Zgnilizna. Krucze pier�cienie. Tom 2

W PIER�CIENIU UDANEJ FANTASTYKI

Pierwszy tom „Kruczych Pier�cieni”, otwieraj�cy zdobywaj�cy szczyty popularno�ci cykl, by� ksi��k� poprawn�, ale nie zwali� mnie z n�g. Ot kolejna, udana, to prawda, ale nie wybijaj�ca si� ponad podobne propozycje lektura fantasy dla m�odzie�y. Co� jednak mia�a w sobie ta powie��, pewn� obietnic� alternatywnych �wiat�w i ciekawego ich wykorzystania, �e poci�ga�a. I na szcz�cie ten w�a�nie kierunek obiera Siri Pettersen w dalszym ci�gu los�w rudow�osej Hirki.

Pocz�tek daleki jest od typowej powie�ci fantasy. Oto na jak najbardziej wsp�czesnym peronie pojawia si� niejaki Stefan. S�uchawki na uszach, d�wi�ki muzyki Trenta Reznora z nich p�yn�ce – cz�owiek, jakich wiele. Wkr�tce w tunelu odnajduje jego, Roasta, bezdomnego i… Fina� ich spotkania trudno by�o przewidzie�. Ucieczka, po�cig, wreszcie wyrwane z�by i krew ko�cz� osobliw� konfrontacj�.

Akcja przenosi si� do doskonale znanego nam �wiata fantasy, krainy Ym, ale to tylko chwilowa zmiana. Zaraz potem na scen� wkracza Hirka, g��wna bohaterka opisywanych tu zdarze�, a same zdarzenia osi�gaj� nie lada poziom. Hirka, po przej�ciu przez Krucze Pier�cienie, co mia�o pom�c ocali� Ym przed �lepymi, trafia do wsp�czesnego nam �wiata. Europa, kt�ra dla nas jest zwyczajn� codzienno�ci, dla Dziecka Odyna wychowanego w zupe�nie odmiennych realiach rozw�j technologiczny, samoloty, samochody i wszelkie udogodnienia s� szokiem. Nieznaj�ca j�zyka i uznana za wariatk� dziewczyna musi szybko odnale�� si� w rzeczywisto�ci, kt�ra okazuje si� by� zupe�nie inna, ni� wszystko na to wskazywa�o. Ten �wiat pe�en jest zgnilizny. Umiera. Hirka nie ma poj�cia jak wielkie jest niebezpiecze�stwo. I jakich rzeczy dowie si� ju� wkr�tce…

Jak nie przepadam za powie�ciami zamkni�tymi w stricte gatunkowych ramach fantasy, tak lubi� kiedy ta odmiana fantastyki prze�amuje schematy i bariery wchodz�c w korelacje ze wsp�czesno�ci�. I nie wa�ne czy odbywa si� to na zasadzie schemat�w z urban fantasy, post�pu �wiata w czasie czy tak, jak tu bawi�c si� alternate reality – ceni�, kiedy nawet najbardziej wymy�lne fabu�y maj� jakie� korzenie w tym, co mog� dostrzec za oknem. I to w�a�nie oferuje Siri Pettersen w „Zgnili�nie”, ��cz�c jednocze�nie z klasycznym podej�ciem do tematu, przygod�, walkami, wypraw�, kt�ra nie tylko ma na celu ratowanie �wiata, ale tak�e i doprowadzenie bohater�w do dojrza�o�ci oraz szczypt� niezwyk�o�ci i ca�kiem spor� porcj� zagadek, kt�re czekaj� na swoje rozwi�zanie.

Styl jest lekki i przyjemny, akcja wartka, a przej�cia w tre�ci od „�wiata przesz�o�ci” do „�wiata tera�niejszo�ci” p�ynne, ale i zaznaczaj�ce wyra�n� granic�. W zestawieniu z cz�ci� pierwsz� „Kruczych Pier�cieni”, „Zgnilizna” wydaje si� by� inn� ksi��k�, a jednak zarazem to wci�� ta sama historia, tylko przeniesiona na nowy, dla mnie osobi�cie lepszy, grunt.

A zatem bez zb�dnego przed�u�ania polecam i czekam z niecierpliwo�ci� na fina�owy tom sagi.

Im idzie si� dalej, tym wi�cej problem�w spada na g�ow�. Czy istnieje cie� szansy, aby pokona� s�abo�ci, zabi� t�sknot� i wszystko u�o�y�? Pula pyta� ro�nie, a odpowiedzi z ka�dym krokiem nikn�. Na domiar z�ego nadal trzeba walczy� o przetrwanie…

Hirka cierpi. Zd��y�a odej�� z Ym, maj�c nadziej�, �e tym sposobem uchroni nie tylko ukochanego Rimego, ale tak�e ca�� krain�. W jakie miejsce mo�e p�j��? Trafia do dziwnego �wiata, wygl�daj�cego niczym nasza wsp�czesna rzeczywisto��, ale tak naprawd� nie jest tym, czym si� wydaje. Hirka tkwi w obcym rejonie, pozbawiona to�samo�ci, jednak pe�na werwy, aby prze�y�. Tkwi tam, gdzie istniej� martwo urodzeni ludzie i poluj�cy na nich �owcy. Dziewczyna szybko musi si� przystosowa�, bo to jedyny spos�b, aby uratowa� �ycie. Tym gorzej, �e schodzi to na dalszy plan w obliczu tego, co Hirka si� dowiaduje o sobie samej…

Oto nadszed�! Przez wielu wyczekiwany drugi tom serii „Krucze pier�cienie”. Z rozk�adaniem fabu�y na par� cz�ci jest taki problem, �e cz�sto kontynuacja nie mo�e podo�a� wysoko postawionej poprzeczce. A ostatnio Siri Pettersen da�a z siebie chyba wszystko i uraczy�a mi�o�nik�w fantastyki pomys�em ca�kiem �wie�ym, a co najwa�niejsze — dobrze wykonanym. Wizualnie mamy do czynienia, oczywi�cie, z t� sam� estetyk�. Cho� przyznam, i� tym razem ok�adka wypad�a bardziej przera�aj�co. Czy dobrze komponuje si� z tre�ci�? Szczerze. Jedni dalej b�d� zachwyceni kunsztem Pettersen, inni pokr�c� g�ow�. Norwe�ka nieco zmieni�a dekoracje. Proponuje czytelnikowi po��czenie wsp�czesno�ci i mitologii. Rozumiem, �e nie ka�demu taki klimat przypadnie do gustu. Nawet, je�li dana osoba zachwyci�a si� „Dzieckiem Odyna”. Sama mia�am mieszane uczucia, ale z ka�d� kolejn� stron� stawa�am si� coraz mocniej przekonana do tej idei. Bo emocji nie zabrak�o.

Co pozosta�o takie samo? Wspania�a narracja i bogaty j�zyk. Jednak�e tym razem autorka nie skupi�a si� a� tak na dok�adnym odmalowywaniu otoczenia, pochylaj�c nad ka�dym szczeg�em, ale pozostawi�a jeszcze wi�cej miejsca na wartk� akcj�. Nie zabrak�o r�wnie� g��bokich prze�y� bohater�w. Ich t�sknot, smutk�w. Wracamy niczym do starych przyjaci�, wi�c tym bardziej si� ciesz�, �e w kolejce czeka trzeci tom. Na razie go pozostawmy, skupiaj�c si� na „Zgnili�nie”. Fabu�a p�ynie dwutorowo. Obserwujemy zmagania Hirki, r�wnocze�nie posiadaj�c wiedz� o tym, co przechodzi Rime z Ym, cho� pojawia si� sporadycznie w por�wnaniu z dziewczyn�. To pozwala na spojrzenie pod szerszym k�tem, cho� d�ugo nie wiemy — kto jest przyjacielem, a kto wrogiem?

Postaci nie da si� okre�li� jako w pe�ni dobrych lub z�ych. To niebezpieczne grunty, bo charakterologicznie trafiamy na ca�� palet� kolor�w. Hirka nadal wzbudza ogromn� sympati�, nie poddaje w walce, czaruje ci�tym j�zykiem i sprytem. Dojrzewa na oczach czytelnika, jest zdecydowanie najmocniejszym punktem nie tylko tej ksi��ki, ale ca�ej serii og�lnie. Pettersen nie zawiod�a mnie, cho� obawia�am si�, �e z czasem popsuje swoj� bohaterk�. A tak nada�a jej pewn� nutk� mroku. Ca�e szcz�cie, podo�a�a zadaniu i nadal mog� trzyma� kciuki za pozytywne zako�czenie.

Niby to fikcja literacka, ale „Zgnilizna” jakim� sposobem sk�ania do przemy�le� nad �wiatem. Dedykacja wewn�trz r�wnie� do tego nawi�zuje, podobnie sama fabu�a. Nie chc� zbyt wiele zdradza�, ale jasno czu� przekaz: niewiedza, brak ch�ci poznania mo�e wyrz�dzi� wiele krzywdy. Czego dowodem mo�e by� nie tylko ta powie��, ale tak�e nasza w�asna historia, maj�ca tysi�ce lat. Czy to literatura m�odzie�owa? Pomy�k� chyba by�oby postawienie tw�rczo�ci Pettersen na tej p�ce, trafia i do m�odszych, i do starszych. Jest w tym refleksja, ciemno�� i migocz�ce w oddali �wiate�ko. Prawdopodobnie st�d wynika fenomen „Kruczych pier�cieni” — skupiamy si� na zagadkach, ale ca�o�� porusza jak�� wra�liw� strun�.

Podejrzewam, �e ju� nied�ugo do naszych r�k trafi ostatnia cz��, w oryginale nazwana „Evna”. Oby Siri Pettersen nie zawiod�a oczekiwa�, bo „Zgnilizna” okaza�a si� �wietnym nast�pc�. Zdecydowanie b�d� t�skni� za t� seri�.

Hirka, czyli Dziecko Odyna odesz�a z Ym przez Krucze Pier�cienie, dla Rimego oraz aby uchroni� krain� przed �lepymi. Jak si� jednak oka�e, zupe�nie niepotrzebnie... Po przej�ciu trafia do �wiata wygl�daj�cego z pozoru jak nasz wsp�czesny. Lecz po bli�szym poznaniu posiada ON znacz�c� r�nic� - ten �wiat umiera i jest pe�en gnij�cych ludzi oraz �owc�w, kt�rzy na nich poluj�. Hirka musi szybko nauczy� si� nowego j�zyka, zrozumie� ten �wiat, inaczej nie przetrwa w nim za d�ugo. Jednak to nic w por�wnaniu z tajemnic�, kim jest naprawd�. Ta informacja mocno odmieni jej losy...

Kiedy po raz pierwszy przeczyta�em opis fabu�y drugiego tomu Kruczych Pier�cieni, to pomy�la�em, �e to nie ma prawa wyj�� dobrze - po��czenie fantasy przesi�kni�tego nordyck� mitologi� z naszym wsp�czesnym �wiatem. A jednak! Czytaj�c Zgnilizn� nie odczuwa si�, �e s� to elementy do siebie nie pasuj�ce, wr�cz przeciwnie. Wszystko uk�ada si� w bardzo logiczn� i sp�jn� ca�o��. Wida� te�, �e autorka od samego pocz�tku mia�a pomys� na drugi tom i nie jest to fabu�a bynajmniej wymy�lona po sukcesie Dziecka Odyna. Z pewno�ci� takie po��czenie dw�ch r�nych �wiat�w nie wszystkim przypadnie do gustu, kt�rzy czytali pierwszy tom, to jednak dla mnie ma ono sw�j urok i du�o zalet.

Historia w tym tomie jest opowiadana przez jaki� czas dwutorowo - z punktu widzenia Hirki w nowym �wiecie, oraz Rima w Ym. Obojga dr�cz� te same dylematy i ch�� pomocy drugiej osobie w innym �wiecie, zw�aszcza po wyj�ciu na jaw pewnych fakt�w. B�d� ryzykowa�, ociera� si� o �mier� i podejmowa� drastyczne decyzje... Wszystko po to, aby to drugie by�o bezpieczne. Je�li za� chodzi o akcj� ksi��ki, to w�a�ciwie jedynie pocz�tek ksi��ki jest ma�o dynamiczny, do�� ci�ki i ma�o konkretny w tre��. Widzimy w niej Hirke, kt�ra pr�buj� zadomowi� si� w nowej rzeczywisto�ci i snuje swoje rozwa�ania na ten temat przez kilka pierwszych rozdzia��w. P�niej za� tempo znacznie wzrasta i zostaj� ujawnione coraz to nowe tajemnice. Autorka niezwykle umiej�tnie i z wyczuciem gra na emocjach czytelnika i wodzi go za nos, podsuwaj�c mu cz�sto sprzeczne fakty, by na sam koniec mocno go zaskoczy�. Przez to t� ksi��k� czyta si� nie jak ksi��k� fantasy, ale dobr� powie�� sensacyjn�.

Zgnilizna to tak�e kilkoro interesuj�cych bohater�w. Na czele z Hirk�, kt�ra moim zdaniem troszk� zbyt szybko i �atwo przystosowa�a si� do nowego �wiata, ale nie ma to wi�kszego znaczenia dla fabu�y. To osoba, kt�ra bardzo du�o przesz�a w Ym a nowym �wiecie nie ma te� lekko. Bardzo szybko podejmuje wyzwanie jakie stawia jej �wiat i konsekwentnie szuka informacji oraz realizuje sw�j plan pomocy ukochanemu w Ym. Rime natomiast pokazany jest do�� sporadycznie i niestety jedynie na pocz�tku ksi��ki - w wi�kszo�ci s� to sceny jak za wszelk� cen� pr�buje pom�c Hirce, b�d� wydarzenia zwi�zane z atakami �lepych. P�niej pojawia si� ju� do�� rzadko, co mnie niestety troszk� zawiod�o. Liczy�em, �e b�dzie mia� wi�kszy udzia� w tej historii. Opr�cz tej dw�jki g��wnych bohater�w, znajdziemy tutaj oczywi�cie tak�e kilka nowych drugoplanowych postaci. Wspomnie� mog� jedynie o jednej, o dw�ch innych niestety nie - zdradzi�bym zbyt du�o z fabu�y a tego bym nie chcia�. Chodzi mi mianowicie o Stefana - jednego z �owc�w, poluj�cego na gnij�cych ludzi - zabija ich, a jednak nie uwa�a si� za zab�jce. Ci�gle ogl�da si� za siebie, nas�uchuj�c policyjnych sygna��w i niebezpiecze�stwa. Nie cechuje go zbyt wielka odwaga a pieni�dze odgrywaj� dla niego du�� rol�. Ma kilka wad i bynajmniej nie s� to wszystkie, a jednak swoimi niedoskona�o�ciami i ch�ci� pomocy Hirce nie spos�b go nie polubi�.

Zgnilizna utwierdzi�a mnie w przekonaniu, �e Siri Pettersen, to autorka, kt�rej powie�ci warto czyta� i uwa�nie �ledzi� jej karier� pisarsk�. Drugi tom Kruczych Pier�cieni, to niesamowicie wci�gaj�ca ksi��ka, w kt�rej �wiat magiczny przeplata si� z tym nam wsp�czesnym a akcja nie zwalnia praktycznie ani na chwil�. Cho� ksi��ka nie jest pozbawiona pewnych drobnych wad, to histori� o Hirce czyta si� bardzo dobrze i niecierpliwo�ci� czekam na fina�owy tom. Polecam!

Za mo�liwo�� przeczytania ksi��ki serdecznie dzi�kuj� Wydawnictwu Rebis!

[Adres usuni�ty]

[Adres usuni�ty]freak

Krucze Pier�cienie. Zgnilizna, tom 2 🪶🗺️📖🖤

Brak mi s��w. Naprawd� brak mi s��w. Co tu si� dzia�o! 🤯

Po skomplikowanym i pe�nym napi�cia zako�czeniu pierwszego tomu autorka nie mia�a lito�ci i wrzuci�a czytelnika w wir akcji z czystym sumieniem.

Nerwy i za�amania towarzysz�ce przy czytaniu powie�ci mog� wam zagwarantowa� od pocz�tku do samiute�kiego ko�ca.

Bardzo podoba�o mi si�, �e wci�� by� zachowany m�j ukochany ch�odny klimat oraz oczywi�cie nie zwalniaj�ce tempa i pe�ne zwrot�w akcji wydarzenia.

Na uznanie zas�uguj� �wietne w�tki i narracja poprowadzona z kilku perspektyw. Tak naprawd� nie do ko�ca mia�am pewno�� kto w tej historii odgrywa pozytywn� rol�. W dodatku ka�dy z bohater�w, mia� sw�j cel i d��y� do niego (niekiedy dos�ownie) po trupach.

Co wi�cej kocham te dok�adne i cz�sto brutalne opisy, kt�re moim zdaniem s� nieod��cznym elementem ksi��ki inspirowanej surowym nordyckim klimatem.

W drugim tomie opr�cz bohater�w, kt�rych ju� dobrze poznali�my, pojawiaj� si� nowe postaci, kt�re nie tylko opisem ale tak�e zachowaniem i charakterem, sprawiaj� niesamowicie realne wra�enie! Fantastyczne jest to, �e oni wszyscy maj� za sob� jaka� histori�, a nie s� tylko pustymi kukie�kami na potrzeby ksi��ki. Zag��biaj�c si� w ich spos�b i tok my�lenia dojdziecie do wniosku ile pracy w�o�y�a autorka w wykreowanie postaci jak i samego �wiata (jednego z wielu 🥵).

Zako�czenie sztos 🔥 Przez ostatnie 80 stron musia�am odk�ada� ksi��k� po ka�dym rozdziale, �eby oczy�ci� my�li i odetchn��, by dopiero po chwili wr�ci� do czytania.

Je�eli jeszcze nie czytali�cie serii Kruczych Pier�cieni, to nie marnujcie czasu, tylko �apcie za pe�n� ch�odu i akcji seri� ksi��ek Siri Pettersen, a nie po�a�ujecie.

Drugi tom cyklu „Krucze Pier�cienie” to nic innego jak kontynuacja przyg�d Hirki, m�odej bohaterki o tajemniczym pochodzeniu, przenosi czytelnika w jeszcze mroczniejsze i bardziej skomplikowane rejony �wiata wykreowanego przez Pettersen.

„Zgnilizna” rozpoczyna si� nied�ugo po wydarzeniach z „Dziecka Odyna”. Hirka znajduje si� w nowym, obcym �wiecie, kt�ry z jej perspektywy postrzegany jest jako „�wiat Umar�ych”. Zderzenie dw�ch �wiat�w, a w zasadzie ich kontrast wykreowanego przez autork� magicznego Ym, racjonaln� rzeczywisto�ci� stanowi jeden z g��wnych motyw�w tej cz�ci.

W tej ksi��ce Siri Pettersen rozwija wiele w�tk�w z pierwszego tomu, g��wnie skupiaj�c si� na pytaniach dotycz�cych to�samo�ci, przeznaczenia i granicy mi�dzy �yciem a �mierci�. „Zgnilizna” to historia o odkrywaniu, kim naprawd� jeste�my, i jak nasze dziedzictwo mo�e wp�yn�� na przysz�o��. Ca�e te poszukiwania sprawiaj�, �e Hirka staje si� jeszcze bardziej fascynuj�c� i zarazem z�o�on� postaci�.

W drugim tomie zdecydowanie wa�niejsz� rol� odgrywa Rime, kt�ry opr�cz rozwoju wewn�trznego, b�dzie tak�e ma wp�yw na losy g��wnej bohaterki.

„Zgnilizna” to zdecydowanie bardziej mroczna kontynuacja, kt�ra wci�ga czytelnika w jeszcze g��bsze rejony uniwersum Pettersen. Ksi��ka eksploruje trudne i zawsze aktualne tematy to�samo�ci, przeznaczenia i zwi�zku mi�dzy �yciem a �mierci�, jednocze�nie rozwijaj�c pe�n� napi�cia fabu��. Autorka nie tylko dostarcza czytelnikom fantastyczn� przygod�, ale te� zmusza do refleksji nad natur� cz�owieka i jego miejscem w �wiecie, czego przyznaje szczerze nie spodziewa�am si� po tej ksi��ce.

Recenzja powsta�a w ramach wsp�pracy barterowej z Domem Wydawniczym Rebis.