Narzeczona z powstania. Wielkie Litery

„Od zawsze uwa�a�am, �e najciekawsze – i najbardziej niewiarygodne – historie pisze samo �ycie”.

Jako fanka prozy Pani Knedler nie mog�am przej�� oboj�tnie obok tej ksi��ki. Od pierwszego spojrzenia zapa�a�am do niej mi�o�ci� i wiedzia�am, �e czekaj� nas wsp�lne chwile. Ka�da przeczytana strona utwierdza�a mnie w uczuciu absolutnego zachwytu dla kunsztu Autorki, oraz dla tre�ci.

Takich ksi��ek si� nie czyta, je si� smakuje, odkrywa warstwami, kontempluje. Tak by�o ze mn�. Zapad�am w fotel i moja niedziela zaplanowa�a si� sama.

Mamy tu wszystko, wielk� wojn�, ogromne uczucia i kolory �ycia oraz spok�j i pogodzenie si� z nieprzewidywalno�ci� dziej�w. Nie rezygnacj�, zrozumienie dla ulotno�ci �ycia. Ja oczywi�cie zachwyca�am si� stylem, ubiorem, sposobem wys�awiania, ca�okszta�tem wizualnym bohater�w, t� otoczk�, kt�ra tworzy nas. M�j dziadek zawsze powtarza� „jak ci� widz�, tak ci� pisz�” i chocia� nie do ko�ca zgadzam si� ze wszystkimi aspektami tej wypowiedzi, rozumiem jej przekaz.

„To by�o straszne – kocha� kogo� w czasie wojny”.

„Brali�my �lub i kula go dosi�g�a”.

Patrz� na ksi��k�, g�aszcz� jej ok�adk�, przek�adam strony, nadal czytam fragmenty, strz�pki opis�w. Szukam szcz�liwego zako�czenia. I ono jest, w kolejnych pokoleniach, w spokojnych dniach, kt�re nasta�y, w chwilach uniesie�…

Pani Magdo dzi�kuj� za podr� do minionej epoki, do klasyki pi�kna, a najbardziej za podzielenie si� t� histori�.

Empikgo e-book

,,Narzeczona z powstania" to kolejny tytu�, w kt�rym wojna odgrywa ogromn� rol�. To w�a�nie ona wkroczy�a w �wiat opisany przez autork�. �wiat, stworzony na podstawie rodzinnych opowie�ci. Poznajemy Mari�, kt�rej beztroskie �ycie ulega ogromnej zmianie, a pierwsza mi�o�� zostaje poddana pr�bie. Gdy po d�ugiej roz��ce zakochani odnajduj� si�, staraj� si� cieszy� ka�d� chwil�. Podczas powstania bior� �lub, jednak okrutny los zn�w staje im na drodze.

Literatura, kt�rej t�o wype�nia okrutna wojna nie nale�y do �atwych. To zawsze mn�stwo emocji, jednak nie ka�dy umie je tak pi�knie odda� jak zrobi�a to Magda Knedler. Okazuje si�,�e autorka pi�knie pisze, potrafi oczarowa� i wzruszy�. ,,Narzeczona z powstania" to jedna z tych ksi��ek, kt�re czyta si� z zapartym tchem, kt�re poch�aniaj� i pozwalaj� wkroczy� w �wiat bohater�w. Tutaj dodatkowo autorka skupi�a si� na historii rodzinnej, stara�a si� odtworzy� �ycie babci, z jej wspomnie�, pami�tek i dokument�w. My�l�,�e dla rodziny Pani Magdy to wa�na ksi��ka, dla mnie - zwyk�ej czytelniczki, r�wnie�. To pi�knie napisana powie�� o ludziach, ich brutalnie przerwanej beztroskiej chwili, o mi�o�ci, przyja�ni i oddaniu. To powie��, w kt�rej mi�dzy wojennym okrucie�stwem nie zabrak�o nadziei, dobra i troski. To powie��, kt�r� powinien przeczyta� ka�dy mi�o�nik literatury wojennej.

Czy macie w swoich zbiorach ksi��ki o stronnicach poplamionych �ladami �ez? Tych wylanych przez bohater�w i tych wyp�akanych przez was? Z �alu i smutku, ze wzruszenia?

Ja mam kilka i Narzeczona z powstania niew�tpliwie do nich do��czy.

Zabieraj�c si� za t� ksi��k� nie s�dzi�am, �e a� tak poruszy moje serce, �e ze stronami starannie zadrukowanymi drobnymi literkami przyjdzie tak wiele smutku, �alu i wsp�czucia. Nie s�dzi�am, �e historia Marysi tak bardzo mn� wstrz��nie. A jednak, los wci�� czasem mnie zaskakuje.

W przededniu wojny Marysia jest jeszcze m�odziutk� dziewczyn�, panienk� u progu doros�o�ci. Dopiero co odebra�a dyplom i znalaz�a prace, ale jeszcze dane jej jest cieszy� si� tymi ostatnimi wakacjami. Ona jeszcze nie wie co przyniesie wrzesie�.

A i na pocz�tku tak ona jak i pozostali bohaterowie nie b�d� potrafili zrozumie� co si� dzieje. Jak chore ambicje i okrucie�stwo mog� doprowadzi� do takich zniszcze�, dlaczego nikt nie ukr�ci� tego wcze�niej, nie pr�bowa� powstrzyma�. Marysia w 1939 cho� i tak dojrza�a i m�dra musi szybko dorosn�� i zacz�� dzia�a�. Ka�dy kolejny dzie� przynosi nowe restrykcje i zakazy, kolejne z�e wiadomo�ci i �mier�… tak wiele bezsensownej �mierci.

I pomy�licie sobie, �e jak mog� tak p�aka� nad losem ksi��kowych bohater�w, wymy�lonych postaci. Ale nie tym razem, poniewa� Magda Knedler nie wymy�li�a sobie tego wszystkiego, tym razem historia wydarzy�a si� naprawd�. Autorka Narzeczonej z powstania spisuje dzieje swoich dziadk�w, posk�adane ze wspomnie� i opowie�ci przekazanych przez babci�, z rodzinnych zdj�� i dziesi�tek dokument�w tropionych w archiwach Polski, Bia�orusi, Finlandii. Sk�ada t� ksi��k� fantastyczny ho�d swoim przodkom ale i wszystkim, kt�rzy polegli w trakcie wojny. Wszystkim jej ofiarom i sierotom, kt�re pozostawi�a z rozdartymi na ca�e �ycie sercami.

Narzeczona z powstania to opowie��, kt�ra wzruszy�a mnie do �ez i zostawi�a z niem� w�ciek�o�ci� i krwawi�cym z �alu sercem. Bo jak tu nie �a�owa� ofiar tej okropnej wojny? Jak nie nienawidzi� wroga za rze�, kt�r� urz�dzi� naszym „babciom i dziadkom”, jak nie p�aka� za istnieniami, kt�re odarto z przysz�o�ci, za oszukanymi pokoleniami, kt�re tak bardzo chcia�y wierzy�, �e jeszcze b�dzie dobrze.

Nie mog� si� czepia� tej ksi��ki. Tak po prostu nie mog�. W trakcie czytania nie trafi�am na nic, co by mnie do niej zniech�ci�o, czy znudzi�o. Dla mnie to 10/10 a niecz�sto daj� tak� ocen�.

Narzeczon� z powstania nie tylko mo�na, ale powinno si� przeczyta�, ot tak, teraz, �eby sobie przypomnie�, �e wojna to piek�o, i �e wcale nie jest tak odleg�a jak nam si� wydaje. �e wojna to drapie�nik, kt�ry kr�ci si� w naszym obej�ciu i w�szy, tylko czy zadowoli si� tym co ju� dosta�, czy i nam si� oberwie? I cho� nawet �mier� mo�e si� cz�owiekowi opatrze� i spowszednie�, cho� �ycie mo�e zamieni� si� w szar� egzystencj� przykryt� gruzem zniszczonych istnie�, to zawsze gdzie� w �rodku pe�ga malutki p�omyk nadziei. I w�a�nie dzi�ki niej, ukrytej gdzie� g��boko w naszych babciach i dziadkach, my te� mogli�my przyj�� na �wiat.

Polecam bo inaczej po prostu nie mo�na.

Czy w�r�d ksi��ek przeczytanych w tym roku znalaz� si� tytu�, kt�ry jest Waszym numerem jeden? Dla mnie to w�a�nie "Narzeczona z powstania". Absolutnie i bezkonkurencyjne najlepsza powie�� wojenna, jak� do tej pory przeczyta�am..

Magda Knedler �e skrawk�w wspomnie�, dokument�w i zdj��, stworzy�a powie��, w kt�rej opowiada o losach swojej rodziny, a dok�adniej swojej Babci.

By� czerwiec 1938 roku. M�oda Maria cieszy�a si� �yciem, spotka�a swoj� pierwsz� mi�o��, mia�a plany i marzenia.. Jednak los bywa przewrotny i cz�sto p�ata nam figle, niekiedy burzy wszystko niczym domek z kart. Ich wsp�lne plany przerywa wybuch wojny i zostaj� rozdzieleni na bardzo d�ugi czas. Maria ka�dego dnia wierzy�a, �e jeszcze dane b�dzie im si� spotka�.. Gdy po d�ugiej roz��ce ich drogi znowu si� splataj�, wybucha powstanie. W jednej chwili podczas akcji, otoczenie przez Niemc�w, Maria i Walenty bior� �lub. Jednak los i tym razem nie jest �askawy.. M�odzi poraz kolejny zostaj� okrutnie rozdzieleni.

Magda Knedler odda�a w r�ce czytelnik�w powie��, kt�r� napisa�o samo �ycie, powie�� wyj�tkow�, pi�kn�, wzruszaj�c�. Siegaj�c po t� ksi��k� podsk�rnie czu�am, �e to b�dzie trudna i bardzo bolesna historia. Czyta�am z zapartym tchem i �ci�ni�tym gard�em, a z moich oczu p�yn�y �zy. Niewyobra�alne jest to, jak okrutny potrafi� by� los dla Marii. Jednak jest to te� powie�� udowadniaj�ca nam, �e podczas wojny, pomimo g�odu, cierpienia i �mierci, ludzie znale�li czas na mi�o�� i to w�a�nie ona dawa�a im nadziej� na lepsze jutro, i si�� do walki o przetrwanie.

Kto zna tw�rczo�� Pani Magdy, ten wie, �e ma ona niebywa�y talent do pisania powie�ci, tworz�c opisy, dzi�ki kt�rym cho� na chwil� czyetelnik ma mo�liwo�� przenie�� si� do innego �wiata. Za ka�dym razem si�gaj�c po ksi��k� Autorki wiem, �e to b�dzie niezwykle emocjonuj�ca podr�, w kt�rej b�d� mog�a towarzyszy� bohaterom w ich codzienno�ci. Tym razem ta podr� okaza�a si� trudna i bardzo bolesna, ale r�wnie� niezwykle warto�ciowa. Historia Marii przepe�niona jest ca�� palet� emocji, poruszy�a najczulsze struny mego serca i z pewno�ci� na d�ugo zostanie w mojej pami�ci.

Jestem pod ogromnym wra�eniem tego, �e Autorka podzieli�a si� z nami histori� swojej rodziny i jednocze�nie gromnie si� ciesz�, �e mog�am j� pozna�. "Narzeczona z powstania" to powie��, kt�ra w tym roku znajdzie si� w�r�d najlepszych przeze mnie przeczytanych ksi��ek. Je�eli jeszcze nie mieli�cie okazji si�gn�� po ten tytu�, to koniecznie musicie to zrobi�. Z ca�ego serca polecam.

W 78 rocznic� zako�czenia Powstania warszawskiego warto zwr�ci� uwag� na ksi��k� Magdy Knedler, bo to w�a�nie powstanie warszawskie stanowi spora cz�� t�a historycznego tej pi�knej ale i trudnej opowie�ci o ludziach, kt�rym druga wojna �wiatowa przerwa�a zwyczajn� egzystencj�.

Ta ksi��ka to opowie�� przede wszystkim o babce autorki Marii, kt�rej m�odo�� zosta�a naznaczona niemieck� okupacj�, a lata kt�re m�odym ludziom powinny kojarzy� si� z beztrosk�, rado�ci� �ycia i porywami serca, sta�y si� koszmarem. M�odzi ludzie zmobilizowani by po latach uciemi�enia wyst�pi� zbrojnie przeciw niemieckim oprawcom, nie do ko�ca zdaj� sobie jednak sprawy z konsekwencji swoich decyzji, wielu traci �ycie, a ci kt�rzy pozostaj� zmagaj� si� z ogromnymi stratami. Nie�atwo jest kocha� w tych czasach, ale to w�a�nie mi�o�� daje im si�� do walki i do stawiania czo�a �yciu ka�dego dnia. Tych odcieni mi�o�ci w ksi��ce poznajemy wiele, to mi�o�� do m�czyzny czy kobiety, mi�o�� dzieci do rodzic�w i odwrotnie, mi�o�� do ojczyzny , kt�ra wymaga niejednokrotnie najwi�kszej ofiary. To opowie�� o ludziach niez�omnych, twardych jak ska�a, to dzi�ki nim �yjemy dzi� w wolnej Polsce.

"Narzeczona z powstania" to te� swoiste requiem dla babci autorki, ciekawa narracja, dialog z nie�yj�c� ju� kobiet�, kt�ra ewidentnie odegra�a bardzo wa�na rol� w �yciu Magdy Knedler, te fragmenty dla mnie by�y ogromnie wzruszaj�ce.

To zapadaj�ca w pami�� ksi��ka, kt�ra wpisuje si� w nurt ksi��ek o czasach wojny i staje si� jedn� z wa�niejszych pozycji w tej tematyce.

Ogromnie polecam!

„Wojny nie mo�na wyrzuci� z g�owy. Z wojny nie mo�na wyj��, tak jak nie mo�na wyj�� z obozu. Kiedy si� tam wesz�o raz, to ju� si� zostaje.”

Si�gajcie po ksi��ki, kt�re opowiadaj� o wojnie, czy jednak omijacie je szerokim �ukiem?

Sama rzadko do takich zagl�dam, jednak kiedy ju� to zrobi�, to oddaje im si� w stu procentach. Nie s� to �atwe tematy, ale zdecydowanie warte poznania.

„Rozejrza�a si�. Tu i �wdzie zobaczy�a napr�dce usypane groby. Na podw�rkach i skwerkach, placykach, w ma�ych ogr�dkach. Niekt�re z krzy�ami, inne bez. Niekt�re opisane, inne bezimienne. Jak p�niej odnale�� kogo� w takim bezimiennym grobie? Jak to jest, kiedy si� po prostu znika? Cz�owiek idzie ulic�, ma swoje imi� i swoj� histori�, i nagle ju� go nie ma. Przysypuje go ziemia, przykrywa mogi�a, na kt�r� nikt nie przyjdzie z�o�y� kwiat�w. Poch�ania go historia. Co�, na co nie mia� wp�ywu.”.

Chwytaj�ce za serce losy wojennej mi�o�ci – nami�tnej, szczerej, innej ni� wszystkie. Bo w�r�d wystrza��w i huk�w bomb mo�e si� narodzi� prawdziwe uczucie.

Wojna, to nigdy nie jest �atwy temat i takie ksi��ki zdecydowanie nie nale�� do �atwych, wr�cz przeciwnie. Taka tematyka zawsze chwyta mnie za serce i nie chce pu�ci�.

Jestem wzruszona. T� histori� napisa�o �ycie. Ta historia zosta�a zainspirowana losami dziadk�w samej autorki, co dla mnie jest wielkim, ogromnym plusem.

W tej historii przeczytacie o tym, jak zmieni�o si� �ycie ludzi przez wojn�. Jak z beztroskiego stanu, musieli by� gotowi na wszystko.

Ta ksi��ka poch�on�a mnie bez reszty. Sp�dzi�am z ni� dwa wieczory i ci�ko by�o mi si� od niej oderwa�. Ta tematyka zawsze mnie wzrusza i wchodz� w �wiat bohater�w, nie ma mnie dla nikogo, przepadam. Tak by�o i tym razem. Po takich historiach zawsze mam m�tlik w g�owie i milion przemy�le�. Dodatkowo nie mog� poj�� tego, co dzieje si� u naszych s�siad�w, nie mog� prze�y� tego, �e nie uczymy si� na historii. To jest co� strasznego.

Ogromnie polecam wam t� ksi��k�, jest warta poznania.

Jest rok 1938, a Marysia jest beztrosk� nastolatk� prze�ywaj�c� swoj� pierwsz� mi�o��. M�oda dziewczyna ma swoje plany i marzenia, a w d��eniu do ich realizacji wspieraj� j� rodzice. Wszystko zaczyna si� zmienia�, kiedy wybucha wojna. Marysia do�� szybko musi dorosn�� i zmieni� swoje priorytety. Teraz niemarzenia i plany s� wa�ne a przetrwanie i ochrona najbli�szych. Wojna zmienia wszystko, a to, co si� podczas niej prze�yje, zostaje w pami�ci ju� na zawsze. Co takiego prze�yje Marysia? Jak potocz� si� jej losy? Co stanie si� z jej planami i marzeniami?

To jedna z tych ksi��ek, kt�ra wywo�uje w czytelniku wiele emocji, poruszaj�c nie�atwy temat, jakim jest wojna. Historia, jak� pozna�am, nie nale�a�a ani do �atwych, ani do takich co wywo�uj� u�miech na twarzy. To, co prze�y�a bohaterka, niejednokrotnie wywo�a�o we mnie wzruszenie. Ksi��k� czyta�o si� do�� szybko, a to, co przeczyta�am, pozostanie w mojej pami�ci jeszcze na d�ugi czas. To historia pe�na przemocy, niesprawiedliwo�ci, b�lu, straty, a jednocze�nie nadziei.

G��wn� bohaterk� jest Marysia. Poznajemy j� jeszcze przed wojn�, jako beztrosk� dziewczyn� z marzeniami. P�niejsze zdarzenia mocno j� zmieniaj�. Bardzo j� polubi�am i mocno jej kibicowa�am, aby w jej �yciu za�wieci�o znowu s�o�ce.

„Narzeczona z powstania” to nie�atwa historia, kt�r� moim zdaniem warto pozna�. Ze swojej strony polecam.

Recenzja pojawi�a si� r�wnie� na moim blogu - Mama, �ona - KOBIETA

„Ka�de �ycie jest opowie�ci� pe�n� luk.”

Autorka skrupulatnie z zas�yszanych strz�pk�w opowie�ci i wspomnie�, zdj��, nielicznych dokument�w, odtworzy�a histori� mi�o�ci swoich dziadk�w, kt�rym przysz�o �y� w strasznych czasach. Jest rok 1938 Warszawa, poznajemy Marysi� - pe�n� pasji i zach�anno�ci na �ycie dziewczyn�. Do�wiadcza pierwszej mi�o�ci, jednak wybuch wojny niszczy wszystko, nic ju� nigdy nie b�dzie takie samo. Marysia, tak jak wszyscy inni, musi zmierzy� si� ze straszn�, bolesn� codzienno�ci�. Towarzyszymy jej w pocz�tkowych latach wojny, p�niej w powstaniu warszawskim… Dziewczyna zmienia si�, z beztroskiej nastolatki staje si� siln�, odwa�n� kobiet�.

Wielow�tkowa, a przy tym bardzo sp�jna opowie��, akcja toczy si� swoim rytmem, zaskakuje, niepokoi i wywo�uje ogromne emocje. Dawkowa�am j� sobie, wr�cz smakowa�am. Pani Magda pisze z pasj� i ogromn� energi�, czu� szczero�� i realizm opowiedzianej historii. To by�o niesamowite i pi�kne! Niepodwa�alnym atutem powie�ci s� bohaterowie. Skomplikowane, autentyczne, rewelacyjnie wykreowane osobowo�ci, wzbudzaj� w czytelniku wiele sprzecznych emocji. Ca�y czas mia�am wra�enie, �e razem z nimi przemierza�em ich kr�te �yciowe �cie�ki. Losy Marysi i Rudka g��boko mnie poruszy�y.

�ycie samo napisa�o t� trudn�, pi�kn� i smutn� histori�. Autorka niczego nie wybiela, nie tuszuje, nie upi�ksza, czujemy subtelno��, szacunek i mi�o��. Mamy przejmuj�cy obraz �ycia ludzi, kt�rzy musz� si� mierzy� z trudn� wojenn� codzienno�ci�. Pi�kny, mocny, dosadni, wymowny w swej prostocie przekaz. M�odo��, swoboda, beztroska, marzenia znikaj�, zostaj� brutalnie odebrane, pozostaje brutalna codzienno��, walka, ci�ar, kt�ry przyjdzie tym m�odym ludziom nosi� ju� na zawsze. Straszne czasy, �li ludzie, niewola, okupacja, wojenna po�oga, �mier�, niemoc, strach, b�l, rozpacz. Przejmuj�ce losy akowc�w. Rozdzielenie, ogromna t�sknota i w ko�cu spotkanie po latach roz��ki. Uczucie, kt�re trwa niezmiennie, jest szczere, prawdziwe, silne, takie jedyne i na zawsze. Walka o siebie, o swoich bliskich, o wiar�. R�ne oblicza mi�o�ci, ludzie, kt�rzy zostali naznaczeni, a ich codzienno�� na zawsze zmieniona.

Pi�kna, m�dra, klimatyczna, napisana z empati� opowie��. Daje do my�lenia, trudno przej�� obok niej oboj�tnie. Si�a uczucia, kt�re wyros�o w zgliszczach okupowanej Warszawy, zagubione nadzieje, unicestwione �ycia. By�a to niesamowita, nie�atwa, bolesna, a zarazem pi�knie napisana historia, kt�rej ca�kowicie da�am si� porwa�. Z ca�ego serca polecam, Tatiasza i jej ksi��ki :)

A gdyby� by�a wci�� obok, czy zdo�a�aby� odpowiedzie� na moje pytania? O to, jak by�o TAM i WTEDY? Czy nadal pr�bowa�aby� zby� moj� ciekawo��? Niewiele wiem, niewiele pami�tam. Mama m�wi�a, �e w czasie wojny babcia by�a wywieziona do Niemiec. �adna blondynka o niebieskich oczach pracowa�a u bauera. A ona m�wi�a tylko, chc�c uci�� wszelkie pytania, �e by� dla niej dobry, nie by�o tak �le. Inni mieli gorzej… Z tamtego okresu zosta�o tylko zdj�cie m�odej dziewczyny o nie�mia�ym u�miechu. A gdyby� tu by�a, czy zape�ni�aby� luki, kt�re pozosta�y w tej historii? W twojej historii, kt�ra rozegra�a si� PRZED �yciem, jakie p�niej wiod�a�…?

Czy mo�e by� co� bardziej osobistego ni� zaproszenie do w�asnego domu? Czy autor mo�e bardziej si� otworzy� przed czytelnikiem, ni� wtedy, kiedy opowiada mu histori� swojej w�asnej rodziny? Otwiera drzwi do przesz�o�ci i dzieli si� ni� z tymi, kt�rzy si�gn�li po jego ksi��k�. Mimo luk, kt�rych nie uda�o mu si� zape�ni�… Magda Knedler stworzy�a powie�� wyj�tkow�. To nie tylko opowie�� utkana na kanwie prawdziwych wydarze�, los�w, tych, kt�rzy prze�yli piek�o wojny, jej najbli�szych, ale przy tym niezwykle osobista, swoistego rodzaju rozmowa wnuczki z babci�. Z t�, kt�ra ju� nie mo�e opowiedzie� jej o wszystkim… Z kobiet�, kt�ra ��czy�a dwie osoby: t� sprzed wojny i t�, kt�ra musia�a u�o�y� swoje �ycie na nowo po jej zako�czeniu. Poradzi� sobie z b�lem straty, z wewn�trznym emocjonalnym wyja�owieniem. Uwierzy�, �e mo�e jeszcze by� normalnie. �e to, �e co� si� ostatecznie zako�czy�o, nie oznacza, �e to nowe, kt�re nadejdzie, nie mo�e by� dobre.

„Narzeczona z powstania” to ksi��ka, kt�ra jest �ywym dowodem na to, �e to w�a�nie �ycie pisze najciekawsze, czasami najstraszliwsze, scenariusze. Utkane na fundamencie ludzkiej tragedii i prawdy, kt�rej nie znamy z kart historii, z wiedzy poznanej z lektury podr�cznik�w… Magda Knedler stworzy�a bowiem opowie��, kt�ra pokazuje niejako z pierwszej r�ki �ycie tych, kt�rym wojna odebra�a wszystko. Beztrosk�, rado��, szcz�cie, szans� na mi�o��, marzenia. Cz�� z nich pocz�tkowo nie dopuszcza�a do siebie my�li, �e ona naprawd� si� sta�a, bo „je�li s�o�ce nadal wschodzi, to przecie� musi by� jeszcze nadzieja”. Tymczasem wielu musia�o przej�� przyspieszony kurs dorastania. Kurs, kt�ry nie mia� wyk�adowcy, a nauczycielem tego, co nale�y robi�, by�o samo �ycie i wewn�trzne pragnienie, aby przetrwa� to piek�o. Drobiazgowo�� opisywanej rzeczywisto�ci, kt�ra zmienia�a si� z dnia na dzie�, z godziny na godzin� od momentu, kiedy wybrzmia�y s�owa obwieszczaj�ce wybuch wojny, sprawiaj�, �e czytelnik ma poczucie, �e przenosi si� do tamtego okresu i ogl�da straszliwe kadry nakre�lone r�k� autorki. Czasem czu�am si� jak nieproszony go��, by� mo�e niegodny, aby by� cz�ci� tej intymnej historii. By by� niemym �wiadkiem tamtych wydarze�, obserwatorem namalowanych przez autork� obraz�w stanowi�cych zlepek wspomnie�, pami�tek, jakie pozosta�y jej po cz�onkach rodziny oraz wiedzy, jak� zdoby�a, pracuj�c nad ksi��k�. A jednak zaprosi�a mnie… i czuj� si� wyr�niona, �e mog�am pozna� losy Marysi i Rudka.

Podsumowuj�c:

Cho� to bardzo osobista powie�� autorki, jej bohaterowie – cz�onkowie rodziny, nie wystaj� nijak spoza opowiedzianej przez ni� historii, autorka w �aden spos�b ich nie wyr�nia. S� jednymi z wielu ludzi, kt�rzy zostali zmuszeni, aby stan�� twarz� w twarz z piek�em wojny. M�odymi lud�mi, kt�rzy zostali odarci z marze�, kt�rym odebrano lata, kt�re zamiast prze�y� dorastaj�c, kochaj�c i kreuj�c swoj� rzeczywisto��, musieli po�wi�ci� na to, aby prze�y�. Na szczeg�ln� uwag� zas�uguje narracja, w kt�rej do g�osu dochodzi wnuczka. Jej w�tpliwo�ci, wspomnienia, pytania zadane w pr�ni� – wszystko to stanowi niezwykle poruszaj�c� cz�� ksi��ki. �wiadomo��, �e opisana przez ni� historia wydarzy�a si� naprawd�, uderza w czytelnika z ca�� moc�. Jak r�wnie� fakt, �e na wiele pyta� by� mo�e nigdy nie uda si� jej odnale�� odpowiedzi…

Oddana z niezwyk�� intymno�ci�, czu�o�ci� i blisko�ci�, naturalnie wype�niaj�ca my�li na bardzo d�ugi czas, emocjonalnie przeszywaj�ca i zatrwa�aj�ca. „Narzeczona z powstania” to powie�� wnikaj�ca w sam �rodek duszy, intencjonalnie d�awi�ca ludzkim bestialstwem i �wiadomo�ci�, �e fabu�a w pe�ny spos�b wysuwa si� poza ramy fikcji literackiej. To historia o wielkiej mi�o�ci, kt�ra otula ciep�em, przyjemnie koi, ale nie stanowi tarczy obronnej przed fizycznym niebezpiecze�stwem, jej si�a ugina si� pod naporem �mierci – to kompilacja graj�ca nostalgiczn� melodi� na strunach wra�liwo�ci odbiorcy, kt�ra niesie si� echem po przewr�ceniu ostatniej strony. Ten portret zawirowa�, osnuty na tle okresu przedwojnia, lat okupacji i iluzorycznie odzyskanej wolno�ci, namalowano z wyj�tkowym autentyzmem, daj�cym wra�enie fabu�y rozgrywaj�cej si� tu� obok, tu i teraz. Trudno o wyra�niejsze �wiadectwo tkwi�cych pod sk�r� traum, kt�re kszta�tuj� kolejne �yciowe wybory, oraz tajemnic, nierozerwalnie spajaj�cych przesz�o�� z tera�niejszo�ci�, a tak�e przysz�o�ci�. Ci�ko o dobitniejsze obrazy mi�o�ci, tak jaskrawie kontrastuj�ce – szale�czej pasji i �agodnej opieki. „Narzeczona z powstania” to prawdziwa, nakre�lona bez pretensjonalno�ci relacja z �ycia dw�ch os�b, kt�rych �cie�ki subtelnie si� pl�cz�, niespiesznie zacie�niaj�c, by utworzy� p�aszczyzn� do stawiania wsp�lnych krok�w w ta�cu egzystencji – ta ksi��ka, kt�r� w pierwszej kolejno�ci naszkicowa�y rzeczywiste wydarzenia, unaocznia, jak wiele obliczy ma mi�o��, uwypukla jej romantyczn�, ale i esencjonaln� natur�. Okryta smutkiem i niespodziewanymi tragediami, odziera ze z�udze� szcz�liwych zako�cze�, upragnionego zapomnienia i wyczekiwanego poczucia bezpiecze�stwa – ka�da wojna ma sw�j kres, ale pazurami wczepia si� w pami��, karmi si� dojmuj�cymi do�wiadczeniami, kt�rych nie spos�b wymaza� spod powiek, �yje nadal w ludziach, kt�rzy j� przetrwali. To r�wnie pi�kna, co nostalgiczna tre��, odziana we wspomnienia, spisana przez wnuczk� g��wnych bohater�w, sam� autork�. Ta poufa�a kompozycja jednocze�nie kruszy i scala kawa�ki roztrzaskanego serca, w szczeg�lnie zintensyfikowany spos�b we fragmentach zaakcentowanej za�y�o�ci. Uj�ta z precyzj� paleta dozna�, przybli�aj�ca trudy i chwilowe rado�ci, dozgonne przyja�nie i bezdenne nienawi�ci, nadzieje i strach, a przede wszystkim przyt�aczaj�c� t�sknot�. Z urywk�w historii, dokument�w i zdj��, utkana z prawd, powsta�a opowie�� o uniwersalnym przes�aniu, determinuj�ca refleksje. Chapeau bas!

Pi�ro Magdaleny Knedler znane jest mi ju� od dawna. To jedna z tych polskich autorek po kt�rej ksi��ki mog� si�ga� w ciemno i za ka�dym razem zachwycam si� nimi coraz bardziej.

Ogromnie ciekawa by�am wydarze� opisanych na kartach ksi��ki „Narzeczona z Powstania” w kt�rej to autorka porusza rodzinn� histori� swoich dziadk�w. Gdzie ze wspomnie� snuje opowie�� o przedwojennej Warszawie, o latach wojny i o spotkaniu, kt�re cho� trudne i przepe�nione b�lem by�o kolejnym pocz�tkiem. Nie bez znaczenia jest dla mnie fakt, �e autorka wplot�a tak�e swoje dzieje opisuj�c koleje losu swojej rodziny.

To kolejna �wietna powie�� osadzona w realiach wojennych, ale maj�ca swoj� kontynuacje w latach p�niejszych. W czasie kiedy powojenna rzeczywisto�� pe�na by�a obraz�w gruz�w, poszukiwa� najbli�szych i wiary w lepsze jutro, kt�re obarczone prze�yciami i wspomnieniami wojennej rzeczywisto�ci �nie nadchodzi�o. To te� historia mi�o�ci, kt�ra porusza i kt�ra ju� na zawsze zostawi po sobie �lad…

Ksi��ka doskonale wpisa�a si� w m�j gust czytelniczy. Historia utkana ze wspomnie�, kt�rych lektura zmusza do refleksji nad si�� mi�o�ci czy po�wi�ce� dokonywanych w jej imieniu. Daje nadziej� i pozwala, aby emocji tak silnie dominuj�cych w tej powie�ci m�g� do�wiadczy� ka�dy czytelnik.

Cho� serce boli, cho� pojawiaj� si� �zy podczas lektury – takie ksi��ki chce czyta�, takimi ksi��kami chce wype�nia� swoje wieczory.

Bardzo serdecznie polecam fanom literatury obyczajowej i tym, kt�rzy lubi� literatur� z historia w tle. A ja nie ukrywam, �e czekam na kolejne powie�ci spod pi�ra autorki.

Pi�knie napisana ksi��ka – dopracowana w ka�dym detalu, wzruszaj�ca, pe�na autentycznych emocji i bole�nie prawdziwa. O przerwanej brutalnie m�odo�ci, utraconych marzeniach i rozpadaj�cym si� �wiecie. O trudnych wojennych latach naznaczonych cierpieniem, strat� i l�kiem, nadziei roz�wietlaj�cej mrok, wielkiej mi�o�ci, po�wi�ceniu, wytrwa�o�ci, odwadze i przyja�ni. "Narzeczona z powstania" pokazuje, �e historie naszych bliskich wci�� �yj� w nas – w kolejnych pokoleniach.

Warto przeczyta�, gor�co polecam.

,,Jego twarz skurczy�a si� w grymasie przera�enia. Przycisn�� j� mocno do siebie i ca�owa� po w�osach, twarzy, szyi, tuli�, wdycha� jej zapach.

A p�niej powiedzia�, co Irenie robi� na Pawiaku.

�e bij� pejczem, przypalaj� papierosami, ka�� biega� po podw�rku, a� mdleje ze zm�czenia, i pe�za� po rozpalonym �u�lu".

Je�li szukacie historii, kt�ra wyci�nie z was �zy s�o�sze ni� morze...

Je�eli szukacie opowie�ci, kt�ra poka�e wam ile cz�owiek wycierpia�...

Gdyby�cie kiedykolwiek poszukiwali ksi��ki, kt�ra uka�e wam czasy sprzed wojny, ile tak naprawd� znaczy�o uczucie i co oznacza�a prawda z ust nazist�w, to trafili�cie idealnie.

Ile tutaj by�o wylanych �ez, to wie tylko ten, kto j� przeczyta�. B�l i t�sknota stanowi� prawie ca�� opowie��. Jedynie gdzie� skromnie zosta�y poutykane szcz�liwe chwile. Smutno mi by�o, kiedy czyta�am o rozpaczy, a gdzie� za oknem spada�y bomby przypr�szone wystrza�em z broni. Maria by�a bowiem pewna, �e jej �ycie b�dzie pi�kne i beztroskie. Pierwsza mi�o��, skromne motylki i wyobra�enie, �e trafi�o jej si� �ycie z bajki. W momencie, kiedy wybucha wojna wszystko si� wali. Zostaj� rozdzieleni. By nie by�o, �e historia b�dzie tylko smutna, po latach ponownie dane im jest z��czenie swych spragnionych serc. I tutaj przeznaczenie robi sobie z ich �ycia kawa�, bo ponownie przyjdzie im za sob� t�skni�.

Wiecie co? �yczy�abym wszystkim tak trwa�ej i szczerej mi�o�ci jakiej zazna�a Maria. Oczywi�cie bez powt�rki z tamtych czas�w i rozdzieraj�cej serce roz��ki. Jak s�dzicie, czy mo�e tu by� pozytywne zako�czenie?

Ksi��ka nie by�aby tak doskona�a, gdyby nie przepi�kne pi�ro autorki. Czu� tutaj kobiec� d�o�, gdy� opisy pe�ne by�y ozdobnik�w i por�wna�. Nawet zwyk�e zdanie nabiera�o pi�knej aury, gdy tak hojnie zosta�o okraszone zdobieniami. Bohaterowie z przej�ciem si� do siebie zwracali. Je�li kto� by� ranny, to wiedzieli�my jak bardzo cierpi. Zdania czasem by�y bardzo d�ugie, by podkre�li� dramaturgi� sceny. Dialogi stanowi� jedn� trzeci� ksi��ki, a druk jest zwyczajnej wielko�ci. Szybko si� j� czyta, cho� robi�am przerwy, gdy si� wzrusza�am. Bardzo j� polecam...

Wiecie, jakie s� najpi�kniejsze i zarazem najsmutniejsze historie?

W�a�nie takie, kt�re napisa�o samo �ycie.

Magda Knedler w swojej ksi��ce obna�a przed czytelnikami kawa�ek swojej duszy, swojego dziedzictwa. "Narzeczona z powstania" to przepi�kna opowie�� o rodzinie, okupacji, powstaniu i o ludziach. Zwyczajnych ludziach, kt�rzy dokonali czego� nadzwyczajnego.

Mi�o�� w obliczu wojny zosta�a przedstawiona w literaturze ju� tysi�ce razy, mo�na by wi�c zarzuci� autorce powielanie popularnego tematu, ale ta ksi��ka jest... inna. Ju� od pierwszych stron emanuje z niej pot�ny �adunek emocjonalny, pewien sentymentalizm, a tak�e uczucie, �e w spisanie tej historii zosta�o w�o�one ca�e serce.

Tyle m�odych istnie� stan�o do walki o wolno��... wojna zbiera jednak krwawe �niwo, a �mier� czyha na ka�dym kroku. W�r�d walcz�cych o s�uszn� spraw� by�a te� Marysia. Niewinna dziewczyna, kt�ra w wyniku wojennej zawieruchy musia�a wcze�niej dorosn��, a my towarzyszymy jej w tym procesie od samego pocz�tku okupacji.

Kilkadziesi�t lat po zako�czeniu wojny, ma�a Magda kolorowa�a zdj�cie ze zbior�w swojej babci. Kim by� m�czyzna z fotografii?

Magda Knedler w swojej opowie�ci przekaza�a nam ca�� gam� uczu� i zdarze�, kt�re odmieni�y �wczesnych m�odych ludzi na zawsze. Pokaza�a nam r�ne oblicza mi�o�ci, a tak�e �ycie w cieniu wojny i okupacji oraz bardzo realistyczny obraz rzeczywisto�ci w okupowanej Polsce. "Narzeczona z powstania" jest oparta na historii jej dziadk�w, kt�rzy dzielnie walczyli w czasie powstania, a ja przek�adaj�c strony, darzy�am j� szczerym podziwem za dog��bny research, jaki przeprowadzi�a.

Pomimo ca�ego obiektywizmu, jaki zachowa�a, w ksi��ce jest wyczuwalna subtelna nuta mi�o�ci i t�sknoty, a ca�e jej pi�kno polega na tym, �e ta historia wydarzy�a si� naprawd�.

Je�li szukacie ksi��ki, w kt�rej wojna i mi�o�� id� w parze, to bardzo polecam si�gn�� po "Narzeczon� z powstania". To jedna z tych historii, kt�re zostaj� w sercu na zawsze. Magda Knedler napisa�a przepi�kn� opowie�� o sile uczu�, a tak�e up�ywie lat i straconych istnieniach. Refleksyjna, bolesna i do b�lu prawdziwa...

Przyznaj� si�, �e ukocha�am pi�ro Magdy Knedler ju� od pierwszych stron, niewielu autor�w potrafi poruszy� tak powa�ne tematy z odpowiedni� subtelno�ci�, zrozumieniem, a przede wszystkim szacunkiem.

Bardzo zach�cam do przeczytania ❤️

Od d�u�szego czasu chcia�am lepiej pozna� tw�rczo�� Magdy Knedler, bo dotychczas mia�am okazj� przeczyta� tylko jedn� ksi��k� autorki „Nikt Ci nie uwierzy”. Z ciekawo�ci� si�gn�am wi�c po najnowsz� jej powie�� „Narzeczona z powstania”, tym bardziej �e mia�am mo�liwo�� przeczyta� j� przedpremierowo. I oczywi�cie bior�c pod uwag� poruszan� wojenn� tematyk� spodziewa�am si� mn�stwa emocji, nie by�am jednak gotowa na tyle wzrusze�. Nie zlicz�, ile razy �al �ciska� mi gard�o, a ciarki przechodzi�y po sk�rze. I cho� nie nale�� do os�b �atwo si� wzruszaj�cych, to �zy pomaga�y oczy�ci� z ogromu gromadz�cych si� uczu�.

Czy do�wiadcza�am ich tak mocno przejmuj�c emocje autorki? Przecie� opar�a t� histori� na przesz�o�ci w�asnych dziadk�w. Czy te� mia� na to wp�yw niezmiernie obrazowo oddany klimat tamtych bolesnych dni? A mo�e zderzenie beztroski m�odo�ci, marze� i plan�w na przysz�o�� z okrucie�stwem wojny odbieraj�cej nadziej�, a cz�sto i �ycie?

Sama mam syn�w w wieku bohater�w powie�ci z chwili wybuchu wojny, wi�c pewnie i ta �wiadomo�� wzmocni�a si�� prze�y�. Bo dla tych m�odych ludzi "to nie by� wiek na strzelanie i oddawanie �ycia, za nic. To by� wiek na zabaw�, szale�stwa, robienie g�upstw, pope�nianie b��d�w, na motyle w brzuchu na widok �adnej dziewczyny i �adnego ch�opca, na rado�� i �miech."

A jednak "wojna przerywa marzenia". Odebra�a im to, czego ju� nigdy nie odzyskaj�. Beztrosk�, m�odo��, marzenia i perspektywy. �ycie. Tym, kt�rym pozwoli�a przetrwa� na�o�y�a na barki ci�ar, kt�ry b�d� d�wiga� przez reszt� �ycia. Z�o�ony ze strachu, �e to wr�ci, z poczucia ogromnej straty, bezsilno�ci, cz�sto z wyrzut�w sumienia, �e zrobi�o si� za ma�o.

Jednak to nie tylko straszliwy obraz wojny, ale przede wszystkim pi�kno uczucia, kt�re w obliczu niepewno�ci jutra wybuch�o z olbrzymi� intensywno�ci�, wyros�o w�r�d zgliszczy Warszawy i na gruzach cz�owiecze�stwa. Mi�o�ci szczerej, prawdziwej i g��bokiej, kt�ra pozostaje w sercu na ca�e �ycie.

I cho� tyle napisano ju� o czasach wojny, to �ledz�c tragedi� za nasz� wschodni� granic�, okazuje si�, �e wci�� za ma�o. Wojna zachwia�a i naszym poczuciem bezpiecze�stwa, a nie mo�na zapomina�, �e "je�li co� wydarzy�o si� raz, mo�e si� wydarzy� znowu".