Znikni�cie Annie Thorne

Tym razem autorka C. J. Tudor w ksi��ce pt. ''Znikni�cie Annie Thorne'' zaprasza swojego Czytelnika, aby m�g� pozna� z bliska tajemniczy �wiat Joe Thorne oraz jego �rodowisko, w kt�rym si� wychowywa�, b�d�c dorastaj�cym nastolatkiem w momencie, kiedy ginie jego m�odsza siostra.

Autorka ma niezwyk�� zdolno�� do tworzenia sytuacji niekomfortowych dla g��wnego bohatera, kt�ry to mo�e pogubi� si� nieco w swoim indywidualnym �wiecie, kt�ry obecnie zatacza nowy kr�g w otaczaj�cej go rzeczywisto�ci, b�d�cej jedn� wielk� niewiadom�.

Na ka�dym etapie w trakcie czytania i poznawania ka�dego z bohater�w mo�na bardzo �atwo wyrazi� o nich zdanie, gdy� oni s�, nieco na sw�j spos�b daj� si� polubi�, ale bywaj� nieco zakr�ceni w swoim zawodowym �wiecie.

Podziwia�am Joe za to, �e potrafi by� na tyle odwa�ny, �e musi dokonywa� ci�g�ych zmian, ale ci�gle w jego �yciu co� si� dzieje, posiada r�wnie� niezwyk�e umiej�tno�ci do opowiadania historii opartych na fantazjach oraz za to, �e zamieszka� w domu, w kt�rym dosz�o do tragedii.

Nie zabraknie w tym oto kryminale dopasowanego do bohater�w, a szczeg�lnie w sposobie wyra�ania my�li Joe poczucia humoru, na kt�re pozwala, sobie dokonuj�c ocen na podstawie zachowa� os�b, kt�re kiedy� zna�, a obecnych znajomych oceniaj�c ich.

Nie ukrywam, �e w rozpoczynaj�cym si� na samym pocz�tku w prologu wieje mocn� groz�, a� przechodz� dreszcze, gdy si� czyta.

Ciekawostk� dla mnie stanowi�o najbardziej w tym oto kryminale najwi�ksz� �rodowisko szkolne, a szczeg�lnie osoba pana dyrektora, kt�ry potrafi uwierzy� we wszystko.

Czytaj�c, ten krymina� od samego pocz�tku ma si� ochot� za ka�dym razem odkrywa� w nim co� nowego, aby nie przegapi� w nim, jakiego� po drodze elementu b�d� drobnostki, by m�c w stanie krok po kroku poznawa� kolejne �lady tajemniczo�ci, kt�re odrywaj� tu bardzo istotn� rol�.

Krymina� ten sk�ada si� z barwnie opisanych przez autork� 38 rozdzia��w.

Moje drugie spotkanie z autork� C. J. Tudor uwa�am za udane.

Polecam przeczyta� ten krymina�.

"To, co powraca, nie zawsze jest tym samym, co odesz�o."

Pierwsze spotkanie z tw�rczo�ci� C.J. Tudor nie przebieg�o w mega mocnym rytmie, by�am nieco zawiedziona, dopiero ostatnie strony „Kredziarza” sprawi�y, �e poczu�am przyjemny dreszcz emocji. Zdecydowanie lepiej zaprezentowa�o si� „Znikni�cie Annie Thorne”, trzyma r�wny poziom od pierwszej do ostatniej strony. Nie jest to mega mroczny thriller, ale wart si�gni�cia, wzbudza zainteresowanie, trzyma w niepewno�ci, podsyca �ar niecierpliwego poznawania.

Przekona�a mnie z�o�ono�� fabu�y, liczne �cie�ki, kt�rymi pod��a, z licznymi meandrami i gwa�townymi skr�tami. Dok�adaj�c dynamiczne tempo rozwijania scenariusza zdarze�, efektowne incydenty, atrakcyjne postaci, mn�stwo tajemnic i sekret�w, to stwierdzamy, �e jest zajmuj�co i ekscytuj�co. Autorka dra�ni wyobra�ni� czytelnika, podsuwa obrazy sk�adaj�ce si� na jedn� interpretacj�, by za chwil� zmieni� wyd�wi�k na drug�, nie oferuje �atwych zagadek i oczywistych rozwi�za�. Udany zabieg przemycenia w klimacie powie�ci czego� nieuchwytnego, nie do ko�ca realistycznego, subtelnie wyprowadzaj�cego na manowce eteryczno�ci. Zastrze�enia pojawiaj� si� wobec niepe�nych wyja�nie� motyw�w czarnej si�y, konieczno�ci uczestnictwa w niej dzieci, kilku nielogiczno�ci, kt�re wybija�y z g�adkiego suni�cia po przybli�anej historii i umniejsza�y przekaz thrillera.

Arnhill prezentuje si� jako ma�a wioska, dziura zabita dechami. Sprawia wra�enie zgorzknia�ej i przygn�biaj�cej. Mieszka�cy wykazuj� wyj�tkow� nieufno�� i wrogo�� wobec obcych. Owiewaj� zmow� milczenia niepokoj�ce zdarzenia. Ponure dziedzictwo kopalni k�adzie si� d�ugim cieniem na psychice lokalnej spo�eczno�ci. Ponura przesz�o�� nie daje o sobie zapomnie�, lecz wszyscy uciekaj� przed dotarciem do prawdy. I w�a�nie do takiego na wp� zapomnianego punktu na mapie przybywa Joseph Thorne, nauczyciel anglistyki, dla kt�rego podupadaj�ca rodzima mie�cina ma by� �r�d�em informacji przyczyniaj�cych si� do ujawnienia powod�w �mierci kobiety i dziecka. Wydarzenia sprzed dwudziestu pi�ciu lat od�ywaj�, przybieraj� mroczne barwy, zatrwa�aj�ce incydenty odbywaj� si� w podobnej scenerii, ale z udzia�em innych aktor�w. Czego tak naprawd� chce dowiedzie� si� Thorne? Co nim kieruje? W jakie pu�apki wpada? Kto jest sprzymierze�cem, a kto wrogiem? Podoba�o mi si�, cho� z zastrze�eniami, gdy� brakuje bardziej pog��bionych portret�w postaci i nadania wi�kszej mocy splotom okoliczno�ci, to jednak na tyle mocno, �e wiecz�r czytelniczy zaliczam do przyjemnych i udanych. Tytu� warto uwzgl�dni� w planach.

B[Adres usuni�ty]

Bardzo ciekawa fabu�a, trzymaj�ce w napi�ciu opisy nie pozwalaj� oderwa� si� od ksi��ki. Bardzo dobrze prowadzona narracja, interesuj�co przedstawione przemy�lenia g��wnego bohatera. Autorka genialnie zbudowa�a klimat powie�ci, niepok�j i tajemnica towarzysz� czytelnikowi na ka�dej stronie. Swoj� powie�ci� autorka pobudzi wyobra�ni� niejednego czytelnika. Umiej�tnie prowadzona opowie�� nie daje du�ej szansy na odgadni�cie motyw�w post�powania bohater�w, jest to du�ym plusem poniewa� sprawia, �e trudno si� od ksi��ki oderwa�. G��œny bohater Joe Thorne przypadnie do gustu niejednemu czytelnikowi, trudno nie polubi� ch�opaka z nie�atw� przesz�o�ci�, jego sarkastyczne poczucie humoru cz�sto ratuje go z opresji. W opisanej historii da si� wyczu� inspiracj� Stephenem Kingiem, mi to akurat nie przeszkadza, nie ma zb�dnych opis�w wszystko si� dzieje swoim u�o�onym rytmem. Wielkim wyzwaniem jest prowadzi� histori� w takich etapach jak zrobi�a to autorka za to du�y plus. To nie jest ksi��ka, o kt�rej �atwo zapomnie�, po zako�czeniu zastanawiasz si� czy dobrze wszystko zrozumia�a� czy wszystkie w�tki dobrze po��czy�a� ze sob�? Bardzo dobrze dopasowani bohaterowi, niekt�rzy zepsuci do szpiku ko�ci, podoba�y mi si� sarkastyczne dialogi podszyte czarnym humorem. Nie ukrywam, �e czasami podczas czytania przechodzi�y mnie dreszcze. Bardzo dobre zaskakuj�ce zako�czenie nie wiem czy ktokolwiek by si� spodziewa� takiego obrotu spraw jaki zaserwowa�a nam autorka.

C.J. Tudor sprawi�a, �e znikn��em. Dok�adnie! Podczas czytania thrillera „Znikni�cie Annie Thorne” w moim domu zapanowa�a cisza. Nie istnia�em, nie by�o mnie, gdy� w pe�ni odda�em si� tej lekturze. Autorka utka�a intryg�, kt�ra skrad�a moje emocje, przemieli�a, przewr�ci�a o sto osiemdziesi�t stopni. A dochodz�c do fina�u tej historii, my�li bezustannie kr��y�y wok� tego, co do�wiadczy� bohater tej ksi��ki. Historia przyci�ga nasz� uwag�, doszcz�tnie elektryzuje nasze zmys�y, dostarczaj�c nam adrenaliny w ogromnej niemal�e ko�skiej dawce. Je�li szukacie w ksi��ce mocnych wra�e�, to ten tytu� jest dla Was. Joe Thorne, maj�c pi�tna�cie lat do�wiadcza rodzinnej tragedii. Jego m�odsza, o�mioletnia siostra Annie znikn�a bez �ladu. Jednak nie na d�ugo, gdy� po dw�ch dniach wr�ci�a do rodziny. Niestety nic ju� nie by�o takie samo. Dotychczasowy �ad wywraca si� do g�ry nogami. Co takiego dzia�o si� z dziewczyn� przez czterdzie�ci osiem godzin? Gdzie przebywa�a? Dlaczego zagin�a? Joe po dwudziestu pi�ciu latach wraca w swoje rodzinne strony. W Arnhill otrzymuje posad� nauczyciela. Wraz z jego powrotem w�r�d mieszka�c�w powracaj� wspomnienia dotycz�ce znikni�cia jego siostry. Joe stara si� dociec prawdy. Pi�tka jego przyjaci�, wie co takiego w�wczas si� wydarzy�o. Czy po dwudziestu pi�ciu latach b�d� mieli odwag� wyzna� kulisy tych wydarze�? Dlaczego tak d�ugo ukrywali prawd�? Powr�t w rodzinne strony ma r�wnie� na celu ucieczk� przed gangsterami oraz ukrycie si� przed d�ugami. Uwag� przykuwa nie tylko pomys� na fabu��, lecz r�wnie� pisarski styl, jakim pos�uguje si� C.J. Tudor. Lekko�� pi�ra, ciekawe poprowadzenie akcji powoduj�, �e ksi��ka przyci�ga nasz� uwag� niczym magnes, oplataj�c nas paj�cz� sieci�. Koniecznie dajcie si� w ni� z�apa�. „Znikni�cie Annie Thorne” to po „Kredziarzu” druga ksi��ka brytyjskiej pisarki. I mam nadziej�, �e wkr�tce powr�ci do nas z kolejn�, kt�ra b�dzie dawk� wielu niezapomnianych wra�e� podczas czytania. �ycz� tego wszystkim, spragnionym ekstremalnych wra�e�. Za egzemplarz ksi��ki serdecznie dzi�kuj� Wydawnictwu Czarna Owca [Adres usuni�ty]

O „Kredziarzu” s�ysza� ju� chyba ka�dy. Ta ksi��ka swego czasu podbi�a miliony serc czytelnik�w na ca�ym �wiecie, lecz nie na wszystkich wywar�a tak pozytywne wra�enie. W przypadku debiutanckiej powie�ci C. J. Tudor cz�sto mo�na by�o spotka� si� ze stwierdzeniem, �e w do�� du�ym stopniu przypomina ON tw�rczo�� Stephena Kinga. Sama mia�am jednak mieszane uczucia wzgl�dem tej teorii. Poniewa� o ile zgadza�am si� z tym, �e klimat ich powie�ci jest bardzo podobny to uwa�a�am, �e jednak wi�cej je dzieli ni� ��czy. Podstawow� i chyba najwa�niejsz� r�nic� mi�dzy tw�rczo�ci� angielskiej autorki, a mistrzem grozy by�a autentyczno��. C. J. Tudor w przeciwie�stwie do Kinga nie wpl�ta�a do swojej historii element�w �wiata nadprzyrodzonego. Jej tw�rczo�� od pocz�tku do ko�ca w tym przypadku by�a bardzo realistyczna. Lektura „Znikni�cia Annie Thorne” weryfikuje jednak szybko pogl�d na oryginalno�� tw�rczo�ci Tudor. Dla os�b majonych przyjemno�� przeczyta�, cho� kilka najbardziej popularnych powie�ci mistrza grozy nie b�dzie wyzwaniem zauwa�enie inspiracji jedn� z bardziej znanych ksi��ek Kinga.

„Zabawne jest to, �e dobre wspomnienia przypominaj� motyle: s� ulotne, kruche i nie da si� ich schwyta�, nie mia�d��c ich. Z kolei te z�e - poczucie winy, wstyd - tkwi� w cz�owieku niczym paso�yty, po cichu z�eraj�c go od �rodka.”

Odkrycie podobie�stwa do tw�rczo�ci innego autora sprawi�o, �e m�j zapa� do czytania najnowszej powie�ci Tudor znacznie os�ab�. Zacz�am si� obawia�, �e autorka zbyt mocno zainspirowa�a si� tw�rczo�ci� Kinga i czym dalej b�d� brn�a tym wi�cej podobie�stw odkryje. Tudor, jednak umiej�tnie wybrn�a z tej sytuacji i udowodni�a po raz kolejny, �e potrafi dobrze pisa�, bez zb�dnych i przyd�ugich opis�w, cho� oryginalno�ci� zdecydowanie nie grzeszy. „Znikni�cie Annie Thorne” okaza�o si� by� interesuj�c� lektur�, w kt�rej nie zabrak�o tajemnic, mro��cych krew w �y�ach moment�w oraz intryguj�cych zagadek do rozwi�zania. Niestety niekt�re z nich ku mojemu rozczarowaniu do samego ko�ca nie doczeka�y si� rozwi�zania. Jednak intryguj�ca, lecz mocno skomplikowana akcja oraz mroczna i klimatyczna fabu�a wraz z doskonale poprowadzon� narracj� pozwoli�y szybko zapomnie� o nierozwi�zanych sprawach i cieszy� si� w pe�ni z lektury. A je�li ju� mowa o zaletach to na uwag� zas�uguje r�wnie� Joe Thorne, b�d�cy g��wnym bohaterem. Nie jest ON osob� budz�c� w czytelniku sympatie, raczej przez wi�kszo�� czasu odczuwa si� do niego niech�� lub zoboj�tnienie. Mimo to dzi�ki swojemu do�� specyficznemu urokowi i ca�ej gamie nieszcz��, jakich do�wiadczy� w m�odym wieku zapada w pami��.

Na sam koniec warto jeszcze wspomnie� o niesamowitej ok�adce, kt�r� jestem wprost zachwycona. Jest nadzwyczaj prosta, a jednak nie mog�aby by� bardziej wymowna. Moim zdaniem to w�a�nie dzi�ki niej zar�wno „Kredziarz” jak i „Znikni�cie Annie Thorne” s� jednymi z tych powie�ci, obok kt�rych �adna sroka ok�adkowa nie przejdzie oboj�tnie.

„W �yciu nikt nie wygrywa. Wszyscy tracimy m�odo��, atrakcyjny wygl�d. Przede wszystkim tracimy tych, kt�rych kochamy. Czasami my�l�, �e starzejemy si� nie z up�ywem lat, tylko ludzi i rzeczy, na kt�rych nam zale�y.”

Je�li lubicie ksi��ki, kt�re od pocz�tku do ko�ca trzymaj� w napi�ciu i ci�gle zaskakuj� to najnowsza powie�� C. J. Tudor jest tym czego w�a�nie szukacie. Od „Znikni�cia Annie Thorne” naprawd� nie spos�b si� oderwa�, ta historia mrozi krew w �y�ach i niesamowicie dzia�a na wyobra�nie. Je�li jednak jeste�cie fanami tw�rczo�ci mistrza grozy to tym razem lepiej zrezygnujcie z si�gni�cia po t� ksi��k�. Pojawiaj�ce si� tutaj podobie�stwo do „Sm�tarza dla zwierzak�w” skutecznie mo�e zepsu� przyjemno�� z lektury.

Aleksandra

Wszystkie cytaty pochodz� z ksi��ki „Znikni�cie Annie Thorne” autorstwa C.J. Tudor.

Wi�cej na : [Adres usuni�ty]

Rzadko si� zdarza by moja mama przeczyta�a jak�� ksi��k� przede mn�, jednak tym razem tak si� sta�o i to w�a�nie j� spyta�am, jakie by�o pierwsze wra�enie z lektury. Moja rodzicielka tylko wzruszy�a ramionami i powiedzia�a : "czyta�am lepsze". Jej s�owa mnie jednak nie zrazi�y i postanowi�am da� tej powie�ci szans�, szczeg�lnie �e napisa�a j� autorka rewelacyjnego "Kredziarza". Ju� po kilkunastu stronach wiedzia�am, �e m�j wyb�r by� strza�em w dziesi�tk�, a z drugiej strony zrozumia�am dlaczego mojej mamie ksi��ka ta nie przypad�a do gustu. Wielokrotnie pr�bowa�am nam�wi� j� na przeczytanie dzie� Stephena Kinga, jednak opr�cz jego cyklu kryminalnego, nic jej si� nie podoba�o. U Tudor "czu�" inspiracj� Kingiem i moim zdaniem w�a�nie to by�o g��wnym powodem niech�ci mojej rodzicielki. Ta ponad sze��dziesi�cioletnia kobieta uwielbia mroczne thrillery, lataj�ce flaki i brutalne sceny jednak na pierwsz� wzmiank� o magii, duchach i parapsychologii robi si� sceptyczna i zdystansowana. Ja natomiast lubi� ksi��ki z pogranicza jawy i snu, horrory, demony i wszelkiego rodzaju byty, kt�rych istnienie ci�ko jest sobie wyobrazi�. I to w�a�nie dlatego powie�� Tudor poch�on�a mnie bez reszty.

Kiedy Joe Thorne mia� pi�tna�cie lat, jego m�odsza siostra, Annie, znikn�a. My�la� wtedy, �e to najgorsza rzecz, jaka mo�e spotka� jego rodzin�. Ale p�niej Annie wr�ci�a. Teraz Joe przyje�d�a do wioski, w kt�rej si� wychowa�. Powr�t oznacza konfrontacj� z lud�mi, z kt�rymi dorasta�. Pi�cioro przyjaci� wie, co si� wydarzy�o tamtej nocy, ale nie rozmawia�o o tym przez dwadzie�cia pi�� lat.

Ju� podczas lektury "Kredziarza" zauwa�y�am, �e C.J Tudor ma niesamowity talent do budowania mrocznej, klaustrofobicznej atmosfery. Niniejsza ksi��ka rozpoczyna si� istnym wej�ciem smoka. Pierwszy rozdzia� to scena z miejsca pope�nienia przest�pstwa. Wyobra�cie sobie dom, w kt�rym matka zabi�a swoje dziecko. Raz po raz uderza�a g�ow� ch�opca o szklany ekran telewizora, kiedy ch�opiec zmar�, odstrzeli�a sobie g�ow�. Zdarzenie to mia�o miejsce kilka tygodnie przed przybyciem policjant�w. Zw�oki zd��y�y przej�� przez pierwsz� faz� rozk�adu. Wysoka temperatura na zewn�trz dokona�a reszty. Widok oraz smr�d by�y naprawd� okropne. Dom, w kt�rym wydarzy�a si� ta tragedia b�dzie nam towarzyszy� do ko�ca powie�ci, poniewa� to w�a�nie to miejsce wybra� nasz g��wny bohater na swoje nowe lokum. Jak �atwo mo�ecie si� domy�li� nie jest to zwyk�y budynek. Co� trzeszczy w rurach, rusza si� po pod�og�, sprawia, �e przedmioty zmieniaj� swoje po�o�enie, jednym s�owem straszy. Dla mojej mamy, jako osoby twardo st�paj�cej po ziemi, tego "straszenia" by�o troszk� za du�o, jednak dla mnie, wszystkie te niby "paranormalne" zdarzenia, mo�na by wyt�umaczy� za pomoc� "szkie�ka i oka", czyli zdroworozs�dkowo. Trzeszczenie to nic innego jak wiatr lub osiadania domu, szmery i szelesty to woda w rurach lub zapowietrzone kaloryfery a w�druj�ce przedmioty to nasze zapominalstwo lub po prostu robota chuligan�w. W uwierzenie w t� sceptyczn�, zdroworozs�dkow� i nie dopuszczaj�c� dzia�a� nadprzyrodzonych, wersj� wydarze� pomaga nam uwierzy� sam g��wny bohater, jedna z najbardziej oryginalnych literackich postaci z jakimi si� spotka�am. Jednak o nim p�niej, a tymczasem wr��my do atmosfery i talentu autorki do jej budowania. Akcja powie�ci toczy si� w jednej z ma�ych poprzemys�owych miejscowo�ci, jakich wiele w Wielkiej Brytanii. Kiedy Margaret Tchatcher si�� zamkn�a wi�kszo�� kopal�, tysi�ce ludzi zosta�o bez pracy i �rodk�w do �ycia. Miasta, skupione wok� kopalni w�gla, zacz�y podupada�. G�rnicy zamiast si� przebran�owi�, co w wi�kszo�ci przypadk�w by�o niemo�liwe ze wzgl�du na wiek i brak wykszta�cenia, przeszli na zasi�ek i zacz�li pi�. Reszta wyjecha�a za chlebem. Odwiedzaj�c Arnhill do�wiadczamy wra�enia niepokoju, izolacji, zapomnienia i gnu�no�ci. To miejsce do kt�rego nikt nie chce wraca�, a ta garstka ludzi kt�rzy zostali, po prostu egzystuj� zamiast �y� pe�ni� �ycia. Cie� kopalni i wydarze� kt�rych by�a �wiadkiem, wisi nad tym miejscem jak paszcza demona. Atmosfera w tej powie�ci jest duszna, momentami przera�aj�ca, a fakt �e autorka nie boi si� szokowa� czytelnik�w sprawia �e cz�� z nas mo�e si� poczu� jak na planie filmowym "Sm�tarza dla zwierzak�w". Je�li lubicie tw�rczo�� Stephena Kinga czy Grahama Mastertona to z pewno�ci� jest to co� dla was.

Teraz nadszed� czas by porozmawia� o Joe Thorne. Postanowi�am po�wi�ci� mu ca�y akapit poniewa� uda�o mu si� wywrze� na mnie wra�enie, co dzi� jest wielkim wyczynem, bo my�la�am �e pozna�am ju� wszystkie mo�liwe profile psychologiczne ksi��kowych bohater�w. Ca�e szcz�cie jest jeszcze kto� taki jak C.J Tudor, kto potrafi mnie zaskoczy�. Teraz pewnie spytacie co jest takiego szczeg�lnego w akurat tej postaci. A ja wam r�wnie� odpowiem pytaniem : ilu znacie nauczycieli a jednocze�nie na�ogowych hazardzist�w, za kt�rymi jak cie� pod��a seksowna p�atna zab�jczyni? Ja znam tylko jednego, a jego nazwisko to Thorne. Joe Thorne Pierwszy, i przyznam szczerze ka�da pr�ba skopiowania tej postaci okaza�aby si� nieudana i groteskowa. Joe, opr�cz swojego �ycia, kapci i koszuli, nie ma ju� praktycznie nic do stracenia. Prac� dosta� dzi�ki sfa�szowanym referencjom, ze wzgl�du na brak funduszy musi mieszka� w domu, kt�ry ka�dy normalny obywatel omija szerokim �ukiem a gdzie� za rogiem czyha Gloria, kt�rej jedynym atrybutem opr�cz urody, jest shotgun. I to w�a�nie ON b�dzie nas prowadzi� przez zawi�o�ci fabu�y, jej zakamarki i niuanse. Musz� przyzna�, i� pokocha�am tego narratora, z ca�ego serca. Uwielbia�am czyta� jego sarkastyczne dialogi, czy to z uczniami, czy to z kolegami po fachu. �mia�am si� z jego wewn�trznych przemy�le�, podziwia�am odwag� oraz dystans do �wiata, a przede wszystkim to, �e po tylu latach zdecydowa� si� wr�ci� na stare �mieci, tylko po to, by rozliczy� si� z przesz�o�ci�, odp�aci� swoim prze�ladowcom i pom�ci� m�odsz� siostr�, kt�ra dawno temu zagin�a, potem si� odnalaz�a by jeszcze p�niej zgin�� w wypadku samochodowym. Jednak czytelnik czuje, �e tutaj by�o co� jeszcze, co� mrocznego co sta�o za znikni�ciem dziewczynki, co� co si� czai w opuszczonej i, wydawa� by si� mog�o, zaplombowanej kopalni. Joe Thorne by� do b�lu ludzkich bohaterem, autorka nie obdarzy�a do specjalnymi talentami (no mo�e opr�cz poczucia humoru), mia� swoje bol�czki i s�abo�ci ale jedna rzecz sprawia�a, �e sta� si� dla mnie wzorem do na�ladowania. Tym czym� by� silny kr�gos�up moralny, kt�ry uczyni� z niego nie tylko dobrego nauczyciela lecz r�wnie� dobrego cz�owieka, dlatego za ka�dym razem jak dzia�a mu si� krzywda, to ja r�wnie� cierpia�am. Niestety, takie jest �ycie, za swoje d�ugi trzeba p�aci�, dlatego warto najpierw sprawdzi� u kogo si� je zaci�ga.

Ka�dy kto chodzi� do szko�y, lub jakiejkolwiek plac�wki edukacyjnej wie, �e ma�e grupy spo�eczne, w tym wypadku uczni�w, cechuje typowy podzia�, kt�ry przebiega nast�puj�co : na samej g�rze jest klasowa elita, ch�opcy i dziewczynki, kt�rzy mog� wi�cej od innych, nauczyciele im pob�a�aj� i traktuj� ulgowo, szatniarka nie �ciga za nieregulaminowe buty a wo�ny nie "podkabluje" do dyrektorki wyj�cia na sekretnego papierosa. Szczebel ni�ej s� "przeci�tniaki", uczniowie kt�rzy w niczym si� nie wybijaj�, ucz� si� �rednio, zachowuj� �rednio, wygl�daj� �rednio. Bardzo �atwo jest ich przeoczy�, cho� na og� stanowi� wi�kszo�� klasy. Pod nimi s� kujony. Ci zazwyczaj zajmuj� pierwsze �awki, nie daj� odpisywa� pracy domowej, nosz� wielkie, wypchane ksi��kami plecaki i od razu po szkole id� do domu. Na samym dnie szkolnej drabiny jest grupa "oferm". Oni r�wnie� pierwsi opuszczaj� szko�� ale tylko dlatego, by nie z�apa�y ich, nale��ce do szkolnej elity, �obuzy i nie spu�ci�y im �omotu. "Ofermy" maj� bardzo ci�kie �ycie. Nikt nie chce si� z nimi kolegowa�, gdy� nawet rozmowa z przedstawicielem tej grupy, r�wna si� przyklejenie etykietki "przyjaciela przegryw�w". C.J Tudor , w trafny i niezwykle delikatny spos�b, uchwyci�a i opisa�a, te wszystkie zale�no�ci, z kt�rymi mamy do czynienia w �rodowisku szkolnym. Podzia� na lepszych i gorszych, na tych kt�rzy mog� wi�cej i mniej, na tych kt�rych si� nie "rusza" i tych kt�rych mo�na bez konsekwencji gnoi�, by� jest i b�dzie. Zazwyczaj jest ON zwi�zany z rodzicami uczni�w. Dzieci tych, kt�rzy du�o zrobili dla miasteczka czy spo�eczno�ci, zazwyczaj traktowane s� z taryf� ulgow�, s� notorycznie usprawiedliwiane. Dzi�ki tej niesprawiedliwej tendencji w szko�ach cz�sto dochodzi do przemocy, a jej sprawcy unikaj� kary. Czytaj�c t� ksi��k� zaobserwowa�am jeszcze jedn� rzecz. Czy zauwa�yli�cie, �e szkolne �obuzy wyrastaj� albo na zwyk�ych kryminalist�w, kt�rzy tu� po przekroczeniu osiemnastego roku �ycia l�duj� w pace, albo robi� kariery w polityce. Ciekawe prawda? Czy�by burmistrza lub prokuratora tak ma�o dzieli�o od zwyk�ego zbira?

"Znikni�cie Annie Thorne" jest ksi��k� na miar� debiutanckiego "Kredziarza", a momentami nawet lepsz�. Jako czytelnik uwielbiam, kiedy autorzy w swoje powie�ci wplataj� odrobin� magii, echa dawnych wierze�, tajemne kulty i obrz�dy. Oczywi�cie nie ka�dy z nas musi w to wierzy�, wszak ksi��ka ta otwarta jest na wszelkie interpretacje, jednak dzi�ki temu nabra�a ona innego, g��bszego, bardziej metafizycznego i niepokoj�cego wymiaru. Dla mnie zdecydowanie podzia�a�o to na plus a notowania autorki w moim literackim rankingu poszybowa�y ostro w g�r�. Wi�c kochani nie wahajcie si� tylko p�d�cie do ksi�garni po sw�j egzemplarz, a mi nie pozostaje nic innego jak czeka� na kolejn� ksi��k� autorki. Wersja angielska o tytule "The other people" trafi�a ju� na rynek, i z opisu wynika, �e szykuje si� kolejny bestseller.

„Ja�� to tylko konstrukt, kt�ry mo�na roz�o�y� na kawa�ki, zdemontowa� i na nowo posk�ada�", czyli autorka Kredziarza powraca.

W tamtym roku Instagram zala�a fala zdj�� z Kredziarzem w roli g��wnej. Ja do tej pory jeszcze nie przeczyta�am tej ksi��ki, ale pewnie w przysz�o�ci to nadrobi�. O ile Kredziarz by� wsz�dzie tak Znikni�cia Annie Thorne jest ju� mniej, a przynajmniej nie widz� jej tak cz�sto, jak wspomnianego wcze�niej Kredziarza.

Kiedy Joe Thorne mia� pi�tna�cie lat, jego m�odsza siostra, Annie, znikn�a. My�la� wtedy, �e to najgorsza rzecz, jaka mo�e spotka� jego rodzin�. Ale p�niej Annie wr�ci�a. Teraz Joe przyje�d�a do wioski, w kt�rej si� wychowa�. Powr�t oznacza konfrontacj� z lud�mi, z kt�rymi dorasta�. Pi�cioro przyjaci� wie, co si� wydarzy�o tamtej nocy, ale nie rozmawia�o o tym przez dwadzie�cia pi�� lat.

Autorka znana jest z makabrycznych i mrocznych powie�ci. Ksi��k� poleca wiele s�awnych autor�w [Adres usuni�ty]. Stephen King, Lee Child czy te� J. P. Delaney. Kredziarz zbiera� same pozytywne opinie, a z tego, co widzia�am czytelnicy Znikni�cia Annie Thorne albo j� uwielbiaj�, albo nienawidz�. Ja jestem gdzie� po �rodku. Znikni�cie Annie Thorne to thriller z elementami horroru, ale nie jest ON wyj�tkowo straszny, wi�c raczej b�dziecie mogli spa� spokojnie w nocy.

Ca�a sprawa zagini�cia Annie jest tajemnicza i czytelnik podczas czytania zastanawia si�, co tak naprawd� si� wydarzy�o. A dzi�ki tej ciekawo�� ksi��k� czyta si� szybko i przyjemnie. Lekki i potoczny j�zyk nie sprawia problem�w. Posta� Joe zaintrygowa�a mnie od pierwszych stron. Stopniowo dowiadujemy si� o nim co� wi�cej, ale i tak jest to do�� tajemniczy bohater. Joe cz�sto u�ywa ironii i sarkazmu i naprawd� go polubi�am – zdecydowanie jest to najwi�kszy plus tej ksi��ki.

Dostajemy kilka scen jak z horroru, ale jako� nie specjalnie mnie one wystraszy�y czy wywo�a�y wi�ksze emocje. Jest tajemnica, zagadka sprzed lat, groza i niebanalny bohater. Wielu osobom nie podoba si� to, �e autorka wzoruje si� na powie�ciach Stephena Kinga. Ja nie czyta�am jeszcze ksi��ek Kinga, wi�c nie mia�am tego problemu. Ca�o�� prezentuje si� dobrze, warto przeczyta� i wczu� si� w klimat grozy "zabitej dechami dziury". Z ch�ci� si�gn� po debiut autorki, jak i po jej kolejne ksi��ki.

Znikni�cie Annie Thorne to znakomity thriller, zupe�nie nieoczywisty i owiany nut� tajemnicy i dopowiedzenia a� do ostatniej strony. Autorka na finale pozostawia niekt�re kwestie w gestii wyobra�ni czytelnika - a wyobra�nia szaleje. Uwielbiam takie ksi��ki, gdzie nie wszystko zostaje podane na tacy. Znikni�cie Annie Thorne zdecydowanie zas�uguje na uwag�!

Akcja powie�ci dzieje si� w ma�ym miasteczku Arnhil, do kt�rego po latach nieobecno�ci powraca Joe Thorne. Nie jest to dla niego proste, gdy� z tym miejscem wi��� si� dla niego tragiczne wydarzenia, a dodatkowo jego �ycie znajduje si� aktualnie na ostrym zakr�cie. Joe jest bowiem alkoholikiem i hazardzist�, kt�ry wisi z�ym ludziom du�o pieni�dzy, wi�c chwilowe znikni�cie jest mu bardzo na r�k�, a poza tym nie ma pieni�dzy.... I to sk�ania go do desperackiego kroku wynaj�cia domu, w kt�rym niedawno nauczycielka zabi�a swego syna i sama pope�ni�a samob�jstwo. Ta sytuacja przywo�uje fal� wspomnie� z przesz�o�ci zwi�zanych ze �mierci� siostry Joe, Annie. Dziewczynka by�a jego przyjaci�k� i wr�cz cieniem, towarzyszy�a mu wsz�dzie, a jej towarzyszy�a koszmarna lalka podarowana przez brata. Kiedy Joe do��czy� do grupy Hursta i odkryli wej�cie do podziemi w pobli�u kopalni, Annie pod��y�a za bratem i w�wczas rozpocz�� si� ich najwi�kszy koszmar, kt�ry zako�czy� si� �mierci� o�miolatki. Teraz ten koszmar powraca i kolejne dzieci wydaj� si� dzieli� los jego siostry...

Joe powraca wi�c i podst�pem zatrudnia si� w lokalnej szkole. Id�c po �ladach �mierci dzieci nadeptuje na odcisk towarzyszom z dawnej grupy Hursta i jemu samemu, kt�ry teraz pe�ni funkcj� publiczn�, ale nadal jest takim samym draniem jak kiedy�. I zdecydowanie nie podoba mu si� pobyt Joe w jego mie�cie. Czy Joe uda si� przerwa� ten �a�cuch �mierci?

Znikni�cie Annie Thorne to znakomicie skonstruowany thriller z nutami metafizyki. Autorka napisa�a powie�� o ciemnym, mrocznym klimacie, kt�ry pog��bia specyficzny klimat podziemi kopalni i zakazanych miejsc, miejsc kultu, miejsc magii. Kto tam wchodzi nigdy nie jest ju� taki sam. Podziemia zabieraj� dzieciom dusz�. Co tam si� dzieje? Jakie rytua�y tam si� odbywaj�? Tego nikt nie wie, a Wy mo�ecie sobie sami dopowiedzie� to w swej wyobra�ni,. Polecam ksi��k� gor�co i �ycz� wam znakomitej lektury!

[Adres usuni�ty]

"Takie ju� jest �ycie. Nigdy nas nie ostrzega. Nie zsy�a nawet najdyskretniejszej wskaz�wki, �e do�wiadczamy wa�nego momentu. Mogliby�my si� wtedy zatrzyma� i zaduma� nad nim. Nigdy jednak nie wiemy, �e jaka� chwila zas�uguje na nasz� uwag�, dop�ki ona nie przeminie."

Joe Thorne wraz z bliskimi wiod� spokojne �ycie, nie wyr�niaj� si� niczym szczeg�lnym na tle innych rodzin. Do czasu. Gdy Joe sko�czy� pi�tna�cie lat, jego m�odsza siostra Annie znikn�a. Zadziwiaj�ce, a zarazem przera�aj�ce jest to, �e za dwa dni wr�ci�a, jednak co� si� w niej zmieni�o. Co si� sta�o przez ten okres, gdy dziewczynka przebywa�a poza domem?

Dwadzie�cia pi�� lat p�niej Joe Thorne wraca do rodzinnej miejscowo�ci, by podj�� si� pracy nauczyciela w podupadaj�cej szkole, w kt�rej to sam kiedy� si� uczy�. Co go sk�oni�o do powrotu do miejsca, kt�re budzi w nim przykre wspomnienia? M�czyzna zdaje sobie spraw�, �e wraz z pojawieniem si� w Arnhill b�dzie musia� zmierzy� si� z przesz�o�ci�. Wraz z przyjaci�mi z dzieci�stwa od lat skrywaj� pewien sekret, nadszed� czas, by stawi� mu czo�a. Czy aby na pewno jest do dobra decyzja?

Zapewne wi�kszo�� z Was kojarzy debiutanck� powie�� autorki. My�l�, �e "Kredziarza" nie musz� Wam przedstawia� :). Wed�ug mnie, pierwsze kroki Tudor nale�a�y do bardzo udanych! By�am zachwycona mrocznym klimatem, kt�rym to "Kredziarz" by� wr�cz przesi�kni�ty, intryguj�c� zagadk� z przesz�o�ci i tymi elementami niczym z horroru, wywo�uj�cymi dreszczyk na plecach. Pami�tam, �e debiut autorki podzieli� czytelnik�w na tzw. dwa obozy, niemniej jednak zdecydowanie nale�� do tej grupy, kt�ra tupa�a n�k� w oczekiwaniu na kolejn� powie�� Tudor :). Gdy w zapowiedziach pojawi� si� tytu� "Znikni�cie Annie Thorne", moje serce zabi�o szybciej. Nie mog�am sobie odm�wi� tej pozycji. By�am ogromnie ciekawa kolejnej ods�ony autorki, niestety, po obiecuj�cym pocz�tku przysz�a pora na ma�e rozczarowanie. "Kredziarza" czytywa�am jedynie w ci�gu dnia, wieczorami okropnie si� ba�am, serio :) Przy "Znikni�ciu..." natomiast nie robi�o mi to �adnej r�nicy. No nie znalaz�am element�w grozy, nie odczuwa�am strachu, a lubi� si� ba� podczas dobrej lektury z tego gatunku. Podoba�o mi si� zastosowanie przez Tudor retrospekcji, kt�re, w moim gu�cie, nale�a�y do bardzo dobrych. W czasie, gdy poznawa�am wydarzenia z �ycia grupy dzieciak�w, czu�am, �e poziom, do kt�rego przyzwyczai�a nas autorka zosta� utrzymany. Wyczekiwa�am tych rozdzia��w, gdzie Joe i jego ekipa by�a zadziornymi nastolatkami, z pe�n� g�ow� pomys��w (niekoniecznie dobrych ;)). Rozdzia�y z perspektywy doros�ych okaza�y si� by� nieco nu��ce. Zako�czenie... intryguj�ce, kupuj� je, zdecydowanie :). Styl Tudor bardzo mi odpowiada, autorka pisze niezwykle lekko, przez tre�ci, kt�re przedstawia czytelnikowi si� p�ynie. Czuj� zaw�d, bo po tak �wietnym debiucie spodziewa�am si� jeszcze wi�kszego "WOW", a otrzyma�am dosy� przeci�tn� lektur�. Na pewno b�d� wypatrywa� kolejnych powie�ci autorki, mam nadziej�, �e kolejne pozycje b�d� na miar� debiutanckiego "Kredziarza".

"Ludzie twierdz�, �e czas leczy rany. Nie maj� racji. Czas tylko zamazuje pami��. P�ynie bezustannie, podmywaj�c nasze wspomnienia, i odrywa kawa�ki ci�kich g�az�w niedoli, dop�ki nie zamieni� si� w ostre kamyki, wci�� sprawiaj�ce nam b�l, lecz s� na tyle ma�e, �e da si� z nimi �y�."

„Znikni�cie Annie Thorne” to moja pierwsza ksi��ka C.J. Tudor i nie powiem, �ebym by�a zawiedziona, cho� czu�am w niej nut� prozy Kinga. Te nadprzyrodzone w�tki zdecydowanie pachnia�y mi mistrzem grozy, ale powie�� og�lnie nie wypada �le. Jak na m�j pierwszy raz jestem zadowolona!

„Znikni�cie” zaczyna si� mocno i og�lnie rzecz bior�c poziom trzyma, a autorka powoli ods�ania kart� po karcie, mieszaj�c tera�niejszo�� z przesz�o�ci�. Osi� fabu�y jest znikni�cie siostry g��wnego bohatera, jednak Joe Thorne skrywa wiele tajemnic, od kt�rych chcia�by uciec, ale one znajduj� go nawet w tak ma�ym miasteczku, jakim jest rodzinne Arnhill.

Powie�� porusza kilka r�nych w�tk�w, dlatego nie nu�y, nie czytamy w k�ko o znikni�ciu Annie, cho� jest to w�tek dominuj�cy, ale mamy mn�stwo innych temat�w jak uzale�niaj�cy hazard, doprowadzaj�cy do d�ug�w i zaci�gania po�yczek u niew�a�ciwych os�b, szybkie staczanie si� na dno i szukanie ratunku, kiedy resztka �wiadomo�ci krzyczy, �e ju� za p�no, pieni�dze i w�adza, kt�re pozwalaj� na bycie bezkarnym, na krzywdzenie innych, na przemoc. I k�amstwa, ta ksi��ka jest nimi wype�niona po same brzegi, w ko�cu sami nie b�dziecie wiedzieli, jaka by�a prawda ;).

Nie znam „Kredziarza”, ale my�l�, �e poznam, chocia�by dlatego, �eby przekona� si�, kt�ra z nich jest lepsza. I czekam na kolejn� ksi��k� tej autorki :).

Nadszed� czas na konfrontacj� z wrogami.

Kochani strze�cie si�! Dzi� wsp�lnie z C. J. Tudor i jej najnowsz� ksi��k� „Znikni�cie Annie Thore” zabierzemy Was do z pozoru spokojnej ma�ej wioski Arnhill, gdzie wychowywa� si� i dorasta� g��wny bohater powie�ci Joe Thorne. Nie dajcie si� jednak zwie��, poniewa� spok�j panuj�cy w tej wiosce nic nie jest takie, na jakie wygl�da.

Pojawienie si� g��wnego bohatera w swoich rodzinnych stronach jest ostatnim, czego by sobie �yczy�. Min�o ju� dwadzie�cia pi�� lat, od dnia, kiedy �ycie jego i jego najbli�szych leg�o w gruzach, a ON do dzi� czuje b�l i �al. On wie najlepiej, �e ten, kto si� tu pojawi, przepadnie na zawsze. Jedyne czego pragnie to uciec z tego miejsca, jak najdalej i nigdy nie wraca�, ale niestety �ycie cz�sto nie pozostawia nam wyboru.

„Tak naprawd� wcale nie chc� wraca�. Ju� pr�dzej wola�bym zosta� �ywcem zjedzony przez szczury albo wzi�� udzia� w wieczorku ta�c�w westernowych. Z ca�ego serca nie mam ochoty ogl�da� zabitej dechami dziury, w kt�rej si� wychowa�em. Jednak czasem nie mamy innego wyboru jak tylko ten z�y”.

Zapewne teraz zastanawiacie si�, co takiego si� sta�o, �e nasz bohater tak bardzo nie chce wr�ci� do wioski i co takiego si� sta�o, �e jednak do niej trafi�?

Aby uzyska� odpowiedzi na te pytania, musimy cofn�� si� do momentu, kiedy Joe by� nastolatkiem. Lata dziewi��dziesi�te, bo do tego okresu wracamy we wspomnieniach bohatera to dla mieszka�c�w Arnhill czas, w kt�rym centrum ich �ycia stanowi�a praca w kopalni. To kopalnia w�a�nie by�a �ywicielk� dla wi�kszo�ci tamtejszych rodzin. A� do momentu, kiedy tragiczne wydarzenia zmusi�y tamtejsze w�adze do jej zamkni�cia. W�wczas miejsce to sta�o si� obiektem ciekawo�ci tamtejszej dzieciarni, co doprowadzi�o do tragicznych wydarze� z udzia�em o�mioletniej w�wczas siostry. Tylko ON i czw�rka innych dzieciak�w znaj� prawd� dotycz�c� tego, co si� wtedy sta�o.

I Pewnie Joe nie zdecydowa�by si� na rozdrapywanie ran przesz�o�ci, gdyby nie musia� ucieka� przed �yciem, kt�re wiedzie. Doskonale wie, �e po pi�tach depcz� mu ci, kt�rzy nigdy nie odpuszczaj�. Decyzj� o powrocie do czelu�ci piek�a demon�w przesz�o�ci ostatecznie pomaga mu podj�� tajemnicza wiadomo�� mailowa, kt�ra mo�e �wiadczy� o tym, �e jednak historia lubi si� powtarza�. Niestety.

M�czyzna zatrudnia si� na zast�pstwo w tamtejszej szkole i tak zaczyna si� jego konfrontacja z tymi, kt�rym jego nag�y powr�t nie jest na r�k�.

Wkr�tce przekonacie si�, �e czasami lepiej nie wraca�.

W�tek �mierci i konfrontacji z przesz�o�ci� to nie wszystko, co przygotowa�a dla swoich czytelnik�w autorka. W ksi��ce odnajdziemy bowiem r�wnie� porachunki mafijne. Doskonale widzimy, jak uzale�nienie mo�e doprowadzi� do degeneracji cz�owieka.

Joe nie ma nic i nikogo, ale jedno potrafi perfekcyjnie k�ama�. Przez to, �e tonie w d�ugach i zadar� z nieodpowiednimi lud�mi, ci�gle ucieka i �yje w zak�amaniu. Ale nie da si� ucieka� przez ca�e �ycie. Przekonajcie si�, co si� stanie, kiedy nadejdzie czas rozlicze�.

„Znikni�cie Anne Thorne” na swoich kartach skrywa mroczn�, przera�aj�c� histori�, kt�r� rozpoczyna mro��c� krew w �y�ach scen� morderstwa, a potem jest ju� tylko gorzej. Tu �mier� i strach czaj� si� na ka�dym kroku. Tu nawet przez chwil� nie mo�ecie czu� si� pewnie i bezpiecznie. Pami�tajcie, nikomu nie wolno wam ufa�. Z jednej strony ��dza zemsty i d��enie do prawdy z drugiej usilne starania, by owa prawda nigdy nie wysz�a na jaw. To wszystko sk�ania do naprawd� bezwzgl�dnych czyn�w. Jak to si� sko�czy, musicie oczywi�cie przekona� si� sami.

Nie znajdziecie tu bohatera pozytywnego. Ka�da z postaci co� ukrywa i ma co� na sumieniu. B�d�cie czujni.

O Matko, ta ksi��ka mnie przerazi�a nie na �arty, ale jednocze�nie zahipnotyzowa�a i nie pozwoli�a si� od siebie oderwa�. Z sercem w gardle i w�oskami stoj�cymi d�ba na ciele przewraca�am kolejne strony, jak najszybciej si� da�o, �eby m�c natychmiast wiedzie�, co b�dzie dalej i w tym miejscu musz� zaznaczy�, i� nie u�wiadczycie w tej ksi��ce dynamicznej akcji. Nie, tu poczujecie dojmuj�cy mrok �mierci i jej oddech na plecach.

Jak widzicie, autorka poprzez po��czenie kilku gatunk�w w fabule sprawi�a, �e ka�dy znajdzie w niej co� dla siebie. Jako dodatkowy smaczek zdradz� jeszcze, �e pu�ci�a te� oczko do mi�o�nik�w fantasy, ale ju� wi�cej nic nie powiem.

My�l�, �e dalsze s�owa s� zb�dne, bo ta ksi��ka jest �wietna, a to, co dobre obroni si� samo. Czytajcie i uwa�ajcie na siebie. Nie polecam czyta� po zmroku i noc�.

Ta ksi��ka by�a ju� moim drugim spotkaniem z tw�rczo�ci� Pani Tudor. Je�li jeszcze nie mieli�cie okazji czyta� mojej recenzji ksi��ki autorki, zapraszam serdecznie. Kredziarz, t� ksi��k� r�wnie� gor�co polecam.

Recenzja powsta�a we wsp�pracy z wydawnictwem Czarna Owca, za co bardzo dzi�kuj�.

Zach�cona C. J. Tudor i jej „Kredziarzem” si�gn�am po „Znikni�cie Annie Thorne”. Tak jak pisa�am w przypadku pierwszej ksi��ki autorki – wida�, �e autorka BARDZO wzoruje si� na powie�ciach Stephena Kinga. Osoby, kt�re nie czyta�y nie podam tytu�u, bo zdradza bardzo du�o o ksi��ce. Mog� nawet zaryzykowa� stwierdzeniem, �e nie znajd� w tej ksi��ce niczego nowego. Niemniej naprawd� dobrze mi si� j� czyta�o!

Wszystko zaczyna si� od tego, �e Joe Thorne wraca po 25 latach do swojej rodzinnej miejscowo�ci (klasyk), w kt�rej nic si� nie dzieje (klasyk) i jest owiane tajemnic� (klasyk). Przeprowadzka jest pr�b� ucieczki przed problemami (klasyk), ale nie spodoba si� ON wszystkim mieszka�com, w tym starym znajomym g��wnego bohatera (jest ich 4, wi�c razem z Joe jest ich 5, klasyk). Wszyscy z Arnhill pami�taj� zagadkowe znikni�cie jego siostry Annie (jak wida� zbie�no�� nazwisk nie jest przypadkowa!). I to, �e gdy wr�ci�a nie by�a ju� taka sama jak wcze�niej. Okazuje si� teraz, �e po 25 latach historia zatacza ko�o. Klasyk, klasyk, klasyk.

Jak pisa�am wcze�niej – t� histori� czyta si� naprawd� dobrze. Do�� wci�gaj�ca fabu�a, retrospekcje do czas�w dzieci�stwa i tajemnica, kt�rej cie� pada na ca�e miasteczko. Plusem jest te� to, �e nie od razu dowiadujemy si�, o co tak naprawd� w tym wszystkim chodzi. Autork� cechuje lekki styl, kt�ry te� przyczynia si� do tego, �e ksi��k� czyta si� w ekspresowym tempie. Uwa�am to za ogromn� zalet� – pisa� tak, by czytelnik nie m�g� oderwa� si� od ksi��ki. Przyznam si�, �e czyta�am w pracy, co robi� naprawd� rzadko.

Ciekawie skonstruowani s� te� bohaterowie. Polubi�am g��wnego bohatera, kt�rego ci�ty humor niejednokrotnie wp�dza� go w tarapaty. My�l� nawet, �e polubiliby�my si� na �ywo. Reszta bohater�w te� by�a opisani do�� szczeg�owo, dzi�ki czemu stawali si� lud�mi z krwi i ko�ci. Jednak tylko Joe wywo�a� we mnie jakie� emocje, a reszta by�a mi po prostu oboj�tna.

No ale niestety musimy przej�� do minus�w. M�j entuzjazm os�ab�, gdy dostrzeg�am analogie do kingowskiej powie�ci. Interpretowane na nowo w�tki (gdy wie si� o tym, �e nie s� na nowo interpretowane) mog� niepokoi� i intrygowa�. Jednak pojedyncze sytuacje, kt�re opisywa�a autorka naprawd� przypad�y mi do gustu. Niekt�re, jak ko�c�wka, pozytywnie mnie zaskoczy�y.

Podsumowuj�c – polecam do czytania na lato. Zabierzcie j� w podr�, do poci�gu, na wakacje lub na le�ak. Czyta si� j� lekko i szybko, a opisana historia mo�e naprawd� zaciekawi�. Jedynie fani tw�rczo�ci kr�la horroru mog� poczu� si� rozczarowani.

Rodze�stwo Thorne skoczyliby za sob� w ogie�. Gdy straszy brat przekonuje si�, �e m�odsza istota widzi w nim wz�r i depcze mu po pi�tach w poszukiwaniu odpowiedzi na dzieci�ce pytania... serce Joego mi�knie dla Annie.

W ko�cu jednak przychodzi wiek, kiedy szuka si� poparcia w�r�d koleg�w, a rodze�stwo odchodzi w k�t. Wtedy Annie Thorne znika... A gdy powraca - nie jest ju� t� sam� s�odk� dziewczynk�.

*

Gdyby ca�y �wiat thriller�w mia� w sobie taki klimat jak ta ksi��ka, ka�dy zwolennik gatunku mia�by prawdziw� uczt�. Sztuk� jest poprowadzi� histori� w takich etapach, w jakich robi to C. J. Tudor. Druga ksi��ka, przy kt�rej momentami mia�am ciarki a z ciekawo�ci mnie rozsadza�o. Du�o jest tu sarkazmu, do�� zabawnych dialog�w (czarny humor, te sprawy) i postaci, kt�re s� z�e na wskro�. Chcia�abym czyta� takie ksi��ki bez ko�ca, szuka� rozwi�zania niejasno�ci, a na ko�cu i tak dziwi� si�, �e si� myli�am. �wietnie jest tu pokazane, jak dzieciaki dla poparcia ze strony koleg�w, robi� wszystko. Jak mo�na upokorzy� dziecko, gdy r�ni si� czym�, gdy jego charakter jest s�abszy. A tak�e, jak mo�na upodli� doros�ego, gdy zna si� jego tajemnice sprzed lat. Tu nie ma czasu na nud�, bo nawet zwyczajne, proste czynno�ci s� podszyte alkoholizmem, chorob�, czy po prostu parszywym usposobieniem. Gdybym mia�a podsumowa� jednym s�owem t� ksi��k� - mrok. W kt�ry da�am si� wci�gn�� i z kt�rego ci�ko by�o si� wydosta�. G��wny bohater sam w sobie jest tak poturbowany psychicznie, �e dostarcza nam ciekawych wra�e�, o reszcie nie wspomn�, �eby nie psu� wam niespodzianki! A takich jest tutaj masa. Chyl� czo�a.

Kredziarz i Znikni�cie Annie Thorne to pozycje obowi�zkowe, moim zdaniem. Nawet je�li kilka spraw mog�oby potoczy si� inaczej, bardziej realnie, to i tak warto. Chc� wi�cej!