Wilcze Le�e

�wiat�w Pilipiuka ci�g dalszy!

Robert Storm i doktor Pawe� Sk�rzewski powracaj�, by kolejny raz stan�� twarz� w twarz z nienazwanym. Opr�cz nich spotykamy by�ego policjanta Paw�a Nowaka oraz Rachel�, m�od� �yd�wk�. Wszyscy oni s� bohaterami dziewi�ciu opowiada�, kt�re tworz� "Wilcze le�e". Celowo pisz� o dziewi�ciu, gdy� ostatni� "Szaf�" trudno nazwa� nawet opowiastk�.

Jak to u Andrzeja Pilipiuka bywa, opowiadania s� r�ne, zar�wno pod wzgl�dem fabularnym, jak i jako�ciowym. Najmniej przypad� mi do gustu okr�t flagowy tomu, tytu�owe "Wilcze le�e". Pomys� mo�e i ciekawy, ale utw�r przegadany, prawie bez akcji.

G��wn� rol� w wi�kszo�ci opowiada� odgrywa stary dobry Robert Storm. Autor po�wi�ci� mu pi�� opowiada�. Jak zwykle przyjdzie mu rozwi�zywa� zagadki, kt�re wszyscy wok� uznali za nierozwi�zywalne. I tak w "Odleg�ych krainach" poszuka ch�opaka, kt�ry w latach osiemdziesi�tych znikn�� z zamkni�tego od wewn�trz mieszkania. Jakby tego by�o ma�o, ch�opak by� na w�zku i sam na pewno nie by�by w stanie uciec. I co z tym zagini�ciem ma wsp�lnego malutka wioska gdzie� w Peru? W "Lalce" naci�nie na odcisk ludziom, kt�rzy takich rzeczy nie wybaczaj�. Storm zawsze powtarza, �e nie ma wrog�w. Myli si� jednak. Chc�c prze�y�, musi na jaki� czas znikn��. Wyrusza na d�ugie wakacje. I tak trafia we w�oskie Alpy, gdzie odnajduje zw�oki austriackiego �o�nierza z czas�w pierwszej wojny �wiatowej. Zmar�y ma przy sobie list, kt�ry prawie sto lat temu pisa� do ukochanej. Storm nie by�by sob�, gdyby nie postanowi� odszuka� adresata. I co z tego, �e ON nie �yje. "List z wysokich g�r" zostanie dor�czony.

Mija rok i Storm wraca do domu. Od razu dostaje zlecenie, kt�re bardzo mu odpowiada, cho� jest z gatunku tych "nie ma szans". Ma odnale�� zaginiony r�kopis Kornela Makuszy�skiego "Drugie wakacje szatana". R�kopis zagin�� podczas wojny i wszystko wskazuje, �e sp�on��. Robert Storm zrobi wszystko, co w jego mocy, by go odnale��. Opowiadanie to nosi tytu� " Cmentarzysko marze�" i wed�ug mnie jest najlepsz� pozycj� w ca�ym tomie.

R�wnie dobrym jest utw�r "Relikwiarz". Storm w klasycznym wydaniu. Jest zleceniodawca, jest zaginiony przedmiot wi�c jest i �ledztwo. Z t� r�nic�, �e nasz poszukiwacz tym razem nie dzia�a sam. Towarzyszy mu Magda, nowa sympatia, kt�ra podziela jego zainteresowania.

Drugi z g��wnych bohater�w, doktor Sk�rzewski, powoli schodzi ze sceny. Tak przynajmniej ja to odbieram. Opowiadania z nim w roli g��wnej s� dwa- "Promienie x" oraz "Ci, kt�rzy powinni pozosta�". Oba s� dobre, utrzymane w stylu znanym z wcze�niejszych utwor�w z doktorem w roli g��wnej. Temu drugiemu mo�na zarzuci� pewn� wt�rno��, ale i tak uwa�am go za �wietny.

Na koniec by�y policjant Pawe� Nowak i jego prywatne �ledztwo w sprawie tajemniczego samob�jstwa pewnego studenta. Tajemnicze, gdy� ofiara zmumifikowa�a si� za �ycia. Czemu to zrobi�a? I co z tym wszystkim wsp�lnego ma mumia pewnej egipskiej poetki, kt�ra spoczywa w magazynie wroc�awskiego muzeum?

"Wilcze le�e" utrzymuje klimat i poziom wcze�niejszych cz�ci, jednak nie robi kroku do przodu. Opowiadania s� solidne, nie zaskocz� jednak czytelnika, kt�ry zna wcze�niejsz� tw�rczo�� pisarza. Humoru mniej w nich ni� zazwyczaj, co nie znaczy, �e nie ma go w og�le, np. scena z topieniem manekina rozbawi�a mnie do �ez. Mimo tego lubi� je. S� jak stary przyjaciel, kt�rego znasz od dawna i kt�ry niczym ci� nie zaskoczy. Zawsze mo�esz jednak na niego liczy�. I dlatego, je�li tylko si� pojawi� kolejne tomy, na pewno trafi� w moje r�ce. Czytanie w pierwszej kolejno�ci powinno sprawia� przyjemno��, a t� �wiaty Pilipiuka gwarantuj�.

PILIPIUK W DOBREJ, KR�TKIEJ FORMIE

Pilipiuk si� sko�czy�. Mam takie wra�enie od kilku lat, ale nawet je�li to prawda, wci�� trzyma si� znakomicie. Dowodem na to nie s� ani kolejne tomy jego opus magnum, czyli Jakuba W�drowycza (kt�re zreszt� te� wyewoluowa�y w powa�niejsze, bardziej wulgarne prace), ani powie�ci (kt�rych autor nie kontroluje w pe�ni, zbaczaj�c w dziwne rejony), ale opowiadania pisane na powa�nie. Teksty z pogranicza horroru, utwor�w wojennych, fantastyki i przygody, kr�tkie, ale tre�ciwe i naprawd� urzekaj�ce klimatem. Najnowszy zbi�r takich w�a�nie historii, zatytu�owany „Wilcze le�e”, doskonale pokazuje, �e Pilipiuk trzyma poziom i wci�� ma jeszcze co� do powiedzenia.

Tytu�owe „Wilcze le�e” to historia dziewczyny, kt�ra mierzy si� z trudami �ycia w wojennej codzienno�ci. Nie na froncie, nie po�r�d walk, ale w�r�d biedy, strachu i obaw zag�uszanych przez ludzi na r�ne sposoby. A po�r�d tego wszystkiego jest on. Stary Miko�aj, kt�ry zbiera wszelkie mi�sne och�apy i zanosi na skraj lasu, karmi� wilki, kt�rych praktycznie ju� nie ma. Tylko po co to robi?

Opowiadanie to nie wyczerpuje bynajmniej tematu wojny i wilk�w dla tego zbioru, nie mniej �mia�o mo�na powiedzie�, �e nie okre�la jednocze�nie ca�ej jego tematyki. Pilipiuk bowiem tak, jak przeskakuje pomi�dzy r�nymi epokami, tak r�wnie� przenosi si� z jednego tematu na drugi, ��cz�c je ze sob�, przeplataj�c i cz�sto �artuj�c z konwencji, kt�rej zarazem sk�ada ho�d. Znajdziemy tu zatem tekst traktuj�cy o dramatycznych wydarzeniach, jakie za PRL-u rozegra�y si� w jednym z dom�w czy histori� znalezienia podczas wykopalisk ma�o znacz�cej mumii.

I tak w�a�ciwie zawodzi tylko jedno opowiadanie, kt�re opowiadaniem ci�ko tak naprawd� nazwa�. To bowiem literacki �arcik, niewielki rozmiarami – zmie�ci�by si� w SMS-ie, ale niestety nieudany. Ani �mieszny, ani ciekawy, ani nawet porz�dnie napisany. Pami�tajcie jednak, �e to tylko jedna z czterystu stron, taka przys�owiowa �y�ka dziegciu w beczce miodu. Bo cho� Pilipiuk nazywany jest Wielkim Grafomanem, powa�nymi tekstami, jakie tu prezentuje, pokazuje, �e potrafi pisa� – i wymy�la� intryguj�ce, porywaj�ce fabu�y. Oczywi�cie owa powaga nie jest przesadna, opowiadania nie stroni� od humoru, satyry i lekko�ci, ale elementy te s� stonowane, odpowiednio u�yte i prezentuj�ce naprawd� dobry poziom. I c� z tego, �e nie znajdziemy tutaj niczego odkrywczego, Pilipiuk bawi si� motywami z literatury i kina przygodowego, czerpi�c pe�nymi gar�ciami z ich skarbnicy (a tak�e w�asnych pasji i wiedzy), sk�adaj�c im jednocze�nie ho�d.

W skr�cie, po „Wilcze le�e” naprawd� warto jest si�gn��. To solidna lektura dla mi�o�nik�w fantastyki, grozy i przygody w najr�niejszych jej odmianach, dobrze napisana i na dodatek zilustrowana w znakomity, realistyczny i przyjemny dla oka spos�b. Lubicie Pilipiuka? A mo�e macie ochot� na udany zbi�r opowiada� w sam raz na wakacje? Si�gni�cie po ten tytu� b�dzie strza�em w dziesi�tk�. Polecam.

Andrzej Pilipiuk m�wi o sobie "grafoman". Ma do tego absolutne prawo, jednak nie ka�dy musi si� z nim zgodzi�. Trzeba mie� talent i wyobra�ni� pisarsk�, by opisywa� tak wiele niesamowitych historii, a przy tym nie zanudzi� czytelnika. Kolejne ksi��ki zaskakuj� pomys�owo�ci�, fantazj� i naprawd� nie potrafi� mi si� znudzi�. Ju� czekam na nast�pn�...

"Wilcze Le�e" nie zaskoczy, ani te� nie rozczaruje fan�w Pilipiuka i jego bohatera - Roberta Storma. Zn�w wpl�cze si� w przygod� sprzed lat i otrze si� o niebezpiecznych osobnik�w mafii, ale te� odb�dziemy podr� w opowiadaniu "List z wysokich g�r" z odleg�ych Dolomit�w do Szwecji, �ladem listu z czas�w I wojny �wiatowej. Pow�d - i�cie romantyczny, ale nie mdli mnie, bo historia naprawd� ciekawa i cel wznios�y:

"- By� mo�e to jest bez sensu - przyzna�em. - Ale kto� musia� dostarczy� ten list i widocznie pad�o na mnie. Jestem Polakiem. My tak robimy".

Ukazanie romantycznego charakteru duszy polskiej, tak bardzo niezrozumia�ej w �wiecie. Walczyli�my na wielu frontach, cz�sto za niewiele, albo - za nic. Mimo to wci�� gotowi broni� w�asnego kraju i niepodleg�o�ci innych pa�stw. Jednak w czasach pokoju, nie zwa�aj�c na zasz�o�ci, wci�� nios�cy pomoc i cze�� pami�ci bohater�w z odleg�ych front�w. Czy� nie jeste�my r�wni wobec �mierci? Czy� nie nale�y si� wszystkim ludziom godny poch�wek i spe�nienie ostatniej woli? Tego nauczony jest ka�dy Polak rozumiej�cy wa�no�� przes�ania historycznych wydarze�. W pewnym momencie nie liczy si� wygrana, czy przegrana, tylko ludzie, kt�rym potrzebna pomoc i ostatnia przys�uga.

Mafijne przygody zdarz� si� w opowiadaniu "Lalka", pe�nym �onglerki miejsca akcji - mieszkanie, staw z Maluchem, komenda policji, autobus, bazar, baza mafii, po "cyga�skich zi�kach" przeskok w czasie i powr�t na komend�. Wszystko to przez Malucha i seksown� lal� Izaur�. Wi�cej nie zdradz�, bo majstersztyk opowiadania przewy�sza moje umiej�tno�ci recenzenckie.

"Odleg�e krainy" balansuje na granicy fantastyki z zakresu przemieszczania si�, teleportacji. Jednak autor zdaje si� ostrzegawczo grozi� palcem, �e wszystko ma swoj� cen�.

Zapraszam wszystkich do zapoznania si� ze wspomnianymi tutaj opowiadaniami i kilkoma innymi, zawartymi w "Wilczym Le�u". Zn�w wyj�tkowy autor napisa� niesamowite historie dla wymagaj�cych czytelnik�w.

Andrzej Pilipiuk "Wilcze Le�e"

Wydawnictwo Fabryka S��w, Lublin 2017

ISBN 978-83-7964-245-8