K�y. Nina Warwi�ow. Tom 8

Komisarz Nina Warwi�ow wraca do pracy po urlopie macierzy�skim, „Korzystny pod k�tem urlop�w macierzy�skich polski system prawy uczyni� z niej obserwatork� �ycia Brzennej”. Teraz jej pomoc i znajomo�� mieszka�c�w Brzennej b�dzie niezwykle pomocna w �ledztwie. Niedaleko g�azu zwanego Kropl�, ginie �ona lokalnego doktora Adama Koryckiego, znana aktywistka Kalina. „Kalina, jak s�owo klucz, najs�ynniejsza lokalna aktywistka. Na styku pomi�dzy nowoczesno�ci� Gorlic i star� �emkowsk� kultur� wsi beskidzkich. Kalin� interesowa� wy��cznie trzeci �ywio�: natura, cz�ciowo tylko zorganizowana i uj�ta w ramach Magurskiego Parku Narodowego.” Jak zwykle w takiej sytuacji, pierwszym podejrzanym jest m��, cho� �ledztwo wkr�tce ujawnia, i� Kalina mia�a wielu wrog�w. Sprawy si� komplikuj�, gdy ginie kolejny mieszkaniec g�rskiej doliny, przewodnik psich zaprz�g�w Tomasz Szulewski. Czy te morderstwa si� ��cz�? I jaki zwi�zek z nimi ma lokalne ko�o my�liwych?

„K�y” to ju� �smy tom cyklu „Nina Warwi�ow” autorstwa J�drzeja Pasierskiego, jednak pierwszy przeze mnie przeczytany i moim zdaniem, znajomo�� poprzednich tom�w nie by�a mi potrzebna. �ledztwo prowadzone przez Warwi�ow, zamyka si� w tym tomie. Przypuszczam, �e poprzednie tomy wyjawi�yby mi, sk�d warszawska policjantka wzi�a si� na beskidzkiej wsi i to sama, z dw�jk� dzieci.

„K�y” to moim zdaniem dobrze skonstruowany krymina� osadzony w zimowych realiach Beskidu Niskiego, w kt�rym znaczn� rol� odgrywa przyroda, surowa i nieujarzmiona. W tej powie�ci autor pokazuje r�wnie� �ycie ludzi, kt�rzy postanowili �y� na uboczu, niemal�e na marginesie cywilizacji. W powie�ci wielokrotnie pojawiaj� si� informacje o utrudnieniach z dojazdem, brakiem elektryczno�ci spowodowanej opadami �niegu, czy zasi�giem telefonu kom�rkowego. Ludzie, kt�rzy wybrali �ycie w tej g�rskiej wiosce, stanowi� niezwyk�� mieszank� kulturow� i religijn�. „Ludzie w dolinie pomagali sobie nawzajem, trzymali u siebie swoje klucze. To wszystko posiada�o nawet lokaln� nazw� – samopomoc albo, jak s�ysza�a u Florczuk�w b�d� Wolak�w, pomahaty.” Tak, w tej powie�ci warstwa obyczajowa i przyrodnicza odgrywaj� du�� rol�. Musz� przyzna�, �e Pasierski potrafi �wietnie odda� surowo�� przyrody, jednocze�nie maluj�c s�owem przykryte �niegiem pejza�e i jak opis�w przyrody od czas�w „Nad Niemnem” Elizy Orzeszkowej unikam jak ognia piekielnego, tak tu mi nie przeszkadza�y, wr�cz przeciwnie, tworzy�y wspania�y klimat powie�ci, do tego stopnia, �e mo�na by�o poczu� mro�ne powietrze, us�ysze� „wiatr �wiszcz�cy na polami, strumie� p�yn�cy wzd�u� drogi”. Opisy przyrody nie s� rozwlek�e, tworz� malownicze t�o i zdecydowanie zach�caj� do odwiedzenia tej cz�ci Polski.

Na uwag� zas�uguje r�wnie� wspomniana przeze mnie wcze�niej warstwa kulturowa, stanowi�ca mieszank� kultur. Przyznaj�, �e to dopiero drugi raz, gdy w powie�ci spotykam si� z kultur� �emkowsk�, tak barwn� i tak ma�o znan�, zw�aszcza gdy mieszka si� daleko od Beskidu Niskiego czy zachodnich kra�c�w Bieszczad�w. �wietnie „obserwowa�o” si� przygotowania do �wi�t prawos�awnych. I cho� te warstwy, niezwykle istotne w powie�ci, to jednak stanowi�y t�o do prowadzonego �ledztwa. Tu �ledztwo bieg�o nie�piesznie, wr�cz powoli, brak �wiadk�w, brak �lad�w, same poszlaki, Warwi�ow musia�a wielokrotnie modyfikowa� hipotezy, aby do�� do prawdy. Tempo �ledztwa, cho� jak wspomnia�am powolne, nie pozwala si� nudzi�. Autor utka� mistern� sie� niedom�wie� i p�prawd, podrzuca sk�pe tropy, tak, �e zar�wno g��wna �ledcza, jak i czytelnik musi si� sporo nag�owi�. Rozwi�zanie zagadki kryminalnej przynosi sporo zaskoczenia, przyznaj�, �e nie wpad�am na takie zako�czenie. Skoro jeste�my przy �ledczej, to zosta�a wykreowana w spos�b bardzo realistyczny. Twardo st�paj�ca po ziemi kobieta, staraj�ca si� zapewni� najlepsz� opiek� swoim dzieciom. W Warwi�ow jest co� twardego i mi�kkiego zarazem, sprawiaj�cego, �e jest �wietn� �ledcz�.

Podsumowuj�c: „K�y” to �wietny krymina�, kt�rego akcja osadzona jest w zimowej scenerii, z wyrazistymi bohaterami i skomplikowan� zagadk� kryminaln�.

Powie�� w sam raz na jesienno-zimowe wieczory, gdy za oknem hula uderzaj�cy w okna wiatr, pozwalaj�cy jeszcze lepiej wczu� si� w klimat powie�ci.

W dolinie Brzennej powia�o groz�. Na le�nej polanie znaleziono zw�oki znanej w okolicy Kaliny Koryckiej. �ona lekarza zosta�a bestialsko zamordowana w trakcie spaceru z ukochan� suczk� Elz�. Kto stoi za t� ponur� zbrodni�? Czy denatka mia�a wrog�w, czy te� sprawc� m�g� by� kto� jej bliski? T� spraw� mo�e rozwi�za� tylko jedna kobieta, powracaj�ca z urlopu komisarz Nina Warwi�ow, mieszkaj�ca od niedawna w okolicy i obserwuj�ca �ycie cz�onk�w lokalnej spo�eczno�ci. Ju� po raz �smy mamy okazj� obserwowa� policjantk� w akcji, tym razem w najnowszej powie�ci autorstwa J�drzeja Pasierskiego pt. „K�y”, kt�ra ukaza�a si� w ofercie niezawodnego Wydawnictwa Czarne.

�wi�teczna atmosfera, �nie�ny krajobraz z przerwami w dostawie pr�du i tajemnica unosz�c� si� nad Beskidem Niskim pozwalaj� czytelnikom niemal na w�asnej sk�rze poczu� atmosfer� panuj�c� w ogarni�tej zbrodni� okolicy i wcieli� si� w rol� towarzysza duetu Warwi�ow & Karpiuk. To razem z nimi tropi� b�dziemy przest�pc�, odkrywa� jego kolejne ofiary i poznawa� mieszkaj�cych w pobli�u s�siad�w, by m�c zacie�ni� kr�g poszukiwa� sprawcy. Wreszcie we�miemy tak�e udzia� w polowaniu, kt�re urasta w narracji do swego rodzaju rytua�u m�sko�ci, niebezpiecznego i niedost�pnego dla og�u, a przez to piekielnie poci�gaj�cego.

J�drzej Pasierski posiada niezwyk�y talent do konstruowania ciekawych, wielow�tkowych opowie�ci z mocno zarysowanym w�tkiem kryminalnym, na tyle intryguj�cym, �e nie spos�b si� od niego oderwa� i tak przera�aj�cym, �e niemal czujemy na plecach oddech zbli�aj�cego si� mordercy. I cho� ju� po raz �smy mamy okazj� obcowa� z przygodami Warwi�ow, to jej posta� stale ewoluuje i sprawia, �e za ka�dym razem jeste�my jeszcze bardziej ciekawi, czym jeszcze zaskoczy czytelnika matka dwojga dzieci, kt�ra niew�tpliwie posiada sz�sty zmys� do tropienia zbrodni.

Z wielk� przyjemno�ci� ju� po raz kolejny wybra�am si� na literack� w�dr�wk� g�rskimi szlakami, by odkry� kulisy przera�aj�cego morderstwa, a przy okazji zachwyci� si� pi�knem lokalnego beskidzkiego krajobrazu, do czego i Was gor�co zach�cam!

W opiniach czy poleceniach na ok�adce o serii z Nin� Warwi�ow mo�emy zobaczy� okre�lenia, �e jej posta� jest jedn� z najlepiej wykreowanych damskich wciele� w krymina�ach. I ja r�wnie� przy��czam si� do tego zdania.

Nie mam nic przeciwko, gdy g��wne postacie w krymina�ach zmagaj� si� z uzale�nieniami, walcz� z poczuciem winy, kt�re dopadaj� ich w pracy i w domu, gdy ci�ko pogodzi� im te strefy �ycia lub d�ugo walcz� z demonami przesz�o�ci. Takiej postaci nie mo�na odm�wi� z�o�ono�ci i ludzkiego wymiaru, ale te cechy s� tak cz�sto wykorzystywane w krymina�ach, �e posta� Niny Warwi�ow jest takim powiewem �wie�o�ci. Ma sw�j baga� z przesz�o�ci, ale potrafi�a go przepracowa�, by nie przy�miewa� jej tera�niejszo�ci, nie ma niszcz�cych i zaburzaj�cych ogl�d sytuacji na�og�w, a przede wszystkim dobrze radzi sobie z byciem mam� i policjantk�. Przy czym nie jest to zakrzywiony s�odki obraz rzeczywisto�ci, trudno�ci s�, ale ceni� sobie brak wyrzut�w i my�li Niny, kt�ra w pracy skupia si� na �ledztwie i nie ma problemu z odpuszczeniem my�lenia, gdy zajmuje si� dzie�mi, z czego r�wnie� czerpie si��.

Du�o by�o o samej postaci Niny Warwi�ow, bo jest si�� nap�dow� tej serii, ale warto podkre�li�, �e po raz kolejny autor �wietnie odnajduje si� w stworzeniu intryguj�cej historii kryminalnej, kt�ra napi�ciowo utrzymuje si� od pocz�tku do ko�ca.

�rodek zimy w Beskidzie Niskim, w bliskim s�siedztwie komisarz Warwi�ow dochodzi do morderstwa. Jednymi z podejrzanych s� osoby z ko�a �owieckiego, poniewa� ofiara by�a aktywistk� dzia�aj�c� na rzecz zwierz�t. A jaka by�a prawda, to ju� musicie si� sami przekona�, chocia� zapewniam, �e na pierwszy rzut oka nie da si� tego znale��. Uwielbiam plastyczno�� przekazu J�drzeja Pasierskiego, podziwiam tworzenie postaci drugoplanowych, kt�re na potrzeby danej historii s� tworzone z niezwyk�� dba�o�ci�.

Ten tom trzyma poziom, ale por�wnuj�c do poprzedniej cz�ci, czyli „�r�d�a” podoba� mi si� odrobin� mniej, wi�c jest gwiazdka ni�ej, ale chc�, by na koniec i tak wybrzmia�o, �e warto pozna� Nin� Warwi�ow, bo poziom przy �smej cz�ci jest nadal utrzymany.