Audiobook Eutymia mp3

Powie�� jest fikcj� literack� ale niekt�re jej w�tki opieraj� si� na historycznych wydarzeniach. Pojawia si� tutaj tak�e legenda o ukrytym w Polsce skarbie Ink�w co dodaje smaczku powie�ci. W ostatnich rozdzia�ach wracamy znowu na Babi� G�r� do nieistniej�cego ju� schroniska, kt�re by�o pierwszym w Beskidzie �ywieckim.

Powie�� mo�na czyta� bez znajomo�ci "Diablaka" lecz jego poznanie, pomaga zrozumie� niekt�re w�tki poruszone w "Eutymii", kt�rej zako�czenie troch� namiesza�o mi w g�owie. Zastosowany tu miks gatunk�w, w pewnym momencie przechodz�cy w science-fiction, wyprowadza t� pozycj� z ram typowego krymina�u, wi�c niekt�rzy mog� poczu� w pewnym momencie konsternacj�. Mnie si� podoba�o i mog� poleci� lektur� tej ksi��ki.

Bardzo ciekawa ksi��ka z niespodziank� gatunkow� na koniec ;) Dla mnie najwi�ksze plusy to fragmenty traktuj�ce o dawnych legendach, opisy historycznych miejsc, czy wreszcie m�wi�ce o inkaskim pi�mie w�ze�kowym! To nie jest zwyk�y krymina�, tu czytelnik dostaje du�o wi�cej! Dobra czytelnicza przygoda gwarantowana :)

Eutymia to kontynuacja znakomitego Diablaka z komisarzem Malejk� w roli g��wnej. Trup sciele si� tu g�sto, a zbrodnie zdaj� si� mie� co� wsp�lnego z inkaskimi wierzeniami sprzed setek lat. Wok� Malejki dziej� si� rzeczy trudne do wyt�umaczenia. Komisarz ma wra�enie, �e jest nieustannie pod czyj�� obserwacj�. Czy faktycznie tak jest? Wszystko rozwi��e si� wraz z rozwojem wydarze� ksi��kowych. Polecam.

Lubicie ciekawe i oryginalne tytu�y? Ja bardzo. Zawsze te� sprawdzam etymologi� danego s�owa. I w ten spos�b dowiedzia�am si�, �e tytu�owa „Eutymia” oznacza z greki ‘rado��’ lub ‘pogodny nastr�j’, a na ko�cu powie�ci autor, dodatkowo wspomina, i� w leczeniu psychiatrycznym jest ona celem terapii u pacjent�w cierpi�cych na zaburzenia afektywne. Musz� przyzna�, �e to ciekawa zapowied� dla kryminalnej historii.

Przeniesiony do Szczawnicy komisarz Malejko marzy o emeryturze, ale nie d�ugo dane mu b�dzie cieszy� si� cisz� i spokojem, gdy� w okolicznych lasach znaleziono zmasakrowane zw�oki.

Od wydarze� w „Diablaku” min�y trzy miesi�ce, a echa tamtej sprawy wci�� nie daj� o sobie zapomnie�, dlatego wydaje mi si�, �e w tym przypadku warto zna� tom pierwszy. To w�a�nie wtedy przekona�am si�, �e Grzegorz Miros�aw lubi 'pop�yn��'.

Akcja rozgrywa si� w przepi�knych okoliczno�ciach przyrody, do kt�rych z pewno�ci� zaliczaj� si� malownicze okolice Pienin. Poznamy nie tylko histori� tych ziem, ale i zwi�zane z ni� wierzenia i legendy. Jak zwykle nie zabraknie tu odrobiny szale�stwa i ocieraj�cych si� o teorie spiskowe akcji i sensacji. C�, autor nie stroni od prowokacji i kontrowersji, i mimo �e ca�o�� znajduje si� na skraju 'przekombinowania', zw�aszcza je�li chodzi o zako�czenie, to i tak dobrze si� bawi�am podczas lektury.

Lubicie ciekawe i oryginalne tytu�y? Ja bardzo. Zawsze te� sprawdzam etymologi� danego s�owa. I w ten spos�b dowiedzia�am si�, �e tytu�owa „Eutymia” oznacza z greki ‘rado��’ lub ‘pogodny nastr�j’, a na ko�cu powie�ci autor, dodatkowo wspomina, i� w leczeniu psychiatrycznym jest ona celem terapii u pacjent�w cierpi�cych na zaburzenia afektywne. Musz� przyzna�, �e to ciekawa zapowied� dla kryminalnej historii.

Przeniesiony do Szczawnicy komisarz Malejko marzy o emeryturze, ale nie d�ugo dane mu b�dzie cieszy� si� cisz� i spokojem, gdy� w okolicznych lasach znaleziono zmasakrowane zw�oki.

Od wydarze� w „Diablaku” min�y trzy miesi�ce, a echa tamtej sprawy wci�� nie daj� o sobie zapomnie�, dlatego wydaje mi si�, �e w tym przypadku warto zna� tom pierwszy. To w�a�nie wtedy przekona�am si�, �e Grzegorz Miros�aw lubi 'pop�yn��'.

Akcja rozgrywa si� w przepi�knych okoliczno�ciach przyrody, do kt�rych z pewno�ci� zaliczaj� si� malownicze okolice Pienin. Poznamy nie tylko histori� tych ziem, ale i zwi�zane z ni� wierzenia i legendy. Jak zwykle nie zabraknie tu odrobiny szale�stwa i ocieraj�cych si� o teorie spiskowe akcji i sensacji. C�, autor nie stroni od prowokacji i kontrowersji, i mimo �e ca�o�� znajduje si� na skraju 'przekombinowania', zw�aszcza je�li chodzi o zako�czenie, to i tak dobrze si� bawi�am podczas lektury.

"Pod spo�koj�n� tafl� rze�czy�wi�sto��ci kryj� si� burz�li�we fale, a�gra�ni�ca mi�dzy �wia�tem a�ilu�zj� jest tak cien�ka, �e cza�sem nie wiemy, po kt�rej stro�nie stoimy."

W dolinie Pieni�skiego Potoku le�nik natrafia na cia�o m�czyzny. Wszystko wskazuje, �e dosz�o do wypadku spowodowanego nieostro�no�ci� hiszpa�skiego turysty, kt�ry stoczy� si� ze stromego zbocza. Prowadz�cy spraw� komisarz Edmund Malejko odkrywa w walizce nale��cej do ofiary kipu – inkaskie pismo w�ze�kowe. Otrzymuje r�wnie� anonimowe wiadomo�ci, kt�re jednoznacznie sugeruj�, �e jest pod sta�� obserwacj�. Przeszukuj�c ruiny Zamku Pieni�skiego, natrafia na kolejne cia�o – m�odej kobiety, a okoliczno�ci jej �mierci nie pozostawiaj� w�tpliwo�ci, �e dosz�o do morderstwa. W trakcie �ledztwa pojawia si� wiele niejasno�ci, a Malejko odkrywa tajemnic� si�gaj�c� znacznie g��biej, ni� mo�na sobie wyobrazi�. Szybko przekonuje si�, �e nie mo�e ufa� nawet sobie.

My�l�, �e napisanie drugiej ksi��ki to prawdziwe wyzwanie dla autora. Pojawiaj� si� ju� oczekiwania, zw�aszcza gdy debiut zyska� uznanie czytelnik�w. Widz� jednak, �e autor od samego pocz�tku mia� wizj� serii z komisarzem Malejk�, a drugi tom doskonale wsp�gra z pierwszym. Tym razem t�em wydarze� s� malownicze Pieniny, kt�re urzekaj� swoj� bogat� histori�, legendami oraz majestatycznymi zamkami. W te pi�kne g�rskie krajobrazy wkrada si� zbrodnia, a echem wybrzmiewa trzystuletnia legenda Ink�w oraz tajemnica, dla kt�rej wielu gotowych jest zabi�. To nie jest typowy krymina�, gdy� w pewnym momencie akcja zbacza w stron� science fiction, jednocze�nie wyja�niaj�c pewne w�tki. Nie mam nic przeciwko takim mieszankom, jednak ten zabieg mo�e nie przypa�� wszystkim do gustu. Ksi��k� czyta si� szybko, a opowie�ci przytaczane przez Majk� dodaj� jej dodatkowego kolorytu. D�ugo zastanawia�am si�, w jakim kierunku ostatecznie pod��y ca�a akcja, ale takie rozwi�zanie zupe�nie mnie zaskoczy�o. Jestem bardzo ciekawa, czy pojawi si� kolejny tom.

To by�a naprawd� �wietna ksi��ka. Akcja rozpoczyna si� od pocz�tku i nie zwalnia, tylko przyspiesza, by w ko�c�wce rzuci� bomb�. Dzia�o si� tu bardzo du�o. By�a zbrodnia, morderstwo, nawi�zanie do historii Ink�w i do tego ta przepi�kna przyroda. �eby by�o ciekawiej, autor wpl�ta� w fabu�� elementy fantastyki. To wszystko sprawia�o, �e chcia�o si� to czyta�.

Moje przyci�ganie do krymina��w rozpocz�o si� od czytania Agathy Christie oraz przyg�d Scherlocka Watsona, a potem by�o ju� z g�rki. Poch�ania�am ka�d� lektur�, kt�ra mia�a w sobie w�tek detektywistyczny, a je�li �ledztwo by�o zagmatwane i nieoczywiste, tym lepiej dla mnie. Mi�o�� do krymina��w trwa do dzi�, a tym razem na tapet trafi�a "Eutymia".

C� wsp�lnego mo�e mie� martwy hiszpa�ski turysta z kilkusetletnim inkaskim pismem w�ze�kowym, kt�re przy nim znaleziono? Ano bardzo wiele. I to wcale nie jest jednorazowa sprawa, a ich szereg. I to one, poprowadz� Melejk� i Majk� Michalik po nitce do k��bka, bowiem rozwi�zanie tej zagadki tkwi g��boko w historii...

Sprawa jest z�o�ona, wielow�tkowa, ociera si� momentami o legendy, wierzenia lud�w zamieszka�ych w g�rach oraz plotki i legendy powtarzane przez ludzi. Para �ledczych ma bardzo trudn� sytuacj�. Musi walczy� z p�dz�cym czasem, oddechem mordercy na karku, ciekawskimi dziennikarzami, przera�onymi mieszka�cami, ale przede wszystkim musz� powstrzyma� dalsze zbrodnie. Nie maj�c jednak punktu zaczepienia, b��dz� i pope�niaj� szereg b��d�w, kt�ry kosztuje �ycie kolejnych ludzi.

Powie�� poch�ania czas. Nie spos�b si� od niej oderwa�! Wielow�tkowo��, poszlaki prowadz�ce donik�d oraz sie� intryg tkanych przez morderc� powoduje, �e czytelnik otrzymuje wyj�tkowo mocny koktajl informacji, z kt�rych musi wy�owi� te, kt�re b�d� mu niezb�dne. Autor wprowadza w sceny chaos i nieoczywiste zwroty akcji, kt�re z czasem prowadz� w �lepe uliczki, a czasem zostawiaj� male�k�, cienk� ni�, po kt�rej, delikatnie, krok po kroku d��ymy do celu. Problem w tym, �e trzeba si� w te poszukiwania bardzo zaanga�owa� i... my�le�. Je�li wi�c w Waszych �y�ach burzy si� krew, a smyka�ka detektywistyczna nie pozwala o sobie zapomnie�, to nie od�o�ycie tej ksi��ki na p�k�.

Koniec ko�c�w, autor mocno skr�ca z fabu��. I to tak nieoczekiwanie, �e zaskoczenie mo�e wprowadzi� w pewien rodzaj konsternacji. Zaskakuj�cy to krymina�, mo�e nieco dziwny. A mo�e wprost przeciwnie?

W g�rach ginie turysta z Hiszpanii. Pozornie niewinny wypadek okazuje si� pozorny, gdy komisarz Edmund Malejko znajduje przy ciele kipu - inkaskie pismo w�ze�kowe. Rozpoczyna si� pogo� nie tylko za przest�pc�, ale i za legendarnym skarbem Ink�w oraz demonami przesz�o�ci...

Musz� przyzna�, �e po "Diablaku" ten tom podoba� mi si� bardziej i zdecydowanie mocniej zaskoczy�. Rozpocz�te wcze�niej w�tki zwi�zane z tajemnicza organizacj� Welesa id� w tak nieoczekiwanym kierunku, �e pozornie prosta zagadka �ledcza staje si� wielowymiarowym, ciekawie zagmatwanym tworem z elementami kryminalnymi, thrillerowymi, przygodowymi, historycznymi, a nawet nadprzyrodzonymi.

Napi�cie ro�nie w trakcie lektury, startuj�c ju� z wysokiego poziomu, a finalnie zapewniaj�c nieko�cz�c� si� dawk� zagadek, po�cigu, szybkiej akcji oraz adrenaliny. Szczeg�lnie przypad� mi do gustu w�tek w szpitalu psychiatrycznym - og�lnie uwielbiam ten motyw w ksi��kach, wi�c ta wstawka, kt�ra dodatkowo jeszcze nakr�ci�a w fabule, by�a szczeg�lnie porywaj�ca. Zreszt� te� i finalne rozwi�zanie i wyja�nienia r�wnie� w�tk�w z poprzedniej ksi��ki to co�, po czym mo�na zbiera� szcz�k� z pod�ogi - kompletnie nie s�dzi�am, ze ta historia p�jdzie w takim kierunku. Autor zgrabnie tym samym spaja wszystkie nieoczywiste w�tki w jedn�, sp�jn� ca�o�� o wr�cz filmowym rozmachu.

Bohaterowie si� rozwijaj�, nabieraj� bogactwa osobowo�ci, ich prze�ycia coraz bardziej udzielaj� si� emocjonalnie w trakcie lektury. Zako�czenie sugeruje opcjonalne kontynuowanie serii, wi�c je�li do takowego dojdzie, to jestem pe�na optymizmu i zaciekawienia, w co jeszcze uwik�aj� si� te postacie i jak dotychczasowe losy na nie wp�yn�.

Je�li lubicie nieoczywiste historie, kt�re zgrabnie wybiegaj� poza swoje ramy gatunkowe, to mog� serdecznie poleci� "Eutymi�" :) A sama czekam na kolejne ksi��ki autora :)

"Eutymia" to pe�ny napi�cia krymina�, kt�ry od pierwszych stron (tak jak lubi� najbardziej) wci�ga czytelnika w mroczny, niepokoj�cy �wiat, w kt�rym rzeczywisto�� miesza si� z fantazj�. Jest kontynuacj�, znanego ju�, „Diablaka”.

�wietny lektor!

"Eutymia" to pe�ny napi�cia krymina�, kt�ry od pierwszych stron (tak jak lubi� najbardziej) wci�ga czytelnika w mroczny, niepokoj�cy �wiat, w kt�rym rzeczywisto�� miesza si� z fantazj�. Jest kontynuacj�, znanego ju�, „Diablaka”.

Polecam!

"Eutymia" to pe�ny napi�cia krymina�, kt�ry od pierwszych stron (tak jak lubi� najbardziej) wci�ga czytelnika w mroczny, niepokoj�cy �wiat, w kt�rym rzeczywisto�� miesza si� z fantazj�. Jest kontynuacj�, znanego ju�, „Diablaka”.

Ta wersja z barwionymi brzegami jest przepi�kna!

"Eutymia" to pe�ny napi�cia krymina�, kt�ry od pierwszych stron (tak jak lubi� najbardziej) wci�ga czytelnika w mroczny, niepokoj�cy �wiat, w kt�rym rzeczywisto�� miesza si� z fantazj�. Jest kontynuacj�, znanego ju�, „Diablaka”.

Na wst�pie przyznam si� bez bicia, �e ie czyta�am "Diablaka" 😉 Zupe�nie mi to nie przeszkadza�o w odbiorze "Eutymii".

Autor zabiera nas g�ry, gdzie spotykamy komisarza Edmunda Malejk�, kt�ry w Pieninach razem z policjantk� Majk� Michalik pr�buj� rozwi�za� spraw� zab�jstw. Wkr�tce okazuje si�, �e makabryczne zbrodnie wi��� si� z krwawymi legendami, rytua�ami i brutalnymi morderstwami.

Co skrywaj� pi�kne g�ry?

"Eutymia" Grzegorza Miros�awa to intryguj�ca powie��, kt�ra wci�ga czytelnika w g��b emocjonalnego i psychologicznego labiryntu. Autor z niezwyk�� wra�liwo�ci� i precyzj� przedstawia zawirowania wewn�trzne bohater�w, ich zmagania oraz d��enia do odnalezienia spokoju i harmonii w �yciu. Narracja jest p�ynna i przemy�lana, a styl pisania autora ��czy w sobie poetycko�� z g��bok� refleksj�. Ka�da strona ksi��ki emanuje intensywnymi obrazami, kt�re sprawiaj�, �e czytelnik czuje si�, jakby sam uczestniczy� w emocjonalnych zawirowaniach postaci. Autor zr�cznie balansuje mi�dzy opisami wewn�trznych konflikt�w a rzeczywisto�ci� zewn�trzn�, co nadaje opowie�ci wielowarstwowo�ci. W "Eutymii" szczeg�lnie zauwa�alna jest tematyka poszukiwania sensu �ycia oraz d��enie do r�wnowagi psychicznej. Autor stawia pytania dotycz�ce natury szcz�cia oraz �r�de� wewn�trznego spokoju, co sprawia, �e ksi��ka jest nie tylko literack� przygod�, ale tak�e inspiruj�c� podr� w g��b siebie. Postaci s� dobrze skonstruowane, z�o�one i autentyczne. Ka�da z nich ma swoje marzenia, l�ki i pragnienia, co sprawia, �e ich losy s� niezwykle anga�uj�ce. Czytelnik �atwo si� z nimi identyfikuje, co pot�guje emocjonalny �adunek ksi��ki.

"Eutymia" Grzegorza Miros�awa to dzie�o, kt�re zachwyca zar�wno literackim kunsztem, jak i g��bi� poruszanych temat�w. To ksi��ka, kt�ra sk�ania do refleksji nad w�asnym �yciem i relacjami z innymi. Zdecydowanie warto po ni� si�gn��. To lektura, kt�ra pozostaje w pami�ci na d�ugo po jej przeczytaniu.

Czytajcie! Polecam!

BRUNETTE BOOKS

Piekielnie dobra kontynuacja „Diablaka”. Zaskakuj�ca, miejscami wartka akcja daje gwarancj� �wietnie sp�dzonego czasu przy czytaniu. Autor nawywija� ale w pozytywnym tego s�owa znaczeniu. Polecam gor�co.

Ksi��ka posiada nie tylko mroczny klimat, ale r�wnie� g�rski. Czytaj�c czu�am, �e autor zna dobrze opisane szlaki. Znajdziemy tu r�wnie� odniesienia do poprzedniej ksi��ki „Diablak”.

Ksi��ka trzyma w napi�ciu od pierwszej strony. Czytelnik wrzucony jest w wie wydarze� od razu. W jeden chwili zbierali�my grzyby z Edmundem, a za chwil� pojechali�my na miejsce zbrodni. Tempo akcji jest raczej zr�nicowane. Momentami jest szybsza, a za chwilk� nieco zwalnia.

To co bardzo podoba mi si� w tej ksi��ce to nawi�zanie do s�owia�skich legend i rytua��w. Sprawia to, �e thriller ten wyr�nia si� spo�r�d innych. Ksi��ka zdecydowanie nale�y do tych, kt�re ci�ko od�o�y�. Czyta si� j� bardzo szybko i przyjemnie. Polecam!

Historia pe�na emocji i zwrot�w akcji, kt�ra wci�gn�a mnie od pierwszej strony. Malejko to bohater, kt�rego trudno nie lubi� – jego up�r i zmagania z przesz�o�ci� dodaj� g��bi ca�ej opowie�ci. Tajemnicze morderstwa, pradawne legendy Ink�w i klimatyczne g�rskie krajobrazy tworz� idealne po��czenie. Ka�dy rozdzia� zaskakuje i sprawia, �e trudno si� oderwa�.

Ta ksi��ka to po��czenie mrocznego krymina�u z fascynuj�c� opowie�ci� o dawnych legendach. Malejko i Michalik zmagaj� si� z kolejnymi tajemnicami, a ka�de odkrycie sprawia, �e napi�cie ro�nie. Pieniny jako t�o wydarze� s� opisane z tak� szczeg�owo�ci�, �e czu�am, jakbym sama pod��a�a g�rskimi szlakami. Autor �wietnie spl�t� wsp�czesne �ledztwo z intryguj�cymi w�tkami historycznymi – czyta si� to z zapartym tchem!

Po wydarzeniach opisanych w pierwszym tomie cyklu „Diablak”, komisarz Edmund Malejko przenosi si� do Szczawnicy. Jego partnerk� zostaje m�oda policjantka m�odsza aspirant Majka Michalik, kt�r� stary policjant traktuje jak c�rk�. Malejko wraz z Michalik zostaj� wezwani do zw�ok znalezionych w lesie. W drodze na miejsce znalezienia zw�ok Michalik dostaje SMS-a z wiadomo�ci� „Nie ufaj prockowi. Zabezpiecz przed nim sznurki z walizki.” Komisarz zapewne zignorowa�by t� wiadomo��, gdyby na ekranie nie pojawi� si� „obraz przedstawiaj�cy dobrze mu znany symbol s�owia�skiego boga Welesa. Odwr�cony, rogaty tr�jk�t r�wnoramienny.” Pocz�tkowo Malejko my�li, �e kto� z nim igra, gdy� przy zw�okach nie ma �adnej walizki. Gdy walizka odnajduje si�, tajemniczy autor wiadomo�ci SMS, wysy�a mu kolejn� wiadomo��, tym razem z kodem do jej otwarcia. Ku zdziwieniu komisarza, w walizce odnajduje sznurki z w�ze�kami. Jak si� wkr�tce oka�e, te sznurki to kipu, inkaskie pismo w�ze�kowe. Tajemniczy nadawca wiadomo�ci grozi, �e je�li Malejko nie przeka�e mu sznurk�w, Michalik zginie. Gdy w drodze do prosektorium, kto� porywa znalezione w lesie zw�oki, Malejko wie, �e gra si� dopiero rozpoczyna. Czy�by zakon Welesa nie zosta� zniszczony tamtego dnia w �wi�tyni wewn�trz Diablaka? Czy to mo�liwe, �e M�cibor prze�y�? O co tym razem toczy si� �miertelna gra?

„Eutymia” to drugi tom cyklu „Komisarz Malejko”, kt�rego akcja toczy si� nied�ugo po wydarzeniach opisanych w tomie „Diablak” i aby zrozumie� wszystkie niuanse powinno si� zna� tom pierwszy.

Tym razem autor postawi� na mieszank� historii, legend, fantastyki i krymina�u. Zacznijmy od historii, bo ta jak zawsze przyku�a moj� uwag�. Autor wykorzysta� dobrze znan� histori� zamku w Niedzicy, inkaskiej ksi�niczki uciekaj�cej przed Hiszpanami, z�ota Ink�w, kt�rego miejsce ukrycia mia� pono� kodowa� odnaleziony w zamku sznur kipu. Ta cz�� powie�ci porwa�a mnie bezpowrotnie. Autor postanowi� wykorzysta� motyw kipu i skierowa� go w ca�kiem inn� stron�, niekoniecznie w stron� legendarnego z�ota Ink�w. Jak�, tego dowiecie si� z lektury.

W�tek fantastyczny przypad� mi do gustu, dostajemy w nim wyja�nienie rozb�ysku z pierwszego tomu, i to jakie wyja�nienie! Tego si� nie spodziewa�am, ale po przemy�leniu uzna�am, �e ma to sens i logicznie ��czy si� z wydarzeniami z pierwszego tomu. A� jestem ciekawa, jak poci�gni�ty zostanie ten w�tek w kolejnym tomie. W�tek kryminalny zosta� ciekawie wykreowany, by�am ciekawa, jak morderstwa zostan� ze sob� powi�zane.

Podobnie jak w poprzednim tomie, bohaterowie zostali dobrze wykreowani. Oczywi�cie na pierwszy plan wysuwa si� Matejko i Michalik. Posta� M�cibora zyska�a na g��bi, dzi�ki temu, �e dowiadujemy si� o nim wi�cej.

Ca�o�� wci�gn�a mnie na tyle, �e zarwa�am dla tej powie�ci weekendow� noc, z ciekawo�ci� przerzucaj�c kolejne strony. Czasami na mojej twarzy go�ci� wyraz niedowierzania, czasami lekki u�mieszek (jak mo�na nie wiedzie�, co to kipu?), czasami kr�ci�am g�ow� (z podziwem) nad wyobra�ni� autora. Teraz musz� przyjrze� si� kipu, kt�rego zdj�cie zrobi�am w muzeum, mo�e i ono skrywa jak�� tajemnic� (skarb lub co� bardziej cennego).

Je�li lubicie powie�ci ��cz�ce w sobie kilka gatunk�w i lubicie nieoczywiste rozwi�zania ��cz�ce z poprzednim tomem, to ta powie�� jest dla was.

Polecam serdecznie!

„Eutymia” Grzegorza Miros�awa to dalsza cz�� przyg�d komisarza Malejki, kt�ry zachwyci� niemal wszystkich czytelnik�w w swojej debiutanckiej powie�ci „Diablak”. Przyznajmy szczerze, �e debiutem autor sam sobie wysoko postawi� poprzeczk�, niemniej jednak my�l�, �e uda�o mu si� sprosta� zadaniu, pisz�c „Eutymi�”.

Autor tym razem zabiera nas w Pieniny, poza sezonem, gdzie �ycie straci� m�ody Hiszpan. Wszystko wskazywa�oby na nieszcz�liwy wypadek, gdyby nie inkaskie pismo w�ze�kowe, kt�re wzbudza jego podejrzenia. Kolejnym niepokoj�cym elementem s� wiadomo�ci, kt�re komisarz malejko zaczyna otrzymywa�. Wraz z Majk� Michalik pochylaj� si� nad spraw�, aby rozwi�za� tajemnicz� zagadk� �mierci. Jakby tego by�o ma�o, pod��aj�c poszlakami i wskaz�wkami, kt�re otrzymuje komisarz, docieraj� do kolejnego cia�a, kobiety w pieni�skim zamku. Bohaterom przyjdzie zmierzy� si� z legendarnym skarbem Ink�w, do kt�rych nawi�zania ewidentnie kieruje ich prowadzone �ledztwo. Intryguj�ca historia, kt�ra wci�ga nie tylko w g�rski klimat, ale r�wnie� zabiera nas do �wiata ink�w oraz ich wierze�.

Przyznam szczerze, �e odk�d tylko pozna�am komisarza Edmunda Malejko, od razu obdarzy�am go sympati� i z niecierpliwo�ci� czeka�am na jego dalsze poczynania. Autor mnie nie zawi�d� i po raz kolejny wyruszy�am z nim w g�rsk� przygod�, pe�n� niebezpiecze�stw i zaskakuj�cych zwrot�w akcji. Dla mnie element zaskoczenia w dobrym kryminale jest konieczny, a tutaj go nie brakuje. Ciekawy jest r�wnie� zabieg nawi�zania do skarbu ink�w ukrytego na zamku w Niedzicy, o kt�rym kr��� w Pieninach opowie�ci. Autor do napisania powie�ci zdecydowanie musia� zg��bi� temat, gdy� nawi�za� w znacznym stopniu, niemniej jednak z rozwag�.

Styl autora jest ciekawy i intryguj�cy, zdecydowanie nie ma mowy, aby podczas czytania mo�na by�o si� nudzi�, gdy� akcja powie�ci nie zwalnia. Genialnie wykreowani bohaterowie, ka�dy z nich ma osobowo��, obok kt�rej nie mo�na przej�� oboj�tnie. Niekt�rzy irytuj�cy, innych polubi�am, niemniej jednak wobec nikogo nie pozosta�am oboj�tna i za to r�wnie� ogromny plus!

Ja zdecydowanie uwa�am, �e autor nie obni�y� poziomu, o ile jeszcze bardziej go nie zawy�y�! Ten tytu� bardzo polecam, jak r�wnie� poprzedni� ksi��k� autora!