Znany diabe�. BBPO

Twarda gustowna oprawa albumu BBPO. Znany diabe� skrywa pi�tna�cie zeszyt�w b�d�cych fina�em ca�ej d�ugiej i wspania�ej historii. Przedstawiony tutaj �wiat pomimo pokonania wielkiego niebezpiecze�stwa, nadal znajduje si� na granicy zag�ady. Potworne si�y dalej pustosz� nasz� planet�, a agenci tytu�owego Biura Bada� Paranormalnych i Obrony walcz�, aby ocali� jak najwi�cej ludzkich istnie�. Jest to heroizm skazany z g�ry na pora�k�, ale nikt nie b�dzie si� poddawa�. Jedyn� nadziej� dla garstki ocala�ych wydaje si� odnalezienie schronienia g��boko pod ziemi�. Ostatnia ostoja ludzko�ci musi wi�c by� broniona za wszelk� cen�. Nie b�dzie to jednak �atwe, bior�c pod uwag� kruche si�y BBPO. Nawet pomoc powracaj�cego do akcji „piekielnego ch�opca”, mo�e nie wystarczy� na zbli�aj�cy si� ostateczny Armagedon.

Koniec d�ugiej historii to r�wnie� powr�t starych „weteran�w”, kt�rzy byli jedn� z g��wnych si� nap�dowych ca�ej serii. Teraz bardziej do�wiadczeni, o wiele mocniej �wiadomi swoich s�abych i mocnych stron oraz piekielnie zm�czeni nieustaj�c� „walk�”, b�d� musieli kolejny raz wykrzesa� z siebie nowe pok�ady energii. Mignola i jego wsp�pracownicy na przestrzeni tych wszystkich lat, wielokrotnie pokazali, �e potrafi� idealnie ��czy� ciekawe postacie z r�wnie �wietn� fabu��. Kolejne wydawane cz�ci zaskakiwa�y czytelnika nowymi w�tkami i mas� naprawd� interesuj�cej akcji. W tym albumie ca�a ta historia otrzymuje swoje zwie�czenie. Ka�dy nawet najdrobniejszy detal komiksu, ma tutaj swoje znaczenie i kieruje czytelnika w kierunku po��danych odpowiedzi. Ca�o�ciowo zaprezentowana tutaj historia jest wi�c bardzo dynamiczna i nadal potrafi w niekt�rych momentach mi�o zaskoczy�.

Jest jednak pewne ale… Pr�ba uporz�dkowania wszystkich napocz�tych przez te lata w�tk�w, na do�� ograniczonej ilo�ci miejsca oznacza konieczno�� p�j�cia na pewno ust�pstwa. Chocia�by nie wiem jak mocno autor si� stara�, nie da si� stworzy� perfekcyjnego zako�czenia, bior�c pod uwag� ograniczon� liczb� stron jaka by�a do jego dyspozycji. Niestety, ale powoduje to, �e akcja mknie tutaj b�yskawicznie do przodu. W pewnych fragmentach mo�na uzna� to nawet za zalet�. Pojawiaj� si� w historii jednak sceny, kiedy to scenariusz wr�cz prosi si� o lekkie zwolnienie i mocniejsze skupienie si� na rozterkach bohater�w. Mignola i Allie nie mog� sobie jednak pozwoli� na taki komfort. Ko�czy si� to tym, �e niekt�re sceny nie s� do ko�ca takie jak mog�oby si� od nich oczekiwa�. Dodatkowo przeskakiwanie pomi�dzy miejscami akcji wprowadza czasem lekki chaos (nawet dla wielkich fan�w).

Niczego z�ego nie mo�na za to napisa� na temat warstwy wizualnej komiksu, kt�ra kolejny raz prezentuje si� wy�mienicie. Na najwi�ksz� uwag� moim zdaniem zas�uguj� tutaj prace Campbella (ocena mocno subiektywna), kt�ry stawia na mroczny i twardy styl, kt�ry idealnie pasuje do apokaliptycznej tre�ci scenariusza.

Pozostaje wi�c najwa�niejszym pytaniem – czy mamy tu do czynienia z doskona�ym zwie�czeniem kultowego dzie�a? Odpowied� nie b�dzie jednoznaczna. Do perfekcjonizmu bowiem tutaj troch� zabrak�o, nadal jest to jednak �wietne zako�czenie, kt�re powinno zadowoli� naprawd� spore grono fan�w Hellboya i Mignoli.