Kr�tko i szcz�liwie. Historie p�nych mi�o�ci

EDIT: m�j pocz�tkowy entuzjazm znacznie os�ab�; niemal codziennie my�l�, czy te 4 gwiazdki by�y zas�u�one. P�ki co, sk�aniam si� raczej ku mocnej tr�jce. Nie umniejszam spisanym historiom uroku, aczkolwiek moje serducho liczy�o na zdecydowanie szybszy rollercoaster emocji.

By�y p�aczki? Oczywi�cie, �e by�y.

Absolutnie rozczulaj�ce historie, kt�re - ca�� moc� w to wierz� - porusz� najbardziej stwardnia�e serca. Jedne nietuzinkowe, kolejne s�odkie i pocieszne, jeszcze inne pozbawione happy endu. Wszystkie jednakowo wspania�e i uwra�liwiaj�ce. [moje ulubione to chyba te z internetow� znajomo�ci� w tle]

Autorka wykona�a kawa� dobrej (ba, �wietnej) roboty. Odnosz� wra�enie, �e gdyby wy��� wszystkich czytelnik�w - jak te �zawe g�bki - utworzy�oby si� poka�nej g��boko�ci morze.

„Ostatnia mi�o�� mo�e si� okaza� pierwsz� i najwa�niejsz�, tego nigdy nie wiemy”.

Och, jak�e jestem oczarowana t� niewielk� ksi��k�… A� �al, �e tak szybko si� sko�czy�a. Parafrazuj�c tekst piosenki Pid�amy Porno powiem, �e nikt tak pi�knie nie m�wi� o mi�o�ci jak Agata Romaniuk, a w�a�ciwie, jak bohaterowie jej reporta�u.

Autorka przedstawi�a kilka niezale�nych historii o mi�o�ci w�r�d grupy tzw. senior�w, cho� nie jestem przekonana czy jest to w�a�ciwe okre�lenie, bo bohaterowie poszczeg�lnych opowie�ci s� bardzo zr�nicowani wiekowo. Od pi��dziesi�ciolatk�w pocz�wszy, na osobach po osiemdziesi�tce sko�czywszy. Historie zebrane w reporta�u s� bardzo r�norodne: od mi�o�ci dojrza�ych, czu�ych i ciep�ych, przez mi�o�ci szalone, pe�ne uniesie�, a� do tych statecznych, prze�ywanych w ciszy, ale pe�nych wzajemnej atencji i troski.

Ech… by�o zabawnie, jak na przyk�ad w tr�jk�cie Lu�ki, Ma�ka i Ry�ka, by�o nieprawdopodobnie przejmuj�co i czule, jak w mi�o�ci Millie i Joe’go, wzruszy�a mnie g��boko historia milcz�cego Tadeusza i wraz z opowie�ci� „Podr�e z dr�nikiem”. sta�y si� moimi faworytkami w kategorii „the best love ever”.

Wszystkie historie s� czaruj�ce, s�odko-gorzkie, pe�ne ciep�a, indywidualnych prze�y�, przeciwno�ci i cudownych zrz�dze� losu, niekt�re opowiedziane z patosem, inne z nostalgi�, a jeszcze inne wyciskaj�ce �ezk� wzruszenia. Ostatni rozdzia� ksi��ki, do niekt�rych historii dopowiada swego rodzaju epilog, zwa�ywszy na wiek bohater�w, nie zawsze szcz�liwy.

Kolejna, przecudowna ksi��ka Agaty Romaniuk. Nie wiem, czy s�usznie jest nazywa� t� ksi��k� reporta�em. Pewnie z gatunkowego punktu widzenia tak, ale przyznam, �e poza tymi w wykonaniu Agaty Romaniuk, nie spotka�am reporta�y pisanych tak prosto z serca, tak barwnie i plastycznie, a jednocze�nie z wyczuciem i wdzi�kiem opowiadanych historii. Ton p�-�artem p� serio przeplata si� z pe�nymi powagi zdaniami, bywa ironicznie, bywa sarkastycznie, ale bywa te� wznio�le.

Mo�e robi� si� sentymentalna, ale pi�kne s� takie mi�o�ci. Po prostu…

Zakocha� si�, znale�� wielk� i prawdziw� mi�o�� mo�na w ka�dym wieku, nawet maj�c lat kilkadziesi�t. T� prawd� ukazuje Agata Romaniuk w cyklu kilku reporta�y zatytu�owanych "Kr�tko i szcz�liwie. Historie p�nych mi�o�ci". Mi�o�� nie jest zarezerwowana dla m�odych- przekonuj� historie ukazane w reporta�ach. Tak du�o tutaj ciep�ych emocji, ksi��ka wzrusza, chwyta za serce. Niesie z sob� optymizm i wiar�, �e dop�ki �yjemy, wszystko si� w naszym �yciu mo�e wydarzy� i z niczego nie nale�y rezygnowa�. A ju� na pewno nie z uczu�. Nie z mi�o�ci.

Agata Romaniuk potrafi pisa� o mi�o��. Bez wzgl�du na to, czy zagl�da do uczuciowego �wiata kobiet i m�czyzn z dalekiego Omanu ("Z mi�o�ci? To wsp�czuj�"), czy kre�li przejmuj�cy portret utalentowanej skrzypaczki kochaj�cej muzyk� ("Proste r�wnoleg�e"), jest w stanie uchwyci� subtelne tony oraz stworzy� przenikliw� opowie�� – autentyczn�, ludzk�, poruszaj�c� i umys�, i serce. "Kr�tko i szcz�liwie" to r�wnie� ksi��ka o mi�o�ci, ale niebanalna, bo jej motywem przewodnim jest mi�o�� dojrza�a – taka, kt�ra przychodzi p�no, jesieni� �ycia, czasami nawet na ostatniej prostej. Na reporta� Agaty Romaniuk sk�ada si� jedena�cie zwyk�ych-niezwyk�ych historii ludzi, kt�rzy kochali kr�tko i szcz�liwie. Do kt�rych mi�o�� przysz�a po wielu d�ugich latach, gdy ju� zupe�nie si� jej nie spodziewali. Kt�rzy znale�li w sobie odwag�, by powiedzie� mi�o�ci "tak" – mimo w�tpliwo�ci, przeszk�d, spo�ecznego tabu, ludzkiej ciekawo�ci i niech�ci.

Reporta� Agaty Romaniuk, cho� na pierwszy rzut oka niepozorny, ma ogromn� moc – wzbudzi� we mnie wiele przer�nych uczu�, dostarczy� wzrusze� i otuli� nadziej�. Wspaniale napisana, warto�ciowa i dojrza�a publikacja. Gor�co polecam.