Do zakochania jeden urok. Czarownice z Inverness. Tom 1

Ksi��ka zdecydowanie warta przeczytania!

Na pocz�tku mia�am obawy, �e historia b�dzie nieco banalna i przewidywalna, jak to cz�sto bywa w romansach. Motyw przewodni w dziele Ludki Skrzydlewskiej to urzeczywistnienie fantazji o m�czy�nie idealnym, kt�ry zar�wno pod wzgl�dem wygl�du, jak i charakteru spe�nia najskrytsze pragnienia g��wnej bohaterki. Z biegiem czasu odkry�am, �e fabu�a ma znacznie wi�cej do zaoferowania, ni� si� spodziewa�am: jest intryguj�ca, rozbudowana i kryje w sobie wi�cej zagadek ni� niejedna ksi��ka z g�rnej p�ki. Podczas czytania nierzadko czu�am napi�cie spowodowane niepewno�ci�, czy wszystko dobrze si� sko�czy. To, co mnie najbardziej zafascynowa�o w tej historii, to fakt, �e co chwila pojawia�y si� niespodzianki w postaci nag�ych wyja�nie�, szokuj�cych wypowiedzi, przeszk�d wyrastaj�cych jak spod ziemi, a tak�e w�a�ciwie niemo�liwych do przewidzenia wewn�trznych metamorfoz bohater�w. Podzielam opini� innych, kt�rzy mieli przyjemno�� zag��bi� si� w t� ksi��k� – zako�czenie by�o bardzo, ale to bardzo zaskakuj�ce. Po przeczytaniu ostatniego zdania d�ugo by�am w szoku. Od dawna jestem pasjonantk� literatury romantycznej i musz� przyzna�, �e po przeczytaniu ogromnej ilo�ci ksi��ek nie spodziewa�am si�, �e trafi� na co�, co w tak pozytywny spos�b mnie zaskoczy i poruszy. Wy�aniaj�cy si� z tej powie�ci obraz idealnej, romantycznej mi�o�ci okaza� si� niewiarygodnie zbli�ony do moich w�asnych fantazji i pragnie�, co dodatkowo mnie zafascynowa�o, sk�oni�o do refleksji oraz wzbudzi�o podziw dla pracy autorki. Niezale�nie od tego, jakie kto ma spojrzenie na sprawy sercowe, my�l�, �e wszyscy czytelnicy, kt�rzy uwielbiaj� romanse i daj�ce dreszczyk emocji fantasy, b�d� wprost oczarowani, gdy przeczytaj� pierwszy tom „Czarownic z Inverness”

"Do zakochania jeden urok" to kolejna publikacja przeczytana przeze mnie w ramach "Czytania z Wied�mami" i druga ksi��ka Ludki Skrzydlewskiej, po kt�r� mia�am okazj� si�gn��.

Tym razem autorka przenosi czytelnik�w do magicznej Szkocji, zamieszkanej przez kobiety skrywaj�ce pot�ne moce, gdzie jedno niewinne zakl�cie mo�e ca�kowicie odmieni� czyje� �ycie. G��wna bohaterka pierwszego tomu serii o Czarownicach z Inverness — Margo McKenzie doskonale zdaje sobie z tego spraw�. M�oda kobieta stara si� zupe�nie nie u�ywa� magii, czym wprawia w rozpacz swoje krewne, nale��ce do jednego z najpot�niejszych klan�w czarownic. Margo uwielbia czyta� ksi��ki, dlatego, jej praca w bibliotece wydaje si� spe�nieniem jej marze�, a w przeciwie�stwie do cz�onk�w jej rodziny, u�ywanie magii nie jest jej do niczego potrzebne. Poza prac� dziewczyna sp�dza czas ze swoj� niemagiczn� przyjaci�k� i innymi znajomymi, a od czasu do czasu zdarza jej si� chodzi� na randki, kt�re niestety za ka�dym razem ko�cz� si� rozczarowaniami.

Pozornie zwyczajne �ycie Margo odmienia jeden niewinny �art. Podczas zakrapianego winem wieczoru z przyjaci�k�, dziewczyna udaje, �e rzuca zakl�cie maj�ce postawi� na jej drodze idealnego m�czyzn�. I w�a�ciwie wszystkim by�oby do �miechu, gdyby nie fakt, �e kilka dni p�niej idea� faktycznie puka do jej drzwi. Inteligentny, oczytany i poci�gaj�cy architekt Theo, niespodziewanie kupuje pewn� ruder�, na kt�rej, jak si� okazuje ci��y pot�na kl�twa. Czy Margo zdo�a uchroni� Theo przed tym, co spotka�o poprzednich w�a�cicieli domu? Czy kobieta wreszcie zaakceptuje fakt, �e jest czarownic� i zacznie u�ywa� swych mocy? Czy rodzinne tajemnice doprowadz� do tragedii? Odpowiedzi na te pytania znajdziecie, si�gaj�c po "Do zakochania jeden urok".

Musz� przyzna�, �e bardzo lubi� ksi��ki, w kt�rych wyst�puj� elementy magii i pewnie w du�ej mierze jest to zas�ug� mojej mi�o�ci do sagi o losach Harry'ego Pottera. Jednak musz� przyzna�, �e w przypadku ksi��ki Ludki Skrzydlewskiej, mam nieco mieszane uczucia. Dlaczego? Troch� dlatego, �e z pocz�tku mia�am bardzo du�y problem, �eby w og�le wkr�ci� si� w ca�� histori�. I tak naprawd� nie wiem, czy zdecydowa�abym si� j� kontynuowa�, gdyby nie fakt, �e by�a to ksi��ka wybrana do naszej czytelniczej akcji. Jednak gdzie� mniej wi�cej od po�owy, z�apa�am ju� rytm i dos�ownie ch�on�am kolejne strony, chc�c jak najszybciej dowiedzie� si�, co b�dzie dalej. Zdecydowanie najlepsze wra�enie zrobi�a na mnie sama ko�c�wka, kt�ra pokaza�a, jak ogromnie utalentowan� czarownic� jest Margo.

W "Do zakochania jeden urok" autorka poniek�d skupia si� na relacjach rodzinnych, kt�re w rodzinie McKenzie nie s� tak wzorowe, jak mog�oby si� wydawa�. Podczas czytania mia�am nieodparte wra�enie, �e ciotki specjalnie nie wtajemnicza�y Margo w pewne rzeczy, aby da� jej nauczk� za to, i� postanowi�a nie korzysta� ze swoich mocy, nie pr�buj�c nawet dowiedzie� si�, czym jest to spowodowane.

Niemniej jednak jestem bardzo ciekawa kolejnej cz�ci, kt�rej g��wn� bohaterk� b�dzie kuzynka Margo — Willow, dlatego z niecierpliwo�ci� b�d� wyczekiwa� premiery ksi��ki "O jeden urok za daleko".

✰✰✰✰✰

Uwielbiam t� ksi��k� ca�ym sercem!

Czytaj�c pokocha�am zar�wno Margo i Theo, jak i cho� czasem szorstkie, ale dalej kochane ciotki Margo. Jedyne co mi si� nie podoba�o po za Rossem i Willow, kt�rzy najzwyczajniej umieli zdenerwowa� cz�owieka, to scena erotyczna, kt�ra po prostu nie przypad�a mi do gustu. Podczas czytania strasznie wkurzy�am si� przy �mierci bohater�w, do tego stopnia, �e prawie umar�am mentalnie. Natomiast mi�o�� kt�ra by�a pomi�dzy Margo i Theo tak bardzo mnie wzruszy�a, �e nie oby�o si� bez mojej reakcji na ni�.

Je�li chodzi o zako�czenie by�o strasznie mocne i raczej nie nale�a�o do najlepszych, ale nie by�o moim zdaniem z�e.

Uwa�am, jednak �e warto przeczyta� t� pozycj� 🫶

„Do zakochania jeden urok” to ksi��ka Ludki Skrzydlewskiej wydana przez Wydawnictwo Kobiece [wsp�praca reklamowa z @[Adres usuni�ty]ce]

Szczerze m�wi�c, przeczyta�am do�� sporo ksi��ek o tematyce magicznej. Czarownice, wied�my, magia, uroki, kl�twy, ukrywanie magii w niemagicznym �wiecie, czy wr�cz przeciwnie – magia jako co� zupe�nie normalnego w�r�d istot wszelakich. Czy „Do zakochania jeden urok” by�o w stanie mnie czym� zaskoczy�? Nawet nie wiecie, jak bardzo!

Przede wszystkim, autorka posiada umiej�tno�� szybkiego prowadzenia akcji, podczas kt�rej czytelnik si� nie gubi. A to te� nie jest takie oczywiste i naturalne w�r�d autor�w. Od pocz�tku jest ciekawie, jeste�my wprowadzeni w realia g��wnej bohaterki za spraw� jej codzienno�ci, rodziny, przyjaci�. Margo McKenzie pochodzi z magicznej rodziny, aczkolwiek magii nie u�ywa. Jej krewne, nale��ce do jednego z najpot�niejszych klan�w czarownic w Szkocji, nie mog� tego zdzier�y� i traktuj� Margo jak czarn� owc� w rodzinie. W ko�cu dziewczyna mog�aby �ycie sobie pouk�ada� za pomoc� magii, mog�aby wszystko usprawni� i polepszy�, a jednak tego nie robi. Mog�aby si� przyda� rodzinie, praktykuj�c. Co zatem robi, je�li nie zajmuje si� magi�? Pracuje, czyta ksi��ki, opiekuje si� kotem Chandlerem i chodzi na randki, kt�re przewa�nie s� dla dziewczyny tylko rozczarowaniem. Kr�tko m�wi�c, Margo �yje jak zwyk�y �miertelnik. Margo �yje jak ka�dy z nas.

Pewnego dnia jednak, gdy Margo spotyka si� ze swoj� przyjaci�k�, na st� zostaje wy�o�one wino i… czary. Margo, za namow� Charlie, rzuca czar, kt�ry ma sprowadzi� dla niej idealnego faceta. Wszystko ma by� bezpieczne i tylko dla rozrywki, poniewa� Margo nigdy-przenigdy nie u�ywa�a magii, w sumie nawet jej to nie wychodzi�o, gdy ciotki pr�bowa�y co� z niej wykrzesa�, wi�c… co mo�e p�j�� nie tak? Ano w�a�nie to, �e chwil� p�niej �w d�entelmen pojawia si� w �yciu Margo.

Theo Thorne kupuje dom, o kt�rym Margo zawsze marzy�a. W og�le facet jest idea�em, no bum cyk cyk takim, jakiego sobie wyczarowa�a. Ale przecie� to nie mog�o si� uda�. Nie mog�o, prawda? A jednak Theo, jak �ywy, jest. Niewinne s�owa rzucone na wiatr przy akompaniamencie przypraw, �wiec i krwi, sprawiaj�, �e �ycie Margo zostaje wywr�cone o 180 stopni.

Bardzo podoba�o mi si� to, �e w ksi��ce dzieje si� naprawd� wiele, a nie jest trudno nad��y� za akcj�. Do tego naprawd� nie ma ani chwili nudy. Niekiedy dzieje si� wi�cej, niekiedy mniej, ale i tak �ledzimy losy bohater�w z ogromnym zaciekawieniem. Kibicujemy im, chcemy ich pozna�, chcemy wiedzie�, jak ta historia si� zako�czy. A szczerze m�wi�c, nie spodziewa�am si�, �e zako�czy si� w taki spos�b. Gdyby kto� podetkn�� mi pod nos dwa kolejne tomy, to przeczyta�abym je od razu. Ksi��ka trafia ju� do mojego top top�w, a jeszcze licz� na to, �e przy kolejnych tomach z cyklu autorka opowie nam wi�cej o wykreowanym �wiecie.

Bardzo si� cieszy�am, �e autorka nie postawi�a na tak� banaln� histori� mi�osn�, przewidywaln� i a� do porzygu przes�odzon�. Pewnie, relacje g��wnej bohaterki z p�ci� przeciwn� s� wa�ne, ale nie s� najwa�niejsze. Nie jest to romans-romans, kt�rego mo�na by�o si� spodziewa�. I jak dla mnie – to dobrze! Mamy porz�dnie rozbudowan� histori� rodzinn�, magi�, uroki, czary, kl�twy i walk� ze z�em. Autorka pokazuje r�wnie� istot� relacji rodzinnych, przyja�ni, zaufania. Pokazuje istot� wsp�pracy, szczero�ci, zrozumienia.

W ksi��ce pojawia si� r�wnie� w�tek straty, cierpienia, braku umiej�tno�ci poradzenia sobie z ci�kimi wydarzeniami. Pojawiaj� si� tak�e traumy z dzieci�stwa, konsekwencje dzia�a� i podejmowanych decyzji.

Dodatkowo ka�da posta�, kt�ra pojawia�a si� w ksi��ce, wnosi�a co� zupe�nie innego. Ka�dy si� wyr�nia, zapada nam w pami��. Dlatego te� szczerze polubi�am rodzin� Margo.

Musz� jednak doda�, �e w ksi��ce pojawiaj� si� do�� brutalne opisy w stosunku do pewnego zwierz�cia. Nie jest tego du�o, ale jest to istotne dla fabu�y i ja osobi�cie mia�am ciarki.

Je�li macie ochot� na ksi��k� o rodzinie czarownic, ksi��k�, kt�rej akcja p�dzi na �eb, na szyj�, czy te� ksi��k�, na kt�rej si� zdecydowanie nie zawiedziecie, to si�gnijcie po „Do zakochania jeden urok”.

Za egzemplarz do recenzji dzi�kuj� Wydawnictwu Kobiecemu.

Nie da si� ukry�, �e Ludka Skrzydlewska kojarzona jest raczej z erotykami. Tymczasem, zaskoczenie. ,,Do zakochania jeden urok" to powie�� obyczajowa z w�tkiem fantastycznym i romansem w tle. Do tej pory mia�am okazj� zapozna� si� z jej innymi wydaniami i na �adnym si� jeszcze nie zawiod�am. Tak�e mi�dzy innymi dlatego postanowi�am skusi� si� na t� niebanaln� w wykonaniu autorki lektur�. Ludka Skrzydlewska tym razem r�wnie� zaw�adn�a moim czasem, wi�c ju� teraz rekomenduj� zaplanowanie sobie i zarezerwowanie odpowiedniej ilo�ci wolnego czasu. Zapoznawanie si� z jej wydaniami za ka�dym razem gwarancj� dobrze sp�dzonego wieczora.

Ca�a rodzina McKenzie ma czarodziejskie zdolno�ci. Cho� Margo wydaje si�, �e mo�e od nich uciec, niewinnie rzucony �art okazuje si� prawdziwym zakl�ciem. Tak w jej �yciu pojawia si� Theo, kt�ry... zamieszkuje nawiedzony dom. Cho� ksi��ka jest do�� obszerna, serdecznie polecam. Zgodnie z informacj� na ksi�garni to pierwszy tom nowego cyklu. Nie mog� w takim razie doczeka� si� kontynuacji przyg�d czarownic. Mam nadziej�, �e b�d� r�wnie emocjonuj�ce jak ta cz��! Zwracaj�c uwagi na potoczenie si� akcji tego tomu, my�l�, �e ju� teraz mog� by� tego pewna.

Si�ganie po tw�rczo�� rodzimych autor�w jest szans� na odkrycie w�a�nie takich pisarek jak Ludka Skrzydlewska. Autorka zaskakuje mnie r�norodno�ci� gatunk�w, w kt�rych naprawd� bardzo dobrze si� odnajduje. Nie inaczej jest w tym przypadku. ,,Do zakochania jeden urok" jest tak� publikacj�, na kt�r� ju� na samym pocz�tku warto zaplanowa� sobie odpowiedni� ilo�� czasu. Nie spos�b nie chcie� pozna� jej zako�czenia w jak najkr�tszym czasie. Tak te� zrobi�am i nie �a�uj�, �e podj�am w�a�nie tak� decyzj�. Zapoznawanie si� z ciekawym wydaniem pozwala oderwa� si� od dnia codziennego i w tym przypadku przenie�� si� do fantastyczno-romansowego �wiata.

Nie przepadam za pisaniem opinii o ksi��kach, kt�re mi si� podoba�y, ale nie sprawi�y, �e moje my�li kr��y�y tylko wok� fabu�y. To takie przeci�tne pozycje, kt�re nie zapadaj� na d�ugo w mojej pami�ci. Niby wszystko jest poprawnie, ale brakuje iskierki, kt�ra sprawia, �e od lektury ci�ko mi si� oderwa�.

„Do zakochania jeden urok” to opowie�� o czarownicy, kt�ra za pomoc� zakl�cia wyczarowa�a sobie ch�opaka idealnego. Jednak �ycie nie mo�e by� tak proste, �eby wystarczy�o jedno zakl�cie i bum. Margo tym jednym urokiem zmieni ca�y sw�j �wiat.

Ksi��k� czyta�am bardzo d�ugo, ale to nie wina fabu�y czy te� stylu autorki, a mojego zastoju czytelniczego. Sam� histori� okre�li�abym jako poprawn� i idealn� na spokojny, wiosenny dzie�. Mamy tutaj w�tek czarownic, wi�c je�li lubicie takie klimaty to co� dla was. Ja chcia�bym, �eby zosta� on jeszcze mocniej rozbudowywany, ch�tnie poczyta�abym wi�cej o urokach, zakl�ciach i ca�ej historii rodu Mckenzich. Kluczowy w�tek magiczny, czyli nawiedzony dom i rozwi�zanie ca�ego problemu tez mog�oby by� bardziej opisane. Ch�tnie zg��bi�abym ten temat. kocham na temat wszelkie wzmianki na temat miejsca, w kt�rym dzieje si� akcja. Totalnie kupi� mnie ten klimat i przypomnia� mi si� m�j ukochany "Outlander".

Co do w�tku romantycznego — nie przypad� mi on niestety a� tak bardzo do gustu. Nie widzia�am tutaj tej chemii, a nami�tno�� mi�dzy bohaterami co si� pojawi�a, to zaraz znika�a. Irytowa� mnie troch� ten tr�jk�t mi�osny mi�dzy Theo, Rossem, a Margo. To by�o niepotrzebne i niezdecydowanie g��wnej bohaterki mnie denerwowa�o, bo by�o wida�, �e Ross nie ma tutaj �adnych szans.

To nie by�a w moim odczuciu z�a ksi��ka, ale nie wiem, czy zapadnie mi ona na d�u�ej w pami�ci.

Margo�McKenzie wyczarowa�a sobie ch�opaka! A� sama by�a w szoku, �e jej si� uda�o. Przecie� �wiadomie zrezygnowa�a z u�ywania magii, cho� jej ciotki z najpot�niejszego klanu czarownic ze Szkocji, nie s� z tego�faktu zadowolone. Jednak gdy�Margo�poznaje inteligentnego, charyzmatycznego i oczytanego Theo jej �ycie diametralnie si� zmienia.

Ostatnio mam szcz�cie trafia� na naprawd� �wietne ksi��ki, ale czego� tak lekkiego przyjemnego ju� dawno nie czyta�am. Ludka Skrzydlewska swoj� powie�ci� zafundowa�a mi fantastyczn� przygod�! Kobiety z rodu McKenzie skrad�y moje serce. Ka�da z nich jest zupe�nie inna i posiada inny talent magiczny, ale razem tworz� doskona�� ca�o��. Autorka poprzez relacje jakie ��cz� te kobiety, przypomnia�a mi, jak wa�na jest rodzina i jej wsparcie.�Margo�zawsze mog�a liczy� na swoje ciotki i zupe�nie nie mia�o znaczenia, w jakiej sytuacji si� znalaz�a. A nie raz wpada�a w k�opoty.

W�tek romantyczny tej historii jest po prostu przes�odki. Rozwijaj�ce si� uczucie mi�dzy�Margo�i Theo rozgrzewa�o moje serduszko. Bardzo im kibicowa�am i by�am ciekawa, jak potocz� si� ich losy.

Ta ksi��ka nie jest tylko dla wielbicieli romansu. Znajdzie si� tu tak�e co� dla wielbicieli mocnych wra�e�. Dom Marshall�w, na kt�rym ci��y pot�na kl�twa przyprawi was o g�si� sk�rk�.

„Do�zakochania�jeden urok” to ksi��ka, kt�ra jest niesamowitym poch�aniaczem czasu. Strony przewraca si� jedna za drug�, nie mog�c oderwa� si� od nich. W pewnym momencie straci�am rachub� czasu i wybi�a p�noc, a da�abym sobie r�k� odci��, �e czytam mo�e z p� godziny.

To ksi��ka o prze�amywaniu w�asnych barier, z nut� horroru. Doprawiona szczypt� romansu i magii, kt�r� mog� z czystym sercem poleci� ka�demu.

Wyrzekni�cie si� magi, by�o decyzj�, kt�rej Margo McKenzie nie �a�uje. Wszystko jednak zmienia si� gdy okazuje si�, i� do jej wymarzonego domu wprowadza si� pewien m�czyzna, kt�ry skrywa wiele tajemnic, cho� nie tylko on, gdy� sam dom jest przekl�ty kl�tw�, kt�ra spr�buje �ci�gn�� do siebie Margo. A wszystko to przez jeden wiecz�r, podczas kt�rego na pro�b� przyjaci�ki udaje, �e rzuca zakl�cie maj�ce postawi� na jej drodze idealnego m�czyzn�. Jednak nie tylko on spr�buje podbi� jej serce. Z czym b�dzie musia�a zmierzy� si� rodzina McKenzie? Jakie fakty wyjd� na jaw?

Jedno niewinne zakl�cie mo�e ca�kowicie odmieni� �ycie

Mimo tego, i� s�ysza�am o historii Margo wiele pozytywnego podchodzi�am do niej z du�� doz� niepewno�ci, stara�am zachowa� si� neutralne podej�cie, by w razie czego nie rozczarowa� si� za bardzo, jednak do�� szybko przepad�am w fabule. Pomys�, aby g��wna bohaterka wyczarowa�a sw�j idea�, wow. Jest to zdecydowanie co� nowego, co�, co mimo tego, i� pojawia�o si� ju� wcze�niej, zosta�o od�wie�one i to w jakim stylu. Zamiast zwyk�ego poznania m�czyzny, kt�ry urodzi� si� jako idea� dla g��wnej bohaterki, ta rzuca zakl�cie, kt�re stworzy go i �ci�gnie go do niej. Dodatkowo wied�my, nie wiem czemu, ale z fantastyki to w�a�nie te postacie najbardziej lubi�, gdy� ka�da mo�e by� inna mimo ��cz�cych ich pojedynczych cech. Opr�cz tego dostajemy tutaj r�wnie wspania�y tr�jk�t mi�osny, nie zlicz�, ile razy piszcza�am, by za chwil� chcie� udusi� jednego z pan�w.

Ca�o�� recenzji [Adres usuni�ty]

Magia, czarownice, kl�twa, duchy, tajemnice z przesz�o�ci i dziewczyna, kt�ra nie chce mie� nic do czynienia z magi�. Brzmi jak fascynuj�ca przygoda, prawda? Zapewniam Was, �e taka w�a�nie jest lektura ksi��ki „Do zakochania jeden urok” Ludki Skrzydlewskiej. Cho� ok�adka i tytu� mog� sugerowa� s�odki romans, to w rzeczywisto�ci jest to wci�gaj�ca historia o ciemnej stronie magii! 💜

Jedno niewinne zakl�cie mo�e ca�kowicie odmieni� �ycie.

Margo McKenzie doskonale zdaje sobie z tego spraw�, dlatego stara si� zupe�nie nie u�ywa� magii. Jej ciotki, kt�re pochodz� z najpot�niejszego klanu czarownic w Szkocji nie popieraj� wyboru dziewczyny. Pewnego razu chc�c zaimponowa� przyjaci�ce i pokaza� jej, �e jednak potrafi u�ywa� magii, Margo wymy�la zakl�cie, by los postawi� na jej drodze idealnego m�czyzn�. Szokuj�cym wydarzeniem jest moment, gdy ten idea� faktycznie pojawia si� w �yciu Margo. Inteligentny, oczytany i poci�gaj�cy Theo Thorne jest uciele�nieniem wszystkiego, czego szuka�a w m�czyznach. Niestety zamieszka� po s�siedzku w domu, nad kt�rym kr��y pot�na kl�twa. Od tego momentu �ycie Margo nie b�dzie ju� takie spokojne 🤫

Ta zwariowana fabu�a i niesamowita urokliwo�� sprawi�a, �e w pewnym momencie zapragn�am cho� na chwil� znale�� si� w urokliwej Szkocji pe�nej magii i czar�w, kt�ra cho� bywa�a bezwzgl�dna, to jednak posiada w sobie co�, czemu zdecydowanie nie mo�na si� oprze�. Autorce wielokrotnie uda�o si� sprawi� mi bardzo mi�� niespodziank� w postaci dosy� nieprzewidywalnych wydarze�. Nie oszcz�dza�a bohater�w. Bez skrupu��w rzuca�a im k�ody pod nogi, ale to w�a�nie dzi�ki temu mo�na bardziej wczu� si� w klimat tej historii.

Bardzo polubi�am bohater�w tej ksi��ki, niemal�e wszyscy s� naprawd� cudownymi postaciami, do kt�rych bardzo szybko zapa�a�am sympati�. Jednak to g��wna bohaterka najbardziej zapad�a mi w pami��. Niesamowicie spodoba�o mi si� to, �e r�ni si� ona od tak wielu w ostatnim czasie spotykanych przeze mnie postaci literackich.

Je�eli tylko macie okazj� to jak najbardziej zach�cam Was do si�gni�cia po t� ksi��k�, kt�ra – mam nadziej� – oczaruje Was, porwie Was do swojego �wiata oraz skradnie Wam serce r�wnie mocno, jak sta�o si� to w moim przypadku. Si�gaj�c po ksi��k� „Do zakochania jeden urok” nie spodziewa�am si� tak udanej powie�ci, tak dobrze napisanej historii, zachwycaj�cej akcji i cudownie wykreowanych postaci. Polecam! 💜

Ok�adka to co�, co przyci�ga mnie w trybie natychmiastowym. Jestem srok�, kocham wszystko, co pi�kne na pierwszy rzut oka. Zawsze te� w g�owie formuje mi si� my�l, �e wyj�tkowa ok�adka = wyj�tkowa tre��. I tutaj, niestety, troszk� si� zawiod�am, bo „Do zakochania jeden urok” to ksi��ka dobra/�rednia.

Zacz�o si� naprawd� �wietnie - g��wna bohaterka wywodz�ca si� z lekko szalonej rodziny czarownic przez traum� z dzieci�stwa nie praktykuje swojej mocy. Przytrafiaj� jej si� przypadkowe i niekontrolowane u�ycia magii i jednym z takowych jest „wyczarowanie idealnego faceta” podczas nocowania z przyjaci�k�. Pan Perfekcyjny Theo zjawia si� w jej mie�cie, kupuje przekl�ty dom i zaczyna konkurowa� o Margo z innym m�czyzn�, Rossem. A w tle zaczynaj� dzia� si� rzeczy rodem z horroru… wszystko za spraw� z�ego bytu zamieszkuj�cego wspomnian� wy�ej rezydencj�.

Pierwsze 80% ksi��ki? Jak najbardziej na tak. Cho� wydarzenia typu zamykanie drzwi, duch stoj�cy w drzwiach i tym podobne rzeczy s� raczej schematycznymi scenami ze „strasznych film�w” to i tak by�am wci�gni�ta i chcia�am wiedzie� co dalej. Jednak romans… a bardziej tr�jk�t mi�osny. No nie. Czy to Theo czy Ross, obaj byli zbyt pewni siebie nie grzesz�c przy tym specjaln� inteligencj�. Rzucali tinderowymi podrywami, a chemii mi�dzy kt�rymkolwiek z nich a Margo po prostu mi brakowa�o. Wi�c wi�kszo�� mi�osnych spotka� i wstawek czyta�am z lekkim przymru�eniem oka. Co do ko�c�wki… tutaj r�wnie� troszk� si� rozczarowa�am. Niby nie by�a z�a, ale nie zagra�a mi ona z ca�� dotychczasow� fabu��. 460 stron, �eby fina� rozegra� w 5? Spodziewa�am si� czego� innego.

Ostatecznie, ani nie namawiam ani nie zniech�cam. My�l�, �e w zale�no�ci od upodoba� i gust�w ksi��ka mo�e si� spodoba�. Wszystko zale�y od tego, czego oczekujemy po bohaterach i zako�czeniu. Ja po przeczytaniu mam wra�enie, �e by�a po prostu „ok” - szybko mi min�a (pomimo 470 stron czyta�o si� j� naprawd� b�yskawicznie), w niekt�rych miejscach naprawd� wci�gn�a a nawet raz wzruszy�a, ale w innych ca�kowicie nie przekona�a i tak p�ywa�am mi�dzy ocenami na Goodreads i LC.