Ostatni list

„Ostatni list” to ksi��ka, kt�ra za mn� chodzi�a od jakiego� czasu, do jej si�gni�cia sk�oni�y mnie recenzje zaprzyja�nionych recenzentek, by�y one pochlebne i tak ciekawe, �e musia�am si� przem�c i przede wszystkim znale�� na ni� czas. Autork� kojarz� bardziej z ksi��kami fantastycznymi, dlatego chcia�am si� przekona� o tym, czy w takiej ods�onie tak�e mi si� spodoba. Obiecywano mi emocjonalny �amacz serca, wyciskacz �ez i histori�, kt�ra mnie przeora. Potrzebowa�am takiego poruszenia i poczu�am, �e dla mnie to odpowiednia pora, aby spotka� g��wnych bohater�w i stoczy� z nimi t� trudn� walk�, jak� potrafi przynie�� �ycie.

G��wn� bohaterk� ksi��ki autorstwa Rebeccy Yarros pod tytu�em „Ostatni list” jest Ella, niesamowicie silna kobieta, kt�rej �ycie nigdy nie rozpieszcza�o. Pocz�wszy od tego, �e jest samotn� matk� borykaj�c� si� z wieloma problemami osobistymi i zawodowymi, jak i to, �e jej brat �o�nierz przebywa� na niebezpiecznej misji. Mog�a si� z nim kontaktowa� poprzez listy, co dodawa�o jej si�y i pewno�ci, �e jest z nim wszystko w porz�dku. W bardzo kr�tkim czasie kobieta musia�a zmierzy� si� z �a�ob� po rodzicach, a tak�e babci, nawet ona nie by�a ze stali, potrzebowa�a kogo�, kto j� wesprze. Ryan by� niesamowitym cz�owiekiem, bardzo troszczy� si� o swoj� siostr� i pomaga� jej, jak tylko m�g�. W wojsku pozna� Chaosa - Becketta Gentry’ego, cz�owieka, kt�ry by� sam, nie mia� �adnej rodziny. Nie czu� tej przyjemno�ci kontaktu z kim�, kiedy otrzymuje si� list od kogo� bliskiego, dlatego Ryan zach�ci� go, aby nawi�za� korespondencyjn� relacj� z jego siostr�, aby on tak�e m�g� poczu�, �e opr�cz niego ma kogo� jeszcze na tym �wiecie. �mier� najlepszego przyjaciela i jego ostatnia pro�ba sprawi�y, �e drogi Elli i Chaosa si� przeci�y, co z tego wyniknie?

„Ostatni list” to o nie tylko romans, chocia� z pewno�ci� s� w nim wszystkie romantyczne elementy, kt�re przyspieszaj� bicie serca, pocz�wszy od Becketta Gentry’ego, kt�ry jest absolutnie cudowny po ca�o��, jako tak rozdzieraj�ca serce opowie��, �e cz�sto musia�am przeczyta� rozdzia� i od�o�y� ksi��k�, �eby po prostu z�apa� oddech i si� wyciszy�. Nie czyta�am historii, w kt�rej tak wiele w�tk�w przeplata�oby si� ze sob�, tak zawi�ej serii wydarze�, kt�re zbli�y�y do siebie dwie zagubione dusze. Nie by�am tak wypatroszona, zdruzgotana i tak zauroczona niesamowit� narracj� i emocjonaln� niepewno�ci�, kt�ra balansowa�a przez ca�� ksi��k�. Chcia�abym, aby�cie rozwa�y�y to, �eby przed czytaniem ksi��ki mie� nie tylko obok siebie wielkie pude�ko chusteczek, ale tak�e lepiej u�y� tego dnia wodoodporny tusz do rz�s. „Ostatni list” to ksi��ka daj�ca �wiadectwo si�y wi�zi powsta�ych na skutek traumy i lojalno�ci. To opowie�� o macierzy�stwie i znaczeniu rodziny, ale przede wszystkim jest to historia o przetrwaniu, przebaczeniu i uzdrawiaj�cej mocy bezwarunkowej mi�o�ci. Opowiada o dobrych chwilach i mi�o�ci, o stracie, rodzinie, odpowiedzialno�ci, smutku, b�lu serca i nadziei. Autor z wdzi�kiem porusza w tej ksi��ce wiele trudnych temat�w, czuj�, �e Rebecca Yaros stanie si� jedn� z moich ulubionych autorek.

Ju� dawno mia�am ochot� sprawdzi� na w�asnej sk�rze (oczach) fenomen tej Autorki. Trudno spotka� opini� o jej powie�ciach inn� ni� ta, �e s� wzruszaj�ce, pe�ne emocji, �ami� serce, wywo�uj� �zy i s� po prostu wspania�e. Moje serce z kamienia a� rwa�o si�, �eby si� o tym przekona�.

"Ostatni list" Rebecci Yarros to powie��, kt�r� – przyznaj� – przeczyta�am jednym tchem. Autorka stworzy�a ciekaw� fabu��, kt�ra opiera�a si� na trudnych emocjach: poczucie samotno�ci, strach o dziecko, �a�oba, poczucie winy. Z kolei dwa g��wne w�tki – romantyczny i choroba dziecka – dobrze si� ze sob� komponowa�y.

O ile w�tek mi�osny nie by� dla mnie niczym nadzwyczajnym, to ten zwi�zany z chorob� 5-letniej Maisie nie mia� szans nie z�ama� serca. I emocje, jakie on wywo�a� to jedno (no bo um�wmy si� – cierpienie dziecka poruszy chyba ka�dego). Ale o wiele wi�ksz� warto�� mia�y dla mnie w tej powie�ci trafne spostrze�enia na temat choroby nowotworowej – przede wszystkim to, �e jest to niesamowicie op�acalny biznes.

Zwr�cenie uwagi na koszty leczenia i bezduszny system ubezpieczeniowy wywo�a�y we mnie w�ciek�o��. G��wna bohaterka by�a t�, kt�rej nie tylko �ycie c�rki wisia�o na w�osku, ale tak�e kobiet�, kt�ra musia�a pozbywa� si� swoich oszcz�dno�ci i wszystkiego, na co przez lata pracowa�a.

Sam styl Autorki nie nale�y do moich ulubionych – g��wnie dlatego, �e w�tek romantyczny si� przeci�ga�. Ponadto kilka b��d�w typu – ma d�ugie spodnie, ale dwie strony p�niej on patrzy na zgrabne nogi, kt�re odkrywa�y jej szorty – troch� przeszkadza�y w odbiorze.

Niemniej zako�czenie zrobi�o robot�. Zaskakuj�ce i napisane w kapitalnym stylu wywo�a�o sporo niespodziewanych �ez. "Ostatni list" polecam wszystkim mi�o�nikom gatunku.

💌 „𝕆𝕤𝕥𝕒𝕥𝕟𝕚 𝕝𝕚𝕤𝕥” ℝ𝕖𝕓𝕖𝕔𝕔𝕒 𝕐𝕒𝕣𝕣𝕠𝕤💌

▪𝗥𝗘𝗖𝗘𝗡𝗭𝗝𝗔 ▪

Beckett, je�li to czytasz, c�… wiesz, jak to jest z listami po�egnalnymi. Prze�y�e�. Ja nie. Jednak daj sobie spok�j z wyrzutami sumienia, bo wiem, �e gdyby istnia�a jakakolwiek szansa na to, aby� mnie uratowa�, na pewno by� to zrobi�. 

Ostatnia pro�ba jego przyjaciela by�a taka, by zaopiekowa� si� jego m�odsz� siostr�, kt�r� �ycie do�wiadczy�o ju� w ka�dy mo�liwy spos�b. Ella samotnie wychowuje bli�niaki. Utraci�a ju� rodzic�w, babcie i teraz jeszcze ta tragedia. Zbyt wiele nieszcz��, jak na jedn� osob�. Becket wyrusza do Telluride, by pozna� Elle i spe�ni� jego ostatni� pro�b� ❤🩹

D�ugo zabiera�am si� za lektur� "Ostatniego listu”, poniewa� wielu innych czytelnik�w, kt�rzy ju� czytali t� ksi��k� zapewniali mnie, �e historia stworzona przez Rebecce Yarros wyleje ze mnie hektolitry �ez. Dlatego ba�am si� tak du�ej ilo�ci uczu�, kt�re mo�e wywo�a� ta historia. W ko�cu nadszed� ten dzie�, kiedy przysiad�am do czytania i ju� po kilku stronach, nie mog�am si� oderwa�. Ju� na samym pocz�tku mia�am przeczucie, �e ta historia b�dzie nieziemsko bolesna, ale zarazem cudowna. Nie lubi� takich po��cze�, lecz nie mog�am przej�� oboj�tnie obok tej historii.�Gdy tylko zacz�am czyta� po kilku stronach polecia�y �zy i ju� wiedzia�am, �e b�dzie to niezwyk�a historia, taka, kt�ra zostawia w naszym sercu �lad ju� na zawsze i nie potrafimy o niej zapomnie�.

„Ostatni list” jest przede wszystkim - i co najwa�niejsze - opowie�ci� niesamowicie prawdziw�, cudownie autentyczn�, pozbawion� sztuczno�ci czy przekoloryzowania. T� histori� czyta si� jednym tchem, odnajduj�c na ka�dej stronie gamm� przer�nych emocji przez rozgoryczenie po totaln� bezsilno��. Opowiada o relacji mi�dzy dwojgiem ludzi, kt�rym daleko do idea�u. Dlatego dzi�ki temu ta powie�� nie jest tak przekoloryzowana odbiera si� j� bardzo osobi�cie, mo�na nawet pomy�le�, �e t� histori� stworzy�o samo �ycie. �U�wiadamia, jak �ycie potrafi da� w ko�� odbieraj�c nadziej� na lepsze jutro. Jednak pi�kno takich sytuacji polega na podniesieniu si� z upadku i odnalezieniu swojego szcz�cia. W�a�nie to definiuje g��wnych bohater�w tej powie�ci.�

Ka�da strona do b�lu przesycona jest emocjami. Autorka zabiera nas w niesamowit� podr�, gdzie mo�emy �y� razem z bohaterami, dobrze pozna� ich historie, by potem na koniec pokocha� za ca�okszta�t. Kto z nas nie lubi zanurzy� si� w lekturze i zapomnie� o otaczaj�cym �wiecie, z dala od problem�w, tylko ksi��ka i my. „Ostatni list” to ksi��ka, kt�r� si� prze�ywa. To historia, przy kt�rej si� �miej�, p�acz�, a jednocze�nie nienawidzi autorki za stworzenie tak bolesnej historii.

"To nie by� smutek czy z�amane serce.

To ca�kowite zmia�d�enie duszy".

Do si�gni�cia po to ksi��k� skusi� mnie opis, kompletnie nie wiedzia�am co mnie czeka, nie ogl�da�am rolek na IG, nie ogl�da�am filmik�w na TikToku, nie czyta�am opinii na GR czy amazonie, wesz�am w ni� kompletnie nie wiedz�c co mnie czeka. A co dosta�am? Jedn� z najpot�niejszych, najmocniejszych i najbardziej emocjonalnych pozycji z jakimi przysz�o mi si� zmierzy�. Czyta�am j� p�tora dnia, momenty w niej by�y tak trudne �e odk�ada�am j� na bok, wychodzi�am na dw�r �eby och�on��, p�aka�am na niej ju� po 55 stronach, i nie m�wi� o kilku �zach, ale o potoku godnym miana wodospadu, a to nie by� koniec, odczuwa�am te histori� ka�dym fragmentem serca, to co bola�o bohater�w bola�o i mnie, walczy�am razem z nimi, czu�am ich zw�tpienie i bezradno��, ale tak�e te chwile rado�ci czy nadziej�. Tej ksi��ki si� nie czyta j� si� czuje ka�dym najmniejszym fragmentem w�asnego serca i duszy, wchodzi tak mocno w cz�owieka, wypala si� w nim, wraz z ka�dym przeczytanym zdaniem. @rebeccayarros

stworzy�a niesamowite postaci Ella, jest bardzo waleczna, twarda, dzielna, ale tez wra�liwa, pe�na ciep�a. Beckett natomiast to twardy, nieust�pliwy by�y wojskowy, pe�en zaparcia w d��eniu do celu, ale ma te� takie momenty gdzie rozkeja serce czytelnika. Ich wzajemna relacja jest cudowna, wywa�ona poprowadzona w odpowiednim tempie. Pe�na magii, mo�na powiedzie�. Cudowna. Zreszt� postaci drugiego planu s�, wyraziste, �wietnie wykreowane. Nie mog� pisa� za du�o, ale powiem tyle bli�niaki dos�ownie rozklejaj� cz�owieka. S� niesamowite. Zreszt� ca�a budowa fabularna, bardzo odpowiada prawdziwemu �yciu, dlatego w�a�nie tak mocno anga�uje, wszystko tutaj jest poprowadzone bardzo intensywnie, zachowuje realizm sytuacji. Co tu du�o m�wi� Rebecca ma ogromy talent. Na korzy�� dzia�aj� r�wnie� dwie narracj� dzi�ki czemu w ca�o�ci jeste�my zorientowani w odczuciach postaci a tak�e ich �yciu, mamy kompletny obraz. My�l� �e w�a�nie najwi�ksz� si�� tej ksi��ki jest te� jej prawdziwo��, oraz pokazanie tego �e �ycie tak naprawd� jest kompletnie nieprzewidywalne, niczego nigdy nie mo�na by� pewnym, oraz jak niewiele potrafi zale�e� od nas samych. To ksi��ka pe�na odczu�, pe�na jasno�ci ale i najgorszego rodzaju ciemno�ci, to ksi��ka kt�ra ukazuje strach jaki cz�owiekowi towarzyszy ka�dego dnia, mo�e nie my�li si� o nim 24/7 ale zawsze si� czai gdzie� z ty�u g�owy, jest jak drapanie pazurem, nie mo�na go zatrzyma�. Strony od 491 do 507 to najbardziej emocjonalna rzecz jak� czyta�am kiedykolwiek, to co� co sprawi�o �e przesta�am oddycha�, czu�am to wszystko i to tak bardzo bola�o, bo gdzie� we w�asnej pod�wiadomo�ci odbiera�am to w pewien spos�b bardzo osobi�cie, bo to strach jaki ja sama odczuwam ka�dego dnia, jaki zapewne towarzyszy wielu z nas. Przeczyta�am w swoim �yciu tyle ksi��ek �e nie jestem w stanie tego zliczy�, przed Listem p�aka�am zaledwie na kilku, sze�ciu by by� dok�adnym, ale jeszcze nigdy nie p�aka�am tak bardzo od pocz�tku, jeszcze �adna mnie tak nie sponiewiera�a, nie ukaza�a tego wszystkiego w tak prawdziwy i �yciowy spos�b jak ta. To zdecydowanie najbardziej emocjonalna ksi��ka jak� przeczyta�am. Nie zapomn� jej. Je�li nie boicie si� da� sobie z�ama� serca i chcecie pozna� pi�kn� ale pe�n� b�lu histori� to ta ksi��ka jest idealna, gwarantuje �e trafi na list� tych kt�rych nigdy nie zapomnicie. Bo takie wywiera na cz�owieku wra�enie. Polecam.

/Wsp�praca reklamowa

Egzemplarz recenzencki/

Rebecca Yarros znowu to zrobi�a! Napisa�a pi�kn�, �yciow� histori� z niezwykle wzruszaj�cymi elementami, kt�re wywo�aj� w nas ca�y kalejdoskop uczu�. A przy tym po przeczytaniu pozostaniemy wrakiem cz�owieka, nie mog�c o niej zapomnie�.

"Zakocha�em si� w jej s�owach, jej sile, wnikliwo�ci i dobroci, gracji nawet w niemo�liwych okoliczno�ciach, mi�o�ci do dzieci i determinacji, by sobie poradzi�. M�g�bym wymieni� tysi�ce powod�w, dla kt�rych ta kobieta podbi�a resztki serca, kt�re mia�em w piersi".

Ostatni list nie jest �atw� ksi��k�. Przez ca�� fabu�� zmagamy si� z walk�, b��dami, cierpieniem i �mierci�. A mimo to dostrzegamy nadziej�, rado�� i mi�o��. Czujemy nadziej� cho� nie jest �atwo. Ella i Beckett na swojej drodze do�wiadczaj� wielu przeszk�d a ich determinacja jest wspania�a. Ella uparta, walcz�ca jak lwica o swoje dzieci, nie ufa �atwo i stara si� by� niezale�na. Nie mo�na jej nie polubi� za ducha walki i determinacj�. Beckett to Wasz kolejny ksi��kowy m��, cho� jego pocz�tki s� trudne. Mimo to potrafi si� przyzna� do b��du i stara si�, pr�buje. Colt i Maise wywo�aj� w Was wiele sprzecznych uczu�, ale to Demolka skradnie Wasze serca od pierwszych stron.

"Jakby kto� wzi�� do r�k twoje �ycie i potrz�sn�� nim jak �nie�n� kul�. Wydaje si�, �e potrzeba bardzo du�o czasu, by wszystkie p�atki osiad�y na spodzie, a kiedy to si� stanie i tak nic nie jest na swoim miejscu".

Ta ksi��ka to kopalnia cytat�w. I wybaczania.

A rozdzia� 27 wyrwie Wasze serca z piersi i zrobi z niego miazg�; a przy tym wylejecie morze �ez. Pokocha�am ca�� histori�, ka�dego z bohater�w, z�y�am si� z nimi i z miejscem fabu�y. Pisanie czegokolwiek to jak psucie czego� co jest tak pi�kne �e obroni si� samo, wystarczy tylko otworzy� ksi��k�. A nie jest ona �atwa i przyjemna. Pokazuje �ycie od tej prawdziwej strony, tej od kt�rej czasem uciekamy do ksi��ek.

"- Zapomina�am ju� jak to jest

- Gdy kto� Ci� tuli?

- Kiedy kto� trzyma mnie w ca�o�ci".

Ostatni list to jedna z najlepszych ksi��ek jakie dane mi by�o przeczyta�. Jest te� wyciskaczem �ez i w pi�kny spos�b pokazuje �ycie jako walk� kt�r� ka�dy z nas pr�buje wygra�. Przygotujcie si� na prawdziwy rollercoaster, a w swoim sercu zr�bcie miejsce na kolejn� niezwyk�� histori� i bohater�w. Nie po�a�ujecie.

Polecam z ca�ych si�~

Listy maj� w sobie co� magicznego. Obna�aj� dusz� i serce cz�owieka, kt�ry przelewa na papier swoje my�li i emocje.

Jak wiele ludzkich istnie� i serc mo�e odmieni� jeden list?

Jak si� okazuje bardzo wielu.

Ryan i Beckett s�u�� w elitarnym oddziale wojskowym , a ich misje maj� charakter tajny.

Tych dw�ch m�czyzn wiele r�ni.

Beckett bowiem nigdy nie zazna� rodzinnego ciep�a i nie wiedzia� jak to jest mie� dom, nigdzie nie zagrza� miejsca i nie zapu�ci� korzeni.

Sier�ant McKenzie postanowi� to zmieni� i zabra� swego druha do rodzinnego Telluride oraz przedstawi� go swojej m�odszej siostrze , Elli.

Niestety nie zd��y�.. pozostawi� jednak ostatni� wol� .

Jego �yczeniem by�o by Beckett zaopiekowa� si� jego bliskimi.

Dwudziestopi�cioletnia kobieta d�wiga na barkach ogromn� odpowiedzialno��, poniewa� samotnie wychowuje sze�cioletnie bli�ni�ta oraz zarz�dza odziedziczonym po ukochanej babci pensjonatem .

Jedyn� pociech� s� dla dziewczyny listy wymieniane z przyjacielem brata Chaosem.

Po �mierci m�czyzny korespondencja si� urywa..

Jak potocz� si� lody dw�jki ludzi, kt�rych drogi skrzy�owaly si� zupe�nie niespodziewane?

Czy Ella pozwoli sobie pom�c i dopu�ci do siebie uczucia?

Ta ksi��ka jest wprost niesamowita. Od pierwszej przeczytanej strony przepe�niona wielkimi emocjami oczarowa�a mnie i porwa�a bez reszty nie pozwalaj�c by j� od�o�y�.

Relacja dw�jki g��wnych bohater�w oraz wi� Becketta z bli�niakami zosta�a opisana w spos�b tak pi�kny, �e zwyczajnie brakuje mi s��w by wyrazi� sw�j zachwyt.

Moje serce zosta�o zlamane i ponownie scalone i otulone ciep�ym kocykiemn

"Ostatni list" to przepi�kna i niezapomniana literacka podr�.

Zakocha�am si� w tej historii, przepad�am z kretesem.

Czytajcie, a nie po�a�ujecie ❤️

Listy maj� w sobie co� magicznego. Obna�aj� dusz� i serce cz�owieka, kt�ry przelewa na papier swoje my�li i emocje.

Jak wiele ludzkich istnie� i serc mo�e odmieni� jeden list?

Jak si� okazuje bardzo wielu.

Ryan i Beckett s�u�� w elitarnym oddziale wojskowym , a ich misje maj� charakter tajny.

Tych dw�ch m�czyzn wiele r�ni.

Beckett bowiem nigdy nie zazna� rodzinnego ciep�a i nie wiedzia� jak to jest mie� dom, nigdzie nie zagrza� miejsca i nie zapu�ci� korzeni.

Sier�ant McKenzie postanowi� to zmieni� i zabra� swego druha do rodzinnego Telluride oraz przedstawi� go swojej m�odszej siostrze , Elli.

Niestety nie zd��y�.. pozostawi� jednak ostatni� wol� .

Jego �yczeniem by�o by Beckett zaopiekowa� si� jego bliskimi.

Dwudziestopi�cioletnia kobieta d�wiga na barkach ogromn� odpowiedzialno��, poniewa� samotnie wychowuje sze�cioletnie bli�ni�ta oraz zarz�dza odziedziczonym po ukochanej babci pensjonatem .

Jedyn� pociech� s� dla dziewczyny listy wymieniane z przyjacielem brata Chaosem.

Po �mierci m�czyzny korespondencja si� urywa..

Jak potocz� si� lody dw�jki ludzi, kt�rych drogi skrzy�owaly si� zupe�nie niespodziewane?

Czy Ella pozwoli sobie pom�c i dopu�ci do siebie uczucia?

Ta ksi��ka jest wprost niesamowita. Od pierwszej przeczytanej strony przepe�niona wielkimi emocjami oczarowa�a mnie i porwa�a bez reszty nie pozwalaj�c by j� od�o�y�.

Relacja dw�jki g��wnych bohater�w oraz wi� Becketta z bli�niakami zosta�a opisana w spos�b tak pi�kny, �e zwyczajnie brakuje mi s��w by wyrazi� sw�j zachwyt.

Moje serce zosta�o zlamane i ponownie scalone i otulone ciep�ym kocykiemn

"Ostatni list" to przepi�kna i niezapomniana literacka podr�.

Zakocha�am si� w tej historii, przepad�am z kretesem.

Czytajcie, a nie po�a�ujecie ❤️

"Ja si� zmieni�am.

Jakby moja dusza stan�a w ogniu, bo czu�am palenie w piersi - determinacj�, kt�ra przy�miewa�a wszystko inne".

Sko�czy�am czyta� p�no w nocy. Z gul� w gardle.

Przewracaj�c si� z boku na bok wci�� my�lami wraca�am do tej powie�ci. Nie mog�a mi wyj�� z g�owy! Jak? No jak, mo�na mnie tak scali� z histori�, kt�ra jest TYLKO spisana na kartkach papieru.

A JEDNAK.

Rebecca Yarros ma w sobie tak� moc, �e ka�da jej ksi��ka zabiera cz�� mojej duszy. I nawet ju� nie chc� jej z powrotem. Chc� tylko czyta� wi�cej jej powie�ci!

"Ostatni list" jest lektur� tak emocjonaln�, �e a� brakuje tchu. Ella i Beckett to bohaterowie odwa�ni, pe�ni determinacji i wyj�tkowej si�y, kt�ra totalnie i g��boko si� uzupe�nia. Ca�a relacja, kt�ra po��czy�a t� dw�jk� by�a prosta, jednocze�nie g��boka i mocno skomplikowana. Czu�am (i oni te�), �e s� pokrewnymi duszami. Jednak wi�, kt�ra si� mi�dzy nimi wytworzy�a, by�a czym� wi�cej. Niezwyk�� magi�, kt�ra koi�a zszargane nerwy.

Fabu�a tej powie�ci jest wielow�tkowa, ale przemy�lania do takiego stopnia, �e wynosi j� na inny poziom.

Wyj�tkowo inspiruj�ca opowie�� o trudach �ycia i g��bokiej mi�o�ci. "Ostatni list" rozerwa� moj� dusz� i chwyci� za serce, kt�re nie zapomni o nim ju� nigdy, tym samym staj�c si� moj� powie�ci� �ycia. Wyp�aka�am morze �ez? Owszem, ale niczego nie �a�uj�!🥺

Jestem na nie!

Jestem na nie

Nie zgadzam si�

Nie rozumiem

Pytam, dlaczego

Dlaczego 25letnia Ella musia�a straci� ojca, matk� potem babcie, brata! A to jeszcze nie koniec.

Dlaczego musia�a zmaga� si� z rzeczami, kt�re nie powinny mie� miejsca?

Dlaczego los w og�le nie by� dla niej �askawy?

Dlaczego, dlaczego, dlaczego.

Niby jest to fikcja literacka, ale mnie ta ksi��ka poruszy�a dog��bnie. Wzbudzi�a tak wielkie wzruszenie, �e nie oby�o si� bez chusteczek. I to wi�cej ni� raz. Widzicie, s� takie historie, gdzie autorka kreuje bohater�w w taki spos�b, �e ci kradn� nasze serca. Nie obdziera ich z wad, wr�cz przeciwnie: postacie maj� liczne negatywne cechy ale dzi�ki temu staj� si� bardziej autentyczni, bli�si nam.

"Ostatni list" to jedna z bardziej wzruszaj�cych ksi��ek tego roku. Jest to romans, nie mog� temu zaprzeczy�, ale moim zdaniem pierwsze skrzypce gra tutaj niez�omno�� g��wnej bohaterki.

Wiecie, ci�ko napisa� co� w taki spos�b by nie spoilerowac. Zatem dzisiaj kr�tko: najnowsza ksi��ka od autorki jest �wietna i zostanie ze mn� na d�ugo. Sko�czy�am j� dwa dni temu. Nadal si� po niej nie pozbiera�am. Kiedy tylko pomy�le o niekt�rych fragmentach mam w oczach �zy

Czytajcie.

Obieca�, �e spe�ni ostatni� pro�b� jej brata.

�e w przypadku jego �mierci na froncie, zaopiekuje si� ni� i jej bli�niakami.

�e porzuci s�u�b� i wyruszy do malowniczego Telluride.

Tyle �e nie przewidzia�, jak bardzo odmieni to jego dotychczasowe �ycie...

No dobra, dzisiaj mia�a wpa�� opinia ma temat innej ksi��ki, ale stwierdzi�am, �e po prostu musz� opowiedzie� Wam o "Ostatnim li�cie". Tak�e, wci�� z gul� w gardle i �ladami po rozmazanym tuszu, zaczynam pisa�...

O Yarros zrobi�o si� g�o�no za spraw� "Rzeczy, kt�rych nie doko�czyli�my" - pozycji, kt�ra podbi�a serca wielu czytelnik�w. Je�li s�dzili�cie jednak, �e ta historia by�a wzruszaj�ca, to uwierzcie mi, jeszcze nie wiecie, na co tak naprawd� sta� Rebbec�.

Nowa powie�� spod jej pi�ra niemal od pierwszych stron zalewa nas burzliw� fal� emocji. Przez wi�kszo�� lektury mierzymy si� z poczuciem niesprawiedliwo�ci, bezsilno�ci� i roz�aleniem. Tak naprawd� chwil� wytchnienia zapewniaj� jedynie fragmenty pi�knej w swojej naturalno�ci mi�osnej relacji, kt�ra ��czy g��wnych bohater�w. Ale i ona naznaczona zostaje b�lem i licznymi tajemnicami... A gdy ju� my�limy, �e po ka�dej burzy wychodzi s�o�ce, Yarros zrzuca na nas prawdziw� emocjonaln� bomb� - powiem Wam jedno, takiego zako�czenia nigdy bym nie przewidzia�a... na zawsze odciska ono swoje pi�tno i zmusza do g��bszych refleksji.

C�, to by�a jedna z pi�kniejszych, najbardziej chwytaj�cych za serce historii, jakie dane mi by�o przeczyta�. W ca�ym �YCIU. Po prostu zaufajcie mi i po ni� si�gnijcie - tylko przygotujcie sobie najpierw mas� chusteczek... polecam!

Uwaga! Ta ksi��ka jest niczym pole walki. Przeczo�ga ci�, wywo�uj�c u�miech, �zy, smutek, lekkie niedowierzanie i nadziej�. Co ona ze mn� zrobi�a! Raz czytaj�c, m�wi�am sobie, �e takie grzeczne i m�dre dzieci to tylko w ksi��kach, za chwil� podziwia�am psa �o�nierza, nast�pnie narzeka�am na g�upie zachowania bohater�w, a po kilku stronach �zy la�y si� strumieniami. Kurcze, nie pami�tam, aby jedna ksi��ka da�a taki wachlarz emocji i przy kt�rej gard�o �ciska�o mi si� tak cz�sto. Jak wiele tragedii mo�e ud�wign�� jedna osoba? C�, w tej historii jest ich ca�a masa i los nie ma lito�ci dla bohater�w. To jedna z tych nie do ko�ca szcz�liwych historii, gdzie s�odkie i gorzkie miesza si� w r�nych proporcjach, jednak nie na tyle, by ca�kowicie zdominowa� �ycie bohater�w. Ju� na samym pocz�tku m�wi�am, �e ksi��ka wci�ga i im g��biej w histori�, tym bardziej nieodk�adalna si� stawa�a. Zako�czenie natomiast wycisn�o mnie jak cytryn�. To jedna z tych ksi��ek, kt�re zdecydowanie zostaj� w pami�ci.

„Ostatni list” to nie pierwsza i nie ostatnia ksi��ka Rebecci Yarros, kt�r� przeczyta�em. Nie pierwsza, poniewa� swoj� czytelnicz� przygod� z tw�rczo�ci� autorki rozpocz��em od powie�ci „Rzeczy, kt�rych nie doko�czyli�my”. Nie ostatnia, poniewa�, gdy tylko pojawi si� zapowied� kolejnej ksi��ki, to koniecznie zapisz� j� na list� „do przeczytania, poza kolejno�ci�”. Dlaczego? Dlatego, �e autorka jest mistrzyni� wyciskania �ez. Potrafi zarysowa� histori� mocno trafiaj�c� do najczulszych zakamark�w mojego czytelniczego serca. Te historie s� nie tylko poruszaj�ce, lecz przede wszystkim �yciowe.

Rebecca Yarros na kartach powie�ci „Ostatni list” zapisa�a histori� Elli, niezwykle silnej �yciowo kobiety. Ella jest matk� samotnie wychowuj�c� dw�jk� bli�niak�w. Ka�de �yciowe wyzwanie, nie przerasta�o jej woli walki. Niestety los nie by� dla Elli �askawy – najpierw zmarli jej rodzice, potem odesz�a jej babcia, a nast�pnie zmar� jej brat. Teraz zajmuje si� r�wnie� prowadzeniem pensjonatu po babci.

Ryan jest bratem Elli. Bratem zatroskanym o jej los tak bardzo, �e w swym ostatnim li�cie do przyjaciela Becketta zwraca si� do niego z pro�b�. Ryan prosi go, aby ten wy�wiadczy� mu przys�ug�. Chce, aby Beckett porzuci� s�u�b� wojskow� i pojecha� do Telluride. To w�a�nie tu mieszka jego m�odsza siostra Ella. W swym ostatnim li�cie Ryan prosi Becketta, aby ten zaopiekowa� si� jego siostr�.

Ka�dy rozdzia� tej powie�ci rozpoczynaj� s�owa poruszaj�cego listu. Tak naprawd� wszystkie s�owa zapisane na kartach tej ksi��ki poruszaj� do �ez. To historia o ogromnej sile mi�o�ci, przyja�ni. Je�li poszukujecie powie�ci mocno wpadaj�cych w pami�� oraz do serca, to koniecznie si�gnijcie po „Ostatni list”. Ta ksi��ka to prawdziwa pere�ka w �wiatowej literaturze. I bardzo dobrze si� sta�o, �e r�wnie� polski czytelnik mo�e po ni� si�gn��, by pozna� histori�, kt�rej nie zapomni si� do ko�ca swoich dni.

Bez w�tpienia Rebecca Yarros jest mistrzyni� wyciskania �ez, tworzenia historii smutnych, ale r�wnie� poprzez przes�anie radosnych, poniewa� daj� nam one ukojenie w trudnych �yciowych momentach, tchn�c w nas si�� i nadziej� na lepsze jutro, na dobro p�yn�ce z ludzkich serc. Niech ta historia wpadnie r�wnie� do Waszego serca, umys�u i duszy.

Powie�� „Ostatni list” ukaza�a si� nak�adem Wydawnictwa Filia, Wydawnictwa Hype

Gdybym mia�a trzyma� w domu tylko te ksi��ki, kt�re wycisn�y mi �zy z oczu, mia�abym w nim male�k� p�eczk�. I ta pozycja, by si� na niej znalaz�a. Bo nawet moje czarne serce nie wytrzyma�y ogromu emocji, jaki przynios�a mi ta lektura.

Ella to wspania�a matka dw�jki niesamowitych bli�niak�w. Cho� nie do ko�ca zdaje sobie z tego spraw�, jest silna, dzielna i naprawd� wyj�tkowa, cho� wi�kszo�� problem�w d�wiga na swoich barkach. Nigdy nie narzeka�a na samotno�� i stawia�a czo�a wszelkim wyzwaniom, kt�re nios�o jej �ycie. Z sukcesem prowadzi pensjonat po babci, na kt�rego renom� bardzo mocno pracuje. I nagle kolejne ciosy od losu niemal zwalaj� j� z n�g. Czy b�dzie w stanie przetrwa� t� walk�?

Beckett to najlepszy przyjaciel Ryana, brata Elli. Ma�om�wny, wycofany, z trudem nawi�zuj�cy jakiekolwiek relacje. Jego najlepsz� przyjaci�k� jest pies Demolka, a towarzystwo ludzi wydaje mu si� zb�dne. Nigdzie nie zapu�ci� korzeni na d�u�ej, a kariera w wojsku wydaje si� by� dla niego idealnym wyborem. Ten cz�owiek si� nie przywi�zuje. A potem kolejne listy zupe�nie zmieniaj� jego pouk�adane �ycie.

„Ostatni list” to ksi��ka przepe�niona b�lem, �alem, trudami �ycia, niesprawiedliwo�ci� losu. Przenika do g��bi, wzrusza, ale rodzi niezgod� na zbyt mocn� rzeczywisto�� wydarze�, z jakimi przychodzi si� mierzy� bohaterom. A z drugiej strony daje te� nadziej�. Bo cho� pokazuje jak trudne potrafi by� �ycie, to w r�wnej mierze wskazuje nam jak cz�owiek jest silny i jak wiele cios�w potrafi przyj��, a po nich si� podnie��, cho� wydawa�oby si�, �e ju� nie da rady. Oczywi�cie to tak�e powie�� o mi�o�ci. Ale ta romantyczna, w mojej ocenie, nie gra tu pierwszych skrzypiec – oddaje j� bowiem tej rodzicielskiej. I moim zdaniem to doskona�y zabieg, bo przecie� to historia samotnej matki i �eby pokocha� j�, trzeba tak�e, a mo�e przede wszystkim, pokocha� jej dzieci. Sama relacja Elli i Becketta te� jest urzekaj�ca, inna ni� wszystkie, o kt�rych czytali�my, a z drugiej strony tak niesamowicie przekonuj�ca, czysta i c�, taka, jaka powinna by�, gdy ludzi ��czy prawdziwe uczucie. A wisienk� na torcie s� listy rozpoczynaj�ce ka�dy rozdzia� przybli�aj�ce nam pocz�tkowy rozw�j niecodziennego zwi�zku postaci i ukazuj�ca w�a�ciw� �cie�k�, kt�r� powinna kroczy� mi�o��. Zakochaj si� w s�owach, w charakterze cz�owieka, w jego pogl�dach i odczuciach, kt�re ci daje, przecie� fizyczno�� jest ulotna i nie ona powinna stanowi� podwalin�, je�li my�limy o d�ugotrwa�ej relacji, kt�ra przetrwa ka�d� burz�. Yarros pisze jak natchniona, genialnie, operuj�c s�owem i graj�c na emocjach czytelnika tak znakomicie, �e mam wra�enie, �e ta historia wydarzy�a si� naprawd�, a postaci, kt�re pozna�am �yj� gdzie� tam i mam nadziej� maj� si� dobrze. A to naprawd� nie�atwe przela� s�owa na kartki i stworzy� z nich co� takiego. Czytanie takich powie�ci to czysta przyjemno��, uczta dla ka�dego mola ksi��kowego i bezkresny ocean uczu�, o kt�rych nawet siebie nie podejrzewali�my. Ogromnie polecam t� ksi��k�!