Mro�ny szlak. Strace�cy Madsa Voortena. Tom 1

Ten �wiat w�a�nie si� ko�czy. Nowy jest jeszcze niewiadom�. A Mads Voorten wychodzi z jednego problemu, �eby wkopa� si� w dwa kolejne. I nie jest w tym osamotniony.

O mamo! Jakie to dobre by�o! To po prostu by�a moja bajka. �wiat bliski temu tolkienowskiemu, historia bliska tej wied�mi�skiej - no absolutnie m�j klimat. A kupi�am tylko dlatego, �e mi ok�adka wpad�a w oko i w�a�ciwe to zrobi�am sobie jedn� z najlepszych niespodzianek ever!

R�norodno�� Rozkrzyczanych Krain mnie zachwyci�a. S� krasnoludy, elfy, smoki. Szczeg�lnie jedna smoczyca mnie urzek�a 😊 No i ekipa Madsa - wojownicy, na kt�rych mo�na polega�. Prawdziwi i niezwykle ciekawi. A i Kupka! No Kupka to ju� mistrzostwo, ale kim jest, nie powiem. Przeczytajcie sobie 😊 Od ksi��ki trudno si� oderwa�. Motyw drogi bardzo do mnie przemawia, a tutaj jeszcze w gratisie dostajemy poczucie jedno�ci z bohaterami, wi�c w�dr�wka z nimi jest i nasz� przygod�.

Mortka wszystko okrasi� bardzo fajnym j�zykiem, sympatycznymi nazwami i imionami oraz dawk� humoru - mimo do�� ponurego nastroju tej historii, zdarza�o mi si� parska� i �mia� sama do siebie.

Je�li mia�abym wskaza� jeden minus, to jest nim brak drugiego tomu na ten moment. Przecie� ja ju� t�skni� za Voortenem i sp�k�. Dajcie mi drugi tom!

Teoretycznie powie�� ma wszystko, co dobra fantastyka mie� powinna. Jest jednocze�nie epicka i z humorem, �wiat przedstawiony jest bogaty, pe�en r�nych ras i pa�stw, w powietrzu hula magia i d�wi�cz� uderzane o siebie miecze, ba, s� nawet smoki. Ci�ko mi wi�c doj�� do tego, co sprawi�o, �e si� nie zakocha�am, a tylko pokiwa�am g�ow� z u�miechem i od�o�y�am na p�k� - spr�buj� to przeanalizowa�.

Od samego pocz�tku lektury na my�l przychodzi�y mi skojarzenia z innymi tytu�ami tego gatunku. To by�o troch� jak gra w kalambury, zgadywa�am, czym teraz (�wiadomie lub nie) inspirowa� si� autor. By�o to bardzo wyra�ne, ale nie pisz� o tym jak o wadzie. Na bazie znanych motyw�w Mortce uda�o si� stworzy� co� w�asnego. Podoba� mi si� ten nowy �wiat i jego skomplikowanie. Bardzo dobre wra�enie zrobi� na mnie j�zyk i styl, by�o czu� w nim lekko��. J�zyk by� b�yskotliwy i naturalny w dialogach, a wszelkie nazwy, kt�re w wi�kszo�ci przypadk�w by�y znacz�ce, po prostu trafia�y w punkt.

Skoro utkane ju� zosta�o pi�kne gniazdko, pora w nie wrzuci� g��wnego bohatera - zdolniach�, walcz�cego w dobrej sprawie dow�dc�, od kt�rego na chwil� szcz�cie si� odwr�ci�o. Jak o nim my�l�, to dochodz� do wniosku, �e to chyba on okaza� si� takim troch� zgni�ym jajem. Nie jest tak, �e nie cierpi� go z g�ry na d�, ale mam wra�enie, �e z ca�ej jego �yciowej przygody, pokazano nie to, co powinno. Niekt�re fragmenty, nawet walki i pr�dkiej akcji, d�u�y�y mi si�. Podoba�o mi si�, �e Mads zosta� ukazany jak cz�owiek ze s�abo�ciami, a nie statua z br�zu, kt�rej nie dosi�gaj� nerwy czy stres, ale ten w�tek mi�osny... och, jakie to by�o md�e. Nie umia�am si� do faceta przywi�za� w �aden spos�b.

Kupka (kochany!) i smoczyca (te gluty, ew) kradn� show, �wiat jest fantastycznie fantastyczny, zarysowany konflikt ciekawy, ale historia g��wnego bohatera jako� mi nie le�y. Wst�p czyta�o mi si� najlepiej, hah. Zobaczymy, co b�dzie dalej, bo na pewno si�gn� po drug� cz��.

Polecam fanom fantastyki, a nu� widelec do was "Mro�ny szlak" przem�wi wyra�niej.

Nazwisko Marcina Mortki ju� od jakiego� czasu wyskakiwa�o mi w wielu miejscach. I do tego nie tylko w Internecie, bo tak�e w czytanych ksi��kach jako t�umacz. Postanowi�am, �e musz� przeczyta� co� wi�cej ni� tylko jego t�umaczenie. Chcia�am si�gn�� po ksi��k�, kt�ra by�a konsekwencj� jego pisarskich zdolno�ci i pokazem wyobra�ni. Gdy nadarzy�a si� okazja przeczytania „Mro�nego szlaku”, czyli pierwszej cz�ci cyklu „Strace�cy Madsa Voortena”, to nie czeka�am ani chwili. Wzi�am si� za czytanie.

Bardzo szybko si� przekona�am, �e podoba mi si� styl pisania Mortki. Bardzo �atwo przychodzi�o mi zapoznawanie si� z opisywan� histori�. Spodoba�a mi si� ona i wci�gn�a. By�am ciekawa co jeszcze spotka Madsa. Z ch�ci� przypatrywa�am si� jego sukcesom i pora�kom. Spodoba�o mi si�, �e w ksi��ce pojawi�y si� tak�e inne istoty np. elfy i krasnoludy. Plusa od mnie dostaje te� niewymuszony humor, kt�ry p�yn�� z niekt�rych wydarze�.

„Mro�ny szlak” to by�o moje pierwsze spotkanie z tw�rczo�ci� pana Mortki i by�o zdecydowanie udane. Dosta�am przyjemn�, z dobrze dobranym humorem i ciekawymi postaciami histori� fantasy. Przygody Madsa wci�gn�y mnie. Podczas czytania z niech�ci� odk�ada�am ksi��k�. Mia�am ochot� jak najwi�cej czasu sp�dzi� w tym �wiecie. Poczu�am lekki smutek, gdy ksi��ka si� sko�czy�a. Na szcz�cie ju� nied�ugo b�d� mog�a przeczyta� kontynuacj�, gdy� ukaza�a si� ju� druga cz��, czyli „Utracona godzina”.

Powsta�cze dark fantasy.

Po ubieg�orocznych ksi��kach z cyklu o przygodach Kocio�ka i jego dru�yny (mowa rzecz jasna o "Nie ma tego Z�ego" oraz o "G�odnej Puszczy") apetyt na kolejne ksi��ki Marcina Mortki wzr�s� u mnie niepomiernie, a wraz z nim moja prywatna poprzeczka oczekiwa� zosta�a zawieszona naprawd� wysoko. I co si� sta�o? Ot� sta�o si� to, �e autor zabra� mnie z pe�nej humoru i wielkiej przygody Doliny w sam �rodek naprawd� niez�ego dark fantasy, kt�rego g��wnym bohaterem jest niejaki Mads Voorten i jego oddzia� strace�c�w, tocz�cy powsta�cz� walk� o wyzwolenie Rozkrzyczanych Krain spod w�adzy wyznawc�w smoczego kultu, kt�ry lata temu zniewoli� wszystkie miejscowe kr�lestwa. Panie i Panowie - oto pierwsza cz�� nowego cyklu autora, zatytu�owana "Mro�ny szlak"!

Ksi��ka to kolejna pozycja na d�ugiej li�cie bestseller�w Ksi�garni Tania Ksi��ka. Zagl�daj�c tam bardzo cz�sto mo�ecie trafi� na co� naprawd� „wow!”. Tak jest i tym razem :) Status bestsellera wzgl�dem najnowszej powie�ci Marcina Mortki absolutnie nie dziwi i jest jak najbardziej zas�u�ony. To tylko �wiadczy o t�sknocie czytelnika za dobrymi historiami, kt�re b�d� w sam raz na d�ugie wiosenne wieczory - oby jak najwi�cej takich ksi��ek :)

Nowy cykl Marcina Mortki wymaga pewnego nakre�lenia t�a ca�ej tej historii. Rzecz rozgrywa si�, jako si� rzek�o, w Rozkrzyczanych Krainach. Ten kiedy� pi�kny i dumny �wiat sk�ada� si� z wielu (co prawda podzielonych, ale jednak suwerennych i wolnych) kr�lestw ludzi, krasnolud�w i elf�w. Kres temu stanowi rzeczy po�o�y�a Smocza Napa��, czyli najazd wrogich si�, kt�re wyznawa�y wiar� w pot�n� i w�adaj�c� z�owrog� magi� Smoczyc�. Z pocz�tku naje�d�c�w by�o niewielu, jednak �elazne hufce miejscowych bardzo szybko zosta�y pokonane, a wszystko to za spraw� Smoczycy, kt�ra by�a w stanie rzuca� na wrog�w straszliwe przekle�stwa, odbieraj�ce podstawowe atuty mieszka�com Rozkrzyczanych Krain (jednym odbiera�a w ten spos�b mow�, innym zdolno�� rozr�niania kolor�w, co w efekcie czyni�o zbrojnych kompletnie bezbronnych na polach bitew). W ten spos�b Smoczyca i jej poplecznicy (zwani pogardliwie Smoszczurami) opanowali wszystkie wolne dot�d krainy...

Po latach Smoczyca wyzion�a jednak ducha za spraw� Jaszczura (kt�rego prawdopodobnie przywo�a�y elfy, cho� pewno�ci co do tego nie ma). Jeden gad zg�adzi� drugiego, z�owroga magia os�ab�a, jednak po Smoczycy pozosta�y Smocz�ta - kolejny (co prawda s�abszy, ale jednak wci�� silny i liczny) gadzi pomiot, kt�rego ambicj� by�o zaj�� miejsce matki.

Gdy wroga magia os�ab�a, mieszka�cy Rozkrzyczanych Krain zacz�li stopniowo odzyskiwa� utracone zdolno�ci i o�mielili si� pochwyci� za bro�. W ten spos�b dosz�o do zbrojnego powstania, zwanego w pami�ci potomnych Pierwsz� Burz�. Mia�o ono wszelkie szanse na powodzenie, jednak wewn�trzne niesnaski w�r�d powsta�c�w uniemo�liwi�y trwa�y sukces. Pragnienie wolno�ci by�o jednak u powsta�c�w tak wielkie, �e porwali oni za bro� raz jeszcze. Dosz�o do Drugiej Burzy, kt�rej legend� sta� si� Madds Voorten - dow�dca oddzia�u lekkiej kawalerii, kt�rej szalone szar�y (tak jak i spryt, zuchwa�o�� oraz szcz�cie jej dow�dcy) przesz�y do legendy.

Z Madsem spotykamy si� w chwili, gdy znajduje si� on w krasnoludzkiej niewoli. W zamian za wolno�� swoich ludzi dostaje on propozycj� nie do odrzucenia: musi odzyska� (sam jeden!) dla krasnolud�w ich podbite przez ludzi siedziby, a ma na to... cztery tygodnie... Niez�y pocz�tek!

Voorten zrobi jednak wszystko dla swych ludzi, w�r�d kt�rych - pr�cz dzielnych wojak�w - znajdziemy takich orygina��w, jak cho�by niewidomy uzdrowiciel, zagubiony w ludzkim �wiecie elf i prostoduszny telepata. B�d� te� smoki (jedne pot�ne, inne pokraczne), �cigaj�ca Madsa z�owroga kap�anka smoczego kultu, b�d� zadawnione wa�nie, szale�cze szar�e, walka z przewa�aj�cymi si�ami wroga, obl�enia miast i WIELKA PRZYGODA, w wir kt�rej niezawodny Marcin Mortka wci�ga nas bez reszty.

Pierwszy tom cyklu "Strace�cy Madsa Voortena" to bez w�tpienia kawa� dobrej roboty spod znaku dark fantasy. Mortka pisa� ju� o wikingach, o piratach, o arcysympatycznych dru�ynach z�o�onych z ludzi, gnom�w, elf�w i gu�larzy, a teraz przyszed� czas na naprawd� rozbudowany �wiat z magi� i smokami w rolach g��wnych. Po pierwszym tomie nowego cyklu wida�, �e autor czuje si� w nim jak ryba w wodzie, co wydatnie przek�ada si� na jako�� tego, co czytamy. Jest to prze�o�enie jak najbardziej pozytywne, nie mam wi�c w�tpliwo�ci, �e si�gn� z przyjemno�ci� (mam nadziej�, �e w bliskiej przysz�o�ci) po kolejny tom.

Polecam raz jeszcze dzia� bestseller�w Ksi�garni Tania Ksi��ka! Znajdziecie tam tak�e inne pozycje autora: [Adres usuni�ty]. "Nie ma tego Z�ego" i "G�odn� Puszcz�" :)

Ksi��ka zrecenzowana dzi�ki uprzejmo�ci Ksi�garni [Adres usuni�ty]

#mro�nyszlak #strace�cymadsavoortena #marcinmortka #bloggujezTK #taniaksiazka #ksi�garniataniaksi��ka #darkfantasy #madsvoorten #rozkrzyczanekrainy #smoszczury #cosnapolce #fantasy #dobraksiazka #czytamksiazki #bookstagram #bookreview

Marcin Mortka ma talent podparty nieograniczon� wyobra�ni�. Jego historie s� pe�ne pasji, przyg�d oraz niezapomnianych bohater�w, kt�rych spotykamy na swojej drodze. Nic wi�c dziwnego w tym, �e tak wielu z nas wypatruje nowych ksi��ek autora. "Mro�ny szlak" to zatem nie lada gratka dla wszystkich fan�w, poniewa� otrzymujemy niebanalny wst�p do dobrze rokuj�cej serii.

Ponownie wkraczamy do rozbudowanego, nieograniczonego �wiata w kt�rym wszystko jest mo�liwe. Autor pokusi� si� o wyznaczenie konkretnych, panuj�cych tutaj zasady, wi�c czytelnik od pocz�tku czuje si� potraktowany na r�wni z pozosta�ymi bohaterami. Wiemy jak zachowa� si� w danej sytuacji, cho� jednocze�nie pojawia si� te� sporo zaskocze�, gdy nieoczekiwanie zostajemy rzuceni na g��bok� wod� nadchodz�cych niebezpiecze�stw.

Mads Voorten w�druje po dzikich rejonach guchoborskich g�r, z dala od wojny rozgrywanej przez Rozkrzyczane Krainy. Nie znaczy to jednak, �e omija go najwi�ksza przygoda. Wr�cz przeciwnie, wydaje si�, �e w g��bi kraju wszystko jest mo�liwe a Mads nara�ony jest na liczne niebezpiecze�stwa. Uwik�any w krasnoludzk� intryg� zrobi wszystko, by uwolni� swoich przyjaci� i nawi�za� w ko�cu dobre stosunki z pewn� smoczyc�, ale to dopiero pocz�tek jego misji, kt�ra b�dzie wyznacznikiem przysz�o�ci.

Fabu�a zamyka w sobie mn�stwo motyw�w z gatunku przygody oraz smacznie przedstawionej fantastyki. W�druj�c drog� obran� przez g��wnego bohatera zbieramy �yciowe do�wiadczenie, poznajemy nowych bohater�w oraz doszukujemy si� ukrytych znacze� w podejmowanych przez Madsa dzia�aniach, poniewa� on sam jeszcze nie wie, �e ju� nied�ugo odegra bardzo wa�n� rol�. I cho� wszystko ma tutaj swoje konkretne miejsce, akcja t�tni �yciem a historia jest w pe�ni dopracowana to jedynie wst�p do jeszcze wi�kszej przygody rozwijaj�cej si� na kolejne tomy.

"Mro�ny szlak" to wiej�cy porywi�cie wiatr, zagadki, tajemnice oraz liczne wyzwania czekaj�ce na drodze bohatera. To opowie�� o s�abo�ciach, kt�re pokonujemy ka�dego dnia, o walce z przeciwno�ciami losu, o sile przyja�ni oraz bycia pewnym swoich racji. Powie�� bogata w pi�kne opisy, wiarygodnie wykreowanych bohater�w, wielk� przygod� oraz smaczne poczucie humoru, czyli lektura dla ka�dego idealna na oderwanie si� cho�by na moment od ponurej rzeczywisto�ci.