I ju� nigdy nie nazw� ci� tat�. Gdy przemoc farmakochemiczna niszczy rodzin�. Dziennik c�rki Gis?le Pelicot

Gdy przemoc niszczy dusz�… Pora�aj�ce �wiadectwo traumy pozostawionej przez lata niewyobra�alnego dramatu. Gisele Pelicot, odurzana silnymi farmaceutykami przez m�a, by�a wykorzystywana przez obcych m�czyzn. Ksi��ka ta, to dziennik jej c�rki, kt�ra opisuje w jaki spos�b prawda wysz�a na jaw, procesie i skutkach poznania okrutnej prawdy. To nie jest lektura �atwa – to emocjonalna podr� przez b�l, gniew i wreszcie, przeb�yski nadziei na uzdrowienie.

Ju� od pierwszych stron uderza prostota i szczero�� opisu. Nie ma tu miejsca na lukrowanie rzeczywisto�ci czy wybielanie sprawcy. Czytelnik z trwog� �ledzi, jak traumatyczne do�wiadczenia odciskaj� trwa�e pi�tno na jej psychice, prowadz�c do l�k�w, depresji, paniki.

"Ju� nigdy nie nazw� ci� tat�" to kronika cierpienia. Autorka z perspektywy czasu analizuje zachowania ojca, przywo�uje te dobre wspomnienia, jednak ze �wiadomo�ci�, �e ju� wtedy by� potworem. "Ju� nigdy nie nazw� ci� tat�" to wo�anie o prawo do w�asnego szcz�cia i wolno�ci od toksycznego dziedzictwa. Bolesna, trudna lektura.

"I ju� nigdy nie nazw� ci� tat�” Caroline Darian to poruszaj�ca, emocjonalnie intensywna powie��, kt�ra zag��bia si� w skomplikowane relacje rodzinne, b�l porzucenia i trudne procesy przebaczenia. Autorka opowiada histori�, w kt�rej centraln� rol� odgrywaj� traumy przesz�o�ci oraz zawirowania w relacjach mi�dzy rodzicami a dzie�mi.

G��wna bohaterka to kobieta zmagaj�ca si� z traum� z dzieci�stwa, kt�ra pr�buje odnale�� si� w �wiecie, gdzie posta� ojca okazuje si� iluzj�. G��wna bohaterka, b�d�ca alter ego autorki, pr�buje rozliczy� si� z przesz�o�ci�, w kt�rej dominuj�c� rol� odegra� ojciec – cz�owiek, kt�ry mia� chroni�, a sta� si� �r�d�em cierpienia. Ojciec Caroline Darian , Dominique Pelicot umiej�tnie manipulowa� swoj� �on� i dzie�mi. Tymczasem pewnego dnia wychodzi wszystko na jaw i jego prawdziwe oblicze. Caroline jest totalnie wstrz��ni�ta, ale podejmuje kroki, by jej ukochany ojciec zosta� ukarany za zbrodni�, kt�ra zniszczy�a jej rodzin�. Ksi��ka ta to nie tylko �wiadectwo przemocy emocjonalnej i fizycznej, ale te� g��boka analiza mechanizm�w obronnych, jakie wykszta�ca dziecko, by przetrwa� w toksycznym �rodowisku. Caroline Darian z niezwyk�� delikatno�ci�, ale i bezlitosn� szczero�ci�, pokazuje, jak przesz�o�� kszta�tuje nasze wybory i wp�ywa na zdolno�� do tworzenia wi�zi. Autorka umiej�tnie balansuje mi�dzy dramatyzmem a delikatno�ci�, co podkre�la g��bi� emocjonaln� przedstawianych wydarze�. Wiele fragment�w jest pe�nych wzrusze�, sk�aniaj�cych do refleksji nad w�asnymi relacjami i do�wiadczeniami. Styl autorki jest surowy, momentami brutalny, ale przez to autentyczny i niezwykle wiarygodny. Nie ma tu miejsca na upi�kszanie rzeczywisto�ci, bo ka�de zdanie zdaje si� by� wyryte w b�lu, ale i nadziei na lepsze jutro. Autorka �wietnie buduje napi�cie, pozwalaj�c czytelnikowi zbli�y� si� do traumatycznych wspomnie� stopniowo, z wyczuciem i empati�. Caroline Darian nie unika trudnych temat�w: samotno�ci, zdrady, ale te� nadziei na odbudow� zranionego „ja”. Cho� momentami narracja bywa przewidywalna, to si�� tej historii jest jej autentyczno��. Sceny konfrontacji z ojcem s� napisane z dreszczem emocji, kt�ry ka�e czytelnikowi zastanowi� si� nad w�asnymi do�wiadczeniami. To opowie�� oparta na faktach, kt�ra nie zostawia czytelnika oboj�tnym zar�wno form�, jak i tre�ci�. Ksi��ka jest nie tylko literackim �wiadectwem krzywdy, ale te� wa�nym g�osem w dyskusji o przemocy domowej i trudnym procesie uzdrawiania. To lektura wymagaj�ca emocjonalnie, ale zdecydowanie potrzebna. Szczeg�lnie w czasach, gdy coraz wi�cej os�b decyduje si� m�wi� g�o�no o w�asnych do�wiadczeniach.

Komu polecam t� ksi��k�? Dla tych, kt�rzy szukaj� literatury obyczajowej z psychologiczn� g��bi�, lubi� opowie�ci o rodzinnych tajemnicach i wewn�trznych przemianach. Nie jest to lekka lektura, ale z pewno�ci� zostawia �lad. Poruszaj�ca i brutalnie szczera opowie�� o przemocy, stracie i walce o siebie. Caroline Darian nie owija w bawe�n�, jej ksi��ka to g�os tych, kt�rzy przez lata milczeli. Autentyczna, bolesna, ale i daj�ca nadziej�.

To lektura, kt�ra zostanie z Tob� na d�ugo.

Polecam, je�li szukasz historii prawdziwej, g��bokiej i wa�nej.

Ocena: 4/5 ⭐️

Plusy: Wra�liwa narracja, realistyczne postacie, wa�ny temat.

Minusy: Niekt�re w�tki mog�yby by� lepiej rozwini�te.

Czytajcie!

BRUNETTE BOOKS

Czy mo�na jednocze�nie kocha� i nienawidzi� tego samego cz�owieka? Co si� dzieje w sercu dziecka, gdy ojciec — dot�d wz�r, opoka — okazuje si� potworem?

„I ju� nigdy nie nazw� ci� tat�. Gdy przemoc farmakochemiczna niszczy rodzin�” to jedna z tych ksi��ek, po kt�rych d�ugo nie potrafisz wr�ci� do codzienno�ci. Trudno j� nazwa� „lektur�”. To �wiadectwo. To krzyk. To dziennik z �ycia osoby, kt�ra zosta�a postawiona w sytuacji tak absurdalnej, �e trudno j� obj�� rozumem - a co dopiero sercem. To historia, kt�ra wydarzy�a si� naprawd�.

Caroline Darian dowiaduje si�, �e jej ojciec - cz�owiek, kt�rego zna�a ca�e �ycie - przez lata odurza� jej matk� lekami i narkotykami, a nast�pnie oddawa� innym m�czyznom do brutalnych akt�w przemocy seksualnej. Bez jej zgody. Bez �wiadomo�ci. Bez jakiegokolwiek cz�owiecze�stwa. I to trwa�o latami. Przera�aj�ce? To dopiero pocz�tek.

To, co poruszy�o mnie najmocniej, to nie sama zbrodnia (cho� ta jest niewyobra�alna), ale spos�b, w jaki Caroline dzieli si� z czytelnikiem swoj� emocjonaln� ruin�. Jej dziennik to zapis walki o zrozumienie, o utrzymanie relacji z matk�, o wyt�umaczenie dziecku, dlaczego dziadek ju� nie istnieje. Bo kiedy rozpada si� fundament Twojego �wiata, musisz zbudowa� nowy. Od zera. I jeszcze kogo� na nim postawi�.

Forma ksi��ki przypomina surowy dziennik - daty, wpisy, brak rozdzia��w. Dzi�ki temu czujesz, jakby� naprawd� wchodzi� w �ycie autorki. Prze�ywasz razem z ni� ka�dy dzie� po dniu, po ujawnieniu prawdy. A im bardziej wchodzisz w t� histori�, tym bardziej boli. Bo tutaj nie ma katharsis. Nie ma „wszystko b�dzie dobrze”. Jest tylko walka. Codzienna. Bez tarczy i bez planu.

Ta ksi��ka nie jest �atwa. Ale nie powinna by�. Caroline nie oszcz�dza siebie, nie filtruje emocji. Pisze szczerze o rozpadzie wi�zi, o w�ciek�o�ci, o tym, �e ba�a si�, �e mog�a nie zauwa�y�. O wstydzie, kt�ry przecie� nie powinien nale�e� do niej. I o matce - kobiecie, kt�ra prze�y�a piek�o i mia�a si��, by publicznie o tym m�wi�. By zamiast ofiar zawstydza� sprawc�w. I �eby co� wreszcie si� zmieni�o.

Je�li my�lisz, �e czyta�a�_e� ju� mocne ksi��ki przygotuj si�, �e ta mo�e przebi� wszystko. Ale nie dla sensacji. Dla prawdy. Ta ksi��ka jest �wiadectwem tego, jak bardzo potrafimy nie zna� ludzi, kt�rych znamy od zawsze.