Ch�opcy z ulicy Paw�a

Plac – miejsce idealne do zabaw, a jednocze�nie pow�d do spor�w dw�ch grup. Kitowce oraz Czerwonymi Koszulami s� w konflikcie, zar�wno jedni, jak i drudzy pragn�, aby Plac nale�a� do nich. Wi��e si� to z wieloma r�nego rodzaju sytuacjami, jedni si� po�wi�caj�, inni zdradzaj�. Jak potoczy si� sp�r? Kto przejmie plac? Kto zdradzi, a kto b�dzie w stanie wiele po�wi�ci� dla dobra innych?

Ch�opc�w z placu Broni chyba nie trzeba nikomu przedstawia�. Jest to jedna z tych ksi��ek, kt�re moim zdaniem s� ponadczasowe, a na dodatek jest lektur� szkoln�. Dzi� chcia�abym wam pokaza� nowe t�umaczenie, ze wst�pem Krzysztofa Vargi. Jak wypad�o? Moim zdaniem �wietnie. Dla mnie to by� powr�t do czas�w dzieci�stwa, kiedy ksi��k� czyta�am. Podoba�a mi si� wtedy i teraz. To nie tylko fajna przygoda z ciekawymi bohaterami, ale r�wnie� pozycja, kt�ra jest warto�ciowa, taka, o kt�rej mo�na porozmawia� z nasz� pociech�.

Bohaterowie ciekawi, do�� r�norodni, tacy, z kt�rymi mo�na si� uto�samia�.

Ksi��ka posiada ciekaw�, tward� ok�adk�, kt�ra sprawi, �e nie zniszczy si� szybko.

„Ch�opcy z ulicy Paw�a”, czyli nowy przek�ad ksi��ki pt.: „Ch�opcy z placu Broni” to pozycja, kt�r� warto przeczyta�, a tak�e podarowa� dziecku. Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawi�a si� r�wnie� na moim blogu - Mama, �ona - KOBIETA

Ostatnimi czasy popularne staje si� ponowne t�umaczenie klasyk�w literatury, mi�dzy innymi dzieci�cej. „Anne z Zielonych Szczyt�w” wzbudzi�a du�o skrajnych emocji. Nic na to nie poradzimy, �e w naszej kulturze zd��yli�my przyzwyczai� si� do pewnych konkretnych tytu��w, u�ywanych od wielu dekad. Niemniej jednak, uwa�am te�, i� idea poprawnego przek�adu r�wnie� jest s�uszna, gdy� dobrze poszerza� wiedz� na tak� zgodn� z zamys�em oryginalnego autora. Tym samym, przedstawiam „Ch�opc�w z ulicy Paw�a”, znanych szerzej jako „Ch�opc�w z Placu Broni”.

(…)

Autorem przek�adu jest Mi�osz Walig�rski, aczkolwiek musz� zaznaczy�, �e na kwesti� tytu�u wcze�niej uwag� zwr�ci� Wojciech Maziarski, kt�rego t�umaczenia jeszcze nie mia�am okazji przeczyta�. Praca Walig�rskiego mnie uj�a, poniewa�, jak s�dz�, da si� powie�� prze�o�y� i pi�knie, i wiernie. Bardzo licz� na kolejne wydania innych historii (w�a�nie si�gn�am po „Ma�e kobietki), oczyma wyobra�ni ju� widz� wspania�� kolekcj�. Bo warto wraca� do chwil, gdy sami byli�my dzie�mi. Literatura zawsze wydawa�a mi si� jednym, pami�taj�c o muzyce i fotografii, z najistotniejszych wehiku��w czasu. Pora do��czy� nowe refleksje, zakl�te w kartkach papieru (lub w czytniku, id�c z duchem post�pu).

Powy�sza lektura to nowe t�umaczenie s�ynnych Ch�opc�w z Placu Broni z dodatkowym wst�pem od Krzysztofa Vargi. Zag��biamy si� zatem w klasyk�, kt�ra ��czy pokolenia i kt�ra - mam nadziej� - na nowo trafi do czytelnik�w.

Je�li wcze�niej z jakiego� powodu nie mieli�cie okazji pozna� tej historii - nowe wydanie b�dzie idealnym powodem do nadrobienia zaleg�o�ci. Moim zdaniem to ksi��ka, kt�ra powinna znale�� si� na p�ce ka�dego czytelnika, poniewa� w pi�kny, subtelny spos�b daje nam do zrozumienia jakie s� wsp�czesne warto�ci, kt�re nie trac� swojego znaczenia mimo up�ywu lat. Autor wychodzi do nas z podw�jnym przes�aniem, zmusza nas do czytania mi�dzy wierszami i chocia� pisze o losach dzieci bawi�cych si� w wojn�, wcale nie tworzy ksi��ki dla m�odego czytelnika. Wr�cz przeciwnie, w dojrza�ych i niepodwa�alnie warto�ciowy spos�b opowiada o dramacie jaki dotkn�� nasze spo�ecze�stwo.

Fabu�a opowiada o dzieciach, kt�re w peszte�skiej cz�ci stolicy W�gier, u zbiegu ulicy Paw�a i Marii znalaz�y swoje miejsce do zabaw. Dzia�k� nazwa�y Placem i zacz�y budowa� �wiat ograniczony tylko ich wyobra�ni�. Bawi�cy si� tam ch�opcy borykali si� z zaskakuj�cymi problemami, byli �wiadkami zdrad i przej�� na lini� wroga, musieli stawia� czo�a niebezpiecze�stwu i budowa� fortyfikacj� przed nim, by ich szcz�liwe miejsce wci�� pozosta�o nienaruszone. Nie spodziewali si� jednak, �e lojalno�� �o�nierzy w zaskakuj�cy spos�b zostanie wystawiona na pr�b�.

Powr�ci�am do tej ksi��ki po latach i musz� przyzna�, �e jako dojrza�y czytelnik wyci�gn�am z niej jeszcze wi�cej ni� jako dziecko. Kiedy� by�a to lektura, kt�r� czyta�am na potrzeby edukacji, dzi� wybra�am j� dla w�asnej przyjemno�ci i mam wra�enie, �e to by� strza� w dziesi�tk�. Dojrza�a, ponadczasowa powie�� pe�na ukrytych znacze� i symboli, prowadzi�a mnie przez meandry ludzkich s�abo�ci, kt�re na bazie ma�ych dzieci widoczne by�y jak na d�oni. Chocia� ksi��ka liczy sobie niewiele stron, czyta�am j� przez kilka wieczor�w, by jak najmocniej wczyta� si� w tre�� i zrozumie� wszystko co autor chcia� mi podprogowo przekaza�. Przygl�da�am si� ka�dej postaci z osobna, poniewa� to warunek, by jak najlepiej zrozumie� wszystkich bohater�w i dostrzec w ich osobach t�o innych postaci. Rozk�ada�am zatem na czynniki pierwsze zachowanie, osobowo�ci i podj�te wybory, jednocze�nie wraz z ch�opcami tocz� batalie na �mier� i �ycie.

"Ch�opcy z ulicy Paw�a" to pi�kne wznowienie, kt�re b�dzie idealnym powodem do tego, by od�wie�y� sobie lektur� lub pozna� j� od podstaw. To historia ponadczasowa, uniwersalna i przejmuj�co szczera. Ksi��ka, kt�rej nikt nigdy nie podrobi. Podczas lektury towarzyszy�y mi skrajne emocje a na ostatnich stronach pojawi�y si� �zy wzruszenia, cho� musz� przyzna�, �e ca�a tre�� mocno da�a mi do my�lenia. Je�li zatem poszukujecie wyj�tkowej historii, kt�ra nigdy Was nie opu�ci�, zawsze ju� pozostanie w Waszej g�owie – polecam. Jestem zdania, �e to jedna z tych ksi��ek, kt�r� ka�dy powinien przeczyta� w �yciu chocia� raz a czytana za ka�dym razem od nowa uczy nas czego� wyj�tkowego.