Bo�e, Beata!

„Bo�e, Beata!” Mateusz Gle�. Ta jedna ciotka.

Zm�czona codzienno�ci� Ciotka wyrusza w podr� ku wymarzonemu sanatorium. Zamys� odpoczynku i wszelakiego relaksu r�wnie� kulinarnego rozbrzmiewa w sercu kobiety.

Podczas jazdy poci�giem poznaje Elwir� vel Rud�, kt�ra r�wnie� zmierza do Bursztynka celem rehabilitacji i relaksu. Pierwsze dni up�ywaj� na rozeznaniu i wpasowaniu si� w grafik.

Udzia� Ciotki w spotkaniu z innymi Paniami zaaran�owany przez Rud� przynosi wiele ciekawych wra�e� ale i sporo pyta�. Pomi�dzy posi�kami, �wiczeniami i spacerami kobieta zmienia si� w detektywa na pe�nych obrotach.

Jak� tajemnic� skrywa Elwira ?

Komu mo�na zaufa� w sprawie ?

Czy Par�wka, Miot�a i Wata Cukrowa b�d� dobrymi kompankami podczas turnusu ?

Zupe�nie nie znam tw�rczo�ci aktorsko- satyrycznej autora dlatego chcia�am troch� przekona� co i jak… 😃😃

Komedia jakich ma�o. Idealnie wpasowana w m�j gust i �yciowe podej�cie. Sarkazm i ci�g�a obserwacja to moje typy. Jest zabawnie ale i ciekawie. Historia wci�ga a rezolutna bohaterka nie podaje si� obawom czy l�kom.

Zawsze wie co powiedzie�, nigdy nie odmawia posi�ku. Skrupulatnie wype�nia swoje obowi�zki a przy tym jest serdeczna i pomys�owa.

Lekko i z przek�sem, bardzo przyjemnie si� to czyta. Mamy kryminalne zagadki i damskie pogaduchy. Przyja�nie, kt�re s� podtrzymywane sta�ym kontaktem telefonicznym i uczucia, kt�re po latach wracaj.

Ksi��ka pokazuje, �e �ycie na emeryturze to tak naprawd� pocz�tek drogi. Otwiera drzwi do �wiata senior�w jednocze�nie pokazuj�c jak to �ycie p�ynie na turnusach nie tylko w Ciechocinku.

Chyba w ka�dej rodzinie jest ta jedna ciotka, kt�ra wie wszystko najlepiej, bez jej �wiat�ych rad rodzina, �eby tylko rodzina, �wiat, nie m�g�by normalnie funkcjonowa�, no bo i jak? I w�a�nie „ta jedna ciotka”, kt�ra na pytanie o imi� po prostu odpowiada „rzadko, kiedy u�ywam, nie pami�tam, kiedy ostatnio kto� si� do mnie po imieniu zwraca�. I tak prawie ka�dy m�wi „Ciotka”.” �egna si� z rodzin� na peronie w Gdyni i wyrusza poci�giem na turnus rehabilitacyjny do Ciechocinka. Ju� po kilku przystankach szcz�cie u�miecha si� do Ciotki, wsp�pasa�erka Elwira, nazywana w my�lach przez Ciotk� „Rud�”, te� wybiera si� tam wybiera. Dom sanatoryjny „Bursztynek” robi na Ciotce dobre wra�enie, ale co najwa�niejsze, ju� pierwszego wieczoru „Ruda” zaprasza na malutkie spotkanie w swoim pokoju. Cioteczka spodziewa�a si� spotkania przy naleweczce i ploteczkach, a tu nagle Ruda zaczyna opowiada� o fa�dkach, boczkach i innym zalegaj�cym tu i �wdzie t�uszczyku, na kt�ry jednak ma cudowny �rodek zwany „Dietostop”, kt�ry pozwoli paniom bez zb�dnego wysi�ku zrzuci� te wszystkie fa�dki, boczki i inne t�uszczyki. Ciotka nawet nie podejrzewa, tak rozpoczn� si� problemy. Czy uda jej si� z nich wyj�� obronn� r�k�, czy jednak przyjdzie jej sp�dzi� d�ugie lata na wi�ziennym wikcie?

„Bo�e, Beata” to debiutancka powie�� tw�rcy internetowego Mateusza Glena, kt�ry w swoich filmikach brawurowo wciela si� w posta� Ciotki. Ciotka skupia w sobie wszystkie cechy przynale�ne (niekt�rym) starszym paniom: nadmierne przywi�zanie do wygl�du, czasami wr�cz groteskowy makija�, nieko�cz�ce si� dobre rady i pouczenia, z�o�liwo��, stawianie na swoim oraz gorliw� wiar�, cho� nie przeszkadza im w surowym i cz�sto niesprawiedliwym ocenianiu innych, toczeniu „wojen” z s�siadkami i wielu innych zachowaniach sprzecznych z nakazami religii. Gdyby tego by�o jeszcze ma�o, to kochana Ciotunia przekr�ca na pot�g� s�owa, bo czy jest jaka� r�nica mi�dzy domofonem a dyktafonem, �eby przytoczy� jeden przyk�ad :D Dzi�ki takiej kompilacji, posta� Ciotki potrafi rozbawi� do �ez, do��my do tego jeszcze jej wewn�trzne i zewn�trzne monologi, to mamy ubaw po pachy.

W powie�ci dominuj� dwa w�tki – oko�odietowy, kt�ry z czasem zmienia si� w histori� kryminaln� i ukochany przez wielbicielki romans�w w�tek enemies-to-lovers, tylko w wykonaniu Ciotki i Tadka, z kt�rym Ciotka ma pocz�tkowo kos�, a kt�ra zmienia si� w mi�o�� w i�cie uzdrowiskowym styli niczym z telewizyjnego show „Sanatorium mi�o�ci”. I wszystko mia�oby sw�j happy end, gdy nie pojawia�a si� znienawidzona s�siadka Ciotki – Ma�lakowa! Jednak po przygodach w „Bursztynku” Ciotka jest ju� wytrawn� (albo tak jej si� tylko wydaje) �ledcz� i taki przeciwnik to nie przeciwnik.

Przyznam, �e bawi�am si� �wietnie, czytaj�c ksi��k�. Ostatnie rozdzia�y postanowi�am wys�ucha� w formie audiobooka, brawurowo interpretowanego przez samego autora, czyli „T� jedn� ciotk�”. I je�li, tak jak ju� wspomnia�am, przy czytaniu bawi�am si� �wietnie, to przy s�uchaniu u�miech nie schodzi� mi z twarzy.

Powie�� polecam nie tylko wielbicielkom „Tej jednej ciotki”, ale wszystkim, kt�rzy potrzebuj� odrobiny rozrywki zabarwionej absurdem, gr� s��w, dobrymi radami, z lekkim w�tkiem kryminalnym i rozgrzewaj�cym serce w�tkiem romantycznym.

Serdecznie polecam!

Czy macie ulubion� ciotk�?

Nawet Kr�lowe Ludzkich Serc musz� czasem odpocz��. Ta Jedna Ciotka wybywa wi�c na wywczas do Ciechocinka. To mia�a by� idylla, czy tam inna Balladyna, czas sp�dzony na dancingach i �ykaniu �wie�ego powietrza z dala od s�siadki Ma�lakowej. Na drodze do wypoczynku Ciotka spotyka jednak Rud�. Ciotka spotyka te� gburowatego Tadka, kt�ry dzia�a jej na nerwy swoim brakiem og�ady i nieudolnym podrywem. To� nie w g�owie jej amory! Nawet gdy dostrzega, �e z tym swoim w�sikiem m�czyzna przypomina jej ukochanego �wi�tej pami�ci m�a. Uzbrojona w ciotkoizm, gumowe ucho i amatorskie rady Beaty, Ciotka postanawia zdemaskowa� Rud�.

Jak �wietnie bawi�am si� podczas czytania ksi��ki! Ciotka jest moim idolem w przej�zyczeniach, anegdotkach i z�otych radach. Jej spos�b bycia, wygl�d – ja wszystko potrafi�am sobie wyobrazi� i prawie jakbym Ciotk� widzia�a ko�o siebie. Nie zna�am wcze�niej jej „tw�rczo�ci”, ale przez ksi��k� p�yn�am. My�la�am, �e b�dzie to wzgl�dnie spokojny wypad do sanatorium, praca nad swoim zdrowiem i nowe znajomo�ci. Otrzyma�am ksi��k� pe�n� przyg�d, gdzie Ciotka bawi si� w Ojca Mateusza i wychodzi jej to znakomicie! Chc� prze�y� taki turnus!

Autor stworzy� co� niesamowitego. Styl pisania jest lekki, przyjemny. Ka�da strona to porz�dna dawka b�yskotliwego humoru. Najwi�kszym atutem tej powie�ci jest oddanie realizmu postaci na papierze. Je�li szukacie ksi��ki, kt�ra rozbawi Was do �ez, a jednocze�nie wci�gnie w ciekaw� intryg� – "Bo�e, Beata" jest strza�em w dziesi�tk�. Gor�co polecam!

Kiedy dowiedzia�am si�, �e Mateusz Glen napisa� i wydaje ksi��k�, by�am jej niezwykle ciekawa! Bo kto nie zna Ciotki z Tiktoka! Dzi�ki uprzejmo�ci wydawnictwa Znak mia�am mo�liwo�� t� ksi��k� pozna�.

Ciotka wyje�d�a do sanatorium do Ciechocinka. W poci�gu poznaje Elwir� vel Ruda. Ciotka cieszy si�, �e pozna�a now� znajom�. Po doje�dzie do sanatorium i kilkunastu godzinach pobytu Ciotka zostaje zaproszona na prezentacj� tajemniczego leku na odchudzanie. Nie daje si� ona jednak nabra� na to magiczne dzia�anie i zaczyna prowadzi� prywatne �ledztwo. Czy Ciotce uda si� rozwi�za� t� tajemnicz� spraw�?

Jakie to by�o dobre! „Bo�e, Beata” to ksi��ka na kt�rej �wietnie si� bawi�am, a u�miech nie schodzi� mi z twarzy przez wi�kszo�� czasu. Mateusz Glen stworzy� �wietn�, intryguj�c� i wci�gaj�c� histori�. Pe�no tutaj humoru. Jednak chc� zauwa�y�, �e ten humor jest bardzo smaczny i cudownie by�o znale�� si� w tym �wiecie.

Najwi�kszym atutem tej powie�ci jest oddanie realizmu postaci na papierze. Mateusza obserwuje na tik toku od d�u�szego czasu i zawsze poprawia mi humor. Pocz�tkowo ba�am si�, �e nie uda mu si� przenie�� na papier prezentowanej w internecie Ciotki. Jaka by�a moja rado�� kiedy ju� po kilkunastu stronach wiedzia�am, �e spotykam na papierze t� Ciotk� z Internetu! A z ka�dym przeczytanym „Bo�e, Beata” w g�owie mia�am g�os Mateusza 😂.

W powie�ci „Bo�e, Beata” mamy przedstawion� ciekaw� zagadk�. Ciotka za wszelk� cen� stara si� j� rozwik�a�. To w�a�nie ten element tajemniczo�ci sprawi�, �e od ksi��ki nie mog�am si� oderwa�! Autor ukaza� nam tutaj misterny plan na fabu��, kt�ra wci�gnie czytelnika w wir wszystkich wydarze� i nie wypu�ci dop�ki nie poznamy zako�czenia!

Reasumuj�c „Bo�e, Beata” to �wietna powie�� komediowa z nutk� krymina�u. Ksi��ka idealna na letnie wieczory, ale i na popraw� humoru! Autor zaskoczy� mnie swoim stylem pisarskim. Przez ksi��k� dos�ownie p�yniemy, a to napi�cie zwi�zane z tajemniczymi tabletkami na odchudzanie sprawia, �e ci�ko nam t� ksi��k� od�o�y�. Z ca�ego serca polecam „Bo�e, Beata”. Mam nadziej�, �e autor planuje kontynuacj� i nied�ugo przeczytamy o kolejnych perypetiach Ciotki!

„Bo�e, Beata” 😄 Co tu si� wydarzy�o 😄

Debiut Matusza Glena „Bo�e, Beata” to powie�� komediowa kt�rej g��wn� bohaterk� jest oczywi�cie ta jedyna ciocia. Od dawna obserwuje profil @aaaaaaa i uwa�a�am �e ta ksi��ka jest skierowana g��wnie do fan�w Matusza. Powie�� czyta si� lekko, jest zabawna i przede wszystkim fabu�a sprawia �e musimy pozna� jej zako�czenie. W�tek Dietostopu Plus musz� przyzna� by� intryguj�cy 😄 Szkoda �e zabrak�o konwersacji przy zako�czeniu mi�dzy cioci� a Rud� i jej gangiem, jestem bardzo ciekawa co by z tego wynik�o 😄 Je�li poszukujecie powie�ci komediowej na zbli�aj�ce si� wakacje to �mia�o mo�ecie si�gn�� po w�a�nie t� pozycj�. Pi�knego dnia 🌻

Kiedy� przez przypadek *algorytm, ekhm...* zobaczy�am jeden skecz z Ciotk�, potem drugi, trzeci a� wesz�am na konto i obejrza�am niemal wszystko😅 W zwi�zku z tym, widz�c zapowied� ksi��ki by�am niezwykle ciekawa co takiego si� w niej wydarzy. Przyznaj� to z b�lem serca, ale Ciotka na papierze mnie do siebie nie przekona�a🙈

Wszelkie odzywki i zachowania, kt�re �miesz� z odpowiedni� intonacj�, w przypadku ksi��ki wywo�ywa�y u mnie ciarki �enady. Wiedzia�am na co si� pisze i m�wi� z pe�n� odpowiedzialno�ci�, �e bez znajomo�ci ca�ej kreacji Tej Jednej Ciotki nie ma sensu si�ga� po 'Bo�e, Beata!'. Bez ca�ej otoczki wypad�a by w moich oczach jeszcze gorzej.

Czy si� dobrze bawi�am? I tak, i nie. Ciotka ala ciechocinkowy Ojciec Mateusz zrobi�a dobr� robot�, Beata dosta�a g�os *ju� na �smej stronie!* i nawet chichota�am kilkukrotnie pod nosem. Potem wchodzi�y te wszelkie teksty, kt�re a� powodowa�y dreszcze i ba�ka p�ka�a. Zdaj� sobie spraw�, �e w formie filmik�w/skeczy tak by mnie to nie razi�o, wi�c pozostaje czeka� a� Mateusz zdecyduje si� na kilka spojlerowych produkcji😉

Czytacie na w�asn� odpowiedzialno��!

Dawno ju� nie u�mia�am si� tak jak podczas czytania „Bo�e Beata!” C� to by� za pobyt w sanatorium! A� mi si� z niego nie chcia�o wraca�.

Beata dostaje skierowanie od lekarza do sanatorium. Po namowie Go�ki pakuje si� w jej walizk� i jedzie do Ciechocinka. Wyje�d�aj�c my�la�a, �e sobie troch� odpocznie od s�siadek itp. Ale ju� pierwszego dnia spotka�a Rud�. Gdy obie dotar�y na miejscu pozna�y gbura, kt�ry buchn�� im taks�wk�. Zosta�a r�wnie� przez przypadek wpl�tana w ma�� spraw� kryminaln�. Jak oczy�ci swoje imi�?

Bohaterka ksi��ki potrafi rozbawi� od pierwszych stron, kiedy to daje przed wyjazdem wiele cennych rad. Rady te bardzo przypomnia�y wskaz�wki mojej mamy, dlatego tym bardziej mia�am wiele rado�ci z czytania. Ksi��k� og�lnie czyta si� z u�miechem na twarzy, czasami nawet b�d� wybuchy niekontrolowanego �miechu. Zdarz� si� r�wnie� momenty do�� powa�ne jak na t� histori�.

Akcja ksi��ki posiada swoje tempo. Nie ma tutaj zaskakuj�cych zwrot�w akcji, ale watek kryminalny wci�ga i to bardzo. S� za to ciekawe postacie. Beata, Ruda i Ma�lakowa. Ka�da z nich potrafi da� czadu.

To co na pewno rzuca si� w tej ksi��ce, to j�zyk jakim zosta�a napisana. My�l�, �e ten styl pisania przyci�gnie swoich fan�w, ale znajd� si� r�wnie� tacy, kt�rzy nie do ko�ca polubi� si� tym tytu�em. Ja nale�� do tej pierwszej grupy. Absolutnie polubi�am si� z Ciotk� i �wietnie czyta�o mi si� jej przygody. Nudy z ciotk� nie ma!

“Bo�e, Beata” to powie��, kt�ra z pewno�ci� przyci�gnie czytelnik�w szukaj�cych humoru i lekkiego tonu, ale jednocze�nie nie pozbawiona jest g��bszych w�tk�w i dynamicznej akcji. Mateusz Glen zabiera nas do Ciechocinka, gdzie “Ta Jedna Ciotka” ma sp�dzi� czas na zas�u�onym odpoczynku. Jednak�e, jak to cz�sto bywa w komediach, ma�o co idzie zgodnie z planem.

Ciotka, z charakterystycznym dla siebie ciotkoizmem, szybko wpada w wir uzdrowiskowych intryg. Spotka tam Rud�, kt�ra knuje podejrzane plany odchudzania pensjonariuszek, oraz gburowatego Tadka, kt�ry mimo swojego braku og�ady zdaje si� kry� co� wi�cej. Brzmi �wietnie? A to tylko pocz�tek jej przyg�d!

Czy Ciotce uda si� zdemaskowa� Rud�? Czy spok�j znowu zawita w progi sanatorium?

Glen �wietnie balansuje mi�dzy komedi� a elementami krymina�u, tworz�c histori�, kt�ra jest zar�wno zabawna, jak i wci�gaj�ca. Ciotka jako g��wna bohaterka jest postaci� barwn� i pe�n� �ycia, kt�rej perypetie czyta si� z u�miechem na ustach. Jej ci�te riposty i spostrze�enia dodaj� powie�ci smaczku i sprawiaj�, �e jest to lektura idealna na odstresowanie po ci�ki dniu czy bardziej wymagaj�cych lekturach.

Mateusz Glen z humorem i lekko�ci� pi�ra kreuje �wiat, w kt�rym Ciotka staje si� nie tylko dusz� towarzystwa, ale i detektywem w jednym. To powie��, kt�ra zaskakuje, bawi i zapewnia rozrywk� na wysokim poziomie.

“Bo�e, Beata” to komedia pe�na ciekawych zwrot�w akcji, humoru i ciep�a. Idealna dla tych, kt�rzy chc� na chwil� oderwa� si� od codzienno�ci i zanurzy� w �wiecie, gdzie nawet sanatoryjne spiski mog� prowadzi� do nieoczekiwanych i zabawnych konsekwencji. Przy jej lekturze bawi�am si� przednio i zdecydowanie polecam j� ka�demu, kto ceni sobie dobr� rozrywk� z ksi��k� w r�ku 🛋.

Dzi�kuj� za zaufanie i egzemplarz do recenzji od wydawnictwa znakjednymslowem, a Autorowi za �wietn� lektur� (wsp�praca reklamowa) 🩷.

Si�gacie czasem po ksi��ki typowo komediowe? Je�eli chodzi o mnie, to nie zdarza mi si� to do�� cz�sto. Jednak, kiedy us�ysza�am o tej historii, stwierdzi�am, �e zaryzykuj� i zmieni� swoje zwyczaje. W tym przypadku by� to dla mnie strza� w dziesi�tk�! Nie spodziewa�am si�, �e historia Ciotki mnie a� tak zachwyci, a jednak czas pokaza� swoje. Najlepszym wyznacznikiem tego, jak dobrze bawi�am si� przy tej historii, jest chyba to, �e przeczytanie jej zaj�o mi zaledwie kilka godzin, co u mnie r�wna si� czemu� niemo�liwemu.

Co jako pierwsze wyra�nie rzuci�o mi si� w oczy, to fakt, �e ksi��ka ma bardzo stylizowany j�zyk. Autor znany jest z postaci Ciotki, kt�ra m�wi w bardzo specyficzny dla siebie spos�b. Szcz�liwie, ten sam efekt zosta� osi�gni�ty w ksi��ce. Po kilku pierwszych stronach ba�am si�, �e wszystkie powiedzonka i inne zabiegi stylistyczne bardzo szybko mi si� znudz�. Jednak bawi�am si� fenomenalnie mog�c odkrywa� kolejne przekr�cane s�owa, a dzi�ki temu, �e styl widoczny by� w ka�dym zdaniu, historia by�a niezwykle sp�jna.

Postacie przedstawione w historii by�y nakre�lone w bardzo czytelny spos�b. Wiadomo, �e na potrzeby humorystyczne, niekt�re ich cechy zosta�y przerysowane, jednak nie przeszkadza�o to w og�lnym odbiorze, a wr�cz jeszcze bardziej zapewnia�o nas, �e historia zas�uguje na miano �wietnej komedii.

Nieoczywistym w�tkiem w ksi��ce, by� w�tek kryminalny. By�am mile zaskoczona tym jak zgrabnie autor przeskakuje mi�dzy �artami, a bardziej mrocznymi tematami. Z przyjemno�ci� odkrywa�am kolejne punkty, kt�re odkrywa�y kolejne tajniki prowadz�ce do rozwi�zania zagadki.

Jednak nie na tym koniec zaskocze�, poniewa� poza w�tkiem kryminalnym, w ksi��ce znajdziemy r�wnie� nieco mi�o�ci, kt�ra przedstawiona jest w do�� nieoczywisty spos�b. Bardzo rzadko mia�am okazj� czyta� o mi�o�ci starszych ludzi. Pomimo tego, �e nie by� to g��wny w�tek, sprawi� mi on wiele dodatkowej, a nieoczekiwanej rado�ci. Wiadomo, �e wszystko by�o przykryte humorystycznymi aspektami tej relacji, ja jednak widzia�am w tym nieco wi�cej i szczerze cieszy�am si� z tworz�cych si� uczu�.

Pomimo braku oczekiwa� zosta�am ponownie utwierdzona w przekonaniu, �e nie nale�y unika� poszczeg�lnych gatunk�w. Pr�ba odkrycia obcych dla nas zakamark�w mo�e finalnie przynie�� nam wiele niespodziewanej rado�ci.