Mi�o�� matki

Bardzo wzruszaj�ca ksi��ka. Mam chorob� w rodzinie to p�aka�am

Santa Montefiore po raz kolejny udowadnia, i� potrafi, niczym wybitny wirtuoz, zagra� na najczulszej strunie, a r�wnocze�nie rozbudzi� wszystkie zmys�y, niemal dotkn�� duszy. Autorka nakre�li�a magiczn�, sensualn�, jak�e intymn� opowie�� o cieniach i blaskach macierzy�skiej mi�o�ci, uczucia najpot�niejszego, niezniszczalnego. Nie ma bowiem nic bardziej szczerego, bezinteresownego i czystszego ni� uczucie, jakim matka darzy swoje dziecko i nie zmieni tego nawet �mier�. To w�a�nie pisarka przedstawi�a nadzwyczaj b�yskotliwie, lecz uda�o jej si� r�wnie� niebywale przemawiaj�co nakre�li� niewyobra�alny b�l po stracie pociechy, t�sknot�, kt�ra wyniszcza i nie pozwala na normalne funkcjonowanie. Ale czy mo�na jeszcze zwyczajnie �y�, gdy do�wiadczy�o si� tak niewyobra�alnej straty?

Krocz�c z wypiekami na twarzy po stronnicach tej niespiesznej, g��bokiej historii, po raz kolejny do�wiadczy�am absolutnego zachwytu dla warsztatu pisarskiego autorki. Santa Montefiore w�ada poetyckim, nadzwyczaj sugestywnym pi�rem, dlatego wszelkie opisy rozpalaj� zmys�y, trafiaj� wprost do serca, czyni�c z czytaj�cego niemal naocznego �wiadka nakre�lonych wydarze�. Tak, to jedna z tych przeszywaj�cych na wskro�, sensualnych opowie�ci, jakie ch�onie si� ca�ym sob�, ka�d� cz�stk�, a zapomnienie, kt�re funduje lektura, zaczyna wreszcie przypomina� otumaniaj�cy trans, z jakiego nie�atwo si� wyrwa�, nawet po zako�czeniu czytania.

Fundamentem tej przepi�knej opowie�ci jest magiczny, wr�cz mistyczny klimat, nios�cy ukojenie, nadziej�, pozwalaj�cy u�pi� w�asne mroczne demony. "Mi�o�� matki" to powie�� nadzwyczaj g��boka, intymna, kt�ra sk�ania do refleksji, pozwala zajrze� w g��b w�asnej duszy, dostrzec niezwyk�o�� i pot�g� matczynej mi�o�ci, by� mo�e nawet w jakim� stopniu pogodzi� si� ze strat� i uwierzy�, �e �mier� nie zawsze oznacza koniec. To wreszcie wzruszaj�ca do �ez historia udowadniaj�ca cudowno�� instynktu macierzy�skiego, fundamentu najtrwalszych, niezwyk�ych relacji. Niezapomniana, przeszywaj�ca do szpiku, ale jak�e koj�ca uczta literacka! Polecam ca�ym sercem.

„Mi�o�� matki” autorstwa Santa Montefiore to pi�kne opowiadanie z nutk� magii w tle.

Celeste i Robert pochowali swojego kilkuletniego synka, kt�ry nie wygra� walki z bia�aczk�. Bohaterka nie mo�e pogodzi� si� ze swoim losem, zaprzestaje pracy, a jej relacje z m�em uleg�y pogorszeniu.

Matka Roberta, nie mog�c patrze� na cierpienie swoich dzieci postanawia zaryzykowa� i spr�bowa� pom�c synowej w odzyskaniu r�wnowagi. Prosi Celeste oraz Roberta by zaj�li si� przez tydzie� jej wnukiem, ich siostrze�cem Brunonem. Ch�opiec, ponownie wyzwala rado��, a opr�cz tego ma pewne zdolno�ci, kt�re pozwalaj� Celeste rozliczy� si� z przesz�o�ci� i zako�czy� �a�ob�.

Autorka porusza w opowiadaniu bardzo trudny temat, jednak�e zachowuje przy tym odrobin� optymizmu. Pomimo ci�kiej sytuacji rodzinnej bohaterowie dostaj� szasn� na pogodzenie si� z losem i powr�t do �ycia – chocia� nie tego samego co kiedy�. Niew�tpliwie Autorka zgodnie z tytu�em opowiadania opisa�a jak silna potrafi by� mi�o�� matki.