1200 gram�w szcz�cia

Urodzi�am si� jako wcze�niak z wag� urodzeniow� 900 gram�w i zaledwie czterema punktami w skali Apgar. Lekarze nie dawali mi zbyt wielu szans na prze�ycie, a w zasadzie by�y one bardzo nik�e. Na szcz�cie mi si� uda�o. Ju� jako kilkuletnie dziecko nieraz prosi�am mam�, aby opowiedzia�a mi jak to, by�o, kiedy nosi�a mnie w brzuszku i potem kiedy si� urodzi�am. Zawsze wtedy odpowiada�a, �e by� to najpi�kniejszy czas w jej �yciu. Opowiada�a mi, �e le�a�am d�ugo w inkubatorze, kt�ry zapewnia� mi ciep�o i bezpiecze�stwo i wiele innych rzeczy, kt�re co zrozumia�e, jako dziecko nie do ko�ca rozumia�am. Jednak ju� wtedy wiedzia�am jedno, moi rodzice kochali mnie najbardziej na �wiecie ju� od momentu, kiedy dowiedzieli si�, �e mama nosi mnie pod sercem. Jako nastolatka przesta�am pyta�, ale b�d�c ju� doros�� kobiet�, zrozumia�am, jak wiele trudu, strachu i obaw musia�a znie�� moja mama ju� podczas ci��y i potem przez bardzo d�ugi czas po moich narodzinach. Jestem jej za wszystko ogromnie wdzi�czna i kocham j� ca�ym sercem.

Zapewne zastanawiacie si� teraz, dlaczego zdecydowa�am si� na tak osobiste zwierzenia. Ot� dwa dni temu te wszystkie wspomnienia i emocje, kt�rymi ju� nie raz dzieli�a si� ze mn� mama, do mnie wr�ci�y i uderzy�y we mnie z ogromn� si��. Tak naprawd� dopiero teraz mog� powiedzie�, �e mam pe�en obraz niezwykle trudnej drogi, jak� musia�a przej�� moja mama w walce o moje �ycie i zdrowie. A wszystko to sta�o si� za spraw� ksi��ki Marty Maciejewskiej „1200 gram�w szcz�cia”, kt�rej karty skrywaj� niezwykle emocjonaln� i poruszaj�c� histori� inspirowan� prawdziwymi wydarzeniami, o kt�rej ja dzi� chc� wam opowiedzie�. Oczywi�cie, przypadek ka�dej ci��y i ka�dego wcze�niaka jest inny, ale emocje zawsze s� takie same. I ju� teraz mog� wam zdradzi�, �e dla mnie ta powie�� ju� na zawsze b�dzie szczeg�lna i ma swoje miejsce w moim sercu. Nie wybiegajmy jednak zbyt mocno przed szereg i zacznijmy od pocz�tku.

Przyst�puj�c do lektury powie�ci, poznajemy Emili�. M�oda kobieta od zawsze marzy�a o tym, by zosta� modelk�. Nie jest jej �atwo, poniewa� ma du�y problem z uwierzeniem w siebie. Znajduje jednak w sobie odwag�, aby spr�bowa� swoich si�. Stawia wszystko na jedn� kart� w pogoni za marzeniami i ku swojej wielkiej rado�ci odnosi sukcesy w �wiecie modelingu. Du�e zmiany w jej �yciu nios� dla niej r�wnie� mi�o��. Cho� pocz�tki znajomo�ci z Jakubem nie by�y �atwe, a ich relacje mo�na okre�li� jednym kr�tkim przys�owiem „Kto si� czubi, ten si� lubi”, to jednak ch�opakowi udaje si� zdoby� serce dziewczyny.

Para decyduje si� zamieszka� razem. Szcz�liwi, s� dla siebie wsparciem, kiedy wybucha COVID. Nie jest im �atwo przetrwa� ten trudny czas, ale nawet pandemia nie jest w stanie zepsu� im rado�ci, kiedy dowiaduj� si�, �e Emilia jest w ci��y. Na�o�one restrykcje i ograniczenia spowodowane sytuacj� epidemiologiczn� w kraju pozbawiaj� przysz�ego tat� mo�liwo�ci bycia przy partnerce podczas wizyt u lekarza, ale najwa�niejsze jest to, �e dziecko rozwija si� prawid�owo, a ci��a przebiega bez komplikacji. Kuba i Emilia nie wiedz� jednak jeszcze, �e ju� wkr�tce zawisn� nad nimi czarne chmury, kt�re przynios� ze sob� strach, mn�stwo obaw i niepewno�� tego, co przyniesie przysz�o��. Bo oto niespodziewanie dla kogokolwiek Emilia trafia do szpitala i dowiaduje si�, �e zar�wno jej, jak i dziecku zagra�a bardzo du�e niebezpiecze�stwo i dlatego musi pozosta� w szpitalu pod czujnym okiem lekarzy. Oczywi�cie przysz�a mama bardzo si� boi, ale ma nadziej�, �e za kilka dni wszystko si� ustabilizuje i wr�ci do domu. Niestety tak si� nie dzieje. Wyniki bada� s� coraz gorsze, a cia�o kobiety zmienia si� tak bardzo, �e nie potrafi ju� na siebie patrze� w lustrze. To mia�a by� historia o zakochanych, ciesz�cych si� z pi�knych prze�y� wzorcowej ci��y, a zamieni�a si� w prawdziwy koszmar przepe�niony rozpacz�, b�lem i samotno�ci, ale o tym ju� musicie przeczyta� sami.

Rozpoczyna si� walka z czasem o �ycie matki i dziecka. Los niestety zadaje kolejne ciosy i niestety ma�a Julia przychodzi na �wiat za wcze�nie. Dla m�odej matki jest to prawdziwy horror. Jest za�amana, a niestety rodzina nie mo�e by� przy niej ze wzgl�du na zagro�enie, jakie niesie ze sob� rosn�cy w si�� wirus. Dr�y o �ycie swojej c�reczki, kt�r� kocha ca�ym sercem. Sytuacji nie u�atwia fakt, �e sama czuje si� fatalnie, a tak�e poczucie zagubienia i dezinformacji dotycz�cej tego, co b�dzie dalej. Niestety w przypadku wcze�niak�w niczego nie mo�na powiedzie� na pewno. Ich stan zdrowia mo�e zmienia� si� z minuty na minut� i jest swoist� sinusoid�. Emilia jest k��bkiem nerw�w i trudno jej poradzi� sobie ze swoimi emocjami, ale wie, �e musi by� silna. Koniecznie si�gnijcie po t� ksi��k� i przekonajcie si�, czy ten koszmar si� kiedy� sko�czy.

Jestem pe�na podziwu, uznania, ale przede wszystkim wdzi�czno�ci dla Marty, �e zdecydowa�a si� napisa� t� ksi��k�. Dla niej, jak sama m�wi, by�a to forma terapii i wyrzucenia z siebie tych wszystkich bolesnych prze�y� i emocji, kt�re w niej tkwi�, ale jestem przekonana, �e dla kobiet, kt�re przechodzi�y przez to samo, to w�a�nie” 1200 gram�w szcz�cia” b�dzie tak� terapi�.

Autorka bowiem dziel�c si� swoj� histori�, doda im si� i u�wiadomi, �e nie s� same i nie musz� przechodzi� przez swoje cierpienie samotnie. Warto przepracowa� swoj� traum� i zadba� o swoje emocje prosz�c o pomoc psychologa. Po przeczytaniu tej ksi��ki kobiety te zrozumiej�, �e maj� prawo otwarcie i g�o�no m�wi� o tym, co czuj�. Nie musz� tego ukrywa� przed otoczeniem i udawa�, �e wszystko jest w porz�dku.

Nie jest to jednak ksi��ka tylko dla mam, kt�re prze�ywaj� tak trudne chwile tygodniami, a bardzo cz�sto miesi�cami. Wr�cz przeciwnie. Powinien przeczyta� j� ka�dy z nas, w tym tak�e s�u�ba zdrowia szpitali oddzia��w po�o�niczych oraz neontologii. W�wczas personel medyczny b�dzie m�g� bardziej wczu� si� w po�o�enie mamy, kt�ra prze�ywa katusze i czuje, jakby kto� wyrwa� jej serce, b�d�c pozbawion� blisko�ci swojego male�stwa. Zrozumiej�, �e wtedy jedynym co mo�e uspokoi� kobiet� to traktowanie jej zwyczajnie po ludzku, a nie tylko, jak kolejny statystyczny przypadek, jakich wiele. Natomiast rodzina i przyjaciele kobiety w tak trudnej sytuacji naucz� si�, jak skutecznie j� wesprze�. Mam nadziej�, �e wreszcie dotrze do takich os�b, �e powiedzenie mamie, kt�rej �wiat usuwa si� spod n�g „Zapomnij, skup si� na dziecku” wcale nie pomaga, a jeszcze bardziej szkodzi i jest r�wnoznaczne z tym, gdyby�my powiedzieli osobie choruj�cej na depresj�: „We� si� w gar��, ogarnij si�, przesta� si� nad sob� u�ala�”. Takie s�owa przynosz� dok�adnie odwrotny skutek od zamierzonego. Bo jak zapomnie� o b�lu i strachu, kt�ry ka�dej nocy przeradza si� w senne koszmary. Koszmary, kt�re sprawiaj�, �e matka ma wra�enie, �e si� dusi, a serce za chwil� wyskoczy jej z piersi. Je�li nie wiesz, co powiedzie�, nie m�w nic. Po prostu b�d�, wys�uchaj, przytul.

Je�li si�gniecie po „1200 gram�w szcz�cia”, do czego ca�ym sercem was zach�cam, poznacie pi�kn�, ale bardzo trudn� emocjonalnie, przejmuj�c� i poruszaj�c� opowie�� o bezgranicznej mi�o�ci matki do dziecka, kt�ra jest niez�omna i przetrwa wszystko, dla dobra ma�ej wojowniczki. Na jej kartach mamy tak�e pokazany obraz nier�wnej walki z losem o �ycie ma�ej kruszynki, w kt�rej na usta matki bezustannie ci�nie si� jedno pytanie bez odpowiedzi: "Dlaczego ja, dlaczego nas to spotka�o”? Nie zabraknie tu jednak r�wnie� rado�ci z najkr�tszych nawet chwil szcz�cia, a tak�e przyja�ni rodz�cej si� mi�dzy matkami dziel�cymi te same szpitalne prze�ycia, kt�re s� dla siebie wzajemnie niezwyk�ym wsparciem.

Czytaj�c powie��, nie mog�am powstrzyma� �ez i teraz kiedy opowiadam wam o ksi��ce, jest dok�adnie tak samo. Na zako�czenie mog� powiedzie� tylko jedno. Marta dzi�kuj� Ci za te niezapomniane prze�ycia i emocje. Jeste� wspania�� kobiet� i matk�, a Julcia jest cudownym anio�kiem.

A Tobie mamusiu dzi�kuj� za to, �e przesz�a� przez podobne piek�o, bym ja mog�a �y�.

„1200 gram�w szcz�cia” to opowie�� inspirowana prawdziwymi wydarzeniami autorki. Jest to historia o m�odej dziewczyna, kt�ra ma swoje dwa wielkie marzenia. Pierwsze z nich to pragnienie zosta� modelk�, drugie by by� szcz�liw� mam�. Oba marzenia uda�o si� jej zrealizowa�, ale nie do ko�ca tak jakby tego chcia�a.

Emilia ma 25 lat i pracuje w osiedlowym sklepiku. Pewnego dnia idzie na casting na modelk�. Nie tylko zosta�a wybrana w nim spo�r�d wielu kandydatek, ale od razu sta�a si� twarz� firmy. W nowej pracy poznaje Jakuba i zakochuje si� w nim. Razem planuj� za�o�y� rodzin� i zmieni� troch� form� wsp�pracy. Na jak�? Emila to przyk�ad dziewczyny, kt�ra chce pogodzi� �ycie zawodowe z rodzinnym. Zachodzi szybko w ci��e i wydaje si�, �e wszystko uk�ada si� po jej my�li. Niestety, ale troch� jej plany zawodowe pokrzy�owa�a pandemia COVID. W 7 tygodniu ci��y zacz�a czu� si� coraz gorzej. Co nagle si� wydarzy�o?

Od tego momentu rozpoczyna si� jej horror. Walk� o zdrowie swoje i c�rki, kt�ra urodzi�a si� za wcze�nie i zostaje przez wiele tygodni na oddziale neonatologii. Czy pomimo panuj�cej pandemii i z�ych wynik�w zar�wno matki jak i c�rki uda im si� stworzy� szcz�liw� rodzin�?

Ksi��ka jest wielk� bomb� emocji. Nie raz musia�am j� od�o�y� i uspokoi� swoje uczucia. M�j syn r�wnie� jest wcze�niakiem i nie mia� na szcz�cie a� takiej walki o jego �ycie. Ale oddzia� neonatologii i panuj�cych tam zasad nie jest mi obcy. Jak r�wnie� problemy z laktacj�. Kuba jest w tej ksi��ce przedstawiony jako idealny m��. I chocia� m�czyzn� r�wnie� jest ci�ko w takich sytuacjach to podobnie jak nasz bohater, powinni by� podpor� przede wszystkim pod wzgl�dem psychicznym i uzbroi� si� w cierpliwo��, bo gdy hormony nam uspokoj� si�, to robimy si� bardziej „zno�ne”.

Lektur� bardzo polecam. Dostarcza wielu emocji i zapada w pami�ci na d�u�ej.

"1200 gram�w szcz�cia" Marta Maciejewska Wydawnictwo Szara Godzina to inspirowana prawdziwymi wydarzeniami opowie�� mi�o�ci matki do przedwcze�nie urodzonej c�rki. Rado�ci w oczekiwaniu na nowe �ycie cz�sto towarzyszy wiele l�k�w i niepokoj�w. Szczeg�lnie jest to widoczne, kiedy spodziewamy si� pierwszego dziecka. Przysz�e mamy nie maj� do�wiadczenia, tylko wiedz� teoretyczn�. Jedn� z najgorszych obaw jest strach o zdrowie dziecka i swoje.

"Jej c�reczka, pow�d do istnienia, le�a�a na innej sali, walczy�a o �ycie, a ona nie mog�a by� przy niej".

Emilia Kwiatkowska odnosi sukcesy jako modelka, maj�c wsparcie w rodzinie i ukochanym m�czy�nie. Pomimo szalej�cej pandemii Covid-19, para nadal pracuje ciesz�c si� swoim towarzystwem i wsp�ln� prac�. Wie�� o ci��y jest dla nich czym� pi�knym. Rado�� pocz�cia nowego �ycia, czas i oczekiwanie to najpi�kniejsze co mo�e ich spotka�. Niestety te cudowne chwile przerywa stan zdrowia Emilii. Kobieta nieoczekiwanie trafia do szpitala, gdzie zaczyna si� walka o �ycie jej i nienarodzonej c�reczki. Przedwczesny por�d, walka o zdrowie Emilki oraz ratowanie ma�ej Juleczki jest najwa�niejsze.

"Prosz�, daj rad�, bo ja bez ciebie sobie nie poradz� - wyszepta�a s�owa tak, by jej c�reczka s�ysza�a jej g�os, by wiedzia�a, �e mama jest blisko, by nie czu�a si� samotna i porzucona".

"1200 gram�w szcz�cia" to historia przepe�niona wieloma emocjami. L�k, b�l kt�ry towarzyszy bohaterce jest tak silny, �e razem z ni� odczuwamy wszystkie emocje. B�l matki kiedy po porodzie nie mo�e zobaczy� swojego dziecka, jest najgorszy. Po przeczytaniu ksi��ki ka�da "mama" i czytelnik zrozumie o co mi chodzi. Walk� jak� stoczyli lekarze ze Szpitala Uniwersyteckiego w Zielonej G�rze, trzeba chwali�, po prostu brak s��w aby opisa� to wszystko. W ksi��ce do�wiadczamy b�lu, strachu i wiele innych emocji z kt�rymi borykaj� si� bohaterowie. Na szcz�cie historia zako�czy�a si� szcz�liwie. Juleczka jest cudown� dziewczynk�, kt�ra roz�wietla ka�dy dzie� swoim rodzicom i bliskim.

Mam nadziej�, �e historia przekazana w ksi��ce pomo�e przysz�ym mamom, kt�rym mo�e przytrafi� si� co� podobnego. Ksi��ka porusza wiele temat�w, kt�re mam nadziej� zmieni� system opieki, �e matki, kt�re urodzi�y prze�ywaj�c traum� dostan� nale�yt� pomoc. Niejednokrotnie zostajemy po porodzie same z b�lem, traum� i wieloma emocjami z kt�rymi nie mo�emy sobie poradzi�. Wszyscy my�l� "urodzi�a� - ciesz si�, wszystko inne idzie w zapomnienie".Niestety "nie", wiele z Nas zostaje pozostawione same sobie. Emocje, refleksje matki nie s� wa�ne i tu jest problem,poniewa� my matki nie radzimy sobie z wieloma sprawami. Mam nadziej�, �e �adna kobieta nie b�dzie musia�a cierpie� sama, bo otrzyma pomoc.