Dziewczynka, kt�ra widzia�a zbyt wiele

�ycie niekt�rych ludzi nie jest us�ane r�ami, wr�cz przeciwnie – ka�dego dnia borykaj� si� ze strachem, l�kiem i przemoc� poszukuj�c wyj�cia z beznadziejnych sytuacji. Wtedy na pomoc przychodzi im mi�o��. Bowiem najgorszy potw�r to ten, kt�rego sami karmimy.

Ania i Aaron s� rodze�stwem i najbli�szymi dla siebie osobami. Kiedy po �mierci ojca matka zaczyna chorowa�, dzieci trafiaj� pod opiek� ciotki. Gabrysia kocha sztuk� i jej dom przypomina w�a�nie jedno z takich dzie�. Jednak opr�cz tego jest miejscem, w kt�rym regularnie dochodzi do przemocy i dramatycznej walki. Przera�one dzieci jednak nie mog� liczy� na pomoc z �adnej strony, dlatego staraj� si� znale�� wyj�cie z beznadziejnej sytuacji na w�asn� r�k�. Czy Aaronowi uda si� ochroni� siostr�? Jakie kroki podejmie Ania, aby w ko�cu kto� wys�ucha� historii jej brata?

„Dziewczynka, kt�ra widzia�a zbyt wiele” to przejmuj�ca historia o depresji, rozpaczy i przemocy, ale te� przede wszystkim o pi�knej bratersko – siostrzanej mi�o�ci. To jest ksi��ka, kt�ra ma w nas poruszy� najczulsze struny, kt�ra ma wzbudzi� wsp�czucie, kt�ra ma wzrusza� do �ez, a tak�e zadawa� b�l. W g�owie si� nie mie�ci jak wielkiego okrucie�stwa mog� dokonywa� osoby doros�e w stosunku do dzieci, ale jeszcze gorsze jest w tym wszystkim, kiedy inni doro�li patrz� na takie sytuacje i kompletnie nic z tym nie robi�.

By�o to ju� moje kolejne spotkanie z autork� i przyznam, �e podobaj� mi si� jej ksi��ki, ale zawsze gdzie� dopatrz� si� ma�ych minusik�w. Tym razem troszk� pogubi�am si� w fabule i zamy�le autorki, a tak�e nie trafi�o do mnie samo zako�czenie. Zdaj� sobie spraw�, �e mia�o pozosta� w�a�nie takie, aby�my dopowiedzieli sobie sami dalszy ci�g tej historii, aby�my do�o�yli to tego swoj� cegie�k�. Niew�tpliwie jest nadziej�, �e w �yciu bohater�w jeszcze wszystko si� u�o�y.

Uwa�am, �e mimo tych ma�ych szczeg��w, kt�re mnie osobi�cie troszk� przeszkadza�y, warto zapozna� si� z t� pozycj�. Niekiedy nie zdajemy sobie sprawy, �e gdzie� ko�o nas �yje takie rodze�stwo, kt�re ka�dego dnia zmaga si� z dramatem odrzucenia i przemocy. Zdaj� sobie spraw�, �e jest to fikcja literacka, jednak niezwykle aktualna i brutalnie prawdziwa. Nie �a�uj� ani minuty sp�dzonej na lekturze i mam nadziej�, �e je�li i wy po ni� si�gniecie, to te� nie b�dziecie tego �a�owa�.

Pi�ro Autorki jest mi ju� znane i lubiane wi�c bez chwili zawahania si�gn�am po "Dziewczynke, kt�ra widzia�a zbyt wiele" i jakie by�o moje zdziwienie poniewa� ta ksi��ka r�ni sie diametralnie od poprzednich powie�ci, nie j�zykiem czy stylem - bo ten jest ca�y czas przyjemny i lekki w odbiorze ale emocjami i ci�arem tre�ci.

Aaron i Ania s� rodze�stwem bardzo ze sob� z�ytym. Ojca stracili kiedy ch�opak mia� 3 latka, dodatkowo by� �wiadkiem jego �mierci. Ania wcale go nie pozna�a bo ich mama by�a z ni� w ci��y kiedy ten zmar�. Ich matka zaczyna chorowa� i trafiaj� pod opiek� ciotki. Jej dom, kt�ry dziewczynka pami�ta jako niezwykle pi�kny, wype�niony sztuk� i antycznymi meblami, staje si� miejscem przemocy i dramatycznej walki.

Po ksi��k� si�gn�am z zupe�nie innymi oczekiwaniami, chyba liczy�am na co� podobnego do poprzednich powie�ci i mam na my�li tutaj dwie cz�ci "Dziewczyny z g�r". A co dosta�am? No w�a�nie dosta�am historie, kt�ra pewnie nie raz si� wydarzy�a, nie jedno rodze�stwo przesz�o to co Ania i Aaron i to jest po prostu dramat. Autorka podj�a si� tematu przemocy, kt�ra dzieje si� tam, gdzie by�my si� tego najmniej spodziewa�. To co spotkalo rodze�stwo, nigdy nie powinno by�o si� wydarzy�. S� granice, kt�re nigdy nie powinny zosta� przekroczone.

Ta ksi��ka jest po prostu smutna, sko�czy�am j� czytac ko�o 00.30 w nocy i jeszcze d�ugo nie mog�am zasn�� czuj�c bezsilno�� i wewn�trzny smutek. Czy polecam? Tak, ale przygotujcie si� na emocjonaln� bomb�, kt�ra na d�u�szy czas pozostanie w Waszej g�owie.

Powie�ci Ma�gorzaty Wardy nie s� mi obce - s�ysza�am o jej powie�ciach, jednak nie mia�am jeszcze okazji przekona� si� na w�asnej sk�rze, jak wygl�da pi�ro autorki. Na szcz�cie z pomoc� przysz�o wydawnictwo Pr�szy�ski i S-ka oraz jedna z ich nowszych premier (a w�a�ciwie wznowie�) – Dziewczynka, kt�ra widzia�a zbyt wiele. Bez d�u�szego zastanawiania si� postanowi�am si�gn�� po ten tytu� i sprawdzi�, czy tw�rczo�� autorki przypadnie mi do gustu. Jak ostatecznie si� sta�o? Na to pytanie odpowiem w tej opinii.

Ania i Aaron s� rodze�stwem i jednocze�nie s� dla siebie ca�ym �wiatem. Jedno dba o drugie i wzajemnie. Oboje musz� mierzy� si� z przygn�biaj�cymi sytuacjami. Od pewnego czasu ich matka nie jest ju� taka jak dawniej i zaczyna chorowa�. Dzieci trafiaj� wi�c pod opiek� ciotki. Ania pami�ta jej dom jako pi�kny, pe�en budz�cych zachwyt dzie� sztuki i nie tylko. Teraz jednak dom ten staje si� miejscem przemocy i pe�nej dramatyzmu walki. Czy kto� b�dzie w stanie ochroni� rodze�stwo, gdy granice zostan� zatarte? Czy i tym razem zdo�aj� ochroni� siebie nawzajem przed prawdziwym z�em?

Przede wszystkim, ksi��ka ta jest okrutnie ci�ka. Cho� autorka ma do�� lekkie i takie bardzo plastyczne pi�ro, to jednak sama historia sprawia, �e tej ksi��ki nie by�am w stanie przeczyta� w jeden dzie�. Po prostu nie mog�am, a poczucie bezsilno�ci i ogromnego smutku trawi�o moje wn�trze bezlito�nie.

G��wni bohaterowie powie�ci to Ania i Aaron. Rodze�stwo, kt�re nie ma zbyt lekkiego i radosnego dzieci�stwa. Z domu pe�nego ciszy i oboj�tno�ci trafiaj� do drugiego – tym razem pe�nego z�o�ci i przemocy. Ten fakt jako pierwszy sprawi�, �e nie mog�am doczyta� tej ksi��ki w mniej ni� kilka godzin do po�owy, gdzie zazwyczaj udaje mi si� to bez problemu. Sytuacja rodze�stwa wprawi�a mnie jednocze�nie w os�upienie, a z drugiej strony wywo�a�a smutek, o czym z reszt� pisa�am wy�ej. Bardzo polubi�am t� dw�jk� bohater�w. Pomimo ca�ego tego z�a, pr�bowali oni radzi� sobie z tym wszystkim i na szcz�cie mieli siebie nawzajem – a przynajmniej do pewnego momentu. Ania dodatkowo musia�a mierzy� si� z niech�ci� ze strony r�wie�nik�w. Jej nie�mia�o�� oraz silna potrzeba przebywania z kim� bliskim sprawi�a, �e by�a postrzegana jako ta dziwna, g�upia czy po prostu u�omna.

Przykro si� o tym czyta�o, a fakt ten tylko umacnia�a �wiadomo��, �e w naszym �wiecie rzeczywistym dzieje si� to samo. Gdzie� jest setka takich dziewczynek jak Ania i tyle samo ch�opc�w, co Aaron, kt�rzy mierz� si� na co dzie� dok�adnie z tym samym. Autorka poprzez t� histori� pokaza�a, �e przemoc obecna mo�e by� wsz�dzie, nawet w tym najpi�kniejszym i najwi�kszym domu, przy najlepszej rodzinie na �wiecie.

Powiem szczerze, �e nie wiem do ko�ca jak oceni� t� powie��, by by�a to ocena sprawiedliwa. Z jednej strony by�a niesamowicie wa�na i przygn�biaj�ca zarazem, z drugiej jednak nie ukrywam, �e w pewnym stopniu liczy�am na co� ciut innego, przez co po sko�czeniu odczu�am niedosyt. Wiem jednak na pewno, �e jest to pozycja bardzo dobra w kontek�cie opisywanych sytuacji i zdecydowanie powinni j� pozna� ci, kt�rzy czytaj� powie�ci obyczajowe i nie boj� si� ci�kich temat�w. Tym, kt�rzy jednak s� wra�liwi na tak� tematyk� w ksi��kach, radzi�abym odsun�� lektur� w czasie – do czasu, a� zdob�d� potrzebn� si�� do jej przeczytania.

Po sko�czeniu Dziewczynki, kt�ra widzia�a zbyt wiele wiem te�, �e z pewno�ci� si�gn� po inne powie�ci Ma�gorzaty Wardy i to mam nadziej� ju� w niedalekim czasie.

Dzieci s� obserwatorami. Ich postrzeganie jest bardziej z�o�one, ciesz� si� z drobnych rzeczy, kt�re dla doros�ych pozbawionych filtr�w dzieci�stwa bywaj� niewidzialne. Kim jeste�my w ich oczach? Z perspektywy dziecka doros�y jawi si� jako ten, kt�ry mo�e wszystko. To on ochrania, czuwa i zapewnia bezpiecze�stwo. Doros�y jest wyroczni� i przewodnikiem. Dziecko pragnie poznawa� i na�ladowa� starszych, kt�rych autorytet jest w�wczas niepodwa�alny. Jest to pi�kne, jednak ufno�� dziecka nie jest dana raz na zawsze. Bycie jego opiekunem to wielka odpowiedzialno�� i pozostawanie pod sta�� obserwacj� podopiecznych. Musimy pami�ta�, �e dzieci ucz� si� najwi�cej, kiedy do nich nie m�wimy. Obserwuj� nasze role spo�eczne, reakcje i emocje i niezale�nie od tego, czy s� pozytywne – na�laduj� je i wyci�gaj� wnioski. Wraz z wiekiem zdarza si�, �e nasz autorytet w dzieci�cych oczach blednie. Mo�e si� zdarzy�, �e kiedy� niepodwa�alne s�owa zostan� poddane w w�tpliwo��, a blask ufno�ci w oczach zacznie s�abn��...

"Dziewczynka, kt�ra widzia�a zbyt wiele" to historia rodze�stwa Ani i Arona. S� dla siebie ca�ym �wiatem gotowi do niesamowitych po�wi�ce� dla dobra drugiego. Aron jest trzy lata starszy od Anny. I jak przysta�o na starszego brata jest got�w wskoczy� za ni� w ogie�. Dzieci wcze�nie trac� ojca , a ich matka popada w depresj�. Cecylia nie jest w stanie zaj�� si� dzie�mi, wi�c o pomoc prosi szwagierk�. Gabrysia zabiera Ani� i Arona do siebie do Gda�ska. Za fasad� pi�knego domu czai si� z�o. Akty przemocy wobec dzieci s� tutaj na porz�dku dziennym. Rozpoczyna si� dramatyczna walka o przetrwanie. Czy Aron da rad� ochroni� swoj� siostr�?

"Wiem ju�, jak to jest, kiedy boli... kiedy twoje cia�o uderza o �cian�, kiedy nie masz nad nim kontroli...�amiesz paznokcie, szoruj�c nimi po pod�odze, kiedy chcesz si� broni� i nie mo�esz..."

Do czego posunie si� Ania aby sprawiedliwo�ci sta�o si� zado��?

Pani Ma�gorzata Warda w swojej ksi��ce poruszy�a kilka trudnych temat�w. Samob�jstwo, depresja , przemoc wobec dzieci to tylko niekt�re z nich. Tak naprawd� to nie wiemy co si� dzieje w czterech �cianach innych dom�w. Bicie, krzyki, awantury, zn�canie fizyczne i psychiczne – to tajemnica wielu polskich rodzin. "O tym, co dzieje si� w domu nie powinno m�wi� si� na zewn�trz", "To jest sprawa rodzinna" tak ofiary przest�pstw zn�cania si� t�umacz� fakt niezg�aszania przest�pstw. Niejednokrotnie ukrywane przez wiele lat wychodz� na �wiat�o dzienne dopiero w�wczas, gdy dochodzi do tragedii. Osoby, kt�re jako dzieci do�wiadczy�y przemocy, b�d� reagowa� agresywnie w doros�ym �yciu. To jest reakcja �a�cuchowa. Ksi��ka trudna ale potrzebna. Mo�e troszk� chaotycznie napisana ale bardzo ciekawa.

Polecam!

Za mo�liwo�� przeczytania tej ksi��ki dzi�kuj� Wydawnictwu Pr�szy�ski i S-ka.

"Dziewczynka, kt�ra widzia�a zbyt wiele" porusza niezwykle delikatny i trudny temat, jakim jest przemoc wobec dzieci. Przysiadaj�c do lektury nie spodziewa�am si�, a� tak mocnej historii. By�am w szoku, �e te dzieciaki zostan� tak do�wiadczone przez �ycie. Z ci�kim sercem czyta�am o ich losach. Pomys� na fabu�� uwa�am za naprawd� dobry, niestety wykonanie nie do ko�ca si� uda�o. Wkrad�o si� nieco zam�tu. Brakowa�o mi te� wi�kszego napi�cia, trudno by�o mi si� zaanga�owa� w lektur�. Mimo tych mankament�w ciesz� si�, �e uda�o mi si� j� przeczyta�. W dalszym ci�gu okropnie mi �al tych dzieciak�w...