Prawdziwie, do szale�stwa. Dzienniki

Alan Rickman – najbardziej znany z roli profesora Snape'a z film�w o Harrym Potterze. Po przeczytaniu jego dziennik�w mog� si� tylko domy�la�, �e nazwa�by mnie pewnie ignorantk� (a mo�e nawet gorzej) za to, �e wrzuci�am go w ramy tylko jednej roli i to pewnie wcale nie takiej wa�nej.

“Prawdziwie, do szale�stwa” to dzienniki, kt�re aktor prowadzi� od 1993 roku do 2015. Rickman z tych kr�tkich notatek jawi si� jako posta� introwertyczna, zdystansowana, ale i ciep�a, troskliwa. Jego sarkastyczny, ostry humor, pewnego rodzaju wy�szo�� sprawi�y, �e nie da si� opisa� go jednym s�owem. Z jednej strony wy�miewa� wszelkiego rodzaju gale czy eventy, czu� do nich jak�� niezrozumia�� odraz�, a z drugiej strony uczestniczy� w nich, a nawet znajdowa� pozytywy takich wydarze�.

W swoich zapiskach bez owijania w bawe�n� potrafi� nazwa� idiot� koleg� po fachu, w nonszalancki spos�b wytykaj�c mu b��dy. Zwraca� te� uwag� na tocz�ce si� wojny czy polityk�. Rickman by� �wietnym obserwatorem �ycia. W prozaicznych sytuacjach znajdowa� drugie dno i okre�la� istot� ich sensu lub brak. Szczery do b�lu — krytykowa� filmy, kt�rymi zachwyca� si� �wiat, dostrzega� w nich ograniczenia, zb�dne sceny, kt�re wp�ywa�y na pe�en odbi�r. Z wra�liwo�ci� podchodzi� do sztuki, kocha� j� tak, jak kocha� swoich przyjaci�.

Dzienniki prowadzone przez aktora pozwalaj�, cho� odrobin� pozna� go bli�ej, wej�� w jego g�ow�, dowiedzie� si� co my�la� i co czu�, jak odbiera� �wiat i konwenanse.

“Prawdziwe, do szale�stwa” rozpoczyna niesamowicie wzruszaj�ca przemowa przyjaci�ki Alana Rickmana, Emmy Thompson. Po jej przeczytaniu nasuwa mi si� wniosek, �e Rickman by� na tyle nieodgadniony, �e nawet najbli�sze otoczenie nie zna�o go w pe�ni. Da� si� pozna� w takim stopniu, w jakim chcia�. Wiedzia�, w kt�rym miejscu postawi� granic� i kt�r� cz�� siebie zostawi� pod metaforyczn� peleryn� niewidk�.

Ksi��ka uzupe�niona jest o wpisy, kt�re Rickman prowadzi� nieregularnie w latach 70., przepi�kne ilustracje, kt�rymi zdobi� swoje dzienniki, kadry z film�w, w kt�rych gra� oraz �ami�cy serce wpis na ko�cu.

Uwielbiam Alana Rickmana, dlatego po jego autobiografi� si�gn�am z wypiekami na twarzy. Ksi��ka ta zaskoczy�a mnie niesamowicie du�� ilo�ci� interesuj�cych fakt�w na temat artysty. Ogromnym plusem jest spos�b, w jaki zosta�a napisana. Okraszona humorem i licznymi anegdotami sprawia, �e mo�na si� u�miechn�� nawet w najbardziej ponury dzie�.�

Ksi��k� dosta�am od przyjaciela, kt�ry doskonale wiedzia�, �e jestem fank� Rickmana. Lektura bynajmniej mnie nie zawiod�a! Dowiedzia�am si� mn�stwa rzeczy o swoim idolu, a na dodatek �wietnie si� bawi�am czytaj�c. Ksi��k� polecam ka�demu, nawet osobom, kt�re nie nale�� do zagorza�ych fan�w Alana Rickmana.�

Dzienniki Alana Rickmana w "Prawdziwie, do szale�stwa" to prawdziwa per�a. Rickman z wdzi�kiem prowadzi nas przez kulisy swojego �ycia, z humorem patrzy na �wiat show-biznesu. Cho� miejscami tekst jest zbyt skoncentrowany na drobnych szczeg�ach, to jednak og�lnie lektura jest fascynuj�ca. Ka�da strona daje wgl�d w niezwyk�y umys� tego wybitnego aktora. Zdecydowanie warto zanurzy� si� w t� intymn� podr� pe�n� refleksji i humoru.

Bardzo lubi� ogl�da� Alana Rickmana na ekranie, ale do tej pory niewiele wiedzia�am o jego �yciu prywatnym. W�a�nie dlatego postanowi�am si�gn�� po t� wyj�tkow� pozycj�. Ksi��k� czyta�o mi si� bardzo przyjemnie, a na dodatek szybko. Najwi�ksz� korzy�ci� jak� odnios�am z lektury jest jednak to, �e dzi�ki niej wiem ca�kiem sporo o Rickmanie.