Rok 1984

Aktualna nawet w dzisiejszych czasach, pozycja obowi�zkowa.

To ksi��ka, kt�r� trzeba przeczyta� i do niej wraca� -pozycja obowi�zkowa na p�ce. Wydaje ciekawe, przyci�ga oko. Warto te� na prezent dawa� a jak kto� ma to komu� innemu.

Najwybitniejsze dzie�o Georga Orwella, uwa�ane obecnie za najwa�niejsze dzie�o literackie. Dlaczego? Orwell poniek�d przewidzia� przysz�o�� w swojej antyutopijnej powie�ci. Ingerencja rz�du w ka�dy aspekt �ycia obywatela, nieustanna manipulacja spo�ecze�swem i ostry podzia� na grupy spo�eczne.

Przera�aj�ca wr�cz wizja �wiata, kt�ra o dziwo jest o wiele bardziej na czasie ni� kiedykolwiek...

Nie ma chyba bardziej pasuj�cej do dzisiejszych reali�w ksi��ki. Orwell jak zwykle doskonale napisa� histori�. Jestem jego wielkim fanem :)

Ksi��ka,kt�r� powinien przeczyta� ka�dy. Trzeba niestety do niej troch� dorosn��

Szczerze polecam

Rok 1984 to ksi��ka przerazliwie niepokoj�ca,szczeg�lnie dla tych kt�rzy �yli ju� w latach 50-tych i mieli mo�no�� pozna� literatur� radzieck�,�wczesny j�zyk.Absolutnie polecam wszystkim odrobin� my�l�cym.

-T�umaczenie bardzo dobre,doskonale oddaj�ce niuanse nowomowy

-Format ksi��ki idealny na dzisiejsze czasy.

-Zwr�ccie uwag� na "porz�dn�" stron� techniczn�/autor ok�adki,red.tech ,korekta?kto dzisiaj to jeszcze robi.

Dlatego warto j� mie�.Dlatego j� kupi�em.

super ksiazka,jestem pod wrazeniem.Kto mogl przypuszczac,ze to co napisal Orwell wlasnie sie dzieje...

Od ponad 2 lat �yjemy w realiach Roku 1984. Te� mamy Ministerstwo Prawdy, jedynej s�usznej. Jakakolwiek inna opinia powoduje wykluczenie z mo�liwo�ci jej wypowiadania w mediach. Dziennikarze, naukowcy o nies�usznych pogl�dach s� "ewaporowani", znikaj� z TV, radia , gazet... Trzy imperia ju� mamy Eurazja, Wsch�dazja i Oceania. Niekt�re z gad�et�w s� ju� z nami od wielu lat, ale z roku na rok ich przybywa i s� ulepszane np 5G. Ja bym to widzia� jako prorocz� ksi��k�, je�li do��czy� do tego Big Reset jaki nam chc� zafundowa�, to nic doda� nic uj��.

Dzisiaj wszyscy "obowi�zkowo" przeczytajmy t� ksi��k�. Niestety jeste�my niepokoj�co blisko mechanizm�w opisanych w powie�ci. Sentymenty, resentymenty nami rz�dz�, a jest jeszcze inna si�a, kt�ra wie jak mamy �y�, co mamy czyta� i co ogl�da�. 1984, 1948, 2017? Czyta si� j� zaskakuj�co dobrze, kiedy�, wiele lat temu, pierwszy raz,. czyta�am chyba inne t�umaczenie. Je�li nie, to tym bardziej cieszy, �e j�zyk si� nie zestarza�. Tre�� nie sprzyja dobremu samopoczuciu, czuj� trwog� gdy odk�adam ksi��k� i w��czam TELEEKRAN. Przeczytajcie.

Pierwszy raz "Rok 1984" Orwella, wydany w drugim nielegalnym obiegu, czyta�am w roku 80-tym.

Czytaj�c, by�am pe�na optymizmu. �e w�a�nie ko�czy si� w Polsce i w Europie Wschodniej era "orwellowska". Wszystko wydawa�o mi si� znajome i ...prawie minione.

Dzisiaj czytaj�c Orwella uzmys�awiam sobie, �e jego antyutopia wci�� jest aktualna.

Ksi��ka nak�ania do samodzielnego krytycznego my�lenia, a w konsekwencji tak�e do dzia�ania , by wizja pisarza ju� nigdy si� nie urzeczywistni�a. Trzeba t� ksi��k� zna�, by rozumie�, co si� wok� nas dzieje.

Ka�dy z nas ma zapewne ksi��ki, kt�re s� szeroko znane, kt�re wypada�oby chocia� wiedzie� o czym s� a jednak ich nie czytali�my. Dla mnie tak� ksi��k� jest Rok 1984 George'a Orwella. S�ysza�em o niej od dawna od najrozmaitszych os�b, czyta�em jeszcze wi�cej opinii, jednak�e do niedawna nie umia�em si� zebra� do jej przeczytania. Zapewne musia�em dorosn�� do niej jak i do tre�ci, jakie ze sob� niesie. Nie mam zamiaru omawia� tutaj ksi��ki, czy te� jej analizowa�, poniewa� nic nowego o niej nie napisz�, wszystko co wa�ne i mniej wa�ne na pewno zosta�o o niej ju� powiedziane.

�wiat jaki Orwell wykreowa� jest wr�cz upiorny i niezwykle sugestywny. Wszyscy s� przez ca�y czas inwigilowani - podgl�dani i pods�uchiwani przy pomocy teleekran�w zamontowanych w ka�dym pokoju, na ulicach, czy w budynkach urz�dowych. Prawie nie spos�b ich unikn��... St�d tak�e wzi�� si� s�ynny tekst: Wielki Brat patrzy, kt�ry na pewno wielu z Was zna. Nie ma spisanych �adnych praw, czy zasad, jednak ka�dy w spo�ecze�stwie doskonale zdaje sobie spraw� co mo�na zrobi� a czego nie. Co si� dziej� z tymi, kt�rzy zachowuj� si� nie tak jak trzeba? tak naprawd� nigdy nie istnieli... I to ca�kiem serio! Ludzie tacy jak Winston, b�d�cy g��wnym bohaterem usuwaj� jakiekolwiek wzmianki o danej osobie, przerabiaj�c teksty w gazetach a nawet w ksi��kach. Nie pozostaje o nich �adna informacja. To sprawia, �e nie ma w tym �wiecie przesz�o�ci... Ona po prostu nie istnieje, jest tylko tera�niejszo��. Wszystko co dzia�o si� kiedy� jest zgodne z tym co dzieje si� aktualnie i nie ma zachowanych �adnych �r�de� o tym, jak by�o dawniej.

Pora�aj�c� i wr�cz niepoj�t� dla mnie rzecz� by�o jak ludzie potrafi� w �wiecie Orwella przyj�� jako pewnik ka�de, najbardziej oczywiste k�amstwo og�aszane przez Parti�. Zupe�nie jakby nie zdawali sobie z tego sprawy, lub przyjmowali wszystko bez �adnego my�lenia. Podkre�laj� to rozterki Winstona, kt�ry zastanawia si�, czy tylko ON jest tego �wiadomy, czy te� wszyscy s� ju� na takim etapie, �e �lepo wierz� w Parti�. Przy czym sprawia ona wra�enie bardzo twardo osadzonej w �wiecie i zupe�nie nie do obalenia. Opis dzia�ania Partii, metod stworzony przez ni� zosta� stworzony perfekcyjnie. To �wiadczy to o ogromnej wiedzy Orwella na temat system�w sprawowania w�adzy i �wczesnej sytuacji politycznej. Bowiem ksi��ka powsta�a w 1949 roku.

Ogromne wra�enie zrobi� na mnie nie tyle �wiat oraz wszelkie aspekty inwigilowania i szpiegowania, co odczucia jakie ksi��ka wywo�ywa�a u mnie podczas lektury. Z ka�d� kolejn� stron� mia�em takie jakby wszechogarniaj�ce uczucie, jakbym czyta� rzeczywist� relacj� osoby �yj�cej w takim pa�stwie i r�wnie� sam w nim �y� - by� inwigilowany i musia� uwa�a� na ka�de s�owo, ka�dy gest. Niezwyk�e zako�czenie stawia tak� kropk� nad i w tym obrazie i pokazuje, �e cokolwiek by�my nie spr�bowali zrobi�, jeste�my skazani na pora�k�. Partia i tak wygra i nie spos�b jej pokona�...

Rok 1984 to niezwyk�a i m�dra ksi��ka, zawieraj�ce niezwyk�� analiz� �wczesnego re�imu oraz jest niezwykle ponur� wizj� przysz�o�ci. Odda� wszystkie emocje, jakie towarzyszy�y mi w trakcie czytania wr�cz nie spos�b. Gdyby poruszy� wszelkie jej aspekty, kt�re na mnie zrobi�y wra�enie wraz z ich komentarzem wysz�oby pewnego rodzaju opracowanie ksi��ki, a nie o to mi chodzi. Urodzi�em si� ju� po 1989 roku, dlatego czasy sprzed tej daty znam jedynie z opowiada� rodzic�w i dziadk�w, jednak to jest nic w por�wnaniu ze �wiatem Orwella. Miejmy nadziej�, �e wizja zawarta w ksi��ce nigdy nie stanie si� rzeczywisto�ci�. Je�li nie czytali�cie Roku 1984 to zdecydowanie powinni�cie nadrobi� j�. Nie jest to �atwa lektura przyznaj�, jednak warto j� zna� i mie� swoje zdanie na jej temat.

Dw�jmy�lenie, my�lozbrodnia, ewaporacja - oto trzy poj�cia, kt�re s� wyznacznikiem zachowa� cz�owieka w �wiecie patologicznego totalitaryzmu. Dw�jmy�lenie, jako uznawanie prawdy za nieprawd� lub nieprawdy za prawd� (zale�y jak w danej chwili postrzega to Partia), gwarantuje prze�ycie, przynajmniej teoretycznie. Wszelkie odchy�y od normy w tej kwestii s� niezgodne z ideologi� nieomylno�ci Partii i nieuchronnie pchaj� obywatela do pope�nienia my�lozbrodni. A za to mo�e by� tylko jedna kara - ewaporacja, eliminuj�ca obywatela nie tylko z bie��cego �ycia, ale wymazuj�ca jego dzieje z kart historii, tak jakby nigdy nie istnia�.

G��wnym bohaterem "Roku 1984" jest 39-letni Winston Smith, cz�onek Partii Zewn�trznej, pracownik Ministerstwa Prawdy, w kt�rym tak przerabia si� dawne artyku�y prasowe, by prognozy ekonomiczne Partii zawsze si� sprawdza�y, a dawniej zas�u�eni, dzi� ewaporowani obywatele, dos�ownie znikn�li. Winston ju� od pierwszych stron powie�ci ma spore w�tpliwo�ci odno�nie sensu takiego dzia�ania Partii. Nie mo�e jednak o swoim wewn�trznym buncie powiedzie� nikomu, gdy� wiadomo, czym to si� dla niego sko�czy. Przed wszechobecnymi, wszystkowidz�cymi teleekranami nie ma ucieczki, s�siedzi tylko czekaj�, by donie�� w�adzy na my�lozbrodniarzy, nawet rodzinie nie mo�na zaufa�. Winston pisze wi�c pami�tnik, daj�c w nim upust swojej nienawi�ci wobec Wielkiego Brata. A Wielki Brat patrzy, pr�buj�c wychwyci� ka�dy najmniejszy grymas twarzy, mog�cy �wiadczy� o pope�nieniu "przest�pstwa"; Wielki Brat s�ucha, nawet pomruki wydawane przez sen traktuj�c jako zal��ki my�lozbrodni.

"Jak �y�?" - pyta na ka�dym kroku Winston, obracaj�c si� w �wiecie k�amstwa, propagandy i sztucznie tworzonej historii. K�amstwo uzna� za prawd�? Prawd� za k�amstwo? A mo�e najs�uszniejszym rozwi�zaniem b�dzie bunt? Zdaje si�, �e wyj�cia z tej sytuacji nie ma; ka�de dzia�anie prowadzi� b�dzie do nieuchronnej kl�ski. Winston po swojej stronie ma tylko czytelnika - najwierniejszego kibica, kt�ry od samego pocz�tku dostrzega fa�sz i patologi� owego �wiata oraz g�upot� wdra�ania nowomowy. Filozofia Partii przera�a, a system sprawowania w�adzy niszczy obywateli. Antyutopia pe�n� g�b�! Aspo�eczna paranoja.

Czytelnik nic tu Winstonowi nie pomo�e, ale lektura "Roku 1984" sk�oni go do przemy�le� na temat partyjnego re�imu, inwigilacji, podzia�u spo�ecze�stwa, a nade wszystko na temat naturalnego dla cz�owieka pragnienia szeroko pojmowanej wolno�ci. Co by�my zrobili na miejscu Winstona? �lepe pos�usze�stwo czy bunt? Ale bunt wobec siebie i w�asnych przekona�, czy bunt wobec Partii?

"Rok 1984" to literacka fikcja, ale mimo to powinni�my j� traktowa� jako ostrze�enie przed skrajnie patologicznym totalitaryzmem; jako przestrog�, kt�ra miejmy nadziej� na zawsze pozostanie zamkni�ta w klatce orwellowskiej prozy. Oby tylko nie by�a to zapowied� nadchodz�cych czas�w, a my, wzorem Winstona, oby�my w kt�rym� dniu nie musieli zacz�� wierzy�, �e dwa i dwa to niekoniecznie cztery.

Nie wiem, dlaczego uczniom poleca si� "Folwark" a nie "Rok", kt�ry jest pozycj� po tysi�ckro� zacniejsz�. Pora�a swoj� aktualno�ci�, chocia� napisana zosta�a w 1949. Departament Prawdy, prole, nowomowa, pok�j 101 czy Wielki Brat to ju� klasyka gatunku.

�wiat wykreowany przez Orwella jest przera�aj�cy, a przes�anie, kt�re wy�ania si� z ksi��ki nie pozwala o sobie zapomnie�. Podczas lektury mia�am wra�enie, �e coraz bardziej oplataj� mnie macki, z ka�dej strony wylewa�a si� szara, kleista ma�, kt�ra do ko�ca nie pozwoli�a si� zlikwidowa�. Autor prowadzi nas �cie�kami Smitha, m�czyzny w �rednim wieku, pracownika jednego z ministerstw, kt�ry ma za zadanie ci�g�e zmienianie przesz�o�ci. Tak samo jak tysi�ce jemu podobnych jest tylko trybikiem w tej wielkiej maszynie, w razie jakiejkolwiek wady, kt�r� Parta wykryje, zostanie ewaporowany. �ycie, kt�re wiedzie jest monotonne, szare i niezwykle smutne. W �wiecie Orwella nie ma mi�o�ci ani innych wy�szych uczu�. Partia zakaza�a wszelkich zaj��, kt�re daj� ludziom szcz�cie. Mi�o��, seks, przyja��, wszelkie rozrywki, wszelkiego rodzaju wolno�� jest zakazana. Winston nie ma prawa na jak�kolwiek krytyk�, w tym �wiecie nawet nieodpowiedni wyraz twarzy, mo�e by� przyczyn� likwidacji.

Wi�cej na: [Adres usuni�ty]

,,W�adza to nie �rodek do celu; w�adza to cel. Nie wprowadza si� dyktatury po to, by chroni� rewolucj�; wznieca si� rewolucj� w celu narzucenia dyktatury. Celem prze�ladowa� s� prze�ladowania. Celem tortur s� tortury. Celem w�adzy jest w�adza."

Klasyka gatunku. Winston Smith pracuje w Ministerstwie Prawdy, kt�rego zadaniem jest fa�szowanie przesz�o�ci, zmienianie biegu wydarze�, prostowanie nie�cis�o�ci... �ycie w Londynie pod w�adz� Wielkiego Brata, kt�ry dos�ownie widzi i s�yszy wszystko oraz wszystkich, jest do�� przykre. Nie ma pa�stw, s� trzy Wielkiego mocarstwa, kt�re ze sob� walcz�.

Nie ma mi�o�ci,

nie ma przyjemno�ci,

nie ma rado�ci,

nie ma epatii...

Ale jest nienawi��,

jest strach,

jest k�amstwo i manipulacja,

s� prze�ladowania,

s� tortury...

W strukturze pa�stwa totalitarnego jest Ministerstwo Mi�o�ci, kt�re ma na celu zwalczanie jej w zal��ku stosuj�c tortury, przemoc.

Ministerstwo Pokoju planuje wojny z innymi pa�stwami.

Ministerstwo Obfito�ci zajmuje si� przydzielaniem g�odowych racji �ywno�ciowych.

I przypatruj�c si� wizji Orwellowskiego �wiata mozna dostrzec wiele podobie�stw. Wszak, manipulacja faktami i danymi dostrzegalna jest, ka�dego dnia, o tej samej godzinie, na tym samym programie 🙊

Wyst�puje tu tak wiele podobie�stw, ze zacz�am si� zastanawia� dok�d my zmierzamy? Nie tylko jako ludzie, ale jako �wiat? Czy takie wizje maja szanse si� zi�ci� w ca�o�ci, je�li pewne jej elementy ju� mo�emy zaobserwowa� w�r�d w�adzy, przyw�dc�w czy rz�dz�cych?

Ta ksi��ka to niepokoj�ca wizja przysz�o�ci.

Pozycja obowi�zkowa chyba dla ka�dego. Zmusza do my�lenia!

Wydawnictwo W.A.B postanowi�o w tym roku wyda� ksi��k� w nowym przek�adzie i uwa�am, �e to by� genialny pomys�. Ksi��ka zdecydowanie zas�ugiwa�a na wznowienie a nawet "od�wie�enie".

.

"Rok 1984" to przygn�biaj�ca a jednocze�nie bardzo realistyczna wizja pa�stwa totalitarnego. Orwell, w swojej powie�ci przedstawia nam �wiat, gdzie jednostka si� kompletnie nie liczy, w�adza nie jest �rodkiem a celem, a wolno�� to tak naprawd� niewola.

.

Ja t� ksi��k� za pierwszym razem czyta�am dawno temu i teraz widz�, �e nie wszystkie zawarte w niej przekazy wy�apa�am. Dlatego te� uwa�am, �e do "Roku 1984" trzeba po prostu dojrze�, by zrozumie� jej fenomen.

Jak dla mnie, ta ksi��ka to arcydzie�o literackie, kt�re pr�dzej czy p�niej ka�dy powinien przeczyta�. Zawarte w niej przekazy i warto�ci, s� tak istotne i wa�ne, �e z pewno�ci� otworz� niejednemu oczy i zmusz� do g��bszych refleksji. I cho� pomimo podj�tego ci�kiego tematu, ksi��k� si� czyta b�yskawicznie. A to pewnie za spraw� stylu Orwella, gdy� jego pi�ro jest lekkie i b�yskotliwe. Ponadto, skonstruowany przez niego �wiat jest znakomicie dopracowany i maj�c z ty�u g�owy to, kiedy ta ksi��ka zosta�a napisana, to dos�ownie to przera�a. Ja ju� od pierwszych stron mia�am ciarki i pozby�am si� ich dopiero wtedy, kiedy sko�czy�am ksi��k�.

.

Nie wiem co mog�abym jeszcze napisa�, by zach�ci� Was do "Roku 1984". Po prostu, je�li szukacie powa�niejszej literatury, kt�ra niesie za sob� bardzo wa�ny przekaz jak i przestrog�, to ten tytu� jest dla Was. Gwarantuje Wam to! A na koniec zostawiam Wam ma�y przedsmak.

"Partia pozbawi�a ludzi w�adzy nad materi�, lecz najpotworniejsze by�o to, �e zdo�a�a wzbudzi� w nich przekonanie o bezwarto�ciowo�ci odruch�w serca. Kiedy ju� mia�a ich w gar�ci, ich uczucia czy bezduszno��, czynu czy zaniechania traci�y jakiekolwiek znaczenie. Gin�li tak czy inaczej, a ich przesz�o�� gin�a wraz z nimi"

George Orwell 1984, czy wracacie ponownie do przeczytanych kiedy� ksi��ek? A mo�e macie takie, do kt�rych zagl�dacie regularnie? Czy powr�t do lektury po latach zmienia jej odbi�r, pozwala odkry� jej tre�� na nowo? Czy wreszcie, spo�r�d ksi��ek b�d�cych ju� kanonem i klasyk� literatury s� takie, do kt�rych powinno si� ca�y czas wraca�? Niezwykle rzadko si�gam po przeczytane kiedy� ksi��ki, nawet je�li od poprzedniej lektury min�y ju� dekady i mam �wiadomo��, �e m�j ponowny odbi�r m�g�by by� zupe�nie inny. G��wnie dlatego, �e rynek wydawniczy ca�y czas kusi kolejnymi nowo�ciami, ksi��kami wydanymi coraz pi�kniej, z odleg�ych rejon�w �wiata, co powoduje, �e chcia�oby si� chocia� na chwil� zajrze� do wielu z nich, a doba jest niestety ograniczona.

Bywaj� jednak wyj�tki. Tym razem zrobi�am takowy dla ksi��ki kultowej, klasyki literatury, a od lat zarazem lektury szkolnej, ksi��ki wydawanej kiedy� w Polsce jedynie w drugim obiegu, chocia� ja czyta�am j� ju� w wydaniu @[Adres usuni�ty]niczy w serii "kikowskiej". Teraz natomiast @wydawnictwo_wab odda�o w r�ce czytelnika orwellowski 1984 w nowym wydaniu, w nowym t�umaczeniu Doroty Konowockiej-Sawy, a w dodatku w ciep�ym, ��tym kolorze minimalistycznej ok�adki zaprojektowanej jakby na przek�r opisywanej w tre�ci ksi��ki szarej, ponurej i cz�sto nie daj�cej nadziei na jakiekolwiek zmiany rzeczywisto�ci.

S�oneczny ��ty, kojarzy si� raczej z ciep�em, latem, szcz�ciem, a �wiat w kt�rym przysz�o �y� Winstonowi Smithowi z pewno�ci� do weso�ych nie nale�y. Jego totalitarna wizja przysz�o�ci wr�cz pora�a swoim realizmem. Oto �wiat bez mi�o�ci, bez przysz�o�ci, w kt�rym Partia mo�e wszystko, Wielki/Starszy Brat inwigiluje ka�dy krok, a jednostka zepchni�ta na margines staje si� wiernym poddanym, kt�rego nawet najmniejsze nieprzemy�lane posuni�cie spowodowa� mo�e, �e zostanie doprowadzony do ob��du, a nast�pnie usuni�ty ze spo�ecze�stwa. �ycie zostaje zast�pione przez wegetacj�, wolno�� wypowiedzi zast�puje strach, wyb�r za� staje si� przymusem.

"Kurant w przedziwny spos�b doda� mu otuchy. Winston by� samotnym widmem g�osz�cym prawdy, kt�re nie dotr� do niczyich uszu, lecz dop�ki b�dzie je g�osi�, ci�g�o�� nie zostanie zerwana. Nie pos�uch, lecz poczytalno�� pozwalaj� przekaza� spu�cizn� ludzko�ci. Wr�ci� do biura, zanurzy� pi�ro w ka�amarzu i napisa�: Do przysz�o�ci albo przesz�o�ci, czas�w, w kt�rych my�l jest wolna, ludzie si� r�ni� i nie mieszkaj� sami, prawda istnieje, a czynu nie mo�na cofn��, z epoki samotno�ci, uniformizacji, dw�jmy�lenia i Starszego Brata, pozdrowienia!" I dalej jeszcze: "My�lozbrodnia nie jest zagro�ona kar� �mierci. My�lozbrodnia JEST �mierci�."

To ksi��ka z gatunku uniwersalnych, kt�ra w niezwykle sugestywny i plastyczny spos�b przedstawia ide� ogarni�tego widmem totalitaryzmu �wiata, tworz�c schematy jego dzia�ania i stosowane w stosunku do jednostki metody. Przyznam, �e czytaj�c 1984 w latach dziewi��dziesi�tych, prawdopodobnie zamierzone przez autora odniesienie opisywanych wydarze� do czas�w zimnej wojny czy �ycia w krajach za �elazn� kurtyn�, odczuwa�am du�o mocniej ni� obecnie. Dzisiaj w du�o wi�kszym stopniu, co prawdopodobnie wynika r�wnie� z mojego do�wiadczenia, widz� jej ponadczasowo��.

Chocia� od chwili napisania ksi��ki czasy si� zmieni�y, a �wiat mocno ewoluowa�, ca�y czas nie mog� oprze� si� wra�eniu, �e nieustannie pracuje na ci�g�e por�wnywanie go z zawart� w 1984 wizj� autora.

To ksi��ka od kt�rej trudno si� oderwa�. Mnie zachwyci�a i polecam!

Ponadczasowa, przera�aj�ca, b�yskotliwa, trudna, nieprzyjemna. Wykorzystuj�ca nasze najskrytsze l�ki. Niepotrzebnie tak d�ugo odk�adana. Parafrazuj�c cytat, kt�ry najbardziej zapad� mi w pami�� - przeczytanie jej jest decyzj� polityczn�.

PS: Wydanie �wiata Ksi��ki w twardej oprawie to prawdziwa pi�kno��. Grube strony, kolorowe brzegi, namalowane oczy patrz�ce na czytelnika podczas lektury - czytanie w takim otoczeniu to sama przyjemno��.

Z klasyk� si� nie dyskutuje. Jak dla mnie "Rok 1984" to arcydzie�o. Orwell wyprzedza sw�j czas o ca�e dziesi�ciolecia, a jego obserwacje s�, niestety, aktualne jeszcze wiele, wiele lat po wydaniu ksi��ki.

Urlop to dla mnie nie tylko czas odpoczynku, ale r�wnie� si�gania po ksi��ki, do kt�rych po latach chc� wr�ci�. A �e m�j urlopowy wyjazd trwa� ponad miesi�c, to uda�o si� kilka ksi��kowych plan�w zrealizowa�. Jednym z nich by�a ponowna lektura s�ynnej powie�ci George’a Orwella „1984”kreuj�cej jedn� z najbardziej przera�aj�cych wizji totalitarnego pa�stwa, kt�re kontroluje nie tylko �ycie obywateli, ale r�wnie� ich my�li.

Akcja powie�ci rozgrywa si� w jednym z trzech superpa�stw na �wiecie, gdzie wszystko podporz�dkowane jest w�adzy Partii. Na ka�dym kroku Winston, g��wny bohater, przypomina sobie o wszechobecnej kontroli. Plakaty z napisem „Wielki Brat patrzy” i system inwigiluj�cy nawet najdrobniejsze przejawy niepos�usze�stwa, stwarzaj� duszn� atmosfer� strachu i represji.

Winston pracuje w Ministerstwie Prawdy, kt�rego zadaniem jest nieustanne fa�szowanie przesz�o�ci, by dostosowa� j� do aktualnych potrzeb Partii. Absurdalnie brzmi�ce has�a, takie jak „Wojna to pok�j. Wolno�� to niewola. Niewiedza to si�a”, stanowi� kwintesencj� ideologii Angsocu, angielskiego socjalizmu, kt�ry d��y do ca�kowitego podporz�dkowania obywateli. Partia nie tylko manipuluje informacjami, ale r�wnie� kontroluje j�zyk systematycznie eliminuj�c s�owa, kt�re mog�yby wyrazi� sprzeciw lub krytyczne my�lenie.

Winston, mimo wszechobecnej inwigilacji, podejmuje ryzykown� pr�b� buntu. Nie tylko, pisze dziennik wyra�aj�cy jego my�li i emocje, za co grozi �mier�, ale jego wewn�trzne rozterki, strach i frustracja prowadz� go do spotkania z Juli�, kt�ra tak�e buntuje si� przeciwko Partii. Dok�d ich to zaprowadzi?

Orwell ukazuje, jak w�adza totalitarna d��y do ca�kowitej dominacji nad jednostk�, zmieniaj�c jej my�li, wspomnienia i uczucia, dysponuj�c mechanizmami, kt�re mog� z�ama� ka�dego i zmusi� do pokochania swojego oprawcy.

Ksi��ka „1984” jest nie tylko niezwykle aktualn� przestrog� przed totalitaryzmem, ale tak�e g��bok� refleksj� nad natur� w�adzy, wolno�ci i manipulacji. Orwell pokazuje, jak j�zyk, kontrola informacji i terror psychiczny mog� by� skutecznymi narz�dziami zniewolenia, ale zmusza te� do zastanowienia si� nad krucho�ci� ludzkiej wolno�ci i tym, jak �atwo mo�e ona zosta� odebrana. Przyznam, �e wiele razy mia�am ciarki podczas czytania, bo niestety to, co wydaje si� fikcj� literack� mo�e okaza� si� bardziej realne ni� my�limy.

Swoj� histori� z "Rokiem 1984" zacz�am w 3 klasie gimnazjum. Pami�tam, �e wypo�yczy�am wtedy na ferie 14 ksi��ek i przeczyta�am 13 z nich – t� jedn� nieprzeczytan� by� w�a�nie "1984", zacz�am go, ale nie czu�am, �e to lektura na teraz i obieca�am sobie, �e do niej wr�c�. Kiedy�, gdy ju� b�d� gotowa.

Ten czas nadszed� 8 lat p�niej.

Ksi��ka zdecydowanie mnie zaskoczy�a – sama nie wiedzia�am czego si� po niej spodziewa�, ale zdecydowanie nie tego co dosta�am. Jakim� cudem uda�o mi si� �y� przez tyle lat w niewiedzy je�li chodzi o fabu��, wiedzia�am tylko, �e b�dzie "Wielki Brat". Sama wi�c o fabule wam nie opowiem, bo je�li i wy jeste�cie w takiej sytuacji to fajnie pozosta� w tej niewiedzy i ca�kiem nie�wiadomym wydarze� zacz�� lektur�.

Czytaj�c to dzie�o czu�am niepok�j, strach, obrzydzenie, z�o��, niepewno�� ale te� dum� czy spok�j. Trudna jest to ksi��ka, wywo�uje ca�� gam� emocji. Mo�e obrzydzi� ale te� da� nadziej�, wrzuci� nas w agoni� w�ciek�o�ci a jednocze�nie pcha� nas w spiski i kontrowersje na jakie decyduj� si� bohaterowie. Mam nadziej�, �e nie jest to przepowiednia naszej przysz�o�ci.

My�l�, �e po 2 czy 3cim rereadzie b�d� dopiero mog�a w pe�ni oceni� t� ksi��k�, zrozumie� fabu�� i wy�apa� wszystko co autor chcia� przekaza�.

Przez to du�o bardziej podoba� mi si� os�awiony "Folwark zwierz�cy", bo tam Orwell u�ywa prostej i wyrazistej alegorii spo�ecze�stwa. "1984" jest zdecydowanie bardziej dosadny, brutalny i trudny, jednak je�li lubicie "Folwark..." to i "1984" powinien wpa�� w wasze czytelnicze gusta.

7/10, my�l�, �e z wiekiem i z ilo�ci� ponownych przeczyta� ocena b�dzie tylko ros�a

Materia� powsta� we wsp�pracy barterowej z Wydawnictwem Zysk

"Rok 1984" to mro��ca krew w �y�ach powie��, kt�ra od lat fascynuje i przera�a czytelnik�w na ca�ym �wiecie. Ta klasyczna powie��, po raz pierwszy opublikowana w 1950 roku, jest ostrze�eniem przed totalitarnymi re�imami i niebezpiecze�stwami zwi�zanymi z utrat� wolno�ci oraz prywatno�ci.

Autor maluje obraz �wiata, w kt�rym rz�dz�ca Partia sprawuje absolutn� kontrol� nad ka�dym aspektem �ycia obywateli. Wszechobecny Wielki Brat nie tylko nadzoruje, ale r�wnie� manipuluje prawd�, przekszta�caj�c rzeczywisto�� wed�ug w�asnych potrzeb. G��wny bohater, pracuj�cy w dziale ministerstwa, kt�re fa�szuje dokumenty historyczne, aby zgadza�y si� z aktualn� lini� Partii. Jego powolne przebudzenie i d��enie do buntu przeciwko opresyjnemu re�imowi stanowi� o� fabu�y, prowadz�c do wstrz�saj�cego i nieuniknionego fina�u.

Wydanie wyr�nia si� staranno�ci� i dba�o�ci� o detale. T�umaczenie jest precyzyjne i oddaje groz� oraz napi�cie orygina�u. Powie�� pozostaje niezwykle aktualna, szczeg�lnie w kontek�cie wsp�czesnych debat na temat prywatno�ci, inwigilacji i wolno�ci s�owa. Autor mistrzowsko ukazuje mechanizmy dzia�ania psychologii strachu, czyni�c z niej lektur� obowi�zkow� dla ka�dego, kto interesuje si� polityk� i przysz�o�ci� spo�ecze�stwa.

"Rok 1984" jest nie tylko wa�nym dzie�em literackim, ale r�wnie� przenikliw� analiz� ludzkiej natury i zagro�e� zwi�zanych z w�adz� absolutn�. Wydawnictwo Zysk z powodzeniem wprowadza polskiego czytelnika w mroczny �wiat Orwella, zachowuj�c ducha i przes�anie orygina�u. To lektura, kt�ra z pewno�ci� pozostanie w pami�ci na d�ugo po przeczytaniu ostatniej strony.

Polecam tak�e „Folwark Zwierz�cy” od tego autora!

Je�li si� kogo� kocha, to si� go kocha, a gdy nie ma ju� nic, co mo�na by mu zaoferowa�, wci�� daje si� mi�o��.

Klasyka literatury wzbudza nie tylko podziw, ale i g��bok� refleksj� nad ludzkim do�wiadczeniem oraz uniwersalnymi tematami, kt�re przemawiaj� do czytelnik�w przez dziesi�ciolecia. Tego rodzaju dzie�a literackie nie tylko odzwierciedlaj� swoj� epok�, ale r�wnie� staj� si� punktem odniesienia dla kolejnych pokole�, inspiruj�c do analizy, interpretacji oraz kontynuacji dyskusji na temat natury ludzkiej, spo�ecze�stwa i �wiata.

Jaki� czas temu du�o ch�tniej si�ga�am po klasyk�, a przede wszystkim si�ga�am po ni� z w�asnej woli, a nie dlatego, �e jest ona np. lektur�, kt�r� trzeba przeczyta�. Jaki� czas temu du�o bardziej docenia�am ten gatunek, bo czytanie go, nie by�o przykrym obowi�zkiem, a przyjemno�ci�. I cho� zdarza si�, �e ten obowi�zek zmienia si� w przyjemno��, nie dzieje si� tak zawsze. Dlatego ciesz� si�, �e ksi��k� “1984”, mia�am okazj� przeczyta�, zanim sta�a si� dla mnie lektur�. Dzi�ki temu mog� spojrze� na ni� inaczej ni� przez pryzmat omawianej lektury, doszukiwania si� co autor mia� na my�li.

Ca�o�� recenzji [Adres usuni�ty]

Klasyczna, niebanalna, wa�na i oka�e si� na przestrzeni lat, �e b�dzie powie�ci� ponadczasow�, aktualn� w ka�dym kolejnym roku. Por�wna� j� mo�na nieco do "Procesu" Franza Kafki, do ksi��ki, kt�r� �eby zrozumie�, trzeba dojrze� do niej mentalnie. W przypadku Orwella jest podobnie, ale przekaz jest bardziej dosadny, a konkluzje przera�aj�ce.

W czasach, kiedy wojny tocz� si� na Bliskim Wschodzie i za naszymi granicami, strach przed w�adz� totalitarn�, nieko�cz�cym si� pasmem dzia�a� wojennych i wszechogarniaj�cego z�a jest niemal wyczuwalny, a niepewno��, kt�ra towarzyszy ludziom powoduje, �e czujemy, jakby zaci�ni�to wok� nas ogromne imad�o, kt�re wypycha z p�uc powietrze i mia�d�y z nieprawdopodobn� si��.

Co dzieje si� z cz�owiekiem, na kt�rego wci�� spogl�da czujne oko "Wielkiego Brata", kt�ry �yje, cho� nie wie, w kt�rym roku, poniewa� wszechwiedz�ce Ministerstwo Prawdy wymaza�o cz�� przesz�o�ci. Ludzie wi�c, musz� wierzy� w to, co us�ysz�, nie maj� prawa o to dopytywa� i kierowa� si� zasad�, �e ignorancja jest si��.

Orwell doskonale wypunktowa� zasady dzia�ania ludzkiej psychiki. Jego sugestie dotycz�ce tego, �e cz�owiek musi by� ca�y czas w pogotowiu wojennym, bez przerwy toczy� bitwy. Niewa�ne czy s� to wojny z bli�nimi, innymi pa�stwami, czy walka z samym sob�. Wojny by�y, s� i b�d�, i stanowi� integraln� cz�� cz�owiecze�stwa, kontrolowania i niszczenia siebie nawzajem.

Mn�stwo tu tez mowy o cenzurze ograniczaj�cej dost�p do i tak niewielkich informacji o idei istnienia �wiata, druga, to ci�g�a propaganda, popularne i wyj�tkowo skuteczne "pranie m�zgu" i pokazywanie wci�� i wci�� pewnych idei i przekona�, w kt�re cz�owiek w ko�cu zaczyna wierzy�.

Ta ksi��ka przywraca "ustawienia fabryczne" w g�owie. Przed jej przeczytaniem, wydaje si�, �e wiesz jakie masz pogl�dy, czym kierujesz si� w �yciu i co jest dla ciebie wa�ne. Po lekturze okazuje si�, �e zaczynasz w�tpi� we wszystko to, czym si� w �yciu kierowa�e� i co by�o dla ciebie wa�ne. Nie jeste� nawet w stanie powiedzie�, czy wierzysz w cokolwiek.

To wa�na powie��, kt�r� powinien przeczyta� ka�dy. Ale powinno si� to zdarzy� wtedy, kiedy jeste�my si� gotowi zmierzy� z w�asnymi demonami i przekonaniami.

bardzo dobra pozycja na jesienne wieczory. Klasyk kt�ry powinien by� przeczytany przez ka�dego.

Wolno�� oznacza prawo do twierdzenia, �e dwa i dwa to cztery. Z niego wynika reszta"

Te s�owa widzimy po raz pierwszy, gdy Winston zapisuje je w swoim pami�tniku. A ich g��bszy sens poznajemy niemal od razu, gdy widzimy te s�owa. Bo gdy w swoim w�asnym kraju nie mo�esz by� pewien tego, czy dwa i dwa to cztery, bo nagle Partia mo�e stwierdzi� �e r�wna si� to r�wnie dobrze trzy lub pi��, to oznacza, �e nie jeste� do ko�ca wolnym cz�owiekiem. �e jeste� cz�owiekiem zniewolonym przez system, kt�ry musi my�le� tak jak inni mu ka��, �eby prowadzi� w miar� bezpieczne �ycie — bez obawy, �e nagle do twoich drzwi zapuka Policja My�li, kt�ra za zbrodnicze my�lenie o tym, �e co� jest inaczej ni� Wielki Brat lub Partia twierdzi, mo�e ci� zabra� na tortury.

Przyznam si� wam, �e jest mi niezmiernie ci�ko pisa� o takich pozycjach jak tak. A jednocze�nie ciesz� si�, �e mog� chocia� o nich nadmieni�, aby�cie i wy si� mogli nimi zainteresowa�. ,,Rok 1984" le�a� na mojej p�ce dosy� ju� d�ugo — zawsze odk�ada�am czytanie tej powie�ci, bo nie czu�am si� na ni� gotowa. Troch� przygotowa�o mnie do czytania tego ,,Folwark Zwierz�cy", kt�ry swoj� drog� jest genialny (o cz�sto moi wyk�adowcy do niego nawi�zuj�). Ale mimo tych ''przygotowa�" nie s�dzi�am, �e ta ksi��ka a� tak mn� wstrz��nie.

Bo ta dystopia jest przera�aj�ca i jakby troch� znajoma... bo t� powie�� Orwella niestety mo�na przyr�wna� z obecnymi realiami. �wiat ,,Roku 1984" jest �wiatem, w kt�rym jednostka jest tylko trybikiem, zdanym na �ask� systemu i ci�gle kontrolowanym. Ca�y czas trzeba pami�ta�, �e ,,Wielki Brat Patrzy" oraz nale�y uwa�a� na to co si� my�li, bo bardzo szybko mo�e ci� zgarn�� Policja My�li i zrobi� koszmar z twojego �ycia.

Nie chc� pisa� tutaj o fabule... ale jest niezmiernie ciekawa i wci�gaj�ca. My�l�, �e to wa�na pozycja do czytania, ale jednak nie dla wszystkich. Do tej ksi��ki trzeba dojrze�, zobaczy� troch� �wiata i zdoby� jakiej� wiedzy, �eby zrozumie� j� dog��bnie. Ja zrozumia�am jej przes�anie... ale my�l�, �e gdybym wiedzia�a jeszcze wi�cej na temat polityki i chocia�by psychologii spo�ecze�stwa, to mog�abym jeszcze wi�cej wyci�gn�� z tej powie�ci.

Istnieje kilka takich historii, kt�re s� powszechnie znane, a kt�rych jeszcze nie mia�am okazji przeczyta�. Do tej grupy mog� zaliczy� ksi��k� „Rok 1984”. Najpierw s�ysza�am co nieco o niej. P�niej zapozna�am si� z komiksow� wersj� tej historii. Po jej przeczytaniu zdecydowa�am, �e musz� koniecznie zapozna� si� z orygina�em, bo chcia�am pozna� histori� w ca�o�ci, a nie tylko wybrane sceny, kt�re zosta�y przekszta�cone na komiksowe. Gdyby nie to, �e od kilku lat z zaanga�owaniem zapoznaj� si� z kolejnymi tomami cyklu „Wehiku� czasu” i Rebis postanowi� w ramach tego cyklu wyda� klasyk Orwella to zapewne jeszcze przez kilka lat bym tylko planowa�a przeczyta� ksi��k� „Rok 1984”. Jednak sta�o si� tak, �e jestem ju� po lekturze tej ksi��ki.

Zaczynaj�c czyta� ksi��k� „Rok 1984” wiedzia�am, �e b�dzie to szokuj�ca i troch� przera�aj�ca historia. W ko�cu jest to wizja �wiata, w kt�rym jakiekolwiek objaw my�lenia jest karany jak najgorsza zbrodnia. Jednak by�am przygotowana na emocje, jakie mog�y mnie naj�� podczas czytania. Od pocz�tku by�am bardzo ciekawa szczeg��w czytanej historii. Przez to, �e pozna�am komiks przed orygina�em to wiedzia�am o co og�lnie chodzi w tej ksi��ce, ale w�a�nie nie zna�am tych szczeg��w, kt�re uzupe�ni�y mi obraz przedstawionego �wiata, a kt�rych zdecydowanie brakowa�o w komiksie, aby w pe�ni poczu� klimat historii.

„Rok 1984” to przera�aj�ca wizja �wiata, w kt�rym za �adne skarby nie chcia�oby si� �y�. Mimo, �e ta historia ma kilkadziesi�t lat to nadal jest aktualna i niejednego czytelnika sk�oni do refleksji. Ciesz� si�, �e uda�o mi si� zapozna� z t� ksi��k� i my�l�, �e nieraz jeszcze do niej wr�c�. Zrobi�a na mnie niema�e wra�enie.

W 1984 roku, bodaj�e w tym w�a�nie roku, w kraju zniewolonym, w kt�rym swoboda my�li jest przest�pstwem, k�amstwo jedyn� prawd�, a wojna pokojem. Nasz bohater chyba ma ju� dosy� tego opresyjnego systemu, bo zaczyna si� mu sprzeciwia�. Najpierw po cichu, we w�asnych my�lach, we w�asnym domu. Potem troch� odwa�niej, bo znajduje mi�o��, co� zakazanego. W ko�cu trafia na grup� rebeliant�w, do kt�rej ochoczo dzia�a wraz z ukochan� Juli� (czy szekspirowskie imi� to zbieg okoliczno�ci?). Podejmuje walk� z systemem i obecn� w�adz�. A Wielki Brat ca�y czas patrzy.

Wi�cej na: [Adres usuni�ty]

Si�gaj�c po t� ksi��k� nie spodziewa�am si�, �e b�dzie napisana w spos�b bardzo poetycki. Autor widzi tutaj rzeczy, kt�rych normalny cz�owiek nie zauwa�a. Spodoba� mi si� spos�b w jaki opisywa� ludzi:

,,W�osy mia� bardzo jasne, twarz z natury rumian�, sk�r� szorstk� od chropowatego myd�a, t�pych i mro�nej zimy, kt�ra si� niedawno sko�czy�a".

Ksi��ka przedstawia czasy w kt�rych politycy wiedz� o nas bardzo du�o. Og�lnie pozycja ponad czasowa, gdy� tyczy si� nawet dzisiejszych czas�w, gdzie tak jak i wtedy partie rz�dz�ce chc� wiedzie� o nas jak najwi�cej. Niby daj� pieni�dze na dofinansowanie do pszcz�, k�z, kr�w, �wi�, ale tylko po to, by�my to wszystko zarejestrowali, czyli by wiedzieli kto ile czego ma. Chc� kontrolowa� dos�ownie wszystko, wprowadzaj� p�atno�ci bezgot�wkowe gdy� widz� wtedy co i gdzie za ile kupujemy. Jaki jest nasz doch�d, gdy� i wyp�ata musi by� na konto i na co ni� przeznaczamy. Autor w ksi��ce nazywa ich Wielkim Bratem, kt�ry wie o nas wszystko. Kontroluj� nawet nasz� wiedz�, gdy� od nich zale�y czego uczymy si� w szkole. Wprowadzaj� w system nauki, kt�re nie s� nam w dzisiejszych czasach potrzebne, gdy� kogo tak naprawd� interesuje co wydarzy�o si� iks lat temu i kto za kogo wyszed� za m��. C� mi daje ta wiedza, skoro niczego do mojego �ycia nie wniesie? Przez jaki� czas zanik�y szko�y zawodowe, ci�ko jest nauczy� praktyki danych nauk poprzez czytanie o tym z podr�cznika. Wszelkie warto�ci dyktuj� nam oni. M�wi� co mo�emy robi� i w jaki spos�b. Kiedy chcemy robi� co� innego, wprowadzaj� ograniczenia. Czy to jest normalne? Czy tak naprawd� jeste�my lud�mi wolnymi, czy tylko takie przekonanie w nas wpojono?

Jak widzicie ksi��ka jest bardzo na czasie. Nie wa�ne jaka partia wchodzi, s� to tylko ludzie, kt�rzy znaj� nowe metody coraz wi�kszego ograniczenia naszego �ycia i pe�niejszej kontroli. Je�li jest kto�, kto w to nie wierzy, niech da si� porwa� autorowi, kt�ry dok�adnie nam wszystko t�umaczy. Otworzy wasze oczy i zmusi m�zgi do swobodnego my�lenia. Bardzo m�dra pozycja!

"Rok 1984" George'a Orwella to klasyka science-fiction, kt�ra od publikacji, czyli od 1949 roku, zosta�a przet�umaczona na kilkadziesi�t j�zyk�w, a w Polsce pojawi�a si� co najmniej w kilkunastu wydaniach. Niedawno, poniewa� 5-tego kwietnia ksi��ka mia�a kolejn� premier� (t�umaczenie: Andrzej Jankowski), lecz tym razem na �amach serii Wehiku� Czasu wydawanej przez Dom Wydawniczy Rebis.

A mimo to by� to m�j pierwszy kontakt z ksi��k� George'a Orwella.

Zacznijmy jednak od pocz�tku, czyli od kr�tkiego przedstawienia fabu�y. "Rok 1984" to typowa dystopia futurystyczna ��cz�ca tematyk� polityczn�, problemy obecne w spo�ecze�stwie komunistycznym oraz manipulacj� medialn�. G��wny bohater, czterdziestokilkuletni Winston Smith, jest pracownikiem Ministerstwa Prawdy i na co dzie� zajmuje si� przeinaczaniem lub totalnym usuwaniem informacji nieprzychylnych Partii Rz�dz�cej. Winston ma to szcz�cie, �e tak jak 13% populacji, on te� nale�y do Partii Zewn�trznej (odpowiednik klasy �redniej). Opr�cz tego spo�ecze�stwo dzieli si� jeszcze na Parti� Wewn�trzn� (ok. 2% ca�ej populacji), czyli klas� wy�szych funkcjonariuszy politycznych, oraz proli (85%) - klas� pracuj�c�, najbiedniejsz�.

Winston, ci�gle zmieniaj�cy dane, usuwaj�cy nazwiska os�b ewaporowanych (wyrzuconych z systemu), poprawiaj�cych wydarzenia z przesz�o�ci i nagminnie ingeruj�cy w "fakty", powoli zaczyna dostrzega� b��dy systemu. Stara si� zrozumie� otaczaj�c� go rzeczywisto�� i dociec, czy to, co przekazuje swoim obywatelom Partia, ma jakikolwiek sens. W Winstonie rozpoczyna bunt, cho� z pocz�tku niemal nieistotny, b�d�cy zaledwie czarn� plamk� w ca�ej populacji.

Czy Winstonowi uda si� zrozumie� prawd�, jak� przekazuj� swoim obywatelom Partia? Kim jest Wielki Brat, kt�rego trzeba kocha�, cho� w g��bi duszy si� go nienawidzi? Dlaczego ludzie pod��aj� za w�adz� i godz� si� na jej wymys�y? Z czym (albo kim) b�dzie musia� zmierzy� si� Winston, by zrozumie�?

"Rok 1984" George'a Orwella to przera�aj�ca w swojej prawdziwo�ci, niemal duszna i ogromnie przyt�aczaj�ca opowie��, podczas czytania kt�rej nie mog�am pozby� si� dziwnego wra�enia, �e przywo�ywane �rodki manipulacyjne obywatelami ju� sk�d� znam, �e ju� gdzie� je widzia�am czy ich do�wiadczy�am. Po lekturze niezwykle ci�ko by�o mi zebra� my�li, a kiedy wreszcie dosz�am do konkretnych wniosk�w, wyda�y si� one niedostatecznie zadowalaj�ce.

W powie�ci kr�luj� w�tki polityczno-spo�eczne. Orwell genialnie je rozbudowa�, dopracowuj�c pod ka�dym wzgl�dem. W ksi��ce jakiekolwiek dzia�anie partii czy jej cz�onk�w, czy nawet zwyczajnych obywateli mia�o uzasadnione dzia�anie. Ka�da sytuacja mia�a sw�j punkt pocz�tkowy i ko�cowy, cz�sto kompletnie zaskakuj�cy. Wi�kszo�� prowadzonych dzia�a� (wymys��w Wielkiego Brata, przez kt�rego oczywi�cie przemawia�a Partia) wywo�ywa�a g�si� sk�rk� u wolnego cz�owieka i sprawia�a, �e zaczyna� si� zastanawia�: dlaczego inni ludzie godz� si� na takie traktowanie, dlaczego bezgranicznie ufaj�? Ze strachu? Dla �wi�tego spokoju?

"Rok 1984" to historia, podczas czytania kt�rej czytelnik stawia tysi�ce pyta�, w wi�kszo�ci przypadk�w nie otrzymuj�c jednoznacznych odpowiedzi. Orwell w swojej ksi��ce budzi w�tpliwo�ci i namawia czytelnik�w, by dociekali, by za wszelk� cen� starali si� d��y� do prawdy, cho�by by�a niewiadomo jak przera�aj�ca.

Ksi��k�, naturalnie, polec�, poniewa� poza interesuj�cym i ogromnie wa�nymi przes�aniami, posiada r�wnie� nietuzinkow�, nieoklepan� fabu��. Bohaterowie potrafi� zaskoczy�, ponadto stworzono ich z wyj�tkow� g��bi� psychologiczn�: wszyscy maj� co� wa�nego do powiedzenia, nawet je�li w kilku przypadkach wypowiadane s�owa to istne banialuki. "Rok 1984" uczy i otwiera oczy na poj�cia zwi�zane z manipulacj� polityczn�, cenzur�, w�adz� absolutn� i pseudowolnym spo�ecze�stwem. To ksi��ka, kt�r� powinien pozna� ka�dy, bez wzgl�du, czy interesuj� go dystopijne science-fiction, czy nie.

Z ka�d� kolejn� lektur� ksi��ka Orwella wywiera na mnie coraz wi�ksze wra�enie. Autor stworzy� wizj� �wiata, w kt�rej ka�de, nawet najbardziej oczywiste k�amstwo jest przyjmowane bez �adnego sprzeciwu. O wszystkim decyduje Partia - co ludzie jedz�, co robi� w wolnym czasie, co czytaj�, a nawet co powinni my�le� na okre�lone tematy. Fa�szowanie danych i rzeczywisto�ci jest na porz�dku dziennym i nikt nawet tego nie zauwa�a. Jako jeden z nielicznych g��wny bohater jest �wiadomy tych wszystkich k�amstw i praktyk Partii i patrz�c na t� wizj� z jego perspektywy mo�na odnie��, �e system jest nie do obalenia. Oboj�tnie co si� stanie, cokolwiek by ludzie pr�bowa� zrobi�, to i tak nic si� nie zmieni, bo ludzie �lepo wierz� we wszystko, co us�ysz� i przeczytaj�. Co wi�cej, wszystkie zachowania i praktyki Partii zosta�y bardzo dobrze opisane przez Orwella - czemu maj� s�u�y� i jakie przynios� korzy�ci. Ca�o�ciowo zatem mamy pe�en obraz bardzo niepokoj�cej wizji �wiata...

Wydawnictwo Rebis zdecydowa�o si� na nowe t�umaczenie ksi��ki, kt�rego podj�� si� Andrzej Jankowski, znany z przek�ad�w Diuny, Fundacji, czy Liu Cixina. Co wa�na, zosta�y zachowane wszystkie charakterystyczne zwroty, sformu�owania i nazwy, jak np. Wielki Brat i praktycznie wi�kszo�� s��w z nowomowy, kt�re s� znane z t�umaczenia Juliusza Mieroszewskiego. R�nice w tek�cie s� zatem niewielkie, czasami jest to nieco zmieniony szyk zdania, jakie� synonimy, czy co� jest nazwane w nieco odmienny spos�b.

Rok 1984 to ksi��ka opisuj�c� niezwykle ponur� wizj� przysz�o�ci, w kt�rej rz�dzi Partia z Wielkim Bratem na czele, kontroluj�ca wszystkie zachowania swoich obywateli i fa�szuj�ca rzeczywisto��. Nie jest to �atwa lektura, ale warto j� chocia� raz w �yciu przeczyta�.

WHO WATCH THE BIG BROTHER?

Z seri� „Wehiku� czasu” dot�d by�o troch� tak, �e omija�a cz�sto najwa�niejsze dzie�a najwa�niejszych autor�w, skupiaj�c si� na rzeczach mniej znanych. Wcale nie mniej przy tym poznania wartych, ale jednak mniej znanych. Owszem, publikowano takie legendy, jak „Wieczna wojna” czy „Kwiaty dla Algernona”, ale by�y to raczej wyj�tki. Kiedy wydano tom po�wi�cony Dickowi, nie by�o w nim „Czy androidy �ni� o elektrycznych owcach” ani „Ubika”’ tylko opowiadania. Gdy wydano Arthura C. Clarke’a to zaserwowano nam nie „Odysej� kosmiczn�” a „Drzwi do lata”. Gdy w kolekcji go�ci� Frank Herbert to nie z „Diun�”, a z „Rojem Hellstroma”. Ale teraz wida� zmian�. W tym tomie dostajemy w�a�ciwie opus magnum George’a Orwella, w kolejnych dw�ch zapowiadanych za� czekaj� na nas dwie cz�ci „Odysei kosmicznej”. Na razie jednak wr��my do „Roku 1984”. Tej powie�ci chyba nikomu przedstawia� nie trzeba. Ale je�li jakim� cudem jeszcze nie znacie tego arcydzie�a literatury, teraz macie doskona�� okazj� nadrobi� ten b��d.

Zawitajcie do Oceanii roku 1984. Tutaj swobodne my�lenie jest uznawane za zbrodni�, ludzie s� zniewoleni, k�amstwo zosta�o zinstytucjonalizowane, a nad wszystkim czuwa Wielki Brat. W�a�nie w takim �wiecie �yje Winston Smith, cz�owiek jakich wiele, kt�ry pewnego dnia postanawia si� zbuntowa�. Zakochany w pi�knej Julii, marz�cy o wolno�ci m�czyzna podejmuje nier�wn� walk� z systemem…

Nie wiem czy jestem wielki fanem dystopii, ale pozna�em wszystkie najwa�niejsze z nich, od „Nowego wspania�ego �wiata”, przez proz� Dicka, na „Atlasie zbuntowanym” sko�czywszy. Je�li chodzi o proz� traktuj�c� o zmaganiach ludzi z machin� wielkiej instytucji, kt�ra mieli ka�dego w swoich trybach, zniewoleniu wzgl�dem si�y wy�szej i tym podobnych, antyutopijnych kwestii, najwi�kszym dokonaniem pozostanie dla mnie „Proces” Franka Kafki. I pewnie nie by�by jedyny, co nie zmienia faktu, �e legendarna powie�� Orwella to prawdziwe arcydzie�o w swoim gatunku, kt�rego nie spos�b nie doceni�. I jednocze�nie ponadczasowy utw�r, tak samo aktualny teraz, jak i w 1949 roku, kiedy debiutowa�.

Co decyduje o tym, �e „Rok 1984” to powie�� robi�ca tak wielkie wra�enie? Wszystko dzi�ki zaanga�owanej tre�ci, wy�mienitemu stylowi, g��bi, przes�aniu, ambicji – czyli tym rzeczom, kt�rych wsp�czesnej literaturze tak bardzo brakuje. Jest tu te� wiele �wietnie uchwyconego �ycia, niezmiennych prawd, obyczajowo�ci, spraw bliskich ka�demu czytelnikowi i wielkiej si�y wizji. Do tego odczytywanie powie�ci w du�ej mierze, jak zawsze, zale�y od do�wiadcze� i przekona� czytelnika, jednak podstawowe fakty pozostaj� tu niezmienne i przes�anie autora uderza w nas z wielk� si��. I, owszem, nie jest to powie�� dla ka�dego – �adne wielkie dzie�o takie nie jest, bo do wielko�ci trzeba dojrze� – niemniej ka�demu warta polecenia.

Nie znacie? Si�gnijcie koniecznie, zanim kto� si� o tym dowie. „Rok 1984” to jedno z tych dzie�, kt�re zna� po prostu trzeba.

Ksi��ka ogromnie mnie poruszy�a. To jedna z wa�niejszych historii, kt�re zdarzy�o mi si� czyta�, i kt�ra tak wiele da�a do my�lenia. Czy to, co zosta�o zawarte w orwelowskim �wiecie - stanie si� nasz� rzeczywisto�ci�? Czasami ma si� wra�enie, �e to ju� si� dzieje. Ksi��k� czyta�am kilkakrotnie i za ka�dym razem odkrywam w niej co� innego. Niby wizja z dawnych lat, a jej aktualno�� przera�a za ka�dym razem. Wydaje mi si�, �e mog� �mia�o napisa�, i� jest to utw�r wybitny i konieczny do przeczytania. Szczeg�lnie w dzisiejszych czasach. My�l�, �e mimo swoich lat, b�dzie potrafi�a to i owo wytkn�� palcem czytelnikowi.

"Rok. 1984" to jedna z najlepszych ksi��ek antyutopijnych, z jakimi mia�em styczno��. Chcia�em j� przeczyta� ju� od d�u�szego czasu, gdy� od dawna s�ysza�em mn�stwo pochlebnych opinii na jej temat. Mnie ksi��ka r�wnie� bardzo przypad�a do gustu. Powie�� jest niepokoj�ca, momentami zahacza o grotesk�, jednak czyta si� j� bardzo dobrze i niesamowicie wci�ga. Jest to jedna z tych lektur, kt�re na d�ugo zostaj� w naszej pami�ci i sk�aniaj� do refleksji. Ksi��ka doskonale pokazuje, do czego mog� posun�� si� osoby, pragn�ce w�adzy. Polecam powie�� wszystkim osobom, zw�aszcza fanom dystopii, ale nie tylko.

Ju� w czasach szkolnych „Rok 1984” George'a Orwella by� moj� ulubion� lektur�. Do dzi� ch�tnie po ni� si�gam, bo uwa�am, �e jest to znakomita ksi��ka zar�wno dla m�odszych jak i starszych czytelnik�w. Autor wci�ga nas w swoj� wizj� przysz�o�ci, gdzie panuje propaganda, gdzie pa�stwo kontroluje wszystko. Mimo �e temat jest trudny, to powie�� czytam zawsze z zapartym tchem. Orwell szokuje, wzbudza niepok�j, dezorientuje. Momentami nie wiem ju�, co jest prawd�, a co k�amstwem. Wspania�a ksi��ka! Uwa�am, �e zar�wno wyobra�nia jak i warsztat pisarza pozostaje ponadczasowy. Za ka�dym razem kiedy wracam do tej historii, por�wnuj� j� z dzisiejszym �wiatem. I dochodz� do wniosku, �e wiele z pomys��w autora staje si� aktualne :( �eby lepiej zrozumie� zamys� „Roku 1984” polecam w�a�nie to wydanie lektury z opracowaniem. My�l�, �e jest to doskona�a opcja dla m�odych czytelnik�w, �eby zrozumie� i zag��bi� si� w orwellowski �wiat ;)

Je�li kto� ma w�tpliwo�ci, czy w pa�stwie totalitarnym da si� normalnie �y�, to powinien przeczyta� powie�� George'a Orwell'a ''Rok 1984''. Inwigilacja, obserwacja i kontrola to podstawy funkcjonowania pa�stwa Oceanii, w kt�rym musi mieszka� Winston Smith, bohater tej ksi��ki. To Orwell wykreowa� posta� Wielkiego Brata, kt�ry zosta� wykorzystany w popkulturze w programach rozrywkowych. Fina� powie�ci nie jest optymistyczny. M�wi o tym, �e systematyczne trwanie i dzia�anie mechanizm�w autorytarnych pozbawia ludzi ch�ci samodzielnego my�lenia i wyplenia w nich ch�� jakiegokolwiek buntu. To aktualna ksi��ka b�d�ca ostrze�eniem przed brakiem buntu przeciwko rz�dom twardej reki.

"Rok 1984" to jedna z najbardziej wstrz�saj�cych lektur, z jakimi si� zetkn�am. Ca�a wizja opisanego w niej �wiata jest przera�aj�ca, a jej poszczeg�lne elementy a� za bardzo przypominaj� obecn� rzeczywisto��. Brak wolno�ci my�li, inwigilacja, propaganda - znamy takie poj�cia z lekcji historii, ale coraz cz�ciej mo�emy zauwa�a� przejawy tych zjawisk r�wnie� we wsp�czesnym �wiecie.

S�dz�, �e warto przeczyta� t� ksi��k� mi�dzy innymi po to, �eby zna� zagro�enia zwi�zane z ideologi� totalitarn�. Uwa�am t� powie�� za jedn� z obowi�zkowych pozycji na p�ce ka�dej osoby zainteresowanej brytyjsk� proz� XX wieku.

Tw�rczo�� Orwella zna�em ze szko�y �redniej, omawiali�my "Folwark zwierz�cy". Zaintrygowany, si�gn��em po kolejn� ksi��k� tego autora i to dopiero by� sztos! Mia�em wra�enie, �e czytam opowie�� o wsp�czesno�ci. By�o to zar�wno przera�aj�ce, jak i fascynuj�ce. Nie znam si� specjalnie na polityce, ale "Rok 1984" okaza� si� przede wszystkim pora�aj�c� diagnoz� b��dnego ko�a historii, kt�rym kr�ci od zaplecza Wielki Brat. Ludzie s� podzieleni, a w�adza pot�guje konflikty. Ksi��ka jest znakomitym dowodem na to, �e dobra lektura si� nie starzeje. Ba! Mnie pozwoli�a ogarn�� to, co widz� dzisiaj w telewizji.

Georg Orwell to prawdziwy specjalista od lektur ponadczasowych. W podstaw�wce czyta�am Folwark Zwierz�cy i mimo dobitnie ukazanej rzeczywisto�ci i reali�w �ycia w spo�ecze�stwie, i w systemie polubi�am jego styl. Teraz po kilku latach przysz�a pora na 1984 i jestem po wra�eniem. Ta ksi��ka daje do my�lenia i w wielu kwestiach wywraca �wiatopogl�d do g�ry nogami. Przypadkiem zam�wi�am wersj� z opracowaniem. Musz� przyzna�, �e nie by�o z�e. Fajnie wyja�nia tzw. "co autor mia� na my�li" i zarysowuje kontekst historyczny i spo�eczny. Nie jestem wielk� pasjonatk� szkolnych lektur, ale z omawiania tej wy�apa�am najlepsze oceny. :D

Przyznam szczerze, �e mimo i� wiele s�ysza�am na temat tej powie�ci, to nie mia�am jeszcze okazji po ni� si�gn��. Dopiero teraz kiedy czasy s� takie, jakie s�, co� we mnie drgn�o i zdecydowa�am si� na przeczytanie tej ksi��ki. Powiem szczerze, �e jest to powie��, kt�ra zrobi�a na mnie ogromne wra�enie. Nie mog�am oderwa� si� od czytania. Wydaje mi si�, �e jest to pozycja ponadczasowa, kt�r� mo�na odnie�� tak�e do naszych czas�w. "1984 rok" to lektura, kt�ra przera�a, ale nie tylko dlatego, �e przedstawia naprawd� bolesne wizje totalitaryzmu, ale mo�e w�a�nie dlatego, �e s� one niestety mo�liwe do spe�nienia.

Rok 1984 jest pot�n� lektur� i temat niezwykle ciekawy, ale po prostu maj�c tyle do nauki w szkole po prostu nawet jakby si� chcia�o, to trudno znale�� czas, ale przede wszystkim si�� na przeczytanie tej ksi��ki :( Jednak z pomoc� przychodzi to wspania�e wydanie tej lektury, gdzie wszystko opracowane jest dog��bnie, �e bez czytania ksi��ki wie si� wszystko na tej temat. Mega pomog�o mi streszczenie, kt�re by�o na tyle szczeg�owe, �e na lekcjach bardzo dobrze mi sz�o z odpowiedzi dotycz�cych tej lektury. Poza streszczeniem wydanie zawiera wiele innych opracowa� i zagadnie�, kt�re potem omawiane s� na lekcji, a wszystko dlatego, �e tw�rcy opracowali ksi��k� konkretnie pod wymagania z podstawy programowej. Tak�e mog� powiedzie�, �e to wydanie uratowa�o mi �ycie w szkole i oszcz�dzi�o mi sporo czasu na czytanie ca�ej ksi��ki.

Klasyka literatury i obowi�zkowa lektura dla wszystkich. Czytana przeze mnie podobnie jak Folwark zwierz�cy kilkadziesi�t razy. Ponura wizja przesz�o�ci, a mo�e przysz�o�ci?

�wietna ksi��ka nie tylko dla uczni�w, ale i dla doros�ych. Elementy opisanej w niej rzeczywisto�ci mo�na z �atwo�ci� odnale�� we wsp�czesnym �wiecie.Jak mo�e dzia�a� w�adza? Do czego mog� si� posun�� ludzie, by manipulowa� innymi? Ksi��k� czyta si� naprawd� szybko. Trzyma w napi�ciu, a zako�czenie dos�ownie rozk�ada na �opatki. Nie ma "lania wody" i nudnych opis�w. Ca�� ksi��k� mo�na z �atwo�ci� poch�on�� w jedno popo�udnie.

Opracowanie przygotowane w przyst�pnej formie nie tylko z �atwo�ci� pozwala zapozna� si� z fabu�a i postaciami bohater�w, ale zach�ca do przeczytania jej od pocz�tku do ko�ca.

Gdy kilkana�cie lat temu czyta�am ksi��k� 1984 Georga Orwella po raz pierwszy, wydawa�a mi si� zupe�nie nierealna, oderwana od rzeczywisto�ci. Czytaj�c j� teraz, mam wra�enie, �e autor okaza� si� wizjonerem, szczeg�lnie je�eli chodzi o �ycie w naszym kraju.

Przera�aj�ca wizja totalitarnego pa�stwa, gdzie Wielki Brat obserwuje ka�dy ruch obywateli z wszechobecnych teleekran�w. W sklepach brakuje produkt�w, nieustannie trwaj� dzia�ania wojenne. To �wiat pozbawiony mi�o�ci, nami�tno�ci, ludziom odbiera si� woln� wol�, pami��. Historia jest pisana na nowo w zale�no�ci od potrzeb, szerzy si� propagand�. Dzieci od najm�odszych lat uczone s� szpiegowania i nienawi�ci wobec obcych narod�w. Najmniejsze wykroczenia s� surowo karane, nawet my�lozbrodnia grozi �mierci�. Ludzie �yj� w wiecznym strachu, w obawie przed usuni�ciem ze spo�ecze�stwa, wymazaniem nie tylko z tera�niejszo�ci, ale i przesz�o�ci.

Ksi��k� przeczyta�am do�� szybko, wykreowany �wiat poch�on�� mnie ca�kowicie. Na uwag� z pewno�ci� zas�uguje specyficzny j�zyk i wyra�enia, kt�re autor stworzy�. Orwell przedstawi� wizj� �wiata szarego, ponurego i pozbawionego nadziei. Mam wra�enie, �e historia sta�a si� niezwykle aktualna, bior�c pod uwag� obecne wydarzenia w kraju. To ksi��ka poruszaj�ca, ale te� przera�aj�ca w swej realno�ci. Bez w�tpienia to pozycja, kt�ra zostaje w g�owie na d�u�ej i sk�ania do refleksji. Jak niewiele brakuje, �eby�my obudzili si� w takiej rzeczywisto�ci.

"Rok 1984" to znakomita i absolutnie kultowa powie�� opowiadaj�ca o totalitaryzmie. Po raz pierwszy spotka�em si� z ni� w szkole (zapewne jak wi�kszo�� os�b), ale w pe�ni zrozumia�em j� dopiero jako cz�owiek doros�y. Ta ksi��ka to poruszaj�ca historia ca�kowitego zniewolenia spo�ecze�stwa przez wysoko postawionych polityk�w. Jej bohater jest jedynie trybikiem w ogromnej, propagandowej maszynie i nawet jego bunt niczego nie zmienia. W �wiecie ci�g�ej manipulacji faktami nie ma ON �adnych szans na wygran�. Mimo to co� popycha go do walki.

Wybitna futurystyczna antyutopia George’a Orwella jest przestrog�, podobnie jak jego "Folwark zwierz�cy". Zdecydowanie daje do my�lenia i pomimo wielu lat na karku w zatrwa�aj�cy spos�b przypomina wsp�czesne czasy.

NIc dodac nic ujac. znany bestseller ale warto do tej ksiazki wracac na pewnych etapach zycia i zmian jakie zachadza w Panstwie. Swiat widziany oczami Orwella jakze czasami prawdziwy i odzwierciedlajacy postacie i sytuacje w realnym swiecie. Swietna alegoria i niestety przera�ajaca czasami. Czy Wielki Brat nadal istnieje? Czy slowa wolno�� i sprawiedliwo�� maja nadal to samo znaczenie? Orwell jest mistrzem!

"Kto rz�dzi przesz�o�ci�, w tego r�kach jest przysz�o��; kto rz�dzi tera�niejszo�ci�, w tego r�kach jest przesz�o��."

Ksi��ka Orwella idealnie wpisuje si� w koncepcj� warto�ci ponadczasowych. Dzisiaj, pozornie nie jeste�my na ka�dym kroku kontrolowani w my�l lojalno�ci wobec Partii. Lecz nie zmienia to faktu o tym, �e w niedalekiej przysz�o�ci jest to mo�liwe. Antyutopia ukazuje zar�wno obraz miasta jak i obraz ludzkiego umys�u, zniewolonego przez media i drugiego cz�owieka. Klimat powie�ci, posta� Winstona (i jego romansu z Juli�), przemiany i zawirowania fabularne, zrobi�y na mnie ogromne wra�enie.

Przeczytanie ksi��ki "Rok 1984" by�o jedn� z najlepszych decyzji jak� podj�am w ostatnim miesi�cu, co mog� powiedzie� z r�k� na sercu. Lektura obowi�zkowa dla ka�dego.

Nie zg��bi�em za bardzo tematu ale Orwell nie by� �adnym wizjonerem... On poprostu opisa� plany masonerii - wobec ludzko�ci... Mia� dost�p do tych spraw i uj�� je w swojej ksi��ce...

Wielki Brat Patrzy. Dzie�o Orwella wiecznie �ywe. Co do stylu, jak dla mnie za du�a rola narratora, ale czyta si� przyjemnie.

Nowe wydanie, w nowym t�umaczeniu to idealna okazja, �eby od�wie�y� sobie t� histori�, lub dopiero pozna� - tak jak ja.

Autor napisa� t� powie�� 70lat temu, i chocia� to d�ugi czas, to ta ksi��ka jest brutalnie aktualna. Przera�aj�ca, prorocza i sk�aniaj�ca do my�lenia. Nie bez powodu sta�a si� lektur� szkoln�, zosta�a nazywana arcydzie�em i czytana przez pokolenie. �wiat przedstawiony to ci�ka i trudna rzeczywisto��, kt�ra dzieje si� obok nas. Inwigilacja, propaganda, szerzenie nieprawdziwych informacji, strach i brak wolno�ci s�owa. To tylko cz�� tego co opisuje Orwell. I to wszystko nie podlega dyskusji. Ale mnie si� ta ksi��ka nie podoba�a. Jest to klasyka, powie�� z przes�aniem, ale mnie m�czy�a okropnie. Nie mog�am si� wczyta�, nie by�am ciekawa co b�dzie dalej, a sam� fabu�� mo�na stre�ci� w trzech zdaniach. Du�o opis�w i rozwlekania, czu�am nud� zamiast ciekawo�ci.

Ogromnie doceniam t� powie�� za ponadczasowo��, za pokazanie problemu z kt�rym ludzko�� boryka si� od lat, ale to nie jest ksi��ka dla mnie. Mo�e to nie by� odpowiedni moment, mo�e musz� do niej dojrze�.

Oceani� w�ada komunizm. To, co powie Wielki Brat jest jedyn� prawd�. W tym �wiecie kontrole i znikaj�cy ludzie to codzienno��, za� do pope�nienia zbrodni wystarczy sama my�l. Praca nad Nowomow�, kt�ra ma zmniejszy� ilo�� s��w do minimum trwa. Winston Smith, cz�onek Zewn�trznej Partii zajmuje si� poprawianiem b��d�w rzeczowych w starych gazetach. Jest przyk�adnym obywatelem do czasu, w kt�rym pope�nia karygodn� zbrodnie: kupuje dziennik i zaczyna w nim pisa�. Pr�dko u�wiadamia sobie co zrobi� i czeka na nieuchronne: Policja My�li niew�tpliwie ju� jest na jego tropie.

Orwell jest klasykiem, a klasyk�w jak wiadomo, ocenia si� najtrudniej. Jego Rok 1984 to powie�� powszechnie szanowana i uznawana za dobr�, a ja w �adnym razie nie mam zamiaru podwa�a� tych opinii. To dobrze napisana i ciekawa powie��, kt�r� ka�dy, zw�aszcza zainteresowany antyutopi�, powinien przeczyta�.

Chocia� Rok 1984 to ksi��ka fabularna to sama poprowadzona przez autora historia jest tylko wym�wk� do przedstawienia ewentualnej wizji �wiata w przysz�o�ci autora (zosta�a wydana po raz pierwszy w 1949 roku). Pokazuje ustr�j komunistyczny, kt�ry zaszed� zdecydowanie zbyt daleko – w kt�rym kontrolowane jest dos�ownie wszystko i nikt nie jest bezpieczny. By zrozumie� wi�c t� pozycje trzeba cho� troch� zna� kontekst jej powstania. Je�li nie wiesz nic o tym ustroju prawdopodobnie pr�dko uznasz t� histori� za jedn� wielk�, abstrakcyjn� bzdur�. Je�li jednak masz cho� szcz�tkow� wiedz� raczej odnajdziesz si� w realiach tej historii. Mo�liwe jest jednak, �e i tak i tak b�dziesz puka� si� w g�ow� zastanawiaj�c si�, jak bardzo nielogiczne, a przy tym sensowne dla tamtej rzeczywisto�ci jest wszystko co autor stworzy�. �wiat Orwella jest abstrakcyjny i genialny zarazem.

Bohaterzy s� tylko sylwetkami w r�kach pisarza, kt�ry maj� pokaza� nam to, co ich otacza. W�a�ciwie pierwsza po�owa powie�ci to same opisy systemu, przeplatane tylko kr�tkimi scenkami opisuj�cymi poczynania Winstona Smitha: czterdziestolatka, kt�ry cho� chce by� wzorowym obywatelem to ma nieco zbyt szerok� my�l i powoli, powolutku pr�buje zrozumie� otaczaj�cy go �wiat. Posta� stworzona jest poprawnie, jednak nie powiem, abym specjalnie si� z ni� z�y�a. Z reszt�, taki chyba by� zamys� autora.

Gdy akcja zaczyna nieco przy�piesza� poznajemy Juli� – rudow�os�, m�od� i energiczn� dziewczyn�, kt�ra zdaje si� by� uzupe�nieniem Smitha. Tam, gdzie ON ma wiedz�, tam ona ma energi�. Wydaje mi si�, �e jest przy tym nieco bardziej wyrazista i szczerze m�wi�c, gdybym mia�a wybiera� z tych dw�ch bohater�w raczej wybra�abym j�: ma w sobie pewn� niewinno�� i urok, co przy tak przykrym tek�cie jakim jest Rok 1984 daje czytelnikowi chwil� wytchnienia.

Oj tak, to nie jest leciutka powie��. Klimat historii Orwella jest bardzo ci�ki, nieprzyjemny, odstraszaj�cy. Odbiera wszelk� nadziej�: na wiar� w ludzi, idee, lepsze jutro. Zdecydowanie to nie jest historia, kt�ra nada si� na przyjemny wiecz�r z fajn� ksi��k�. Czemu? Bo to ksi��ka bardzo dobra, wybitna; ale zdecydowanie nie fajna. Cho� potrafi do pewnego stopnia wci�gn�� nie pozostawia po sobie �adnej pozytywnej, przyjemnej aluzji. Ale nie, nie uwa�am tego za wad�! Przeciwnie, to atut tej pozycji. Zw�aszcza, �e wok� mamy sporo ksi��ek, kt�re chc� by� smutne i powa�ne, a to jako� im nie wychodzi...

Rok 1984 to pozycja, kt�r� przeczyta� trzeba, co do tego nie mam w�tpliwo�ci. Warto jednak pami�ta�, by si�gn�� po ni� ze �wie�ym umys�em i odpowiednim nastawieniem: po ci�kim, irytuj�cym dniu pracy mo�e tylko pogorszy� sytuacje, a nie przynie�� komukolwiek rado�� z czytania. W ko�cu nie taki jest jej zamys�.