Uniwersum DC Zegar zag�ady

ZEGAR ODNOWY

„Zegar zag�ady” to zdecydowanie jeden z najbardziej wyczekiwanych przeze mnie event�w od DC i jeden z najlepszych komiks�w superhero, jakie na polskim rynku ukaza�y si� w tym roku. To jednocze�nie wielkie wydarzenie komiksowe, kt�re po niemal trzydziestu pi�ciu latach przywraca Stra�nik�w, jednocze�nie w��czaj�c ich do kanonu uniwersum DC. Tego zadania podj�� si� jeden z najciekawszych scenarzyst�w, jakich obecnie zatrudnia wydawnictwo, a z jego stara�, kt�re �atwo mog�y zako�czy� si� pora�k�, powsta� znakomity, momentami i�cie rewelacyjny event, jaki znale�� powinien si� na p�ce ka�dego fana superbohtarskich opowie�ci obrazkowych.

Akcja zaczyna si� siedem lat po wydarzeniach, jakie rozegra�y si� w „Stra�nikach”. Adrian Veidt, odpowiedzialny za chory plan ocalenia ludzko��, kt�ry kosztowa� �ycie miliony ludzi, ucieka przed konsekwencjami zdemaskowania go. W jego g�owie rodzi si� kolejna idea, tym razem maj�ca na celu zrehabilitowanie go, ale by tego dokona�, musi odnale�� Doktora Manhattana. Wraz z nowymi bohaterami trafia do uniwersum DC, gdzie �le si� dzieje. Zegar zag�ady zn�w odlicza chwile do ko�ca �wiata, planeta jest na kraw�dzi upadku, a napi�cia mi�dzynarodowe gro�� katastrof�, jakiej jeszcze nie by�o. Czy to mo�liwe, �e winny wszystkiemu jest Manhattan?

Tymczasem �wiatem wstrz�saj� informacje o tzw. „Teorii Supermana”, czyli zaanga�owaniu rz�du w powstanie superludzi. Co tu w�a�ciwie si� dzieje? Jakie jeszcze sekrety skrywa uniwersum DC? I jakie s� plany naszych bohater�w, dla kt�rych najwi�ksi herosi DC zdaj� si� by� jedynie pionkami na szachownicy?

S� takie opowie�ci, kt�rych nie powinno si� rusza�. Zamkni�te historie, sko�czone arcydzie�a, do kt�rych nikt nie powinien wraca�. Jedn� z nich s� w�a�nie „Stra�nicy” Alana Moore’a i Dave’a Gibbonsa, wybitna powie�� graficzna, kt�ra w roku 1986 wraz z „Powrotem Mrocznego Rycerza” na zawsze odmieni�a oblicze ameryka�skiego komiksu, daj�c kolejnym tw�rcom szans� snucia ambitnych, dojrza�ych i skierowanych do doros�ych odbiorc�w historii. Do dzi� zreszt� komiks ten pozostaje uznawany za najwybitniejsze dokonanie w dziejach tego medium i chyba nie ma czytelnika, kt�ry by si� z tym nie zgodzi�. Nic wi�c dziwnego, �e wydawca nie chcia� da� pozosta� tej opowie�ci jednorazow� wypraw� do alternatywnego �wiata (chocia�, gdy Moore tworzy� „Watchmen”, DC nie chcia�o da� mu �adnych znanych bohater�w, bo po tym, co z nimi zamierza� zrobi�, nie nadawaliby si� ju� – zdaniem wydawc�w – do ponownego u�ytku). Po raz pierwszy powr�cono do niej w roku 2009, za spraw� kinowej adaptacji, a potem w roku 2012 ponownie, kiedy to grupa wy�mienitych tw�rc�w ([Adres usuni�ty]. J. Michael Straczynski, Brian Azzarello, Darwyn Cooke, Andy Kubert i Joe Kubert) w „Before Watchmen” opowiedzia�a o wczesnych przygodach znanych nam postaci. Nikt jednak nie pr�bowa� kontynuowa� historii. A� do roku 2016, kiedy pojawi� si� sugeruj�cy powr�t Stra�nik�w album „Uniwersum DC – Odrodzenie”.

Oczywi�cie ca�a historia si�ga o wiele dalej wstecz. Wszystko zacz�o si� bowiem w 2011 roku, kiedy to Geoff Johns odmieni� �wiat DC wypuszczaj�c na rynek event „Flashpoint: Punkt krytyczny”. Nikt jednak nie wiedzia� wtedy, �e opisane wydarzenia odmieni� nie tyle Flash, ile co� wi�kszego – jaka� wszechpot�na si�a, kt�ra skrad�a bohaterom dekad� ich istnienia. Zacz�a si� nowa linia wydawnicza „New 52” (w Polsce znana jako „Nowe DC Comics”), historie sta�y si� atrakcyjne dla nowych odbiorc�w, wiele wydarze� z przesz�o�ci nigdy nie mia�o miejsca, a przy okazji zwi�zki miedzy bohaterami sta�y si� s�absze. Album „Uniwersum DC – Odrodzenie” sta� si� zwiastunem powrotu Stra�nik�w, ale powr�t �w zacz�to wprowadza� w bardzo powolny spos�b. Wydarzenia te dzia�y si� gdzie� w tle i dopiero komiks „Batman / Flash: Przypinka” z 2017 dodawa� kolejne elementy do ca�ej uk�adanki. Ale prawdziwa opowie�� o powrocie „Watchmen” zacz�a si� w „Zegarze zag�ady”, dwunastocz�ciowej miniserii, kt�ra ukazywa�a si� od listopada 2017 do grudnia 2019 roku, otwieraj�c te� furtk� telewizyjnej produkcji „Watchmen”, pokazuj�cej alternatywn� kontynuacj� „Stra�nik�w”. I teraz ta opowie�� pojawi�a si� na polskim rynku w formie licz�cego 456 stron zbiorczego tomu, kt�ry zachwyca.

Mo�e i „Stra�nicy” to historia, kt�rej nie powinno si� rusza�, ale Geoff Johns podszed� do niej z szacunkiem i wyczuciem. Wykorzystuj�c furtk� zostawion� przez Granta Morrisona w „Multiwersum”, gdzie ukazane zosta�y tajemnicze alternatywne �wiaty, o kt�rych nic nam nie wiadomo, postanowi� przywr�ci� postacie stworzone Moore’a i Gibbonsa, dopowiedzie� ich losy i wyja�ni� tajemnicze wydarzenia z uniwersum DC. Czy wszystkie, tego Wam nie powiem, musicie odkry� sami, a warto to zrobi�. Tym bardziej, �e jednocze�nie autor stara si� zrewolucjonizowa� �wiat superhero. Nie robi tego w spos�b, w jaki robi� to Moore, do „Stra�nik�w” „Zegara zag�ady” nawet nie �mia�bym por�wnywa�, ale nadal to �wietna opowie��, kt�ra potrafi zachwyci�. To zreszt� jedna z najlepszych historii superhero ostatnich lat, �wietnie napisana, dynamiczna, wyja�niaj�ca wiele naci�ganych dot�d rzeczy w intryguj�cy spos�b, a przy okazji wprowadzaj�ca spory zam�t. Bo Geoff Johns mo�e i jest bardziej rzemie�lnikiem, ni� artyst�, ale w swoim fachu nale�y do jednych z najlepszych i to wida� w tym komiksie.

„Zegar zag�ady” zaskakuje. „Zegar zag�ady” wci�ga. „Zegar zag�ady” dostarcza dobrej rozrywki i porcji czego� ponad, jakiego� przes�ania, przemy�lenia, �wie�o�ci. Przede wszystkim jednak autentycznie intryguje i potrafi zadowoli� tych, kt�rzy na kontynuowanie los�w „Watchmen” patrzyli nieprzychylnym okiem. �wietnie przy tym narysowany – sta�y wsp�pracownik Johnsa, Gary Frank, operuje realistyczn�, pe�n� detali kresk�, kt�ra doskonale pasuje do ca�o�ci – i znakomicie wydany, wart jest polecenia ka�demu. Kochacie komiksy? Chcecie widowiskowego, epickiego wydarzenia? Ma�o Wam „Stra�nik�w”? Si�gnijcie koniecznie, bo warto. Bardziej nawet, ni� po udany serial od HBO.

"Stra�nicy" Alana Moore'a to komiks absolutnie kultowy, zajmuj�cy zaszczytne miejsce w moim osobistym rankingu najlepszych powie�ci graficznych wszechczas�w. Z tego powodu do "Zegara zag�ady" - kontynuacji tego dzie�a - pocz�tkowo podchodzi�am do�� sceptycznie. Przede wszystkim dlatego, �e jego tw�rc� nie jest Moore, utraci� bowiem prawa do wielu ze swoim znakomitych pomys��w. Za sterami "Zegara zag�ady" usiedli za to Geoff Johns (scenariusz) oraz Gary Frank (ilustracje), kt�rzy wzi�li na swoje barki ogromny ci�ar.

Na szcz�cie moje obawy okaza�y si� nieuzasadnione. Obu panom mo�e brakuje nieco b�ysku Moore'a, ale nadrabiaj� to ciekaw� histori� oraz pomys�owym wprowadzeniem innych bohater�w ze stajni DC Comics. Na prawie 500 stronach komiksu uda�o im si� zamkn�� mocn� intryg�, w kt�rej zn�w pierwsze skrzypce graj� Ozymandiasz i Doktor Manhattan - obaj potrafi� przy�mi� nawet Supermana.

W por�wnaniu do popularnego serialu "Stra�nicy" znanego z HBO, "Zegar zag�ady" sprawia wra�enie bardziej subtelnego, mo�e nawet nieco g��bszego. Mimo to polecam zapozna� si� z obiema wersjami, zdecydowanie warto.