Zawsze mieszka�y�my w zamku (barwione brzegi)

Ksi��ka autorki jest skierowana do fanatyk�w zagadek, wy�apywania nie�cis�o�ci oraz wielbicieli horror�w z wyd�wi�kiem psychologicznym. I dok�adnie w tej kolejno�ci jest u�o�ona. Do niespe�na po�owy jedyna rzecz, kt�ra b�dzie tutaj niepokoi�a, to my�li pewnej postaci. Ona nie ukrywa kogo chcia�aby si� pozby�, kogo chcia�aby zabi�, albo w jaki spos�b wyobra�a sobie czyj�� �mier�. Pomimo tych rzeczy, wi�kszo�� z was mo�e uzna� j� za nudn�. Ale tylko do po�owy. Musicie zrozumie�, �e autorka swoje ksi��ki napisa�a bardzo dok�adnie, gdzie dreszcze i emocje grozy maj� pojawia� si� w wolnym tempie, jednak im dalej, tym one narastaj� by na koniec bardzo nas zaskoczy�. Sama si� zdziwi�am, kiedy do mnie dosz�o kim byli pewni ludzie i dlaczego zachowywali si� tak a nie inaczej. Troch� trudno jest opowiedzie� o czym ta ksi��ka jest, gdy� ju� na starcie mo�na zdradzi� zbyt wiele i wtedy historia nie b�dzie ju� tak interesuj�ca. Je�li chodzi o wszelkie opisy, to s� one ukazane na zasadzie lawirowania wok� tematu, gdy� zawsze musi by� dost�pnych wi�cej opcji ani�eli jedno wyj�cie. I r�wnie� nie mog� powiedzie� dlaczego tak jest, ale b�d�cie pewni, �e do tego dojdziecie pod koniec. Wed�ug mnie nie jest to pozycja, kt�ra ma szokowa�, ani straszy� przera�aj�cymi opisami. Mamy tu w�tki paranormalne, wi�c jej tre�� jest ustawiona na zdziwienie a p�niej niepok�j pomieszany z l�kiem. Zdecydowanie spos�b w jakim zosta�a napisana, trzeba lubi�. Tutaj ka�dy na wszystko ma czas, a� nazbyt wiele i bywa, �e pokazane zostaj� chwile ze zwyk�ej codzienno�ci, a jedynie my�li pewnych os�b nie wsp�graj� z czynami. Jednak pomi�dzy tym co normalne jest co� takiego jak inny �wiat, cho� taki sam, kt�ry gra tutaj kluczow� rol�.

Pomimo tego, �e pocz�tkowo by�a ma�o interesuj�ca, to jednak p�niej si� to zmieni�o. Ci, co nie doczytali jej do ko�ca w og�le nie zrozumiej� jej przekazu. Dajcie sobie czas na z�apanie bakcyla w czytaniu. U mnie on nast�pi� po sze��dziesi�tej stronie i ni�s� mnie na ciekawo�ci ju� do ko�ca. Tak jak wydanie ksi��ki autorki ,,Nawiedzony dom na wzg�rzu" swoimi barwionymi brzegami kojarzy� mi si� ze szkatu�k�, tak tutaj widz� dziurk� do zamka od klucza, kt�ra zabiera mnie do zakazanego pokoju. Tylko wy mo�ecie zdecydowa�, czy chcecie do niego wej��. I to na w�asne ryzyko:-)