Antykwariat pod Salamandr�. Mons Viridis Magicus. Tom 1

"Antykwariat pod Salamandr�" to moje pierwsze spotkanie z tw�rczo�ci� Adama Przechrzty, kt�re uwa�am za udane. Od pocz�tku spodoba� mi si� styl autora i ca�� ksi��k� naprawd� przyjemnie mi si� czyta�o, mimo tego, �e zosta�a napisana w pierwszej osobie, a raczej �rednio przepadam za tego typu narracj�.

Mamy tu do czynienia z Januszem - antykwariuszem z Zielonej G�ry, przed kt�rym odkrywa si� magiczny wymiar naszego �wiata. Wraz z barwn� ferajn� musi zdoby� jak najwi�cej umiej�tno�ci i do�wiadczenia w magii, sprosta� nowym funkcjom na�o�onym na jego barki, a tak�e stawi� czo�o nowym, pot�nym wrogom.

Ca�o�� zapowiada si� magicznie i intryguj�co, od pierwszych stron zachwyci�a mnie kreacja magicznego �wiata oraz samego systemu magicznego. Autor popisa� si� tutaj zgrabnie spinaj�c wiele element�w znanych z alchemii, magii czy folkloru. Wszystko by�o tutaj sp�jne i wiarygodne, wysz�o wy�mienicie i fascynuj�co.

Niestety pozosta�e elementy nie wypad�y w moim odczuciu tak dobrze jak system magiczny i kreacja �wiata. Przede wszystkim brakowa�o mi konkretnego kierunku, w jakim zmierza�aby fabu�a. G��wny bohater poznaje �wiat magii, zdobywa now� wiedz�, r�ne funkcje, ale przy czytaniu czasem towarzyszy�o mi pytanie "i po co to wszystko?". Mia�am wra�enie, �e bohater buja si� z jednej strony na drug�, rozwi�zuje poszczeg�lne problemy, zadania, questy, cz�sto z nieoczekiwan� pomoc� i wsparciem. Ale jednak nie czu�am g��wnego watku, kt�ry by to wszystko jako� spina� i nadawa� anga�uj�cy kierunek.

Ekspozycja �wiata i magii przyczyni�a si� do nieco s�abszego przedstawienia charakter�w postaci i relacji mi�dzy nimi. Nie to, �e byli wykreowani �le, ale mog�o w tym by� wi�cej g��bi, dzi�ki kt�rej mocniej bym si� z nimi zwi�za�a.

Podsumowuj�c, jest to przyjemna w odbiorze powie��, kt�rej g��wnymi atutami s� �wietna kreacja �wiata, systemu magicznego i klimat. Licz� jednak, �e w kolejnym tomie uda mi si� wyczu�, �e to wszystko dzieje si� po co�, a nie jest tylko zlepkiem losowych wydarze�. Mam te� nadziej�, �e silniej zwi��� si� z postaciami. B�d� wyczekiwa� 2 tomu, by si� przekona� na ile spe�ni� si� moje oczekiwania 😃

"Antykwariat pod Salamandr�" wbrew pozorom ze starymi ksi��kami ma niewiele wsp�lnego, to bardziej "przykrywka" . Obecnie prowadzi go Janusz Magnuszewski, kt�ry odziedziczy� to lokum po niedawno zmar�ym ojcu. Janusz co nieco wiedzia� na temat mo�liwo�ci antykwariatu, jednak nie by� przygotowany na to wszystko, co spad�o na jego barki...

Magiczny �wiat, kt�ry istnieje r�wnocze�nie z naszym to co� co mi si� bardzo spodoba�o. Zwykli obywatele dzia�aj�cy obok magicznych, a wszystko to w Zielonej G�rze 🙂 Sporo tu politycznych zagrywek i walki o w�adz�, czyli co� co wszyscy znamy doskonale.

Akcja z przyzwoitym tempem, magiczny �wiat, portale, zi�ka, intryguj�ce kobiety i piwo w�asnego wyrobu 😉

Si�gaj�c po ksi��ki Adama Przechrzty, mam wra�enie, �e przenosz� si� do innego �wiata. Do tej pory czyta�em serie "Materia Prima" oraz "Materia Secunda", wobec czego moje oczekiwania wobec nowej powie�ci by�y wysokie. I musz� si� przyzna�, �e pocz�tkowo zw�tpi�em w Adama Przechrzt� i "Antykwariat pod Salamandr�". Powodem tego by�o bardzo szybkie tempo akcji. W zasadzie w ca�ej powie�ci dzieje si� bardzo wiele i to szybko, ale p�niej nie jest to a� tak odczuwalne jak na pocz�tku, gdzie dopiero co poznajemy posta�, a zaraz zostaj� on pot�nym magiem, przez co wprowadzenie mo�e by� dezorientuj�ce.

Fabu�a jest niezwykle wci�gaj�ca niczym magiczny portal i po prostu �wietna, cho� momentami mia�em flashbacki z przyg�d Olafa Rudnickiego, jednak nie przeszkodzi�y mi to w czerpaniu du�ej przyjemno�ci z lektury. Ponadto, mam nadziej�, �e w kolejnej cz�ci zostanie bardziej opisane dzia�anie magicznego �wiata i prawa nim rz�dz�ce, bo jak na razie nie mamy pe�nego obrazu tych element�w.

Na pewno si�gn� po kontynuacj� "Antykwariatu pod Salamandr�", poniewa� szykuje si� kolejny genialny cykl od Adama Przechrzty.

Wi�cej moich recenzji znajdziecie na Instagramie @[Adres usuni�ty]zje, gdzie serdecznie zapraszam.

Salamandra... Pierwsze, co pomy�la�am po przeczytaniu tytu�u : „ o!, b�dzie to ksi��ka o jaki� zwierz�tach. W ko�cu salamandra ma takie cudowne barwy, musi by� to na pewno �wietna ksi��ka! Jednak, czy to pi�kne zwierz� ma jakie� znaczenie w powie�ci? Mo�e autor nada� taki tytu�, bo lubi� salamandry.

Akcja rozgrywa si� w Zielonej G�rze. Miasto ma og� spokojne, gram w unihokeja i znam dru�yny z tego miasta, bardzo przyja�ni ludzie! Mo�emy w tym mie�cie spotka� wiele starych kamienic. Autor zmieni je w miejsce magiczne. B�dzie to dobra czy z�a magia? Smoki, wied�my, magowie czy mo�e wr�ki i jednoro�ce?

G��wnym bohaterem powie�ci jest Janusz Magnuszewski, cz�owiek prowadz�cy spokojny tryb �ycia. Wszystko zmienia si� jednak, kiedy umiera jego ojciec. To musi by� wielki b�l kiedy umiera osoba wychowuj�ca nas od dziecka. Nie potrafi� sobie wyobrazi�, jaki musi cierpie� osoba, kt�ra straci tat�...

Je�li my�l� o �mierci, pojawiaj� si� s�owa: �a�oba, smutek i – niestety – plotki. Tak, gdy cz�owiek odejdzie ludzie wymy�laj� niestworzone wie�ci o nim, to przykre, szacunek osobie zmar�ej nale�y si� w 100%! .

Gdy Janusz dostaje wie�ci, jego �wiat wywraca si� do g�ry nogami. W ko�cu, to tylko cz�owiek, musi zmierzy� si� z r�nymi wie�ciami. Nagle te� Antykwariat, w kt�rym pracuje okazuje si� magiczny, tajemniczy, skrywaj�cy ogromne tajemnice. Co ma miejsce pracy do �mierci ojca? Czy ukrywa� on co� przed synem?

Magia i fantastyka to g�ruj�cy temat w tej powie�ci! Uwielbiam tak� tematyk�, lektura wci�ga, u�miech pojawia si� na twarzy, a w g�owie pe�no my�li – o co chodzi? Jak to si� sta�o? Dlaczego?

A ty jeste� ciekaw, co sta�o si� dalej? Si�gaj po ksi��k�, zanim wci�gnie j� magiczny portal! Je�li jej nie przeczytasz, nie rozwi��esz tajemnicy, nie dowiesz si�, co tak naprawd� si� wydarzy�o!

Serdecznie zach�cam do przeczytania!

S.P.

Szkolny Klub Recenzenta

Czytali�cie tak� ksi��k�, kt�ra sprawi�a, �e nabrali�cie ochoty na zwiedzanie miejsca, w kt�rym toczy si� akcja? Ja w�a�nie tak� przeczyta�am. Mowa tu oczywi�cie o najnowszej ksi��ce Adama Przechrzty 🤩

Nigdy nie by�am w Zielonej G�rze, jednak spos�b, w jaki autor opisywa� to miasto, sprawi�, �e z ch�ci� bym je zwiedzi�a.

"Antykwariat pod Salamandr�" to nie jest jednak przewodnik, ale pe�noprawna fantastyka, kt�rej akcja rozgrywa si� w wi�kszo�ci w tej miejscowo�ci.

Od samego pocz�tku dzieje si� tu bardzo du�o, jednak ani przez chwil� nie czu�am si� zagubiona, gdy� wraz z g��wnym bohaterem zdobywa�am najwa�niejsze informacje na bie��co.

Janusz Magnuszewski bowiem nie jest zwyczajnym antykwariuszem, lecz synem znakomitego maga. Sam co prawda magiem nie jest i nie chce by�, jednak sytuacja, w kt�rej znalaz� si� po �mierci ojca, wymaga pewnych nadzwyczajnych dzia�a� i decyzji, kt�re ca�kowicie zmienia jego dotychczasowe, spokojne �ycie. W kr�tkim czasie nasz bohater musi przyswoi� wiedz� o �wiecie nadnaturalnym, demonach oraz zdoby� umiej�tno�ci maga bojowego. Oczywi�cie to tylko pocz�tek drogi, jak� zafundowa� mu los. Potem jest jeszcze ciekawiej.

Spo�eczno�� magiczna jest nie tylko nieufna i ��dna mocy, ale te� uwielbia intrygi, wi�c Janusz musi z niezwyk�� ostro�no�ci� dobiera� swoich sojusznik�w w tym nowym �wiecie. Na szcz�cie jest on zdecydowanym cz�owiekiem, kt�ry doskonale wie kiedy nie okazywa� s�abo�ci. I cho� kieruje si� honorem oraz dobroci� serca, to jednak potrafi by� bezwzgl�dny, gdy wymaga tego sytuacja. Polubi�am go bardzo szybko!

Ogromnie spodoba� mi si� ten �wiat, kt�ry wykreowa� autor. Mimo tego, i� akcja rozgrywa si� wsp�cze�nie, to klimat bardziej pasowa� mi do prze�omu XIX i XX wieku ☺️ a niezwykle zab�jczy G��boki �wiat, do kt�rego mo�na wkroczy� przez magiczna bram�, by� wisienk� na torcie.

Ca�kowicie przepad�am w tym magicznym �wiecie. Chc� o wiele wi�cej i to najlepiej jak najszybciej. Zauroczy� mnie klimat, porwa�a akcja, oczarowa� g��wny bohater, no po prostu powie�� jest �wietna!

Je�li jeszcze si� zastanawiacie, czy po ni� si�gn��, to odpowiadam - Bierzcie i czytajcie! Polecam!!