Wsp�lokatorzy

Wsp�lokatorzy” to nie tylko cudowna opowie�� o rozwijaj�cej si�, pe�nej nadziei relacji pomi�dzy g��wnymi bohaterami – Tiffany oraz Leonem, ale przede wszystkim opowie�� o tym, �e w �yciu nie warto niczego odk�ada� na ostatni� chwil�, a ju� zw�aszcza rozm�w o naszych uczuciach. Cz�sto jest bowiem tak, �e przez nasz� opiesza�o�� tracimy bezpowrotnie szans� na to, by odnale�� prawdziw� mi�o�� i by� po prostu szcz�liwym.

Historia ta traktuje r�wnie� o tym, jak toksyczne mog� by� niekt�re zwi�zki i jak wiele si�y oraz wsparcia ze strony os�b trzecich czasem potrzeba, aby m�c uwolni� si� z pu�apki, w kt�rej znale�li�my si� z winy �le ulokowanych uczu� i zacz�� �y� na nowo.

Dla mi�o�nik�w dobrej literatury. Dla poszukuj�cych ciep�ych, wzruszaj�cych oraz pe�nych humoru z domieszk� smutku historii. Dla os�b pragn�cych si�gn�� po ksi��k�, przy kt�rej odpoczn� po ci�kim dniu i kt�ra sprawi, �e zrobi im si� ciep�o na sercu. Tym i wielu innym czytelnikom polecam „Wsp�lokator�w” Beth O’Leary. Wierzcie mi – naprawd� warto ♥

Tytu� oryginalny: The Flatshare

T�umaczenie: Robert Wali�

Wydawnictwo: Albatros

Rok wydania: 2020

Seria/Cykl: Ma�a Czarna

Oprawa: mi�kka ze skrzyde�kami

Liczba stron: 432

Uk�ad jest prosty w ci�gu dnia w mieszkaniu przebywa Leon. Pracownik nocnej zmiany oddzia�u paliatywnym kt�ry potrzebuje pieni�dzy na adwokata swojego brata. Wieczorem i w weekendy mieszkanie nale�y do Tiffi. Redaktorki, w wydawnictwie kt�r� rzuci� ch�opak a ona musi szybko znale�� tanie mieszkanie. W teorii maj� si� nigdy nie spotka�.

Pomimo, �e jest dosy� przewidywalna a ko�c�wka niepotrzebnie przed�u�ana przez autork� to pozytywnie wspominam lektur� tej ksi��ki. To lekka, zabawna komedia romantyczna kt�r� mog� poleci�.

„Wsp�lokator�w” chyba nie trzeba nikomu przedstawia�, bo wydaje mi si�, �e doskonale ich ju� znacie :) Beth O’Leary stworzy�a �wietn�, zabawn� i ciep�� histori�, kt�ra spodoba�a si� niejednemu czytelnikowi.

Tiffy rozstaje si� z niewiernym Justinem i poszukuje mieszkania. A �e nie ma za wiele pieni�dzy, nie ma te� za wielu opcji do wyboru. Gdy natrafia na og�oszenie, kt�re idealnie pasuje do jej kryteri�w, d�ugo si� nie zastanawia. Jest tylko jeden problem – jej wsp�lokatorem b�dzie autor og�oszenia – Leon. B�d� dzieli� nawet ��ko! Z tym, �e b�d� si� mija� – to tak jakby w dzie� mieszkanie nale�a�o do niego, a w nocy do niej :P czy taka „relacja” b�dzie im odpowiada�? I co si� stanie gdy w ko�cu jedno z nich z�amie warunki wynajmu?

Je�li jest tu osoba, kt�rej Wsp�lokatorzy si� nie podobali niech przem�wi albo zamilknie na wieki! Oczywi�cie to taki ma�y �arcik :P ka�dy ma sw�j gust i ka�dy lubi co innego. Mnie ta ksi��ka si� podoba�a i mi�o sp�dzi�am z ni� czas. Pomys� na fabu�� – oryginalny, bo wcze�niej takiej ksi��ki nie spotka�am. Bardzo podoba� mi si� pomys� zostawiania sobie karteczek z wiadomo�ciami przez bohater�w. Tiffy niezwykle pewna siebie i otwarta, nie przebiera�a w s�owach. Jej posta� by�a bardzo zabawna, ju� na samym wst�pie jak si� wprowadzi�a i podejrzewa�a, �e Leon jest morderc� kobiet i jako trofea zabiera im szaliki! A potem jej dedukcja, �e mo�e ON morduje tylko w zimie! :D genialne!

Fajnie wykreowani bohaterowie, kt�rych od samego pocz�tku nie spos�b nie polubi�! Nawet posta� Richiego! Mo�na by pomy�le�, �e skoro siedzi w wi�zieniu to jest negatywn� postaci� – ale co si� okazuj� – mo�na bardzo si� pomyli� oceniaj�c kogo� tylko przez ten pryzmat. No dobra, mo�e nie przekona�a mnie do siebie posta� Kay, ale tak to ju� jest kiedy g��wna posta� m�ska ma dziewczyn�, kt�ra zachowuje si� jak wrz�d na ty�ku ;)

Osoby, uwielbiaj�ce historie romantyczne, kt�re dziej� si� powoli ale ich fina� jest emocjonuj�cy, a sceny ��kowe s� „ciekawie” opisane, na pewno sp�dz� z t� ksi��k� niesamowite chwile.

NOWOCZE�NI WSPӣLOKATORZY

Trzeba przyzna�, �e czego� takiego jeszcze nie by�o! Jedno mieszkanie, dwoje ludzi, kt�rzy je dziel� i fakt, �e nigdy maj� si� w tym mieszkaniu nie spotka�. Ko�o takiego pomys�u na fabu�� nie spos�b przej�� oboj�tnie. A gdy ju� si� zacznie czyta�, to cz�owiek przepada, bo ksi��ka ogromnie wci�ga. Polubi�am tam absolutnie wszystko - bohater�w, histori�, humor, klimat. Ale po kolei.

Zar�wno Tiffy, jak i Leon bardzo szybko daj� si� polubi� i ca�� lektur� kibicowa�am im z osobna i razem. Tiffany to nasz kolorowy ptak z wydawnictwa, kt�ra chowa si� za �cian� kwiat�w i wydaje ksi��ki o szyde�kowaniu i murarzu, kt�ry zosta� projektantem, za� Leon ci�gle opiekuje si� innymi - w pracy na oddziale paliatywnym, a tak�e poza ni�, zbieraj�c pieni�dze by wyci�gn�� z wi�zienia nies�usznie skazanego brata. I mimo �e ksi��ka pe�na jest genialnego humoru, kt�ry wielokrotnie powodowa� szeroki u�miech na mojej twarzy, to porusza te� wiele powa�niejszych temat�w. Autorka bardzo umiej�tnie wplot�a w fabu�� motyw toksycznego zwi�zku, a tak�e niesprawiedliwo�ci, jakie ludzie musz� znosi� przez swoje pochodzenie, wygl�d, kolor sk�ry. By�am pod wra�eniem, jak lekko czyta�o mi si� ksi��k�, w kt�rej jednocze�nie by�o tak wiele wa�nych spraw. Jestem ju� pewna, �e musz� si�gn�� po inne ksi��ki autorki.

STRUKTURA

Ksi��ka podzielona jest na miesi�ce oraz numerowane rozdzia�y, w kt�rych naprzemiennie pierwszoosobow� narracj� powierzono Tiffy i Leonowi. Dzi�ki temu mogli�my lepiej pozna� bohater�w, nim oni poznali siebie nawzajem. Dodatkowo, dynamiki i specyficznego klimatu ksi��ce nada�y rozmowy bohater�w przez karteczki zostawiane w mieszkaniu, smsy, czy te� rozmowy na komunikatorze. Ogromnym plusem powie�ci jest r�wnie� styl pisania autorki. Beth O'Leary ma lekkie i niezwykle przyjemne pi�ro, dzi�ki kt�remu lektura wr�cz p�ynie. Od strony technicznej nie pojawi�y si� �adne zgrzyty.

PODSUMOWUJ�C

Gdybym mia�a opisa� Wsp�lokator�w jednym s�owem, to by�oby to s�owo "ciep�a". Bo ta ksi��ka jest naprawd� niezwykle ciep�� i pogodn� histori�, mimo �e poruszone s� w niej r�wnie� nieco trudniejsze tematy. Wszystko jednak jest tak umiej�tnie przeplecione �wietnym brytyjskim humorem, �e ci�ko si� oderwa� od lektury. Z ca�ego serca polecam Wam histori� Tiffy i Leona, a sama ju� zaczynam polowa� na kolejne ksi��ki autorki.

Amanda Says

Debiut O'Leary pt. "Wsp�lokatorzy" to nie jest zwyczajna komedia romantyczna. Owszem – po�mia�am si�, w�tek mi�o�ny by� (i o dziwo mnie r�wnie� zadowoli�, a to naprawd� nie jest �atwe!), jednak to co najmocniej mnie zdziwi�o, to ile powa�nych temat�w autorka przemyci�a w tak lekkim i pozornie niezobowi�zuj�cym gatunku jakim jest komedia romantyczna. Jest o zwi�zku opartym na przemocy psychicznej, niesprawiedliwym systemie s�downictwa, a nawet chorobach i przedwczesnej �mierci. My�l�, �e autorka du�o ryzykowa�a pisz�c tak� powie��, jednak zdecydowanie si� op�aca�o – to zachwycaj�cy, wyr�niaj�cy si� na tle innych debiut! Jestem pod du�ym wra�eniem! Szczerze polecam!

Taka pogoda za oknem, �e czas wyj�� z szafy letnie sukienki, a z biblioteczki lektur� idealn� na lato, albo jak sugeruje Wydawnictwo Albatros, do ma�ej czarnej. A na ni� zawsze jest odpowiednia pora.

Po �wietnej „Li�cie, kt�ra zmieni�a moje �ycie”, szybko si�gn�am po drug� pozycj� z serii „Ma�a czarna”.

I rzeczywi�cie okaza�a si� r�wnie zabawna, ciep�a i wzruszaj�ca. Lecz pr�cz tego, �e jest to lektura lekka i przyjemna, autorce uda�o si� zgrabnie wple�� kilka trudnych temat�w jak problem toksycznych relacji, choroby i �mierci, czy uprzedze� rasowych.

Leon pracuje na oddziale paliatywnym nocami, a poza tym potrzebuje pieni�dzy, poszukuje wi�c wsp�lokatora do swojego niewielkiego mieszkania. Na jego og�oszenie odpowiada Tiffany, kt�ra po rozstaniu z ch�opakiem musi niezw�ocznie znale�� nowe lokum. Uk�ad wydaje si� idealny, a wsp�lokatorzy, mimo, �e b�d� dzieli� ��ko, nie maj� spotka� si� miesi�cami.

Ich relacja rozwija si� w zabawny spos�b, dzi�ki li�cikom, kt�re sobie pozostawiaj�. Z czasem czuj� si� w tej dziwnej konwersacji coraz bardziej swobodnie, pojawiaj� si� wzajemne zwierzenia i staj� si� sobie coraz bli�si.

Co si� stanie, gdy po kilku miesi�cach wsp�lnego mieszkania spotkaj� si� w ko�cu twarz� w twarz? Czy rzeczywisto�� nie zburzy budowanego w wyobra�ni obrazu drugiej osoby? Czy Leon pozwoli, by Tiffany zamieszka�a nie tylko w jego mieszkaniu, ale i sercu?

To tak ciep�a, urocza i na�adowana pozytywn� energi� powie��, �e podczas lektury u�miech sam wyp�ywa� mi na usta. Bohaterowie natomiast od razu zagrabili moj� sympati� i mimo, �e po komedii romantycznej mo�na spodziewa� si� happy endu to i tak trzyma�am kciuki, by ich losy znalaz�y szcz�liwe zako�czenie.

A ju� w sierpniu pojawi si� kolejna ksi��ka z tej serii - „Zamiana”, r�wnie� autorstwa Beth O’Leary. Wyczekuj� jej z niecierpliwo�ci�.

Tiffy i Leon zostaj� do�� nieszablonowymi wsp�lokatorami. Ona musi szybko znale�� sobie�tanie mieszanie, a ON potrzebuje pieni�dzy. Leon pracuje nocami, wi�c decyduje si� na wynaj�cie Tiffy mieszkania na noc i na weekendy. Sam b�dzie m�g� w nim przebywa� w ci�gu dnia. B�d� dzieli� jedno ��ko, jednak nawet si� ze sob� nie spotkaj�. A przynajmniej taki jest plan…

„Wsp�lokatorzy” to bardzo lekka ksi��ka. Czyta si� j� szybko i przyjemnie. To idealna historia na jeden wiecz�r. G��wnie bohaterowie zastali pokazani w bardzo ludzki spos�b. Oboje mieli wady i nie zostali przez autork� wyidealizowani. Od pocz�tku bardzo polubi�am Leona, natomiast Tiffy zyska�a moj� sympati� z czasem.

Wed�ug mnie ksi��ka jest godna uwagi, je�li jeszcze jej nie czytali�cie, warto si� ni� zainteresowa�.

Bardzo polecam.

Tiffy potrzebuje mieszkania na ju�.

Leon poszukuje wsp�lokatora.

Spa� b�d� w jednym ��ku, ale w zupe�nie innych porach dnia, a ich spotkanie ma nigdy nie nast�pi�.

Przewrotna historia mi�osna, kt�ra oczaruje ka�dego czytelnika!

Jestem zauroczona t� powie�ci�. Lekka, niezwykle przyjemna, odrobin� zabawna, ale i powa�na powie�� m�wi�ca o tym, �e mi�o�� przychodzi w najmniej oczekiwanym momencie.

Bohaterowie s� bardzo fajnie przedstawieni. Oboje borykaj� si� z bardzo ... powiedzia�abym przyziemnymi problemami (mam na my�li chocia�by przemoc psychiczn�).To sprawia, �e "Wsp�lokatorzy" to nie jest g�upiutki, �mieszny romans (to te�), ale ta ksi��ka niesie ze sob� co� wi�cej. Nie chc� wam tutaj spojlerowa�, ale tyczy si� to przesz�o�ci Tiffy. �ycie tej dw�jki bohater�w jest pe�ne niepewno�ci, samotno�ci, ale i nadziei na to, �e kt�rego� dnia wszystko si� u�o�y.

To niezwykle pozytywna historia, kt�ra zaskoczy niejednego czytelnika. Wydawa�oby si�, �e jest bardzo schematycznie napisana, jednak w pewnym momencie dziej� si� rzeczy, kt�re mnie bardzo zaskoczy�y.

To pozycja obowi�zkowa dla mi�o�nik�w gatunku :)

Wsp�lokatorzy to ksi��ka, kt�r� chyba poch�on�am w ca�o�ci. Nie mog�am si� wr�cz oderwa� od niej i chcia�am ca�y czas wiedzie� co dalej i dalej i dalej.

Autorka da�a nam przezabawn� histori� mi�osn� Tiffy i Leona. Spotkanie tych dw�ch charakter�w ze sob� to co� pi�knego. Energiczna i zwariowana Tiffy, oraz wycofany i milcz�cy Leon.

Nie b�d� opisywa� ksi��ki, bo to nie ma sensu, ale chce powiedzie� �e to pi�kna historia o przyja�ni, mi�o�ci do drugiego cz�owieka, o przebaczeniu, o silnej kobiecie. A przede wszystkim o tym, �e jak spotkamy ju� t� jedn�, jedyn� osob� to to wszystko b�dzie nam pasowa�, �e ta osoba b�dzie nas zaskakiwa� swoim wspania�ym zachowaniem i dobrym s�owem.

Jakbym nie pozna�a swojego M�a pewnie bym nie uwierzy�a, ale w�a�nie tak to chyba dzia�a. :) Bardzo Wam t� ksi��k� polecam ! :)

Tiffy po rozstaniu z ch�opakiem desperacko poszukuje nowego i taniego lokum. Trafia na zaskakuj�ce og�oszenie Leona, kt�ry wpad� na pomys� znalezienia sobie wsp�lokatora. Uk�ad jest prosty. W ci�gu dnia to ON b�dzie korzysta� z mieszkania, natomiast nocami i w weekendy mieszkanie nale�e� b�dzie do Tiffy. Para dzieli wsp�lne ��ko, cho� nigdy si� nie widzieli. Ich jedyn� form� komunikacji s� karteczki z kr�tkimi wiadomo�ciami, kt�re pozwalaj� pozna� im si� bli�ej. Czy Tiffy i Leon kiedykolwiek si� spotkaj�?

Bardzo nietypowy pomys� na fabu��. Dzielenie ��ka z obc� osob� jest bowiem ryzykowne😉 Niestety przez pierwsze kilkadziesi�t stron wia�o nud�, co utrudnia�o mi wczu� si� w klimat tej historii. Kiedy jednak akcja zacz�a si� rozkr�ca� nie mog�am si� od niej oderwa�. Genialnym pomys�em autorki by�o poznawanie si� bohater�w poprzez pisanie karteczek z kr�tkimi wiadomo�ciami, kt�re przyklejali w ka�dym miejscu w mieszkaniu. Ta metoda komunikacji zbli�y�a ich do siebie i pozwoli�a bardzo dobrze si� pozna�. W ksi��ce poruszane s� r�wnie� trudne tematy. Toksyczne zwi�zki i niesprawiedliwe wyroki s�du wplataj� si� w opowie��, lecz mimo to jest to lekka lektura, kt�r� szybko si� czyta. Jest r�wnie� bardzo przewidywalna. Narratorem s� Tiffy i Leon. Oboje po przej�ciach, staraj� si� na nowo u�o�y� sobie �ycie. Polubi�am ich, jak r�wnie� brata Leona i przyjaci� Tiffy. Denerwowa�y mnie jednak dialogi, kt�re wprowadza�y chaos i wybija�y mnie z rytmu.

Podsumowuj�c, "Wsp�lokatorzy" to historia o r�nych odcieniach mi�o�ci i d��eniu do sprawiedliwo�ci. Lekka i przyjemna lektura, kt�ra idealnie sprawdzi si� na letni wiecz�r.

"Wsp�lokatorzy" s� debiutem O'Leary, trzeba przyzna�, �e naprawd� dobrym, czego szczerze m�wi�c si� nie spodziewa�am. T� ksi��k� czyta si� ekspresowo, bo jest tak pe�na ciep�a, a do tego zabawna, �e nie chce si� jej odk�ada�. Mimo tego, autorka porusza te� wa�ne tematy, takie jak na przyk�ad zn�canie psychiczne. Co do humoru, nie wiem, czy do Was przem�wi, bo to kwestia gustu, ja mo�e nie �mia�am si� do �ez, ale by�y momenty gdzie u�miech sam pojawia� si� na twarzy. Pewnie si� powt�rz�, ale ta ksi��ka jest po prostu urocza i ju�! Mam ochot� do niej wr�ci�, a to rzadko mi si� zdarza. Ciesz� si�, �e po ni� si�gn�am i polecam j� wszystkim, kt�rzy maj� ochot� na co� lekkiego!

Ci�g dalszy recenzji: [Adres usuni�ty]

�wietna ksi��ka! Zakocha�am si� w niej i w bohaterach ❤️

Czasami warto �ama� zasady.

Rozstanie z m�czyzn� i finansowy do�ek to cz�ste problemy. My�limy wtedy co dalej, szukamy rozwi�zania. A jakie rozwi�zanie znalaz�a Tiffy gdy przysz�o si� jej wyprowadzi� si� od zazdrosnego faceta? Znalaz�a tanie lokum u zapracowanego Leona,kt�ry akurat potrzebuje dodatkowych pieni�dzy. Sytuacja wydaje si� idealna wi�c dlaczego przyjaciele dziewczyny uwa�aj� to za szale�stwo? Ot� Leon i Tiffy b�d� dzieli� ��ko. Nigdy nie w tym samym czasie, bo Leon w ci�gu dnia b�dzie w ciasnej kawalerce odsypia� noce zmiany, a Tiffy b�dzie mia�a to samo mieszkanie wy��cznie dla siebie przez reszt� doby. Uk�ad wydaje si� by� idealny.

Historia pe�na zawirowa�, humoru i codziennych trudno�ci. Opowie�� pokazuj�ca, �e czasami �amanie zasad wychodzi nam na dobre. Nie chcem zdradza� za du�o, ale historia brata Leona mnie zdenerwowa�a, natomiast postawa Tiffy sprawi�a �e czu�am si� dumna. Jak pozna�am te wydarzenia przesz�o mi przez my�l, �e to dok�adnie tak jak z ocenianiem ksi��ek po ok�adce. Mo�emy si� bardzo pomyli�. Przez wi�kszo�� stron u�miech nie schodzi� mi z ust, by�y te� �zy i wielka irytacja. I oczywi�cie moja ulubiona narracja z punktu widzenia obu bohater�w. Wed�ug mnie dla tych wszystkich uczu� warto przeczyta� t� ksi��k�.

Jestem totalnie, maksymalnie zauroczona t� ksi��k�! Naprawd�, naprawd�, naprawd�!

W ostatnim czasie t� ok�adk� widywa�am niemal wsz�dzie! Widzia�am, �e zbiera naprawd� dobre opinie! Czasem si� boj�, �e nastawi� si� za bardzo, �e wszyscy tak chwal�, a sko�czy si� na tym, �e si� zawiod� . Nie tym razem! Ca�� sob� do��czam do wielbicieli Wsp�lokator�w! Jestem zauroczona t� histori�, bohaterami, humorem. Pisz�c "bohaterami", nie mam na my�li tylko naszej g��wnej dw�jki wsp�lokator�w, ale tak�e wszystkie postaci drugoplanowe! Ludzie niebanalni, ka�dy z nich jest...sob�. Mo�emy ich naprawd� pozna� i polubi�! Ich szale�stwa, dziwno�ci, z�o�liwo�ci, ma�om�wno��, gadatliwo��, gburowato��. Lojalno��! Mi�o��, nie tylko ta wersja romantyczna, ale przede wszystkim to ogromne uczucie, jakim darzymy bliskich, rodzin�, przyjaci�, ludzi dla nas wa�nych.

Ksi��ka jest przezabawna! Leon, teoretycznie taki 'samotnik', rzuca takimi tekstami, �e ja wymi�kam i parskam �miechem, niewa�ne czy akurat czyta�am w domu czy w t�umie ludzi w tramwaju ;)

Sam pomys� na t� histori�, ca�a fabu�a... no ja uwa�am, �e autorka wykona�a kawa� dobrej roboty! Dodatkowo, w t� zabawn� histori� wplot�a temat, kt�ry zdecydowanie nie jest zabawny. Manipulacja, maltretowanie psychiczne... i my�l�, �e naprawd� sobie z tym poradzi�a :)

Jestem bardzo na tak i ka�dym kawa�kiem siebie polecam Wsp�lokator�w!

Fabu�a bardzo przyjemna :) lekko si� czyta u bardzo szybko poniewa� jest wci�gaj�ca. Czekam na kolejn� ksi��k� tej pisarki :)

𝓩𝔂𝓬𝓲𝓮 𝓬𝔃𝓮𝓼𝓽𝓸 𝓫𝔂𝔀𝓪 𝓹𝓻𝓸𝓼𝓽𝓮, 𝓪𝓵𝓮 𝔃𝓪𝓾𝔀𝓪𝔃𝓪𝓶𝔂 𝓽𝓸 𝓭𝓸𝓹𝓲𝓮𝓻𝓸 𝔀𝓽𝓮𝓭𝔂, 𝓰𝓭𝔂 𝓫𝓪𝓻𝓭𝔃𝓸 𝓸 𝓼𝓲𝓮 𝓼𝓴𝓸𝓶𝓹𝓵𝓲𝓴𝓾𝓳𝓮

~

Jedno ��ko, dw�jka ludzi, tysi�ce samoprzylepnych karteczek. Czy nawi�zanie g��bszej emocjonalnej relacji jest w og�le mo�liwe bez bezpo�redniego kontaktu? Czy s�owa przelane na papier maj� tak wielk� moc, by obdarzy� uczuciem ich autora?

Pocz�tkowo by�am sceptycznie nastawiona do tej pozycji, pomys� z dzieleniem tak osobistej przestrzeni z osob� kt�rej kompletnie nie znamy wydawa� mi si� wr�cz absurdalny, by�am pewna, �e Beth zwyczajnie z tego nie wybranie - nawet nie wiecie, jak bardzo si� myli�am!

Szczerze? Nie wiem czy jest w ksi��ce tej jakikolwiek element, kt�ry m�g�by popsu� t� urocz� uk�adank�. Prosty i przyst�pny w odbiorze styl autroki, wielow�tkowa, wci�gaj�ca fabu�a i spora dawka dobrego humoru to idealna mieszanka, kt�ra niejednokrotnie sprawi�a, �e samoistnie u�miecha�am si� do kartek papieru. No i ta kreacja bohater�w! Naturalni, charakterystyczni, realni w swoich niedoskona�o�ciach - nie spos�b nie darzy� ich sympati�. I chocia� ca�o�ciowo pozycja ta przybra�a dosy� lekk� form�, w kt�rej g��wne skrzypce odgrywa w�tek romantyczny, nie zabrak�o r�wnie� innych, trudnych temat�w.

Beth w stworzonym przez ni� dziele poruszy�a problem toksycznego, wyniszczaj�cego zwi�zku, czy te� b��d�w systemu sprawiedliwo�ci. W pi�kny spos�b ukaza�a tak�e, jak ogromn� si�� s� w naszym �yciu osoby, kt�re potrafi� przywr�ci� nam nadziej�. Jedna z tych ksi��ek, kt�r� z wielk� ch�ci� obejrza�abym na wielkim ekranie! 🎥

"Wsp�lokatorzy" to powiew �wie�o�ci w przepe�nionych schematami powie�ciach - wdzi�czna i niesamowicie ciep�a historia 💕

Tego tytu�u nie trzeba przedstawia� – podejrzewam, �e zna go wi�kszo�� bookstagrama.

Nie ukrywam, �e mia�am wobec tej historii wysokie oczekiwania i liczy�am na przyjemne emocje. Tak si� sta�o, ale… Nie do ko�ca czuj� satysfakcj�.

Podczas cowieczornych spotka� z Tiff i Leonem mia�am wra�enie, �e jestem w�r�d serdecznych przyjaci�, kt�rzy owin�li mnie ciep�ym kocem i dali do picia gor�ce kakao. To mnie relaksowa�o, wycisza�o i po prostu wywo�a�o sporo rado�ci. Mog�am tak siedzie�, patrze� na rozw�j ich relacji, podjada� s�odkie ciastka i rozkoszowa� si� tymi cudownymi widokami. I to by�o bardzo pozytywne, ale do pewnego momentu. Dok�adnie do momentu, kiedy troch� zacz�am si� nudzi�. Kakao okaza�o si� s�odko-mdl�ce, koc gryz� mnie w szyj� a siedzenie w tym samym miejscu sprawi�o, �e zdr�twia�y mi nogi i ogarn�o mnie spore znu�enie. Zrobi�o si� troch� mniej fajnie, czu�am rosn�c� monotoni�. Ale siedzia�am tam do ko�ca.

To, czego nie mog� odm�wi� tej ksi��ce to fakt, �e jest urokliwa i wywo�uje ciep�o w sercu oraz u�miech na twarzy. G��wni bohaterowie s� fantastycznymi m�odymi lud�mi, a ich relacja jest emocjonuj�ca i wyj�tkowa. Jednak czego� w tym wszystkim zabrak�o – mo�e napi�cia, jakiej� mocnej iskry?🤔

Albo wydarzenia, kt�re ruszy�oby akcj� do przodu?

B�d� mi�o wspomina� t� podr� (bo to dobra ksi��ka), ale nie na tyle, by m�wi� o niej w samych superlatywach (czyta�am lepsze). Je�li macie ochot� na co� niezobowi�zuj�cego na letni wiecz�r, to ta propozycja jest dla Was 😊

Komedia prawdziwa.

Historia tak ciep�a i rzeczywista, �e nie spos�b obok niej przej�� oboj�tnie. Tym bardziej, �e �wietnie oddaje ducha naszych czas�w - a w zasadzie tego, jak trzeba sobie w dzisiejszych czasach radzi�, jak mo�na budowa� relacje (nawet na zasadzie „stw�rzmy co� z niczego”), jak ich budowanie wygl�da oraz co mo�e z tego wynikn��. Sporo do tego w tym wszystkim humoru i fajnych zwrot�w akcji; nie spos�b si� nie u�miechn�� :) (zar�wno w trakcie, jak i po lekturze).

On potrzebuje pieni�dzy – ona mieszkania. On dorabia nockami na oddziale paliatywnym, ona za� po rozstaniu z ch�opakiem nie ma si� gdzie podzia�. Postanawiaj� zamieszka� razem, aczkolwiek w uk�adzie, kt�ry pozornie �adnemu z nich nie b�dzie wadzi� – ona b�dzie korzysta� z mieszkania w trakcie jego nieobecno�ci i vice versa. Nikt nie wchodzi sobie w efekcie w drog�? Pozornie tak to w�a�nie wygl�da… Zaczynaj� jednak zostawia� sobie wiadomo�ci. Z pocz�tku z konieczno�ci, p�niej ju� coraz ch�tniej i na r�ne - nie tylko te przyziemne i czysto organizacyjne - tematy. Wywi�zuje si� w efekcie konwersacja bez klasycznego „face to face”, kt�ra owocuje coraz wi�ksz� ciekawo�ci� siebie nawzajem. Czy w ko�cu si� spotkaj�? I – co nie mniej wa�ne i ciekawe - czy co� zaiskrzy? ;)

„Wsp�lokatorzy” to bardzo ciekawa ksi��ka o relacjach mi�dzyludzkich. Do tego tak fantastycznie wstrzelona w punkt w realia wielu m�odych ludzi, �e poz�r realizmu ca�ej opowie�ci jest naprawd� spory. Kto z nas w ko�cu nie przerabia� wyprowadzki z domu i pocz�tk�w �ycia na w�asny rachunek? ;) Wielu z nas – czytaj�cych – ma te� za sob� do�wiadczenie mieszkania ze wsp�lokatorami, co zawsze pe�ne jest we wspomnieniach sytuacji kr�puj�cych, zabawnych, ale tak czy owak zmuszaj�cych do nawi�zania z kim� jakiej� relacji. Chocia�by z tego tytu�u, �e zamieszkuje si� wsp�lnie pod jednym dachem. Co z tego mo�e wynikn��? „Wsp�lokatorzy” to pewien przyk�ad na potencjalny rozw�j tego rodzaju sytuacji ;)

Dawka humoru te� nie jest na kolejnych stronach najgorsza :) Ksi��ka zar�wno �mieszy jak i sk�ania ku refleksji, a do tego jest bardzo fajnym kawa�kiem literatury czysto obyczajowej. Chyba nie przesadz� stwierdzaj�c, �e ta lektura mo�e trafi� w wiele gust�w :) Zdecydowanie warto zainteresowa� si� t� pozycj�!

Dzi�kuj� Wydawnictwu Albatros za egzemplarz recenzencki.

[Adres usuni�ty]

"Wsp�lokatorzy" to ksi��ka, kt�ra w ostatnim czasie zaw�adn�a ca�ym bookstagramem. Nie znam osoby, kt�ra by przynajmniej o tej ksi��ce nie s�ysza�a. Co ciekawe, ja pocz�tkowo nawet nie mia�am w planach jej czyta�. Ok�adka nie przyci�gn�a mojej uwagi, opis zreszt� te�. Dopiero kiedy wszyscy zacz�li si� nad ni� zachwyca�, zdecydowa�am si�, �e musz� sprawdzi�, o co takie halo. Jak to z wychwalanymi ksi��kami bywa, bardzo cz�sto zdarza si� tak, �e mi niestety si� nie podobaj�. A jak by�o tym razem?

Tiffy w�a�nie rozpoczyna nowy rozdzia� �ycia - zako�czy�a zwi�zek pe�en wzlot�w i upadk�w z m�czyzn�, kt�ry zostawi� j� dla innej. Pracuje jako redaktorka w ma�ym wydawnictwie, przez co jej zarobki ledwo starczaj� jej na �ycie. Jest zdesperowana, aby jak najszybciej wyprowadzi� si� od Justina, by�ego ch�opaka i znale�� swoje w�asne miejsce za nisk� kwot�. Tak trafia na og�oszenie Leona, w kt�rym proponuje uk�ad - mieszkanie b�dzie do jej dyspozycji nocami i w weekendy. Kiedy Tiffy b�dzie w pracy, mieszkanie b�dzie nale�e� do Leona. B�d� spa� w jednym ��ku, ale nigdy si� nawet nie spotkaj�. Zdesperowana Tiffy zgadza si� i wprowadza do nowego mieszkania, pomimo tego, �e jej przyjaciele s�dz�, �e to dziwny pomys�.

Na pocz�tku mia�am problem, �eby si� w t� ksi��k� wkr�ci�. Czyta�o si� j� przyjemnie i szybko, ale nie bardzo widzia�am, czym takim ludzie si� zachwycali. Ba�am si�, �e Tiffy b�dzie jedn� z tych bohaterek, kt�re u�alaj� si� nad swoim losem i p�acz� za by�ym ch�opakiem, pomimo tego, �e traktowa� j� beznadziejnie. I nie ukrywam, na pocz�tku niezbyt si� polubi�y�my. W�a�ciwie to podesz�am do jej postaci z rezerw�, bo rzeczywi�cie na pocz�tku wypad�a na s�ab� i niezdoln� do oderwania si� od niezdrowego zwi�zku. Ale szybko przekona�am si�, �e takie przedstawienie jej postaci by�o celowe i nabra�am nowego spojrzenia na ca�� histori�. Spodziewa�am si� lekkiej historii, jak wszyscy pisali, a okaza�o si�, �e autorka poruszy�a tu kilka bardzo powa�nych temat�w, jakich nawet si� nie spodziewa�am.

Leon postanawia wynaj�� swoje mieszkanie pomimo niezadowolenia swojej dziewczyny, bo potrzebne mu pieni�dze, aby pom�c swojemu bratu, Richiemu. Niestety jego nocne zmiany w szpitalu nie przynosz� mu wystarczaj�cych zysk�w, wi�c zamieszkanie z Tiffy zdaje si� by� �atwym sposobem na zarobek. Leon to taki kochany m�czyzna, kt�ry pragnie pom�c wszystkim. Ma ogromne serducho, skrywa w sobie wiele emocji i bardzo mocno kocha swojego brata, kt�ry niezas�u�enie odsiaduje kar� w wi�zieniu. W�tki zwi�zane z Leonem, czy te� Richiem, bardzo mnie poruszy�y, g��wnie dlatego, �e by�y takie �yciowe.

Dopiero kiedy dosz�o do pierwszego spotkania Tiffy i Leona na dobre przepad�am i nie od�o�y�am ksi��ki na bok, dop�ki nie przekr�ci�am ostatniej kartki. Przez te pierwsze dwie�cie stron nie do ko�ca wiedzia�am, do czego autorka zmierza, czy b�dzie to po prostu kolejna s�odka historyjka mi�osna, czy mo�e mnie czym� zaskoczy. I owszem, zaskoczy�a, wielokrotnie! Sama by�am zaskoczona, jak bardzo wkr�ci�am si� w t� powie��, bo ci�gle znajdowa�am w niej co� warto�ciowego i �yciowego.

"Wsp�lokatorzy" zdecydowanie zas�uguje na rozg�os, jaki dosta�a. Historia mi�o�ci mi�dzy Tiffy i Leonem jest jednocze�nie zabawna i urocza, zw�aszcza ta cz�� z zostawianiem sobie karteczek z wiadomo�ciami poprzyklejanych po ca�ym mieszkaniu, ale ma w sobie te� g��bi�, jakiej ja si� kompletnie nie spodziewa�am. Si�ga�am po ten tytu� przygotowana na lekk�, niewymagaj�c� lektur�, a dosta�am co� o wiele wi�cej. Jasne, nie zostanie ona moj� ulubion� ksi��k�, ale i tak uwa�am, �e warto po�wi�ci� jej uwag�, bo dostaniecie tu wi�cej ni� romans, jakich pe�no na p�kach ksi�gar�. Autorka mia�a oryginalny pomys� i raczej nie powtarza�a schemat�w, jakie ju� znamy. Lektura tej ksi��ki by�a bardzo przyjemnym do�wiadczeniem, polecam!

Ca�o�� na [Adres usuni�ty]

Dwoje w ��ku

O tym, �e Londyn (jak zreszt� wi�kszo�� stolic) jest drogim miastem do mieszkania, nie trzeba nikogo przekonywa�. Dlatego te� sporo os�b pracuje na dwa etaty b�d� ima si� r�nych dorywczych zaj��. Norm� s� wsp�lnie wynajmowane mieszkania czy te� wszelkiego rodzaju podnajem. Rzadko si� jednak zdarza, by kto� chcia� odda� na p� dnia swoje … ��ko.

Og�oszenie podobnej tre�ci znajduje Tiffy Moore, kt�ra po zerwaniu z ch�opakiem nie tylko pilnie poszukuje mieszkania, ale lokum musi by� te� tanie – ma zamiar odda� ex-parterowi pieni�dze za czynsz, kt�rych dot�d si� nie domaga�. Z racji tego, �e pracuje jako asystentka redaktora w niszowym wydawnictwie, specjalizuj�cym si� w ksi��kach o r�kodziele, nie mo�e raczej spodziewa� si� podwy�ki. G�odowe wynagrodzenie rekompensuje charakter pracy – Tiffy j� uwielbia, sama zreszt� jest wielk� zwolenniczka DIY, z zapa�em przerabia swoje rzeczy i gromadzi wszelkiego rodzaju starocie.

Leon Twomey r�wnie� potrzebuje na gwa�t pieni�dzy. Jego atutem jest jednak fakt, i� posiada mieszkanie z jedn� sypialni� w Stockwell, tyle tylko, �e musi zminimalizowa� koszty jego utrzymania. A �e bierze w swojej pracy, w hospicjum, same nocne zmiany (lepiej p�atne), bez problemu mo�e wynaj�� komu� mieszkanie na ca�� noc. Weekendy r�wnie� sp�dza poza domem, u swojej dziewczyny Kay, wi�c tak naprawd� uk�ad wydaje si� idealny, o ile oczywi�cie komu� nie przeszkadza, �e b�dzie spa� w tym samym ��ku co Leon. Z za�o�enia lokator ma do dyspozycji ca�e mieszkanie od p�nych godzin popo�udniowych, zatem to idealna opcja dla pracuj�cej na etacie Tiffy. Mog� si� nawet nie widywa� i rzeczywi�cie, przez pierwsze miesi�ce w�a�nie tak to niezwyk�e mieszkanie razem wygl�da.

Porozumiewaj� si� w bie��cych sprawach za pomoc� karteczek typu post-it, cho� z tygodnia na tydzie� ich korespondencja przybiera form� rozmowy, zaczynaj� si� przed sob� ods�ania�, wzajemnie sobie doradzaj� i wspieraj�. Leon poznaje histori� toksycznego zwi�zku Tiffy, za� ona – histori� brata Leona, kt�ry przebywa obecnie w wi�zieniu. To w�a�nie na jego obron�, a w�a�ciwie desperackie pr�by doprowadzenia do powt�rnego procesu id� pieni�dze Leona, wierzy ON bowiem niewinno�� Richiego…

Ten dziwny uk�ad trwa�by zapewne d�u�ej, gdyby pewnego dnia Tiffy nie zaspa�a do pracy, za� Leon nie wszed� pod prysznic. Od chwili spotkania ich znajomo�� zaczyna si� zmienia�, ale czy do czego� ich to doprowadzi? Przekonamy si� o tym dzi�ki lekturze niezwyk�ej ksi��ki pt. „Wsp�lokatorzy” autorstwa Beth O`Leary. Ta wyj�tkowa powie��, opublikowana nak�adem Wydawnictwa Albatros, to nie tylko niezwykle intryguj�ca historia z w�tkiem mi�osnym, ale przede wszystkim fascynuj�ce losy przedstawicieli XXI wieku, z ich problemami, dylematami, w�tpliwo�ciami. To opowie�� o osobach, kt�rych �ycie p�ynie r�wnolegle, co podkre�lone jeszcze zosta�o oddaniem narracji zar�wno Tiffy, jak i Leonowi. Tym samym jest to ksi��ka, kt�ra zachwyci nawet najbardziej wymagaj�cych czytelnik�w, pragn�cych odnale�� w lekturze co� wi�cej ni� dobr� zabaw�, szukaj�cych okazji do przemy�le�, refleksji.

Autorka pod p�aszczykiem pozornie tylko lekkiej powie�ci, poruszy�a wiele problem�w, takich jak k�opoty z utrzymaniem si�, z zatrudnieniem, znajdziemy tu r�wnie� w�tek homoseksualny, a tak�e zaskakuj�ce portrety os�b przebywaj�cych w hospicjum, walcz�cych o ka�dy dzie�, pe�nych rado�ci i wewn�trznej energii, mimo powagi sytuacji, w jakiej si� znale�li. To, w po��czeniu z niezwykle frapuj�cymi g��wnymi postaciami, oraz lekk� narracja sprawia, �e ksi��k� czyta si� jednym tchem, na d�ugo zapada nam te� w pami��. Mam nadziej�, �e to jedna z tych pozycji, kt�re w przysz�o�ci b�dzie mo�na zobaczy� na du�ym ekranie.

Justyna Gul

Qultura s�owa

Ksi��ka Wsp�lokatorzy to debiut Pani Beth O’Leary wydany przez Wydawnictwo Albatros. Nie ukrywam, �e notka od wydawcy, kt�r� dosta�am na pocz�tku maja zaciekawi�a mnie. Jak mo�na wynajmowa� mieszkanie i tego kogo� nigdy nie widzie�? Sprawd�my.

Tiffy w�a�nie rozsta�a si� z ch�opakiem i musi wyprowadzi� si� z jego mieszkania. Szuka lokum taniego i od zaraz. Leon pracuje na nocne zmiany i w mieszkaniu bywa tylko w dzie� w godzinach 9-18. Potrzebuje got�wki, aby op�aci� prawnika dla brata. Decyduje si� wynaj�� swoje mieszkanie na wieczory, noce oraz weekendy.

Po kolejnej imprezie z przyjaci�mi Tiffy idzie na ogl�danie mieszkania. My�la�a, �e spotka tam Leona, ale mieszkanie pokazuje mu jego dziewczyna. Kay nie jest zachwycona pomys�em na wynaj�cie mieszkania ale wie, �e ch�opak potrzebuje pieni�dzy. Postanawia sprawdzi� kobiet�, kt�ra b�dzie dzieli�a ��ko z jej ch�opakiem. Po tym jak widzi skacowan� i wymi�t� Tiffy stwierdza, �e dziewczyna nie b�dzie dla niej zagro�eniem. Leon wynajmuje mieszkanie Tiffy nawet jej nie widz�c. Poniewa� nie spotykaj� si� w mieszkaniu, zaczynaj� zostawia� sobie wiadomo�ci.

„To nie jedyny li�cik, jaki zostawi�a dla mnie rano. Kolejny wisi na drzwiach �azienki.

Cze��, Leonie!

Prosz�, czy m�g�by� opuszcza� klap� od sedesu?

Obawiam si�, �e nie umiem napisa� tej wiadomo�ci w taki spos�b, by nie zabrzmia�a agresywnie – serio, jest co� dziwnego w li�cikach, kiedy bior� do r�ki d�ugopis i kartk�, od razu zamieniam si� w z�o�nic� – ale udaj� �e jest inaczej. Mog� doda� kilka u�miechni�tych buziek, �eby skutecznie do Ciebie dotrze�.

Tiffy x

Pod tekstem ci�gnie si� rz�d u�miechni�tych buziek.

Parskam �miechem. Jedna bu�ka ma reszt� cia�a i sika w stron� naro�nika karteczki. Tego si� nie spodziewa�em. Sam nie wiem, z jakiego powodu – w ko�cu nie znam tej kobiety – ale s�dzi�em, �e nie ma poczucia humoru.”

W ksi��ce jest wiele zabawnych historyjek, podczas czytania kt�rych �mia�am si� w g�os. To jest bardzo zabawna komedia romantyczna. Autorka prowadzi narracj� naprzemienn� pomi�dzy dw�jk� g��wnych bohater�w, co �wietnie oddaje ich r�ne charaktery i temperamenty.

Podsumowuj�c:

Spodziewa�am si� ksi��ki lekkiej i przyjemnej. Ze spor� dawk� �wietnego humoru i niez�ych dialog�w. I nie zawiod�am si�. Opr�cz rozwijaj�cego si� nowego uczucia, zaborczej mi�o�ci, mamy te� w�tek pracy Leona w hospicjum oraz homoseksualnego zwi�zku podczas wojny. Reasumuj�c nie jest to tylko taka lekka historia. I dlatego warto Wsp�lokator�w przeczyta�

O tej ksi��ce powiedziano ju� chyba wszystko. �e przyjemna, �e ciep�a, �e zabawna i romantyczna. I pewno cz�� czytelnik�w zrzuci to na karb dobrej promocji wydawnictwa. Owszem, promocja by�a �wietnie przeprowadzona i ksi��ka wr�cz wyskakuje z lod�wki. Ale! Musicie uwierzy� - zas�uguje.

Tiffany potrzebuje mieszkania, szybko i tanio. Leon potrzebuje pieni�dzy, a jedyne co mo�e zaoferowa� to wynajecie swojego mieszkania. Ich potrzeby wydaj� si� �wietnie uzupe�nia�, ale jest pewien problem. Mieszkanie jest jedno, a ich dwoje. Tiffany ma przebywa� w mieszkaniu noc�, a Leon w dzie�. Czy bycie wsp�spaczem zda egzamin?

Ale� mi si� ta ksi��ka dobrze czyta�a, dzia�o si� to wr�cz samo i b�yskawicznie. Wystarczy�o jedno niedzielne popo�udnie, by pozna� perypetie przesympatycznych bohater�w. Sympatycznych, ale tak bardzo ludzkich, �wietnie wykreowanych, z problemami, z kt�rymi musz� si� zmierzy� i uczuciem, kt�re nie zawsze jest tym w�a�ciwym.

Opr�cz tych wszystkich przyjemnych przymiotnik�w, jakie wymieni�am na wst�pie, ta powie�� ma drugie dno. Jest troch� bardziej psychologiczna ni� sugeruje opis czy ok�adka i potrzeba wi�cej przemy�le�, by odkry� co tak na prawd� autorka mia�a na my�li. Jest to ksi��ka obok kt�rej nie mo�na przej�� oboj�tnie. Uniwersalna, ale unikatowa; prosta, a tak�e z�o�na; przyjemna, a r�wnoczenie trudna. Jak �ycie. Ca�kowicie poch�aniajaca.

Wydawnictwo Albatros zaskoczy�o chyba nas wszystkich, rozmachem promocji nad t� ksi��k�. „Wsp�lokatorzy” to pozycja o kt�rej by�o g�o�no jeszcze d�ug� przed premier�, nie wspominaj�c ju� o fenomenie stoiska wydawnictwa na Warszawskich Targach Ksi��ki⭐❤.

Historia mi�osna, kt�ra od pocz�tku zagwarantuje wam wiele emocji. Relacja Tiffy i Leona, chod� z pocz�tku czysto biznesowa, szybko zmienia w relacje nie�atw� do wyt�umaczenia. Dwoje odmiennych ludzi, borykaj�cych si� z nie�atw� sytuacja, znajduje w sobie wzajemne wsparcie oraz zrozumienie kt�rego potrzebuj�. Ma�e, czu�e gesty pozwalaj� tym dwojgu na prze�amanie barier, jednocz�c ich ze sob� coraz bardziej. Co wa�ne, nie dajcie si� zwie�� cukierkowej oprawie ksi��ki, spotkacie si� tutaj wielokrotnie z zdarzeniami, opisani dalekimi od bajkowych tre�ci. Mo�e w�a�nie, ta realno�ci� sytuacji i uczu� jest bardzo wa�nym atutem tej ksi��ki, dzi�ki kt�remu zyska�a tak du�e grono odbiorc�w.

To w�a�nie nieliczna ksi��ka z tych pozycji, gdzie wszystko �wietnie ze sob� wsp�gra�a - tre��, oprawa, promocja, wydanie, i przede wszystkim niesamowita przyjemno�� czytania. Te wszystkie czynniki wp�yn�y na naprawd� �wietn� ocen� ksi��ki. Polecammm serdecznie 🥰

"Wsp�lokatorzy" to komedia romantyczna. Koniec kropka. Ale czy tylko. Oczywi�cie, �e dla wielu dociekliwych czytelnik�w b�dzie mia�a ono drugie dno. Dla mnie r�wnie�. na poz�r lekka komedia o dwojga ludziach, kt�rzy utracili swoich partner�w. Tiffy potrzebuje natychmiast znale�� lokum, tanie i przytulne, ale z jej bud�etem, pracuje jako redaktorka, nad ksi��k� o szyde�kowaniu, trudno jest zwi�za� koniec z ko�cem. Leon, cz�owiek, u kt�rego podnajmuje mieszkanie i ��ko, pracuje na noce zmiany na oddziale paliatywnym. D�ugo si� nie widuj�, chocia� ��czy ich wsp�lne ��zko, a raczej po�owa dla ka�dego i wiadomo�ci tekstowe,e kt�re zostawiaj� sobie w domku. Zaczyna si� niewinnie, ale s� coraz bardziej siebie ciekawi.

Autorka wiele razy nas zaskakuje, ale dla mnie chyba najwa�niejszym w�tkiem by� poruszony w�tek mi�o�ci homoseksualnej z czas�w wojny oraz wi�ziennego. Autorka pi�knie pokaza�a mi�o��, kt�ra nie powinna dzieli�, a ��czy�. Do tego s� inne w�tki, nie mniej wa�ne, ale wszystkie szalenie ciekawe. O'Leary pokazuje, �e mi�o�� istnieje ponad podzia�ami, a nawet najbardziej szalone pomys�y nie s� w stanie zmieni� stanu rzeczy, kt�ry ma nast�pi�, a sprawiedliwo�� zawsze znajdzie si� we w�a�ciwym miejscu .

Ksi��k� czyta si� szybko, napisana jest prostym j�zykiem, a przy tym doskonale bawi i odpr�a. Idealna lektura dla fan�w tw�rczo�ci Jojo Moyes. Dzi�ki autorce przypomnia�em sobie o drobnych gestach w codziennym �yciu, kt�re pomagaj�, zmieniaj� nas i zmieniaj� �wiat. To doskona�a lektura na d�ugi, deszczowy dzie�. Po niej poczu�em si� bardziej otwarty na �wiat. Serdecznie polecam.

Tiffy to przesympatyczna, kochaj�ca swoich znajomych i nie potrafi�ca odm�wi� nikomu przys�ugi redaktorkom w wydawnictwie publikuj�cym ksi��ki dotycz�cymi wszelkiego rodzaju r�kodzie�a. Od szycia, farbowania ubra�, produkowania w�asnor�cznie zrobionego badziewia do stolarki, renowacji mebli i wszystkiego na co Leon pracuj�cy na nocn� zmian� w hospicjum piel�gniarz nie znalaz�by czasu. Dw�jka totalnie r�nych os�b postanawia zamieszka� ze sob� dla zaoszcz�dzenia pieni�dzy, b�d� w do�� nietypowy spos�b dzieli� mieszkanie z jedn� sypialni�, ona przebywa� b�dzie w nim po 18.00, gdy Leon b�dzie zaczyna� dy�ur, a ON po pracy b�dzie mia� mieszkanie do swojej dyspozycji, gdy Tiffi ruszy do pracy. Daliby�cie rad� tak �y�? W dodatku ona szalona, kolorowa wnios�a do minimalistycznego mieszkanie Leona, kolorowe szale, koce, bilion poduszek na kanap� co wprowadzi�o biedaka w os�upienie. Musicie wiedzie�, �e ca�� akcje przeprowadzi�a dziewczyna Leona wi�c sami lokatorzy nigdy si� nie widzieli.

I tu zaczyna si� magia tej ksi��ki - li�ciki, jakie zostawiaj� sobie Leon i Tiffi s� cudowne, zabawne i pe�ne troski. O samego pocz�tku zostawiaj� dla siebie jedzenie, doradzaj� w kwestiach prywatnych, staj� si� dla siebie coraz bli�si, mimo, �e nigdy si� nie potkali. Zakocha�am si� w tej dw�jce od pierwszej wiadomo�ci o opuszczaniu klapy w toalecie, wiedzia�am, �e to b�dzie hit. I si� nie zawiod�am ta ksi��ka jest pe�na ciep�a i wywo�uje takie mi�e uczucie w serduszku. Kibicowa�am, im od samego pocz�tku i mimo, �e mo�na przewidzie� zako�czenie, ale przyjemno�ci� jest tu sama droga do niego. Bardzo Wam polecam t� ksi��k�.

Dawno nie czyta�am tak zabawnej historii, od kt�rej nie mog�am si� oderwa�, a bohater�w pokocha�am ju� po paru stronach. To w�a�nie daje nam autorka w swoim debiucie, jakim jest ksi��ka Wsp�lokatorzy.

Od razu m�wi�, je�eli historie Moyes s� dla Was, to nie wahajcie si�, by si�gn�� i po t�! Historia Leona i Tiffany wywo�a u Was mn�stwo �miechu.

Akcja rozpoczyna si�, gdy poznajemy Tiffy. Radosn�, kolorow�, rudow�os� dziewczyn�, nie maj�c� zbyt du�ej pensji na etacie w wydawnictwie. Dziewczyna zosta�a w�a�nie porzucona przez swojego ch�opaka Justina i tym samym musi poszuka� mieszkania. Ma niewiele opcji. W ogl�dzinach pomagaj� jej przyjaciele: Mo oraz Grety. Dw�jka zupe�nie r�nych osobowo�ci. Grety jest stanowcza, chamska i ch�odna – mo�e dlatego zosta�a adwokatem. Natomiast Mo nie odzywa si� zbyt wiele, ale gdy ju� nadejdzie taka potrzeba, zawsze ma co� m�drego do powiedzenia. Tiffy ma szcz�cie, je�li chodzi o przyjaci�. Odradzaj� jej wynaj�cie niezbyt przyjemnego lokum, wi�c zdesperowana Tiffany rozwa�a wynaj�cie po�owy mieszkania z Leonem. Jak to po�owy? A no tak to, �e Leon oferuje jedno ��ko!

Umowa ma polega� na korzystaniu z mieszkania w r�nych porach dnia. Leon i Tiffy maj� si� nawet nie widzie�. Ona �pi w nocy, ON w dzie� ze wzgl�du na ich prace. Tiffany jest zwariowana, wi�c nic dziwnego, �e decyduje si� na takie rozwi�zanie. Co z tego wyniknie? Och, du�o zamieszania i zmian!

Przez t� ksi��k� si� p�ynie. Bohaterowie s� cudowni! Zabawni, fajni, tacy do pogadania. Autorka prowadzi kilka w�tk�w, kt�rych wola�abym Wam nie zdradza�, bo s� bardzo ciekawe i uzupe�niaj� ca�� fabu��.

Ach, i �eby nie by�o.

Leon ma dziewczyn�. Nie mo�e by� tak �atwo, co? :)

Przeczyta�am t� powie�� w ci�gu trzech dni i my�l�, �e zaj�oby mi to mniej, ale nie mia�am tyle czasu. Nie wiem ju� jak mam wychwala� t� ksi��k�, ALE TAK BARDZO WAM J� POLECAM, �E U�MIECHAM SI� PISZ�C T� RECENZJ�. To jest �wietny debiut pod wzgl�dem fabularnym, jak i warsztatowym. Styl pisania Beth O'Leary jest tak dobry, �e a� cz�owiekowi si� serce raduje. Jednak dobre ksi��ki potrafi� sprawi� rado��... A to jest w�a�nie dobra ksi��ka!

Du�o wykrzyknik�w w tej recenzji, ale nie dziwcie si�. Chcia�abym, aby�cie odwa�yli si� si�gn�� po Wsp�lokator�w, bo dadz� Wam wszystko, co powinna zawiera� dobra ksi��ka. Nie piszcie mi "ciekawie brzmi, mo�e si�gn�". bo wiem, �e tego nie zrobicie. Albo idziecie w to, albo nie. A ja Wam m�wi�, nie ma na co czeka�!

Powie�� "Wsp�lokatorzy" to debiut literacki Beth O'Leary. Historia ma sw�j pocz�tek si� kiedy Tiffy rozpoczyna poszukiwania dla siebie nowego lokum, po tym jak odesz�a od by�ego ch�opaka i wci�� stara si� pozbiera� po tym rozstaniu. Na wynajem ma ograniczone �rodki, poniewa� jej praca nie nale�y do nadzwyczaj lukratywnych zaj�� i jak przychodzi co do czego to praktycznie nie ma �adnego wyboru. Bo co to za opcja mieszkanie w domu z zagrzybia�� �azienk� albo spanie na pod�odze, w ma�ym apartamencie u przyjaci�? No w�a�nie. Ostatecznie odpowiada na og�oszenie Leona, kt�ry pilnie potrzebuje got�wki i oferuje podnajem pokoju. Plan jest prosty. Oboje b�d� dzieli� jego mieszkanie (nawet ��ko!) w og�le si� nie widuj�c. Tiffy b�dzie zajmowa�a mieszkanie od 18 do 8 w tygodniu i ca�e weekendy, a Leon w pozosta�ym czasie. Bohaterowie sybko zaczynaj� zostawia� sobie nawzajem karteczki w r�nych cz�ciach mieszkania i tak mi�dzy nimi rodzi si� nietypowa wi�. A przypominam, ze nawet si� nie widzieli, poniewa� wszystkimi formalno�ciami zwi�zanymi z wynajmem zajmowa�a si� �wszesna dziewczyna Leona.

Od pierwszych stron wiedzia�am, �e ta ksi��ka przypadnie mi do gustu. Autorka kupi�a mnie swoim poczuciem humoru. Nie pami�tam kiedy ostatnio u�miecha�am si� tyle razy podczas czytania. G��wni bohaterowie zar�wno jak i ci poboczni s� bardzo dobrze wykreowani, nie zabrak�o mi�dzy nimi b�yskotliwych dialog�w. Narracja jest prowadzona w pierwszej osobie, mo�emy pozna� perspektyw� zar�wno Tiffy jak i Leona. Od razu polubi�am Tiffy, chocia� uwa�am, �e nie ma za grosz wyczucia stylu je�li chodzi o ciuchy to za to mamy podobne podej�cie do facet�w, kt�rzy maj� problem z tym, �e kobieta jest od nich wy�sza. XD Leon natomiast to spokojny, nie�mia�y facet o wielkim sercu. Szybko wzbudzi� moj� sympati�. Sam pomys� na fabu�� jest bardzo oryginalny, a powie�� napisana lekkim j�zykiem. Jedyne do czego mog�abym si� przyczepi� to fakt, �e ksi��ka jest do�� przewidywalna, ale si�gaj�c po ten tytu� nie oczekiwa�am niespodziewanych zwrot�w akcji, wi�c nie jestem rozczarowana. Szczerze polecam t� ksi��k� je�li macie ochot� na co� l�ejszego.

Si�gaj�c po Wsp�lokator�w zaopatrz si� w paczk� chusteczek. Perypetie Tiffy i Leona na przemian doprowadza�y mnie

do niekontrolowanych wybuch�w �miechu,

by za chwile wywo�a� �zy wzruszenia.

Cz�sto oceniamy dan� ksi��k� jak�� ilo�ci� gwiazdek. W przypadku ksi��ek obyczajowych czy komedii romantycznych moja skala wygl�da inaczej - oceniam je ilo�ci� wylanych przy nich �ez... I czy s� to �zy rado�ci czy wzruszenia, je�li pojawiaj� si� w trakcie lektury, wtedy w mojej ocenie ksi��ka jest po prostu rewelacyjna. Ci�ko mnie rozklei�. Przyznam, �e ju� dawno nie dozna�am takiego zwiotczenia serducha jak podczas czytania Wsp�lokator�w autorstwa Beth O'Leary. Do tego to debiut, w co naprawd� ci�ko by�o mi uwierzy�.

Tiffy Moore potrzebuje w jak najszybszym czasie znale�� nowe mieszkanie. Jako, �e kobieta nie dysponuje zbyt wielk� fortun�, szuka czego� taniego, ale wygodnego. Natrafia na nietypow� ofert�, zamieszczon� przez niejakiego Leona Twomeya. Mieszkanie Leona to kawalerka z jednym pokojem i jednym ��kiem. Ich wsp�lokatorstwo polega�oby na zasadzie wymiany - ty zajmujesz go w ci�gu dnia, ja w nocy. I nigdy si� nie spotykamy...

Niew�tpliwym atutem ksi��ki s� bohaterowie. Tiffy, kt�rej pocz�tkowo nie rozumia�am i uwa�a�am za naiwniaczk�, przechodzi�a na moich oczach niesamowit� przemian�. Im wi�cej poznawa�am fakt�w z jej przesz�o�ci tym bardziej rozumia�am jej wcze�niejsze zachowania, a moja pocz�tkowa niech�� odchodzi�a w niepami��. Je�li chodzi o Leona - gdybym musia�a scharakteryzowa� go jedynie w trzech s�owach, by�yby nimi przymiotniki: dobry, nie�mia�y, uroczy. Momentami taka z niego ciep�a klucha, jednak ma w sobie "to co�", co sprawia, �e ci�ko go nie polubi�. Ca�� akcje czytelnik mo�e oczywi�cie �ledzi� z perspektywy g��wnych bohater�w. Czytaj�c ksi��k� Beth czu�am si� jak trzeci wsp�lokator, kt�ry �ledzi poczynania swoich domownik�w.

Wsp�lokatorzy to z s�odko - gorzka opowie�� o dwojgu ludzi, kt�rzy mimo ci�kich prze�y� do�wiadczonych w przesz�o�ci, staraj� si� na nowo znale�� drog�, prowadz�c� ich w stron� szcz�cia. Nie jestem zwolenniczk� tego gatunku i bardzo rzadko si�gam po takie ksi��ki. Jednak losy Tiffy i Leona rozczuli�y mnie i sprawi�y, �e czas sp�dzony z nimi z pewno�ci� nie by� stracony. Ba! Dzi�ki ich przygodom z pewno�ci� zaczn� cz�ciej si�ga� po ksi��ki obyczajowe i komedie romantyczne.

Polecam!

„M�j tata lubi mawia� "�ycie nigdy nie jest proste". To jedno z jego ulubionych powiedzonek. My�l�, �e to nieprawda. �ycie cz�sto bywa proste, ale zauwa�amy to dopiero wtedy, gdy bardzo si� skomplikuje. Na przyk�ad nigdy nie jeste�my wdzi�czni losowi za zdrowie, dop�ki nie zachorujemy, ani nie cieszymy si�, �e mamy szuflad� ze starymi rajstopami, dop�ki nie podrze nam si� najnowsza para.”

Tiffy niedawno rozsta�a si� z Justinem, przez co potrzebuje jak najszybciej nowego mieszkania i przede wszystkim taniego. Trafia tym samym na og�oszenie Leona, kt�ry szuka wsp�lokatora do swojego mieszkania. Ca�a sytuacja jest o tyle zwariowana ze wzgl�du na to, �e Tiffy b�dzie z nim dzieli� nie tylko mieszkanie, ale tak�e ��ko. Jednak nie w tym samym czasie, bowiem b�d� si� zmienia� ze wzgl�du na r�ne godziny pracy. Nocami i w weekendy ��ko b�dzie dla dyspozycji Tiffy, poniewa� Leon wtedy pracuje. Dla Tiffy jest to uk�ad idealny, wi�c przyjmuje ofert�. Wkr�tce zaczynaj� zostawia� sobie wiadomo�ci na karteczkach i cho� nigdy si� nie widzieli, powoli staj� si� dla siebie coraz bli�si…

„Wsp�lokatorzy” to z pewno�ci� lekka i zabawna opowie��, i cho� wydawa� si� mo�e przewidywalna, to ksi��ka z pewno�ci� jest warta przeczytania. Je�li potrzebujecie na chwil� oderwa� si� od rzeczywisto�ci i zatopi� w lekturze, w kt�rej nie brakuje humoru to jest to idealny przerywnik, gwarantuj� �e nie b�dziecie si� nudzi�. Bohaterowie s� doskonale wykreowani, przede wszystkim bardzo wiarygodni, a okoliczno�ci w jakich si� znajduj� s� bole�nie realne. Jest to jedna z tego rodzaju ksi��ek, przy kt�rych przyjemnie sp�dzasz czas, w kt�rych nie przewracasz strony za stron� w nadziei na jak najszybsze zako�czenie rozdzia�u i oczekiwanie na to aby w ko�cu zacz�o si� co� dzia�. Jest to rodzaj ksi��ki przy kt�rej popijasz sobie ciep�� herbat� i �wiadomie u�miechasz si� do ksi��ki podczas czytania. Autorka ma �wietne poczucie humoru, a fabu�a p�ynnie przechodzi z jednego rozdzia�u do drugiego. Historia z pewno�ci� oryginalna, dzi�ki czemu ci�ko ksi��k� od�o�y� dop�ki nie sko�czymy ;) Zdecydowanie polecam!

Jakimi s�owami opisa� t� powie��? Nasuwa si� tylko jedno - NIESZTAMPOWA.

Zaczynaj�c od bohater�w, bo to oni s� sednem tej opowie�ci. Nie s� sztuczni, wydumani, przerysowani. S� zwyczajni, maj� wady, l�ki, problemy z prac� oraz pieni�dzmi. Dzi�ki temu czytelnik od samego pocz�tku pa�a do nich ogromn� sympati�.

Fabu�a? R�wnie� zaskakuj�ca, to nie jest typowy romans, kt�rych na rynku czytelniczym coraz wi�cej.

Tiffy i Leon s� wsp�lokatorami, jednak nie takimi zwyczajnymi...

Ona - po bolesnym rozstaniu z ch�opakiem musi natychmiast wyprowadzi� si� z jego mieszkania. Niestety, tu pojawia si� problem... brak got�wki i coraz wi�ksze d�ugi. Ograniczone fundusze sk�aniaj� Tiffy do szukania najta�szych ofert, ale wizja zamieszkania w miejscu, gdzie za toalet� rosn� grzyby, nie napawa j� optymizmem.

On - piel�gniarz na oddziale paliatywnym, potrzebuje got�wki, aby pom�c nies�usznie skazanemu bratu. Zmuszony jest przez to do pracy na nocnych zmianach. Postanawia wynaj�� swoje mieszkanie, i nic w tym zaskakuj�cego, z tym, �e wynajmuj�cy b�dzie dzieli� z nim ��ko... Tutaj drogi naszych sympatycznych bohater�w krzy�uj� si�...

Co z tego wyniknie? Du�o �miechu, wzrusze� i wiele, wiele pozytywnych emocji.

Powie�� skrad�a moje serce, pokocha�am bohater�w od samego pocz�tku, i z zapartym tchem �ledzi�am ich przedziwne losy. Dialogi i niekt�re sytuacje doprowadzi�y mnie do �ez, ale tych pozytywnych.

Ksi��ka zdecydowanie zas�uguje na miano najlepszego debiutu 2019 r. Genialne dialogi, genialna fabu�a, genialni bohaterowie. Jestem pewna, �e Wsp�lokatorzy podbij�Wasze serca.

P. S. W�r�d tylu plus�w, znalaz�am jeden minus - autorka nie lubi " Zmierzchu"!!! Ja go uwielbiam, dlatego zabieram jedn� gwiazdk� 😜

Za przedpremierowy egzemplarz dzi�kuj� @wydawnictwoalbatros.

💥 Wsp�lokatorzy Beth O'Leary - PREMIERA 15 MAJA.

Przyjemnej lektury.

Wiecie jaka jest ksi��ka Wsp�lokatorzy? IDEALNA! ❤ Kompletnie nie mam do czego si� przyczepi�. Przede wszystkim jest zabawnie przez du�e Z, ale te� wzruszaj�co, pouczaj�co i m�drze. Uwielbiam t� histori� za to, �e poruszone w niej trudne tematy przedstawione s� z tak niesamowit� lekko�ci� i ciep�em! Zazwyczaj kiedy czytam ksi��k� i co� mnie roz�mieszy to moja mimika nie ulega zmianie, a w tym przypadku niejednokrotnie moje usta szczerze rozci�ga�y si� na ca�� d�ugo��. Tiffy i Leon to bohaterowie, kt�rzy ju� dawno si� nie przydarzyli - nie s� zdolni do zniech�cenia swoj� postaci� czytelnika, a wprost przeciwnie - spos�b w jaki autorka ich wykreowa�a sprawi, �e na pewno zakochacie si� w nich bez pami�ci. Ta komedia romantyczna wystawia nasz� cierpliwo�� na pr�b�! Kiedy ma si� ju� wydarzy� co� wa�nego... bum! nieoczekiwane wydarzenie niweczy wszystkie plany, a nas doprowadza do bia�ej gor�czki. 😀 Troch� obawia�am si�, �e zachwyt nad Wsp�lokatorami jest na wyrost ze wzgl�du na nadmierne promowanie tej ksi��ki, ale szum wok� niej jest jak najbardziej uzasadniony. Jest wspania�a i mo�e okaza� si� najwi�kszym debiutem tego roku. Koniecznie zapiszcie sobie dat� premiery je�eli chcecie dowiedzie� si� gdzie tym razem ukry�a si� mi�o��. Koniecznie chc� zobaczy� ekranizacj� Wsp�lokator�w i oczywi�cie przeczyta� kolejne ksi��ki autorki, zakocha�am si� w jej lekkim pi�rze i wyb�r w ciemno ka�dej kolejnej jej ksi��ki b�dzie zdecydowanie strza�em w dziesi�tk�. Finezja z jak� napisana jest ta pozycja wywo�a�a u mnie wra�enie ogl�dania filmu, a nie czytania ksi��ki. Mo�e stoi za tym prawdziwo�� bohater�w, a tak�e �yciowe problemy i sytuacje? To jeden z tych typ�w ksi��ek, kt�re czyta si� i zna si� epilog, ale przecie� o to w�a�nie w tej historii chodzi, bo przecie� "czasami szcz�liwe zako�czenia naprawd� si� zdarzaj�". 😊

Tiffy w�a�nie rozsta�a si� z ch�opakiem. Nie jest to dla niej �atwe, gdy� darzy�a tego m�czyzn� wielkim uczuciem, przez co rozstanie okaza�o si� niezwykle bolesne. Kobieta nie ma gdzie mieszka� i potrzebuje jakiego� lokum na ju� i najlepiej w przyst�pnej cenie, gdy� mimo tego, �e uwielbia swoj� prac�, nie zarabia du�o. Leon natomiast potrzebuje przyp�ywu got�wki, wi�c postanawia wynaj�� pok�j. Jednak jest pewien haczyk... Bowiem osoba, kt�ra si� wprowadzi b�dzie spa�a w tym samym ��ko co Leon. B�d� dzieli� jedno mieszkanie, jednak o r�nych porach dnia, przez co nie b�d� si� nawet widywa�. Pomys� wydaje si� absurdalny, jednak kiedy nie ma innych perspektyw, ta wydaje si� przyst�pna. Z czasem bohaterowie zaczynaj� wymienia� mi�dzy sob� li�ciki, gotowa�, a nawet doradza� w r�nych sprawach. Wszystko wskazuje na to, �e mogliby si� nazywa� dobrymi przyjaci�mi, tylko jest jeden problem...Nigdy tak naprawd� si� nie widzieli. Czy to co do tej pory uda�o im si� wypracowa� wystarczy, czy b�d� chcieli zmieni� jednak niekt�re rzeczy?

"Wsp�lokatorzy" to niezwykle ciep�a, zabawna, zaskakuj�ca historia z bardzo ciekawymi bohaterami. Dw�jka zupe�nie r�nych os�b, kt�rzy mimo wsp�lnego mieszkania nigdy si� nie widzieli, jednak nie oznacza to wcale, �e si� nie znaj�. Bowiem czasami wystarczy kilka s��w zamieszczonych na pi�mie, aby czu� z kim� wi�. Historia, w kt�rej nie ma czasu na nud�, gdy� ci�gle co� si� dzieje. �wietny pomys� na ksi��k�, kt�ra ma w sobie co� znacznie g��bszego, co pozwoli spojrze� na niekt�re sprawy z zupe�nie innej perspektywy. Historia, kt�ra pokazuje jak niezwykle wa�ne jest, aby mie� wok� siebie osoby, kt�re zrobi� dla nas wszystko. Jak uczucie, kt�re wydawa�o si� pi�kne i zdrowe, mo�e okaza� si� ska�one i zmanipulowane. Jak mimo tego, �e kogo� nie widzimy jeste�my w stanie pozna� jego przyzwyczajenia po rzeczach, kt�rych u�ywa. Jak mimo wielu niepewno�ci i strachu przed zaryzykowaniem spotykasz kogo� kto jest wart ka�dego ryzyka. Ksi��ka, kt�ra roz�miesza, wzrusza i zapewnia wiele pozytywnych emocji. �wietnie si� przy niej bawi�am i mam nadzieje, �e r�wnie� po ni� si�gni�cie. Bardzo polecam.