Ci�g dalszy niesamowitych przyg�d Richarda, Adriana i Marianne.
NAGRODY:
- Konkurs G��wny Festiwalu w Angouleme
- Gran Guigini
NOMINACJE:
- Konkurs G��wny Festiwalu w Angouleme
- Prix BD Fnac
Wydawnictwo: | Non Stop Comics |
Seria: | Lastman |
Oprawa: | Mi�kka |
Rok wydania: | 2022 |
Ilo�� stron: | 216 |
LAST MAN FOEREVER
Sz�sty tom „Last Mana” to jednocze�nie zamkni�cie pewnego etapu serii. Tu ko�czy si� pierwszy sezon opowie�ci, sporo element�w wskakuje na swoje miejsce, a przy okazji otwieraj� si� przed bohaterami i czytelnikami nowe mo�liwo�ci. A wszystko to w kolejnym bardzo udanym albumie cyklu, kt�ry pr�buj�c udawa� mangowe shouneny, zyska� w�asny charakter i sta� si� wart� poznania lektur� nie tylko dla mi�o�nik�w bitewniak�w.
Pora opu�ci� Dolin� Kr�l�w. Richard Aldana zrobi� wiele z�ego, ale czy mo�na jeszcze wszystko to naprawi�? I co z tego wyniknie?
„Last Man” to seria, kt�rej nie spos�b nie lubi�. Mo�na podchodzi� do niej sceptycznie, mo�na tom czy dwa przeczyta� ostro�nie i bez przekonania, ale w ko�cu tytu� ten kupi ka�dego, kto lubi takie klimaty. Bo tw�rcy zacz�li go jako french mang�, europejsk� odpowied� na zawsze popularne shounenowe bitewniaki. Problem w tym, �e nie potrafili rysowa� w tak doskona�y spos�b, jak japo�scy mangacy. Nadrabiali jednak pasj� i humorem, kt�ry najlepiej wypada� zawsze w bonusach na ko�cu tomik�w. I powsta�a z tego opowie��, kt�ra ostatecznie mnie kupi�a, bo zyska�a w�asny charakter.
Jest tu oczywi�cie wszystko to, czego od shounenowych biteniak�w oczekujemy. A zatem przede wszystkim s� walki, jest bohater wybraniec, ciekawi wrogowie, pewna tajemnica, turniej walki rodem z „Dragon Balla”, szybka akcja… Oczywi�cie �agodnej erotyki te� tutaj nie brak, do tego mamy moce, fantastyk� i sporo typowo m�skich element�w. Co nie znaczy, �e rzecz nie spodoba si� kobietom, bo nie brak tu silnych, charakternych przedstawicielek p�ci pi�knej,
Ca�o�� jest przy tym dynamiczna i ciekawa. Nie ma tu miejsca na nud�, zachowano balans mi�dzy dialogami, a scenami akcji, gdzie czyta� za bardzo nie ma co. Rysunki? S� niez�e. Nie wybitne, bo du�o w nich prostoty i niechlujno�ci, ale jednak pasuj� do tej opowie�ci, kt�ra jednocze�nie pozostaje nieg�upi� rozrywk� z ca�kiem solidn� nut� widowiskowych scen. Szkoda tylko, �e ca�o�� nie jest kolorowa, bo jak wida� w kolorowych stronach otwieraj�cych ka�dy tomik, „Last Man” lepiej wygl�da w�a�nie w pe�nych barwach.
Mimo drobnych mankament�w, polecam, bo to dobry tytu�. Co� do rozerwania si� w niezobowi�zuj�cy, ale intryguj�cy spos�b. Pozycji shounenowych legend, jak „Dragon Ball”, „Naruto” czy „My Hero Academia” nie zagra�a, ale daje nam nieco inne podej�cie do zgranego tematu i ma szans� przekona� do gatunku tych, kt�rzy za podobnymi tytu�ami nie przepadaj�.
Popularne tematy: