Tomik wierszy, kt�ry w pi�kny spos�b opisuje codzienno�� autorki. Sprawd�, jak mi�� i pogodn� poezj� mo�na tworzy�, jednocze�nie przedstawiaj�c otaczaj�cy nas �wiat.
"Czu�o��" to tomik wierszy autorstwa Danki Dejter-Przybylik. Wida� w nich codzienno�� opisywan� z du�� doz� optymizmu. Autorka po�wi�ca uwag� ka�dej chwili czy drobiazgowi, na kt�ry w jaki� spos�b warto zwr�ci� uwag�. Za pomoc� s�owa pisanego w pewnym sensie dzi�kuje za wszystko, co otrzyma�a, jednocze�nie ciesz�c si� z tego, co jeszcze ma nadej��. Wiele wierszy przem�wi do wyobra�ni czytelnika niezale�nie od tego, w jakim punkcie na drodze �ycia obecnie si� znajduje. Z pewno�ci� spor� cz�� tw�rczo�ci autorki mo�na te� uzna� za ponadczasow�.
Danka Dejter-Przybylik urodzi�a si� w 1949 roku, a zmar�a w 2015. Mieszka�a w Warszawie, a z zawodu by�a bibliotekark�. Uwielbia�a ksi��ki, kt�re w jej �yciu odgrywa�y ogromn� rol�. Stara�a si� tak�e jak najlepiej popularyzowa� czytelnictwo w�r�d najm�odszych. Na przyk�adzie w�asnej rodziny ch�tnie obserwowa�a spos�b, w jaki ��czy�y si� i rozmawia�y ze sob� pokolenia. Wiele sytuacji z �ycia codziennego, takie jak odwiedziny w przedszkolu czy nawet przypadkiem zas�yszana rozmowa, inspirowa�o j� do zapisywania kolejnych my�li za pomoc� odpowiednich wers�w.
Co ciekawe, Danka Dejter-Przybylik mia�a w zwyczaju spisywa� swoje wiersze na pojedynczych kartkach czy innych skrawkach papieru. Utwory, kt�re w ten spos�b powstawa�y, autorka dedykowa�a cz�onkom rodziny, a tak�e najbli�szym przyjacio�om.
O ksi��ce
Wiersze napisane przez Dank� s� w zasadzie komentarzem do jej kawa�eczka Wszech�wiata. Forma tego komentarza jest czysta i bezpretensjonalna. Danusia pisze o rodzinie, o przyjacio�ach o tych, kt�rych kocha�a. Niby proste, �eby nie powiedzie�: ot, codzienno��. I tu niespodzianka.
Z jej wierszy przebija rado��, �e ta codzienno�� staje si� �wi�tem, �e ka�da chwila jest wyj�tkowa. A zatem jest bezcenna. To wszystko, co Danusia pisze, staje si� wi�c czu�ym podzi�kowaniem. Mo�e za to, �e Wszech�wiat jest w�asno�ci� ka�dego z nas. I �e dla ka�dego jest inny.
Stanis�aw Tym