak, przej�� do porz�dku dziennego. Bo w �wiecie, gdzie dominuje dzika natura, najgro�niejszy i przera�aj�cy zawsze jest cz�owiek. Obok warstwy emocjonalnej i przygodowej, warto zwr�ci� uwag� na aspekt edukacyjny, kt�ry niesie za sob� ta opowie��. Bo autorka wprawnym pi�rem przemyca do fabu�y ogrom wiedzy, nie tylko o samej p�nocy, ale porusza te� wiele trudnych zagadnie�, chocia�by tych skupiaj�cych si� na problemach klimatycznych i robi to nienachalnie.

I tak, nie jest to powie�� idealna, bo czasem wszystko dziej� si� zbyt wolno, sama intryga nie jest szczeg�lnie z�o�ona, a reporterskie zaplecze czasem odciska si� na samej ksi��ce zbyt mocno, to przymykam na to oczy, bo ostatecznie jestem w niej zakochana. I jestem pewna, �e to g��wnie za spraw� miejsca, w kt�rym wszystko si� dzieje. Bo jak mro�na p�noc raz zamieszka w sercu, nie ma od niej ucieczki.. Wi�c je�li ch��d wam nie straszny, to wybierzcie si� w t� podr� do Spitsbergen.

Niesamowita to powie�� przygodowa 😍 Adresowana g��wnie do nastolatk�w, ale r�wnie� i ja mia�am ogromn� przyjemno�� poddaj�c si� opisom pi�kna przyrody, emocjom, kt�re wywo�uje i towarzysz�c perypetiom g��wnych bohater�w.

Historia ma miejsce w Spitsbergenie, najwi�kszej norweskiej wyspie, po�o�onej na Morzu Arktycznym, o bardzo trudnym terenie. Zapomnijcie tutaj o zielonych wzg�rzach, turystycznych atrakcjach i internecie. Latem, kiedy trwa dzie� polarny (ten "dzie�" trwa p� roku, co w praktyce oznacza, �e w tym okresie nawet na noc s�o�ce nie zachodzi...), temperatura wynosi zaledwie kilka stopni powy�ej zera, zazwyczaj mocno wieje, pada deszcz lub �nieg, a l�d jest skuty lodem. Bez puchowej kurtki, zimowych but�w, ciep�ej czapki, szala i r�kawiczek ani rusz! To zdecydowanie pogoda nie dla mnie, ale poczyta� o tym pod ciep�ym kocem mog� 😉 W ca�ym Spitsbergenie �yje zaledwie ponad dwa tysi�ce mieszka�c�w. S� w�r�d nich g��wnie naukowcy, badaj�cy arktyczn� natur�, g�rnicy, wydobywaj�cy w�giel, dziennikarze, opisuj�cy to niezwyk�e miejsce i podr�nicy. Wszyscy s� pogodni, serdeczni i szcz�liwy- chyba nikt nie narzeka na pogod�! Mo�e s�yszeli�cie, �e zostawiaj� oni swoje domy zawsze otwarte? Kiedy kto� akurat potrzebuje schronienia, bez skr�powania korzysta z domu, nawet pod nieobecno�� w�a�ciciela. Wpisuje si� tylko w ksi�dze go�ci i tak powiadamia o swojej obecno�ci. Ju� te kilka informacji wystarcza, by uzna� to miejsce za fascynuj�ce 😊

Od kilku tygodni w r�nych miejscach wyspy, odnajdywane s� �lady polowa� na nied�wiedzie. K�usownikom zale�y na futrze, gdy� otrzymuj� za nie niesamowicie du�e pieni�dze. Policja jednak nie mo�e odnale�� sprawc�w. W tym akurat czasie, do swojej cioci, mieszkaj�cej w Spitsbergenie przylatuje dwunastoletni Daniel. Maj� obserwowa� ptaki, ale kiedy ch�opak dowiaduje si� o tutejszym problemie, ciotka wpada na (nierozs�dny, jak na opiekunk� dziecka) pomys�, by odszuka� przest�pc�w.

"Stopie� zabrudzenia but�w �wiadczy o klasie przygody"

Podczas tej przygody, zar�wno g��wny bohater, jak i czytelnicy dowiaduj� si� mn�stwa ciekawostek o arktycznej przyrodzie. Dociera do nas r�wnie�, jak ciekawo�� ludzka niszczy jak dot�d prawie nienaruszon�, dzik� natur� P�nocy. Jak nasz p�d �ycia, b��dy i g�upota ludzi z centrum �wiata, maj� wp�yw na jego kra�ce. Lektura nak�ania te� do rozwa�a� na temat relacji ludzi ze zwierz�tami- mi�dzy innymi zach�ca do zadania sobie pytania, dlaczego jedne zwierz�ta uwa�amy za urocze, a inne bez skrupu��w pozwalamy zabija�, by�my mogli je zje�� lub udekorowa� ich sk�r� siebie czy dom?

"Przyjaciel P�nocy" to nie dosy�, �e bardzo wsp�czesna powie�� nie tylko dla m�odzie�y, kt�ra spodoba si� poszukiwaczom przyg�d, to jeszcze jest to lektura wzbudzaj�ca emocje, daj�ca do my�lenia, na�adowana wiedz�, jakiej nie znajdziemy w szkolnych podr�cznikach. �a�uj�, �e w szkole nie ma miejsca i czasu na to, by czyta� i dyskutowa� o takich ksi��kach, kt�re nie tylko s� �r�d�em informacji, ale przez to, �e trafiaj� wprost do serc czytelnik�w, maj� szans� na nich wp�yn�� i zmieni� �wiat na lepsze!

Z ca�ego serca polecam 💚

Opowie�� o pi�knie natury i okrucie�stwie cz�owieka. O determinacji jednostek, kt�re pragn� zmniejszy� zniszczenia i uratowa� �ycia, kt�re same nie potrafi� zadba� o swoje bezpiecze�stwo. O zachwycie otaczaj�cym �wiatem i ch�ci prze�ycia przygody.

Daniel mia� sp�dzi� wakacje u ulubionej cioci w Spitsbergenie i wiedzia�, �e b�dzie to czas wyj�tkowy, ale nie podejrzewa� jak bardzo. Pr�by nawi�zania kontaktu z reniferami oraz podziwiania arktycznego krajobrazu zesz�y bowiem na dalszy plan, gdy okaza�o si�, �e kto� poluje na nied�wiedzie polarne. Policja nie potrafi z�apa� sprawc�w, a ciocia ch�opca jest dziennikark�, kt�ra z ochot� zajmie si� spraw�. Dlaczego wi�c nie po��czy� przyjemnego z po�ytecznym? Dlaczego nie wyruszy� w podr� za k�usownikami? W ko�cu misja ta wci�� daje mo�liwo�� podziwiania pi�kna Spitsbergenu, a jednocze�nie... mo�e uda im odnale�� si� jaki� wa�ny trop? Warto zaryzykowa�.

Ilona Wi�niewska dotychczas znana by�a ze swoich reporta�y, ale tym razem postanowi�a sprawdzi� si� w innym gatunku i z zaskoczeniem przyznam, �e wysz�o jej to rewelacyjnie. A moje zaskoczenie wynika st�d, �e w powie�ci dla m�odszego czytelnika odnalaz�a si� znakomicie i uda�o jej si� przemyci� do niej naprawd� wiele fakt�w odno�nie �ycia na wyspie. Czu� ogromn� wiedz� autorki i to wiedz�, kt�r� pragnie si� dzieli�, a przy tym powie�� nie traci lekko�ci. Pozornej lekko�ci, pod kt�r� kryj� si� za�miecone pla�e czy wymieraj�ce gatunki. Daniel w Polsce m�g� zapomnie� o post�puj�cym ociepleniu klimatu, ale na Spitsbergenie wszystko krzyczy o negatywnej dzia�alno�ci cz�owieka i wiele razy zostaje to subtelnie podkre�lone w toku post�puj�cej akcji. „Przyjaciel P�nocy" ma wi�c w sobie wiedz�, jak� znajdziemy w reporta�ach i czytelnik po lekturze staje si� o ni� bogatszy, ale na tym lista atut�w powie�ci wcale si� nie ko�czy.

Lodowate rzeki z mocnym pr�dem, ciekawskie renifery zagl�daj�ce do obozowisk oraz wieloryby, kt�re kryj� si� w wodach. Natura na ka�dej stronie budzi zachwyt zar�wno Daniela jak i czytelnika. Trudno nie ulec tym urokliwym opisom przyrody i trudno nie zapragn�� zobaczenia tego na w�asne oczy. Tym bardziej, �e tre�ci towarzysz� ilustracje Mariusza Andryszczyka, do kt�rych mam s�abo��. Po��czenie to sprawi�o, �e moje oczy l�ni�y w zachwycie.

Na kartach ksi��ki nie brakuje te� ogromnego szacunku do wszystkiego, co �ywe (co objawia si� nawet przy tematach �ywieniowych) i ma to w moich oczach ogromn� warto��. Szczeg�lnie uderzy�a we mnie do�� niepozorna scena, gdzie Daniel wspomina swoj� wizyt� w ZOO i p�niejsze pr�by przerobienia zdj�cia nied�wiedzia tak, by zyska� ten wi�cej naturalnej przestrzeni do spacerowania. A przecie� w powie�ci pe�no jest tak drobnych, pi�knych scen!

Sam pomys� na powie�� jest nieco naiwny (kto zabiera dzieci na wypraw� �ladami k�usownik�w?), ale jestem w stanie na to przymkn�� oko po obserwacji determinacji Daniela, by nie zostawi� losu nied�wiedzi polarnych samemu sobie. Ch�opiec opr�cz ogromnej ch�ci prze�ycia przygody naprawd� chce ocali� te pi�kne, cho� przecie� tak gro�ne, zwierz�ta i jest gotowy pokona� wiele, by tego dokona�.

Jestem �wiadoma subtelnych wad „Przyjaciela P�nocy", ale s� one na tyle drobne, �e przymykam na nie oczy, a wtedy pozostaje we mnie jedynie zachwyt. Pani Ilono, czekam na kolejne powie�ci w Pani wydaniu. Zdecydowanie potrzebujemy takich tytu��w.