Jak m�oda kobieta poradzi�a sobie w zawodzie zdominowanym przez m�czyzn? Jakim cudem wpad�a na trop �ledztwa uznanego za nierozwi�zane z powodu braku dowod�w? I jak przetrwa�a w �wiecie k�amstw, �ap�wek, szanta�y i gr�b, odnosz�c przy tym niezwyk�y sukces? Si�gnij po ksi��k� "Prokurator. Kobieta, kt�ra si� nie ba�a" i sprawd�!
Prokurator Ma�gorzata Ronc w wywiadzie z dziennikark�, Joann� Podg�rsk�, opowiada o kulisach s�ynnych �ledztw oraz o pocz�tku swojej kariery. Ju� jako m�oda dwudziestoo�mioletnia kobieta zajmowa�a si� skomplikowanymi sprawami, kt�re niejednokrotnie uwa�ano za nierozwi�zane. Kobieta opowiada o tym jak uda�o si� jej odkry� prze�omowe, obci��aj�ce dowody w zamkni�tej sprawie oraz jak przekona�a seryjnego morderc�, aby wyjawi� okoliczno�ci tajemniczej zbrodni.
Prokurat snuje swoj� histori� i przedstawia pocz�tki kariery. Nie mia�a �atwego startu w zdominowanym przez m�czyzn zawodzie. Niejednokrotnie by�a zastraszana, szanta�owana lub gro�ono jej �mierci�. Jej �ycie nie by�o �atwe - w nocy je�dzi�a na miejsca zbrodni, przes�uchiwa�a morderc�w, widzia�a cia�a ofiar brutalnych morderstw. Jednak dzi�ki swojej determinacji oraz wewn�trznej sile nie tylko przetrwa�a w kryminalnym �wiecie, ale r�wnie� zyska�a uznanie. To jej powierzono spraw� tajemniczej �mierci prezesa NIK-u oraz �ledztwo w sprawie Mariusza Trynkiewicza i seryjnego mordercy Henryka Morusia.
O autorce i bohaterce ksi��ki
Ma�gorzata Ronc w wywiadzie opowiada o swoim po�wi�ceniu dla kariery i powierzonych jej spraw. Wielokrotnie musia�a po�wi�ci� swoje �ycie prywatne, aby rozwi�za� �ledztwo czy z�apa� morderc�. Jej ci�ka praca si� op�aci�a - ma�o kt�ra sprawa nie zosta�a rozwi�zana, a morderca prawie zawsze trafia� za kratki z du�ym wyrokiem.
"Prokurator. Kobieta, kt�ra si� nie ba�a" to wywiad, przeprowadzony przez Joann� Podg�rsk�, kt�ry pokazuje trudny �wiat pe�en przest�pc�w, donosicieli i m�czyzn niezadowolonych z obecno�ci kobiet o mocnym charakterze. To tak�e opowie�� o sile i determinacji, kt�re pozwalaj� d��y� do wyznaczonego celu.