Lucky Luke. Bia�y je�dziec

Kto z Was pami�ta Lucky Luke'a? Rany, jak zobaczy�am ten komiks, to totalnie przepada�am. To bajka mojego dzieci�stwa, jego przygody zawsze mnie fascynowa�y. Ten komiks cieszy oko nie tylko mojego Wojtusia. Z wielk� przyjemno�ci� czytamy wsp�lnie kolejn� z przyg�d najszybszego rewolwerowca na Dzikim Zachodzie.Chcecie si� wraz z nami przenie�� na Dziki Zach�d?Zapraszamy zatem do komiksu ,,Lucky Luck. Bia�y je�dziec" Ren� Goscinny, do kt�rego rysunki wykona� Morris. Jeste�my troch� w tyle, bo to numer 43 z serii, ale to nic nadrobimy w miar� mo�liwo�ci.Wn�trze cieszy oko, a historia ekscytuje, gdy� do rozwi�zania jest tutaj niezwyk�a zagadka kryminalna. Ciekawie co nie?Polecamy ❤️

POPKULTUROWY KOCIO�EK: Historia rozpoczyna si�, gdy Lucky Luke trafia na w�drown� trup� aktorsk�. Zrz�dzenie losu sprawia, �e rewolwerowiec zostaje wci�gni�ty w podr� tej grupy i jej pokazy. Szybko okazuje si� jednak, �e grupa ta skrywa jakie� tajemnice. Dziwnym trafem tam, gdzie daj� oni wyst�p, zawsze dochodzi bowiem do napadu na bank. Jest to wielce podejrzane, a wi�c bohater musi przeprowadzi� wnikliwe �ledztwo, przy okazji prezentuj�c swoje nieodkryte do tej pory zdolno�ci aktorskie.

Scenariusz wymy�lony przez Goscinnego z jednej strony oparty jest tu na pewnych sprawdzonych schematach. Z drugiej za� potrafi mile zaskoczy� nawet najwi�kszych fan�w.

Luke jako wielki obro�ca sprawiedliwo�ci i ostoja uczciwo�ci przez wi�kszo�� komiksu musi tu bowiem unika� wytarzania w smole i pierzu b�d� te� powieszenia. Napotkani przez niego ludzie nie wierz� w jego uczciwo��, a wszystko to jest bezpo�rednio powi�zane z trup� aktorsk�, do kt�rej do��czy�. Sytuacja jest dla bohatera trudna, ale jako do�wiadczony kowboj potrafi obr�ci� on j� na swoj� korzy��, chocia� nie obejdzie si� tu bez kilku widowiskowych wpadek.

Ren� Goscinny to niezaprzeczalny mistrz w budowaniu wci�gaj�cego westernowego klimatu. Intensywnej kowbojskiej otoczki rodem z Dzikiego Zachodu nie brakuje wi�c w 43 ods�onie serii. Obok tego tw�rca ��czy tu r�wnie� sprawnie dramat, przygod� i tajemnic�.

Owszem fina� historii jest pod pewnymi wzgl�dami przewidywalny (zawsze wygrywa sprawiedliwo��), ale etap doj�cia do tego fina�u potrafi w kilku momentach bardzo pozytywnie zaskoczy�.

Jak w wi�kszo�ci album�w serii wa�n� cz�� opowie�ci stanowi tu r�wnie� humor. Autor w przemy�lany spos�b wy�miewa pewne kulturowe stereotypy i �artobliwie krytykuje pewne aspekty ameryka�skiego spo�ecze�stwa. Dzi�ki temu komiks staje si� nie tylko �wietn� rozrywk�, ale tak�e inteligentnym komentarzem na temat sprawiedliwo�ci i “rozrywki” w �wiecie Dzikiego Zachodu...