Pan Idealny

„Pan Idealny” to ksi��ka autorstwa Agnieszki Niezgody- nieznanej mi dot�d polskiej pisarki. Ma ona na swym koncie literackim ju� 9 napisanych tekst�w, natomiast z notki biograficznej mo�emy dowiedzie� si�, �e omawiana powie�� zosta�a wcze�niej napisana w j�zyku angielskim. W�wczas nosi�a ona tytu� „MR. PERFECT”. Czy dostosowanie fabu�y do polskich reali�w okaza�o si� owocne i wci�gaj�ce? C�, ja uwa�am, �e nie jest to jaka� wybitna propozycja, a momentami nawet wia�o nud�. Przeczyta�am j� do ko�ca, bo mia�am nadziej�, �e akcja nabierze nieco rozp�du. Tak si� jednak nie sta�o. Powiem tylko, �e zawsze mo�e by� gorzej, a „Pan Idealny” to nie ca�kowita katastrofa czy gniot. Nie jest ani tragicznie, ani idealnie.

Ju� sama ok�adka ksi��ki jest bardzo jednoznaczna i swoimi kolorami, jak te� akcesoriami, np. wysokimi czerwonymi szpilkami, nakierowuje czytelnika na tematy mocno zwi�zane z erotyk�. Zawsze jednak podkre�lam, �e o sferze intymnej, zwi�zanej z seksem, tak�e trzeba umie� pisa�. Mo�na opowiada� o zbli�eniach, a jednocze�nie nie by� wulgarnym, nastawionym na sam stosunek, cz�sto wymuszony czy nieudany. Swego rodzaju do�wiadczenie nabra�a w tym temacie mi�dzy innymi Sonia Rosa, kt�rej ksi��ki warto pozna�. Autorka „Pana Idealnego” z niczym nie przesadzi�a i mi�dzy innymi dlatego ksi��ka nie okaza�a si� totaln� klap�.

Sara i Ela to przyjaci�ki, kt�re zna�y si� ju� na studiach, ale wi�ksz� za�y�o�� zawar�y w momencie bardzo depresyjnym dla Eli. Zako�czy�a ona bowiem sw�j bardzo nieudany zwi�zek z niewiernym Adamem i szuka�a nowego lokum. To w�a�nie wtedy Sara wyci�gn�a do r�wie�niczki r�k� i zaproponowa�a wsp�lne dzielenie dwupokojowego mieszkania. Ela i Sara bardzo si� lubi�, ale s� one bardzo odmienne pod wzgl�dem emocjonalnym. Sara, aby zarobi� na siebie, decyduje si� zosta� kobiet� do towarzystwa dla bogatych biznesmen�w. Na suto zakrapianych imprezach udaje ona partnerk� konkretnego klienta, a jej uniform to zwykle kuse sukienki, tona makija�u i niebotycznie wysokie szpilki. W ko�cu sama Ela, za namow� przyjaci�ki, bierze udzia� w takim sponsorowanym spotkaniu i poznaje niejakiego Miko�aja. On, jako bardzo bogaty i wp�ywowy cz�owiek, ewidentnie gardzi postaw� Eli, drwi z niej, ale kto si� czubi, ten si� lubi, prawda? W ko�cu mi�dzy nimi iskrzy… Jak jednak b�dzie uk�ada� si� ich relacja, skoro nie�wiadoma niczego Ela nie wie, �e Miko�aj to jej przysz�y… szef? Jak na siebie zareaguj� w pracy? Czy ich sekret si� wyda? Czy po wspomnianej imprezie do czego� mi�dzy nimi dosz�o? Tego nale�y ju� samemu si� dowiedzie�.

Podczas czytania ksi��ki na pewno wielu odbiorc�w zada sobie pytanie: jak cienka jest granica mi�dzy sponsoringiem a prostytucj�? Jak wiadomo, bogaci i wp�ywowi m�czy�ni potrafi� by� tak�e bezwzgl�dni. Uwa�aj� oni bowiem, �e ich pozycja spo�eczna jest wysoka

i wszystko im si� nale�y. Je�li nie dostan� tego, co chc�, to mog� przecie� pobi� lub zgwa�ci� swoj� „wykupion�” kobiet�. Sama uwa�am, �e s� du�o lepsze i bardziej eleganckie sposoby zarobkowania- nie musimy stacza� si� na sam d� drabiny spo�ecznej, by zarobi� par� groszy. �atka prostytutki przyczepiona do kobiety naprawd� nie dodaje grama chluby, a zatem lepiej NIGDY nie wchodzi� w to zepsute gniazdo os.

Mo�na rzec, �e p�niejsze karty ksi��ki zaczynaj� przypomina� zasady filmu przyrodniczego. Nie od dzi� wiadomo, �e najwi�kszym wrogiem samca jest drugi samiec, konkurent. W bardzo burzliwej relacji Eli i Miko�aja pojawi si� niejaki Franciszek. Kim jest i czego chce- tego nie zdradz�, ale mog� powiedzie�, �e jego starcie z Miko�ajem �mia�o mo�na por�wna� do walki kogut�w.

Powie�� ta ma, niestety, wiele liter�wek, a dialogi o parzonej kawie i mro�onej pizzy powtarzaj� si� zbyt cz�sto. Co wi�cej, Ela uchodzi za wiecznie naburmuszon� i zm�czon�, jej permanentne zwolnienia z pracy nie stawiaj� jej w dobrym �wietle i mog� nudzi� odbiorc�. Zreszt�, jej rozmowy z Miko�ajem to troch� gderliwe k��tnie dw�ch nastolatk�w bij�cych si� o dost�p do komputera czy konsoli. Osoba Miko�aja te� mo�e nas dra�ni�- my�li on, �e poprzez pieni�dze mo�e traktowa� kobiet� jak w�asno��…

Czy sama problematyka sponsoringu zosta�a przez autork� dobrze na�wietlona? Pomys� by� dobry, ale realizacja taka sobie. Jedynie przypomnia�am sobie piosenk� Izabeli Trojanowskiej. �piewa�a ona bowiem, �e „za darmo nie ma ju� nic, wszystko si� da wyceni�”. Czy drogie sukienki, zagraniczne wakacje to dobra i kusz�ca oferta dla m�odej i �adnej dziewczyny? Jest to kwestia do indywidualnego rozwa�enia.

„Pan Idealny” nie jest ksi��k� wymagaj�c�, zatem je�li kto� pragnie czego� niewyszukanego, to raczej nie b�dzie narzeka�.

Po ostatnim kryminalnym maratonie postanowi�am si�gn�� po co� zupe�nie innego. W moje r�ce trafi� czytnik i kolejna bardzo fajna pozycja. "Pan idealny" to przyjemna lektura, kt�ra pozwoli si� zrelaksowa�, ale i zmusi do rozmy�la� nad odwiecznym pytaniem, czy idea�y istniej�.

Ta ksi��ka przepe�niona jest emocjami.

Autorka nie oszcz�dza g��wnych bohater�w, ci�gle rzucaj�c im k�ody pod nogi, mieszaj�c im w uczuciach i g�owach, stawiaj�c wyzwania- wydawa�oby si� bez szcz�liwego fina�u.

Akcja dzieje si� bardzo szybko, nie zawsze wiedzia�am, czy nasza para jest nadal razem, czy ju� nie. Momentami zaskakuje i r�wnocze�nie zdumiewa. Niejednokrotnie z�apa�am si� na tym, �e zastanawia�am si�, o co chodzi i czy bohater lub bohaterka jest w pe�ni rozumu. Momentami autentycznie by�am z�a, �e post�pili tak, a nie inaczej, zabieraj�c sobie tym samym szans� na szcz�cie i spok�j. Istny emocjonalny rollercoaster.

Bardzo przypad� mi do gustu styl pani Agnieszki, ksi��k� czyta�o mi si� doskonale, bardzo szybko.

Autorka pisz�c o sponsoringu i pokazuj�c schemat jego dzia�ania, zmusza do rozmy�la� nad motywami, kt�re kieruj� dziewczynami, kt�re si� tym zajmuj�. Czy zawsze chodzi tylko o pieni�dze? Jak daleko mo�na postawi� granic�?

Czy polecam?

Zdecydowanie tak.

�wietna fabu�a z wa�nym mora�em i konkluzj�, �e idea� m�czyzn/ kobiet nie istnieje. Jeste�my tylko lud�mi i ka�dy ma wady.

POLECAM...

Czy idea�y staniej�??

Zaraz si� o tym przekonacie.

Romans o inteligentnej i seksownej studentce zarz�dzania, kt�ra przez przypadek wchodzi w �wiat sponsoringu. Na pro�b� zdesperowanej przyjaci�ki Ela wybiera si� na imprez� jako ekskluzywna dziewczyna do towarzystwa. Na miejscu poznaje Miko�aja – przystojnego gospodarza wieczoru, kt�ry jasno daje jej do zrozumienia, �e nie przepada za towarzystwem takich kobiet. Jednak po kilku godzinach mi�dzy Elk�, kt�ra r�wnie� nie kryje swojej niech�ci do tego typu spotka�, a m�czyzn� zaczyna iskrzy�. Po wyj�ciu wszystkich go�ci l�duj� razem w ��ku. Sprawy si� komplikuj�, kiedy kolejnego dnia, m�czyzna okazuje si� szefem firmy, w kt�rej dziewczyna zaczyna praktyk�.

Czy Ela zdo�a udowodni�, �e nie jest kobiet� lekkich obyczaj�w, czy ju� na zawsze przylgnie do niej �atka dziewczyny za pieni�dze. Gdzie le�y granica mi�dzy sponsoringiem a prostytucj�? Czy Pan Idealny jest naprawd� taki idealny?

Od czego by tu zacz��??

Chyba od Elki.

C�...Ka�da z nas wierzy�a kiedy� w ksi�cia na bia�ym koniu. Ksi�cia, kt�ry uratuje swoj� ksi�niczk� i b�d� �y� d�ugo i szcz�liwe.

I mam wra�enie, �e Elka w�a�nie taka jest. Jest te� zagubiona, i toczy wewn�trzn� walk�. Walk� pomi�dzy sercem a rozumem. Bo serce lgnie do Miko�aja, a rozum jednak ka�e trzyma� si� od niego z daleka.

Chocia� z pocz�tku mnie irytowa�a swoim zachowaniem i niezdecydowaniem, to jednak z kartki na kartk� moja sympatia do niej ros�a. Jednak nie do tego stopnia, �eby si� z ni� zaprzyja�ni�, ale taka niezobowi�zuj�ca znajomo��....czemu nie.

Miko�aj....

Z pocz�tku mia�am wra�enie, �e tekst piosenki Ona czuje we mnie pini�dz

Wystroi�a si� jak Beyonce

Patrzy na mnie drinka pij�c

Bo wyczu�a we mnie pini�dz

Jest o nim. M�ody. Bogaty. Z przysz�o�ci�. Z przyjaci�mi.

Jednak to tylko pozory. Tylko maska, kt�r� musia� przybiera� ka�dego dnia. Bo pod t� mask� kry� si� facet, kt�ry pomimo tego co go otacza�o, pragn�� mi�o�ci i czego� prawdziwego w swoim �yciu.

Czy Elka mu to da??

Czy mo�e jest ju� na to za p�no??

O tym musicie si� sami przekona� si�gaj�c po ksi��k� Agnieszki.

C�...Pan Idealny to EMOCJE, EMOCJE i jeszcze raz EMOCJE.

Ta ksi��ka to nie jest lekkie czytade�ko z romansem biurowym w tle. Oooooo nie. To co� wi�cej. Co� o czym d�ugo nie b�dziecie mogli zapomnie�. Agnieszka Niezgoda w swojej powie�ci podj�a motyw sponsoringu i �atki, jaka mo�e zosta� przypi�ta z tego powodu. Ludzie nie patrz� dalej, g��biej, tylko oceniaj� po pozorach. I to w�a�nie pokazuje nam w swojej ksi��ce Agnieszka. Pokazuje nam, �e niekt�rzy chc� widzie� �wiat ,,po swojemu".

�wiat, kt�ry ukazuje nam autorka, jest jak dla mnie czym� nierealnym, �a�osnym i brudnym, poniewa� tym �wiatem rzadzi pieni�dz. I pogo� za nim jest najwazniejsza.

No, ale c�....tak bywa, je�eli komu� zale�y tylko na pieni�dzach.

Pisz�c o tej ksi��ce, koniecznie musz� napisa� o bohaterach drugoplanowych.

Sar�, przyjaci�k� Elki, polubi�am i to bardzo.

Za to przyjaci� Miko�aja NIE CIERPI�!!!!

Mo�e i na sam koniec troszk� si� zmienili, ale nie mamy pewno�ci, �e jest to zmiana na sta�e, czy tylko fantastyczne aktorstwo.

W sumie to mam cich� nadziej�, �e b�dziemy mogli si� o tym przekona� i autorka skusi si� na napisanie drugiej tomu, bo zako�czenie pierwszego pomimo, �e dobre to zostawia fajnie uchylon� furteczk� do kontynuacji los�w kt�rego� z bohater�w.

Warto te� wspomnie� o tym jak ksi��ka jest napisana. Ten styl. Ten j�zyk. Ja p�yn�am. Czu�am si� jak na delikatnej chmurce. Niebywa�y warsztat literacki sprawia, �e czytelnik �yje ksi��k�. I nie mo�e si� od niej oderwa�.

Czu�, �e Pani Agnieszka w napisanie tej powie�ci wsadzi�a serc� i dusz�, poniewa� wszystko jest idealnie dopracowane. Poprowadzone. I opisane. A fabu�a poprowadzona IDEALNIE.

Czy polecam??

Oooooo tak.

I z r�k� na sercu mog� wam napisa�, �e b�dziecie bardzo zaskoczeni t� powie�ci�. W mega pozytywny spos�b, poniewa�....

Tak wiec zamawiajcie i czytajcie.

I wpadajcie w szalony �wiat pieni�dzy, luksusu i mi�o�ci.