DC Deluxe Wie�a Babel. JLA

POPKulturowy Kocio�ek:

Najgorsze co mo�e spotka� dru�yn� to pojawienie si� braku zaufania pomi�dzy jej cz�onkami. Problematycznie i tragicznie robi si�, wtedy kiedy takow� „dru�yn�” jest Liga Sprawiedliwo�ci maj�ca broni� planet� i jej mieszka�c�w. W albumie JLA: Wie�a Babel mamy w�a�nie do czynienia z tak� sytuacj�. Podobnie jak w biblijnej przypowie�ci, superbohaterowie nie mog� si� ze sob� porozumie�, co prowadzi �wiat na kraw�d� zag�ady. Na dodatek za ca�e to szale�stwo odpowiada Batman. To bowiem on „na wszelki wypadek” skrupulatnie obserwowa� swoich towarzyszy i wyszukiwa� ich s�abo�ci. Nie spodziewa� si� on jednak tego, �e sekrety te zostan� wykradzione i wykorzystane przeciwko bohaterom i to na dodatek przez antagonist� nieposiadaj�cego �adnych nadzwyczajnych mocy.

Tytu�owa Wie�a Babel jest naprawd� niez�� i wci�gaj�c� histori�, w kt�rej mamy okazj� obserwowa� troch� inne oblicze Batmana ni� twardego obro�cy sprawiedliwo�ci. Mark Waid bawi si� tu napi�ciem, dodaj�c do tego sporo subtelnych element�w maj�cych wywo�a� u czytelnika pewne rozwa�ania nad moralno�ci� superbohater�w. Najwa�niejsz� i najlepsz� stron� scenariusza jest tu jednak mocna akcja, kt�ra zdecydowanie potrafi zapewni� odbiorcy nale�yt� dawk� rozrywki. Szkoda tylko, �e historia ta stanowi jedynie ma�y wycinek ca�ego albumu.

Pod tward� opraw� komiksu znajdziemy materia�y pierwotnie publikowane w zeszytach JLA #18-21, 32-33, 43-46 oraz dwie dodatkowe historie JLA Secret Files #3. J�dro ca�ej opowie�ci (czyli tytu�owa Wie�a Babel) zamyka si� w zeszytach 43-46, stanowi wi�c naprawd� ma�y wycinek ca�o�ci. Ca�a reszta teoretycznie powinna stanowi� ciekawy wst�p do w�a�ciwej historii. Jak doskonale wiadomo teoria i praktyka nie zawsze id� ze sob� w parze.

Pocz�tek albumu jest niestety co najwy�ej poprawny na dodatek z kilkoma s�abszymi momentami. Tw�rca stara si� nakre�li� wi�ksze t�o historii, przygotowuj�c stopniowo czytelnika na jej kulminacj�. Robi to, wykorzystuj�c dosy� typow� superbohatersk� „widowiskowo��”, na dodatek tak�, kt�ra nie zawsze jest sp�jna i szybko przeskakuje z jednej sceny na drug� (niekiedy bez nale�ytych fabularnych wyja�nie�). Psuje to niestety odbi�r ca�o�ci i trzeba si� tu momentami przem�c, aby dotrze� do znacznie ciekawszej tre�ci....