Kto by� w Neapolu, ten wie, �e nie mo�na pozosta� wobec niego oboj�tnym. Zapach pizzy i smr�d �mieci. Pi�kno architektury i brzydota pobazgranych kamienic. S�odycz dojrza�ych pomara�czy i s�ono�� Morza Tyrre�skiego. Neapol od wiek�w fascynowa� badaczy, inspirowa� artyst�w, przyci�ga� podr�nik�w. I cho� znamy jego literackie czy filmowe oblicze, wci�� tak naprawd� nie wiemy, dlaczego dla jednych jest synonimem m�cz�cego bez�adu, a dla drugich ? urzekaj�cego w�oskiego rozpr�enia.
Piotr K�pi�ski zabiera nas w literack� podr� i wprowadza w zakamarki neapolita�skiego �wiata. Wraz z autorem czytamy ksi��ki o mie�cie i �ledzimy prasowe nag��wki. Pijemy limoncello i bulion z o�miornicy, zwiedzamy peryferia i nowoczesne stacje metra, podziwiamy sztuk� uliczn� i ogl�damy filmy z Tot? w roli g��wnej. Spacerujemy z Wezuwiuszem nad g�ow� i g�szczem podziemnych korytarzy pod stopami.
Neapol s�odki jak s�l to pr�ba redefinicji Neapolu, wychodz�ca poza utarte schematy wyznaczone przez klasyk�w oraz popkultur�. �ywa, g�sta, b�yskotliwa opowie�� o miejscu, kt�re albo si� kocha, albo si� go nienawidzi. Bo czy jest inne miasto na �wiecie, po zobaczeniu kt�rego ? jak pisa� Goethe ? pozostaje nam tylko umrze�?
?O Neapolu mo�na m�wi� i pisa� na wiele sposob�w. Mimo powa�nego tonu i nie�atwych temat�w opowie�� K�pi�skiego jest jak jazda vesp� po opustosza�ych noc� ulicach tego wspania�ego miasta. To czysta przyjemno��!? Bartek Kie�un